• Ogłoszenia
  •  
    Aktualności fabularne
    Obecna pora roku: Jesień 163r.

    Poniżej znajdują się ostatnie wydarzenia oraz ważniejsze ogłoszenia. Są one często opatrzone datą dodania, przy czym najświeższe informacje umieszczone są na samym początku listy.

    28.08.2023 - Nowe wydarzenie wioskowe w Amegakure: Niepokojące wieści z Taki no Kuni docierają do Ukrytego Deszczu. Te zaniepokojone potencjalnym bezpieczeństwem wioski i Kraju Deszczu, zaczyna przygotowywać się na wojnę. Więcej informacji w aktualnościach fabularnych.
    27.08.2023 - relacje pomiędzy Banana no Kuni a Sakuragakure uległy poprawie. Więcej informacji w najnowszych aktualnościach fabularnych.
    22.08.2023 - zakończyło się wydarzenie w Kaeru no Kuni. Więcej informacji w aktualizacjach fabularnych
    03.08.2023 - została wrzucona zapowiedź eventu, Arc II: Pierwsza Konfrontacja. Więcej informacji w ogłoszeniach
    Kącik Nowego GraczaSamouczek Wzór Karty Postaci AtrybutyRozwój postaci i koszty chakry Atuty Klany i organizacje Informacje o świecie Handbook
    Powyższe tematy powinny zawierać wystarczająco informacji, by móc bez przeszkód napisać Kartę Postaci i rozpocząć grę. W przypadku dalszych niejasności, zapraszamy do kontaktu zarówno na chatboxie, przez wiadomości prywatne oraz przez nasz serwer Discord.
    Administracja
    Pingwinek Chaosu
    Główny Administrator
    Norka
    Główna Mistrzyni Fabularna
    Hefajstos
    Główny Moderator Kuźni
    Tora
    Główny Moderator Technik

    W przypadku jakichkolwiek pytań bądź uwag, powyższe osoby zajmują się wyszczególnionymi w ich tytułach zagadnieniami. Pomocą służy również cała kadra forum, wraz z moderatorami. Zapraszamy również do dołączenia do forumowego Discorda.
    Kadra Sakura no HanaDiscord Sakura no Hana
     

Miasto portowe Aki

Kompletnie pokryte śniegiem państwo będące domem dla legendarnych samurajów, wojowników dzierżących katany lepiej niż ktokolwiek na świecie. Dawniej położone było na szczycie ogromnych trzech gór zwanych Sanrō (Trzy Wilki) jednak w wyniku batalii kilkaset lat temu góry te zostały zniszczone. Tereny na jakie one upadły tworzą dzisiejsze Tetsu no Kuni, co tylko świadczy o tym jak ogromne były one, że ich zniszczenie stworzyło całe państwo. Od wschodu graniczą jedynie z Haru no Kuni, natomiast pozostałe granicy dzieli z oceanem i Morzem Chūshin. Kraj znany jest również ze swojej marynarki wojennej, będącej przez niektórych uważaną za jedną z trzech najsilniejszych na całym świecie. Sama polityka kraju jest bardzo prosta choć jest ona bardzo wymieszana z wręcz religijną wiarą samurajów i cywili niższego stopnia w Daimyō. Ziemia Tetsu no Kuni należy do jednej z bardziej surowych. Mroźna, chłodna, nieprzyjazna dla roślin. Nawet o jakieś krzewy ciężko i jedyne co można zielonego znaleźć w Kraju Żelaza, to bardzo odporne na zimno drzewa. Nie są one rozsiane po całym państwie, a jedynie można znaleźć ich większe skupiska w paru rejonach Tetsu no Kuni, najczęściej centralnych. Gdzieniegdzie trafimy na strzępki trawy, jednak nic mają one długiego żywota.
Awatar użytkownika
Jelonek
Posty: 874
Rejestracja: 26 kwie 2021, 21:38
Ranga dodatkowa: Daimyo
Discord: Fuyue#3535
Karta Postaci:

Re: Miasto portowe Aki

Za tym co odległe - Arc III: Komplikacje­
WydarzenieWielka Przygoda
Post113/? (362/?)

Kamaboko Wild Adventures

Biegł, biegł. Bez myślenia, wierząc temu nieznajomemu który oby wrogiem nie był. Schody były stosunkowo ciemnawe, ale pochodnia płonąca co te paręnaście metrów dawała to minimalne oświetlenie potrzebne do poruszania się. Biegnąc tak też, nagle poczuł jakby przez coś... przechodził. Jakby przeszedł właśnie przez bańkę. W sumie, to było to miejce w jakim wcześniej była ta bariera? Mógł dojrzeć jak za nim pojawia się jasny, niebieski ogień jednak... to nie go pochłonął. Oglądając się za siebie, mógł dojrzeć stojącego tam Ishiego. Przezroczystego, w płomieniami przy jego stopach jakie to szybko wiły się ku górze.
- Wybacz. Skłamałem. Bariera dalej istnieje i nie da się jej zdjąć, ani ominąć... jednak wymaga ona tylko jednej duszy za przejście. - przyznał z lekkim uśmiechem, dość spokojnym jak na to co się działo. Co do cholery mogło oznaczać spalenie duszy? Kamaboko nie wiedział, ale przez tempo w jakim to wszystko się działo nie miał nawet okazji do powiedzenia mu większej ilości słów. Ot, jedno czy dwa zdania. - Powiedz Seinaru, że ją przepraszam.
Przyznał mężczyzna kiedy to już płomienie dotarły do jego klatki i nim Gonpachiro mógł nawet coś większego próbować... Ishi spłonął. A raczej jego duch. Nie pozostawił po sobie nic, nawet najmniejszego śladu. I tak jak mógł się zatrzymać, zrobić co chciał? Tak ostatecznie dalej kierunek jego był ku powierzchni. Mógł zapieczętować tą lalkę i przywołać do siebie Pinkiego. Teraz? Znajdował się na tym podziemnym piętrze koszarów samurajskich. Nie było tutaj ani żywej duszy. Piętro wyżej? No, tam już było 5 samurajów rozglądających się po tej całej masakrze. Sam Pinky jednak nie był w stanie mu jeszcze powiedzieć gdy była Akane i Ruri - głównie przez to, że byli dalej w budynku i ciężko tutaj pokazać kierunek. Dał jednak info Gonpachiro dość znaczące.
- Yyyy. Te no. Walczą z takim jednym, w jakichś podziemiach. Dużo trumien. I on nieśmiertelny. I ten.... yyy... no. Speedy szuka wyjścia, ale go w sumie nie ma. Mózg myśli, ale nieciekawa sprawa. Gdzie jesteśmy? Gdzie port? Z portu znam drogę, chyba. Tak myślę. Trochę nie pamiętam, ale yy... no dam radę. - no to już miał jaką wiedzę co to czychało na Akane i Ruri. Nieśmiertelny jednak, nie był niczym dobrym.

Akane Part

Walka. Tylko to im zostało po analizie Akane i ocenie tego, czy było warto wierzyć jej przeciwnikowi. Niektórzy pomyśleliby że mają opcję cofnięcia się w czasie, warto było coś takiego zaryzkować, ale ta kapłanka tak nie uważała. Miało to też zresztą sens, bo tak jak mimo śmierci kilkukrotnej dalej żyła - tak nie miała najmniejszego pojęcia jak bardzo się cofnie. Może na tyle krótko że badacz będzie miał dalej maskę, może tak długo że nawet nie wejdą do tej krypty? Ciężko było przewidzieć. To jednak było coś co mogła potencjalnie zostawić sobie na przyszłość, bo teraz czekała ją walka. A jej pierwszy ruch? Definitywnie przyzwał satysfakcję do tego wszystkiego. Ten utracił trochę krwi... i choć nie było to zbyt wiele, tak oznaczało to że można go zranić. Polecenia rzuczone w przestrzeń i plany do jak najlepszego pokonania badacza zostały stworzone. Kule ognia? Poleciały i kobiety bez problemu ich uniknęły... jednak to samo było w przypadku badacza. Nawet jak chciały go jakoś bardziej zatrzymać w miejscu, tak ten zamachnięciem różdżki wybił się w powietrze. Kolejne parę zamachów i niewidzialne fale uderzeniowe poleciały w ich strony. Jedną z nich Jinko zablokowała, a drugą uniknęła, kiedy to Akane po prostu uniknęła dzięki swojej wizji. Badacz wylądował na ziemii i wtedy też Mózg przeszedł do działania. Lodowe pokrycie, jakie to sprawiło że badacz definitywnie nie chciał być przez nie złapany. Jinko odskoczyła w górę aby to go uniknąć, Akane ukryła się w wymiarze maski gdzie ponownie krzyczano jej by zginęła, a badacz? Z irytacją na twarzy zamachnął się patyczkiem wokół siebie i przywołał kolumnę ognia, jaka to sprawiła że efekt zamrożenia go ominął.

Nie mniej, miała ona swoistą lukę że bardziej go kryła z przodu, niż z tyłu. To też Akane czekała na ten moment aby to go wykorzystać i użyła swojej techniki. Cofnęła się w czasie na tyle, że kiedy to ten przywoływał ognistą kolumnę miała okazję go zatakować. Ten, definitywnie był zdzwiony, ale też był na tyle zwinny że przesunął ciało w bok nim poważniej go uszkodziła. Rozcięła wtedy jego bok i... no, definitywnie bez dementorowej formy walka z nim była łatwiejsza. Rana ta nie była specjalnie poważna, ale definitywnie irytowała i w dłuższym biegu mężczyzna mógłby się wykrwawić.
- Dość. - stwierdził dość wkurzony, nim skierował różdżkę w dół i... ziemia się zatrzęsła, a Akane mogła poczuć jakby grawitacja zwiększyła się 10 krotnie. Jego ciało ponownie zaczęło przyjmować tą morczną powołkę. Patrzył on prosto w jej oczy swoimi pustymi, ale zdaje się że efekt ten dotyczył również jej kompanów. Sam badacza natomiast? Zaczął się unosić w powietrze, lewitując. Nagle, uczucie cięższej grawitacji znikło a on był na wysokości jakichś 5 metrów. Machnął dłonią w stronę wrót za jakimi to Akane dobrze wiedziała co się kryje, a te? Zaczęły się powoli otwierać. Jeszcze parę sekund miała jednak nim te kompletnie się otworzą, więc może mogłą coś przez ten czas zrobić? Chociażby poinformować drużynę? A może nawet jakoś temu przeszkodzić? Nie wiedziała, jednak badacza po tym jak zamachnął się w stronę drzwi, odleciał z powrotem kawałek w stronę wyjścia od jakiego to go odgoniły. Był szybszy kiedy to lewitował, mogła to dostrze bez problemu. Akane, jak i Jinko miały do niego około 10 metrów i z 20 metrów do wrót. - Jesteście irytujący wszyscy na raz. Bazyliszek się wami zajmie, a ty? Oddasz mi maskę.
Stwierdził badacz, tak lewitując w powietrzu. Na czubku jego różdżki zbierała się też energia, a z racji jak szybko wcześniej używał tej "magii"? Definitywnie nie chciała dostać czymś co ten koncentrował. Z innych nowinek... Pinky gdzieś zniknął. Ot, nie było go, i nawet Mózg się rozglądał co to się stało że go nie ma. Zdaje się, że nie był pewien. Speedy za to? Akane była w stanie go dojrzeć w przejściu z jakiego to przyszły, choć teraz dawał się trochę ukrywać przed lewitującym na wysokości 5 metrów badaczem jaki stał na jego drodze do nich.

Oryginał Shuten Part

On hold.
Stany postaci
Stan Kamaboko: kawałek lalki uszkodzony i będzie trzeba naprawić, ale no... nie czuje bólu, więc jokes on you. Or me.
Stan Akane: w sumie to... żyjesz. Trochę brudna, trochę krwi na twarzy, nie widzisz na lewe oko, ale czujesz się silniejsza! Masz jakieś 5 metrów do wroga atakowanego przez Jinko
Stan Shuten: żyjesz, ale tak bardzo boli, że wolałabyś nie
Lista Zwierzaków
► Pokaż Spoiler | Guoba
Guoba | The Great Devouer
GatunekNiedźwiedź Brunatny
RozmiarŚredni
Posiadane dziedzinyMokuton B | Fūton C | Katon C
Siła4
Szybkość4
Wytrzymałość7
Refleks5
Siła woli4
Kontrola Chakry6
Ilosc chakry5 000 E: 10 | D: 50 | C: 100 | B: 400 | A: 1 500 | S: ---
Jeżeli ktoś byłby zainteresowany tym, kto był pierwszym niedźwiadkiem dokonującego włamania do pszczelego ula - Guoba. Tym niedźwiedziem Guoba był. Naturalny wróg Ibarakiego. Nie dlatego, że się nie lubią rzecz jasna. Pasje obu jednak momentami nakładają się w sposób mało kompatybilny, przez co w brzuszku Wielkiego Pożeracza wylądowały już dwie talie kart, trzy zestawy kości, cały set do Mahjonga oraz Ibaraki. Tego ostatniego jednak dało radę wyciągnąć dość szybko po tym, jak jego zgrabny kuper utknął w szerokim gardle Gouby. Jeżeli coś mieści się w pyszczku niedźwiadka - jest spora szansa, że odczuwając nawet delikatny głód spróbuje to pochłonąć. A że niemal nigdy nie jest w pełni najedzony, należy strzec się tego stworka o każdej porze dnia i nocy. Wieli fan jedzenia do tego stopnia, że sam nauczył się obsługi garnka i patelni, a w miarę sprawne, uzbrojone w pazurki łapki pozwalają na przygotowanie sporej części produktów - no, dopóki nie wymaga się od niego doskonałej precyzji czy krojenia cebuli "w piórka". Co więcej po latach jedzenia dziwnych rzeczy, dorobił się niemal stalowego żołądka. Dużo mniej substancji jest również dla niego szkodliwa. Nie jest zbyt werbalny, jednak jego zdolności gestykulacji są tak wyborne, że nie da się go nie zrozumieć.

