Kanały pod Amegakure

[Hatake Han]

Kanały pod Amegakure

System kanalizacji ciągnący się pod całym miastem, służące nie tylko odprowadzaniu nieczystości z wioskowych toalet, ale też wyprowadzaniu z miasta nadmiernych opadów. Stanowi on więc dodatkowy system przeciwpowodziowy. Z tego też powodu, w niemalże całej swej powierzchni stanowi bardzo przestronne katakumby o wysokim suficie i wielkoprzepustowych rurach. Dzięki temu nawet w największe ulewy nie są w pełni zalane, co zapewnia spokój lokalnym służbom. Z racji na panujące w wiosce warunki pogodowe, przepływ jest tu bardzo duży, często tworząc w korytarz rwące strumienie. To dość przydatna cecha, gdyż wszystkie odpady i ekstrementy również wypłukiwane są dzięki temu szybciej. Poza labiryntem rur w katakumbach znajduje się wiele przepompowni, systemów filtracji i biur sterowania, obsadzanych przez pracowników porządkowych.

[Hatake Han]

Śmierdząca sprawa生臭い 事

RangaB

GraczeKami Takashi

Posty1

Starszy, brodaty już shinobi deszczu stał w uliczce i jak gdyby nigdy nic pytał fajkę kryjąc twarz pod kapeluszem. Cały czas siąpiło i aura była nieprzyjemna. Być może wejście do podziemi okaże się o tyle chociaż przyjemne, że nie będzie padało na łeb. Gdy Takashi pojawił się w zasięgu głosu, shinobi podniósł na niego wzrok i pozdrowił go skromnym uśmieszkiem.
- Jesteś gotów? Cieszę się, że wyszedłeś cało z tego... Incydentu w papierni. Nie sądziliśmy, że zagrożenie mogło być tak poważne. - Mężczyzna podrapał się po karku. Widać samo wspomnienie Takeru wywołało w nim falę zwątpienia. Wyglądał na lekko zakłopotanego, lecz po chwili odchrząknął i stanął na bacznosć.
- Jesteśmy tu, ponieważ mamy podejrzenie, że coś niedobrego dzieje się w kanałach. Mieszkańcy już od paru dni skarżyli się na smród, a przy niektórych wylotach z wentylacji podejrzanie często pojawiały się martwe zwierzęta. Niestety pech chciał, że ktoś postanowił zająć się tym dopiero w momencie, gdy zginął cywil. Ekspertyza wykazała zatrucie. Nie możemy pozwolić sobie na kolejne śmierci naszych mieszkańców. Pozamykaliśmy już najniebezpieczniejsze ulice do czasu rozwiązania sprawy. Jesteś jednym z shinobich wysłanych na dół, by znaleźć źródło i położyć mu kres. Reszta odbywa w tej chwili odprawę w innych częściach miasta. Chodzi nam o to, by jak najszybciej przeszukać jak największy obszar podziemi. Ty ruszasz tutaj - wskazał klapę w okrągłej, wystającej z ziemi rurze. Po chwili zaś wyciągnął zza pleców nieduży pakunek - Weź też maskę przeciwgazową z trzema zapasowymi filtrami. Przyda ci się tam na dole. Nie jestem jednak pewien, czy ci starczy, więc korzystaj rozważnie. No i... Powodzenia! - W jego oczach widać było troskę. Czasem rzeczy obracają się w kierunku, którego nikt nie jest w stanie przewidzieć. Shinobi byli jednak żołnierzami. Rozkazy to rozkazy.

NPC

Info od MG - na czas misji dostajesz do dyspozycji maskę przeciwgazową. Możesz ją sobie wpisać tymczasowo w KP, nie musisz, ja i tak będę pamiętać, że masz do tego dostęp i będę tego pilnować

► Pokaż Spoiler

Maska przeciwgazowa

Koszt500 Ryō

Stack/Slot2/1

Maska zakładana na usta oraz nos, zapinana z tyłu głowy na mały zatrzask. Z boków maski znajdują się okrągłe filtry, które łatwo można wymienić.
Maska jest wielokrotnego użycia - jedyne co trzeba wymieniać, to filtr węglowy - jego koszt to 100 Ryō, kupując maskę ma ona od razu filtr.Stack/slot - 8/1.

[Kami Takashi]

Takashi dostał zlecenie na wykonanie kolejnej misji. Cóż, można zatem rzec, że klan oraz inni mieszkańcy miasta na powrót zaufali mu na tyle, by dać mu coś bardziej wymagającego niż kolejna, urągająca mu misja rangi D. Czy zlikwidowanie Trupich Klaunów chociaż trochę odbudowało jego reputację w wiosce? Być może, ale mężczyzna złapał się na tym, że coraz mniej obchodziło go, co inni o nim myśleli. Stał się na swój sposób...gruboskórny. Tak, to było właściwe słowo. Przestał też zabiegać o względy, nie dbał o pochwały, a krytykę znosił z chłodną obojętnością. W końcu nikt nie wie lepiej, jakie były powody podjęcia konkretnych decyzji, niż on sam. Ale inni tego nie rozumieli. Inni byli zbyt... ograniczeni, zbyt krótkowzroczni. Tylko on patrzył dalej niż czubek własnego nosa...
Wtem usłyszał głos starszego mężczyzny, który przywitał się z nim życzliwie.
- To chyba jesteś jedyny, który się cieszy z tego powodu. Poza tym, nie do końca cało. Urwało mi spory kawał dupska. - powiedział, siląc się na sarkastyczny i dosyć czarny humor.
Następnie rudowłosy wysłuchał, co mężczyzna miał mu do powiedzenia na temat samej misji. Jakieś trujące opary z kanałów? Cóż, w kanałach nigdy nie było zbyt...przyjemnie, a i ludzie wylewali do nich wszelkiego rodzaju paskudztwa. Przekonał się o tym, gdy lata wcześniej dokładnie badał te tereny czy to wiedziony ciekawością i chęcią poznania tego podziemnego królestwa, czy też ze względu na zlecane misje.
Wziął maskę przeciwgazową od mężczyzny i schował ją do plecaka, który miał na plecach. Miał tam też sporo innych szpargałów, jak kanapka, trochę wody, zapasowa paczka fajek i takie tam mało interesujące rzeczy.
- Kiedy to się zaczęło i gdzie? Można to w ogóle określić? - zapytał, spoglądając na mężczyznę. Gdy tylko uzyskał potrzebne informacje, to skinął głową na pożegnanie i ruszył w głąb tuneli celem natknięcia się na...cokolwiek dziwnego, niecodziennego w tym brudnym i śmierdzącym miejscu.

