• Ogłoszenia
  •  
    Aktualności fabularne
    Obecna pora roku: Wiosna 164r.

    Poniżej znajdują się ostatnie wydarzenia oraz ważniejsze ogłoszenia. Są one często opatrzone datą dodania, przy czym najświeższe informacje umieszczone są na samym początku listy.

    24.04.2024 - podsumowanie wydarzenia wioskowego w Sakuragakure. Więcej informacji w najnowszych aktualnościach fabularnych.
    Kącik Nowego GraczaSamouczek Wzór Karty Postaci AtrybutyRozwój postaci i koszty chakry Atuty Klany i organizacje Informacje o świecie Handbook
    Powyższe tematy powinny zawierać wystarczająco informacji, by móc bez przeszkód napisać Kartę Postaci i rozpocząć grę. W przypadku dalszych niejasności, zapraszamy do kontaktu zarówno na chatboxie, przez wiadomości prywatne oraz przez nasz serwer Discord.
    Administracja
    Pingwinek Chaosu
    Główny Administrator
    Norka
    Główna Mistrzyni Fabularna
    Hefajstos
    Główny Moderator Kuźni
    Tora
    Główny Moderator Technik

    W przypadku jakichkolwiek pytań bądź uwag, powyższe osoby zajmują się wyszczególnionymi w ich tytułach zagadnieniami. Pomocą służy również cała kadra forum, wraz z moderatorami. Zapraszamy również do dołączenia do forumowego Discorda.
    Kadra Sakura no HanaDiscord Sakura no Hana
     

Dzielnica Rzemieślników

Wioska Ukryta w Deszczu stanowi jedyną "dużą" wioskę ninja pozostałą na Starym Kontynencie. Inne albo zostały zniszczone bądź rozwiązane, albo zmniejszyły swoją działalność nie chcąc rzucać się w oczy. Ame no Kuni zostało jedynym miejscem, gdzie shinobi są mile widziani. I słusznie, bowiem obecność wioski ninja pozwala trzymać na dystans przestępców i rzezimieszków, dość szybko się z nimi rozprawiając. Wioska jednak zamiast podejścia militarnego, szerzy bardziej prorodzinne wartości. Obecny Amekage stara się wykreować wioskę jako miejsce przyjazne rodzinom, wystarczająco bezpieczne do prowadzenia spokojnego życia, na jakie zasługuje każdy człowiek.

Shodaime Amekage: Kise Ogumo
Awatar użytkownika
Akuman
Posty: 46
Rejestracja: 16 lis 2021, 21:58
Ranga: Genin
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Bank:

Re: Dzielnica Rzemieślników

Konkurencja競争
Posty13/X
Starzec zdecydowanie nie wyglądał na zadowolonego wypowiedzią genina. Liczył na to że skoro płaci to może wymagać, a okazuje się że sumienie i uczciwość jego zleceniobiorcy pokrzyżowały jego plany. Hirohito odstawił butelkę marszcząc brwi. Otworzył na chwilę usta ale nie wydobył się z nich żaden dźwięk. Zamknął je zatem szybko, a następnie podrapał się po podbródku. Monopol - zaczął markotnie. Może wiecie co to, a może nie. Problem tkwi w tym iż jeden warsztat zgarnął więcej klientów niż jest w stanie obsłużyć, można nawet powiedzieć iż zagarnął wszystkich klientów. Gdy pomniejsze rodzinne interesy poupadały podwyższył ceny wiedząc iż i tak nie ma już konkurencji. Co gorsza wszystkie jego towary produkowane są na jedno kopyto przez co takie wartości jak finezja czy styl przestały mieć znaczenie. Teraz nikomu to nie przeszkadza ale za sto lat przyszłe pokolenia będą patrzeć na nas z politowaniem. Będą śmiać się z tego że szczytem naszych możliwości był kawał pierdolonej deski pomalowanej trwałą bejcą. Klnę się na bogów że jeśli macie w sobie choć odrobinę poszanowania dla kultury tego kraju to weźmiecie to zlecenie i przyniesiecie mi tą receptę, a ja rozdam ją wszystkim właścicielom warsztatów tak by przywrócić tej dzielnicy choć odrobinę dawnej światłości - mężczyzna wyglądał na wyraźnie zdenerwowanego. Widać było że w swoje słowa włożył wiele wysiłku, a ton jego głosu wskazywał na to iż naprawdę zależy mu na całej sprawie. A jeśli nie to w rogu są dwa tuziny desek, weźcie sobie papier ścierny ze stolika i przetrzyjcie je tak aby po przejechaniu dłonią nie wbiła się żadna drzazga. To wystarczające wymagające zadanie dla misji rangi D? - spytał.
NPC 1#Matsumoshi Hirohito
NPC 2#Syn
Obrazek
► Pokaż Spoiler
Obrazek
Awatar użytkownika
Kami Takashi
Posty: 334
Rejestracja: 09 lut 2022, 21:45
Ranga: Chūnin
Discord: Supra#3250
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Bank:

Re: Dzielnica Rzemieślników

Takashi słuchał mężczyzny uważnie, gdy ten dalej próbował go przekonać do podjęcia się tej misji. Monopol był złym zjawiskiem w każdej gospodarce i to wiedział każdy człowiek, który jakkolwiek interesował się ekonomią. Pomarańczowowłosy musiał się, siłą rzeczy, uczyć tej dziedziny, jako iż chciał w przyszłości zarządzać częścią klanu. Chociaż może "chciał" to nie było odpowiednie słowo. Był do tego przygotowywany przez ojca, aczkolwiek Takashi nie pałał jakąś miłością do tej dziedziny życia.
Spojrzał się na starca, któremu wyraźnie zależało na tym, by misja doszła do skutku. Zależało mu na tym, by dostać recepturę w swoje ręce, by odbić swój warsztat od dna. I, jak tak genin powiódł wzrokiem po tym miejscu, to faktycznie, nędznie to wyglądało.
Trzeba jednak nadmienić, że Kami absolutnie nie uważał, że zleceniodawca faktycznie rozda tę recepturę innym stolarzom. To już jednak nie był jego problem.
- Dobrze, niech będzie. Przyniosę tę recepturę. - rzekł, po czym skinął starcowi oraz jego synowi głową na pożegnanie. Szturchnął swojego towarzysza w bok, po czym wyszedł ze sklepu. Jeśli faktycznie miał ukraść tę recepturę, to nie mógł się skierować teraz prosto pod rzeczony adres. Poszedł więc w przeciwną stronę i wolnym krokiem przeszedł się po okolicy, okrążając niejako to miejsce i wychodząc od drugiej strony, gdy minął odpowiednio dłuższy czas, po czym stanął przed odpowiednim warsztatem i spojrzał na wejście. I co zobaczył?
Awatar użytkownika
Akuman
Posty: 46
Rejestracja: 16 lis 2021, 21:58
Ranga: Genin
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Bank:

Re: Dzielnica Rzemieślników

Konkurencja競争
Posty15/X
Tym czego nie można było odmówić temu miejscu było zdecydowanie spory ruch, Z budynku co chwila ktoś wychodził lub wychodził. Natężenie ludzi było tak duże że dwóch geninów co chwila ktoś szturchał próbując wejść do środa. Jeśli chodzi zaś o samą konstrukcję warsztatu to była to prosta, dwupiętrowa chata z dachem krytym dachówką. Na piętrze znajdowały się cztery okna, dwa z przodu budynku i dwa z tyłu. Warto zaznaczyć że jedno z okien zamontowanych w tylnej części warsztatu było otwarte. Wydobywał się z niego mocny, drażniący zapach przypominający nieco rozpuszczalnik. Aby rozwiać wszelkie wątpliwości odnośnie tego czy dobrze trafili nad drzwiami, tak jak zresztą wspominał starzec znajdowała się tablica, na której widniał napis "warsztat stolarski".
Ej Wy. Ruszycie się w końcu czy będziecie tak stali jak widły w gnoju - warknął jeden z klientów, mocno podirytowany faktem iż jakiś dwóch obiboków uniemożliwia mu wyniesienie z warsztatu jego nowiuśkiego stołu.



NPC 1#Losowy klient
Obrazek
► Pokaż Spoiler
Obrazek
Awatar użytkownika
Kami Takashi
Posty: 334
Rejestracja: 09 lut 2022, 21:45
Ranga: Chūnin
Discord: Supra#3250
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Bank:

Re: Dzielnica Rzemieślników

Takashi upewniwszy się, że był we właściwym miejscu, postanowił się wycofać. Mało prawdopodobne było to, że będzie miał okazję ukraść recepturę wchodząc od frontu budynku. Kręciło się tutaj za dużo ludzi, a ponadto wątpliwe było to, by mężczyzna trzymał recepturę akurat tutaj. Raczej była gdzieś schowana.
Ludzie poszturchiwali chłopaków, gdy ich mijali, co było dziwne, bo nawet nie ustawiali się w kolejce. A przynajmniej niczego takiego nie przypominali sobie. Chyba że osoby, które stały za geninami, mylnie wzięli ich za klientów sklepu.
I wtedy jakiś mężczyzna warknął na nich, próbując wyjść z warsztatu z nowym stołem. Ciekawe, że był w stanie sam go unieść. Takashi bardzo dokładnie przyjrzał się mężczyźnie, który na nich warknął, po czym uśmiechnął się chytrze pod nosem. Miał już w głowie pewien pomysł, zwędzić recepturę.
- Chodźmy stąd. - rzekł do towarzysza, po czym ruszył się z przejścia. Chłopak odszedł parę kroków, po czym wizualizując sobie w głowie mężczyznę, który wychodził ze stołem, spróbował się zmienić w jego jak najdokładniejszą kopię, chociaż, wiadomo, prawdopodobnie nie będzie ona zbyt wierna. To nie było jednak istotne. Ważne było to, by mógł ukryć swój wygląd. Kami skierował się z powrotem przed sklep, po czym boczną uliczką (jeśli taka była) dotarł na jego tyły. Tam zobaczył na piętrze otwarte okno prowadzące do pokoju, z którego dobywał się intensywny zapach czegoś w stylu rozpuszczalnika. A więc to tam musiał być ważony ten doskonały specyfik do konserwacji drewna. Takashi oparł się o ścianę i zerknął dyskretnie na boki, czy nikt na niego nie patrzy.
► Pokaż Spoiler
Czakra: 6000 - 5 = 5995
Henge no Jutsu | Transformation Technique変化の術
KlasyfikacjaNinjutsu, Technika Transformacji
PieczęciePies → Dzik → Baran
KosztStandardowy
ZasięgNa siebie
Wymagania---
Technika transformacji polega dokładnie na tym, co głosi nazwa. Po złożeniu pieczęci pojawia się niewielka chmurka białego dymu, która na moment otacza postać ninja. Po opadnięciu zaś - wygląd tego zostaje całkowicie odmieniony. Technika ta rządzi się jednak kilkoma zasadami, które sprawiają, że jest ona skuteczniejsza. Im lepiej znamy cel, w jaki chcemy się zamienić, tym bardziej dokładna transformacja. Im lepsza i dokładniejsza wizualizacja, tym łatwiej zmylić przeciwnika. Modyfikacji podlega również głos, jednak nie takie rzeczy jak zachowania czy charakter. Jakiekolwiek doznane obrażenia są w stanie rozproszyć transformację, co następuje po krótkiej chwili po otrzymaniu ciosu. Istnieje również ograniczenie co do wielkości celu, w jaki można się zamienić. Henge jest w stanie dodać nam lub odjąć kilkanaście centymetrów. Nie więcej, nie mniej. Niemożliwe jest więc zamienienie się w skrajnie małe czy duże obiekty. Nie zyskamy też właściwości takowych, bowiem zmienia się tylko nasz "wygląd", a nie fizjonomia. Zamieniając się w ptaka nie polecimy, a zamieniając w rekina - nie będziemy w stanie oddychać pod wodą.
Ostatnio zmieniony 21 mar 2022, 21:44 przez Kami Takashi, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Akuman
Posty: 46
Rejestracja: 16 lis 2021, 21:58
Ranga: Genin
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Bank:

Re: Dzielnica Rzemieślników

Konkurencja競争
Posty17/X
Same dobre pomysły zaowocował sytuacją, w której dwóch mężczyzn czaiło się za sklepem. W rolach głównych Takashi jako niemiły Pan ze stołem, który występował bez tego mebla oraz jego wierny przyboczny, którego imię straciło na znaczeniu. Uliczka poza samotnym szczurem jedzącym śmieci i nimi samymi wydawała się być zupełnie pusta. Dodatkowo gdy jeden z geninów oparł się o mur usłyszał dźwięk dobywający się z pokoju, do którego należało otwarte okno. Ale to cuchnie - głos męski ale bardzo wysoki wskazywał na niski wiek jego właściciela. To jeszcze nic, dodamy tego białego i trzeba się będzie stąd wynieść na jakieś trzy godziny - ten głos był za to całkowitym przeciwieństwem pierwszego. Niski, gruby, basowy, jego właściciel ewidentnie miał już wiele wiosen na swoim karku. Przecież mamy maski - zdziwił się młodszy. Nie paplaj tylko dodaj trzy miarki tego białego - powiedział starszy. Po trzech chwilach, czterech kaszlnięciach i pięciu przekleństwach z pokoju wydobył się głośny huk zamykanych drzwi.
NPC 1#Głos 1
NPC 1#Głos 2
Ostatnio zmieniony 01 kwie 2022, 20:18 przez Akuman, łącznie zmieniany 1 raz.
Obrazek
► Pokaż Spoiler
Obrazek
Awatar użytkownika
Kami Takashi
Posty: 334
Rejestracja: 09 lut 2022, 21:45
Ranga: Chūnin
Discord: Supra#3250
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Bank:

Re: Dzielnica Rzemieślników

Takashi przez chwilę stał oparty o mur poniżej okna, z którego dobywał się smród rozpuszczalnika czy innych chemikaliów. Pomarańczowowłosy był chyba w czepku urodzony, gdyż doskonale słyszał, co osoby, które warzyły tę miksturę, miały zrobić. A najlepsze w tym wszystkim było to, że za chwilę pokój ze specyfikiem będzie pusty przez trzy godziny.
Kami, przemieniony w nieuprzejmego mężczyznę, czekał na odpowiednią chwilę. Dyskretnie zerkał na boki, by sprawdzić, czy nikogo nie było w uliczce, ale, wedle tego co widział dookoła siebie, poza nim i Yoku, uliczka była pusta.
Po dłuższej chwili wreszcie usłyszał trzaśnięcie drzwiami od pokoju. Odczekał parę minut, by upewnić się, że żaden z chemików nie postanowi wrócić, po czym odwrócił się twarzą do ściany i, skupiając czakrę w podeszwach stóp, wszedł po ścianie. W pewnym momencie się zatrzymał i ostrożnie i powoli zajrzał do środka pomieszczenia, by upewnić się, że aby na pewno nikogo tam nie było.
Jeśli faktycznie pokój był pusty, to chłopak, najciszej jak umiał, wszedł do środka, po czym zatkał nos palcami, gdyż smród był dosyć potężny. Najciszej jak umiał zaczął myszkować po pokoju w poszukiwaniu czegokolwiek co mogłoby wyglądać jak pożądana przez zleceniodawcę receptura.
Jeśli jednak pokój nie był pusty, to shinobi w miarę możliwości wróci na swoje poprzednie miejsce i poczeka na lepszą okazję, chociażby miał czekać aż do ciemnej nocy.
► Pokaż Spoiler
Zużycie czakry: 5995 - 5 - 5 = 5985
Ki Nobori no Shugyō | Tree Climbing Practice木登り修業­­
KlasyfikacjaNinjutsu, Kontrola Chakry
PieczęcieBaran
KosztStandardowy na turę
ZasięgNa siebie
Wymagania---
Kolejna podstawowa zdolność ninja. Poprzez odpowiednio precyzyjne skupienie chakry w podeszwach stóp, ten może bez problemów przyczepić się do dowolnej powierzchni, chodząc wzdłuż niej jak po prostej drodze. To dzięki tej zdolności możliwe jest wbieganie po ścianach czy wchodzenie po drzewach bez użycia dłoni. Zdolność ta wymaga jednak konkretnych zdolności kontroli chakry (4 i więcej) dla szybszego opanowania. Jej za mała ilość skupiona w tak problematycznym miejscu jak stopy jest w stanie odczepić shinobi od powierzchni. Za duża zaś - pozwala wybić się od powierzchni, po której ten stąpa, jednocześnie uszkadzając te bardziej podatne na zniszczenia pozostawiając widoczny ślad. Kluczem jest stałe utrzymywanie idealnie określonej ilości energii w chcianym miejscu.

