Ulica im. Sorashi Chiyu

[Uzumaki Kiki]

Sytuacja była równie nieciekawa jak życie towarzyskie Kiki. Tu potwory, tam potwory, dziecko pod opieką i teraz jeszcze stety-niestety dostrzegła kolejnego który przypomniał Kiki, że się boi. Nie żeby zapomniała - bała się od kiedy rozpoczęła zadanie, chyba tylko ktoś taki jak pan Yoru mógł się nie bać w takiej sytuacji. Otóż - Kiki nerwów ze stali nie miała, właściwie nic ze stali nie miała. Nawet miecza. Tak więc co sprawiało że nie uciekała? Że podejmowała się takiego a nie innego zadania? Upartość, marzenia, zdrowy rozsądek... przyszła pani Samuraj nie mogła wziąć i uciec, zresztą, gdzie byłaby bezpieczniejsza niż tutaj? Pewnie za barykadami ale za te, trzeba się jeszcze dostać. No i koniec końców strach to tylko strach. Nie bała się umrzeć, chociaż preferowałaby życie. Więc czego właściwie się bała? No strasznych rzeczy, a te cienie były straszne. I chociaż teoretycznie bawienie się mieczem i wbijanie go w czyjeś a najgorzej to we własne ciało, było równie straszne, to mimo wszystko teraz bała się bardziej. Dlaczego? Nie wiedziała, ale strach to było strasznie irracjonalne uczucie i zastanawianie się dlaczego się boi nie miało sensu. Przed nią był straszny potwór. To starczyło by się bać. Gdyby to była jedna ze sztampowych novelek które czytywała, teraz okazałoby się że ów kobieto-cienio-Jeleń to matka chłopca. Co gorsza, okazałoby się że chłopiec ją rozpoznał pomimo tego że maszkara była dość mocno nierozpoznawalna. Dodatkowo gdyby to była novelka z pogranicza horroru, to zapewne chłopiec porzucił by rozum i godność człowieka i rzucił się matce w ramiona, wyrywając Kiki. Ale to nie była novelka którą czytała Kiki, to było prawdziwe życie. I nie było opcji, by to się odbyło jak w novelce... prawda?

Pozostawało więc robić to co się robiło cały czas. Trzymać mocno chłopca i bronić go przed wszelkimi zagrożeniami. W przypadku w którym cień w oddali postanowiłby się do nich zacząć zbliżać to odpowiednio informować towarzyszy za plecami a w sytuacjach kryzysowych to nawet pokusić się o użycie oleju czy pacnięcie czego pochodnią. No i przede wszystkim gdyby Yoru bądź Elysia zarządził powolny odwrót, to rzecz jasna również zaczęłaby się z chłopcem powoli wycofywać - czy też raczej, brnąć coraz bardziej ku barykadom, podążając za Elysią i Yoru. Jeśli wyczuła że chłopiec też zobaczył cień, czy to przez to że się bardziej spiął czy w nią wczepił to szepnęłaby do niego.-Rety, co za paskuda-Jak gdyby to im miało pomóc, dodać trochę odwagi. Czy tak się czuły dresy? Szkalując innych by dodać sobie odwagi?

[Tora]

PostaciUzumaki Kiki & Chiba Yoru

Tura13

Zawsze istniała szansa, że napotkany przeciwnik różni się od tego, z którym mieli okazję wcześniej się zmierzyć. Ostrze mogło zranić go w sposób, który nie był za bardzo widoczny dla samuraja, jednak w masie cienia, gdy nie widać było krwi lub jakiejkolwiek cieczy mogącej pełnić takową funkcję. Postanowił więc skupić na sobie ich uwagę. Jego aura zaczęła z niego wychodzić i zdawała się faktycznie działać! Nawet Kiki odczuła niepokój z jego kierunku. Cienie rzuciły się na Yoru, który o włos uniknął dwóch przeciwników, którzy się na niego rzucili. Może gdyby nie skakały, znalazłby się w większym zagrożeniu, ale tak? Nie miały jak zmienić toru lotu, przez co jego cięcie, dodatkowo wzmocnione chakrą, efektywnie pozbawiło ich kończyn. A dlaczego ich? Bowiem skoczyły niemalże jednocześnie, wpadając na siebie. Strzała wystrzelona przez Elysię trafiła jednego z nich, a następnie... od tej strzały "eksplodował" kryształ, zamykając całkowicie jednego cienia w krysztale, a drugiego więżąc połową tułowia w nim. Tą z "głową". Zaczął się on wić, aż nagle... jego głowa wewnątrz kryształu zniknęła i pojawiła się tam, gdzie wcześniej był tył. Odcięte wcześniej kończyny rozpadły się niczym galaretka pod wpływem temperatury, pozostawiając na ziemi czarną maź.
-Spalisz go? - rzuciła Elysia już nawet lekko rozluźnionym tonem, uśmiechając się delikatnie do Yoru.

Kiki zaś opiekowała się chłopcem. Wciąż drżał, może nawet mocniej się w nią wtuliwszy. Jednak czy było to przez Cienia, czy przez aurę Yoru ciężko było powiedzieć. Jednak kobieto-Cienio-jeleń nie atakował. Zaczął ją okrążać, na granicy widoczności, przechodząc tak, by znajdowała się za plecami Elysii oraz Yoru. Jednak przez to, że się nie zbliżała, a pochodnia w dłoni Uzumaki zdawała się nawet odstraszać bestię, jej towarzysze jeszcze o tym przeciwniku nie wiedzieli. Zwłaszcza, że nagle cofnął się o dwa kroki, ginąc w mroku, choć białowłosa nadal czuła na sobie jej wzrok.