[Hatake Han]

Śmierdząca sprawa生臭い 事

RangaB

GraczeKami Takashi

Posty3

Shinobi spojrzał na niego kątem oka z wyraźną goryczą.
- "Spory kawałek dupska" to niezbyt wygórowana cena, gdy w grę wchodzi być albo nie być. - Jego głos był teraz lekko ściszony. Nie patrzył na Takashiego, który minął go, podchodząc do włazu. Zamiast tego spuścił głowę, znów kryjąc twarz w cieniu kapelusza. Puścił spod niego krótki dymek z fajki.
- Pierwsze zwłoki cywila znaleziono dziś rano. Według biegłych, biedak zginął w nocy. Truchła zwierząt mają może za dwa, trzy dni. Z pewnością nie trwa to dłużej niż tydzień. Trupa znaleziono niedaleko stąd, w uliczce, może z dwieście metrów od miejsca gdzie teraz stoimy. Obszar występowania podejrzanych oparów można określić na mniej więcej dziesiątą część całej wioski, dlatego ciężko jednoznacznie określić, gdzie może być tego wszystkiego ognisko. Na dole powinieneś znaleźć orientacyjny plan katakumb. Może on ci coś powie. -
Po otrzymaniu ostatnich wytycznych Takashi zszedł po drabince na dół, w nieprzyjemne odmęty rynsztoka. Już od szczytu uderzył go nieprzyjemny fetor. Zdaje się, że do tego zapachu trzeba będzie przywyknąć, bo im głębiej w kanał, tym bardziej się on nasilał.
Na dole panował blady półmrok dzięki paru jarzeniówkom zamontowanym na suficie. Shinobi znalazł się teraz w małym przedsionku, z którego wychodziły dwa korytarze. W lewo był dłuższy i kończył się niezbyt przyjemnie wyglądającą mgłą. Ten w prawo w dużej mierze zakryty był wielką, mosiężną rurą, która przebiegała pod sufitem i zajmowała jakieś dwie trzecie wysokości całego korytarza. Wciąż co prawda dało się przejść, lecz najpewniej na klęczkach. Na ścianie po lewej natomiast faktycznie wisiał plan tej części kanalizacji.

► Pokaż Spoiler

NPC

[Kami Takashi]

Takashi przyjrzał się planowi kanałów, który wisiał na ścianie. Posiłkując się nim, starał się umieścić siebie w konkretnej przestrzeni. Jakby poszedł tym dłuższym korytarzem, to na jego drodze stanęłaby podejrzana mgła, która nie wiadomo czym była. W prawo zaś olbrzymia rura zagradzała mu większość przejścia, więc aby przedostać się na drugą stronę musiałby na iść na czworakach w tym cuchnącym szlamie. Nie żeby mu to przeszkadzało, ale uznał, że skoro coś zabijało zarówno zwierzęta, jak i ludzi poprzez trucie ich, to dziwna mgła jest do tego najlepszym kandydatem, w jego opinii. Postanowił więc zmierzyć się z tym dziwnym zjawiskiem. Założył na twarz służbową maskę przeciwgazową, wpiął filtry i upewnił się, że ciasno przylegała mu do twarzy. Wziął głęboki wdech czując neutralne, oczyszczone powietrze. Zaletą masek przeciwgazowych było również to, że filtrowały zapachy przepuszczając jedynie czyste powietrze, bez żadnych zarodników, czy trujących substancji. Zakładając, że mgła nie była jakimś kwasem, to nie powinno mu się nic stać, jak w nią wejdzie.
Kami skierował się więc do dłuższego korytarza, zatrzymując się jednak o krok przed mgłą. Przyjrzał jej się licząc na to, że będzie w stanie cokolwiek wywnioskować po jej kolorze, czy zachowaniu w powietrzu. Obejrzał też kanał od sufitu, przez ściany aż po samą podłogę poszukując kwasowych wżerów. Trwało to ledwie chwilę, ale jeśli niczego takiego nie znalazł, to ruszył naprzód pewnym krokiem wchodząc w obłok.

[Hatake Han]

Śmierdząca sprawa生臭い 事

RangaB

GraczeKami Takashi

Posty5

Kanały były miejscem, które z pewnością nie przyprawiało o dobry nastrój. Czy to tu w Ame, czy w jakimkolwiek innym miejscu na świecie. Śmierdzi, jest brudno i nieprzyjemnie. Każda droga w takim miejscu może się okazać równie nieprzyjemna. Takashi zdecydował jednak zbadać podejrzaną mgłę. Racjonalne posunięcie, zważywszy, że miał szukać źródła trucizny. Nic więc dziwnego, że założył maskę przeciwgazową i odciął się od panującej tu brudnej atmosfery. Nie mógł się jednak przekonać, czy jego podejrzenia były słuszne, gdyż w masce cały czas oddychało się tak samo. Nie sposób więc rozróżnić, czy to, w co się zagłębił faktycznie jest trucizną. Mógłby się o tym przekonać zdejmując maskę, ale to mógłby być test z grubsza... Jednorazowy. W każdym razie nie dostrzegł żadnych śladów kwasu. Jedyne co, to że ściany były mokre, lecz to chyba nie powinno dziwić w kanalizacji. Takashi czuł też jednak ową wilgoć na swojej skórze i ubraniu. Wszedł w mgłę, czując bijący od niej chłód. Nie ograniczała ona wizji aż tak bardzo, jak zdawało się to z daleka. Gdy shinobi rozejrzał się wokół, zobaczył, że wszedł do dużego, prostokątnego pomieszczenia, przedzielonego po długości kanałem głębokim na około metr. W dole stała brudna, czarna woda, głęboka może po kostki, a oba wyloty owego kanaliku zakratowane były na sztywno. Nad nim natomiast, z bardziej oddalonej od wejścia ściany wystawała gruba, pusta rura. Po drugiej stronie kanału zalegały hałdy bliżej niezidentyfikowanych śmieci i rozkładających się już odpadów. Teraz mężczyzna mógł naprawdę cieszyć się z faktu iż maska izolowała go też od zapachów. To z pewnością nie byłoby przyjemne. Co ciekawe jednak, nie dostrzegł tu żadnych much, które prawdopodobnie z przyjemnością ucztowały by w tej komnacie.
Gdy tak jednak orientował się w otoczeniu, ciszę przerwał trzask metalu za plecami. To krata opadła ciężko w przejściu, którym przyszedł. Nie było już więc odwrotu. Razem z trzaskiem jednak zmieszał się jakiś inny dźwięk, który zniekształcony poprzez echo, brzmieć mógł jak jakiś nienaturalny rechot.
Z pomieszczenia w którym stał Takashi wychodziło jeszcze jedno przejście, bliżej wejścia, zaryglowane wątpliwej jakości drewnianymi drzwiczkami, oraz drugie na małym podwyższeniu odgrodzonym barierkom, na które to wchodziły od przeciwnej strony schody. Przejście na górze również zamknięte było drewnianymi drzwiami.