Posiadając rangę B Ninjutsu chodzenie po płaskich powierzchniach nie wymagają składania pieczęci. Czas kumulacji chakry wynosi jednak tyle, ile zajęłoby ich złożenie.
Henge no Jutsu | Transformation Technique変化の術
KlasyfikacjaNinjutsu, Technika Transformacji
PieczęciePies → Dzik → Baran
KosztStandardowy
ZasięgNa siebie
Wymagania---
Technika transformacji polega dokładnie na tym, co głosi nazwa. Po złożeniu pieczęci pojawia się niewielka chmurka białego dymu, która na moment otacza postać ninja. Po opadnięciu zaś - wygląd tego zostaje całkowicie odmieniony. Technika ta rządzi się jednak kilkoma zasadami, które sprawiają, że jest ona skuteczniejsza. Im lepiej znamy cel, w jaki chcemy się zamienić, tym bardziej dokładna transformacja. Im lepsza i dokładniejsza wizualizacja, tym łatwiej zmylić przeciwnika. Modyfikacji podlega również głos, jednak nie takie rzeczy jak zachowania czy charakter. Jakiekolwiek doznane obrażenia są w stanie rozproszyć transformację, co następuje po krótkiej chwili po otrzymaniu ciosu. Istnieje również ograniczenie co do wielkości celu, w jaki można się zamienić. Henge jest w stanie dodać nam lub odjąć kilkanaście centymetrów. Nie więcej, nie mniej. Niemożliwe jest więc zamienienie się w skrajnie małe czy duże obiekty. Nie zyskamy też właściwości takowych, bowiem zmienia się tylko nasz "wygląd", a nie fizjonomia. Zamieniając się w ptaka nie polecimy, a zamieniając w rekina - nie będziemy w stanie oddychać pod wodą.
Ostatnio zmieniony 23 mar 2022, 22:47 przez Kami Takashi, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Akuman
Posty: 46
Rejestracja: 16 lis 2021, 21:58
Ranga: Genin
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Bank:

Re: Dzielnica Rzemieślników

Konkurencja競争
Posty19/X
Pomieszczenie, do którego zawitał genin zawalone było różnymi gratami mniej lub bardziej związanymi z zawodem, jaki wykonywał właściciel tego przybytku. Można tu było znaleźć prawie wszystko. Od narzędzi, desek, zeszytów, atramentu, długopisów, pędzli i ołówków po ubrania robocze. Najbardziej w oczy rzucały się liczne półki na których widać było różnokolorowe pojemniki zawierające bliżej nieokreślone substancje.

W centrum pomieszczenia stał solidny, drewniany stół, na którym leżało białe wiadro, którego zawartość była najprawdopodobniej przyczyną panującego w pokoju smrodu. Na prawo od wiadra leżały cztery pojemniki i kartka, na której wypisane były dziwne słowa takie jak akrylan, poliuretan i temu podobne. Wszystko wskazywało na to iż to właśnie ona mogłaby uratować stolarzy dzielnicy rzemieślniczej od bankructwa. Pytanie tylko czy to usprawiedliwia kradzież?
Ostatnio zmieniony 01 kwie 2022, 20:19 przez Akuman, łącznie zmieniany 2 razy.
Obrazek
► Pokaż Spoiler
Obrazek
Awatar użytkownika
Kami Takashi
Posty: 334
Rejestracja: 09 lut 2022, 21:45
Ranga: Chūnin
Discord: Supra#3250
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Bank:

Re: Dzielnica Rzemieślników

Takashi przebiegł wzrokiem po półkach, próbując rozeznać się w tym, co się znajdowało w tym pomieszczeniu. Takiego pierdolnika jednak, jaki tutaj panował, od dawna nie widział. Było tutaj mnóstwo rzeczy, które mogły być mniej lub bardziej potrzebne w stolarskim rzemiośle. Nie zamierzał ich wszystkich przeszukiwać, więc Kami podszedł do solidnego stołu, który stał w centrum tego pomieszczenia. Na meblu stało wiadro, z którego dochodził ten drażniący smród wypełniający całe pomieszczenie oraz najbliższą okolicę, jakieś cztery pojemniki oraz kartka z zapisanymi dziwnymi nazwami. Wyglądało to, ni mniej ni więcej, jak receptura. W pojemnikach zaś zapewne były składniki. W wiadrze z kolei musiał być finalny efekt, chociaż jeszcze nie odstany przez żądane trzy godziny.
Wiadrem chłopak raczej się nie będzie przejmował. Postanowił poszukać jakiegoś długopisu lub pędzelka z atramentem, by móc zapisać recepturę. Znalazł też jakiś czysty zeszyt. Na luźnej kartce sprawdził, czy długopis pisze. Jeśli pisał, to wziął się za przepisywanie receptury. Jeśli zaś był bezużyteczny, to pomarańczowowłosy poszukał jakiegoś innego, piszącego, i wtedy dopiero zabrał się za przepisywanie receptury.
Jeśli mu się udało, postanowił wyjść z tego pomieszczenia w taki sam sposób, w jaki tutaj wszedł. Czyli przez okno.
► Pokaż Spoiler
Koszta czakry:
5985 - 5 = 5980
Henge no Jutsu | Transformation Technique変化の術
KlasyfikacjaNinjutsu, Technika Transformacji
PieczęciePies → Dzik → Baran
KosztStandardowy
ZasięgNa siebie
Wymagania---
Technika transformacji polega dokładnie na tym, co głosi nazwa. Po złożeniu pieczęci pojawia się niewielka chmurka białego dymu, która na moment otacza postać ninja. Po opadnięciu zaś - wygląd tego zostaje całkowicie odmieniony. Technika ta rządzi się jednak kilkoma zasadami, które sprawiają, że jest ona skuteczniejsza. Im lepiej znamy cel, w jaki chcemy się zamienić, tym bardziej dokładna transformacja. Im lepsza i dokładniejsza wizualizacja, tym łatwiej zmylić przeciwnika. Modyfikacji podlega również głos, jednak nie takie rzeczy jak zachowania czy charakter. Jakiekolwiek doznane obrażenia są w stanie rozproszyć transformację, co następuje po krótkiej chwili po otrzymaniu ciosu. Istnieje również ograniczenie co do wielkości celu, w jaki można się zamienić. Henge jest w stanie dodać nam lub odjąć kilkanaście centymetrów. Nie więcej, nie mniej. Niemożliwe jest więc zamienienie się w skrajnie małe czy duże obiekty. Nie zyskamy też właściwości takowych, bowiem zmienia się tylko nasz "wygląd", a nie fizjonomia. Zamieniając się w ptaka nie polecimy, a zamieniając w rekina - nie będziemy w stanie oddychać pod wodą.
Ostatnio zmieniony 29 mar 2022, 23:40 przez Kami Takashi, łącznie zmieniany 3 razy.
Awatar użytkownika
Akuman
Posty: 46
Rejestracja: 16 lis 2021, 21:58
Ranga: Genin
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Bank:

Re: Dzielnica Rzemieślników

Konkurencja競争
Posty21/X
Genin doskonale wiedział co chciał zrobić toteż bardzo sprawnie udało mu się zrealizować swój plan. Co więcej wykazał się dozą logicznego myślenia gdyż zamiast położyć łapska na drogocennej recepturze ten postanowił ją skopiować. Wszystko wskazywało na to że aby zostać geninem Ame nie tylko wymagana jest znajomość sztuk ninja ale też biegłe posługiwanie się mózgiem. Właśnie ta umiejętność pozwoliła mu uniknąć karygodnego czynu jakim jest kradzież, która z całą pewnością nie przystoi początkującemu shinobi.

Co prawda nie obyło się od lekkich zawrotów głowy ale finalnie rudzielec skończył w alejce, której pilnował jego kolega. Nikt niczego nie wykrył, nikt niczego nie podejrzewał, nikt prawdopodobnie nie dowie się nawet o jego wizycie. Szybka i elegancka robota, pozostało już tylko skontaktować się ze zleceniodawcą i uratować tutejszych rzemieślników od niedoli.
Ostatnio zmieniony 03 kwie 2022, 17:28 przez Akuman, łącznie zmieniany 1 raz.
Obrazek
► Pokaż Spoiler
Obrazek
Awatar użytkownika
Kami Takashi
Posty: 334
Rejestracja: 09 lut 2022, 21:45
Ranga: Chūnin
Discord: Supra#3250
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Bank:

Re: Dzielnica Rzemieślników

Takashiemu aż się zakręciło w głowie, gdy wyszedł z pokoju, w którym ważony był specyfik, po którego recepturę został tutaj wysłany. Powodem jego gorszego samopoczucia w tym momencie z pewnością były chemikalia, które śmierdziały w stopniu niebywałym i były, z pewnością, bardzo niekorzystne dla zdrowia. Na szczęście jednak papierowy shinobi był już na względnie świeżym powietrzu i, jak się okazało, alejka była pusta. Wychodziło więc na to, że raczej nie zostali zauważeni, a co za tym idzie, była to doskonale wykonana robota. Czysta, bez świadków, bez śladów. Doskonale.
Kami odszedł parę kroków w przeciwną stronę niż miał swoją lokalizację warsztat zleceniodawcy. Kawałek dalej wrócił do swojego normalnego wyglądu, po czym zawrócił, by tym razem ruszyć prosto do mężczyzny, który dał mu to zlecenie. Całe to kluczenie było spowodowane tym, żeby nie został powiązany z miejscem zdarzenia, w razie gdyby faktycznie ktoś widział, jak się wykradał z domu "ofiary". Po krótkim, niespiesznym spacerze, zapukał w drzwi warsztatu starca. Ciekawe, czy był już pijany w sztok, czy też zachował jako taką trzeźwość myśli?
Jeśli został wpuszczony ponownie do warsztatu, to wszedł do środka i przekazał recepturę mężczyźnie, chociaż sam nie do końca był pewien, czy tamten wywiąże się z umowy.
- Proszę, oto żądana receptura. Zatem nasze zlecenie jest już chyba zakończone, zgadza się? - zapytał staruszka. Kami chciał już mieć za sobą tę misję. Chciał udać się do domu i wykąpać się, chociaż był przekonany, że smród chemikaliów pozostanie z nim jeszcze przez jakiś czas.

Jeśli koniec misji to z/t
Ostatnio zmieniony 03 kwie 2022, 19:26 przez Kami Takashi, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Akuman
Posty: 46
Rejestracja: 16 lis 2021, 21:58
Ranga: Genin
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Bank:

Re: Dzielnica Rzemieślników

Konkurencja競争
Posty23
Staruszek uśmiechnął się widząc jak chłopak wchodzi do jego warsztatu. Świetnie wiedział co to oznacza nie tylko dla niego ale i dla jego biznesu. Oczami wyobraźni widział tłumy ustawiające się pod jego lokalem... oczywiście innych członków jego cechu też. Strasznie cuchniesz - powiedział mężczyzna biorąc do ręki kartkę, a następnie uważnie się jej przyglądając. Czytając dotykał koniuszkiem języka górnej wargi. I chyba już wiem dlaczego - powiedział uśmiechając się pod nosem, a następnie podszedł do półki z chemikaliami. Powoli dotykał każdego opakowania, aż jego ręka zatrzymała się na niebieskim kanistrze. Kto by pomyślał że można to tak połączyć - mruknął zdejmując go z półki, a następnie kładąc na stoliku znajdującym się obok genina. A ty dalej tutaj co? - spytał lustrując rudzielca. Myślałem że już sobie poszedłeś. Przynosiłeś recepturę, sprawa zamknięta, sio, sio - zleceniodawca machał rękami jakby próbował przepędzić niechciane zwierzę.



// To już koniec misji, trochę się to nam przeciągnęło.
Wynagrodzenie:
Kami Takashi - 2 PD, 4 PT, 250 Ryō
Kurozama Yoku - figa z makiem
Ostatnio zmieniony 03 kwie 2022, 19:24 przez Akuman, łącznie zmieniany 1 raz.
Obrazek
► Pokaż Spoiler
Obrazek
Awatar użytkownika
Imatani Atsuko
Posty: 35
Rejestracja: 01 kwie 2022, 1:27
Ranga: Genin
Discord: NotDenying#1271
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Kuźnia:
Bank:

Re: Dzielnica Rzemieślników

Samomisja z ładną nazwą i kodzikiem jak się nauczę takich rzeczy:

Rzemieślniczy rynek Amegakure nijak nie zachęcał do rozwijania w tym miejscu własnej działalności. Interesy otwierały się i zamykały ze względu na nietrafione pomysły, małą różnorodność ofert, krwiożerczą konkurencję, czy wreszcie niski popyt na unikalne produkty nie będące narzędziami zamawianymi bezpośrednio przez któregoś z licznych shinobi. Można było odnieść wrażenie, że to właśnie nad tutejszymi wytwórcami zbierało się najwięcej ciemnych chmur, a może nawet wyjść z teorią, że to ze względu na ich posępne losy tak często pojawiał się płaczący wraz z nimi deszcz.
- Mogę w czymś pomóc? - usłyszała pełen nadziei ton, kiedy zbliżyła się do jednego z lokali rzemieślniczych, którego stan najlepiej oddałoby określenie 'drewniana buda'. Ale przynajmniej zadbana drewniana buda.
W odpowiedzi na pytanie najpierw jedynie uśmiechnęła się bezradnie - to raczej ona miała stanowić dla sprzedawcy pomoc, więc nie zapowiadała się na potencjalnego nabywcę, a wręcz przeciwnie, osobę, która miała raczej uszczuplić zawartość sakiewek kupca. Choć drugą stroną medalu była możliwość pomocy mężczyźnie w rozwoju jego interesu, zatem być może obydwoje mieli choć trochę skorzystać z ewentualnej współpracy.
- Przeczytałam ogłoszenie dotyczące skradzionej monety. Czy ona... Miała jakieś specjalne właściwości? - wyjaśniła po ukłonieniu się w kierunku właściciela skromnego przybytku i wyjaśniła swoją obecność w jego warsztacie. Za odpowiedź wystarczyła jej zaniepokojona mina pana Yoshidy, która z czasem przerodziła się w narastającą agresję. Po kilku sekundach czujnego przyglądania się zainteresowanej sprawą Atsuko naprężył się nagle do tego stopnia, że była przekonana, że za moment mógłby jej się bez ostrzeżenia rzucić do gardła.
- Widziałaś ją. Gdzie ona jest?! - stwierdzenia z pierwszego zdania nawet nie zdążyła potwierdzić planowanym skinieniem głowy, bo mężczyzna zbliżył się nagle do niej na niebezpieczną odległość i wbił w nią pełen żądzy mordu wzrok. Poczuła się trochę winna, że facet nie dostał monety z powrotem, kiedy ta na krótką chwilę trafiła w jej dłonie. Ale za taką decyzją mogłoby się wlec wiele wyjątkowo nieprzyjemnych wydarzeń, więc teraz zostało jej tylko jakkolwiek sprawę wyjaśnić.
- Ja... -
- Ukradłaś ją?! - rzemieślnik naskoczył na nią i chwycił za barki, jakby zaraz miał rozerwać drobną dziewczynę na strzępy. To wszystko nie zapowiadało się zbyt dobrze, a obłęd sprzedawcy niekoniecznie ułatwiał wymianę zdań. I pomyśleć, że ktoś w tych rejonach nie znał jej na tyle, by spodziewać się po Imatani takich czynów...

