Szlak kupiecki

[Kaguya Kaede]

Szlak kupiecki

Jeden z głównych szlaków kupieckich, który łączy stolicę Królestwa Kupców ze Smoczym Imperium - ten przechodzi jednak również przez wiele ważnych miejsc, z którym to Królestwo Kupieckie ma kontrakty handlowe. Warunki na nim panujące są różnorakie, w zależności od tego, na jakiej jego części się człowiek znajduje - na terenach Shōnin Ōkoku jest to ciągnąca po horyzont pustynia. Szlak jest jednak poprowadzony w ten sposób, że na jego drodze jest sporo oaz, w którym podróżni mogą się zatrzymać na noc i odpocząć. Napady na karawany nie są częstym zjawiskiem, jednakże jak najbardziej mają miejsce przez grupy nomadów, którzy mają chrapkę na stosunkowo łatwy zarobek.

[Kaguya Kaede]

Ochrona karawany [C]隊商の保護

GraczeMirai Sereza & Uchiha Anzou

Posty9

Krakowskim kupieckim targiem Seraza doszła z mężczyzną do porozumienia w kwestii wypłaty. Najważniejsze do dobre stosunki z pracodawcą od samego początku! Toshiya wydawał się zadowolony – w sumie to nie dołoży jakoś specjalnie dużo, a będzie mieć dwójkę ludzi, którzy będą ochraniać jego karawanę.

– Doskonale, wezmę was obojga – powiedział, uśmiechając się ciepło do nich obojga. Ręką wskazał kierunek, w którym mieli iść. Raptem kilkadziesiąt metrów dalej stała… spora ilość wielbłądów, na których garbach były różne pakunki. Część jeszcze leżała na ziemi i poszczególni pracownicy sprawnie wszystko zapakowywali. Było też dwa wozy kryte materiałem, który kiedyś był biały. Zleceniodawca spojrzał na Serazę i Anzou od góry do dołu. – Nie możecie pójść tak ubranymi, dostaniecie udaru – powiedział mężczyzna, by po chwili podejść do jednego z wozów, z których wyciągnął… ubrania, dosyć specyficzne trzeba przyznać. Były to długie, zwiewne tuniki zakładane przez głowę z długim rękawem. Oprócz tego dostali dwie chusty, tak co by owinąć sobie głowę. Podał im fatałaszki. – Najprawdopodobniej do ataków dochodzi w nocy, więc przed zmorkiem to zdejmiecie. Radzę założyć, zwłaszcza, że raczej nie jesteście przyzwyczajeni do tutejszych warunków. – Owszem, może i temperatury nie były tak wysokie jak chociażby w Kraju Wiatru, jednakże wciąż można było łatwo o poparzenia słoneczne, więc lepiej było się stosownie zabezpieczyć.

2 godziny później

Cały załadunek karawany trochę potrwał – w tym czasie Anzou i Saraza mogli albo pomóc ludziom, albo po prostu siedzieć i czekać, aż skończą – nikt od nich nie wymagał pomocy w tej kwestii. Gdy już wszystko zostało skończone, usiedli na tyłach jednego z wozów – cóż, była to zdecydowanie lepsza opcja niż podróż na wielbłądzie albo pieszo – i karawana ruszyła. Dostali również sporej wielkości bukłaki wypełnione wodą, więc nie musieli się przejmować ewentualnym pragnieniem. Toshiya jechał na wielbłądzie zaraz obok ich wozu, więc jakby chcieli, to mogli zadawać mu jakieś pytania. Podróż mijała im stosunkowo dobrze – było trochę ciepło, temperatura była odczuwalna nieco bardziej niż w stolicy, ale było zdecydowanie do zniesienia. Gdy słońce powoli zaczynało zachodzić, w zasięgu ich wzroku pojawiła się oaza.

– Tutaj zatrzymiemy się na noc – zarządził Toshiya, gdy do niej już dotarli. Karawana została zatrzymana – ludzie zaczęli schodzić z wielbłądów i rozpakowywać niektóre rzeczy. – Wiem, że nie jesteście tutaj po to, ale byłym wdzięczny, gdybyście pomogli rozstawić namioty. Zakładam, że jeden z was będzie zawsze na straży, więc jeden namiot chyba wam wystarczy? – zapytał mężczyzna.

Oaza sama w sobie należała do jednych z większych na samym jej środku znajdowało się jeziorko, wokół którego rosło najwięcej roślinności – im dalej tym było jej mniej i zamieniała się w suche badyle. Namioty były na bazie koła i zaczynało się od rozciągnięcia drewnianego stelażu ścian, do których potem przyczepiano specjalne krokwie, idące ku górze tworząc w ten sposób dach. Na to została narzucona warstwa ocieplająca namiot z olbrzymiego płachta wełny. Potem zaś szła kolejna warstwa materiału, by cały namiot na końcu został wzmocniony linami. Do rozstawienia jednego namiotu była potrzebna co najmniej czwórka ludzi i proces trwał około godziny. Jeżeli postanowią pomóc, to szansa na wyrobienie się z postawieniem obozu przed zmrokiem rosła. Do ustawienia mieli łącznie bowiem cztery namioty (w tym jeden ich własny), ludzi w karawanie było łącznie siedmiu, ale jedna z kobiet zajmowała gotowaniem dla wszystkich strawy.

NPCNigite Toshiya

[Uchiha Anzou]

Trójka zainteresowanych dogadała się bez najmniejszego problemu. Stawka oraz wszelkie szczegóły zostały doprecyzowanie. Nie było żadnych niejasności. Wszyscy mogli ruszać. Minęło sporo czasu od ostatniego bardziej poważniejszego zlecenia. Uchiha od walki na śmierć i życie na morzu zajmował się raczej bardziej spokojnymi zadaniami. Czas rozruszać kości i ponownie stawać się silniejszym każdego dnia. To jest uczucie, które towarzyszy Czarnowłosemu od kilku ostatnich dni. Pragnienie siły. Pragnienie mocy. Zdobycia wiedzy. To go nakręca. Fakt, że ktoś może zaatakować konwój... jeszcze bardziej. Mimo wszystko, Anzou nie pokazuje swoich emocji na zewnątrz. Trzyma to w sobie. Przynajmniej jeszcze. Podróż trwała w najlepsze. Młodzieniec podziwiał uroki pustyni. Nie miał styczności z takim klimatem, co więcej, nie ruszał się poza stolicę. Surowość oraz piękno natury robi wrażenie. Grupa dotarła do oazy, więc należało rozpocząć proces budowania ,,bazy".
- Pewnie, pomożemy z namiotami. Mogę wziąć wartę pierwszy. Jak wolisz?
Anzou był elastyczny i mógł się dostosować. Ostatnią część wypowiedzi skierował do swojej partnerki. Dał jej czas na namyślenie się. Poszedł w kierunku ludzi, którzy rozkładali namioty. Zapytał ich, jak może im pomóc. Również nie marudził. Jeżeli trzeba coś przenieść - zrobi to. Jeżeli przytrzymać konstrukcję - również to zrobi. Chłopak nie miał prawa do narzekania. Niedługo zapadnie zmrok, a razem z nim... kto wie - może nastąpi tajemniczy atak?
- Swoją drogą - mamy jakieś pochodnie? Powinniśmy rozpalić je dookoła namiotów, żeby poprawić widoczność.
Młody Uchiha zapyta o to przypadkową osobę, szefa, kogokolwiek. Warto by było rozpalić ogień na noc, który może odstraszyć ewentualne zwierzęta, a co więcej - ogrzać się. Sama oaza była wyjątkowa i miała w sobie coś tajemniczego. Niczym oczy, które posiada Anzou. Młodzieniec musi je zgłębić, wydobyć pełen potencjał... Nawet jeśli wiąże się to z jakimiś konsekwencjami.