NPC

[Kami Takashi]

Takashi nie dostrzegając żadnych kwasowych wżerów w ścianach kanału, wszedł pewnym krokiem w mgłę. Z zaskoczeniem jednak stwierdził, iż nie była ona tak gęsta jak mogłoby się wcześniej wydawać. Po krótkiej chwili znalazł się w prostokątnym pomieszczeniu, w którym walały się różnego rodzaju odpadki i śmieci. Co było jednak ciekawe to to, że w powietrzu nie unosiły się chmary much, nie było słychać też żadnych innych dźwięków owadziego pochodzenia. To było dziwne, bowiem w tej całej zgniliźnie i rozkładzie, które tutaj panowały, muchy miałyby żer stulecia. Ich nieobecność zaś była niepokojąca.
To jednak jeszcze było nic. Rudowłosy rozejrzał się za innymi żyjątkami, które były stałymi mieszkańcami kanałów. Chodziło tutaj o szczury. Kiedyś rzuciło mu się w oczy, czy też obiło mu się o uszy stwierdzenie, że jeżeli w kanałach były szczury to wszystko było w porządku. Gorzej, jeśli tych nie był. Znaczyło to, że trzeba było się przygotować na jakieś niebezpieczeństwo w postaci prawdopodobnego skażenia. A Takashi żadnych szczurów tutaj nie dostrzegł. To było niepokojące. Sprawdził więc raz jeszcze, czy maska dobrze przylega do jego twarzy. Zrobił krok do przodu, jednakże raptownie się zatrzymał, gdy usłyszał chrzęst i zgrzyt zamykającej się za nim kraty.
- Coś czuję, że zaraz będzie ciekawie... - powiedział do siebie zniekształconym przez maskę głosem. Usłyszał też jakiś inny dźwięk. Coś jak... rechot? Nie był tego do końca pewien co to był za dźwięk, ale wiedział, że nie mógł zwiastować niczego dobrego oraz że z pewnością się nie przesłyszał. Wzmógł swoją czujność gotów do odparowania lub uniku przed ewentualnym atakiem. Podszedł do kanału, który przedzielał całe to pomieszczenie i zajrzał do środka. Z pewnością nie zamierzał wskakiwać w to cholerstwo, więc, jeśli kanał nie był zbyt szeroki, to spróbowałby go przeskoczyć. Jeśli jednak byłby szerszy niż mogło się wydawać, to wytworzyłby skrzydła i przeleciał nad nim lądując po drugiej stronie. Jego wzrok zaś skupił się na drewnianych drzwiach, których dostrzegł dwie pary. Postanowił najpierw sprawdzić te, do których wiodły schody. Zapewne było za nimi jakiegoś rodzaju pomieszczenie techniczne, bo skoro były schody, to musiało to być odwiedzane miejsce. Podszedł do tych drzwi i chwycił za klamkę. Jeśli drzwi nie ustąpiły to postanowił je wyważyć wymierzając kopniaka w okolicę zamka. A jeśli i to nie pomogło, to wyjąłby żyłkę z kabury, złożyłby odpowiednie pieczęcie, uformował żyłkę w jakiś prosty kształt a następnie wystrzelił skumulowaną czakrę, by zniszczyć drzwi, które uniemożliwiały mu wejście do pomieszczenia.

► Pokaż Spoiler

Koszty czakry: 6500 - 150 (Ayametori) - 150 (Kami no Tenshin) = 6200

Ayametori | Murderous Grasp殺め取り

KlasyfikacjaNinjutsu, Kontrola Chakry

PieczęcieTygrys → Dzik → Małpa → Tygrys

KosztPodwójny

Zasięg20 metrów

WymaganiaStalowa żyłka, minimum 2m

Do użycia wymagane jest medium pod postacią stalowej żyłki. Po złożeniu pieczęci i przelaniu na nią swojej chakry, ta zaczyna delikatnie mienić się przed wystrzeleniem całą swoją szerokością utworzonego z niej kształtu. Formując ją niczym nici muliny pomiędzy palcami w konkretne wzory, możemy manipulować tym, w jaki sposób zostanie wystrzelony promień energii. Potrafi ciąć przez wytrzymałe materiały jak metal czy lepiej wzmocnione drzwi. Dalej jednak będzie mieć problemy z powierzchniami nasyconymi chakrą czy obiektami wytrzymalszymi niż rzeczona stal. Wzór można ułożyć bezpośrednio po złożeniu pieczęci, ale nie można tego odwlekać w czasie.

Posiadając rangę A Ninjutsu zasięg wzrasta o 10 metrów względem bazowego.
Posiadając rangę S Ninjutsu zasięg wzrasta o 20 metrów względem bazowego.
Posiadając Specjalizację Ninjutsu istnieje możliwość posłania jej "ogniem ciągłym" celem zniszczenia większych obiektów - koszt jednak liczony jest tak, jakby technika była rangi wyżej.

Kami no Tenshin | Paper Angel紙の天使

KlasyfikacjaOrigami no Jutsu, Technika transformacji

PieczęciePtak → Dzik → Szczur → Zając → Smok → Małpa

KosztStandardowy B na turę

ZasięgNa siebie

Wymagania---

Na plecach członka klanu Kami "wyrastają" papierowe skrzydła. Umożliwiają one na swobodny i dość szybki lot użytkownika, są też na tyle grube i wytrzymałe, że mogą służyć do obrony.

Posiadając Specjalizację w Origami no Jutsu można pominąć pieczęci.

[Hatake Han]

Śmierdząca sprawa生臭い 事

RangaB

GraczeKami Takashi

Posty7

Takashi nie miał większego problemu z przeskoczeniem kanału. Mógł być pewny, że w pomieszczeniu nie znajduje się nic żywego, poza nim samym. Nie dostrzegł w okolicy żadnego szczura, który odważyłby się buszować w hałdach ani w kanale. Deratyzator nie znalazłby tu dla siebie pracy, ale wyglądało na to, że shinobi już tak. Gdy ninja deszczu wrócił z powrotem na drugą stronę pomieszczenia, by zbadać drzwi na szczycie schodów, okazały się one - o dziwo - otwarte. Ktoś zapomniał zakluczyć je, gdy wychodził, lub też... Zwyczajnie chciał bo ktoś tu wszedł. W środku panowała nieprzyjemna ciemność. Było tu tylko jedno, lecz okropnie brudne okno po lewej stronie, przez które padało równie brudne, blade światło. Było jednak tak przytłumione, że nie dało się nawet rozpoznać kształtów wewnątrz. Więcej światła wdzierało się przez otwarte teraz drzwi, choć te z racji na toksyczną mgłę też było już znacznie osłabione. Pewne było tyle, że pomieszczenie było małe, podłoga brudna i że pośrodku stał jakiś szeroki obiekt, ale Takashi mógł się jedynie domyślać, czym on właściwie jest. Przynajmniej w takim oświetleniu. Po chwili jednak ponownie usłyszał znajomy dźwięk. Ten dziwny rechot dochodził właśnie stąd i teraz właśnie powtórzył się w ciemności. Był tu rzecz jasna słyszalny głośniej, lecz wcale nie dokładniej, bo sam w sobie był jakiś nienaturalny. Barwą mógł przywodzić na myśl brzęk podrdzewiałych, metalowych strun. Po nim jednak nic się nie stało.

