Misja C2/?
Uczestnicy Isui
Isu dotarł do krainy, gdzie deszcz padał w nieskończoność. Takie miejsca mają swój urok, chociaż by w tym klimacie, jednym się spodoba, a jeszcze inni znienawidzą i będą czekać tylko by opuścić to miejsce. Zapity łeb, niby prosta nazwa a jednak w swej prostocie idealna, gdyż wiadomo było w jakim celu się tu przychodzi, chociaż zazwyczaj kończy się to bólem głowy to każdy wracał, a interes kwitnął i co jakiś czas dochodził kolejny stały klient a z nim stałe pieniądze. Tak też było w tym przypadku, Isu dobrze wiedział po co tu przyszedł, a gdy widzi się ten alkohol za barem i beczki pełne piwa, każdy fan takiego trunku da się skusić.Witam nowego klienta, dla nowych klientów dajemy drinka dnia, wszystko się znajdzie, więc rozgość się śmiało
Barman to wielki chłop, widać że i on nie jedno piwo wypił, no i poradzi sobie z trudnymi klientem, teraz był wesoły i zazwyczaj pewnie w takim humorze był.
Już za chwilę lało się piwo dla nowego gościa, widać było że tu każdy jest mile widziany. Oczywiście jest jedną rzecz, która przyciąga bardziej niż alkohol, a może i nie rzecz właściwie to...
I w tym momencie do baru wchodzi bardzo urodziwa kobieta, nagle zapada cisza co na taki bar no jest dość mało spotykane, ów kobieta była bardzo zgrabna raczej nie wygląda na osobę co przyszła tu się upić, ale za to wzrok nie jednego przyciągnęła.
Doskonale skoro mam waszą uwagę to szukam dla siebie ochrony, czy znajdzie się ktoś na tyle dzielny płacę dobrze jeżeli o to chodzi