[Mirai Sereza]

No nic. Sereza musiała się przebrać. Co prawda w serduszku pewnie by protestowała, bo to psuje totalnie jej outfit, ale się powtrzymała. Bądź co bądź zleceniodawca to nasz pan no i miał rację. A na mdlenie w (u/o)pałach przyjdzie jeszcze pora. Wkrótce karawana mogła wyruszyć i nasza Mirai wygodnie się rozsiadła na tyle wozu i zaczęła robić najbardziej prawdopodobną czynność, jaką można robić z tyłu wozu (i nie byłą nią drzemanie) - piłowanie paznokci.
Podróż się trochę dłużyła. Straszne nudy, więc dobrze że kobieta wzięła ze sobą ten pilnik. Jak widać zarówno ona jak i Anzou nie chcieli rozpoczynać rozmowy z kupcem. W sumie to nie mieli za bardzo o czym, więc wcale jej to nie dziwiło. Zbliżał się wieczór, gdy zbliżał się w końcu upragniony postój - przyjdzie pora się w końcu trochę rozruszać po tym dniu siedzenia w wozie. No to teraz... Rozkładanie namiotów. Not big deal, co może pójść nie tak? Sereza zabrała się do pomocy karawanie. W ten sposób udało im się rozstawić całe obozowisko. Szczerze nie spodziewała się że dostaną własny namiot, więc nie śmiała nic powiedzieć na ten temat.
- Jak sobie życzysz...
Zabrzmiała, jakby Anzou sam się pchał do tej roboty choć tak naprawdę bardzo nie chciała brać warty pierwsza. Tylko przytakiwała do pomysłów Uchihy, bo w sumie dobrze gadał, a że wpadł na to szybciej (bądź co bądź Sereza też by na to wpadła duh). Prędzej czy później sytuacja w obozowisku została ogarnięta, więc Sereza sobie usiadła lub poszła do swojego namiotu, w zależności która była pora.

[Kaguya Kaede]

Ochrona karawany [C]隊商の保護

GraczeMirai Sereza & Uchiha Anzou

Posty12

Rozstawianie obozowiska trochę trwało, jednakże dzięki pomocy Anzou i Serazy, poszło to całkiem sprawniej i szybciej. Na początku każdy z nich miał trochę problemów, jednakże ludzie z karawany okazali się naprawdę bardzo mili i wyrozumiali, dając konkretne wskazówki, gdzie i jak coś przetrzymać, w jaki sposób związać liny, które wspierały całą konstrukcję. Trzeba przyznać, że namioty robiły wrażenie – były w stanie pomieścić czwórkę ludzi wraz z częścią towaru – tego najbardziej cennego i narażonego na uszkodzenie w trakcie nocy. Nie wszystko było chowane do środka, więc shinobi nie zostali poproszeni o pomoc w tej kwestii, bo po prostu nie wiedzieli, co mogło zostać na wielbłądach, a co nie.

Uchiha zapytał kupca, z którym to rozkładał jeden z namiotów o pochodnie. Ten przytaknął głową, przyznając mu rację, by następnie pójść do jednej z jurt, by podać mu połowę pochodni z prośbą o pomoc w rozstawieniu. Pochodnie nie były niczym niezwykłym. Półmetrowe na oko kije, owinięte szmatą i namoczone naftą, więc nie będzie problemu z ich rozpaleniem. Dostał również do tego krzesiwo, żeby miał czym je w ogóle podpalić.

W momencie, gdy Anzou pomagał rozstawiać te pochodnie, Mirai się po prostu kręciła po obozowisku. Nikt za bardzo nic od niej nie chciał, więc mogła bardziej się przyjrzeć oazie oraz jej otoczeniu. Byli dosyć odsłonięci, nie posiadali tak naprawdę niczego, co mogłoby ich w razie ewentualnego ataku obronić, nie licząc oczywiście jej i Uchihy. Ich namiot był rozstawiony najbardziej na skraju obozowiska, tak, żeby w razie czego mogli szybko zareagować. Słońce już zaszło za horyzont, zostawiając jedynie przy nim niewielką łunę. Jedynym źródłem światła były rozstawione pochodnie, a także ognisko rozpalone niemalże na środku oazy, niedaleko oczka wodnego. Do nozdrzy kapłanki dochodziły smakowite zapachy przypraw, które były bardzo charakterystyczne dla Królestwa Kupieckiego!

– Dobra, ludzie, jedzenie! Najpierw państwo ninja, potem reszta – zawołała kucharka, by następnie wziąć do ręki metalową menażkę, do której to dała sporą chochlę żółtego sosu z kurczakiem i warzywami. Do tego dostali kawałek pieczywa w postaci dwóch placków. – Smacznego – powiedziała do dwójki, gdy odbierali swoją strawę, posyłając im przy tym ciepły uśmiech.

Po zjedzonej kolacji, Seraza udała się do namiotu, zgodnie z tym, co ustalili z Anzou – ten miał wziąć wartę jako pierwszy. Jeżeli zamierzała pójść spać – to jurta była wyłożona miękkim… czymś na kształt futonu, nie było żadnych łóżek. Oprócz tego poduszka oraz koc, zapewniający wystarczająco dużo ciepła. Nie był to zapewne standard, do którego Mirai zdążyła przywyknąć, jednakże zawsze mogło być gorzej.

Było już naprawdę ciemno i Uchiha widział stosunkowo niewiele – tyle, na ile światła dawały pochodnie. Widoczności miał może maksymalnie z pięć metrów, nie więcej. Temperatura po zachodzie słońca nieco spadła, jednakże nie było bardzo zimno – zawsze mógł owinąć się kocem, który dostał od zleceniodawcy. Chcąc nie chcąc musiał polegać aktualnie bardziej na swoim słuchu, aniżeli wzroku… ale czy na pewno?

NPCNigite Toshiya

NPCKucharka

[Uchiha Anzou]

Ustawienie namiotów nie sprawiło większego problemu dla Anzou. Chłopak otwarcie pomagał każdemu, kto tego oczekiwał. Czarnowłosy również sprawnie dogadał się ze swoją partnerką i ustalił plan działania. To on pierwszy będzie pilnować obozowiska. Liczył po cichu, że mimo wszystko do ataku w nocy nie dojdzie, jednak niczego nie można być pewnym. Misja rządzi się swoimi prawami, wszyscy znajdują się kawałek od stolicy, zagrożeniem mogą być zarówno bandyci jak i dzikie, głodne zwierzęta.
- Cieszę się, że się dogadaliśmy.
Podsumował dialog Czarnowłosy i gdy tylko usłyszał komunikat o pożywieniu - automatycznie udał się w tamtym kierunku. Ciepły posiłek dobrze mu zrobi. Kurczak wyglądał apetycznie, Anzou skinieniem głowy podziękował za posiłek i rozpoczął konsumpcję. Bez zbędnych słów. W ciszy, w samotności. Nie zależało mu na relacji. Póki jeszcze mógł podziwiał otoczenie, ekscytował każdą sekundą. Podróże i oglądanie świata to jedna z najpiękniejszych rzeczy jaka może go spotkać. Nastolatek oddał naczynie, z którego jadł, aby następnie upewnić się, czy wszystko jest gotowe na noc. Ciemność stosunkowo szybko pokryła niebo, a ludzie powchodzili do namiotów. Widoczność była bardzo ograniczona. Młodzieniec został sam na zewnątrz. Uważnie obserwował namioty, starał się znaleźć punkt, z którego będzie miał pełny ogląd na wejścia do namiotów. Aby zminimalizować skutki chłodu - Uchiha przemieszczał się po prowizorycznym obozie, dzięki czemu powinien nieco rozgrzewać swój organizm. Tyle i aż tyle mógł zrobić w oczekiwaniu na zmianę ze strony Mirai. Wszelkie zmysły u Anzou były wytężone. Liczyło się bezpieczeństwo grupy. Nikt nie mógł zostać skrzywdzony.