Deadline7 I 2023 12:45

NPCElysia - liderka

Zasady

1. Macie 72h na odpis od mojego posta, zaokrąglone do 15 minut. W każdym poście będzie też on wyszczególniony nad listą NPC oraz ewentualną mapą. Ja również się zobowiązuję do odpisywania w takich ramach czasowych, po minięciu tego deadlinu. Jeśli ktoś napisze posta po terminie, aczkolwiek przed moim postem, to mogę go nie wziąć pod uwagę.
2. W przypadku braku posta w czasie, bez podania jakiejś przyczyny (wystarczy do mnie napisać PW z info, że nie dacie rady, bo powody i dać mi znać, kiedy będziecie w stanie odpisać, to podejmę decyzję czy czekać czy pominąć bez konsekwencji) daję ostrzeżenie. Maksymalna ilość ostrzeżeń to dwa. Przy trzecim razie gracz wTenylatuje z eventu. Nie obiecuję, że żywy. Ostrzeżenia nie resetują się.
   ► Pokaż Spoiler | Ilość ostrzeżeń

   Uzumaki Kiki - 1
   Chiba Yoru - 2
3. Gdy odejmujecie chakrę, to w nawiasie proszę pisać, za co np. 1000 - 5 (Ki Nobori no Shugyō) = 995.
4. Techniki, unikaty czy atuty, jeśli używacie wrzucajcie w spoilerze. Dotyczy to też ewentualnie przedmiotów, których opis może w jakiś sposób wpłynąć na wynik akcji. Wrzucanie opisu kunai jest np. zbyteczne.

Stan postaci

Tu będzie stan postaci oraz, w przypadku technik, co mieliście użyć, ale np. nie wyszły bądź wyszły inaczej - stan chakry, cobyście nie musieli sami się zastanawiać co dodać, a co nie. Wciąż chakrę odejmujecie w swoich postach, a w przypadku błędów - mogę upomnieć.

Uzumaki Kiki - Czujesz strach, 1000 chakry
Chiba Yoru - Lekkie zmęczenie, 582 chakry

[Chiba Yoru]

Sam fakt, że przeciwnicy aż tak różnili się od siebie, nie był ani trochę pocieszający. Cienie zmieniały się zbyt szybko czy też ewoluowały w zbyt dużym tempie. Teraz w środku nawet trochę się cieszył, że nie był częścią grupy, która miała bezpośrednio walczyć z zagrożeniem. Teraz sama myśl, że istniały inne - jeszcze potężniejsze bestie był przerażający.
Pocieszające, że ich plan jakoś zadziałał czy też ich przeciwnicy za bardzo nie wykazywali się zmysłem taktycznym, przez to, plus kilka dodatkowych umiejętności z ich strony i zagrożenie przed nimi zostało wyeliminowane.
Skinął lekko głową na pytanie Elysi, podchodząc i podpalając maź od pochodni. - Dobra robota. - Rzucił i nawet mu kącik ust powędrował w górę. Podszedł też bliżej reszty grupy i uniósł pochodnie wyżej, by ta rozświetliła otoczenie. Rozejrzał się jeszcze do okoła.
- Ruszajmy, zanim zlecą się kolejne, nie powinniśmy mieć daleko do barykad. - Zakomunikował i jeśli nie było nic co mogłoby ich powstrzymać, to ponowiłby marsz w stronę miejmy nadzieje bezpiecznej strefy.

[Uzumaki Kiki]

Kiki dzielnie broniła chłopca. Co prawda oboje mogliby startować w konkursie na najbardziej bojącą się postać tej drużyny i nawet oboje mieliby szansę wygrać. Strach jednak nie sprawiał iż nie można wykazywać się odwagą. I zarówno Kiki jak i chłopiec to robili. Więc białowłosa była nawet z podopiecznego trochę dumna bo w porównaniu do chłopaczka który jakiś czas temu ni w ząb nie był gotów do stawienia czoła niebezpieczeństwom, teraz wykazywał się ogromem odwagi.-Dobrze ci idzie-Powiedziała więc do chłopca, uśmiechając się ciepło jeśli spojrzał w jej stronę. Jej też dobrze szło, ale nie było nikogo kto jej by o tym powiedział, więc sama musiała to sobie mówić. Chociaż troszeczkę zwiększało to jej morale!-Śledzi nas cień kobieto-jelenia. Przemyka w ciemnościach, chyba powinniśmy się pośpieszyć?-Zapytała niepewnie resztę drużyny bo ona tutaj była balastem i chodzącą tarczą dla chłopaczka. Tak więc na razie dalej pilnowała im pleców gotowa użyć wszystkiego co mogła by chłopaczka i w miarę możliwości siebie, obronić przed niebezpieczeństwem. W razie co mogła też ostrzec drużynę przed niebezpieczeństwem a jak w końcu zalecą odwrót, to Kiki chętnie to uczyni. Tyłem, lub jeśli to będzie zbyt niewygodne to przodem, wtedy jedynie odwracając się do tyłu co jakiś czas.

[Tora]

PostaciUzumaki Kiki & Chiba Yoru

Tura14

Walka zdawała się być zakończona. Yoru podpalił jednego z Cieni, który kłapiąc paszczą próbował do tego nie dopuścić. Jednak wkrótce ryk bólu zmienił się w skowyt cierpienia, gdy jego ciało pozbywało się mrocznej opoki, pozostawiając jedynie stertę kości. Płomienie zaczęły wypalać też zawartość kryształu, w którym zamknięty był drugi z Cieni, sprawiając, że o półprzezroczysty materiał wewnątrz wkrótce uderzyły kolejne kości pozbawione swego nienaturalnego ciała. Niczym w jakiejś groteskowej kuli śnieżnej. Elysia skinęła głową, niemo przyznając rację Yoru. Jednak na słowa Kiki znowu spoważniała i spojrzała uważnie na samuraja. Skinęła mu głową porozumiewawczo, choć czy zrozumie on jej intencje?
-Ruszamy, Kiki biegiem, Yoru i ja zajmiemy się tyłem. - wydała polecenie, pozwalając Uzumaki ruszyć przodem, z Elysią w chwilę za nią.