//Możesz zwrócić sobie chakrę za obie techniki

NPC

[Kami Takashi]

Takashi, jak się okazało, nie musiał używać żadnych technik, jak do tej pory. Drzwi był otwarte, więc nie trzeba było ich niszczyć. Mężczyzna jednak nie wiedział co jest środku, gdyż panował tam głęboki półmrok. Oświetlenie nie działało, przez koszmarnie brudne okno praktycznie nie prześwitywało nic. Jedynie dzięki łunie wlewającej się przez otwarte drzwi można było stwierdzić, że raczej od dawna nikogo tutaj nie było. Podłoga była niezwykle brudna, chociaż pośrodku stał jakiś dziwny obiekt, z którego ponownie dobiegł "rechot". Czujność rudowłosego ponownie podskoczyła do góry. Czymże była ta rzecz stojąca w pokoju? Wyglądała dziwnie, jakby...nie na miejscu. Z drugiej jednak strony, skąd on mógł wiedzieć, co znajdowało się w takich pomieszczeniach technicznych w kanałach? Dla pewności jednak postanowił przebadać okolicę swoim zmysłem sensorycznym.
Zamknął więc oczy i skupił się w poszukiwaniu źródła swojej czakry, które ukryte było gdzieś głęboko w jego umyśle. Dotknął świetlistej kuli, po czym natychmiast dojrzał otoczenie, ale w zmieniony sposób. Zlustrował więc okolicę w poszukiwaniu jakichkolwiek źródeł energii duchowej licząc na to, że dzięki temu będzie w stanie dostrzec wcześniej potencjalne zagrożenie. Na końcu jednak uważnie przyjrzał się obiektowi stojącemu w pokoju. Czy nosiło w sobie jakikolwiek ślad czakry? A może była na nie nałożona jakaś technika? Starał się to ustalić. I, jeśli na której z pytań o czakrze na obiekcie odpowiedź brzmiała "tak", to postarał się ustalić naturę technikę, chociaż nie był pewien czy był w stanie to zrobić. Chciał po prostu wiedzieć, czy jak zbliży się do tego czegoś, to czy nie wybuchnie mu to w twarz. W zależności od uzyskanych informacji podejmie dopiero decyzję, czy powinien wejść do środka, czy też ominąć to miejsce szerokim łukiem. Raz zachował się nieostrożnie i niemalże umarł, gdy wysadzono papiernię. Nie mógł sobie pozwolić na drugi taki błąd, bo czuł, że nie miałby już wtedy tyle szczęścia.

► Pokaż Spoiler

Koszty czakry: 6500 - 75 (sensor z pieczęcią) = 6425

SensorAtut wrodzony

Wrodzona zdolność do wyczuwania chakry. Aby wykrywać chakrę, postać musi się w tej kwestii skoncentrować i złożyć pieczęć. Dłuższa koncentracja lub próba robieniu wielu rzeczy naraz może skończyć się potężnym bólem głowy i krwawieniem z nosa. Im dłużej się skupia i koncentruje, tym większy zasięg i dokładność wykrywanej chakry.
Na zasięg wpływa również poziom Kontroli Chakry użytkownika. Jest możliwe wykrywanie bez pieczęci, jednak jest to ciężka sztuka i wymaga posiadania KC rozwiniętego minimum na poziom 7. Zasięgi wtedy nie są również takie imponujące. Wielkie kumulacje chakry, takie jak Bijūdama lub Bijū, jesteśmy w stanie wykryć bez problemu z około kilometra nawet bez składania pieczęci i niezależnie od naszego poziomu KC.
Od 6 rangi w KC możliwe jest wykrywanie jutsu. Łatwiej jest wykrywać techniki ofensywne, jak np. kula ognia, a bardzo trudno techniki bardziej subtelne np. Fūinjutsu. Jeżeli obserwujemy czyjś układ chakry, od tego poziomu wykryjemy też, gdy miesza on ją do jakiegoś jutsu.
Dodatkowo wykrywanie chakry ze złożoną pieczęcią nas kosztuje. Jest to koszt o wysokości połowy techniki B. Możliwe jest zapamiętanie chakry, jednak potrzebny jest do tego dłuższy kontakt z taką osobą. Przyjmujemy że 3 dni spędzone w towarzystwie tej osoby wystarczą na zapamiętanie. Wyjątkiem jest charakterystyczna chakra osoby np. Jinchūriki. Zdolność ta nie jest jednak idealna. Ma problemy z działaniem w tłumach, utrudniając precyzyjne określenie chakry konkretnych osób. Łatwiej wykryć jednak osoby zapamiętane i te z nietypową chakrą.
Dodatkowo osoby wyjątkowo utalentowane w tym zakresie posiadają możliwość rozróżnienia żywiołów chakry, jakimi dana osoba włada, jak bardzo na wykrywaniu musi się koncentrować, jak łatwo rozpoznać chakrę w tłumie czy wykryć sensora, kiedy on nas wykryje. Wymaga to jednak bardzo dużo treningu i uwagi (misja/fabuła po Biegłości związane ze zdolnościami sensorycznymi).

Ranga KC	Zasięg bez pieczęci	Zasięg z pieczęcią
1	-	-
2	-	5
3	-	10
4	-	20
5	-	40
6	-	60
7	2	120
8	5	200
9	8	350
10	12	500

[Hatake Han]

Śmierdząca sprawa生臭い 事

RangaB

GraczeKami Takashi

Posty9

Gdy Takashi zagłębił się w swój zmysł sensoryczny, nie dostrzegł z początku nic wielkiego. Pomieszczenie, w którym się teraz znajdował było wolne od chakry - ani żywej, ani zapieczętowanej, czy uformowanej w technikę. Można więc było stwierdzić, że pokój jest pod tym kątem bezpieczny. Gdy jednak chłopak sondował otoczenie dalej, z czasem zaczął wyczuwać w okolicy drobne pasma. Na pewno były one gdzieś w tej części kanałów, ale w innych ich obszarach. Coś zdawało się majaczyć za brudną szybą. Źródła te były jednak dość małe i niezbyt wyraziste. Na pewno nie przepływały przez nie wielkie strumienie. Po chwili zaś, do zmysłów Takashiego dotarło jeszcze jedno skupisko chakry. Tym razem, było to bardzo łatwo wyczuwalne, lecz tu już ciężko było określić - czy jest to jedno duże źródło, czy wiele małych. Było tam zbyt gęsto. Zbliżała się do niego, a jej kierunek, odległość i trajektoria wskazywały, że musi nadchodzić z tej wielkiej rury, którą widział w poprzednim pomieszczeniu. Narazie jednak ta obca chakra była jeszcze w znacznej odległości. Nim tu dotrze z pewnością minie jeszcze chwila.