[Mirai Sereza]

Sereza postanowiła sobie troszkę pochodzić po obozowisku by oczywiście sprawdzić czy w pobliżu jest bezpiecznie i nie grozi im nagły atak. Rzeczywiście, nie byli w najbezpieczniejszym miejscu. W takiej oazie byli dość odsłonięci, a te rozstawione pochodnie, choć ułatwiały sprawę z zauważeniem wroga, sprawiały że cała karawana była łatwiejsza do zauważenia. Więc gdyby doszło co do czego... No, ich robota nie należałaby do najłatwiejszych. Pozostawało być tylko dobrej myśli i wierzyć w ich umiejętności racja? W końcu nie byli byle kim - Sereza była z Mirai. Tak, tych Mirai! A ten cały Anzou... No w sumie to się porządnie nie przestawił. Więc jednak przyjmijmy że ten jeden to był byle kto. W każdym razie odwalał największą i najcięższą robotę, co odpowiadało kobiecie. Ostatecznie usiadła sobie przy ognisku, zdejmując miecz z pleców i kładąc obok.
- Spokojnie, mogę odebrać na końcu.
Czy takie jedzonko jest dobre? Owszem. Czy syci? Bardzo. Czy tuczy? Jeszcze jak! Sereza nie chciała dostawać ogromnej porcji, więc mogła spokojnie sobie odebrać na końcu, gdy reszta karawany weźmie swoje. Nie była też wcale aż tak głodna. Jednak gdy odbierała i swoją kolację, odwzajemniła uśmiech i zjadła co jej dano. Gdy miała się zbierać do namiotu, podeszła jeszcze na chwilę do Anzou.
- Jak przyjdzie moja kolei to mnie obudź.
Po czym zabrała swoje manatki i zniknęła za płachtą. Miło było mieć w takich warunkach własny kącik, a nie spanie pod niebem, albo wśród wielbłądów. Choć większość namiotu zajmowały towary, to Sereza miała dość miejsca by wygodnie się wyspać. Było już późno, a podróż była nieco męcząca. Kobieta więc naszykowała się do snu, położyła swoje rzeczy - ubranie, wyposażenie i okulary obok - i usiadła. To "łóżko" wbrew pozorom było dość wygodne. Co prawda nie było to najlepsze miejsce, ale wystarczająco dobre by nie narzekać że spało się twardo. Noce jednak były zimne, więc rozebrana Sereza nakryła się kocem i położyła do snu.
- Nocna warta. Najgorzej.
Bez żartów - każdy kto miał z tym do czynienia (np ja - dopis autora) to wie jak okropne to jest uczucie. Śpisz sobie wygodnie w namiocie i nagle cię ktoś budzi. Musisz wstać, ubrać się, cały obolały i otępiały wyjść na dwór. Po pół godzinie może głowa zacznie działać i będziesz w stanie funkcjonować normalnie. A potem i tak musisz wrócić się do namiotu i obudzić następną osobę. Nie polecam, 2/10.

[Kaguya Kaede]

Ochrona karawany [C]隊商の保護

GraczeMirai Sereza & Uchiha Anzou

Posty16

Z jednej strony pochodnie sprawiały, że byli bardziej widoczni, z drugiej strony ogień od dawna był sposobem na odstraszanie dzikich zwierząt, które zdecydowanie mogły do ich obozu podchodzić. Jednakże to nie te były głównym problemem, a tajemnicze porwania, dlatego też musieli zachować pełną czujność i gotowość do działania.

Posiłek sycił, był pożywny i dawał energię do działania. Kucharka nałożyła każdemu solidną porcję i nawet czekanie do samego końca niewiele by dało, bo jedzenia był naprawdę spory gar, tak że starczy dla każdego, a niektórzy mogli się nawet załapać na dokładkę.

Seraza położyła się w namiocie, bo to jej towarzysz pełnił wartę jako pierwszy. Namiot był specjalnie izolowany – sama przecież w trakcie jego rozkładania to robiła – więc w środku było zdecydowanie cieplej aniżeli na zewnątrz, co zapewne jeszcze bardziej zniechęci do wstawania i zamiany z Uchihą.

W tym samym czasie Anzou postanowił po prostu patrolować teren obozowiska, chcąc w ten sposób przeciwdziałać również chłodu – trochę ruchu zawsze było dobrą opcją, aniżeli siedzenie w jednym miejscu. Jednocześnie Uchiha był przyzwyczajony do nieco cięższych warunków pogodowych, więc ogólnie nie było źle i nie marzł; Na początku panował ogólny spokój. Z namiotów dobiegały odgłosy chrapania, ktoś coś gadał przez sen… jednakże nie słyszał żadnych dźwięków, które mogłyby świadczyć o jakimś niebezpieczeństwie.

Do czasu.

Przechadzając się w okolicach namiotu, w którym spała Seraza, nagle usłyszał jakiś szelest, z prawej strony, jakieś cztery metry od niego. Chłopak odwrócił się szybko w tamtą stronę, jednakże niczego konkretnego nie zobaczył. Zaraz potem ten sam typ szelestu usłyszał z prawej. Coś poruszało się szybko. O ile mu się nie przesłyszało. Z każdą kolejną sekundą słyszał jednak te szelesty coraz częściej, jakby obóz był obiegany dookoła… i nawet w pewnym momencie, przez ułamek sekundy w świetle rzucanym przez pochodnię zobaczył… cień o kształcie, który przypominał nieco przerośniętego psa. Jednakże tak szybko jak się pojawił, tak i zniknął, tajemnicze szelesty zaś ucichły.

[Uchiha Anzou]

Misja z każdą kolejną sekundą wkraczała w bardziej poważną fazę. Młody Uchiha pozostał sam na zewnątrz. Był tylko on, natura, kilka pochodni i ciemne niebo. Nic więcej. Anzou starał się utrzymywać skupienie, wyostrzyć swoje zmysły. Wiedział, że dochodzi do zaginięć, że ludzie znikają w tajemniczy sposób. On sam chciał temu zapobiec. Wszystko było spokojne, jednak jak można się domyślać... do czasu. Nastolatek usłyszał dźwięk, skierował tam swój wzrok, jednak potem usłyszał dźwięk w innym miejscu. Coś przemieszczało się bardzo szybko i ciężko stwierdzić, czy był to człowiek, czy zwierzę. Czarnowłosy nie panikował. Starał się nawiązać kontakt wzrokowy ze źródłem dźwięku, dostrzegł poświatę. I wtedy dźwięk ustał. Bardzo możliwe, że było to dzikie zwierzę, które badało teren. Zwyczajnie dostrzegło ludzi, możliwość pożywienia... Anzou stale był skupiony i odpalił swoje czerwone oczy. Chciał dostrzec jak najwięcej. Wybadać, czy w okolicy znajduje się coś jeszcze. Sam Uchiha nie robi nic więcej. Nie chce podejmować żadnych decyzji. Obserwacja. Na razie tylko tyle. Dopóki nic nie atakuje obozu, wszyscy są bezpieczni.


Chakra= 10k - 50 = 9950

► Pokaż Spoiler

Sharingan | Copy Wheel Eye写輪眼

Kekkei Genkai klanu Uchiha jest jednym z Trzech Wielkich Dōjutsu i patrząc po możliwościach, jakie zapewnia swojemu użytkownikowi - nie ma się co temu dziwić. Sam Sharingan posiada kilka stopni rozwoju, wszystkie związane z łezkami (tomoe), które pojawiają się na tęczówce, gdy oczy te są aktywne. Warunkiem aktywacji, a także rozwoju Sharingana w większości przypadków jest doświadczenie silnych emocji, które sprawią, że ich mózg wyprodukuje odpowiedni rodzaj chakry, który wpłynie na nerwy wzrokowe, tym samym aktywując Kekkei Genkai. Historia w większości przypadków zapamiętała klan Uchiha jako ten dążący do potęgi, jednak kluczem do ich potęgi w większości przypadków stało się cierpienie po stracie najbliższych. Zwłaszcza w okresie Krwawych Wojen.

W momencie aktywacji oczy użytkownika stają się czerwone a na tęczówce pojawiają się kilka tomoe. Zazwyczaj w momencie aktywacji oba oczy posiadają tylko jedną łezkę, acz zdarzają się wyjątki. "Dojrzałą" formę Sharingan osiąga w momencie, gdy w obu oczach znajdują się po trzy łezki. To, na jaki poziom oczy "awansowały" zależne jest od MG prowadzącego dany wątek i może podlegać weryfikacji ze strony Głównego Moderatora Fabularnego.

Zdobywanie i rozwijanie Sharingana

Sharingan zdobywa i rozwija się na drodze fabularnej. Może być to misja bądź fabuła, która nie wymaga składania żadnych dodatkowych próśb. Taka misja powinna jednak być wymagająca dla postaci i postawić ją przed dużym wyzwaniem. Jest to jednak w pełni zależne od MG.

Samo PD wydane w dziedzinę klanową nie ma znaczenia dla zdobycia i rozwijania tego Dōjutsu. Jego zdobycie odbywa się w pełni fabularnie. PD z kolei umożliwiają dostęp do technik klanowych, wpływają na koszta utrzymania Sharingana czy na mechanikę Genjutsu Sharingan.

W przypadku wykrycia nieprawidłowości przez MF, nagroda może zostać cofnięta.