Również sam Chiba rozglądając się dookoła dostrzegł Cienia, z którym walczyła wcześniej Elysia zamkniętego w krysztale na lampie, niczym jakiś kokon. I także wówczas poczuł czyjś wzrok. Plugawy. Wręcz przyprawiający o mdłości. Mimo wszystko ruszyli dalej przed siebie. Początkowo nic nie wydawało się ich ścigać, choć uczucie wzroku nieustannie za nimi podążało. Wkrótce w oddali widzieli kilka pochodni, wskazujące zapewne barykady, zza których wyruszyli. Wtedy jednak usłyszeli ni to krzyk, ni to ryk, a za nim - sporej wielkości kamień rzucony w ich stronę. Elysia z łatwością i pewną gracją uskoczyła w bok, zanim pozostała dwójka zdążyła zareagować i wypuściła strzałę w ciemność, z której pocisk został rzucony. Zarówno Yoru jak i Kiki z chłopcem mieli z unikiem lekki problem, jednak nie na tyle, by znaleźli się w tarapatach.
-Kiki-chan, bierz młodego i na barykady. My z Yoru-san zajmiemy się tym cieniem. - powiedziała stanowczo, wyciągając kolejną strzałę i przykładając ją do cięciwy.
Wkrótce, na pograniczu ich wizji pojawił się Cień. Cień, który łudząco przypominał tego, który pozbawił życia ich towarzysza.

Deadline10 I 2023 15:45

NPCElysia - liderka

Zasady

1. Macie 72h na odpis od mojego posta, zaokrąglone do 15 minut. W każdym poście będzie też on wyszczególniony nad listą NPC oraz ewentualną mapą. Ja również się zobowiązuję do odpisywania w takich ramach czasowych, po minięciu tego deadlinu. Jeśli ktoś napisze posta po terminie, aczkolwiek przed moim postem, to mogę go nie wziąć pod uwagę.
2. W przypadku braku posta w czasie, bez podania jakiejś przyczyny (wystarczy do mnie napisać PW z info, że nie dacie rady, bo powody i dać mi znać, kiedy będziecie w stanie odpisać, to podejmę decyzję czy czekać czy pominąć bez konsekwencji) daję ostrzeżenie. Maksymalna ilość ostrzeżeń to dwa. Przy trzecim razie gracz wylatuje z eventu. Nie obiecuję, że żywy. Ostrzeżenia nie resetują się.
   ► Pokaż Spoiler | Ilość ostrzeżeń

   Uzumaki Kiki - 1
   Chiba Yoru - 2
3. Gdy odejmujecie chakrę, to w nawiasie proszę pisać, za co np. 1000 - 5 (Ki Nobori no Shugyō) = 995.
4. Techniki, unikaty czy atuty, jeśli używacie wrzucajcie w spoilerze. Dotyczy to też ewentualnie przedmiotów, których opis może w jakiś sposób wpłynąć na wynik akcji. Wrzucanie opisu kunai jest np. zbyteczne.

Stan postaci

Tu będzie stan postaci oraz, w przypadku technik, co mieliście użyć, ale np. nie wyszły bądź wyszły inaczej - stan chakry, cobyście nie musieli sami się zastanawiać co dodać, a co nie. Wciąż chakrę odejmujecie w swoich postach, a w przypadku błędów - mogę upomnieć.

Uzumaki Kiki - Czujesz strach, 1000 chakry
Chiba Yoru - Lekkie zmęczenie, 582 chakry

[Chiba Yoru]

Cienie zostały pokonane, chyba - prawdopodobnie. W tym momencie nie mógł być pewny tego całkowicie. Jednak musieli ruszyć dalej. Szczególnie po ostrzeżeniu ze strony Kiki. Kobieta-Jeleń wróciła, co było do przewidzenia, trochę się tego obawiał, ale obecnie nie musieli z tym walczyć za bardzo. Ot szybka wymiana ciosów i tyle.
Tym razem zamykał pochód. W całej tej sytuacji coś mu nie grało, rozglądał się dookoła, upewniając się że coś dosłownie nie siedzi im na plecach, w końcu ten specyficzny cień, miał wiele szans by ich zaatakować. Jednak tego nie robił. W samym budynku też zachowywał się dziwacznie.
Duży kamień łatwo wyrywał ludzi z zamyślenia. Yoru udało się uniknąć tego ataku, nawet jeśli w tym całym uniku brakowało mu finezji. Grunt, że jeszcze żył i miał nadzieje, że taki stan się utrzyma jeszcze przez jakiś czas. Najlepiej dłuższy. Odwrócił się przodem do przeciwnika. Położył prawą dłoń na rękojeści i uniósł wyżej pochodnie. Kiki została odesłana z młodym w bezpieczne miejsce. To dobrze. Musieli wtedy dbać tylko o własne plecy, bez biegających w około cywili.
- Nie rozumiem zachowania tego cienia. - Powiedział nad wyraz spokojnie, osobiście jakby miał tu zginąć... to też nie robiłby sobie za to jakiś wyrzutów czy coś... kogoś udało się uratować. To najważniejsze. - Będąc na przegranej pozycji, uciekał. Jednak nie atakował, kiedy miał do tego doskonałą okazję. Może nie powinienem szukać u nich logiki, ale co jest jego celem? - bo to nie było proste bezmyślne zachowanie. Może chodziło o chłopca? Nie wiedział. Co najważniejsze, jego przeciwnik był przed nim. Miał wsparcie w postaci strzelca za plecami... czego chcieć więcej?
Ruszył do przodu, ponownie uwalniając sakki, nawet jeśli na to coś nie zadziała. To dawał jasny znak "jestem tutaj". Zbliżał się powoli, by zatrzymać się mniej więcej tak, by Elysia dalej znajdowała się w kręgu światła. Raczej wątpił by zdążył gonić ten cień, dlatego warto było zajść mu drogę i ewentualnie go odciąć niż szarżować bezmyślnie. Będzie próbował unikać lub po prostu atakować - wzmocnionym chakrą ostrzem - gdyby cień wykonał pierwszy ruch.