@Orochi Sairai
Ostatnio zmieniony 09 maja 2022, 9:07 przez Imatani Atsuko, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Orochi Sairai
Posty: 107
Rejestracja: 16 kwie 2022, 0:31
Discord: Tora#0227
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Techniki:
Kuźnia:
Bank:

Re: Dzielnica Rzemieślników

Meeting Amidst Rain雨の中の出会い
Ilość postów2/?
Kichnięcie. Sairai nie lubił deszczu. Chłodu. Upału. Silnego wiatru. Choć to stwierdzenie w rzeczywistości było kłamstwem. Przedstawiciel klanu Orochi miał awersję do temperatur i warunków pogodowych, które niezbyt współpracowały z jego poniżej przeciętną wytrzymałością. Łatwo chorował, więc klimat Ukrytego Deszczu niezbyt mu pomagał. Wielokrotnie pytał się sam siebie czemu udał się akurat tutaj i równie wielokrotnie znał odpowiedź na to pytanie. Obecność Iryō-tai i dystans od rodzinki były wielkimi atutami. Czy to oznaczało, że jego organizm to akceptował? Otóż nie.

Nawet jego wąż miał bardzo ambiwalentny stosunek do całego tego klimatu. Z reguły owinięty niczym szalik teraz chował się głębiej w połach ciepłego płaszcza, którym Sairai chronił się od chłodnego deszczu pod parasolem. Jedynie co jakiś czas delikatny ruch gada mógł go połaskotać, przywołując na twarzy mężczyzny delikatny uśmiech.

Wędrówka tego dnia zaprowadziła go do dzielnicy rzemieślników. Miejsca, które kojarzył względnie dobrze. W końcu sam był kimś w rodzaju alchemika, sam planował otworzyć kiedyś tu swój warsztat. Dobrze więc znać okolicę. Jednak teraz nie było to spokojne miejsce. Jakiś harmider przykuł jego uwagę. Westchnął. Wojna minęła, a ludzie zdają się nadal szukać zaczepki. Jakby za mało już wycierpieli.
-Dzień dobry, czy jest jakiś problem? - podszedł spokojnie, zadając to pytanie. Słysząc harmider nawet jego płaszcz zdawał się nienaturalnie poruszyć, gdy wąż szukał drogi na zewnątrz, chcąc spojrzeć na to, co tak zainteresowało jego właściciela. Cóż, Orochi nie wyglądał na pewno strasznie. Ubrany jak cebulka raczej nie wydawał się być straszną osobą, jednak w świecie shinobi ciężko oceniać ludzi po wyglądzie. Zwłaszcza w jednej z Ukrytych Wiosek. Raczej to coś ruszające się pod ubraniem było zdecydowanie bardziej budzące niepokój.
-Ukradła mi monetę! - zakrzyknął mężczyzna, gdy już odzyskał trochę animuszu. Zielonowłosy mężczyzna obrócił wzrok w stronę kobiety, choć raczej miał dość neutralny wyraz twarzy.
-To prawda? - zapytał, choć w głębi duszy całość budziła u niego raczej politowanie. Jeśli nie była to jakaś antyczna moneta o ogromnej wartości, byłby to spór dosłownie o grosze. Biały gadzi łeb wychylił się z kołnierza, spoglądając na otoczenie. Mężczyzna cofnął się o krok zdziwiony tym wszystkim. -Spokojnie, nie jest jadowity. - uspokoił cywila, lekko przechylając głowę, by była bliżej jego zwierzaka. Lekko uśmiechnął się do dziewczyny, jakby chcąc ją zachęcić do wypowiedzi. Jego zadaniem teraz było uspokojenie całej sytuacji, a nie jej zaostrzanie.
Ostatnio zmieniony 10 maja 2022, 14:18 przez Tora, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Imatani Atsuko
Posty: 35
Rejestracja: 01 kwie 2022, 1:27
Ranga: Genin
Discord: NotDenying#1271
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Kuźnia:
Bank:

Re: Dzielnica Rzemieślników

Nie będzie kodzików bo ktoś się tu popisuje. 3/?

