• Ogłoszenia
  •  
    Aktualności fabularne
    Obecna pora roku: Wiosna 164r.

    Poniżej znajdują się ostatnie wydarzenia oraz ważniejsze ogłoszenia. Są one często opatrzone datą dodania, przy czym najświeższe informacje umieszczone są na samym początku listy.

    30.01.2024 - rozpoczęcie wydarzenia wioskowego w Sakuragakure. Więcej informacji w najnowszych aktualnościach fabularnych.
    29.01.2024 - oficjalne zakończenie eventu Arc II: Pierwsza Konfrontacja. Podsumowanie można znaleźć w aktualnościach fabularnych.
    Kącik Nowego GraczaSamouczek Wzór Karty Postaci AtrybutyRozwój postaci i koszty chakry Atuty Klany i organizacje Informacje o świecie Handbook
    Powyższe tematy powinny zawierać wystarczająco informacji, by móc bez przeszkód napisać Kartę Postaci i rozpocząć grę. W przypadku dalszych niejasności, zapraszamy do kontaktu zarówno na chatboxie, przez wiadomości prywatne oraz przez nasz serwer Discord.
    Administracja
    Pingwinek Chaosu
    Główny Administrator
    Norka
    Główna Mistrzyni Fabularna
    Hefajstos
    Główny Moderator Kuźni
    Tora
    Główny Moderator Technik

    W przypadku jakichkolwiek pytań bądź uwag, powyższe osoby zajmują się wyszczególnionymi w ich tytułach zagadnieniami. Pomocą służy również cała kadra forum, wraz z moderatorami. Zapraszamy również do dołączenia do forumowego Discorda.
    Kadra Sakura no HanaDiscord Sakura no Hana
     

Yamagata

Ciepły kraj z równie ciepłym władcą, który dał shinobim szansę, mimo wątpliwych słuchów, jakie o nich docierały z krain na wschodzie. Dawniej miał problemy z przestępczością i bandytami niszczącymi naturalne piękno kraju, jakim były kwiaty wiśni, jednak odkąd utworzono Sakuragakure, stopniowo staje się on coraz bezpieczniejszy. Aktualnie wielu jego mieszkańców współpracuje z shinobi w celu stworzenia pięknej wioski ninja. Dalej jednak możliwe jest znalezienie na jego terenach większych organizacji przestępczych, które są idealnym celem dla “łowców demonów”. Nie mniej, genin wyruszający zbyt daleko od wioski potrafi zniknąć w niewyjaśnionych okolicznościach. Jak nazwa zobowiązuje, tereny na jakich leży Sakura no Kuni są przeważnie równikowe pełne kwitnących wiśni z pojedynczym pasmem górskim na południu. Z tego powodu kraj ten jest jednym z najpiękniejszych podczas wiosny, kiedy to kwiaty zaczynają kwitnąć, dając magiczną atmosferę całemu Sakura no Kuni.
Awatar użytkownika
Sabataya Shuten
Posty: 941
Rejestracja: 27 kwie 2021, 12:40
Ranga dodatkowa: ex-Kage
Discord: Amphare#3038
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Techniki:
Bank:
Osiągnięcia:

Yamagata

Yamagata
Tuż przy granicy z Banana no Kuni znaleźć można kilka miejscowości. Jedną z nich jest Yamagata. Sądząc po wielkości ciężko mówić o wiosce czy niewielkiej wsi, jednak nie jest wystarczająco rozbudowana, by mówić o miasteczku. Posiada dobre położenie, bowiem na przecięciu szlaków handlowych, własną firmę przewozową oraz pola wraz z pastwiskami, jakie wystarczą, by dobra sprzedawać dalej. Budynki rozmieszczone są wzdłuż głównego szlaku i to tam znajduje się większość zabudowy. Na boki niekiedy odbiegają boczne uliczki, jednak niezbyt daleko od szlaku, tworząc bardzo długi prostokąt ze znajdujących się tam domków, magazynów, sklepów i miejsc usługowych. Można nawet znaleźć bardzo niewyraźny podział pomiędzy część mieszkalną, magazynową, a tą zajmującą się sprzedażą dóbr i usług.
Obrazek
Awatar użytkownika
Uchiha Arikatsu
Posty: 162
Rejestracja: 18 cze 2022, 2:52
Ranga: Chūnin
Discord: Revix#6621
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Bank:
Osiągnięcia:

Re: Yamagata

Ruszyli więc rano jak już tylko Niko się wyspała, sen jej się po prostu należał. Coś w tym stylu jak pensje dla Polskich polityków... znaczy dla kogo? Nie ma w tym świecie czegoś takiego jak Polska.... może to i lepiej, wracając. Odebrali sobie swoje jedzonko i ruszyli w podróż. Arikatsu nie rzucił się jako pierwszy do rozpakowywania jedzenia, może szukał sera ale pewnie w środku go nie będzie dlatego to też wolał nie szukać Cheddaru. Ruszyli w podróz do Yamagaty. -Właściwie to... jak ty używasz tych umiejętności? W sensie ta teleportacja czy co to tam jest. Właczasz Sharingana i... i co?- Stwierdził, że czegoś się dowie od swojej kuzynki, on sharingana nie miał możliwości włączyć więc lepiej się dowiedzieć jak będzie działał... o ile w ogóle kiedykolwiek go odpali. Tak czy siak podróż minie im dosyć szybko i właściwie bez problemów, chyba. -Jak myslisz? Moja Kage zetnie tamtą dwójkę?- Stwierdzenie wyrwane z tyłka ale w sumie to Arikatsu więc mówienie losowych rzeczy mu się zdarza.
Awatar użytkownika
Uchiha Niko
Posty: 204
Rejestracja: 02 cze 2021, 19:41
Ranga: Muryō no ninja
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Techniki:

Re: Yamagata

Tak, zdecydowanie poszukiwania sera nie były dobrym pomysłem, szczególnie teraz, kiedy już mieli jakieś pojęcie o co z tym całym cheddarem chodziło. Zostawiając już ten wątek w spokoju, żeby zgnił sobie spokojnie w komnacie zapomnienia. Niko ruszyła w kierunku Yamagaty wraz ze swoim kuzynem, który to zadał pytanie, na które wypadało by odpowiedzieć, skoro byli już razem na oficjalnej misji
-Jak to działa? Jak nie było by to głupie stwierdzenie, to mogę powiedzieć że bardzo w prosty sposób. Moje lewe oko jest w stanie przenosić rzeczy do innego wymiaru, z którego jestem w stanie wyjść w jakimkolwiek innym miejscu na świecie, pod jednym warunkiem. Że kiedykolwiek tam byłam w przeszłości. - w tym momencie aktywowała swoje wzorzyste oczy w pełnej, EMS'owej postaci -Spójrz na wzór na moich oczach, nie są jak zwyczajny sharingan prawda? Jest tak dlatego, ponieważ moje oczy są czymś, co nazywa się "Eternal Mangekyou Sharingan"-zgasiła je następnie, żeby nie marnować dalej chakry na pokazówki -A co do tej dwójki, przecież kage dała przy nas wyrok. Trzy doby odsiadki i tyle.
Wzruszyła ramionami, przyzwyczajając się do tego że kuzyn kompletnie nie uważa na cokolwiek. Podejrzewała że nawet jeżeli coś szokującego się wydarzy w jego życiu, to nie zauważy tego w porę żeby odblokować coś więcej niż 1 łezkę. Co ją trochę smuciło...
-Jak myślisz, ciężko będzie znaleźć tą firmę przewozową?
Zapytała się kuzyna, szykując się na wielkie poszukiwania bezimiennej firmy, za którą zaczęła się rozglądać jak tylko znalazła się w Yamagacie.
Awatar użytkownika
Sabataya Shuten
Posty: 941
Rejestracja: 27 kwie 2021, 12:40
Ranga dodatkowa: ex-Kage
Discord: Amphare#3038
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Techniki:
Bank:
Osiągnięcia:

Re: Yamagata

Uchiha's Bizarre Adventures
Misja B... right?39/?
Przygotowania zostały podjęte. Arikatsu wyspał się swoim domu, podczas gdy Niko zajęła się nie tylko kwestią swego wypoczynku, ale też stanem ekwipunku po podróży. W czystych, zacerowanych ubraniach oraz z prowiantem od karczmarza mogli na spokojnie ruszać. Jedynie dostali informację, że ten dołożył im trochę sera do pakunków więc w zasadzie dobrze będzie, jeśli w te upały będą o tym pamiętać. Bo chociaż ser jest dobry i zdrowy, to pozostawiony samemu sobie może zachowywać się w sposób nie pożądany. Po za tym? Listę mieli. Miejscowość mieli. Cel? Też mieli. I drużynę. Dwuosobową, ale mieli. Nic, tylko ruszać ku przygodzie.