Chakra582 - 5(E- Sakki)- ??(1/2C - Hien)

► Pokaż Spoiler | techniki

Iaidō | A Way Of Drawing Out Sword居合道

KlasyfikacjaKenjutsu, Styl walki

Wymagania---

Odnosi się do specyficznego stylu kenjutsu, który polega na płynnych, kontrolowanych ruchach wyciągania miecza z pochwy, uderzania lub cięcia przeciwnika oraz też usuwania krwi z ostrza, a następnie umieszczania go z powrotem w pochwie. Liniowy ruch i siła zastosowana do wyciągnięcia broni skutkuje cięciami, które są szybsze i silniejsze niż te wykonane mieczem już wyciągniętym. Powoduje to, że znający ten styl definitywnie mocniej atakuje z zaskoczenia. Skupia się on przede wszystkim na refleksie, niżeli typowej sile czy szybkości ciosów. Można go używać przy krótkich ostrzach (katana, wakizashi itd.). Pochwa miecza musi znajdować się przy pasie aby móc korzystać z stylu.

Szybkość, z jaką te techniki mogą być wykonywane - w szczególności początkowe uderzenie - jest taka, że ​​gdy jest wykonywana przez wprawnego użytkownika, może uniemożliwić wrogiemu ninja tworzenie pieczęci dłoni (a tym samym ninjutsu), wykorzystując małe luki w obronie przeciwnika, które te ruchy tworzą. To sprawia, że ​​są bardzo skuteczne przeciwko większości shinobi, a także w przypadku samoobrony. Nie jest skuteczny podczas wykonywania kombinacji oraz w totalnej ofensywie, gdyż ten styl opiera się przede wszystkim na odparciu ataku wroga oraz jego obezwładnieniu (czy to poprzez odpowiednia kontrę w ciało lub wybicie broni o ile to możliwe) podczas wyciągnięcia broni. Podczas dłuższych pojedynków, szermierz korzystający z tego stylu walki często odkłada miecz do pochwy by zyskać możliwość na ponowne potężne uderzenie.

Posiadając range B w Iaidō możemy dobyć miecza z pochwy i wykonać początkowy atak podczas szybkiego i dynamicznego ruch np. bieg bądź wyskok.
Posiadając range A w Iaidō możemy dobyć ostrza i wykonać atak bez utraty siły z niemal każdej pozycji, nawet tych mniej wygodnych, tak długo jak jest to fizycznie możliwe do wykonania.
Posiadając range S w Iaidō schowanie broni po wykonanym ataku jest znacznie szybsze i płynniejsze, dzięki czemu łatwiej o powrócenie do początkowej pozycji, pozwalającą na ponowne dobycie ostrza wraz z wykonaniem ataku.
Posiadając Specjalizacje w Iaidō do stylu walki wykorzystać można również większe ostrza posiadające pochwę, jak np. No-dachi.

Sakki | Killing Intent殺気

KlasyfikacjaNinjutsu

Pieczęcie---

Koszt---

ZasięgZasięg wzroku

Wymagania---

Specyficzna technika pozwalająca wywrzeć swoją wolą presję na innych. Porównuje się wówczas Siłę Woli celu do Siły Woli użytkownika i korzysta z poniższej tabeli:

Różnica Siły Woli celu do użytkownika	Efekt
Większa bądź równa 0	Cel odporny na technikę
-1 lub -2	Cel czuje niepokój
-3 lub -4	Cel czuje strach
-5	Cel jest przerażony
-6 i dalej	Cel jest sparaliżowany ze strachu

Posiadając Kontrolę Chakry na poziomie 9 możemy zapłacić koszt standardowy A na turę, by za jej pomocą zmaterializować za użytkownikiem "wizję". Może być to demoniczna postać, czysta aura, cokolwiek. Dodaje to dodatkowej presji w postaci +1 przy przeliczaniu różnic na korzyść użytkownika tej techniki.

Hien | Flying Swallow 飛燕

KlasyfikacjaBushidō, Transformacja Kształtu

PieczęcieBrak, czas ładowania równy 5 pieczęciom

KosztStandardowy na turę

ZasięgAura do 2 metrów wokół przedmiotu z przelaną chakrą

Wymagania---

Samurajska wersja techniki Hien, będąca jedną z trzech podstawowych zdolności, jakich ci wojownicy wykorzystują w walce. Samuraj przesyła własną chakrę do przedmiotu lub broni jaką jest w stanie unieść w rękach, wzmacniając jej podstawowe właściwości jak wytrzymałość i ostrość oraz pozwalając za pomocą aury zmienić kształt i działanie broni. W porównaniu do Hien wykorzystywanego przez ninja, samurajowie nie mogą łączyć tej techniki z żywiołami, jednak ich kontrola nad aurą chakry oraz jej moc jest zdecydowanie większa.