Koszt utrzymania

Koszt utrzymywania jest płacony od każdego stopnia aktywnej łezki. Dla uproszczenia uznajemy, że "poziom" oka to tyle ile łezek ma w każdym oku. Tym samym niemożliwym jest posiadanie "niestandardowej" ilości łezek np. 2 i 1.

Ranga dziedziny	1 łezka	2 łezki	3 łezki
Poziom E	100	200	300
Poziom D	90	175	250
Poziom C	75	125	200
Poziom B	50	75	125
Poziom A	25	50	75
Poziom S	10	25	50

Jeżeli ktoś posiada tylko jedno oko płaci tylko połowę tego kosztu.

Koszta te obowiązują również podczas używania innych technik Sharingana. Osoby z przeszczepionym Sharinganem mają te koszta 2 razy większe.

Zdolności i rozwój Sharingana

Sharingan rozwija się wraz z użytkownikiem, pełną "dorosłość" otrzymując, gdy w obu oczach pojawią się po trzy tomoe.

Pierwszą "zdolnością", jaką te oczy umożliwiają użytkownikowi jest widzenie chakry w innych osobach. Zdolność ta nie jest jednak tak doskonała jak Byakugana, przez co widać głównie "masę chakry" w formie błękitnych płomieni wewnątrz ciała. Umożliwia z kolei dojrzenie zaburzenia układu chakry innych osób, co wskazuje na wpływ iluzji na obserwowaną osobę. Zasięg tej zdolności można przyrównać do normalnego ludzkiego wzroku. Jak daleko można normalnie widzieć, tak daleko można obserwować chakrę. Dodatkowo, można wykryć chakrę za przeszkodami, acz to przez ile i jak grubych przeszkód można ją wykrywać jest w pełni zależne od MG.

Pierwsza odblokowana łza zapewnia jedną, dodatkową zdolność wybraną przez użytkownika z listy poniżej. Odblokowanie drugiej i trzeciej łezki zapewnia wybór kolejnych zdolności. Przy posiadaniu trzech łezek użytkownik Sharingana posiada wszystkie trzy zdolności. Są one następujące:

1. Zwiększona percepcja - oczy naturalnie pomagają użytkownikowi przyswoić więcej informacji, zwłaszcza tych związanych z ruchem innych osób. Zdolność ta odpowiada za czytanie z ruchu warg, naśladowanie charakteru pisma czy ruchów całego ciała, a niektórym nawet "przewidzieć" wydarzenia. Oczywiście to ostatnie jest lekką przesadą, jednak doświadczeni użytkownicy Sharingana potrafią połączyć wcześniejsze doświadczenia i zwiększoną percepcję i zareagować tak, jakby byli "o krok przed przeciwnikiem". O ile zwykli ludzie są w stanie osiągnąć taki poziom długoletnim treningiem, tak oczy klanu Uchiha w tym przypadku dają spory bonus.
2. Kopiowanie technik - widząc wykonywane pieczęci, a także koncentrację chakry przez przeciwnika, użytkownik Sharingana zyskuje wiedzę niezbędną by samemu też spróbować wykonać tę technikę. Taka technika nie wymaga wykupienia za PT i można ją wykupić podczas misji/fabuły bez dodatkowej zgody MG prowadzącego. By dane jutsu mogło być skopiowane należy:
   • Widzieć wszystkie pieczęci potrzebne do wykonania techniki. Jeżeli technika posiada mechanizm skróconych pieczęci, wtedy użytkownik sharingana musi posiadać na odpowiednim poziomie dziedzinę kopiowanej techniki, tak by i on mógł wykonać tę technikę ze skróconymi pieczęciami. Jeśli technika nie posiada pieczęci, a użytkownik sharingana spełnia wymagania do jej użycia, może ją wówczas skopiować.
   • Musi spełniać wymagania dotyczące opanowania techniki. Dotyczy to poziomu dziedzin czy dodatkowych ograniczeń, jak np. posiadanie specjalnego atutu.
   • Jeżeli technika znajduje się na wyższym poziomie dziedziny niż użytkownik Sharingana, ma ją odblokowaną, użytkownik może zamiast techniki rozwinąć dziedzinę, płacąc za nią w PD zgodnie z mechaniką rozwoju postaci. Pozwala to też ominąć ograniczenie doświadczenia na poziomie genina.
   • Technika nie może być innym Kekkei Genkai, Kekkei Tōta czy Hiden. Techniki tego typu są zwyczajnie zbyt skomplikowane i wymagają czasochłonnego treningu celem opanowania odpowiednich sposobów koncentracji chakry. Wyjątkiem jest sytuacja, gdy użytkownik Sharingana ma dostęp do konkretnego Kekkei Genkai, Kekkei Tōta czy Hiden.
   • Można skopiować maksymalnie jedną technikę na turę lub zamiast tego rozwinąć dziedzinę (o ile posiadamy odpowiednią ilość PD). Raz na wątek (misja/walka/event) można skopiować także technikę prywatną lub ozwojowaną.
3. Genjutsu: Sharingan - specjalna technika posiadająca szeroki zakres zastosowań, której jedynym wymaganiem jest bezpośredni kontakt wzrokowy z celem.

[Mirai Sereza]

- No kurwa no.
Sereza przewróciła się na drugi bok. A potem na drugi. No, normalnie nie mogła zasnąć! I to nie tak, że wyrko było niewygodne, o nie. Zazwyczaj nie miała też problemu sypiać w innych miejscach. Założyła okulary i się zamyśliła. A mogła sobie wziąć książkę do poczytania czy coś. Patrzenie w sufit nie pomagało. Kobieta postanowiła, że za nic w świecie nie da rady - dlatego zaczęła się ogarniać. Zawsze może dotrzymać Anzou towarzystwa i ewentualnie potem pójść spać. Jak pomyślała tak zrobiła. Jednak gdy zakładała pierwszego buta, usłyszała dźwięk. Szelest, by być bardziej dokładnym.
- Mistrzowskie wyczucie...
Założyła drugi but, poprawiła materiał kombinezonu i chwyciła za leżące obok Tsurugi. Pora sprawdzić, kto się tak nieudolnie kręci wokół obozowiska. Kobieta ostrożnie odchyliła jedną płachtę wejścia do namiotu i rozejrzała się po obozowisku - może zauważy jakiś ruch? Jeśli ktoś jednak się kręci po obozowisku, nie chce w końcu się rzucać w oczy, więc starała się nie wychylać za bardzo. Wzrokiem szukała też Anzou, który mimo wszystko powinien pełnić wartę. Może to tylko on się potknął o linkę do namiotu i wywalił się na ryj? To byłby najbardziej pozytywny scenariusz.

[Kaguya Kaede]

Ochrona karawany [C]隊商の保護

GraczeMirai Sereza & Uchiha Anzou

Posty19

Młody Uchiha starał się zachować szczególną uwagę i ostrożność, zdając sobie sprawę, że tak naprawdę teraz zaczyna się ich faktyczna misja. W rękach jego i Serazy były życia członków karawany i od nich zależało, czy uda się im wrócić z tej misji cało i zdrowo, jednocześnie może zdobywając informacje na temat tego kto – bądź co – napadało na kupców w trakcie ich podróży.

Anzou zachowywał zimną krew, nie panikując zbytnio, starając się nasłuchiwać, co się dzieje i skąd dochodzą te dźwięki. Zobaczył również poświatę przy jednej z pochodni i to był moment, w którym postanowił odpalić swoje oczy. I to była naprawdę dobra decyzja. W odległości jakiś dziesięciu metrów od siebie, zobaczył… chakrę. Nie był to układ chakry, a po prostu cała jej plama, która przypominała kształtem trochę przerośniętego, zdeformowanego psa. Tego typu plam było łącznie dwie i zaczęły biec w stronę obozowiska, jedno w prawą, drugie w lewą stronę. Biegły naprawdę bardzo szybko.

Seraza nie była w stanie zasnąć, pomimo że warunki, które panowały w namiocie były całkiem sprzyjające – pod kocykiem było przyjemnie ciepło, futon wydawał się być całkiem wygodny… jednak coś sprawiało, że kobieta wierciła się z boku na bok, nie mogąc zmrużyć oczu. To jednak wyszło na dobre, bo i do jej uszu zaczęły docierać tajemnicze szelesty. Poprzeklinała sobie, wychodząc przy tym z namiotu… i w tym momencie dostała wizję.