Guoba jest przykładem, że jedzenie nie zawsze idzie w łapki. Czasem idzie w brzuszek. Co prawda odrósł od ziemi bardziej niż Ibaraki, jednak dalej daleko mu od górowania nad ludźmi, sięgając im gdzieś do pasa. Jasnobrązowe, miłe w dotyku futerko zapewnia ciepełko nie tylko niedźwiadkowi, ale również tym, którzy postanowiliby się w niego wtulić. Czasami użycza nawet własny brzuszek za poduszkę po zapłaceniu daniny z czegoś dobrego, jednak bywa, że obywa się i bez wcześniejszego haraczu. Brzuszek, okolice noska i część łapek jaśnieje, przybierając kremową barwę kontrastującą z czarnymi obwódkami wokół oczu - i nawet nie pytajcie, ile niedźwiedzi sobie żartuje z tego, że ten ma w sobie pand krew - oraz ciemnym wykończeniem łapek. Łebek zdobi również jasny, odwrócony półksiężyc rozciągający się pomiędzy jego brwiami.
Techniki zwierzęcia
Mokuton B // Mokuton: Mokujōheki | Wood Release: Wood Locking Wall // Standardowy
Katon E // Kaen | Flame // Standardowy
Katon E // Taiyō Sesshoku | Touch of the Sun // Standardowy na turę
Katon D // Keikoku Furea | Warning Flare // Pięciokrotny
Katon C // Katon: Hōsenka no Jutsu | Fire Release: Phoenix Sage Fire Technique // Standardowy na 5 pocisków
Katon C // Katon: Kasumi Enbu no Jutsu | Fire Release: Mist Blaze Dance Technique // Standardowy
Fūton E // Habuyō | Leaf Dance // Standardowy na turę
Fūton E // Kaze Hitokuchi | Breeze Bite // Standardowy na turę
Fūton D // Hatsukaze | First Wind // Standardowy
► Pokaż Spoiler | Mózg
Mózg
GatunekSzczur
RozmiarMały
Posiadane dziedzinyHyōton S
Ninjutsu S
Fūinjutsu S
Suiton A
Doton A
Siła5
Szybkość7
Wytrzymałość5
Refleks8
Siła woli10
Kontrola Chakry10
Ilosc chakry15.000 E: - | D: - | C: 20 | B: 100 | A: 250 | S: 500
Mózg jest geniuszem zbrodni. Wielkim mastermindem planów. Uwielbia knuć, szydzić i wywyższać się nad innymi. Uwielbia żółty ser i nachosy z sosem serowym. Gderliwy i marudny. Udaje niedostępnego i chłodnego, ale tak naprawdę kocha Pinkiego i łatwo przywiązuje się do innych. Osoby pod paktem traktuje jak dostawców sera, więc z łatwością można mu się podlizać i uzyskać jego względy, obdarowując go ów dobrem. Do Kamaboko pochodzi z dystansem - lubi go, ale nie bardzo mu ufa ze względu na jego dziwne i często niejasne zachowania. Z wyglądu jest to biały szczur z nieco przerośniętą główką, co utrudnia mu walki luchadorskie. Ma czerwone oczka i typowy, szczurzy ogon.
Techniki zwierzęcia
NinjutsuC // Gyaku Kuchiyose no Jutsu | Reverse summoning technique // Standardowy
NinjutsuC // Kuchiyose no Jutsu | Summoning Technique // Różny
NinjutsuA // Chakura Tensō no Jutsu | Chakra Transfer Technique // Przekazywana chakra
Ninjutsu // PaktS // Densenbyō | The Plague // Trzykrotny, minimum 10 000 Chakry
HyōtonS // Hyōgaki | Ice Age // Dwukrotny za użycie, standardowy B na turę za utrzymanie
FūinjutsuS // Bōkyaku no tatchi | A touch of oblivion // Standardowy C za dzień
SuitonA // Suiton: Daibakuryū no Jutsu | Water Release: Great Waterfall Flow Technique // Standardowy
Doton // PaktB // Hadakadebanezumi kaitai-tai | Mole-rat demolition squad // Trzykrotny
DotonA // Doton: Arijigoku no Jutsu | Earth Release: Antlion Technique // Standardowy na turę
► Pokaż Spoiler | Pinky
Pinky
GatunekMysz
RozmiarMały
Posiadane dziedzinyHyōton D
Katon D
Ninjutsu C
Siła5
Szybkość4
Wytrzymałość4
Refleks4
Siła woli4
Kontrola Chakry4
Ilosc chakry2.500 E: 30 | D: 100 | C: 250 | B: x | A: x | S: x
Pinky jest debilem. Ale kocha Mózga. Ale jest głupi. Głupi jest jak but. Generalnie robi to, co każe mu Mózg, tak jak mu każe Mózg i najlepiej - kiedy każe mu Mózg. Pinky lubi Mózga i patrzeć w ścianę. Jego ulubioną potrawą jest woda z podajnika i sianko, a o walkach luchadorów wie tyle, że nie umie tego wymówić. Kamaboko wręcz uwielbia. To jego ulubiony człowiek i zrobi dla niego wszystko - tak długo, jak Mózg mu nie zabroni. Pinky jest wysoką białą myszą o czarnych oczach. Posiada długi różowiutki ogon i pchły.
Techniki zwierzęcia
Hyōton D // Kōri no Kishitsu | Ice substrate // Standardowy za pole o promieniu 3m
Hyōton D // Hyō | Hail // Standardowy za trzy pociski
Katon D // Hinote | Fire hands // Standardowy na turę od dłoni, minimum 3 chakry
Katon D // Katon: Hōsenka Tsumabeni | Fire Release: Phoenix Sage Flower Nail Crimson // Standardowy za 5 broń miotaną na turę
Ninjutsu C // Kawara Shuriken | Roof Tile Shuriken // Standardowy za 5 przedmiotów
Ninjutsu C // Gyaku Kuchiyose no Jutsu | Reverse summoning technique // Standardowy
Ninjutsu C // Kuchiyose no Jutsu | Summoning Technique // Różny
► Pokaż Spoiler | Zią
Zią
GatunekGolec
RozmiarŚredni
Posiadane dziedzinyDoton S
Ninjutsu A
Hyōton A
Katon B
Siła6
Szybkość6
Wytrzymałość6
Refleks8
Siła woli7
Kontrola Chakry7
Ilosc chakry10.000 E: 5 | D: 25 | C: 75 | B: 300 | A: 750 | S: 3500
Zią jest ziomkiem. Przyjacielem każdego. Władcą leżingu, imprez i pieniędzy. Naczelny alkoholik krainy szczurów. Szef kasyna i nielegalnych zakładów luchadorskich. Fan narkotyków i nikotyny. Z Kamaboko dogaduje się znakomicie, widząc w nim pokrewną duszę. Zawsze chętnie mu pomaga - tylko nie zawsze jest przy tym trzeźwy. Krążą plotki, że od używek wyłysiał, ale to tylko plotki. Jest golcem - one z reguły są gołe. No i ślepe, więc i Zią jest niemal ślepy. Widzi baaaaaardzo słabo. Dlatego woli siedzieć pod ziemią, gdzie jest chłodniej i ciemniej.
Techniki zwierzęcia
NinjutsuC // Gyaku Kuchiyose no Jutsu | Reverse summoning technique // Standardowy
NinjutsuC // Kuchiyose no Jutsu | Summoning Technique // Różny
NinjutsuA // Kumoshin no Jutsu | Cloud Transport Technique // Dwukrotny
Doton // PaktB // Hadakadebanezumi kaitai-tai | Mole-rat demolition squad // Trzykrotny
DotonB // Ishi no kami no abatā | God of Stones avatar // Dwukrotny, standardowy C na turę za utrzymanie
KatonC // Katon: Gōkakyū no Jutsu | Fire Release: Great Fireball Technique // Różny
HyōtonA // Ekitai chisso | Liquid Nitrogen // Dwukrotny
► Pokaż Spoiler | Speedy
Speedy
GatunekMyszoskoczek
RozmiarMały
Posiadane dziedzinyNinjutsu A
Hyōton B
Futon B
Raiton C
Siła4
Szybkość8
Wytrzymałość4
Refleks8
Siła woli5
Kontrola Chakry6
Ilosc chakry7.500 E: 10 | D: 50 | C: 100 | B: 400 | A: 1500 | S: x
Speedy jest niewielkim myszoskoczkiem o brązowym futerku. Ma długi i cieniutki ogonek. Ubrany chodzi w białe spodenki i koszulkę, zaś na głowie nosi sombrero. Uwielbia grać na mandolinie i marakasach, a poza tym biegać, ruszać się i płatać figle! Jest wiecznie wesoły, rozradowany i wręcz wypełniony energią. Nienawidzi nudy. W większości wykonując zadania, opiera się na tym, czy będzie co robić, czy nie bardzo. Zadania pokroju czujki czy strażnika to nie dla niego. Ale bieganie? Zabijanie? Figlów płatanie? Zawsze. Z Kamaboko się zwyczajnie nie dogadują. Pracuje dla niego, ale lubi wykręcać mu numery czy robić rzeczy "po swojemu".
Techniki zwierzęcia
NinjutsuC // Gyaku Kuchiyose no Jutsu | Reverse summoning technique // Standardowy
NinjutsuC // Kuchiyose no Jutsu | Summoning Technique // Różny
NinjutsuA // Kumoshin no Jutsu | Cloud Transport Technique // Dwukrotny
Hyōton D // Kōri no Kishitsu | Ice substrate // Standardowy za pole o promieniu 3m
HyōtonC // Yukidama | Snowball // Standardowy
FūtonB // Fūton: Hane no Mai | Wind Release: Feather Dance // Standardowy na turę
RaitonC // Hagane piasuinparusu | Steel-piercing impulse // Dwukrotny
RaitonC // Ka jūden | Overcharge // Różny
Lista NPC
Wcielenie Jelenia
Moderator Fabularny | Moderator Techniczny | Miły człek jakiego można pytać o rzeczy i pomoc | Hidden Admin
Prowadzone wątki 3/4 [aktywne wątki]
  • Za tym co odległe - Kamaboko Gonpachiro, Sabataya Shuten & Mirai Akane
  • Tam gdzie bogowie poprowadzą... - Kaguya Kaede
  • Przeszłość przykryta piachem - Fumei Mesai
  • slot wolny
Awatar użytkownika
Kamaboko Gonpachiro
Posty: 169
Rejestracja: 18 maja 2021, 13:59
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Techniki:
Kuźnia:
Bank:

Re: Miasto portowe Aki

Są momenty, w których jedyne co człowiek mógł, to przekląć. To co zrobił Ishi... jeśli myślał że Kamaboko był mu wdzięczny - mylił się. Jeśli myślał że w ten sposób cokolwiek odpokutował - mylił się. Nawet jeśli to było jedyne rozwiązanie sytuacji, to fakt że zrobił to co zrobił sprawiał że Kamaboko miał mu ochotę nakopać do dupy - a nie mógł. Nie mógł i to denerwowało go jeszcze bardziej. Nie był tak zły chyba od momentu... nie był pewien czy w ogóle był tak zły jak teraz. Kiedy zabito mu rodzine, kiedy spotkał ich zabójcę... w żadnym z tych dwóch momentów nie można było powiedzieć że był "Poczytalny". Teraz był. I biegnąc na górę wręcz gotował się ze złości.-...-Zaklął pod nosem przywołując Pinkiego. Wskrzeszanie zdawało się trudną sztukę. Ale wskrzeszanie duszy? Czy to w ogóle było możliwe? Jeśli już wskrzeszanie nazywano zabawą w Boga, to jak ktoś nazwałby odtworzenie zniszczonej duszy? Jeśli czasem ludzie zastanawiali się czy wskrzeszona osoba to dalej ta sama osoba - to co dopiero wskrzeszona dusza? Czy jeśli wskrzesi Ichiego z duszą innej osoby - to czy to będzie Ishi? W końcu pamięć, znajduje się w mózgu - nie duszy. Całkiem sporo myśli przeleciało przez umysł Kamaboko gdy wspinał się po schodach. Pozwoliło mu to trochę ochłonąć - sprawa Ishiego, musiała poczekać. Teraz ważniejsze były jego podopieczne. Kiedy usłyszał od Speedyego że kolejny przeciwnik jest nieśmiertelny... na kurwa litość boską. I co on miał zrobić, z tymi śmiesznymi rezerwami chakry? Na dodatek Speedy nie wiedział gdzie to i miałby się cofnąć do portu... w głowie Kamaboko od razu zrodziły się dwa plany. Oba jednak były... ryzykowne. Czy chciał to robić i potencjalnie ryzykować stratę sporych ilości chakry i czas? Czy było to warte? Yolo, jak to mówią. Zamienił się więc w samuraja i wszedł na piętro.
-Panowie. Shogun-sama kazał nam powstrzymać jakiegoś nikczemnika. Zdążył mi jedynie dać znać byśmy "Biegli do trumien".-"Wysapał" udając zmęczonego. Ponieważ co zrobił chwilę przed wejściem na piętro? Odpalił Henge no Jutsu zamieniając się samemu w samuraja, widział takowych w życiu wielu. I co, liczył że zdobył miniony i że go poprowadzą. Gdyby mieli go jednak zaatakować, próbowałby zwinnie uniknąć nadciągający atak, czy to oskakując, czy odchylając ciało w bok.
► Pokaż Spoiler
Henge no Jutsu | Transformation Technique変化の術
KlasyfikacjaNinjutsu, Technika Transformacji
PieczęciePies → Dzik → Baran
KosztStandardowy
ZasięgNa siebie
Wymagania---
Technika transformacji polega dokładnie na tym, co głosi nazwa. Po złożeniu pieczęci pojawia się niewielka chmurka białego dymu, która na moment otacza postać ninja. Po opadnięciu zaś - wygląd tego zostaje całkowicie odmieniony. Technika ta rządzi się jednak kilkoma zasadami, które sprawiają, że jest ona skuteczniejsza. Im lepiej znamy cel, w jaki chcemy się zamienić, tym bardziej dokładna transformacja. Im lepsza i dokładniejsza wizualizacja, tym łatwiej zmylić przeciwnika. Modyfikacji podlega również głos, jednak nie takie rzeczy jak zachowania czy charakter. Jakiekolwiek doznane obrażenia są w stanie rozproszyć transformację, co następuje po krótkiej chwili po otrzymaniu ciosu. Istnieje również ograniczenie co do wielkości celu, w jaki można się zamienić. Henge jest w stanie dodać nam lub odjąć kilkanaście centymetrów. Nie więcej, nie mniej. Niemożliwe jest więc zamienienie się w skrajnie małe czy duże obiekty. Nie zyskamy też właściwości takowych, bowiem zmienia się tylko nasz "wygląd", a nie fizjonomia. Zamieniając się w ptaka nie polecimy, a zamieniając w rekina - nie będziemy w stanie oddychać pod wodą.
2.675 - 5 = 2.670 Chakry
Awatar użytkownika
Mirai Akane
Posty: 136
Rejestracja: 31 maja 2021, 23:26
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Techniki:
Bank:

Re: Miasto portowe Aki

Chyba po raz pierwszy od początku tego dnia, coś zaczęło jej wychodzić! Naprawdę! Kiedy Badacz został zraniony, a jej niemalże cały plan wyszedł... miała by ochotę podskakiwać ze szczęścia! Tylko, że nie był to ani czas, ani miejsce na takie ekscesy. Więc mogła uśmiechnąć się drwiąco pod nosem, kiedy zostawiła "kolejny" ślad na jego ciele przy pomocy katany.
Co prawda na tym skończyły się dobre wieści, bo Badacz chyba się zdenerwował... Ironicznie, to znaczy, że zrobiła coś dobrze. Tylko, że nadchodzący efekt nie był zbyt pozytywny dla nich, szczególnie, że wiedziała co kryło się za drzwiami, które Badacz planował otworzyć. Nic dobrego. Nie miały zbyt dużo czasu. Mogły jedynie spróbować powstrzymać otwarcie tych wrót... bo kiedy już ten cały bazyliszek się wydostanie będzie za późno...
- Powstrzymaj tę bramę Mózgu! - Krzyknęła do pozostałego w tym miejscu szczura, który mógł zamrozić wrota, a przynajmniej spróbować. Co też zaczął robić. - Powinniśmy uciekać, nie mamy szans jak to wypełźnie. - Rzuciła do Jinko i innych. Tylko czy miały taką możliwość? Badacz na pewno nie da im się od tak wywinąć. Jedyną kartą przetargową był Speedy, którego obecność tutaj nie została jeszcze odkryta.