NPC

[Kami Takashi]

Takashi dostrzegł, że dziwne "coś", które stało pośrodku pomieszczenia, nie było w żaden sposób nasączone czakrą. Nie było bowiem żadnych śladów użytych wcześniej technik, nie była to też technika-pułapka. Zatem, logicznym było stwierdzenie, że to mogła być jakaś pułapka mechaniczna. Tego jednak nie wiedział.
Ponadto, dostrzegł jakieś słabe ślady czakry znajdujące się za brudnym oknem, jak również i masę energii, która kierowała się w jego stronę rurą wychodzącą w poprzednim pomieszczeniu. Zwierzęta? Możliwe, ale mało prawdopodobne. Może to była jakaś dziwna technika w stylu chmury gazu nasączonej czakrą? Tego nie wiedział, ale coś mu podpowiadało, że mało rozsądne będzie wejście w kontakt z tym czymś. Stworzył więc klona z papieru, który miał za zadanie obejrzeć dokładniej "rechoczące" urządzenie i wyciągnąć wszelkie wnioski, jakie był w stanie. On sam zaś wrócił do rury, wytworzył ze swojego ciała sporą ilość wzmocnionego papieru, by potem szczelnie zatkać rurę odpływową do czasu, aż będzie miał chwilę, by dokładniej zastanowić się, co też zmierzało w jego stronę. Użył do tego Origami no Jutsu składając z wytworzonego papieru coś na kształt gigantycznego korka do zlewu, którym zatkał tę rurę. Na sam koniec wrócił do pomieszczenia, w którym stało dziwne urządzenie i raz jeszcze użył sensora tym razem chcąc się przyjrzeć pasmom czakry za brudnym oknem. Teoretycznie był w stanie to zrobić, skoro czakra była w zasięgu jego umiejętności, a brudne okno nie powinno stanowić problemu. W międzyczasie, jeśli klon nie został w jakiś sposób zniszczony, wysłuchał tego, co tamten miał mu do powiedzenia.

► Pokaż Spoiler

Koszty czakry: 6425 - 75 (sensor z pieczęcią) - 30 (Kami Bunshin no Jutsu | Paper Clone Technique) - 30 (Kami no Kanri | Paper Control - poziom C) - 150 (Origami no Jutsu | Paper Creation Technique)

SensorAtut wrodzony

Wrodzona zdolność do wyczuwania chakry. Aby wykrywać chakrę, postać musi się w tej kwestii skoncentrować i złożyć pieczęć. Dłuższa koncentracja lub próba robieniu wielu rzeczy naraz może skończyć się potężnym bólem głowy i krwawieniem z nosa. Im dłużej się skupia i koncentruje, tym większy zasięg i dokładność wykrywanej chakry.
Na zasięg wpływa również poziom Kontroli Chakry użytkownika. Jest możliwe wykrywanie bez pieczęci, jednak jest to ciężka sztuka i wymaga posiadania KC rozwiniętego minimum na poziom 7. Zasięgi wtedy nie są również takie imponujące. Wielkie kumulacje chakry, takie jak Bijūdama lub Bijū, jesteśmy w stanie wykryć bez problemu z około kilometra nawet bez składania pieczęci i niezależnie od naszego poziomu KC.
Od 6 rangi w KC możliwe jest wykrywanie jutsu. Łatwiej jest wykrywać techniki ofensywne, jak np. kula ognia, a bardzo trudno techniki bardziej subtelne np. Fūinjutsu. Jeżeli obserwujemy czyjś układ chakry, od tego poziomu wykryjemy też, gdy miesza on ją do jakiegoś jutsu.
Dodatkowo wykrywanie chakry ze złożoną pieczęcią nas kosztuje. Jest to koszt o wysokości połowy techniki B. Możliwe jest zapamiętanie chakry, jednak potrzebny jest do tego dłuższy kontakt z taką osobą. Przyjmujemy że 3 dni spędzone w towarzystwie tej osoby wystarczą na zapamiętanie. Wyjątkiem jest charakterystyczna chakra osoby np. Jinchūriki. Zdolność ta nie jest jednak idealna. Ma problemy z działaniem w tłumach, utrudniając precyzyjne określenie chakry konkretnych osób. Łatwiej wykryć jednak osoby zapamiętane i te z nietypową chakrą.
Dodatkowo osoby wyjątkowo utalentowane w tym zakresie posiadają możliwość rozróżnienia żywiołów chakry, jakimi dana osoba włada, jak bardzo na wykrywaniu musi się koncentrować, jak łatwo rozpoznać chakrę w tłumie czy wykryć sensora, kiedy on nas wykryje. Wymaga to jednak bardzo dużo treningu i uwagi (misja/fabuła po Biegłości związane ze zdolnościami sensorycznymi).

Ranga KC	Zasięg bez pieczęci	Zasięg z pieczęcią
1	-	-
2	-	5
3	-	10
4	-	20
5	-	40
6	-	60
7	2	120
8	5	200
9	8	350
10	12	500

Kami Bunshin no Jutsu | Paper Clone Technique論文分身の術

KlasyfikacjaOrigami no Jutsu, Technika klonująca

PieczęciePies → Zając → Baran

KosztStandardowy za klona na turę

ZasięgObok siebie

Wymagania---

Ninja tworzy klony z papieru, które mogą być przez niego dowolnie kontrolowane. Nie potrafią używać technik. Klony działają inaczej niż zwykłe, po zadaniu im obrażeń, "urywa" się kawałek papieru (np. po uderzeniu w brzuch w klonie zostaje dziura), który może zostać użyty do innych technik Origami no Jutsu. Klon rozpada się całkowicie dopiero po zniszczeniu 60% ciała.

Ilość maksymalnych klonów, które możemy podtrzymać na turę jest zależna od rangi dziedziny Origami no Jutsu:
Origami no Jutsu rangi C - 2 klony;
Origami no Jutsu rangi B - 3 klony;
Origami no Jutsu rangi A - 4 klony;
Origami no Jutsu rangi S - 5 klonów;

Specjalizacja w Origami no Jutsu sprawia, że klony mogą regenerować otrzymane obrażenia po zapłaceniu odpowiedniej ilości czakry. Standardowy koszt rangi D pozwala zregenerować do 20% uszkodzeń ciała klona, z kolei standardowy koszt rangi C pozwala zregenerować klona w pełni, tak długo, póki jeszcze istnieje.