Nigdy nie było za późno, by zdobyć nieco wiedzy - zwłaszcza w zakresie zdolności swojego własnego klanu. Zdolności, do których Arikatsu w pewien sposób jeszcze nie dorósł, czego powodem mogło być naprawdę wiele rzeczy. Wszystko jeszcze przed nim! Tak samo jak dwukolorowe oczy zaginające czasoprzestrzeń. Gdzieś dalej też chodził za Arikatsu, czy to bardziej z ludzkiej ciekawości, chęci zaczęcia rozmowy czy czegokolwiek innego, temat wcześniej spotkanej, podejrzanej dwójki kobiet. I tylko zastanawiać się można, czy wizja ścięcia obu niewiast była jakimś cichym marzeniem rudowłosego Uchiha. Nie mniej, jak Niko zauważyła, wydany wyrok przez Kage brzmiał jednak nieco inaczej i zdecydowanie nie uwzględniał odejmowania komukolwiek tych kilkunastu centymetrów u podstawy kręgosłupa. Chyba, że "odsiadka" była nazwą na coś zupełnie innego w gwarze Sakury.

Sama podróż? Dość nużąca. Chyba Pan Jashin nie do końca nadstawiał tego poranka ucha akurat nad Niko, no ale! Może następnym razem? Szli pieszo, bez jakiegokolwiek pośpiechu, oddając się rozmowie. Idąc mijali ludzi. Ludzi idących z Sakury, do Sakury, idących zupełnie gdzie indziej. Z wozami i bez. Z towarami i bez towarów. Może nie był to ruch, przy jakim człowiek musi co chwilę myśleć nad taktycznym ulokowaniem się na drodze w towarzystwie przejeżdżającego wozu czy dwóch, jednak zdecydowanie widać było, że droga jest zwyczajnie uczęszczana i używana. Podróż do samej Yamagaty nieco zajęła. Kilkugodzinowy spacer pozwolił im zjawić się na miejscu koło trzynastej. Słońce już dawno było w zenicie, atakując ludzi ciepłymi promieniami. Nie było jednak AŻ TAK ciepło, przynajmniej nie Niko. Arikatsu tymczasem gorzej znosił słońce, czując się nieco zmęczony i spragniony po podróży. Szczęśliwie co jakiś czas zawiał chłodniejszy wiaterek. Będąc na miejscu zostało tak naprawdę znaleźć już tylko firmę. Firmę bez nazwy, firmę zajmującą się przewozami. I faktycznie po kolejnej godzinie szukania, znalazł się nieco większy budynek z parkingiem na wozy tuż na pograniczu części usługowej i magazynowej miejscowości. Nad drzwiami nie było żadnej nazwy, tylko szyld z trzema skrzyniami postawionymi w piramidkę. Na szybie zaś "Firma przewozowa" wraz z godzinami otwarcia. Drzwi, do których prowadziły betonowe schodki, były uchylone i już przez nie było widać w bardzo ciasnym pomieszczeniu niewielką, narożną ladę oraz nieco otyłego mężczyznę po czterdziestce z łysą głową i czarnym, grubszym wąsem, jaki to siedział i wachlował się złożoną w harmonijkę gazetą. Na lewo od wejścia z kolei znajdował się hangar, do którego daleko w lewo widać było osobne wejście i młodych chłopaków pakujących rzeczy na jeden z wozów.
Obrazek
Awatar użytkownika
Uchiha Arikatsu
Posty: 162
Rejestracja: 18 cze 2022, 2:52
Ranga: Chūnin
Discord: Revix#6621
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Bank:
Osiągnięcia:

Re: Yamagata

Niko zaczęła tłumaczyć Arikatsu w jaki sposób działa jej sharingan... no dobra miała tego całego Eternala czy jak to tam się nazywa tylko... jak go zdobyć? No tym się już nie podzieliła tak samo jak tym jak w ogóle uaktywnić swojego Sharingana. -Wiesz, to że kage daje PRZY NAS wyrok nie znaczy, że zaraz go nie zmieni. Jednak siły specjalne zabierały te kobiety a nie zwykli Jonini Sakury.- Co jak co ale jak specjalsi zabierają kogoś to raczej nie dlatego, że wlazł komuś na posesję a jednak odpierdalał jakieś dziwne rzeczy, jednak o tym co się z tymi kobietami stało Arikatsu się nie dowie w najbliższym czasie... no chyba, że po powrocie do Sakury zobaczy je powieszone na szubienicy... cóz "Fanatycy pokoju" tak mają.

Dotarli do wioski a Arikatsu zachciało się pić. No cóż dostali tylko prowiant na drogę bez wody także ten... -Znalazłbym jakąś karczmę jak już znajdziemy tą firmę i załatwimy początkowe sprawy. Pić mi się chce.- I wbrew pozorom nie chodziło o picie wódeczki czy piwo. Zobaczył przed magazynem a raczej w środku całej tej potężnej firmy chłopa który to siedział sobie w biurze i jakiś mężczyzn co załadowywali towary. Postanowił wejść do środka. Przed wejściem oczywiście zapukał delikatnie i wszedł do środka. -Dzień dobry, my jesteśmy z Sakura no Sato. Podobno mieliście problem z towarami, które wysłaliście a nie dotarły do klienta, dobrze trafiliśmy?- Powiedział krótko do mężczyzny
Awatar użytkownika
Uchiha Niko
Posty: 204
Rejestracja: 02 cze 2021, 19:41
Ranga: Muryō no ninja
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Techniki:

Re: Yamagata

Na słowa Arikatsu dotyczące jego teorii spiskowej wzruszyła jedynie ramionami. Szczerze, to nie obchodziło ją kompletnie co się stanie z tymi dwiema przygłupimi babami. Odsiadka, odcinka, wszystko jedno. Nie chciała też się kłócić, przecież nie mogła być pewna czy wyrok wydany przez Kage był oficjalny, czy też nie. Nawet nie mogła się domyślać, bo nie miała okazji bliżej poznać tej dziewczyny...kobiety? Jak zwał tak zwał.
-Mam nadzieję że poszukiwania karczmy będą prostsze niż w Sakurze - spojrzała na kuzyna wymownie z byka, odpalając papierosa włożonego w usta - Chyba jesteśmy na miejscu, rzeczywiście się nazywają "firma przewozowa" - wskazała na szyld, który mówił sam na siebie. Co do mówienia, zostawiła je młodemu, czego żałowała po pierwszym zdaniu, kiedy to pomylił nazwę wioski z nazwą kraju. Zareagowała na to tylko cichym westchnięciem, mając nadzieję że potężny przewoźnik nie wyłapie tego przejęzyczenia się.
DissapointedJelen
Ostatnio zmieniony 06 sie 2022, 17:52 przez Uchiha Niko, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Sabataya Shuten
Posty: 941
Rejestracja: 27 kwie 2021, 12:40
Ranga dodatkowa: ex-Kage
Discord: Amphare#3038
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Techniki:
Bank:
Osiągnięcia:

Re: Yamagata

Uchiha's Bizarre Adventures
Misja B... right?42/?
Pomijając kwestię tego, czy wyroki wydawane przy nich były cokolwiek warte czy nie, najlepiej skupić się na tym, co miało miejsce przed nimi. Tu i teraz! Weszli bowiem oboje do niewielkiego pomieszczenia. Za ladą widać było sporo półek. Od ziemi aż do sufitu, wyładowane głównie kartonowymi pudłami, papierami, zeszytami i segregatorami. Panował też delikatny półmrok, głównie przez kolejne kartony, jakie to stały na parapetach. W tym wszystkim szło zauważyć, że wnętrze stanowiło nieco chłodniejszy habitat niż to, co działo się na zewnątrz - chociaż fakt, że przez drzwi na oścież wdzierało się całe ciepłe powietrze z zewnątrz nie zapowiadało, by stan miał potrwać długo. Po wejściu, to Arikatsu postanowił zagrać pierwsze skrzypce w nadchodzącej rozmowie. Szybkie pytanie i przedstawienie sytuacji wprawiło mężczyznę za ladą w dezorientację.
- Proszę pana, mi nic o tym nie wiadomo. Nic a nic, by były jakiekolwiek problemy, Amaterasu uchowaj! by zarząd wzywał ninja. Ja obawiam się, panie złoty, że tu pomyłka zaszła.
Wyjaśnił na szybko, patrząc to na Arikatsu, to na Niko. Chociaż na Niko akurat rzucił tylko pobieżnie wzrokiem z racji, że weszła razem z rudowłosym chłopakiem i definitywnie poruszali się dwójką.
Obrazek
Awatar użytkownika
Uchiha Niko
Posty: 204
Rejestracja: 02 cze 2021, 19:41
Ranga: Muryō no ninja
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Techniki:

Re: Yamagata

No tak, Arikatsu nie należał do tych co mają szanse na pokojową nagrodę nobla. Z tego co Niko zdążyła już zauważyć, choć miał dobre intencje, wywołałby wojnę między dwoma przyjaźniącymi się krainami, tylko dobierając źle słowa. Musiała więc wkroczyć do gry, zastanawiając się dlaczego robi cokolwiek z tym człowiekiem...
-Może ja wytłumaczę. Jak już zostało powiedziane, przychodzimy w imieniu Sakuragakure no Sato. Właściciel tamtejszego ryokanu "Złoty Żuraw", zamówił jakiś czas temu towar, jak się dowiedzieliśmy, od was. - sięgnęła do plecaka, z którego wyciągnęła złożoną na pół listę zakupów, trochę pogniecioną przez podróż, ale pewnie nadal czytelną i pokazała facetowi - Tutaj jest lista towarów jakie miały zostać dostarczone, przez niejakiego "Nagata Yasotaro" jeżeli dobrze pamiętam. Towaru do dziś dzień nie ma, a interes musi się jakoś kręcić. Dlatego też tutaj zostaliśmy wysłani. Teraz może coś Panu przypomina się?
Zapytała się, czekając na odpowiedź, która by ruszyła całą tą misję do przodu. Miała tylko nadzieję że Arikatsu nie palnie czegoś głupiego znowu, bo powoli zaczynała żałować kontynuowania tej rodzinnej przygody.
Awatar użytkownika
Uchiha Arikatsu
Posty: 162
Rejestracja: 18 cze 2022, 2:52
Ranga: Chūnin
Discord: Revix#6621
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Bank:
Osiągnięcia:

Re: Yamagata

Może Arikatsu nie był najbardziej rozgarniętą osobą na świecie za to był rudy. Co prawda większość członków klanu Uchiha posiadała raczej ciemne włosy jednak jak już Niko mogła zauważyć Arikatsu był inny, ciekawe czy w ogóle należał do tego klanu czy podczas zawieruchy wojennej... a nie to za blisko. Czy podczas zawieruchy w szpitalu nie został podmieniony za jakiegoś Uchihe, który skończył na stole jakiegoś gwałciciela. Chłop który był w środku jakoś tak nie za bardzo chciał się przyznawać odnośnie tego, że ta firma najpewniej nie doręczyła materiałów czy tam przesyłki do Ryokana i chciał się wymigać a najlepiej to jakby tych ninja tutaj nie było. Spoglądnął na Niko nieco zdziwiony jej dodatkowymi tłumaczeniami odnośnie tego po co oni tu są. Przecież wytłumaczył wszystko elegancko, prawda? Prawda?
Awatar użytkownika
Sabataya Shuten
Posty: 941
Rejestracja: 27 kwie 2021, 12:40
Ranga dodatkowa: ex-Kage
Discord: Amphare#3038
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Techniki:
Bank:
Osiągnięcia:

Re: Yamagata

Uchiha's Bizarre Adventures
Misja B... right?45/?
Czy chciał się wymigać czy nie - w momencie, kiedy Niko ofiarowała nieco większą dawkę informacji, ten zdawał się bardziej słuchać. Jakby nie było, firma, w jakiej pracuje, żadnych ninja nie ściągała. Ale jeżeli to klient...
- Rozumiem, rozumiem. Proszę dać chwilę. - rzucił krótko, przyciągając bliżej siebie notes po swojej lewej. Zaczął szybko przekręcać kartki, nim zatrzymał się na kilku ostatnich zapisanych stronach. - Zgadza się. Nagata Yasotaro. Złoty Żuraw. Wygląda na to, że nie podjął od tamtego czasu nowego zlecenia. A sądząc po tym, że Sakura daleko nie jest, powinien już wrócić. Obawiam się jednak, że nie wiem, gdzie go szukać. Nie wiem też, czy powinienem przekazywać informacje o zamieszkaniu.
Stwierdził drapiąc się po łysinie, po czym ruszył w kierunku wyjścia zza lady. Ruchem ręki dał znać, by dwójka ruszyła za nim, po czym sam ruszył ku uchylonym drzwiom wyjściowym. Wyszedł, prawie potknął się na schodkach, po czym poszedł w stronę dwóch chłopaków dalej pakujących coś na wóz.
- E, chłopaki. Sprawa jest. - przystanął zaraz przy nich podciągając wyżej spodnie. Dwójka przy wozie zaprzestała ładowania skrzynek, patrząc na mężczyznę.
- Co jest, panie kierowniku?
Jeden z nich, wysoki chłopak koło dwudziestki z burzą czarnych włosów na głowie odezwał się pierwszy. I w zasadzie na nim utknął wzrok dość pulchnego mężczyzny.
- Mam tutaj shinobi z Sakuragakure. Szukają tego nowego, Nagata. Widzieliście go ostatnio?
- Nie bardzo, dalej wozu nie zwrócił. - nieco starszy, a przynajmniej wyższy i chudy jak patyk drugi chłopak zabrał głos, opierając się o stojący obok pojazd. - Z resztą odkąd jechał do ryokanu, to go nie widzieliśmy. Mówił coś, że jakieś problemy są na głównej drodze do wioski i miał jechać objazdem na wschód. Zeżarło go może co, jak mięso z miodem wiózł.
- Dobra chłopaki. Słuchajcie. Weźcie to zostawcie póki co, albo niech jeden z was dokończy pakowanie. Jak tam chcecie. Ale niech chociaż jeden tutaj państwu pomoże w razie czego. Możecie wóz nawet pożyczyć jak będzie trzeba, tylko zwróćcie go w miarę szybko. I najlepiej wraz z tym od Yasotaro. Wozy nie są tanie. Proszę państwa - tu już zwrócił się do obu Uchiha - zostawiam wam tych młodzieńców do dyspozycji. Niezadowolony klient, to stracony klient, a ja bym wolał, i szefostwo pewnie też, żeby sprawa z ryokanem się w miarę szybko rozwiązała. Ci tutaj - wskazał kciukiem - znają drogi w tym kraju, no, tej części kraju, jak własną kieszeń. Czy ja będę jeszcze do czegoś potrzebny?
Zapytał, a podczas tego mówienia już się chyba zmęczył na słońcu, bo jakiś taki czerwony się zrobił. Ręką też zaczął próbować wachlować twarz, ale widać, że brak mu w tym wprawy.
NPC
Grunt 1 - #8040BF
Grunt 2 - #BF8040
Obrazek
Awatar użytkownika
Uchiha Arikatsu
Posty: 162
Rejestracja: 18 cze 2022, 2:52
Ranga: Chūnin
Discord: Revix#6621
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Bank:
Osiągnięcia:

Re: Yamagata

Cóż, pierwsza napotkana im osoba nie wiedziała zbyt wiele oprócz tego, że no... facet faktycznie tu pracował a nawet udało mu się zwinąć wóz na wyprawę co nie jest tanią rzeczą. Ciekawe czy Arikatsu nadawałby się na handlarza? A może jakiś taki Tendo powinien się tym zająć? No ale to raczej nie była opowieść o Tendo a o Arikatsu, który to był teraz z Niko... oczywiście tylko w tym miejscu bo żadne inne więzy... oprócz więzów krwi i może czasami żeglarskich nie mogły ich łączyć. Tak czy siak mężczyzna który okazał się kierownikiem poprowadził ich na plac gdzie to kilku mężczyzn ładowało towary na wóz, jak widać szykowali się do kolejnej wyprawy.