Badacz ponownie pojawił się w zasięgu wzroku, szczęście w nieszczęściu... w końcu pająka boi się człowiek najbardziej kiedy znika, prawda? Tylko, że tutaj, pająk wypełzł trzymając w rękach nóż. Niedobrze. Bardzo niedobrze. Widziała już do czego jest zdolny ten demon i nie mogła pozwolić by oberwała tym... zaklęciem? Techniką? Tym czymś.
Skupiła się na jego ataku, musiała postawić wszystko na jedną kartę. Wykorzystać swoje widzenie w przyszłość, swój styl walki, który pozwalał 'ukryć' jej ruchy, oraz ewentualny odskok. Ruszyłaby w bok, byle tylko nie stać w miejscu, wtedy zamierzała zmieniać kierunek biegu co jakiś czas, momentami zataczając się jak pijana. Pięć metrów nie było takim strasznym dystansem jeśli miałaby do niego doskoczyć, więc chciała przynajmniej sprawić wrażenie, że może mu zaszkodzić, chociaż tutaj bardziej chodziło o skupieniu się na obronie i ewentualnie zbliżenie się do wyjścia... tego bez Bazyliszka, oczywiście.

W tym samym czasie, Speedy mógł zacząć działać. Czy znalazł wyjście? Kto wie. Jedyne co wiedział, to to, że mógł pomóc wydostać się im wszystkim z tamtego miejsca. Jak? Teleportacją! Zrobił użytek ze swoich nóżek oraz faktu, że został jeszcze odkryty... Plan miał prosty. Przeciwnik wydawał się potężny. Dziwne ustrojstwo w jego rękach zaczęło świecić... Wziął rozpęd, planował wskoczyć na Badacza, ewentualnie po prostu złapać trzymany magiczny patyk i zniknąć wraz z nim. Gdzieś. Jak najdalej się dało. W tym czasie Mózg i Gouba starali się unieruchomić drzwi, swoimi technikiami (lód i drewno!).

No chyba, że ewidentnie było widać, że ani Badacza, ani Magiczny Patyk, nie mógł zostać pochwycony w tym momencie, wtedy Speedy pojawiłby się przy Ruri jako, że przy niej było najwięcej ferajny i poinformowałby o swoim planie zabrania ich stąd (piśnięciem, które Mózg przetłumaczyłby jako "złapcie się go", czy też słowną komendą). Jeśli Akane mogłaby dostrzec taki ruch swoją wizją w przyszłość, krzyknęłaby od razu do Jinko, by ta cofnęła się do najmłodszej w ich drużynie, by zabrała się w pierwszym "rzucie", bo liczyłaby na to, że jednak po nią wrócą... jak nie, będzie musiała radzić sobie z maską. Gotowa, by cofnąć się gdzieś w ciągu sekundy by uniknąć morderczego ciosu lub ostrzec sojuszników.
DōjutsuAktywne
Chakra10,450 - 50(CHIKAI MIRAI) - 100(HIEN) - 250(Ippo sagatte) = 10,050
Limit regeneracji950/11,000
Sanity???
Bonus Counter2/100
Global Counter105
Techniki
► Pokaż Spoiler
Ten no Kōun | Heaven's luck天の幸運
KlasyfikacjaBukijutsu, Kenjutsu, Styl walki
Wymagania---
Styl walki który jest imitacją stylu pijanego mistrza, stworzonym dedykowanie pod walkę mieczem z małą domieszką innych broni. Generalnie osoba posługująca się tym stylem walczy w sposób który przypomina osobę pijaną, okropnego pechowca, szczęściarza lub po prostu błazna. Ruchy chociaż płynne i bardzo zwinne wydają się pozbawione ładu i harmonii. Osoba w oczach doświadczonego wojownika wygląda jak ktoś kto kompletnie nie potrafi walczyć, a wręcz wygłupia się. Mimo tego styl ten posiada twarde podstawy z których wychodzą różnego rodzaju techniki cięć, pchnięć czy nawet wyrzutów broni. Chociaż w stylu tym nie brakuje bloków czy silnych uderzeń jego główną domeną są uniki i finezja ataku. Użytkownicy stylu nie myślą i nie zastanawiają się nad tym jaki będzie ich kolejny ruch, zwyczajnie kompletnie oddając się fali pojedynku. Tym samym styl ten jest zdecydowanie słabszy defensywnie niż wiele innych stylów, nadal oferując przeciętną ofensywę. Siła tego stylu tkwi bowiem w jego nieprzewidywalności i wolności jaką oferuje. Tym samym osoby dobre w przewidywaniu ruchów stylów walki, mają problemy z poprawnym zrozumieniem i interpretacją następnego ruchu użytkownika niebiańskiego szczęścia.

Posiadając Ten no kōun na randze B możliwe staje się używanie miecza w tym stylu walki jako broni miotanej, zachowując pełną skuteczność
Posiadając Ten no kōun na randze A Możliwe staje się przeplatanie używania miecza z różnego rodzaju broniami dla zwiększenia elementu zaskoczenia. Tak długo jednak jak miecz gra "Pierwsze skrzypce" nie zmniejsza to skuteczności tego stylu walki. W przeciwnym razie jest on traktowany jak gdyby był 3 rangi niższy.
Posiadając Ten no kōun na randze S oraz Refleks na poziomie 8 Przestaje być możliwe przewidywanie ruchów użytkownika tego stylu
Posiadając Specjalizację w Bukijutsu jesteśmy w stanie wykorzystać naszą wiedzę na temat walki by wciągnąć przeciwnika w nasze "Tempo", przejmując całkowicie inicjatywę nad walką i sprawiając że wszystkie jego style walki traktowane są jak gdyby były o poziom niższe niż w rzeczywistości.
Chikai Mirai | Close Future近い未来
KlasyfikacjaJikagan
PieczęcieBaran → Wąż → Smok → Wąż → Wół → Małpa → Szczur
KosztPołowiczny na turę
ZasięgWzroku
WymaganiaAktywne Dojutsu
Technika kapłanek Mirai, opierająca się na przewidywaniu bliskiej przyszłości dzięki charakterystycznym właściwościom ich oczu. Przewidywana przyszłość nie jest bardzo odległa i ograniczona jest do kolejnych 3 sekund. Przyszłość widziana jest w postaci powidoku. Jak dobrej jest to przewidywanie, zależy od percepcji użytkownika. Przy niewielkiej, przewidywanie to nie jest bardzo dokładne i można dzięki niemu określić jedynie przemieszczenie się innych osób. Wraz jej rozwojem dokładność widzianych obrazów się zwiększa i można dostrzec nawet używane techniki czy pieczęcie. W praktyce zdolność ta to przewidywanie ruchów. W przypadku kiedy użytkownik znajduje się pod wpływem iluzji, widziana przyszłość też jest tą z iluzji.

Posiadając Refleks 7 użytkownik jest w stanie przewidywać dokładniej ruchy przeciwnika. Jest w stanie dojrzeć też ruchy ich rąk, jednak nie na tyle dokładnie by rozpoznać pieczęci. Ma również problem z doświadczonymi użytkownikami stylów walki.
Posiadając Refleks 8 użytkownik dokładniej przewiduje wszystko co się dzieje w otoczeniu. Jest w stanie skupić się na wielu rzeczach na raz podczas patrzenia w przyszłość np. pięciu przeciwnikach.
Posiadając Specjalizację w Jikagan użytkownik jest w stanie reagować na widzianą przyszłość bez żadnych opóźnień jakie mogą wynikać z widzeniach “dwóch czasów”. Można również pominąć pieczęci.
Posiadając Refleks 9 oraz Specjalizację w Jikagan użytkownik jest w stanie zobaczyć najmniejsze detale przyszłości jaką widzi, może bardzo dokładnie przewidywać ruchy przeciwników co do najmniejszych drgnięć i techniki jakie Ci zamierzają wykonać. Nie bazuje to jednak na rozpoznawaniu pieczęci, a dojrzeniu efektu jutsu w "przyszłości".
Chakura no Mesu | Chakra Scalpelチャクラのメス
KlasyfikacjaIryō Ninjutsu, Kontrola Chakry
PieczęcieTygrys → Koń → Królik → Szczur → Pies
KosztPołowiczny na turę od ręki
ZasięgNa siebie
WymaganiaKontrola Chakry 7
Ta technika medyczna formuje czakrę w mały, ostry nóż. Może on być następnie wykorzystany do bardzo dokładnych cięć, niezbędnych przy operacjach i rozwarstwieniach anatomicznych. W przeciwieństwie do zwykłych skalpeli, Skalpel Czakry może rzeczywiście zrobić cięcie na ciele, ograniczając ryzyko zakażenia do niemal zera.
Skalpel Czakry może być również użyty ofensywnie, choć wymaga to dużej precyzji, aby technika była skuteczna. Ze względu na ten wymóg, użycie tej techniki ofensywnie jest bardzo nietypowe. W aktywnej walce nawet największy medyczny ninja nie będzie w stanie trafić dokładnie dla efektu śmiertelnych cięć, ale nadal może skutecznie przecinać tkanki mięśniowe i ścięgna, co spowoduje, że cel będzie unieruchomiony.

Posiadając rangę S w Iryō Ninjutsu czakrę można przelać także do nóg.
Posiadając Specjalizację w Iryō Ninjutsu wszystkie wymagania dotyczące Kontroli Chakry są obniżone o 1 poziom. Dodatkowo możliwe jest pominięcie pieczęci. Czas mieszania chakry trwa jednak tyle, ile trwałoby faktyczne ich złożenie.
Mae | Before
KlasyfikacjaJikagan, Kontrola Chakry
Pieczęcie---
KosztNieograniczony
ZasięgNieograniczony
WymaganiaPrzebudzenie oka Jikagan
Główna technika kapłanek, na której to bazowana jest cała reszta. Technika cofająca czas. Technika nie jest używana przez gracza, a zawsze aktywuje się w przypadku dużego zagrożenia. Użytkownik może jedynie zadecydować nad tym kiedy techniki użyć. Poza tym, nie ma żadnej kontroli nad tą zdolnością. Może cofnąć się nawet o wiele lat. Pełnia efektów rzadko kiedy jest taka sama - podobnie jak ich cena. Podczas używania techniki, oczy kapłanek zmieniają kolor i przybierają charakterystyczny wzór.

Mechanicznie, gracz sam decyduje kiedy chce cofnąć czas. W tym momencie post pisze nie MG gracza, a GMF lub MF przez niego wyznaczony. To on decyduje ile czasu zostało cofnięte, a także jaka jest cena za to. Warto jednak wiedzieć, że cofanie czasu w przypadku mało istotnych rzeczy może nieść za sobą spore konsekwencje, tak samo jak nadużywanie swojej mocy lub cofanie czasu w przypadku bardzo istotnych fabularnie i złożonych wydarzeń uwzględniających wielu graczy. Generalnie w większości przypadków mówimy raczej o zapłacie w postaci zmęczenia, zakazu korzystania z Dōjutsu do końca wątku czy chwilowej ślepoty. Jeśli jednak gracz będzie nadużywał tej mocy do błahych celów, w każdej sytuacji, która nie idzie po jego myśli, konsekwencje mogą być dużo większe.
Chikai Akuma | Near Devil近い悪魔
KlasyfikacjaJikagan, Anty-demoniczna technika, Kontrola Chakry
PieczęcieMAŁPA → SZCZUR → PTAK → WÓŁ → KLAŚNIĘCIE DŁOŃMI
KosztStandardowy za turę
Zasięg20 metrów
Wymagania---
Bardzo prosta technika kapłanek, polegająca na wyczuwaniu demonów w okolicy niczym sensor. Nie jesteśmy jednak w stanie określić konkretnie co to jest za demon. Trzymając złączone dłonie, są one wyczuć wszelkie demoniczne istoty znajdujące się w zasięgu 20 metrów oraz określić ich dokładne położenie.

Posiadając rangę A w Jikagan zasięg techniki wzrasta do 40 metrów.
Posiadając rangę S w Jikagan zasięg techniki wzrasta do 80 metrów.
Posiadając Sennina w Jikagan jesteśmy w stanie określić jakiego demona wyczuwamy. Czy jest to Bijū zapieczętowany w Jinchūriki, czy jest to jakiś inny rodzaj demona, czy ktoś posiada tylko demoniczną rękę itp.
Posiadając Specjalizację w Jikagan możemy pominąć pieczęci. Dalej jednak należy mieć złączone dłonie, by techniki używać.
Ki Nobori no Shugyō | Tree Climbing Practice木登り修業­­
KlasyfikacjaNinjutsu, Kontrola Chakry
PieczęcieBaran
KosztStandardowy na turę
ZasięgNa siebie
Wymagania---
Kolejna podstawowa zdolność ninja. Poprzez odpowiednio precyzyjne skupienie chakry w podeszwach stóp, ten może bez problemów przyczepić się do dowolnej powierzchni, chodząc wzdłuż niej jak po prostej drodze. To dzięki tej zdolności możliwe jest wbieganie po ścianach czy wchodzenie po drzewach bez użycia dłoni. Zdolność ta wymaga jednak konkretnych zdolności kontroli chakry (4 i więcej) dla szybszego opanowania. Jej za mała ilość skupiona w tak problematycznym miejscu jak stopy jest w stanie odczepić shinobi od powierzchni. Za duża zaś - pozwala wybić się od powierzchni, po której ten stąpa, jednocześnie uszkadzając te bardziej podatne na zniszczenia pozostawiając widoczny ślad. Kluczem jest stałe utrzymywanie idealnie określonej ilości energii w chcianym miejscu.

Posiadając rangę B Ninjutsu chodzenie po płaskich powierzchniach nie wymagają składania pieczęci. Czas kumulacji chakry wynosi jednak tyle, ile zajęłoby ich złożenie.
Hien | Flying Swallow飛燕­­
KlasyfikacjaNinjutsu, Kontrola Chakry
PieczęciePieczęć Konfrontacji
KosztStandardowy na turę
ZasięgNa broń
Wymagania---
Chakra nie służy jedynie do wzmocnienia własnego ciała, ale również oręża w rękach ninja. Poprzez nasycenie ostrza broni własną energią, ninja jest w stanie wydłużyć je własną chakrą o 10 centymetrów.