Posiadając rangę B w Bushidō aura chakry pozostaje na przedmiocie jeszcze przez kilkanaście sekund po jego puszczeniu, co pozwala na skuteczne wykorzystywanie Hien z bronią dystansową jak np. łuki i kusze.
Posiadając rangę A w Bushidō samuraj zyskuje większą kontrolę nad aurą chakry otaczającą przedmiot, jaki ten wykorzystuje za broń. Dzięki temu nawet zwykły kij dzięki kształtowaniu chakry może przeistoczyć się w topór, młot czy jakąkolwiek inną broń.
Posiadając rangę S w Bushidō zwiększa się zasięg aury z 2 metrów wokół przedmiotu do 3,5 metra.
Posiadając Specjalizację w Bushido koszt techniki zmienia się na połowiczny C na turę.

[Uzumaki Kiki]

Jedyne co pozostało to pomyślna ucieczka. Zarówno jej jak i chłopca jej towarzyszącemu. Nie planowała ograniczać towarzyszy czy co gorsza przeszkadzać im, a bronienie jej jak i chłopaczka mogło się w to wpisywać. Tak też planowała jak najszybciej zastosować manewr ucieczkowy. A że wcześniejszy kamień który ledwo ledwo uniknęła wywarł na niej dodatkową presje, to ani myślała żeby kusić los bardziej.-No, to nasza szansa żeby się wykazać i im więcej nie przeszkadzać-Stwierdziła, chcąc pokazać chłopcu że mogą się na coś przydać i nie być tutaj. Trochę smutne ale hej, nie każdy był bohaterem... od razu. Ich czas jeszcze nadejdzie! Tak więc puściła chłopca przodem i pomogła mu ze wszystkimi problemami jakie mógł mieć w przedostaniu się w bezpieczne miejsce a sama cóż, ubezpieczała tyły i planowała przedostać się w bezpieczne miejsce za chłopaczkiem, wierząc że Yoru i Elysia zapewnią im bezpieczeństwo. Gdyby jednak było trzeba, była gotowa bronić chłopaczka.

[Tora]

PostaciUzumaki Kiki & Chiba Yoru

Tura15

Sytuacja zdawała się być pozbawiona sensu i może faktycznie takowa była. Mimo wszystko grupa, która nie mogła poszczycić się powrotem w pełnej krasie, musiała działać. Czuli wzrok stworzenia, więc szybko się ewakuowali. Ono jednak ich nie opuszczało, co ostatecznie potwierdziło atakiem, którego wszyscy uniknęli - z mniejszą bądź większą wprawą. Zarówno Elysia, jak i Yoru byli gotowi do działania, gdy Kiki miała zupełnie inny cel. Ruszyła do przodu, gdy samuraj podniósł wysoko pochodnię, chcąc zapewne zwiększyć swoją wizję. Nie wydawało się jednak by przyniosło to jakiś rezultat. Odgłosu biegu chłopca oraz Uzumaki trochę zakłócały zmysły, gdy nagle usłyszał, jakby jakiś przedmiot upadł na ziemię. Mniej więcej wtedy, gdy akurat sam wyrażał swoją opinię.

-Może czekał na odpowiednią okazję do ataku, chcąc samemu rozdawać karty? - rzuciła dość luźnym głosem liderka tejże drużyny, dość sprawnie składając długą serię pieczęci. -Szykuj się. - dodała, patrząc w bok, po czym nagle seria kryształowych kolców ruszyła przed nią, tworząc coś na wzór grubego, sporego muru, który nawet wszedł na jeden budynek.

Uderzenie, które w chwilę po tym usłyszeli sugerowało, że coś w utworzony przez nią mur uniknęła, a ryk gniewu sugerował, że ktoś tu nie był z tego powodu ukontentowany. Elysia przykucnęła, szybko dobywając łuku, jednak Cień już ich atakował. Z zasięgu ich widzenia, z nisko umieszczoną głową biegł z słyszalną furią, zupełnie jakby chciał rozszarpać cokolwiek tylko było na jego drodze. I zmierzał prosto w stronę Elysii. Ta jednak szybko odskoczyła w tył, w stronę Yoru, choć ten nadal nie znajdował się prosto na drodze Cienia, który najwidoczniej wciąż miał za cel Elysię.

W tym wszystkim pocieszeniem mogło być to, że Kiki, dzięki kryształowej barierze utworzonej przez ich liderkę, mogła dobiec wraz z chłopcem do barykady, gdzie, w blasku pochodni, strażnicy rozpoznali zwykłego człowieka z dzieckiem, ochranianego ponadto przez grupkę z tyłu. Wpuścili ich do środka, choć wkrótce obok nich było dwóch osobników z pochodniami.

-Pokażcie się, musimy się upewnić, że nie jesteście tym gównem zarażeni. - powiedział wąsaty mężczyzna, który na oko miał może 40 lat i chyba lekką nadwagę.

Deadline15 I 2023 02:00

NPCElysia - liderka

Megapoglądowa mapkaMapka

Zasady

1. Macie 72h na odpis od mojego posta, zaokrąglone do 15 minut. W każdym poście będzie też on wyszczególniony nad listą NPC oraz ewentualną mapą. Ja również się zobowiązuję do odpisywania w takich ramach czasowych, po minięciu tego deadlinu. Jeśli ktoś napisze posta po terminie, aczkolwiek przed moim postem, to mogę go nie wziąć pod uwagę.
2. W przypadku braku posta w czasie, bez podania jakiejś przyczyny (wystarczy do mnie napisać PW z info, że nie dacie rady, bo powody i dać mi znać, kiedy będziecie w stanie odpisać, to podejmę decyzję czy czekać czy pominąć bez konsekwencji) daję ostrzeżenie. Maksymalna ilość ostrzeżeń to dwa. Przy trzecim razie gracz wylatuje z eventu. Nie obiecuję, że żywy. Ostrzeżenia nie resetują się.
   ► Pokaż Spoiler | Ilość ostrzeżeń

   Uzumaki Kiki - 1
   Chiba Yoru - 2
3. Gdy odejmujecie chakrę, to w nawiasie proszę pisać, za co np. 1000 - 5 (Ki Nobori no Shugyō) = 995.
4. Techniki, unikaty czy atuty, jeśli używacie wrzucajcie w spoilerze. Dotyczy to też ewentualnie przedmiotów, których opis może w jakiś sposób wpłynąć na wynik akcji. Wrzucanie opisu kunai jest np. zbyteczne.