Seraza widziała czarną, cienistą bestię, która obiegała obóz z prawej strony. Zawiał dosyć mocny wiatr, który spowodował, że jedna z pochodni zgasła. W tym momencie cienista bestia przenikła przez szpary w namiocie, by się do niego dostać… a następnie pożreć kucharkę w całości i podzielić się na kolejne dwie części.

W momencie, w którym Seraza się ocuciła z wizji, usłyszała szelest z prawej strony - jakieś pięć metrów od siebie - i zobaczyła jak w blasku pochodni rzuca się… zarys cienistej istoty, wyglądającej niczym zmutowany pies, wielkością bez problemu dorównującemu basiorowi wilka. Zaraz potem cień zniknął i zaczął biegać wokół obozowiska.

Kapłanka poczuła lekki podmuch wiatru na swoim policzku.

[Uchiha Anzou]

Sytuacja w obozie z każdą kolejną sekundą stawała się bardziej poważna. Anzou starał się wciąż zachowywać zdrowy rozsądek i nie podejmować głupich decyzji. Uruchomienie Sharingana dało zupełnie nowy pogląd na całą sytuację. Czarnowłosy dzięki swojemu Dojutsu dostrzegł Chakrę w kształcie jakiegoś stworzenia. Nie było jednak układu Chakry. Czy to oznacza, że jest to jakaś technika, o której Uchiha nic nie wie? Na to wszystko wskazuje. W takim wypadku w okolicy powinien znajdować się jeszcze jakiś inny człowiek. Anzou nie zamierzał tracić czasu. Stale się rozglądał i ruszył w kierunku namiotu swojej towarzyszki. Chciał sprawdzić co się u niej dzieje. Chłopak więc biegł jak najszybciej w kierunku jej namiotu. Nie używał jeszcze żadnej techniki poza swoim Dojutsu. Liczył, że napastnik się w końcu pojawi. Gdyby jednak stworzenie zaatakowało przedstawiciela klanu Uchiha - Anzou za wszelką cenę postara się zejść z linii, odskoczyć. Jest całkiem szybki, do tego wyłapie stworzenie z odległości dzięki Sharinganowi. To powinno zadziałać. W momencie dostrzeżenia obcego układu Chakry (Nie partnerki) - Anzou postara nawiązać się kontakt wzrokowy z przeciwnikiem i złapać go w Genjutsu.
- Wstawać! Ktoś atakuje obóz!
Krzyknął dodatkowo Anzou zanim jeszcze ruszył w kierunku namiotu. Chciał dać znać wszystkim z okolicy, każdej jednej osobie, że są zaatakowani Nikt w takiej sytuacji nie może spać spokojnie. Lepiej wiedzieć. Chyba.

Chakra= 9950 - 50 = 9900

► Pokaż Spoiler

Sharingan | Copy Wheel Eye写輪眼

Kekkei Genkai klanu Uchiha jest jednym z Trzech Wielkich Dōjutsu i patrząc po możliwościach, jakie zapewnia swojemu użytkownikowi - nie ma się co temu dziwić. Sam Sharingan posiada kilka stopni rozwoju, wszystkie związane z łezkami (tomoe), które pojawiają się na tęczówce, gdy oczy te są aktywne. Warunkiem aktywacji, a także rozwoju Sharingana w większości przypadków jest doświadczenie silnych emocji, które sprawią, że ich mózg wyprodukuje odpowiedni rodzaj chakry, który wpłynie na nerwy wzrokowe, tym samym aktywując Kekkei Genkai. Historia w większości przypadków zapamiętała klan Uchiha jako ten dążący do potęgi, jednak kluczem do ich potęgi w większości przypadków stało się cierpienie po stracie najbliższych. Zwłaszcza w okresie Krwawych Wojen.

W momencie aktywacji oczy użytkownika stają się czerwone a na tęczówce pojawiają się kilka tomoe. Zazwyczaj w momencie aktywacji oba oczy posiadają tylko jedną łezkę, acz zdarzają się wyjątki. "Dojrzałą" formę Sharingan osiąga w momencie, gdy w obu oczach znajdują się po trzy łezki. To, na jaki poziom oczy "awansowały" zależne jest od MG prowadzącego dany wątek i może podlegać weryfikacji ze strony Głównego Moderatora Fabularnego.

Zdobywanie i rozwijanie Sharingana

Sharingan zdobywa i rozwija się na drodze fabularnej. Może być to misja bądź fabuła, która nie wymaga składania żadnych dodatkowych próśb. Taka misja powinna jednak być wymagająca dla postaci i postawić ją przed dużym wyzwaniem. Jest to jednak w pełni zależne od MG.

Samo PD wydane w dziedzinę klanową nie ma znaczenia dla zdobycia i rozwijania tego Dōjutsu. Jego zdobycie odbywa się w pełni fabularnie. PD z kolei umożliwiają dostęp do technik klanowych, wpływają na koszta utrzymania Sharingana czy na mechanikę Genjutsu Sharingan.

W przypadku wykrycia nieprawidłowości przez MF, nagroda może zostać cofnięta.

Koszt utrzymania

Koszt utrzymywania jest płacony od każdego stopnia aktywnej łezki. Dla uproszczenia uznajemy, że "poziom" oka to tyle ile łezek ma w każdym oku. Tym samym niemożliwym jest posiadanie "niestandardowej" ilości łezek np. 2 i 1.

Ranga dziedziny	1 łezka	2 łezki	3 łezki
Poziom E	100	200	300
Poziom D	90	175	250
Poziom C	75	125	200
Poziom B	50	75	125
Poziom A	25	50	75
Poziom S	10	25	50

Jeżeli ktoś posiada tylko jedno oko płaci tylko połowę tego kosztu.

Koszta te obowiązują również podczas używania innych technik Sharingana. Osoby z przeszczepionym Sharinganem mają te koszta 2 razy większe.

Zdolności i rozwój Sharingana

Sharingan rozwija się wraz z użytkownikiem, pełną "dorosłość" otrzymując, gdy w obu oczach pojawią się po trzy tomoe.

Pierwszą "zdolnością", jaką te oczy umożliwiają użytkownikowi jest widzenie chakry w innych osobach. Zdolność ta nie jest jednak tak doskonała jak Byakugana, przez co widać głównie "masę chakry" w formie błękitnych płomieni wewnątrz ciała. Umożliwia z kolei dojrzenie zaburzenia układu chakry innych osób, co wskazuje na wpływ iluzji na obserwowaną osobę. Zasięg tej zdolności można przyrównać do normalnego ludzkiego wzroku. Jak daleko można normalnie widzieć, tak daleko można obserwować chakrę. Dodatkowo, można wykryć chakrę za przeszkodami, acz to przez ile i jak grubych przeszkód można ją wykrywać jest w pełni zależne od MG.

Pierwsza odblokowana łza zapewnia jedną, dodatkową zdolność wybraną przez użytkownika z listy poniżej. Odblokowanie drugiej i trzeciej łezki zapewnia wybór kolejnych zdolności. Przy posiadaniu trzech łezek użytkownik Sharingana posiada wszystkie trzy zdolności. Są one następujące:

1. Zwiększona percepcja - oczy naturalnie pomagają użytkownikowi przyswoić więcej informacji, zwłaszcza tych związanych z ruchem innych osób. Zdolność ta odpowiada za czytanie z ruchu warg, naśladowanie charakteru pisma czy ruchów całego ciała, a niektórym nawet "przewidzieć" wydarzenia. Oczywiście to ostatnie jest lekką przesadą, jednak doświadczeni użytkownicy Sharingana potrafią połączyć wcześniejsze doświadczenia i zwiększoną percepcję i zareagować tak, jakby byli "o krok przed przeciwnikiem". O ile zwykli ludzie są w stanie osiągnąć taki poziom długoletnim treningiem, tak oczy klanu Uchiha w tym przypadku dają spory bonus.
2. Kopiowanie technik - widząc wykonywane pieczęci, a także koncentrację chakry przez przeciwnika, użytkownik Sharingana zyskuje wiedzę niezbędną by samemu też spróbować wykonać tę technikę. Taka technika nie wymaga wykupienia za PT i można ją wykupić podczas misji/fabuły bez dodatkowej zgody MG prowadzącego. By dane jutsu mogło być skopiowane należy:
   • Widzieć wszystkie pieczęci potrzebne do wykonania techniki. Jeżeli technika posiada mechanizm skróconych pieczęci, wtedy użytkownik sharingana musi posiadać na odpowiednim poziomie dziedzinę kopiowanej techniki, tak by i on mógł wykonać tę technikę ze skróconymi pieczęciami. Jeśli technika nie posiada pieczęci, a użytkownik sharingana spełnia wymagania do jej użycia, może ją wówczas skopiować.
   • Musi spełniać wymagania dotyczące opanowania techniki. Dotyczy to poziomu dziedzin czy dodatkowych ograniczeń, jak np. posiadanie specjalnego atutu.
   • Jeżeli technika znajduje się na wyższym poziomie dziedziny niż użytkownik Sharingana, ma ją odblokowaną, użytkownik może zamiast techniki rozwinąć dziedzinę, płacąc za nią w PD zgodnie z mechaniką rozwoju postaci. Pozwala to też ominąć ograniczenie doświadczenia na poziomie genina.
   • Technika nie może być innym Kekkei Genkai, Kekkei Tōta czy Hiden. Techniki tego typu są zwyczajnie zbyt skomplikowane i wymagają czasochłonnego treningu celem opanowania odpowiednich sposobów koncentracji chakry. Wyjątkiem jest sytuacja, gdy użytkownik Sharingana ma dostęp do konkretnego Kekkei Genkai, Kekkei Tōta czy Hiden.
   • Można skopiować maksymalnie jedną technikę na turę lub zamiast tego rozwinąć dziedzinę (o ile posiadamy odpowiednią ilość PD). Raz na wątek (misja/walka/event) można skopiować także technikę prywatną lub ozwojowaną.
3. Genjutsu: Sharingan - specjalna technika posiadająca szeroki zakres zastosowań, której jedynym wymaganiem jest bezpośredni kontakt wzrokowy z celem.

Genjutsu: Sharingan | Illusion Technique: Copy Wheel Eye幻術・写輪眼

KlasyfikacjaSharingan, Genjutsu

Pieczęcie---

KosztNiestandardowy

Koszt techniki jest zależny od siły efektu, jaki chcemy uzyskać. Z racji, że technika zależna jest od dziedzin Genjutsu i Sharingan, należy ustalić na jakim poziomie chcemy go wykorzystać i zsumować koszty. Przykładowo, chcąc użyć Genjutsu: Sharingan z siłą Genjutsu D i Sharingan C, zapłacimy jak za dwie techniki - jedną rangi D i jedną rangi C. Chcąc użyć tej techniki z siłą obu dziedzin na C, zapłacimy jak za dwie techniki rangi C i tak dalej.

ZasięgTrzeba móc spojrzeć celowi w oczy

WymaganiaKontakt wzrokowy, aktywowany Sharingan

Technika o szerokim zakresie zastosowania łącząca w sobie zarówno zdolności Genjutsu jak i oczu klanu Uchiha. Technika ta rozwija się wraz z rozwojem Sharingana i im wyższy jest jego poziom, tym ta technika jest silniejsza. Mechanika tej techniki jest ściśle powiązana z poziomem obu tych dziedzin. Uznając, że poziom D to 1, a poziom S to 5, należy te poziomu zsumować i porównać do Siły Woli celu. Do tego, każdy nowy poziom Sharingana (Mangekyō, Eien no Mangekyō) i Specjalizacja w Sharingan bądź Genjutsu dodają dodatkowy jeden punkt przy sprawdzaniu efektu.

Różnica Siły Woli do siły techniki	Efekt
Większa od 0	Cel odporny na technikę
0	Cel czuje niepokój, dekoncentrację, utrudniając mu wykonywanie działań, "lekki paraliż".
-1	Cel zostaje na krótką chwilę sparaliżowany.
-2	Cel zostaje sparaliżowany na jedną turę. Można w tym czasie zmusić go do wyjawienia nam informacji.
-3	Przejmowana jest kontrola nad celem, można go zmusić do wykonywania naszych poleceń.

Posiadając Mangekyō Sharingan możliwe jest wpływanie iluzją na ogromnych rozmiarów istoty. Z tym, że koszty są większe:

• Olbrzymia istota - każdy koszt liczony podwójnie (2x wybrany poziom Genjutsu, 2x wybrany poziom Sharingana)
• Monstrualna istota (np. Bijū) - każdy koszt liczony potrójnie (3x wybrany poziom Genjutsu, 3x wybrany poziom Sharingana)
• Moloch - każdy koszt liczony dziesieciokrotnie (10x wybrany poziom Genjutsu, 10x wybrany poziom Sharingana)

[Mirai Sereza]

Spojrzała jeszcze raz. Na pewno usłyszała ten szelest i nie było szans że jej się przesłyszało. Zrobiła jeszcze jeden krok, by mieć większe pole widzenia. Liczyła, że może wtedy znajdzie sprawcę hałasu.
Zamiast tego dostała wizję.
Minęło już dużo czasu, gdy Sereza otrzymała taką spontaniczną wizję. Zazwyczaj nie niosły ze sobą dobrych wieści - podobnie było i tutaj. Kobieta stała jak wryta jak czarne monstrum rozdzierało kucharkę na pół. Nie mogła nic zrobić. Ani ruszyć do ataku, ani krzyknąć. Nic. Uczucie bezsilności w obliczu wroga szybko rosło we wnętrzu kobiety. Dlaczego to coś tu jest? Dlaczego nie zaatakowało jej? Dlaczego?
"Wstawać! Ktoś atakuje obóz!"
Noga Serezy stanęła na podłożu. To była tylko wizja, to nie miało miejsca. Jeszcze. Szelest znowu dobiegł jej uszu. Spojrzała i zobaczyła dokładnie to co przedtem - czarny kłąb wielkości dużego wilka. Po chwili zniknął znowu w cieniu. Wizja dopiero miała się zacząć. Mirai zacisnęła dłoń na rękojeści i ruszyła biegiem w stronę namiotu. Nie jest jeszcze za późno, a nie mogła dopuścić do śmierci kobiety. Również dlatego, że to by zwiększyło ilość problemów o jeden. Dodatkowo w jej ręku rozbłysła świetlista kula, która miała dawać jej nieco widoczności. W końcu we wnętrzu namiotów było ciemno, a w tym mroku trudno dojrzeć przeciwnika. Krzyk Anzou sugerował również, że "piesek" nie działał sam. Gdyby Sereza wbiegła do namiotu i zauważyła potwora, natychmiast by zaatakowała go z użyciem swojego Tusrugi. Musi jakkolwiek pozbyć się tego stwora.

► Pokaż Spoiler

Chakra: 6250-75=6175

Mitsutama no Jutsu | Ball of Light Technique光玉の術­

KlasyfikacjaNinjutsu, Kontrola Chakry

PieczęciePołowa pieczęci Królika

KosztStandardowy na turę

ZasięgZasięg światła do 5 metrów średnicy

Wymagania---

Latarka - jest to najbardziej ogólny opis działania techniki. To jedno słowo najlepiej oddaje całą jej naturę, opisuje funkcje i daje dość jasne pojęcie do czego służy. Po skumulowaniu niewielkiej ilości chakry, ta zaczyna lewitować nad dłonią shinobi pod postacią niewielkiej kuleczki rozświetlającej pobliską okolicę. Jej światło jest wystarczające, by rozjaśnić mrok spowijający tereny wokół ninja. Jest jednak zbyt słabe, by rzeczywiście kogoś oślepić przez sam fakt istnienia. Przydatna w miejscach z ograniczoną widocznością, często opanowywana przez ninja każdej rangi ze względu na swoją użyteczność w ciemnych pomieszczeniach.

Suiryoku no Geijutsu | The Art Of Thrusts推力の芸術

KlasyfikacjaKenjutsu, styl walki

Wymagania---

Styl walki, oparty na wykorzystaniu broni ostrej, a konkretniej na jak najefektowniejszym użyciu jej sztychu do zadawania jak najcelniejszych i najszybszych pchnięć, mające na celu błyskawicznie unieszkodliwić przeciwnika, zanim ten zdąży przeprowadzić kontratak. Bardzo dobrze sprawdza się w ofensywie, lecz zupełnie się nie nadaje do obrony. Styl ten opiera się przede wszystkim na szybkości i precyzji.