Osoby mające wprawę w technikach żywiołowych (otwarta dziedzina na D) są w stanie dodatkowo jeszcze bardziej wpłynąć na osiągi własnej broni, poprzez wzbogacenia ów aury posiadaną chakrą jednego z pięciu podstawowych elementów. Każdy z nich wpływa na ostrze w inny sposób sprawiając, że ta sama technika w rękach różnych osób może mieć zupełnie inne efekty. By wzmocnić broń w ten sposób, należy mieć Kontrolę Chakry na poziomie 7 bądź wyższym.
  • Katon - broń pokrywa się ognistą powłoką, parzącą przeciwnika przy udanym trafieniu, zadając tym samym dodatkowe rany.
  • Fūton - broń jest ostrzejsza niż zazwyczaj, będąc w stanie przebić się przez skałę czy ciąć metal bez względu na to, z jakiego materiału sam został wykonany.
  • Raiton - broń pokryta zostaje błyskawicami skaczącymi po ostrzu, które powodują drętwienie kończyny przy udanym trafieniu.
  • Suiton - broń zostaje pokryta milimetrową warstwą wody znajdującej się w ciągłym ruchu. W przypadku udanego trafienia, pogłębia ona rany, rozrywając dodatkowo tkanki przeciwnika.
  • Doton - broń ciemnieje, nabierając bardziej ziemistego koloru, stając się przy tym wytrzymalszą, zdolną przetrzymać ataki, jakie w normalnych okolicznościach mogłyby ją zniszczyć bądź uszkodzić.
Powłoka utrzymuje się tak długo, jak znajduje się w rękach shinobi, oraz przez krótki moment po jej wypuszczeniu. Pozwala to chociażby na miotnięcie bronią w przeciwnika z zachowaniem wszystkich właściwości techniki, nim chakra na dobre przestanie krążyć w obiekcie.

Posiadając rangę S w Ninjutsu można pominąć pieczęć kumulując chakrę tyle czasu, ile zajęłoby jej złożenie.
Oboro Bunshin no Jutsu | Haze Clone Technique朧分身の術
KlasyfikacjaNinjutsu, Technika Klonująca
PieczęcieBaran → Koń → Szczur → Wąż
KosztStandardowy (minimum 3 chakry) za 5 klonów
Zasięg25m
Wymagania---
Technika w zamyśle bardzo podobna do podstawowego Bunshin no Jutsu. Tworzone przy jej pomocy klony są niematerialne, nie wydają dźwięku, nie zostawiają cienia i nie mogą nikogo zranić. Ich cechą wyjątkową jest to, że te nie niszczą się po ataku oraz, co ważniejsze, ich ilość. Ich celem jest rozkojarzenie wroga, by ten stracił z wzroku oryginał.

Posiadając rangę C w Ninjutsu za standardowy koszt techniki tworzymy 10 klonów.
Posiadając rangę B w Ninjutsu za standardowy koszt techniki tworzymy 15 klonów.
Posiadając rangę A w Ninjutsu za standardowy koszt techniki tworzymy 20 klonów.
Posiadając rangę S w Ninjutsu za standardowy koszt techniki tworzymy 25 klonów.
Ippo sagatte | Few steps back一歩下がって
KlasyfikacjaJIKAGAN, KONTROLA CHAKRY
PieczęcieSzczur → Zając → Ptak → Pies → Ptak → Koń → Pies → Ptak
KosztStandardowy
Zasięg-
WymaganiaAKTYWNE DŌJUTSU
Próba częściowego okiełznania mocy kapłanek, w końcu kto nie byłby zmęczony tracąc życie po raz drugi, dziesiąty, setny? Mirai poprzez przelanie chakry w swoje oczy, wymusza skok w przeszłość o dokładną minutę, w dokładnie te miejsce, w którym się wtedy znajdowała. Wszystko by ustrzec się przed straszliwym końcem.

Techniki tej można używać częściej niż standardowego Mae. Nie mniej, częste nadużywanie mocy lub cofanie czasu w przypadku bardzo istotnych fabularnie i złożonych wydarzeń uwzględniających wielu graczy może przynosić wysokie konsekwencje. Generalnie w większości przypadków mówimy raczej o zapłacie w postaci zmęczenia, zakazu korzystania z Dōjutsu do końca wątku czy chwilowej ślepoty, choć w rzadkich przypadkach te mogą być jeszcze większe. MG ustala takie konsekwencje, choć w przypadku niezgody z nimi, gracz ma prawo odwołać się do MFów.

Posiadając Sennina Jikagan, możliwe jest zmiana miejsca i pozycji w momencie, do którego się cofamy, poprzez lekkie zmiany w linii czasu. Maksymalny zasięg zmiany pozycji to 3 metrów.
Posiadając Jikagan na randze S oraz Specjalizację w Jikagan, możliwe jest pominięcie pieczęci. Czas mieszania chakry trwa jednak tyle, ile trwałoby faktyczne ich złożenie. Możliwe jest cofniecie się do dowolnego momentu nie dalszego niż minuta.
Awatar użytkownika
Nara Shizu
Posty: 498
Rejestracja: 28 cze 2021, 12:57
Ranga: Genin
Discord: Fuyue#3535
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Bank:

Re: Miasto portowe Aki

Za tym co odległe - Arc III: Komplikacje­
WydarzenieWielka Przygoda
Post116/? (365/?)

Kamaboko Wild Adventures

Wskrzeszanie duszy. Odradzanie tego samego człowieka z inną duszą. Czy było to w ogóle możliwe? Czy taki człowiek faktycznie byłby Ishim? Nie było to wiadome. A raczej, było to coś co Kamaboko definitywnie musiał dokładnie przeanalizować i najlepiej kiedy to już się uspokoi, a także stąd się wydostaną. Tylko... no właśnie. Wydostanie się stąd. Istotna kwestia z jaką to nie do końca mieli co zrobić. A raczej, musieli improwizować. Wiedza jego towarzysza nie była jakoś niesamowicie ogromna i klucz to było dostać się do portu... ale wykorzystać samurajów. Użył więc Henge i wbiegł na piętro, przebrany za samuraja. Tamci chyba byli na tyle rozstrzęsienie całą sytuacją, że nie przypatrywali się mu jakoś dokładnie. Na jego słowa jednak, spojrzeli na siebie. Jeden podrapał się po hełmie.
- Trumien? Ale... gdzie to? - zapytał autentycznie nie wiedząc, a drugi spojrzał na niego. Wzruszył ramionami, też nie wiedziąc. Zdawało się, że jeżeli może ta lokacja nie była tak skryta jak to gdzie był przed chwilą Gonpachiro tak... no zdaje się że te pachołki nic o tym miejscu nie wiedziały. Co... dalej było problemem. Pinky póki co jednak siedział cicho, chowając się za płytami zbroi Kamaboko. Niestety widocznie w ten sposób nie wykorzysta tych samurajów.

Akane Part

Akane wiedziała co kryje się za tamtą bramą. To też polecenie, aby to Mózg zatrzymał ją? Było jak najbardziej na miejscu. Ten bez pytań, choć chyba niezadowolony że mu rozkazywano, ruszył w jej stronę i uniósł dłonie. Spod jego łapek zaczał rozchodzić się lód, który tak jak rozchodził się też na na boki, skupiał się głównie na tych drzwiach co... wstępnie spowolniło mocno ich otwieranie. Czy całkowicie? Ciężko powiedzieć. Raczej nie, ale było to zawsze coś. Badacz również zdawał się tym niepocieszony, chociaż ładował teraz jakiś atak, więc nic dobrego nie mogło to oznaczać. Reszcie? Powiedziała że muszą się stąd wydostać. No i w ten sposób zaczął się cały ich plan.

Wariant z skokiem Speedyego na Badacza? Nie miał szans. Ot, szczurek nie byłby w stanie na tyle się wybić. Potrzebny był więc wariant numer dwa, gdzie to przenosił wszystkich ze sobą spoza tego miejsca. I ten wariant już... wyszedł bardziej. Jinko spojrzała niepewnie przez moment na Akane, jakby walcząc ze sobą czy powinna to robić nim... zdawała się przypomnieć sobie słowa żeby to jej słuchać. I tym sposobem? Wszyscy, z wyjątkiem Badacze, Akane i Mózg zniknęli. Ot, tamten ostatni dalej trzymał drzwi i zdawał się niechętny do ich puszczenia. W razie czego to zawsze puffnie, prawda?

Fortunnie przez ten cały czas, badacz ładował atak jaki to ostatecznie został zcastowany i wycelowany prosto w Akanę. Wystrzeliła z niego jakaś mordercza fala czystej energii i tak jak zabiłaby naszą bohaterkę, tak o włos uniknęła tej śmierci poprzez Ippo Sagatte pojawiając się z boku. Fala ta przywaliła w ścianę, a całe pomieszczenie się zatrzęsło. Sufit? Miejscami zaczęły jego kawałki spadać chociaż na szczęście Mirai, nie spadały prosto w korytarz. Dalej miała otwarte przejście i była bliżej go nawet niż badacz.
- Daremne Twoje próby. Teraz jesteś sama na mnie. - stwierdził badacz, dalej lewitując w powietrzu i ładując jakiś kolejny atak. A ich ustawienie? No, było takie że Akane miała do niego 10 metrów. Za plecami? 5 metrów do wyjścia stąd. I prawie 35 metrów od siebie Mózga, jaki to dalej powstrzymywał bramę. Nie wiedziała co z tymi co jak najdalej uciekli. Nie wiedziała, kiedy była Ruri i reszta. Ot, musiała zaufać Jinko.

W najgorszym wypadku jak umrze... to sama, prawda?

Oryginał Shuten Part

On hold.
Stany postaci
Stan Kamaboko: kawałek lalki uszkodzony i będzie trzeba naprawić, ale no... nie czuje bólu, więc jokes on you. Or me. Wyglądasz jak samurai.
Stan Akane: w sumie to... żyjesz. Trochę brudna, trochę krwi na twarzy, nie widzisz na lewe oko, ale czujesz się silniejsza!
Stan Shuten: żyjesz, ale tak bardzo boli, że wolałabyś nie
Lista Zwierzaków
► Pokaż Spoiler | Guoba
Guoba | The Great Devouer
GatunekNiedźwiedź Brunatny
RozmiarŚredni
Posiadane dziedzinyMokuton B | Fūton C | Katon C
Siła4
Szybkość4
Wytrzymałość7
Refleks5
Siła woli4
Kontrola Chakry6
Ilosc chakry5 000 E: 10 | D: 50 | C: 100 | B: 400 | A: 1 500 | S: ---
Jeżeli ktoś byłby zainteresowany tym, kto był pierwszym niedźwiadkiem dokonującego włamania do pszczelego ula - Guoba. Tym niedźwiedziem Guoba był. Naturalny wróg Ibarakiego. Nie dlatego, że się nie lubią rzecz jasna. Pasje obu jednak momentami nakładają się w sposób mało kompatybilny, przez co w brzuszku Wielkiego Pożeracza wylądowały już dwie talie kart, trzy zestawy kości, cały set do Mahjonga oraz Ibaraki. Tego ostatniego jednak dało radę wyciągnąć dość szybko po tym, jak jego zgrabny kuper utknął w szerokim gardle Gouby. Jeżeli coś mieści się w pyszczku niedźwiadka - jest spora szansa, że odczuwając nawet delikatny głód spróbuje to pochłonąć. A że niemal nigdy nie jest w pełni najedzony, należy strzec się tego stworka o każdej porze dnia i nocy. Wieli fan jedzenia do tego stopnia, że sam nauczył się obsługi garnka i patelni, a w miarę sprawne, uzbrojone w pazurki łapki pozwalają na przygotowanie sporej części produktów - no, dopóki nie wymaga się od niego doskonałej precyzji czy krojenia cebuli "w piórka". Co więcej po latach jedzenia dziwnych rzeczy, dorobił się niemal stalowego żołądka. Dużo mniej substancji jest również dla niego szkodliwa. Nie jest zbyt werbalny, jednak jego zdolności gestykulacji są tak wyborne, że nie da się go nie zrozumieć.