Stan postaci

Tu będzie stan postaci oraz, w przypadku technik, co mieliście użyć, ale np. nie wyszły bądź wyszły inaczej - stan chakry, cobyście nie musieli sami się zastanawiać co dodać, a co nie. Wciąż chakrę odejmujecie w swoich postach, a w przypadku błędów - mogę upomnieć.

Uzumaki Kiki - Czujesz strach, 1000 chakry
Chiba Yoru - Lekkie zmęczenie, 577 chakry

[Chiba Yoru]

Ich mały "VIP" został eskortowany w bezpieczniejsze miejsce, a ich liderka upewniła się, że bestia nie będzie miała możliwości go dogonić. Świetnie. Teraz wyglądało na to, że w końcu mieli z cieniem trochę czasu i miejsca dla siebie. Nie żeby to było najlepsze miejsce, w którym chciał się teraz znaleźć, ale marudzić nie będzie.
Wzruszył jedynie lekko ramionami co do stwierdzenia Elysii - Może, chociaż nie podejrzewałem u nich jakiegoś poczucia dumy, chociaż kto wie. - Odpowiedział i zgodnie z poleceniem, szykował się. Starając się nie spuszczać z bestii wzroku. Był gotowy do ataku czy też przejścia do obrony.
Jak się okazało, cień wybrał sobie ich liderkę, która zaczęła pokazywać na co ją stać na cel. Cóż, nie miał nic innego jak tylko przeciąć jej drogę i zasłonić dojście do niej. Liderka nie znajdowała się za daleko, więc nie powinno sprawiać to większej trudności. Zasłoniłby ją i przyszykowałby się do uderzenia wzmocnionym chakrą ostrzem, ciąłby od dołu w górę przez kończynę do przeciwległego ramienia bestii.

Jakby nie miał jak zasłonić Elysię przed cieniem, użyłby Issen by wytrącić bestię z danej trasy, by kupić sobie trochę więcej czasu.

Chakra577 - ??(1/2C - Hien) - ewentualne 300(B - Issen)

► Pokaż Spoiler | techniki

Iaidō | A Way Of Drawing Out Sword居合道

KlasyfikacjaKenjutsu, Styl walki

Wymagania---

Odnosi się do specyficznego stylu kenjutsu, który polega na płynnych, kontrolowanych ruchach wyciągania miecza z pochwy, uderzania lub cięcia przeciwnika oraz też usuwania krwi z ostrza, a następnie umieszczania go z powrotem w pochwie. Liniowy ruch i siła zastosowana do wyciągnięcia broni skutkuje cięciami, które są szybsze i silniejsze niż te wykonane mieczem już wyciągniętym. Powoduje to, że znający ten styl definitywnie mocniej atakuje z zaskoczenia. Skupia się on przede wszystkim na refleksie, niżeli typowej sile czy szybkości ciosów. Można go używać przy krótkich ostrzach (katana, wakizashi itd.). Pochwa miecza musi znajdować się przy pasie aby móc korzystać z stylu.

Szybkość, z jaką te techniki mogą być wykonywane - w szczególności początkowe uderzenie - jest taka, że ​​gdy jest wykonywana przez wprawnego użytkownika, może uniemożliwić wrogiemu ninja tworzenie pieczęci dłoni (a tym samym ninjutsu), wykorzystując małe luki w obronie przeciwnika, które te ruchy tworzą. To sprawia, że ​​są bardzo skuteczne przeciwko większości shinobi, a także w przypadku samoobrony. Nie jest skuteczny podczas wykonywania kombinacji oraz w totalnej ofensywie, gdyż ten styl opiera się przede wszystkim na odparciu ataku wroga oraz jego obezwładnieniu (czy to poprzez odpowiednia kontrę w ciało lub wybicie broni o ile to możliwe) podczas wyciągnięcia broni. Podczas dłuższych pojedynków, szermierz korzystający z tego stylu walki często odkłada miecz do pochwy by zyskać możliwość na ponowne potężne uderzenie.

Posiadając range B w Iaidō możemy dobyć miecza z pochwy i wykonać początkowy atak podczas szybkiego i dynamicznego ruch np. bieg bądź wyskok.
Posiadając range A w Iaidō możemy dobyć ostrza i wykonać atak bez utraty siły z niemal każdej pozycji, nawet tych mniej wygodnych, tak długo jak jest to fizycznie możliwe do wykonania.
Posiadając range S w Iaidō schowanie broni po wykonanym ataku jest znacznie szybsze i płynniejsze, dzięki czemu łatwiej o powrócenie do początkowej pozycji, pozwalającą na ponowne dobycie ostrza wraz z wykonaniem ataku.
Posiadając Specjalizacje w Iaidō do stylu walki wykorzystać można również większe ostrza posiadające pochwę, jak np. No-dachi.

Hien | Flying Swallow 飛燕

KlasyfikacjaBushidō, Transformacja Kształtu

PieczęcieBrak, czas ładowania równy 5 pieczęciom

KosztStandardowy na turę

ZasięgAura do 2 metrów wokół przedmiotu z przelaną chakrą

Wymagania---

Samurajska wersja techniki Hien, będąca jedną z trzech podstawowych zdolności, jakich ci wojownicy wykorzystują w walce. Samuraj przesyła własną chakrę do przedmiotu lub broni jaką jest w stanie unieść w rękach, wzmacniając jej podstawowe właściwości jak wytrzymałość i ostrość oraz pozwalając za pomocą aury zmienić kształt i działanie broni. W porównaniu do Hien wykorzystywanego przez ninja, samurajowie nie mogą łączyć tej techniki z żywiołami, jednak ich kontrola nad aurą chakry oraz jej moc jest zdecydowanie większa.