Kami no Kanri | Paper Control紙の管理

KlasyfikacjaOrigami no Jutsu, Przepływ Chakry

PieczęcieWymagane ruchy ręki do kontroli kartek papieru

KosztZależny od ilości kontrolowanych kartek

ZasięgZależny od rangi dziedziny

WymaganiaTechnika kosztuje 10 PT

Zdolność pozwalająca użytkownikom Origami no Jutsu kontrolować swobodnie kartki papieru jakie wytwarzają z własnego ciała lub jakie ze sobą zabiorą, np. w zwojach. Dzięki tej technice użytkownik może atakować zbitymi falami kartek, potrafiących ogłuszyć lub przycisnąć przeciwnika do ściany, jakby został uderzony młotem.

Maksymalna ilość kontrolowanych kartek:

1. Origami no Jutsu ranga D - Gruby plik kartek, około 500
2. Origami no Jutsu ranga C - Ilość kartek zdolna zasypać pokój 5x5 metrów
3. Origami no Jutsu ranga B - Ilość kartek zdolna wypełnić basen
4. Origami no Jutsu ranga A - Ilość kartek wystarczająca do oblepienia monstrualnego summona
5. Origami no Jutsu ranga S - Ilość kartek zdolna do wywołania tsunami papieru

Koszt kontroli kartek papieru jest zależny od ilości kontrolowanych kartek, czyli kontrolowanie ilości zdolnej wypełnić basen jest standardowym kosztem rangi B, a kontrola ilości zdolnej wywołać tsunami - koszt rangi S.

Zasięg kontroli kartek papieru:

1. Origami no Jutsu ranga D - 10 metrów
2. Origami no Jutsu ranga C - 20 metrów
3. Origami no Jutsu ranga B - 30 metrów
4. Origami no Jutsu ranga A - 40 metrów
5. Origami no Jutsu ranga S - 50 metrów

Posiadając specjalizację w Origami no Jutsu zasięg kontroli zwiększony jest o 50% od wyżej podanych wielkości.

Prędkość kartek papieru:

1. Origami no Jutsu ranga D - 3 szybkości.
2. Origami no Jutsu ranga C - 4 szybkości.
3. Origami no Jutsu ranga B - 5 szybkości.
4. Origami no Jutsu ranga A - 6 szybkości.
5. Origami no Jutsu ranga S - 7 szybkości.

Posiadając specjalizację w Origami no Jutsu prędkość kartek zwiększona jest o 1 od wyżej podanych wielkości.

Dodatkowo posiadając specjalizację w Origami no Jutsu kartki nabierają ostrości shurikenów i są też w stanie pociąć przeciwnika.

Origami no Jutsu | Paper Creation Technique折り紙術

KlasyfikacjaOrigami no Jutsu, Przepływ Czakry

PieczęcieZając → Koń → Ptak → Małpa → Baran

KosztRóżny

ZasięgObok siebie

Wymagania---

DodatkoweTechnika kosztuje 10PT

Technika pozwala na manipulację papierem, tworząc go bądź manipulując już istniejący w sposób zezwalający na kształtowane go w nowe obiekty. Ich wielkość i skomplikowanie zależne jest od rangi opanowanej dziedziny klanowej:

• D: koszt równy standardowemu kosztowi rangi D. Ninja może tworzyć proste, niewielkie obiekty jak klucze, sztućce. Tworzone kształty nie wykazują żadnych detali, będąc zwykłym kawałkiem papieru.
• C: koszt równy standardowemu kosztowi rangi C. Obiekty zyskują na wielkości. Można tworzyć przedmioty które nie rozpadną się po jednym uderzeniu (jak papierowy miecz).
• B: koszt równy standardowemu kosztowi rangi B. Tworzone obiekty są składane przez czas równy złożeniu jednej pieczęci. W przypadku zdolności zmniejszających ilość pieczęci czas na ich złożenie oraz utworzenie jest liczony wspólnie. Obiekty bardziej złożone oraz ruchome (latające ptaki itp.). Wytrzymałość takich przedmiotów jest podobna do tego, który próbujemy imitować.
  Ze specjalizacją w Origami no Jutsu, można zakrzywiać lot przedmiotów.
  Wymagania: Origami no Jutsu B;
• A: koszt równy standardowemu kosztowi rangi A. Tworzone obiekty są składane przez czas równy złożeniu trzech pieczęci. W przypadku zdolności zmniejszających ilość pieczęci czas na ich złożenie oraz utworzenie jest liczony wspólnie. Shinobi jest w stanie tworzyć wiele mniejszych obiektów lub takich osiągalnych rozmiar porównywalny do małych domków jednorodzinnych oraz "żywe" twory. Wytrzymałość jest trochę większa niż imitowanego przedmiotu.
  Posiadając Specjalizacje w Origami no Jutsu twory są na tyle dokładnie odwzorowane, że ciężko odróżnić je od zwykłych przedmiotów.
  Wymagania: Origami no Jutsu A;
• S: koszt równy standardowemu kosztowi rangi S. Tworzone obiekty są składane przez czas równy złożeniu dziesięciu pieczęci. W przypadku zdolności zmniejszających ilość pieczęci czas na ich złożenie oraz utworzenie jest liczony wspólnie. Shinobi potrafi tworzyć wiele ogromnych przedmiotów na raz i jest w stanie je kontrolować. Wytrzymałość takich przedmiotów jest większa niż tych imitowanych. Wymagania: Origami no Jutsu S;
  
  Posiadając Specjalizację w Origami no Jutsu możliwe jest pominięcie pieczęci. Czas potrzebny na utworzenie tworu, wymagany przy wyższych rangach pozostaje bez zmian.