Guoba jest przykładem, że jedzenie nie zawsze idzie w łapki. Czasem idzie w brzuszek. Co prawda odrósł od ziemi bardziej niż Ibaraki, jednak dalej daleko mu od górowania nad ludźmi, sięgając im gdzieś do pasa. Jasnobrązowe, miłe w dotyku futerko zapewnia ciepełko nie tylko niedźwiadkowi, ale również tym, którzy postanowiliby się w niego wtulić. Czasami użycza nawet własny brzuszek za poduszkę po zapłaceniu daniny z czegoś dobrego, jednak bywa, że obywa się i bez wcześniejszego haraczu. Brzuszek, okolice noska i część łapek jaśnieje, przybierając kremową barwę kontrastującą z czarnymi obwódkami wokół oczu - i nawet nie pytajcie, ile niedźwiedzi sobie żartuje z tego, że ten ma w sobie pand krew - oraz ciemnym wykończeniem łapek. Łebek zdobi również jasny, odwrócony półksiężyc rozciągający się pomiędzy jego brwiami.
Techniki zwierzęcia
Mokuton B // Mokuton: Mokujōheki | Wood Release: Wood Locking Wall // Standardowy
Katon E // Kaen | Flame // Standardowy
Katon E // Taiyō Sesshoku | Touch of the Sun // Standardowy na turę
Katon D // Keikoku Furea | Warning Flare // Pięciokrotny
Katon C // Katon: Hōsenka no Jutsu | Fire Release: Phoenix Sage Fire Technique // Standardowy na 5 pocisków
Katon C // Katon: Kasumi Enbu no Jutsu | Fire Release: Mist Blaze Dance Technique // Standardowy
Fūton E // Habuyō | Leaf Dance // Standardowy na turę
Fūton E // Kaze Hitokuchi | Breeze Bite // Standardowy na turę
Fūton D // Hatsukaze | First Wind // Standardowy
► Pokaż Spoiler | Mózg
Mózg
GatunekSzczur
RozmiarMały
Posiadane dziedzinyHyōton S
Ninjutsu S
Fūinjutsu S
Suiton A
Doton A
Siła5
Szybkość7
Wytrzymałość5
Refleks8
Siła woli10
Kontrola Chakry10
Ilosc chakry15.000 E: - | D: - | C: 20 | B: 100 | A: 250 | S: 500
Mózg jest geniuszem zbrodni. Wielkim mastermindem planów. Uwielbia knuć, szydzić i wywyższać się nad innymi. Uwielbia żółty ser i nachosy z sosem serowym. Gderliwy i marudny. Udaje niedostępnego i chłodnego, ale tak naprawdę kocha Pinkiego i łatwo przywiązuje się do innych. Osoby pod paktem traktuje jak dostawców sera, więc z łatwością można mu się podlizać i uzyskać jego względy, obdarowując go ów dobrem. Do Kamaboko pochodzi z dystansem - lubi go, ale nie bardzo mu ufa ze względu na jego dziwne i często niejasne zachowania. Z wyglądu jest to biały szczur z nieco przerośniętą główką, co utrudnia mu walki luchadorskie. Ma czerwone oczka i typowy, szczurzy ogon.
Techniki zwierzęcia
NinjutsuC // Gyaku Kuchiyose no Jutsu | Reverse summoning technique // Standardowy
NinjutsuC // Kuchiyose no Jutsu | Summoning Technique // Różny
NinjutsuA // Chakura Tensō no Jutsu | Chakra Transfer Technique // Przekazywana chakra
Ninjutsu // PaktS // Densenbyō | The Plague // Trzykrotny, minimum 10 000 Chakry
HyōtonS // Hyōgaki | Ice Age // Dwukrotny za użycie, standardowy B na turę za utrzymanie
FūinjutsuS // Bōkyaku no tatchi | A touch of oblivion // Standardowy C za dzień
SuitonA // Suiton: Daibakuryū no Jutsu | Water Release: Great Waterfall Flow Technique // Standardowy
Doton // PaktB // Hadakadebanezumi kaitai-tai | Mole-rat demolition squad // Trzykrotny
DotonA // Doton: Arijigoku no Jutsu | Earth Release: Antlion Technique // Standardowy na turę
► Pokaż Spoiler | Pinky
Pinky
GatunekMysz
RozmiarMały
Posiadane dziedzinyHyōton D
Katon D
Ninjutsu C
Siła5
Szybkość4
Wytrzymałość4
Refleks4
Siła woli4
Kontrola Chakry4
Ilosc chakry2.500 E: 30 | D: 100 | C: 250 | B: x | A: x | S: x
Pinky jest debilem. Ale kocha Mózga. Ale jest głupi. Głupi jest jak but. Generalnie robi to, co każe mu Mózg, tak jak mu każe Mózg i najlepiej - kiedy każe mu Mózg. Pinky lubi Mózga i patrzeć w ścianę. Jego ulubioną potrawą jest woda z podajnika i sianko, a o walkach luchadorów wie tyle, że nie umie tego wymówić. Kamaboko wręcz uwielbia. To jego ulubiony człowiek i zrobi dla niego wszystko - tak długo, jak Mózg mu nie zabroni. Pinky jest wysoką białą myszą o czarnych oczach. Posiada długi różowiutki ogon i pchły.
Techniki zwierzęcia
Hyōton D // Kōri no Kishitsu | Ice substrate // Standardowy za pole o promieniu 3m
Hyōton D // Hyō | Hail // Standardowy za trzy pociski
Katon D // Hinote | Fire hands // Standardowy na turę od dłoni, minimum 3 chakry
Katon D // Katon: Hōsenka Tsumabeni | Fire Release: Phoenix Sage Flower Nail Crimson // Standardowy za 5 broń miotaną na turę
Ninjutsu C // Kawara Shuriken | Roof Tile Shuriken // Standardowy za 5 przedmiotów
Ninjutsu C // Gyaku Kuchiyose no Jutsu | Reverse summoning technique // Standardowy
Ninjutsu C // Kuchiyose no Jutsu | Summoning Technique // Różny
► Pokaż Spoiler | Zią
Zią
GatunekGolec
RozmiarŚredni
Posiadane dziedzinyDoton S
Ninjutsu A
Hyōton A
Katon B
Siła6
Szybkość6
Wytrzymałość6
Refleks8
Siła woli7
Kontrola Chakry7
Ilosc chakry10.000 E: 5 | D: 25 | C: 75 | B: 300 | A: 750 | S: 3500
Zią jest ziomkiem. Przyjacielem każdego. Władcą leżingu, imprez i pieniędzy. Naczelny alkoholik krainy szczurów. Szef kasyna i nielegalnych zakładów luchadorskich. Fan narkotyków i nikotyny. Z Kamaboko dogaduje się znakomicie, widząc w nim pokrewną duszę. Zawsze chętnie mu pomaga - tylko nie zawsze jest przy tym trzeźwy. Krążą plotki, że od używek wyłysiał, ale to tylko plotki. Jest golcem - one z reguły są gołe. No i ślepe, więc i Zią jest niemal ślepy. Widzi baaaaaardzo słabo. Dlatego woli siedzieć pod ziemią, gdzie jest chłodniej i ciemniej.
Techniki zwierzęcia
NinjutsuC // Gyaku Kuchiyose no Jutsu | Reverse summoning technique // Standardowy
NinjutsuC // Kuchiyose no Jutsu | Summoning Technique // Różny
NinjutsuA // Kumoshin no Jutsu | Cloud Transport Technique // Dwukrotny
Doton // PaktB // Hadakadebanezumi kaitai-tai | Mole-rat demolition squad // Trzykrotny
DotonB // Ishi no kami no abatā | God of Stones avatar // Dwukrotny, standardowy C na turę za utrzymanie
KatonC // Katon: Gōkakyū no Jutsu | Fire Release: Great Fireball Technique // Różny
HyōtonA // Ekitai chisso | Liquid Nitrogen // Dwukrotny
► Pokaż Spoiler | Speedy
Speedy
GatunekMyszoskoczek
RozmiarMały
Posiadane dziedzinyNinjutsu A
Hyōton B
Futon B
Raiton C
Siła4
Szybkość8
Wytrzymałość4
Refleks8
Siła woli5
Kontrola Chakry6
Ilosc chakry7.500 E: 10 | D: 50 | C: 100 | B: 400 | A: 1500 | S: x
Speedy jest niewielkim myszoskoczkiem o brązowym futerku. Ma długi i cieniutki ogonek. Ubrany chodzi w białe spodenki i koszulkę, zaś na głowie nosi sombrero. Uwielbia grać na mandolinie i marakasach, a poza tym biegać, ruszać się i płatać figle! Jest wiecznie wesoły, rozradowany i wręcz wypełniony energią. Nienawidzi nudy. W większości wykonując zadania, opiera się na tym, czy będzie co robić, czy nie bardzo. Zadania pokroju czujki czy strażnika to nie dla niego. Ale bieganie? Zabijanie? Figlów płatanie? Zawsze. Z Kamaboko się zwyczajnie nie dogadują. Pracuje dla niego, ale lubi wykręcać mu numery czy robić rzeczy "po swojemu".
Techniki zwierzęcia
NinjutsuC // Gyaku Kuchiyose no Jutsu | Reverse summoning technique // Standardowy
NinjutsuC // Kuchiyose no Jutsu | Summoning Technique // Różny
NinjutsuA // Kumoshin no Jutsu | Cloud Transport Technique // Dwukrotny
Hyōton D // Kōri no Kishitsu | Ice substrate // Standardowy za pole o promieniu 3m
HyōtonC // Yukidama | Snowball // Standardowy
FūtonB // Fūton: Hane no Mai | Wind Release: Feather Dance // Standardowy na turę
RaitonC // Hagane piasuinparusu | Steel-piercing impulse // Dwukrotny
RaitonC // Ka jūden | Overcharge // Różny
Lista NPC
Obrazek
Wcielenie Jelenia
Prowadzone wątki 3/4 [aktywne wątki]
  • Za tym co odległe - Kamaboko Gonpachiro, Sabataya Shuten & Mirai Akane
  • Tam gdzie bogowie poprowadzą... - Kaguya Kaede
  • Te co siły nie mają i Ci co siłę mają - Maji Hitoshi
  • slot wolny
Awatar użytkownika
Mirai Akane
Posty: 136
Rejestracja: 31 maja 2021, 23:26
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Techniki:
Bank:

Re: Miasto portowe Aki

Akane odczuła ulgę, kiedy to Jinko i Ruri znalazły się poza zasięgiem badacza. Co prawda to ona była jego głównym celem, ale nie mogła pozwolić by im się coś stało. Teraz była sama na Badacza - skoro Mózg zajmował się powstrzymywaniem wrót, więc jej szanse na pokonanie przeciwnika były znacznie mniejsze. Niemalże zerowe, patrząc na doświadczenie z jej poprzedniego życia. Tylko, że w tej 'grze' nie chodziło o wygraną poprzez pozbycie się wroga... nie na jej poziomie. Dla niej, liczyło się przeżycie. Co mogło brzmieć strasznie ironicznie, patrząc po tym ile razy już udało jej się stracić życie. Przynajmniej wyciągała jakąś lekcję z tego wszystkiego, prawda?
- Przynajmniej nie muszę się o nie martwić. - Wzruszyła lekko ramionami, zbywając jego uwagę. - Tak jest o wiele romantyczniej, nie sądzisz? - Rzuciła drwiąco ponownie zaczynając biegać po sali i skakać to w lewo, czy w prawo. Siła poprzedniego uderzenia była no cóż... straszna. Całe szczęście jej droga ucieczki nie została zawalona i mogła spróbować wybrać tą ścieżkę by zacząć uciekać. Miała co prawda nadzieje, że Speedy wróci po nią... jak najszybciej i będzie mogła po prostu zapomnieć o tym człowieku, który na pewno nie da jej żyć po tym wszystkim i zapewne będzie chciał odzyskać tą maskę niezależnie od kosztu. Czy to znaczy, że będzie musiała całe życie uciekać? Możliwe... Jednak problemy jutrzejszej Akane zostawmy, no... jutrzejszej Akane. Miała teraz w głowie prosty plan. Ucieczka.
Skakałaby i biegałaby po komnacie, by zmylić Badacza, ale co rusz zbliżałaby się coraz bliżej do tunelu, przytrzymałaby też ostrze pod ramieniem, by zwolnić swoje ręce i złożyć pieczęcie, by wypluć w badacza kolejną chmurę trucizny.
- Wycofaj się! - Krzyknęła by do Mózga, a wtedy ruszyłaby biegiem do tunelu, ku wolności! Tylko, że chciała wyczekać atak Badacza, przy pomocy wizji w przyszłość, by sprowokować go do zawalenia drogi ucieczki. Wtedy ponownie przywołałby swoje klony i... udałaby się w zaświaty, by przedostać się przez gruzowisko, na drugą stronę... jak najdalej, modląc się w duchu, by gdzieś tam po drodze pojawiłby się Speedy... Gdyby było ciemno, przywołałaby drobną kulę światła i schowała katanę, by móc skupić się na drodze przed nią i przebieranie nogami jakby sama śmierć ją goniła... co nie byłoby aż taką wielką metaforą.
DōjutsuAktywne
Chakra10,050- 50(CHIKAI MIRAI) - 100(DOKUGIRI) - 250(Ippo sagatte) - 20(MITSUTAMA NO JUTSU) = 9,630
Limit regeneracji950/11,000
Sanity???
Bonus Counter2/100
Global Counter105
Techniki
► Pokaż Spoiler
Ten no Kōun | Heaven's luck天の幸運
KlasyfikacjaBukijutsu, Kenjutsu, Styl walki
Wymagania---
Styl walki który jest imitacją stylu pijanego mistrza, stworzonym dedykowanie pod walkę mieczem z małą domieszką innych broni. Generalnie osoba posługująca się tym stylem walczy w sposób który przypomina osobę pijaną, okropnego pechowca, szczęściarza lub po prostu błazna. Ruchy chociaż płynne i bardzo zwinne wydają się pozbawione ładu i harmonii. Osoba w oczach doświadczonego wojownika wygląda jak ktoś kto kompletnie nie potrafi walczyć, a wręcz wygłupia się. Mimo tego styl ten posiada twarde podstawy z których wychodzą różnego rodzaju techniki cięć, pchnięć czy nawet wyrzutów broni. Chociaż w stylu tym nie brakuje bloków czy silnych uderzeń jego główną domeną są uniki i finezja ataku. Użytkownicy stylu nie myślą i nie zastanawiają się nad tym jaki będzie ich kolejny ruch, zwyczajnie kompletnie oddając się fali pojedynku. Tym samym styl ten jest zdecydowanie słabszy defensywnie niż wiele innych stylów, nadal oferując przeciętną ofensywę. Siła tego stylu tkwi bowiem w jego nieprzewidywalności i wolności jaką oferuje. Tym samym osoby dobre w przewidywaniu ruchów stylów walki, mają problemy z poprawnym zrozumieniem i interpretacją następnego ruchu użytkownika niebiańskiego szczęścia.

Posiadając Ten no kōun na randze B możliwe staje się używanie miecza w tym stylu walki jako broni miotanej, zachowując pełną skuteczność
Posiadając Ten no kōun na randze A Możliwe staje się przeplatanie używania miecza z różnego rodzaju broniami dla zwiększenia elementu zaskoczenia. Tak długo jednak jak miecz gra "Pierwsze skrzypce" nie zmniejsza to skuteczności tego stylu walki. W przeciwnym razie jest on traktowany jak gdyby był 3 rangi niższy.
Posiadając Ten no kōun na randze S oraz Refleks na poziomie 8 Przestaje być możliwe przewidywanie ruchów użytkownika tego stylu
Posiadając Specjalizację w Bukijutsu jesteśmy w stanie wykorzystać naszą wiedzę na temat walki by wciągnąć przeciwnika w nasze "Tempo", przejmując całkowicie inicjatywę nad walką i sprawiając że wszystkie jego style walki traktowane są jak gdyby były o poziom niższe niż w rzeczywistości.
Chikai Mirai | Close Future近い未来
KlasyfikacjaJikagan
PieczęcieBaran → Wąż → Smok → Wąż → Wół → Małpa → Szczur
KosztPołowiczny na turę
ZasięgWzroku
WymaganiaAktywne Dojutsu
Technika kapłanek Mirai, opierająca się na przewidywaniu bliskiej przyszłości dzięki charakterystycznym właściwościom ich oczu. Przewidywana przyszłość nie jest bardzo odległa i ograniczona jest do kolejnych 3 sekund. Przyszłość widziana jest w postaci powidoku. Jak dobrej jest to przewidywanie, zależy od percepcji użytkownika. Przy niewielkiej, przewidywanie to nie jest bardzo dokładne i można dzięki niemu określić jedynie przemieszczenie się innych osób. Wraz jej rozwojem dokładność widzianych obrazów się zwiększa i można dostrzec nawet używane techniki czy pieczęcie. W praktyce zdolność ta to przewidywanie ruchów. W przypadku kiedy użytkownik znajduje się pod wpływem iluzji, widziana przyszłość też jest tą z iluzji.