Pracownicy faktycznie znali tego nowego kupca i w dodatku w miarę wiedzieli gdzie powinien się udać. -Hm... my szliśmy głównym szlakiem. A I CZYJA RACJA?- Wskazał palcem na Niko, zagrałby sobie na nosie ale troszkę się bał. Czyli jednak złodziej bandyta brudas śmierdziel a nie porządny pracownik.-Ja nie mam pytań do pana.- Widać, że chłop raczej coś dziabnął sobie w robocie, chwilkę na słońcu postali a tego już złapało. -A co do was panowie. Jak myślicie, gdzie on konkretnie udał się na wschód? Albo gdzie mogą znajdować się jakieś jaskinie na tym wschodzie gdzie mógłby ukryć towar bądź ewentualnie coś go capnąć mogło?- Zadał szybkie i mądre pytania.
Awatar użytkownika
Uchiha Niko
Posty: 204
Rejestracja: 02 cze 2021, 19:41
Ranga: Muryō no ninja
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Techniki:

Re: Yamagata

Czyli cała przesyłka została w rzeczy samej wysłana i zawalił kurier, który wedle zeznań powinien już dawno wrócić. Co poszło nie tak, tego nikt nie wie. I co najgorsze, nie wyglądają jakby się jakoś specjalnie tym przejmowali. Prawdę mówiąc, powinni też wysłać jakieś pytanie do sakury. jakby nie patrzeć, stracili pracownika, wóz i reputację dobrego dostawcy. To było dość dużo, a jednak siedzieli na dupie mając to kompletnie gdzieś. Chyba że źle zrozumiała podejście pracowników, może mieli większe problemy niż jeden zagubiony transport? Koniec końców, była shinobi, a nie handlarzem. Nie wiedziała jak dokładnie wygląda zarządzanie taką firmą i jakie straty są akceptowalne.
-Skoro miałeś rację, to którym szlakiem powinniśmy pójść, panie wszechwiedzący?
Tak, Arikatsu zdecydowanie zaczynał ją irytować. Ale chwilę po tym się zrehabilitował, zadając pytania które miały już więcej sensu niż to co wcześniej zaprezentował. Może zauważył że trzeba się trochę ogarnąć, bo są tak jakby w informacyjnej dupie?
Awatar użytkownika
Sabataya Shuten
Posty: 941
Rejestracja: 27 kwie 2021, 12:40
Ranga dodatkowa: ex-Kage
Discord: Amphare#3038
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Techniki:
Bank:
Osiągnięcia:

Re: Yamagata

Uchiha's Bizarre Adventures
Misja B... right?48/?
Ciężko trochę powiedzieć, czym kierowała się firma przewozowa nie wiedząc, jak w zasadzie cała ta przewozowa robota wygląda od podszewki. Czy mieli gdzieś reputację i chyba-opłacalnego klienta? Czy może rzeczywiście była to jedynie kropla w morzu i mieli inne rzeczy na głowie? Można było dywagować, jednak prawda była taka, że mężczyzna nie był już potrzebny. Skinął głową, klepnął jeszcze dwóch chłopaków pokrzepiająco po ramieniu, po czym ciężko oddychając wrócił do chłodniejszego pomieszczenia. Dwóch pracowników zaś zostało z Arikatsu i Niko, zaś ten pierwszy nie omieszkał rzucić pytaniem.
- Um... Coś pewnie będzie?
Zaczął jeden z nich, jednak drugi bardzo szybko wszedł mu w słowo.
- Ale to musiałby pójść do końca pod te wielkie góry na wschodzie. Bo wcześniej to masz kilka drzew, łyse pola i kilka domków co kilkaset metrów.
- Te, ale ty serio myślisz, że aż tam by poszedł?
- Cholera go wie, jakiś nawiedzony był trochę. Jak faktycznie ukradł, to nikt by go tam aż nie szukał.
Wzruszył chłopak ramionami, jak gdyby było to najbardziej oczywiste wytłumaczenie. Drugi zaś patrzył na niego, taki trochę nie przekonany, po czym spojrzał na wóz. Wozów, taki jak ten obok nich, stało w okolicy kilka. Wszystkie takie same, robione na jedno kopyto, chociaż bardziej wytrzymałe niż wózek do zwożenia siana.
- Przecież on prędzej rozwali ten wózek, niż sensownie wjedzie w te góry. A nawet jak wjedzie, to nie wyjedzie. - stwierdził spokojnie, dalej nie mogąc szczególnie przetrawić propozycji kolegi. Jakby właśnie ktoś mu stwierdził, że Ziemia jest płaska pomimo wszelakich znaków na niebie, że w zasadzie to nie jest.
- Ale i tak mówił, że jedzie na wschód. Jak go po drodze nie będzie, to podjechać pod podnóże można. A jak państwo ninja będą chcieli, to poszukają głębiej.
Podsumował ostatecznie, spojrzał na Niko i Arikatsu po czym ruszył do stajni po konia do zaprzężenia do wolnego wozu. Drugi natomiast nie wiedział, co ze sobą w tym wszystkim zrobić więc ostatecznie spojrzał za kolegą nerwowo, wzruszył ramionami i stał czekając - czy to na gotowy wóz do drogi, czy jakieś inne pytania.
NPC
Grunt 1 - #8040BF
Grunt 2 - #BF8040
Obrazek
Awatar użytkownika
Uchiha Niko
Posty: 204
Rejestracja: 02 cze 2021, 19:41
Ranga: Muryō no ninja
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Techniki:

Re: Yamagata

No, zaczęli w sumie coś mówić sensownego. Może było to pełne ogólników, o które już chciała zapytać, ale jednak coś się zaczynało klarować. Facet pojechał nie tą drogą co trzeba i wsiąkł, prawdopodobnie w górach, do których nikomu z bardziej doświadczonych "kierowców" jechać nie chciało się
- W sumie, jaki jest powód dla którego nikt nie chce się zapuszczać w te góry? Droga do niczego, czy jest jakiś inny powód, dla którego nawet jak ktoś wjedzie w nie, to już się nie wydostanie?
Zapytała się, będąc całkiem zainteresowana powodem, dla którego pracownicy tak sceptycznie podchodzili do tej drogi. Możliwe nawet było, że grasowali tam jacyś bandyci, lub co gorsza jakieś nadprzyrodzone gówno. Ale, prawdę mówiąc, nawet beznadziejna droga była dobrym wyjaśnieniem
-W sumie, wspomniałeś o jakiś problemach na drodze. Pamiętasz może, skąd o nich wiedział i jakie to miały być problemy? Jak nie to nie ma sprawy, co nie. Ale dobrze by było wiedzieć jak najwięcej. Właśnie, ma on tutaj jakąś rodzinę? I co w sumie najważniejsze... jak wyglądał?
Zadała drugie pytanie, nie oczekując aż tak bardzo odpowiedzi. Były to już tylko dodatkowe informacje, które tylko być może mogły by ich naprowadzić do rozwiązania zagadki. No może oprócz ostatniego, które było dość kluczowe...
Awatar użytkownika
Uchiha Arikatsu
Posty: 162
Rejestracja: 18 cze 2022, 2:52
Ranga: Chūnin
Discord: Revix#6621
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Bank:
Osiągnięcia:

Re: Yamagata

Mężczyźni zaczęli się spierać o to czy aby na pewno ruszył pod te góry, Niko bardzo głupio pytała dlaczego tam nie chce nikt jechać? No to chyba Arikatsu musiał się wykazać intelektem w przerwie od szukania sera. -Sprawdzimy te góry też.- Ściągnął swoją blaszkę z symbolem wioski i schował ją do kieszeni. -Wozem też pojedziemy, bedziemy wyglądać jak zwykli cywile więc ewentualni złodzieje czy ten wasz pracownik nie będzie niczego podejrzewał.- Kolejne pytanie Niko było tymbardziej zaskakujące. Chłop najpewniej, przynajmniej według Arikatsu nie bedzie posiadał tu rodziny bo... po co miałby kraść skoro ma tutaj rodzinę? Oczywiście mógł się mylić. Niko wydawała się teraz zamienić mózgiem z Arikatsu... przynajmniej według niego. -A kto będzie chciał jechać przez góry kiedy ma do wyboru inne drogi?- Po co się pierdzielić ze wspinaczką jak można elegancko pod górą przejechać?
ODPOWIEDZ

Wróć do „Sakura no Kuni - Kraj Kwitnącej Wiśni”