[Hatake Han]

Śmierdząca sprawa生臭い 事

RangaB

GraczeKami Takashi

Posty11

Takashi czujnie analizował otoczenie, nie chcąc pozwolić sobie na jakikolwiek błąd. Poprzednia wpadka sporo go nauczyła. Uformował papierowego klona i wysłał go w cień. Sam zaś skonstruował z papieru korek, którym przytkał wylot rury w ścianie. Zrobił to zdecydowanie w samą porę, bo, owo spore źródło chakry, które wyczuwał, było już całkiem blisko. Z tej odległości mógł już poczuć, że źródło nie było jedno. Było to raczej skupisko ognisk chakry, bo dało się dostrzec luki pomiędzy kolejnymi płomyczkami. Cokolwiek to było, zbliżało się chmarą w całkiem zwartym szyku.
Shinobi Deszczu wrócił więc do klona, który zrelacjonował mu swe badania.
Gdy tylko wszedł do środka i rozejrzał się dłuższą chwilę, jego wzrok zaczął przyzwyczajać się powoli do panującego mroku. Zaczął więc dostrzegać kształty - najpierw duży, drewniany obiekt. Zdaje się, przewrócone biurko. Miałoby to sens, ponieważ obok leżało krzesło, a blat przygniatał jakiś nieco bardziej skomplikowany kształt. Po dłuższych i bliższych oględzinach okazało się że to... Zwłoki. Ludzkie. Niezbyt już świeże, zapewne kilkudniowe, ale ciężko było to stwierdzić, nie czując zapachów. Obok ciała leżał zaś znacznie mniejszy obiekt. To była największa zagadka do rozwikłania, lecz gdy klon podniósł obiekt bardziej ku światłu, rozpoznał dość nietypowy kształt. Była to drewniana małpka. Zabawka z ruchomą szczęką i łapkami. To z niej zaś rozlegał się co jakiś czas ten dziwny, mechaniczny chichot. Jakby sprężyna wciąż była nakręcona i bardzo powoli rozkręcała się, coraz bardziej zwiększając interwały pomiędzy kolejnymi dźwiękami.
Tymczasem Takashi zdał sobie sprawę, że źródła chakry, które jeszcze przed chwilą czuł tuż przy papierowym korku, teraz całkiem zniknęły. Wręcz jakby rozpłynęły się w powietrzu. Zza szyby zaś, tam, gdzie czuć było te nikłe źródełka energii, teraz dobiegł dziwny chrobot. Jakby coś tarło o kamień. Zdawało się, że dźwięk najklarowniej umykał przez drzwiczki znajdujące się obok schodów.

NPC

[Kami Takashi]

Takashi zorientował się, że ową chmarą czakry, która zbliżała się do niego z zatkanej już rury, były, prawdopodobnie, zwierzęta. Niezbyt wielkie. Może szczury? Jeśli jednak uciekały taką gromadą to znaczyło, że przed czymś uciekały. Mężczyzna postanowił nie sprawdzać póki co na własnej skórze, co też goniło te stworzenia. Zamiast tego wrócił do klona, który zdał mu relację ze swoich obserwacji. Dostrzegł małpkę, przewrócone biurko i zwłoki. Spojrzał na nie okiem shinobi nie widząc teraz w tych zwłokach konkretnego człowieka, a jedynie ofiarę jakiegoś bliżej nie sprecyzowanego incydentu. Wypadek? Atak? Tego nie wiedział, chociaż jego zadaniem było znalezienie odpowiedzi na wciąż pojawiające się pytania. A tych zaczynało się mnożyć bez liku.
W tym momencie zdał sobie sprawę, że czakra w rurze zniknęła. Instynktownie odwrócił głowę w tamtą stronę jakby spodziewając się, że zaraz zobaczy zagrożenie na własne oczy. Tak się jednak nie stało. Usłyszał jednak kolejny dziwny dźwięk, jakby tarcie o kamień. Wyszedł z pokoju i rozejrzał się dookoła, by ocenić, skąd ten odgłos dobiegał. Tunel, którym tutaj wszedł był zablokowany, rurę sam zatkał, bo czaiło się tam nienazwane jeszcze niebezpieczeństwo. Dalsza droga prowadziła więc tylko w jednym kierunku - przez drzwi obok schodów. Takashi wysłał tam klona jako pierwszego, by ten zrelacjonował mu co widzi, chociaż trzymał się w niedalekiej odległości za nim. Klon pchnął drzwi i poszedł dalej, Takashi zaś za nim, jak cień.

► Pokaż Spoiler

Koszty czakry: 6140 - 150 (Kami no Bunshin no Jutsu | Paper Clone Technique - poziom C, utrzymanie klona) = 5990

Kami Bunshin no Jutsu | Paper Clone Technique論文分身の術

KlasyfikacjaOrigami no Jutsu, Technika klonująca

PieczęciePies → Zając → Baran

KosztStandardowy za klona na turę

ZasięgObok siebie

Wymagania---

Ninja tworzy klony z papieru, które mogą być przez niego dowolnie kontrolowane. Nie potrafią używać technik. Klony działają inaczej niż zwykłe, po zadaniu im obrażeń, "urywa" się kawałek papieru (np. po uderzeniu w brzuch w klonie zostaje dziura), który może zostać użyty do innych technik Origami no Jutsu. Klon rozpada się całkowicie dopiero po zniszczeniu 60% ciała.

Ilość maksymalnych klonów, które możemy podtrzymać na turę jest zależna od rangi dziedziny Origami no Jutsu:
Origami no Jutsu rangi C - 2 klony;
Origami no Jutsu rangi B - 3 klony;
Origami no Jutsu rangi A - 4 klony;
Origami no Jutsu rangi S - 5 klonów;

Specjalizacja w Origami no Jutsu sprawia, że klony mogą regenerować otrzymane obrażenia po zapłaceniu odpowiedniej ilości czakry. Standardowy koszt rangi D pozwala zregenerować do 20% uszkodzeń ciała klona, z kolei standardowy koszt rangi C pozwala zregenerować klona w pełni, tak długo, póki jeszcze istnieje.

[Hatake Han]

Śmierdząca sprawa生臭い 事

RangaB

GraczeKami Takashi

Posty13

W głównym zsypie wciąż było pusto. Chakra z rury zniknęła, a może raczej wygasiła się na tyle, że nie była już wyczuwalna. Takashi postanowił jednak nie przejmować się tym teraz, tylko sprawdzić owe niepokojące odgłosy dochodzące zza drzwi. Był one ciężkie, a zawiasy z pewnością przyrdzewiałe, ale udało mu się uchylić je na tyle, by dało się przejść. Puścił klona przodem. Szedł tędy dość wąski tunel, słabo oświetlony, gdyż tu już jarzeniówek nie zamontowano. Na końcu korytarza jednak widać było odrobinę dziennego światła, wpadajacego do cylindrycznego pomieszczenia. Klon wszedł pierwszy, w momencie, gdy Takashi był mniej więcej w okolicach połowy korytarza. Papierowy Takashi rozejrzał się badawczo na boki, nie dostrzegając niczego niepokojącego. Dopiero gdy uniósł głowę do góry, mógł się w istocie zdziwić, bo nad jego głową coś się znajdowało. Nie miał jednak czasu się temu przyjrzeć, wyglądało na pierwszy rzut oka jak jakaś drewniana konstrukcja z belek, obszyta prostym materiałem. Nie miał czasu, bo owa konstrukcja niemal natychmiast, jak Bunshin na nią spojrzał, wystrzeliła z siebie długi, okuty metalem kołek, długości niemal równej wzrostowi Takashiego. Pocisk był diabelnie szybki, nie dając ofierze szans na reakcję. Klon został przebity od góry do dołu, wchodząc obojczykiem, wychodząc nieco nad pośladkiem. Na twarzy papierowego Takashi zamarł tylko wyraz zdziwienia, gdy oryginał stracił z nim łączność. Chwilę później bunshin rozsypał się z powrotem na kartki, pozostawiając tylko długi, gruby kołek wbity w miejsce przy wejściu do pomieszczenia. Prawdziwy Takashi widział to zajście ze środka tunelu. Zaczęło się robić niemiło.