Posiadając rangę B w Suiryoku no Geijutsu oraz Szybkość i Refleks na poziomie 6 władający tym stylem walki potrafi wykonywać bardzo precyzyjne i szybkie cięcia, których zablokowanie jest bardzo trudne.
Posiadając rangę A w Suiryoku no Geijutsu oraz Refleks na poziomie 8 użytkownik jest w stanie częściowo przewidzieć ruchy przeciwnika, w taki sposób, by przeprowadzać swoje ataki w miejsca, gdzie będzie je jeszcze trudniej zablokować.
Posiadając rangę S w Suiryoku no Geijutsu oraz Szybkość i Refleks na poziomie 8 osoba posługująca się tym stylem bez większego trudu dostrzega słabe punkty przeciwnika i jest w stanie wyprowadzać znacznie skuteczniejsze pchnięcia.

[Kaguya Kaede]

Ochrona karawany [C]隊商の保護

GraczeMirai Sereza & Uchiha Anzou

Posty22

Sytuacja zdecydowanie zaczęła nabierać tempa, trzeba było to przyznać. Anzou nie do końca jeszcze wiedział, co dokładnie widział, jednakże jedno było pewne: lepiej brać wszystko na poważnie i nie być zbyt pewnym siebie. Pierwsze co Uchiha postanowił zrobić, to zacząć krzyczeć i budzić ludzi, którzy zareagowali. Mógł zobaczyć jak z namiotów zaczynają wychodzić poszczególne osoby, wszyscy dosyć mocno zaspani, aczkolwiek było widać, że są mocno spanikowani. Najbardziej „trzeźwy” z nich wszystkich był zleceniodawca, który kazał ludziom się zebrać w centrum oazy, jednocześnie sprawdzając, czy wszyscy są. Anzou nie słyszał rozmów pomiędzy ludźmi, nie skupiał też na nich większej uwagi, bo miał ważniejszą rzecz do zrobienia.

Żaden z cieni go nie zaatakował. Te rozdzieliły się i jeden pobiegł w lewo, drugi zaś w prawo. Mógł również zauważyć, że Seraza, która przez chwilę stała jak kołek i wpatrywała się w jeden punkt, nagle zaczęła biec w stronę namiotu znajdującego się po prawej części obozowiska, mógł więc założyć, że kobieta się zajmie potworem, który pobiegł w tamtą stronę; Spoglądając w lewo zaś widział krążącego koło pochodni basiora. Ten znajdował się jakieś piętnaście metrów w linii prostej od Anzou, półtorej metra od samych pochodni.

Seraza zamierzała działać. Po prostu pobiegła w stronę namiotu, który jeszcze przed chwilą widziała w wizji. Mając w ręce świetlistą kulę, widziała znacznie więcej… i była w stanie dosyć jasno zobaczyć jak cień zaczyna się prześlizgiwać pomiędzy szparami namiotu, by się zmaterializować w jego środku. Kobieta wciąż spała – pomimo krzyków na zewnątrz. Kapłanka wykonała cięcie jak tylko bestia się pojawiła w namiocie, pozbywając się łapy basiora. Ten wydał z siebie bliżej nieokreślony, gardłowy dźwięk, który przypominał trochę warczenie, a trochę jakby bulgotanie… i niemalże od razu ucięta łapa odrosła. Cień patrzył na nią swoimi pustymi oczodołami, by następnie – po prostu się na Serazę rzucić, zupełnie jednak ignorując śpiącą kamiennym snem kucharkę.

Wiatr zaczynał coraz mocnieć wiać.

► Pokaż Spoiler | Informacje

- Ludzie zebrali się w centralnej części obozowiska, tuż przy jeziorku z wodą. Nie wszyscy jednak jeszcze wyszli z namiotów;
- Anzou znajduje się 15 metrów od cienia po lewej stronie. Ten krąży wzdłuż pochodni.
- Seraza jest w namiocie kucharki, tą ma po swojej lewej stronie, stoi około pół metra od niej. Niecałe półtorej metra od siebie ma cienistą bestię, która się na nią rzuciła z zębami.

[Uchiha Anzou]

Uchiha nie miał najmniejszego pojęcia co się dzieje. Nie wiedział o co chodzi, pierwszy raz na oczy widział tego typu cienie. Czy to było Genjutsu? Czy może jakaś tajemnicza technika, której nie znał? Cienie były szybkie, jednak aby upewnić się, czy nie stanowią zagrożenia i czy są wrażliwe na jakiekolwiek techniki... trzeba było je zaatakować i się upewnić. Uchiha zaczął składać pieczęci patrząc na tego bydlaka, który stał 15 metrów w linii prostej. Skupił Chakrę i wypluł w jego kierunku płomienie, które następnie zmieniły się w ognistego smoka. Stworzenie miało pomknąć w jego kierunku, bez żadnych sentymentów. Czarnowłosy rozpoczął spektakl. Jeden smok powinien wystarczyć, aby rozświetlić otoczenie i ukazać nieco więcej. Co więcej, napastnik widząc raczej potężną technikę powinien zastanowić się zdecydowanie nad tym, czy warto atakować Anzou i jego grupę. Chłopak stale zachowuje skupienie wypatrując celu, nowego przeciwnika, kogoś kto kontroluje te dziwne stworzenia. Stale zachowuje skupienie i przede wszystkim spokój. Szuka kontaktu wzrokowego, by złapać rywala w Genjutsu i wprawić go w osłupienie.

Chakra= 9900 - 200 = 9700

► Pokaż Spoiler

Sharingan | Copy Wheel Eye写輪眼

Kekkei Genkai klanu Uchiha jest jednym z Trzech Wielkich Dōjutsu i patrząc po możliwościach, jakie zapewnia swojemu użytkownikowi - nie ma się co temu dziwić. Sam Sharingan posiada kilka stopni rozwoju, wszystkie związane z łezkami (tomoe), które pojawiają się na tęczówce, gdy oczy te są aktywne. Warunkiem aktywacji, a także rozwoju Sharingana w większości przypadków jest doświadczenie silnych emocji, które sprawią, że ich mózg wyprodukuje odpowiedni rodzaj chakry, który wpłynie na nerwy wzrokowe, tym samym aktywując Kekkei Genkai. Historia w większości przypadków zapamiętała klan Uchiha jako ten dążący do potęgi, jednak kluczem do ich potęgi w większości przypadków stało się cierpienie po stracie najbliższych. Zwłaszcza w okresie Krwawych Wojen.

W momencie aktywacji oczy użytkownika stają się czerwone a na tęczówce pojawiają się kilka tomoe. Zazwyczaj w momencie aktywacji oba oczy posiadają tylko jedną łezkę, acz zdarzają się wyjątki. "Dojrzałą" formę Sharingan osiąga w momencie, gdy w obu oczach znajdują się po trzy łezki. To, na jaki poziom oczy "awansowały" zależne jest od MG prowadzącego dany wątek i może podlegać weryfikacji ze strony Głównego Moderatora Fabularnego.

Zdobywanie i rozwijanie Sharingana

Sharingan zdobywa i rozwija się na drodze fabularnej. Może być to misja bądź fabuła, która nie wymaga składania żadnych dodatkowych próśb. Taka misja powinna jednak być wymagająca dla postaci i postawić ją przed dużym wyzwaniem. Jest to jednak w pełni zależne od MG.

Samo PD wydane w dziedzinę klanową nie ma znaczenia dla zdobycia i rozwijania tego Dōjutsu. Jego zdobycie odbywa się w pełni fabularnie. PD z kolei umożliwiają dostęp do technik klanowych, wpływają na koszta utrzymania Sharingana czy na mechanikę Genjutsu Sharingan.

W przypadku wykrycia nieprawidłowości przez MF, nagroda może zostać cofnięta.

Koszt utrzymania

Koszt utrzymywania jest płacony od każdego stopnia aktywnej łezki. Dla uproszczenia uznajemy, że "poziom" oka to tyle ile łezek ma w każdym oku. Tym samym niemożliwym jest posiadanie "niestandardowej" ilości łezek np. 2 i 1.

Ranga dziedziny	1 łezka	2 łezki	3 łezki
Poziom E	100	200	300
Poziom D	90	175	250
Poziom C	75	125	200
Poziom B	50	75	125
Poziom A	25	50	75
Poziom S	10	25	50

Jeżeli ktoś posiada tylko jedno oko płaci tylko połowę tego kosztu.