Posiadając Refleks 7 użytkownik jest w stanie przewidywać dokładniej ruchy przeciwnika. Jest w stanie dojrzeć też ruchy ich rąk, jednak nie na tyle dokładnie by rozpoznać pieczęci. Ma również problem z doświadczonymi użytkownikami stylów walki.
Posiadając Refleks 8 użytkownik dokładniej przewiduje wszystko co się dzieje w otoczeniu. Jest w stanie skupić się na wielu rzeczach na raz podczas patrzenia w przyszłość np. pięciu przeciwnikach.
Posiadając Specjalizację w Jikagan użytkownik jest w stanie reagować na widzianą przyszłość bez żadnych opóźnień jakie mogą wynikać z widzeniach “dwóch czasów”. Można również pominąć pieczęci.
Posiadając Refleks 9 oraz Specjalizację w Jikagan użytkownik jest w stanie zobaczyć najmniejsze detale przyszłości jaką widzi, może bardzo dokładnie przewidywać ruchy przeciwników co do najmniejszych drgnięć i techniki jakie Ci zamierzają wykonać. Nie bazuje to jednak na rozpoznawaniu pieczęci, a dojrzeniu efektu jutsu w "przyszłości".
Chakura no Mesu | Chakra Scalpelチャクラのメス
KlasyfikacjaIryō Ninjutsu, Kontrola Chakry
PieczęcieTygrys → Koń → Królik → Szczur → Pies
KosztPołowiczny na turę od ręki
ZasięgNa siebie
WymaganiaKontrola Chakry 7
Ta technika medyczna formuje czakrę w mały, ostry nóż. Może on być następnie wykorzystany do bardzo dokładnych cięć, niezbędnych przy operacjach i rozwarstwieniach anatomicznych. W przeciwieństwie do zwykłych skalpeli, Skalpel Czakry może rzeczywiście zrobić cięcie na ciele, ograniczając ryzyko zakażenia do niemal zera.
Skalpel Czakry może być również użyty ofensywnie, choć wymaga to dużej precyzji, aby technika była skuteczna. Ze względu na ten wymóg, użycie tej techniki ofensywnie jest bardzo nietypowe. W aktywnej walce nawet największy medyczny ninja nie będzie w stanie trafić dokładnie dla efektu śmiertelnych cięć, ale nadal może skutecznie przecinać tkanki mięśniowe i ścięgna, co spowoduje, że cel będzie unieruchomiony.

Posiadając rangę S w Iryō Ninjutsu czakrę można przelać także do nóg.
Posiadając Specjalizację w Iryō Ninjutsu wszystkie wymagania dotyczące Kontroli Chakry są obniżone o 1 poziom. Dodatkowo możliwe jest pominięcie pieczęci. Czas mieszania chakry trwa jednak tyle, ile trwałoby faktyczne ich złożenie.
Mae | Before
KlasyfikacjaJikagan, Kontrola Chakry
Pieczęcie---
KosztNieograniczony
ZasięgNieograniczony
WymaganiaPrzebudzenie oka Jikagan
Główna technika kapłanek, na której to bazowana jest cała reszta. Technika cofająca czas. Technika nie jest używana przez gracza, a zawsze aktywuje się w przypadku dużego zagrożenia. Użytkownik może jedynie zadecydować nad tym kiedy techniki użyć. Poza tym, nie ma żadnej kontroli nad tą zdolnością. Może cofnąć się nawet o wiele lat. Pełnia efektów rzadko kiedy jest taka sama - podobnie jak ich cena. Podczas używania techniki, oczy kapłanek zmieniają kolor i przybierają charakterystyczny wzór.

Mechanicznie, gracz sam decyduje kiedy chce cofnąć czas. W tym momencie post pisze nie MG gracza, a GMF lub MF przez niego wyznaczony. To on decyduje ile czasu zostało cofnięte, a także jaka jest cena za to. Warto jednak wiedzieć, że cofanie czasu w przypadku mało istotnych rzeczy może nieść za sobą spore konsekwencje, tak samo jak nadużywanie swojej mocy lub cofanie czasu w przypadku bardzo istotnych fabularnie i złożonych wydarzeń uwzględniających wielu graczy. Generalnie w większości przypadków mówimy raczej o zapłacie w postaci zmęczenia, zakazu korzystania z Dōjutsu do końca wątku czy chwilowej ślepoty. Jeśli jednak gracz będzie nadużywał tej mocy do błahych celów, w każdej sytuacji, która nie idzie po jego myśli, konsekwencje mogą być dużo większe.
Chikai Akuma | Near Devil近い悪魔
KlasyfikacjaJikagan, Anty-demoniczna technika, Kontrola Chakry
PieczęcieMAŁPA → SZCZUR → PTAK → WÓŁ → KLAŚNIĘCIE DŁOŃMI
KosztStandardowy za turę
Zasięg20 metrów
Wymagania---
Bardzo prosta technika kapłanek, polegająca na wyczuwaniu demonów w okolicy niczym sensor. Nie jesteśmy jednak w stanie określić konkretnie co to jest za demon. Trzymając złączone dłonie, są one wyczuć wszelkie demoniczne istoty znajdujące się w zasięgu 20 metrów oraz określić ich dokładne położenie.

Posiadając rangę A w Jikagan zasięg techniki wzrasta do 40 metrów.
Posiadając rangę S w Jikagan zasięg techniki wzrasta do 80 metrów.
Posiadając Sennina w Jikagan jesteśmy w stanie określić jakiego demona wyczuwamy. Czy jest to Bijū zapieczętowany w Jinchūriki, czy jest to jakiś inny rodzaj demona, czy ktoś posiada tylko demoniczną rękę itp.
Posiadając Specjalizację w Jikagan możemy pominąć pieczęci. Dalej jednak należy mieć złączone dłonie, by techniki używać.
Ki Nobori no Shugyō | Tree Climbing Practice木登り修業­­
KlasyfikacjaNinjutsu, Kontrola Chakry
PieczęcieBaran
KosztStandardowy na turę
ZasięgNa siebie
Wymagania---
Kolejna podstawowa zdolność ninja. Poprzez odpowiednio precyzyjne skupienie chakry w podeszwach stóp, ten może bez problemów przyczepić się do dowolnej powierzchni, chodząc wzdłuż niej jak po prostej drodze. To dzięki tej zdolności możliwe jest wbieganie po ścianach czy wchodzenie po drzewach bez użycia dłoni. Zdolność ta wymaga jednak konkretnych zdolności kontroli chakry (4 i więcej) dla szybszego opanowania. Jej za mała ilość skupiona w tak problematycznym miejscu jak stopy jest w stanie odczepić shinobi od powierzchni. Za duża zaś - pozwala wybić się od powierzchni, po której ten stąpa, jednocześnie uszkadzając te bardziej podatne na zniszczenia pozostawiając widoczny ślad. Kluczem jest stałe utrzymywanie idealnie określonej ilości energii w chcianym miejscu.

Posiadając rangę B Ninjutsu chodzenie po płaskich powierzchniach nie wymagają składania pieczęci. Czas kumulacji chakry wynosi jednak tyle, ile zajęłoby ich złożenie.
Hien | Flying Swallow飛燕­­
KlasyfikacjaNinjutsu, Kontrola Chakry
PieczęciePieczęć Konfrontacji
KosztStandardowy na turę
ZasięgNa broń
Wymagania---
Chakra nie służy jedynie do wzmocnienia własnego ciała, ale również oręża w rękach ninja. Poprzez nasycenie ostrza broni własną energią, ninja jest w stanie wydłużyć je własną chakrą o 10 centymetrów.

Osoby mające wprawę w technikach żywiołowych (otwarta dziedzina na D) są w stanie dodatkowo jeszcze bardziej wpłynąć na osiągi własnej broni, poprzez wzbogacenia ów aury posiadaną chakrą jednego z pięciu podstawowych elementów. Każdy z nich wpływa na ostrze w inny sposób sprawiając, że ta sama technika w rękach różnych osób może mieć zupełnie inne efekty. By wzmocnić broń w ten sposób, należy mieć Kontrolę Chakry na poziomie 7 bądź wyższym.
  • Katon - broń pokrywa się ognistą powłoką, parzącą przeciwnika przy udanym trafieniu, zadając tym samym dodatkowe rany.
  • Fūton - broń jest ostrzejsza niż zazwyczaj, będąc w stanie przebić się przez skałę czy ciąć metal bez względu na to, z jakiego materiału sam został wykonany.
  • Raiton - broń pokryta zostaje błyskawicami skaczącymi po ostrzu, które powodują drętwienie kończyny przy udanym trafieniu.
  • Suiton - broń zostaje pokryta milimetrową warstwą wody znajdującej się w ciągłym ruchu. W przypadku udanego trafienia, pogłębia ona rany, rozrywając dodatkowo tkanki przeciwnika.
  • Doton - broń ciemnieje, nabierając bardziej ziemistego koloru, stając się przy tym wytrzymalszą, zdolną przetrzymać ataki, jakie w normalnych okolicznościach mogłyby ją zniszczyć bądź uszkodzić.
Powłoka utrzymuje się tak długo, jak znajduje się w rękach shinobi, oraz przez krótki moment po jej wypuszczeniu. Pozwala to chociażby na miotnięcie bronią w przeciwnika z zachowaniem wszystkich właściwości techniki, nim chakra na dobre przestanie krążyć w obiekcie.

Posiadając rangę S w Ninjutsu można pominąć pieczęć kumulując chakrę tyle czasu, ile zajęłoby jej złożenie.
Oboro Bunshin no Jutsu | Haze Clone Technique朧分身の術
KlasyfikacjaNinjutsu, Technika Klonująca
PieczęcieBaran → Koń → Szczur → Wąż
KosztStandardowy (minimum 3 chakry) za 5 klonów
Zasięg25m
Wymagania---
Technika w zamyśle bardzo podobna do podstawowego Bunshin no Jutsu. Tworzone przy jej pomocy klony są niematerialne, nie wydają dźwięku, nie zostawiają cienia i nie mogą nikogo zranić. Ich cechą wyjątkową jest to, że te nie niszczą się po ataku oraz, co ważniejsze, ich ilość. Ich celem jest rozkojarzenie wroga, by ten stracił z wzroku oryginał.

Posiadając rangę C w Ninjutsu za standardowy koszt techniki tworzymy 10 klonów.
Posiadając rangę B w Ninjutsu za standardowy koszt techniki tworzymy 15 klonów.
Posiadając rangę A w Ninjutsu za standardowy koszt techniki tworzymy 20 klonów.
Posiadając rangę S w Ninjutsu za standardowy koszt techniki tworzymy 25 klonów.
Ippo sagatte | Few steps back一歩下がって
KlasyfikacjaJIKAGAN, KONTROLA CHAKRY
PieczęcieSzczur → Zając → Ptak → Pies → Ptak → Koń → Pies → Ptak
KosztStandardowy
Zasięg-
WymaganiaAKTYWNE DŌJUTSU
Próba częściowego okiełznania mocy kapłanek, w końcu kto nie byłby zmęczony tracąc życie po raz drugi, dziesiąty, setny? Mirai poprzez przelanie chakry w swoje oczy, wymusza skok w przeszłość o dokładną minutę, w dokładnie te miejsce, w którym się wtedy znajdowała. Wszystko by ustrzec się przed straszliwym końcem.

Techniki tej można używać częściej niż standardowego Mae. Nie mniej, częste nadużywanie mocy lub cofanie czasu w przypadku bardzo istotnych fabularnie i złożonych wydarzeń uwzględniających wielu graczy może przynosić wysokie konsekwencje. Generalnie w większości przypadków mówimy raczej o zapłacie w postaci zmęczenia, zakazu korzystania z Dōjutsu do końca wątku czy chwilowej ślepoty, choć w rzadkich przypadkach te mogą być jeszcze większe. MG ustala takie konsekwencje, choć w przypadku niezgody z nimi, gracz ma prawo odwołać się do MFów.

Posiadając Sennina Jikagan, możliwe jest zmiana miejsca i pozycji w momencie, do którego się cofamy, poprzez lekkie zmiany w linii czasu. Maksymalny zasięg zmiany pozycji to 3 metrów.
Posiadając Jikagan na randze S oraz Specjalizację w Jikagan, możliwe jest pominięcie pieczęci. Czas mieszania chakry trwa jednak tyle, ile trwałoby faktyczne ich złożenie. Możliwe jest cofniecie się do dowolnego momentu nie dalszego niż minuta.
Dokugiri | Poison Mist毒霧
KlasyfikacjaIryō Ninjutsu, Kontrola Chakry
PieczęcieKoń → Zając → Pies → Wąż → Małpa
KosztStandardowy
Zasięg10 metrów
WymaganiaKONTROLA CHAKRY 7
Jest to technika, w której czakra jest połączona z ciałem i tworzy tym samym toksyczne substancje. Kiedy ta kompozycja wchodzi w kontakt z powietrzem na zewnątrz ciała używającego jutsu to natychmiast zamienia się w bezwonne, zatrute i fioletowe kłęby dymu, które mogą zostać skierowane wprost na naszego przeciwnika. Do wypuszczenia owej mieszanki z naszego organizmu możemy używać wyłącznie ust. Siła trucizny jest równa poziomowi rangi techniki. Przejawia się ona wpierw dusznościami, bólami głowy oraz brzucha, aby w końcu zakończyć się śmiercią ofiary lub utraceniem przytomności (musi ona wdychać tę truciznę). Dotknięty zabójczym dymem ninja lub ludzie przeżyją, jeśli odpowiednio szybko otrzymają antidotum lub są dostatecznie wytrzymali (mistrz gry ustala wartość tego atrybutu oraz limit czasu do wyleczenia), ale nawet wtedy utrzymuje się u nich dyskomfort, jeżeli przebywają w zasięgu techniki.