Posiadając rangę B w Bushidō aura chakry pozostaje na przedmiocie jeszcze przez kilkanaście sekund po jego puszczeniu, co pozwala na skuteczne wykorzystywanie Hien z bronią dystansową jak np. łuki i kusze.
Posiadając rangę A w Bushidō samuraj zyskuje większą kontrolę nad aurą chakry otaczającą przedmiot, jaki ten wykorzystuje za broń. Dzięki temu nawet zwykły kij dzięki kształtowaniu chakry może przeistoczyć się w topór, młot czy jakąkolwiek inną broń.
Posiadając rangę S w Bushidō zwiększa się zasięg aury z 2 metrów wokół przedmiotu do 3,5 metra.
Posiadając Specjalizację w Bushido koszt techniki zmienia się na połowiczny C na turę.

[Uzumaki Kiki]

Udało im się dostać w bezpieczne miejsce. Na swój sposób Kiki czuła się chociaż troszeczkę jak bohater, no bo - swoje zadanie wykonała. Co prawda widząc barierę Elysii nadęła policzki, wszak niejako odcięto ją od innych, powiedziano "Dziunia zabierz dzieciaka i wypij kakao", widać nie była im potrzebna. No ale... w głębi serca... to trochę się nawet cieszyła. Bała się, bała się tego że nie podoła, że przeszkodzi reszcie... nawet tego że zginie. Zdecydowanie porwała się z motyką na słońce. Wpierw nauka obsługi katany, potem może chodzić i bić się z cieniami. Niestety jednak, to nie był koniec problemów. Strażnik. Strażnik też był problemem. Kiki skrzywiła się na jego widok. Wyglądał jak hiena. Jak listonosz który czasem dłużej wpatrywał się w jej biust, kiedy to przychodził na "modlitwy" do siostry. A teraz chciał oglądać ją i chłopca. Aż mimo chodem mocniej ścisnęła chłopaka ale kłócić się nie zamierzała. Gotowa była jednak bić, kopać i gryźć gdyby w swoim "Sprawdzaniu" posunęli się za daleko. Wiadomo że to zapewne wyobraźnia Kiki galopowała w harlekinowym kierunku a chłopaki mogły być zwykłymi, ostrożnymi strażnikami robiącymi swoją robotę. Dlatego w duszy była nawet gotowa przeprosić za swoje uprzedzenia. Ale tylko w duszy, bo w duszy też tylko ich teraz tak nawyzywała. A właściwie jednego z nich. Co jednak jeśli chłopiec faktycznie był zarażony, bo tego Kiki nie sprawdziła? Jeszcze nie wiedziała, ale liczyła że nie jest. Na odwagę ścisnęła jego dłoń.-Już prawie koniec-Stwierdziła. Fajnie jak by jej też ktoś tak dłoń na otuchę ścisnął. Chociaż może nie, może jakiś mniej skóra to skóra sposób dodania otuchy? Tak, np. "Spokojnie Kiki, będzie dobrze, świetnie sobie radzisz". Gdzie było jej wsparcie mentalne?

[Tora]

PostaciUzumaki Kiki & Chiba Yoru

Tura16

Cień szarżował bez opamiętania przed siebie, a Yoru, choć sam szybkością nie szalał, miał dość czasu, by zasłonić swoim ciałem Elysię. Dobył też miecza, chcąc przy jego pomocy ciąć bestię. Ta jednak nie planowała pozostać mu dłużna i ręką zamachnęła się, by zbić ostrze. Siła bestii była ogromna. Jeśli to był ten sam stwór, co pozbawił Senju życia - nie było to nic dziwnego. Miecz samuraja zatopił się w ręce Cienia, by niemalże w tej samej chwili został on z niej wyrwany z ręki Chiby przez ogromną siłę, z jaką jego przeciwnik uderzył ostrze. Sam mężczyzna poleciał za siłą uderzenia na ulicę, a jego bark zaczął boleć. Co nie było niczym dziwnym, patrząc po sile, z jaką Cień uderzył w ostrze, ostrze, które pozostało głęboko w tej ręce. Bestia chyba w tym momencie nie wiedziała co do końca chce zrobić. Zaatakować leżącego samuraja, którego siła czy wytrzymałość najwidoczniej w ogóle nie miała podejścia do tejże istoty, czy kobietę, która tak ją zirytowała.

Tylko ten moment wahania było wszystkim, czego Elysia potrzebowała. Dwie strzały, które lekko świeciły trafiły stwora, zatapiając się głęboko w jego ciało, które zaczęło się krystalizować. Widząc to, Cień próbował rzucić się na łuczniczkę, która jednak z wielką zwinnością uniknęła stwora, który powoli zmieniał się coraz bardziej w bryłę kryształu, aż w końcu sama się zmieniła. Wtedy leniwie podeszła bliżej kryształu, którego mroczna zawartość wciąż na nią warczała, jednak nie mogła nic z tym zrobić. Liderka wyjęła jeden z flakoników z oliwą i leniwie zaczęła polewać fragmenty kryształu i ziemię dookoła, bardzo ostrożnie. W końcu odpaliła zapałkę, a następnie, wolną ręką pstryknęła, rozbijając najwyraźniej tym kryształ na wiele małych kawałków, choć katana samuraja pozostała nietknięta. Cień, który był w środku natomiast także się rozpadł, jednak Chiba mógł widzieć, jak powoli zaczynają te części się zbierać, zapewne chcąc się zregenerować. Elysia jednak leniwie rzuciła zapałkę, która sprawiła, że całość zapłonęła jasnym płomieniem, który emanował jednak bardzo nieprzyjemnym zapachem. Nogą odkopała katanę, by ta nie zajęła się ogniem i już nie zwracając kompletnie uwagi na Cienia, czy też raczej to co z niego została podniosła miecz i podeszła bliżej wciąż leżącego samuraja.