NPC

[Kami Takashi]

Takashiemu udało się przejść przez drzwi, mimo że te były całkiem ciężkie, a przyrdzewiałe zawiasy jęczały tak głośno, że jeśli Kami chciał tutaj działać w tajemnicy, to obecnie już było to niemożliwe. Niemniej jednak ruszył ciemnym korytarzem zaraz za klonem, który szedł pewnym siebie krokiem. To był tylko wabik na wszelkiego rodzaju pułapki. dzięki któremu oryginał mógł poruszać się względnie bezpiecznie.
I faktycznie, rudowłosy dobrze zrobił puszczając klona przodem, bowiem u wylotu tunelu coś zgrzytnęło, a następnie przebiło klona na wylot z niewiarygodną siłą i szybkością. Gdyby to oryginał był na miejscu klona teraz, to historia Takashiego zakończyłaby się zapewne w tym momencie. Na szczęście jednak, trwała ona dalej.
Chłopak podszedł do wylotu tunelu, ale nie wchodził do pomieszczenia, nie chcąc narażać się na kolejną pułapkę, w razie gdyby to, co wystrzeliło metalowy kołek, mogło powtórzyć ten atak. Zamiast tego genin przyjrzał się samemu prętowi w poszukiwaniu czegokolwiek wartego uwagi. Za pomocą oględzin próbował też ustalić, czy owe narzędzie było tutaj od dawna, czy też niedawno je zamontowano. Jeśli niedawno, to w jakim celu? Szukał śladów rdzy lub innych rzeczy, które pomogłyby mu ustalić, jak długo pułapka czekała na uaktywnienie. W międzyczasie Takashi z papieru, który został po poprzednim klonie, stworzył nowego, by ten służył w takim samym celu, co poprzedni - jako wabik. No i by klon zrelacjonował mu, co też wystrzeliło ten pręt. Klon zatem spojrzał w górę i zrelacjonował co widział. Jeśli przeżył też dostatecznie długo, opowiedziałby, czy pomieszczenie było względnie bezpieczne, czy też nie była to jedyna pułapka czyhająca na niego.

► Pokaż Spoiler

Koszty czakry: 5990 - 150 (Kami no Bunshin no Jutsu | Paper Clone Technique - poziom C) = 5840

Kami Bunshin no Jutsu | Paper Clone Technique論文分身の術

KlasyfikacjaOrigami no Jutsu, Technika klonująca

PieczęciePies → Zając → Baran

KosztStandardowy za klona na turę

ZasięgObok siebie

Wymagania---

Ninja tworzy klony z papieru, które mogą być przez niego dowolnie kontrolowane. Nie potrafią używać technik. Klony działają inaczej niż zwykłe, po zadaniu im obrażeń, "urywa" się kawałek papieru (np. po uderzeniu w brzuch w klonie zostaje dziura), który może zostać użyty do innych technik Origami no Jutsu. Klon rozpada się całkowicie dopiero po zniszczeniu 60% ciała.

Ilość maksymalnych klonów, które możemy podtrzymać na turę jest zależna od rangi dziedziny Origami no Jutsu:
Origami no Jutsu rangi C - 2 klony;
Origami no Jutsu rangi B - 3 klony;
Origami no Jutsu rangi A - 4 klony;
Origami no Jutsu rangi S - 5 klonów;

Specjalizacja w Origami no Jutsu sprawia, że klony mogą regenerować otrzymane obrażenia po zapłaceniu odpowiedniej ilości czakry. Standardowy koszt rangi D pozwala zregenerować do 20% uszkodzeń ciała klona, z kolei standardowy koszt rangi C pozwala zregenerować klona w pełni, tak długo, póki jeszcze istnieje.

SensorAtut wrodzony

Wrodzona zdolność do wyczuwania chakry. Aby wykrywać chakrę, postać musi się w tej kwestii skoncentrować i złożyć pieczęć. Dłuższa koncentracja lub próba robieniu wielu rzeczy naraz może skończyć się potężnym bólem głowy i krwawieniem z nosa. Im dłużej się skupia i koncentruje, tym większy zasięg i dokładność wykrywanej chakry.
Na zasięg wpływa również poziom Kontroli Chakry użytkownika. Jest możliwe wykrywanie bez pieczęci, jednak jest to ciężka sztuka i wymaga posiadania KC rozwiniętego minimum na poziom 7. Zasięgi wtedy nie są również takie imponujące. Wielkie kumulacje chakry, takie jak Bijūdama lub Bijū, jesteśmy w stanie wykryć bez problemu z około kilometra nawet bez składania pieczęci i niezależnie od naszego poziomu KC.
Od 6 rangi w KC możliwe jest wykrywanie jutsu. Łatwiej jest wykrywać techniki ofensywne, jak np. kula ognia, a bardzo trudno techniki bardziej subtelne np. Fūinjutsu. Jeżeli obserwujemy czyjś układ chakry, od tego poziomu wykryjemy też, gdy miesza on ją do jakiegoś jutsu.
Dodatkowo wykrywanie chakry ze złożoną pieczęcią nas kosztuje. Jest to koszt o wysokości połowy techniki B. Możliwe jest zapamiętanie chakry, jednak potrzebny jest do tego dłuższy kontakt z taką osobą. Przyjmujemy że 3 dni spędzone w towarzystwie tej osoby wystarczą na zapamiętanie. Wyjątkiem jest charakterystyczna chakra osoby np. Jinchūriki. Zdolność ta nie jest jednak idealna. Ma problemy z działaniem w tłumach, utrudniając precyzyjne określenie chakry konkretnych osób. Łatwiej wykryć jednak osoby zapamiętane i te z nietypową chakrą.
Dodatkowo osoby wyjątkowo utalentowane w tym zakresie posiadają możliwość rozróżnienia żywiołów chakry, jakimi dana osoba włada, jak bardzo na wykrywaniu musi się koncentrować, jak łatwo rozpoznać chakrę w tłumie czy wykryć sensora, kiedy on nas wykryje. Wymaga to jednak bardzo dużo treningu i uwagi (misja/fabuła po Biegłości związane ze zdolnościami sensorycznymi).

Ranga KC	Zasięg bez pieczęci	Zasięg z pieczęcią
1	-	-
2	-	5
3	-	10
4	-	20
5	-	40
6	-	60
7	2	120
8	5	200
9	8	350
10	12	500