Posiadając rangę S w Iryō Ninjutsu maksymalny zasięg techniki zwiększa się do 20 metrów.
Posiadając Specjalizację w Iryō Ninjutsu wszystkie wymagania dotyczące Kontroli Chakry są obniżone o 1 poziom. Dodatkowo możliwe jest pominięcie pieczęci. Czas mieszania chakry trwa jednak tyle, ile trwałoby faktyczne ich złożenie.
Posiadając Sennina w Iryō Ninjutsu oraz rozwinięte Renkinjutsu minimum na D można wytworzyć chmurę dymu, która działa analogicznie do wytworzonych przez użytkownika specyfików. Do użycia z tą techniką można jednak wykorzystać tylko takie twory, których ranga nie przekracza B.
[/quote]
Awatar użytkownika
Kamaboko Gonpachiro
Posty: 169
Rejestracja: 18 maja 2021, 13:59
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Techniki:
Kuźnia:
Bank:

Re: Miasto portowe Aki

Nie wiedzieli gdzie są trumny. No... niefortunnie. Ale bywało gorzej. I mogło być gorzej. Szczerze mówiąc to był to bardzo akceptowalny wynik jak by się nad tym zastanowić? W każdym razie, teraz miał inne, nieco ważniejsze rzeczy na głowie niż roztrząsanie kwestii tego, dlaczego nie wiedzieli. Tak też więc, wzruszył ramionami.-Dostałem jakieś instrukcje od naszego władcy, ale sam nie jestem pewien. Nie ma jednak czasu na pogaduszki, chyba że chcecie by Shogun-sama kazał wam pucować bukszpryt statków szczoteczkami do zębów-Rzucił do samurajów i skierował się do wyjścia.-Chodźcie. I jeśli sytuacja jest tak poważna jak Shogun-sama sugerował, to powinniśmy zebrać jeszcze kilka osób po drodze-I co zrobiłby Kamaboko? Poszedł do portu. A stamtąd w kierunku który podsuwałby mu Pinky. Po drodze rzecz jasna zachęcałby ludzi do dołączania do nich, krzycząc że pilne rozkazy Shoguna, nie zatrzymując się jednak przy tym i wyglądając na tak zestresowanego i zabieganego jak faktycznie był. Gdyby ktoś go zaatakował to rzecz jasna próbował by uskoczyć przed atakiem w celach obronnych, ale liczył że coś takiego nie będzie miało miejsca. Starał się też poruszać tak, by mimo wszystko uniknąć większych skupisk ludzi czy jakichś walczących, o ile ktoś w tym mieście jeszcze walczył. No i kurcze liczył że Akane i Ruri jakoś się trzymają. Wsparcie - może nie najsilniejsze ale jednak - nadciągało.
► Pokaż Spoiler
Henge no Jutsu | Transformation Technique変化の術
KlasyfikacjaNinjutsu, Technika Transformacji
PieczęciePies → Dzik → Baran
KosztStandardowy
ZasięgNa siebie
Wymagania---
Technika transformacji polega dokładnie na tym, co głosi nazwa. Po złożeniu pieczęci pojawia się niewielka chmurka białego dymu, która na moment otacza postać ninja. Po opadnięciu zaś - wygląd tego zostaje całkowicie odmieniony. Technika ta rządzi się jednak kilkoma zasadami, które sprawiają, że jest ona skuteczniejsza. Im lepiej znamy cel, w jaki chcemy się zamienić, tym bardziej dokładna transformacja. Im lepsza i dokładniejsza wizualizacja, tym łatwiej zmylić przeciwnika. Modyfikacji podlega również głos, jednak nie takie rzeczy jak zachowania czy charakter. Jakiekolwiek doznane obrażenia są w stanie rozproszyć transformację, co następuje po krótkiej chwili po otrzymaniu ciosu. Istnieje również ograniczenie co do wielkości celu, w jaki można się zamienić. Henge jest w stanie dodać nam lub odjąć kilkanaście centymetrów. Nie więcej, nie mniej. Niemożliwe jest więc zamienienie się w skrajnie małe czy duże obiekty. Nie zyskamy też właściwości takowych, bowiem zmienia się tylko nasz "wygląd", a nie fizjonomia. Zamieniając się w ptaka nie polecimy, a zamieniając w rekina - nie będziemy w stanie oddychać pod wodą.
2.670 - 5 = 2.665 Chakry
Awatar użytkownika
Jelonek
Posty: 874
Rejestracja: 26 kwie 2021, 21:38
Ranga dodatkowa: Daimyo
Discord: Fuyue#3535
Karta Postaci:

Re: Miasto portowe Aki

Za tym co odległe - Arc III: Komplikacje­
WydarzenieWielka Przygoda
Post119/? (368/?)

Kamaboko Wild Adventures

Kamaboko zrekrutował bandę samurajów. Ci? Nawet nie kwestionowali tego, że by mieli szczoteczkami pokłady statków myć. To jakiego dzisiaj Shoguna widzieli, to pewnie był Shogun jakiego dawno nie widzieli. Ruszyli więc z nim w stronę portu, tylko... no właśnie. Po drodze, natrafił się problem. A problemem? Jinko. Ruri. Gouba. Speedy. I ta ta, jedna kunoichi z Kumo. Ta od Sakiego. Raiko, o! Tak, właśnie tak się nazywała. Ich stan? Aktualnie otoczone przez około 20 samurajów, z czego sam jeszcze przyprowadził... 20, bo ich zbierał. Wszyscy, z wyjątkiem Ruri, walczyli z nimi i no... generalnie zdawali się zmęczeni. Nie wyglądało to najlepiej. Tylko nigdzie nie było Akane. Gdzie ona się do cholery znajdowała? Nie wiedział, ale grupka jego kolegów nie przesuwała się w stronę portu, a starali się pchać w stronę wschodnich murów w tym całym miejscu. Właściwie, jakby spojrzał tak w stronę portu, no to nie było widać ich statku, więc chyba miało to sens. Tylko jak teraz cholibka chciał im pomóc? I co z Akane? A. No i był samurajem, to sobie mógł podejść jak blisko by nie chciał. I samurajów też zdawało się coraz więcej zbierać.

Akane Part

Tak było romantyczniej. Badacz uśmiechnął się krzywo. Plan? Unikanie jego ataków aż to będzie miała okazję do ucieczki przez tunele. I sprytnie się nawet cofnąć, aby to zrobił gruzowisko, i żeby ona zniknęła w widmowym świecie! Słowa zostały rzucone do Mózga, chociaż nie miała okazji z perspektywy swojej dojrzeć czy faktycznie to robi czy nie. Zdawało jej się, że widziała kłębek dymu, ale... trza było uciekać! Przez wymiar dusz, jakie to ponownie chciały ją pożreć! Tyle dzisiaj się z nimi już użerała jednak, że nic nowego nie mogły jej nawyzywać. Szczególnie teraz kiedy to nawet nawet odnosiła jakieś sukcesy! BIegnęła, pędziła, ale Speedyego bo drodze nie było. Użyła Mitsutama no Jutsu, ale ku jej smutkowi, nie dało ono światła. Może przez to że oświetlenie w dziwnym między wymiarze się nie liczyły jakoś... a przynajmniej tak mogła wydedukować. W końcu nie mogła w realny świat ingerować kiedy tutaj była, a widziała jednak realny świat tylko... inny. To wszystko było skomplikowane i definitywnie wymagało większej ilości próbkowania co można, a czego nie można. Na szczęście, też przez to jaki Międzyświat był, widziała w słabym stopniu korytarz... ale na tyle, by szybko spieprzać!

A za nią? Gruzowisko tym razem nie było wielką przeszkodą. Nie, usłyszała rozzłoszczony krzyk badacza że mu ofiara spierdalała i nic nie szło po jego myśli, a za sobą słyszała potężne huki. Zerkając za siebie, dojrzałaby węża pokrytego jakąś... czarną stalą jaki to przedzierał się przez korytarze jak gdyby nigdy nic. No, nie do końca. Dalej go to mocno spowalniało, przez co dalej Akane miała przewagę tempa. Bardzo, bardzo niewielką i łatwą do zmiany, szczególnie jak pewnie gorzej w ciemności widziała ale... jednak była to przewaga. I biegła... długo. W Międzyświecie? Cienie były coraz bardziej uciążliwe. Niby nie spowalniały, ale jednak coraz bardziej mogła odczuwać mentalne zmęczenie. Z całych sił jednak pędziła. Biegła, niczym rakieta! Tylko wolniej. Ale no. I nawet dobrze jej szło! Znalazła się już w komnacie, gdzie to były schody aby wydostać się na zewnątrz. Problem był jednak taki, że czas w Międzyświecie jej się kończył. Zmęczenie lekko bo lekko, ale doskwierało. Ba, jakiś "stwór" siedział nawet na jej głowie i krzyczał jej w twarz, irytując. Pytanie było więc, w jaki sposób chciała przebyć te ostatnie metry. Zaryzykować przeciążenie Międzyświata, bo czuła już na sobie jakiś mało przychylny wzrok, czy może wyjść z niego i pobiec normalnie? Do wolności, w pewnym sensie, miała jakieś 30 metrów. Do światła dziennego, choć te chmury to mało świetliste. Dalej jednak, tak blisko wolności!


Oryginał Shuten Part

On hold.
Stany postaci
Stan Kamaboko: kawałek lalki uszkodzony i będzie trzeba naprawić, ale no... nie czuje bólu, więc jokes on you. Or me. Wyglądasz jak samurai.
Stan Akane: w sumie to... żyjesz. Trochę brudna, trochę krwi na twarzy, nie widzisz na lewe oko, ale czujesz się silniejsza! Zmęczenie powoli Cię dopada. Czujesz na sobie spojrzenie.
Stan Shuten: żyjesz, ale tak bardzo boli, że wolałabyś nie
Lista Zwierzaków
► Pokaż Spoiler | Guoba
Guoba | The Great Devouer
GatunekNiedźwiedź Brunatny
RozmiarŚredni
Posiadane dziedzinyMokuton B | Fūton C | Katon C
Siła4
Szybkość4
Wytrzymałość7
Refleks5
Siła woli4
Kontrola Chakry6
Ilosc chakry5 000 E: 10 | D: 50 | C: 100 | B: 400 | A: 1 500 | S: ---
Jeżeli ktoś byłby zainteresowany tym, kto był pierwszym niedźwiadkiem dokonującego włamania do pszczelego ula - Guoba. Tym niedźwiedziem Guoba był. Naturalny wróg Ibarakiego. Nie dlatego, że się nie lubią rzecz jasna. Pasje obu jednak momentami nakładają się w sposób mało kompatybilny, przez co w brzuszku Wielkiego Pożeracza wylądowały już dwie talie kart, trzy zestawy kości, cały set do Mahjonga oraz Ibaraki. Tego ostatniego jednak dało radę wyciągnąć dość szybko po tym, jak jego zgrabny kuper utknął w szerokim gardle Gouby. Jeżeli coś mieści się w pyszczku niedźwiadka - jest spora szansa, że odczuwając nawet delikatny głód spróbuje to pochłonąć. A że niemal nigdy nie jest w pełni najedzony, należy strzec się tego stworka o każdej porze dnia i nocy. Wieli fan jedzenia do tego stopnia, że sam nauczył się obsługi garnka i patelni, a w miarę sprawne, uzbrojone w pazurki łapki pozwalają na przygotowanie sporej części produktów - no, dopóki nie wymaga się od niego doskonałej precyzji czy krojenia cebuli "w piórka". Co więcej po latach jedzenia dziwnych rzeczy, dorobił się niemal stalowego żołądka. Dużo mniej substancji jest również dla niego szkodliwa. Nie jest zbyt werbalny, jednak jego zdolności gestykulacji są tak wyborne, że nie da się go nie zrozumieć.