-Chodź Yoru-san. Pomogę Ci z barkiem. - rzuciła luźnym tonem, trzymając w dłoniach ostrze i ostrożnie odkładając je bliżej samuraja.

I jak powiedziała tak zrobiła, pomagając Chibie zarówno wstać, jak i nastawić jego bark. Podała mu także jego broń.

-Kiki-chan powinna znaleźć się już w bezpiecznym miejscu. Wróćmy zobaczyć jak reszta się trzyma i czy przypadkiem nie natrafili na podobne problemy co my. - dodała spoglądając wpierw w stronę barykad, gdzie wysłała Kiki, a następnie w stronę, z której przyszli.

Bez czekania na opinię samuraja ruszyła do przodu przeskakując wesoło z kamyka na kamień, splatając swoje dłonie za plecami, przez które przerzucony był jej łuk. Jakby zupełnie nic się nie stało. Może dlatego, że to dziwne uczucie śledzenia właśnie zniknęło?

Kiki natomiast miała starcie ze swoimi myślami. Strażnik mógł naprawdę mieć niewybredne myśli na temat Uzumaki, jednak nie wydawało się, by wpatrywał się w jej piersi jak jakiś listonosz. Z pochodnią w bezpiecznej odległości obejrzał dookoła białowłosą oraz chłopca, co najwyżej prosząc by lekko nacięte bądź uszkodzone części ubrań pokazać, gdyż w całym biegu ewentualna rana bądź "zarażenie" mogło się schować pod materiałem. Nic takiego jednak nie było.

-Dobrze, możecie udać się do Szpitala Białej Kotki i odpocząć. Gdybyście potrzebowali jakichś środków przeciwbólowych to też tam. - powiedział mężczyzna z wąsem, a gdyby pojawiły się jakieś wątpliwości i chęci powrotu, szybko by dodał -Jedynie osoby upoważnione i członkowie ich ekspedycji mogą wyruszać za barykady. Bez nich, nie wypuszczamy nikogo, przepraszam. - i tyle.

Może i Kiki nie otrzymała należnego wsparcia mentalnego, jednak za jej działanie na pewno zasłużyła na wypłatę, którą dostała po dotarciu do wspomnianej placówki medycznej. No i chłopiec wciąż ściskał jej rękę, więc może też jej nieświadomie dodawał otuchy? Kto wie... Tak czy inaczej zdawało się, że dla niej przygoda ta została zakończona. Przynajmniej na razie.

NPCElysia - liderka

Zasady

1. Macie 72h na odpis od mojego posta, zaokrąglone do 15 minut. W każdym poście będzie też on wyszczególniony nad listą NPC oraz ewentualną mapą. Ja również się zobowiązuję do odpisywania w takich ramach czasowych, po minięciu tego deadlinu. Jeśli ktoś napisze posta po terminie, aczkolwiek przed moim postem, to mogę go nie wziąć pod uwagę.
2. W przypadku braku posta w czasie, bez podania jakiejś przyczyny (wystarczy do mnie napisać PW z info, że nie dacie rady, bo powody i dać mi znać, kiedy będziecie w stanie odpisać, to podejmę decyzję czy czekać czy pominąć bez konsekwencji) daję ostrzeżenie. Maksymalna ilość ostrzeżeń to dwa. Przy trzecim razie gracz wylatuje z eventu. Nie obiecuję, że żywy. Ostrzeżenia nie resetują się.
   ► Pokaż Spoiler | Ilość ostrzeżeń

   Chiba Yoru - 2
3. Gdy odejmujecie chakrę, to w nawiasie proszę pisać, za co np. 1000 - 5 (Ki Nobori no Shugyō) = 995.
4. Techniki, unikaty czy atuty, jeśli używacie wrzucajcie w spoilerze. Dotyczy to też ewentualnie przedmiotów, których opis może w jakiś sposób wpłynąć na wynik akcji. Wrzucanie opisu kunai jest np. zbyteczne.

Stan postaci

Tu będzie stan postaci oraz, w przypadku technik, co mieliście użyć, ale np. nie wyszły bądź wyszły inaczej - stan chakry, cobyście nie musieli sami się zastanawiać co dodać, a co nie. Wciąż chakrę odejmujecie w swoich postach, a w przypadku błędów - mogę upomnieć.

Uzumaki Kiki - Czujesz strach, 1000 chakry
Chiba Yoru - Lekkie zmęczenie, prawa ręką boli, w szczególności bark, starte dłonie i przedramiona obu rąk po gwałtownym lądowaniu na ulicy, 540 chakry

Info od MG

Uzumaki Kiki - dziękuję za uczestnictwo w evencie, oto nagrody:

• 12 PD
• 24 PT
• 1 500 Ryō

Nie musisz pisać z/t, gdybyś jednak chciała popisać sobie jeszcze z chłopcem jako NPC daj znać i już wtedy piszemy w Szpitalu Białej Kotki
Yoru - dołączasz do reszty grupy pod przywództwem Dona. No, chyba, że zdecydujesz się na inne działanie, które całkowicie zmieni następną część tego posta. Wtedy daj znać. Gdybyś jednak leciał z Elysią - poczekaj aż Don cię wprowadzi w swoim poście.

Dodatkowo po konsultacji z Nori, wynagrodzenie dla MG:
Hokori Kensei:

• 12 PB
• 3 PD
• 24 PT
• 400 Ryō