Gdyby nie tajemniczy, wydający się poruszać ubiór, pewnie wzięłaby nowo przybyłego za przypadkowego klienta, który w nieodpowiednim momencie pojawił się w lokalu. Jego postura podpowiadała, że nie był najsilniejszym z rodzeństwa, a dominującą cechą wyglądu wydawała się bladość. Zupełnie, jakby już stanie prosto na nogach w czasie nieco bardziej rwących podmuchów wiatru było dla niego wyzwaniem. Jednak zdecydowanie nie była to jedyna obserwacja, którą zarejestrowała od pierwszego obejrzenia mężczyzny.
- Nie okradam z tajemnic. - odparła chłodno na zadane jej pytanie, zawieszając przy tym wzrok na kupcu, tym samym dając mu do zrozumienia, że zdążyła już dojść do tego, że Yoshida coś ukrywał. Gdyby dodać do tego jego obsesyjne spojrzenie i gwałtowność ruchów, mogłaby nawet uznać, że i na niego to zagadkowe świecidełko miało jakiś niewyjaśniony wpływ. W rewanżu rzemieślnik cofnął się, wzruszył ramionami i mową ciała zdradzał brak zainteresowania dalszym dialogiem. Najwyraźniej obecnością węża, być może przez jego zadeklarowaną niegroźność, nie przejął się zbytnio. A przynajmniej nie bardziej, niż atmosferą, która nastała wewnątrz jego warsztatu.
- Wynocha. Odstraszacie mi klientów.

- Uratowałeś mnie przed dusicielem. - zwróciła się do mężczyzny już po wyjściu ze sklepu i uśmiechnęła się radośnie, równie dumna ze swojej wypowiedzi co szczęśliwa na widok nieznajomej twarzy. Nieczęsto wpadała w tym mieście w międzyludzkie kłopoty, ale jeszcze rzadziej to ktoś obcy ją z nich wyciągał.
- Chyba obydwaj słabo znosicie tę aurę. - zerknęła pytająco na rozmówcę, który mimo zażegnania sporu nie wydawał się szczególnie zainteresowany swoimi sprawami i unikaniem dalszych zaczepek. Być może pojawił się tutaj z podobnymi pobudkami, wcześniej czytając którąś z tablic z drobnymi zleceniami?
- Oh, ale... Haha. Jestem Atsuko. Kiedyś sama będę tutaj prowadzić warsztat. Taki bez podejrzanych monet. - przedstawiła się, gdy tylko zdała sobie sprawę, że od tego powinna zacząć zamiast wspominać o być może budzących kompleksy cechach zielonowłosego i jego wężowego kumpla. Z zakłopotaniem podrapała się po potylicy, jednocześnie przeczesując niego zwilżone mżawką włosy. Jej uśmiech jednak wyglądał przy tym wszystkim bardzo autentycznie.

@Orochi Sairai
Ostatnio zmieniony 10 maja 2022, 22:44 przez Imatani Atsuko, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Orochi Sairai
Posty: 107
Rejestracja: 16 kwie 2022, 0:31
Discord: Tora#0227
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Techniki:
Kuźnia:
Bank:

Re: Dzielnica Rzemieślników

Meeting Amidst Rain雨の中の出会い
Ilość postów4/?
Sairai nie czuł się jak ryba w wodzie. Chciał rozładować atmosferę, choć dziewczyna zdawała się niezbyt miło przyjąć jego słowa. Na moment nawet miał obawę, że konflikt tylko się zaostrzy, jednak handlarz najwidoczniej uznał, że to odpowiedni moment na przysłowiowe "tupnięcie nóżką". Dobrze, że nie w stopę Orochiego, bo kto wie, jak by to zniósł. Zapewne nie najlepiej. Szybko jednak się okazało, że tak nie było i już zdecydowanie bardziej wesoła tonacja głosu sprawiła, że zielonowłosy wypuścił z ulgą powietrze z płuc. Lekko się uśmiechnął i poprawił okulary.
-No nie była to najlepsza pod tym kątem decyzja. - przyznał bez wahania, po czym lekko skinął głową -Możesz mówić mi Sairai. A to Enkei. Miło poznać. - przedstawił się samemu, a biały wąż także zdawał się na moment obniżyć tułów, jakby kłaniał się razem ze swoim właścicielem. -Mogę? - zapytał lekko wysuwając dłoń do przodu, chcąc udostępnić Atsuko choć trochę własnego parasola, by nie mokła nadaremno. -Ja mam nadzieję, że kiedyś uda mi się tu własną aptekę otworzyć. - przyznał szczerze. Najwidoczniej łączyło ich więcej niż mogłoby się zdawać na pierwszy rzut oka. -Ale na to trzeba zarobić. Podobno ktoś szukał pomocy przy naprawie stoiska. - przyznał, wspominając jedno ze zleceń, jakie ujrzał, i które po części sprowokowały członka klanu Orochi do odwiedzenia tejże dzielnicy. -Ciebie tutaj ta moneta sprowadziła? - zapytał z ciekawości, choć głos miał raczej neutralny, a patrząc po tym, że nawet nie szukał wzrokiem wspomnianego bilonu, prawdopodobnie nie był to szczyt jego zainteresowań.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Amegakure no Sato”