Koszta te obowiązują również podczas używania innych technik Sharingana. Osoby z przeszczepionym Sharinganem mają te koszta 2 razy większe.

Zdolności i rozwój Sharingana

Sharingan rozwija się wraz z użytkownikiem, pełną "dorosłość" otrzymując, gdy w obu oczach pojawią się po trzy tomoe.

Pierwszą "zdolnością", jaką te oczy umożliwiają użytkownikowi jest widzenie chakry w innych osobach. Zdolność ta nie jest jednak tak doskonała jak Byakugana, przez co widać głównie "masę chakry" w formie błękitnych płomieni wewnątrz ciała. Umożliwia z kolei dojrzenie zaburzenia układu chakry innych osób, co wskazuje na wpływ iluzji na obserwowaną osobę. Zasięg tej zdolności można przyrównać do normalnego ludzkiego wzroku. Jak daleko można normalnie widzieć, tak daleko można obserwować chakrę. Dodatkowo, można wykryć chakrę za przeszkodami, acz to przez ile i jak grubych przeszkód można ją wykrywać jest w pełni zależne od MG.

Pierwsza odblokowana łza zapewnia jedną, dodatkową zdolność wybraną przez użytkownika z listy poniżej. Odblokowanie drugiej i trzeciej łezki zapewnia wybór kolejnych zdolności. Przy posiadaniu trzech łezek użytkownik Sharingana posiada wszystkie trzy zdolności. Są one następujące:

1. Zwiększona percepcja - oczy naturalnie pomagają użytkownikowi przyswoić więcej informacji, zwłaszcza tych związanych z ruchem innych osób. Zdolność ta odpowiada za czytanie z ruchu warg, naśladowanie charakteru pisma czy ruchów całego ciała, a niektórym nawet "przewidzieć" wydarzenia. Oczywiście to ostatnie jest lekką przesadą, jednak doświadczeni użytkownicy Sharingana potrafią połączyć wcześniejsze doświadczenia i zwiększoną percepcję i zareagować tak, jakby byli "o krok przed przeciwnikiem". O ile zwykli ludzie są w stanie osiągnąć taki poziom długoletnim treningiem, tak oczy klanu Uchiha w tym przypadku dają spory bonus.
2. Kopiowanie technik - widząc wykonywane pieczęci, a także koncentrację chakry przez przeciwnika, użytkownik Sharingana zyskuje wiedzę niezbędną by samemu też spróbować wykonać tę technikę. Taka technika nie wymaga wykupienia za PT i można ją wykupić podczas misji/fabuły bez dodatkowej zgody MG prowadzącego. By dane jutsu mogło być skopiowane należy:
   • Widzieć wszystkie pieczęci potrzebne do wykonania techniki. Jeżeli technika posiada mechanizm skróconych pieczęci, wtedy użytkownik sharingana musi posiadać na odpowiednim poziomie dziedzinę kopiowanej techniki, tak by i on mógł wykonać tę technikę ze skróconymi pieczęciami. Jeśli technika nie posiada pieczęci, a użytkownik sharingana spełnia wymagania do jej użycia, może ją wówczas skopiować.
   • Musi spełniać wymagania dotyczące opanowania techniki. Dotyczy to poziomu dziedzin czy dodatkowych ograniczeń, jak np. posiadanie specjalnego atutu.
   • Jeżeli technika znajduje się na wyższym poziomie dziedziny niż użytkownik Sharingana, ma ją odblokowaną, użytkownik może zamiast techniki rozwinąć dziedzinę, płacąc za nią w PD zgodnie z mechaniką rozwoju postaci. Pozwala to też ominąć ograniczenie doświadczenia na poziomie genina.
   • Technika nie może być innym Kekkei Genkai, Kekkei Tōta czy Hiden. Techniki tego typu są zwyczajnie zbyt skomplikowane i wymagają czasochłonnego treningu celem opanowania odpowiednich sposobów koncentracji chakry. Wyjątkiem jest sytuacja, gdy użytkownik Sharingana ma dostęp do konkretnego Kekkei Genkai, Kekkei Tōta czy Hiden.
   • Można skopiować maksymalnie jedną technikę na turę lub zamiast tego rozwinąć dziedzinę (o ile posiadamy odpowiednią ilość PD). Raz na wątek (misja/walka/event) można skopiować także technikę prywatną lub ozwojowaną.
3. Genjutsu: Sharingan - specjalna technika posiadająca szeroki zakres zastosowań, której jedynym wymaganiem jest bezpośredni kontakt wzrokowy z celem.

Genjutsu: Sharingan | Illusion Technique: Copy Wheel Eye幻術・写輪眼

KlasyfikacjaSharingan, Genjutsu

Pieczęcie---

KosztNiestandardowy

Koszt techniki jest zależny od siły efektu, jaki chcemy uzyskać. Z racji, że technika zależna jest od dziedzin Genjutsu i Sharingan, należy ustalić na jakim poziomie chcemy go wykorzystać i zsumować koszty. Przykładowo, chcąc użyć Genjutsu: Sharingan z siłą Genjutsu D i Sharingan C, zapłacimy jak za dwie techniki - jedną rangi D i jedną rangi C. Chcąc użyć tej techniki z siłą obu dziedzin na C, zapłacimy jak za dwie techniki rangi C i tak dalej.

ZasięgTrzeba móc spojrzeć celowi w oczy

WymaganiaKontakt wzrokowy, aktywowany Sharingan

Technika o szerokim zakresie zastosowania łącząca w sobie zarówno zdolności Genjutsu jak i oczu klanu Uchiha. Technika ta rozwija się wraz z rozwojem Sharingana i im wyższy jest jego poziom, tym ta technika jest silniejsza. Mechanika tej techniki jest ściśle powiązana z poziomem obu tych dziedzin. Uznając, że poziom D to 1, a poziom S to 5, należy te poziomu zsumować i porównać do Siły Woli celu. Do tego, każdy nowy poziom Sharingana (Mangekyō, Eien no Mangekyō) i Specjalizacja w Sharingan bądź Genjutsu dodają dodatkowy jeden punkt przy sprawdzaniu efektu.

Różnica Siły Woli do siły techniki	Efekt
Większa od 0	Cel odporny na technikę
0	Cel czuje niepokój, dekoncentrację, utrudniając mu wykonywanie działań, "lekki paraliż".
-1	Cel zostaje na krótką chwilę sparaliżowany.
-2	Cel zostaje sparaliżowany na jedną turę. Można w tym czasie zmusić go do wyjawienia nam informacji.
-3	Przejmowana jest kontrola nad celem, można go zmusić do wykonywania naszych poleceń.

Posiadając Mangekyō Sharingan możliwe jest wpływanie iluzją na ogromnych rozmiarów istoty. Z tym, że koszty są większe:

• Olbrzymia istota - każdy koszt liczony podwójnie (2x wybrany poziom Genjutsu, 2x wybrany poziom Sharingana)
• Monstrualna istota (np. Bijū) - każdy koszt liczony potrójnie (3x wybrany poziom Genjutsu, 3x wybrany poziom Sharingana)
• Moloch - każdy koszt liczony dziesieciokrotnie (10x wybrany poziom Genjutsu, 10x wybrany poziom Sharingana)

Katon: Karyū Endan | Fire Release: Fire Dragon Flame Bullet火遁・火龍炎弾­

KlasyfikacjaKaton, Transformacja Natury

PieczęcieBaran → Koń → Wąż → Smok → Szczur → Wół → Tygrys

KosztDwukrotny na turę od jednego Smoka

Zasięg20 metrów

Wymagania---

Użytkownik wypluwa z ust płomienie, które następnie kształtują się w formę prawdziwego smoka. Jesteśmy w stanie kontrolować każdego z nich, używając ich do walki z dużą ilością przeciwników, ale też do walki z jednym przeciwnikiem, doprowadzając do sytuacji, w której unikanie ataków jest znacznie trudniejsze. Oparzenia powodowane przez tą technikę są dotkliwe.

Posiadając rangę A w Katon możemy kontrolować maksymalnie 2 smoki.
Posiadając rangę S w Katon możemy kontrolować maksymalnie 3 smoki.
Posiadając Specjalizację w Katonie temperatura smoków rośnie gwałtownie, powodując dotkliwe poparzenia.