Guoba jest przykładem, że jedzenie nie zawsze idzie w łapki. Czasem idzie w brzuszek. Co prawda odrósł od ziemi bardziej niż Ibaraki, jednak dalej daleko mu od górowania nad ludźmi, sięgając im gdzieś do pasa. Jasnobrązowe, miłe w dotyku futerko zapewnia ciepełko nie tylko niedźwiadkowi, ale również tym, którzy postanowiliby się w niego wtulić. Czasami użycza nawet własny brzuszek za poduszkę po zapłaceniu daniny z czegoś dobrego, jednak bywa, że obywa się i bez wcześniejszego haraczu. Brzuszek, okolice noska i część łapek jaśnieje, przybierając kremową barwę kontrastującą z czarnymi obwódkami wokół oczu - i nawet nie pytajcie, ile niedźwiedzi sobie żartuje z tego, że ten ma w sobie pand krew - oraz ciemnym wykończeniem łapek. Łebek zdobi również jasny, odwrócony półksiężyc rozciągający się pomiędzy jego brwiami.
Techniki zwierzęcia
Mokuton B // Mokuton: Mokujōheki | Wood Release: Wood Locking Wall // Standardowy
Katon E // Kaen | Flame // Standardowy
Katon E // Taiyō Sesshoku | Touch of the Sun // Standardowy na turę
Katon D // Keikoku Furea | Warning Flare // Pięciokrotny
Katon C // Katon: Hōsenka no Jutsu | Fire Release: Phoenix Sage Fire Technique // Standardowy na 5 pocisków
Katon C // Katon: Kasumi Enbu no Jutsu | Fire Release: Mist Blaze Dance Technique // Standardowy
Fūton E // Habuyō | Leaf Dance // Standardowy na turę
Fūton E // Kaze Hitokuchi | Breeze Bite // Standardowy na turę
Fūton D // Hatsukaze | First Wind // Standardowy
► Pokaż Spoiler | Mózg
Mózg
GatunekSzczur
RozmiarMały
Posiadane dziedzinyHyōton S
Ninjutsu S
Fūinjutsu S
Suiton A
Doton A
Siła5
Szybkość7
Wytrzymałość5
Refleks8
Siła woli10
Kontrola Chakry10
Ilosc chakry15.000 E: - | D: - | C: 20 | B: 100 | A: 250 | S: 500
Mózg jest geniuszem zbrodni. Wielkim mastermindem planów. Uwielbia knuć, szydzić i wywyższać się nad innymi. Uwielbia żółty ser i nachosy z sosem serowym. Gderliwy i marudny. Udaje niedostępnego i chłodnego, ale tak naprawdę kocha Pinkiego i łatwo przywiązuje się do innych. Osoby pod paktem traktuje jak dostawców sera, więc z łatwością można mu się podlizać i uzyskać jego względy, obdarowując go ów dobrem. Do Kamaboko pochodzi z dystansem - lubi go, ale nie bardzo mu ufa ze względu na jego dziwne i często niejasne zachowania. Z wyglądu jest to biały szczur z nieco przerośniętą główką, co utrudnia mu walki luchadorskie. Ma czerwone oczka i typowy, szczurzy ogon.
Techniki zwierzęcia
NinjutsuC // Gyaku Kuchiyose no Jutsu | Reverse summoning technique // Standardowy
NinjutsuC // Kuchiyose no Jutsu | Summoning Technique // Różny
NinjutsuA // Chakura Tensō no Jutsu | Chakra Transfer Technique // Przekazywana chakra
Ninjutsu // PaktS // Densenbyō | The Plague // Trzykrotny, minimum 10 000 Chakry
HyōtonS // Hyōgaki | Ice Age // Dwukrotny za użycie, standardowy B na turę za utrzymanie
FūinjutsuS // Bōkyaku no tatchi | A touch of oblivion // Standardowy C za dzień
SuitonA // Suiton: Daibakuryū no Jutsu | Water Release: Great Waterfall Flow Technique // Standardowy
Doton // PaktB // Hadakadebanezumi kaitai-tai | Mole-rat demolition squad // Trzykrotny
DotonA // Doton: Arijigoku no Jutsu | Earth Release: Antlion Technique // Standardowy na turę
► Pokaż Spoiler | Pinky
Pinky
GatunekMysz
RozmiarMały
Posiadane dziedzinyHyōton D
Katon D
Ninjutsu C
Siła5
Szybkość4
Wytrzymałość4
Refleks4
Siła woli4
Kontrola Chakry4
Ilosc chakry2.500 E: 30 | D: 100 | C: 250 | B: x | A: x | S: x
Pinky jest debilem. Ale kocha Mózga. Ale jest głupi. Głupi jest jak but. Generalnie robi to, co każe mu Mózg, tak jak mu każe Mózg i najlepiej - kiedy każe mu Mózg. Pinky lubi Mózga i patrzeć w ścianę. Jego ulubioną potrawą jest woda z podajnika i sianko, a o walkach luchadorów wie tyle, że nie umie tego wymówić. Kamaboko wręcz uwielbia. To jego ulubiony człowiek i zrobi dla niego wszystko - tak długo, jak Mózg mu nie zabroni. Pinky jest wysoką białą myszą o czarnych oczach. Posiada długi różowiutki ogon i pchły.
Techniki zwierzęcia
Hyōton D // Kōri no Kishitsu | Ice substrate // Standardowy za pole o promieniu 3m
Hyōton D // Hyō | Hail // Standardowy za trzy pociski
Katon D // Hinote | Fire hands // Standardowy na turę od dłoni, minimum 3 chakry
Katon D // Katon: Hōsenka Tsumabeni | Fire Release: Phoenix Sage Flower Nail Crimson // Standardowy za 5 broń miotaną na turę
Ninjutsu C // Kawara Shuriken | Roof Tile Shuriken // Standardowy za 5 przedmiotów
Ninjutsu C // Gyaku Kuchiyose no Jutsu | Reverse summoning technique // Standardowy
Ninjutsu C // Kuchiyose no Jutsu | Summoning Technique // Różny
► Pokaż Spoiler | Zią
Zią
GatunekGolec
RozmiarŚredni
Posiadane dziedzinyDoton S
Ninjutsu A
Hyōton A
Katon B
Siła6
Szybkość6
Wytrzymałość6
Refleks8
Siła woli7
Kontrola Chakry7
Ilosc chakry10.000 E: 5 | D: 25 | C: 75 | B: 300 | A: 750 | S: 3500
Zią jest ziomkiem. Przyjacielem każdego. Władcą leżingu, imprez i pieniędzy. Naczelny alkoholik krainy szczurów. Szef kasyna i nielegalnych zakładów luchadorskich. Fan narkotyków i nikotyny. Z Kamaboko dogaduje się znakomicie, widząc w nim pokrewną duszę. Zawsze chętnie mu pomaga - tylko nie zawsze jest przy tym trzeźwy. Krążą plotki, że od używek wyłysiał, ale to tylko plotki. Jest golcem - one z reguły są gołe. No i ślepe, więc i Zią jest niemal ślepy. Widzi baaaaaardzo słabo. Dlatego woli siedzieć pod ziemią, gdzie jest chłodniej i ciemniej.
Techniki zwierzęcia
NinjutsuC // Gyaku Kuchiyose no Jutsu | Reverse summoning technique // Standardowy
NinjutsuC // Kuchiyose no Jutsu | Summoning Technique // Różny
NinjutsuA // Kumoshin no Jutsu | Cloud Transport Technique // Dwukrotny
Doton // PaktB // Hadakadebanezumi kaitai-tai | Mole-rat demolition squad // Trzykrotny
DotonB // Ishi no kami no abatā | God of Stones avatar // Dwukrotny, standardowy C na turę za utrzymanie
KatonC // Katon: Gōkakyū no Jutsu | Fire Release: Great Fireball Technique // Różny
HyōtonA // Ekitai chisso | Liquid Nitrogen // Dwukrotny
► Pokaż Spoiler | Speedy
Speedy
GatunekMyszoskoczek
RozmiarMały
Posiadane dziedzinyNinjutsu A
Hyōton B
Futon B
Raiton C
Siła4
Szybkość8
Wytrzymałość4
Refleks8
Siła woli5
Kontrola Chakry6
Ilosc chakry7.500 E: 10 | D: 50 | C: 100 | B: 400 | A: 1500 | S: x
Speedy jest niewielkim myszoskoczkiem o brązowym futerku. Ma długi i cieniutki ogonek. Ubrany chodzi w białe spodenki i koszulkę, zaś na głowie nosi sombrero. Uwielbia grać na mandolinie i marakasach, a poza tym biegać, ruszać się i płatać figle! Jest wiecznie wesoły, rozradowany i wręcz wypełniony energią. Nienawidzi nudy. W większości wykonując zadania, opiera się na tym, czy będzie co robić, czy nie bardzo. Zadania pokroju czujki czy strażnika to nie dla niego. Ale bieganie? Zabijanie? Figlów płatanie? Zawsze. Z Kamaboko się zwyczajnie nie dogadują. Pracuje dla niego, ale lubi wykręcać mu numery czy robić rzeczy "po swojemu".
Techniki zwierzęcia
NinjutsuC // Gyaku Kuchiyose no Jutsu | Reverse summoning technique // Standardowy
NinjutsuC // Kuchiyose no Jutsu | Summoning Technique // Różny
NinjutsuA // Kumoshin no Jutsu | Cloud Transport Technique // Dwukrotny
Hyōton D // Kōri no Kishitsu | Ice substrate // Standardowy za pole o promieniu 3m
HyōtonC // Yukidama | Snowball // Standardowy
FūtonB // Fūton: Hane no Mai | Wind Release: Feather Dance // Standardowy na turę
RaitonC // Hagane piasuinparusu | Steel-piercing impulse // Dwukrotny
RaitonC // Ka jūden | Overcharge // Różny
Lista NPC
Wcielenie Jelenia
Moderator Fabularny | Moderator Techniczny | Miły człek jakiego można pytać o rzeczy i pomoc | Hidden Admin
Prowadzone wątki 3/4 [aktywne wątki]
  • Za tym co odległe - Kamaboko Gonpachiro, Sabataya Shuten & Mirai Akane
  • Tam gdzie bogowie poprowadzą... - Kaguya Kaede
  • Przeszłość przykryta piachem - Fumei Mesai
  • slot wolny
Awatar użytkownika
Kamaboko Gonpachiro
Posty: 169
Rejestracja: 18 maja 2021, 13:59
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Techniki:
Kuźnia:
Bank:

Re: Miasto portowe Aki

Dobre plany mają to do siebie że czasem są zbyt dobre. Na przykład, zebrał zdecydowanie za dużo samurajów. A poza tym? Znalazł towarzyszy, ale nie znalazł wroga. Nie znalazł też Akane. Jebana Akane. Dlaczego się gdzieś włóczyła i nie broniła Ruri? Jak on miał teraz 40 samurajów... eh.-Co wy robicie!?-Zakrzyknął do samurajów.-Zostawcie te płotki. Bitwa się skończyła. Shogun-sama rozkazał by ruszać do trumien, powstrzymać wroga!-Sprawdziłby nastroje tłumów-Co do was, znajdzie łaskę Shoguna! Jako że nie mamy czasu się wami zajmować a wasz towarzysz przyczynił się do udzielenia nam istotnych informacji, możecie odejść. Rzućcie broń i opuśćcie wioskę a jako posłanie samego Shoguna, dopilnuję by nie stała wam się krzywda. Macie słowo Kamaboko Gonpachiro-Czy ta szopka zadziała? Nie był absolutnie pewien. Jego ludzie powinni ogarnąć co się dzieje, ale ich gra musiałaby być zadowalająca. A nie było powiedziane że jego była - nie był aktorem. I jeszcze musiał improwizować. Gdyby jednak się nie udało... to cóż. Doskoczyłby do reszty za pomocą Shunshina. Nie przejmował by się taranowanymi samurajami, ale zatrzymałby się przed towarzyszami.-Złapcie mnie-I jeśli faktycznie każdy go chwycił złożyłby trzy pieczęci by użyć Kumoshina i wyteleportować ich z tej 40 samurajów nieco dalej, o 100 metrów bliżej bramy wyjściowej. Oczywiście składając pieczęci obejmował zwój, co by go przypadkiem nie stracić. A potem będzie trzeba jeszcze na oparach chakry, wrócić po Akane. Eh. Ale po kolei. Najpierw problem który miał przed sobą, potem problemy bardziej oddalone...
► Pokaż Spoiler
Shunshin no Jutsu | Body Flicker Technique瞬身の術­
KlasyfikacjaNinjutsu, Kontrola Chakry
PieczęcieTygrys
KosztStandardowy
ZasięgBazowo 20 metrów
Wymagania---
Pomimo zaliczania się w poczet podstawowych zdolności ninja, stanowi technikę dość chakrożerną. Przez to, nie bywa ona dostępna dla niskopoziomowych shinobi. Chociaż często mylona z teleportacją, technika ta poprzez krótkie skupienie chakry jest w stanie przez bardzo krótką chwilę zwiększyć możliwości organizmu, pozwalając na niesamowicie szybkie poruszanie się. Mimo tego mylnego wrażenia, jest w rzeczywistości niesamowitym przyśpieszeniem, które na takowe wygląda. Ninja potrafi w mgnieniu oka pojawić się w innym miejscu, o ile jest fizycznie dostępne. Tak duże prędkości zezwalają głównie na poruszanie się w linii prostej, o ile przeszkody na drodze nie są stosunkowo łatwo do ominięcia np. kłoda bądź przewalone drzewo. Niektórzy używają jej też, by znaleźć się nad przeciwnikiem zamiast tuż obok niego.

Podany zasięg pozwala przenieść się na wspomnianą odległość przy poświęceniu standardowego kosztu techniki. Możliwe jest jednak jego zwiększenie, poprzez przeznaczenie większej jej ilości. Warto jednak pamiętać, że strata zbyt dużej ilości chakry w krótkim czasie może negatywnie odbić się na shinobi.

Istnieje wiele wariantów tej techniki, wszystkie różniące się tylko wizualnie. Możliwe jest zarówno wytworzenie niewielkiej chmurki celem kamuflażu, chociaż nie jest ona konieczna. Są również ninja, którzy zamiast ów dymku tworzą zasłony z wody, liści czy piasku - wszystkie mające tę sama funkcję, nie dając innych profitów niż efekt wizualny.

Użycie tej techniki przez osoby z ponadprzeciętną, wręcz nieludzką prędkością nadal znajduje swoje zastosowanie. Pomijając możliwość utworzenia dodatkowego kamuflażu w momencie korzystania z techniki, zwyczajnie prędkość przemieszczania się, nawet na wyższych poziomach Szybkości, przy pomocy tego Jutsu jest zwyczajnie większa niż normalnie osiągalna. Takie osoby nie muszą się także martwić o odpowiednią manipulację własną prędkością, start czy wyhamowanie, gdyż technika niejako "zajmuje się tym za nie", co pozwala na bardziej efektywne jej wykorzystanie.

Specjalna zasada: każdy poziom Szybkości użytkownika zwiększa maksymalny zasięg techniki przy standardowym koszcie o 3m na każdy poziom Szybkości, do maksymalnego bonusu +30 metrów (łącznie 50m).
Posiadając rangę S w Ninjutsu zamiast pieczęci Tygrysa, można w zamian użyć Pieczęci Konfrontacji.
Posiadając Specjalizację w Ninjutsu ninja może pominąć pieczęć kumulując chakrę tyle czasu, ile zajęłoby jej złożenie.
Kumoshin no Jutsu | Cloud Transport Technique雲新の術
KlasyfikacjaNinjutsu, Technika czasoprzestrzenna
PieczęcieZając → Pies → Ptak → Koń → Wół
KosztDwukrotny
Zasięg50 metrów
Wymagania---
Inna wersja techniki teleportacji. Tym razem zasięg jest drastycznie zredukowany, jednakże po złożeniu pieczęci teleportacja jest natychmiastowa i pozostawia za sobą jedynie kłęby dymu. Teleportować można się z kimś, wystarczy być z nim w kontakcie fizycznym. Tym samym jeśli przeciwnik nas złapie, teleportuje się razem z nami.

Posiadając rangę S w Ninjutsu można pominąć dwie ostatnie pieczęci.
Posiadając specjalizację w Ninjutsu zasięg wynosi 100 metrów.
Chakra = 2.665 - 5 - 300(?) - 1500(?) = 860~2.660
Awatar użytkownika
Mirai Akane
Posty: 136
Rejestracja: 31 maja 2021, 23:26
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Techniki:
Bank:

Re: Miasto portowe Aki

W końcu coś się udało! A niezadowolenie Badacza było najlepszym tego dowodem! Najchętniej chciałaby odsapnąć w świecie żywych, ale kiedy tylko chciała wrócić, dostrzegła jak wąż za bardzo nie robi sobie problemu z faktu iż tunele są zdecydowanie za ciasne na jego wielkie cielsko. Szlag. Nie była pewna czy da radę go przegonić, więc ewidentnie pozostanie w międzyświecie wydawało się bardzo kuszącą ofertą. Niemalże przywykła do wrzeszczących dusz... ich martwych palców czepiających się jej nóg kiedy tylko pokonywała kolejne metry. Nawet jeśli fizycznie nie miały jej jak zaszkodzić tak... psychicznie było to naprawdę męczące. Człowiek mógł starać się zignorować to co się wokół niego działo, wyciąć wszelakie dźwięki i brnąć do przodu, ale to było strasznie wykańczające. Szczególnie, jak na pewnym etapie wrócił jej wrzeszczący kolega i niczym przysłowiowy diabeł na ramieniu, planował wykrzyczeć jej wszystko w twarz. Co to miało znaczyć? Niezadowolenie? Ostrzeżenie? Kolejna kpina? Nie wiedziała, ciężko było wyciągnąć jakiekolwiek informacje w trakcie ciągłego wrzasku.
Dotarła do schodów i... przeklęte schody... przeklęty wrzeszczący towarzysz i niech szlag trafi tego, którego spojrzenie czuła na plecach. Doskonale wiedziała, że nie jest to spojrzenie bazyliszka. To było coś gorszego, coś... z czym nie chciała zadzierać. Wróciła do świata żywych, nie zatrzymując się nawet na chwilę. Póki co, korytarze spowalniały gada na tyle, że miała stosunkowo "bezpieczną" odległość od niego. Teraz tylko pokonać zapewne niekończące się pasmo schodów i będzie wolna! A przynajmniej wydostanie się na powierzchnie. Nie zapominajmy, że dalej znajdowała się w środku tego całego pierdolnika, ale może tam... bazyliszek i Badacz sobie odpuszczą takie bezpośrednie polowanie?
Wspinała się po schodach, starając się przy okazji nie wywalić na ten głupi ryj. Zaczęła składać pieczęcie, przytrzymując katanę ramieniem, pakując w następną technikę trochę więcej chakry niż było zalecane na opakowaniu, cóż, nie miała też jak tego skonsultować... więc, miała jedynie nadzieje, że ten zabieg, po pierwsze... nie zabije jej, a po drugie, może chociaż trochę uprzykrzy życie jej pościgowi. Nabrała powietrze w płuca, uniosła maskę i wypluła solidną chmurę trującego gazu, w prawo, bardziej pod swoje nogi, by chmura zostawała za nią.
Gdyby jakimś cudem większym lub mniejszym, bazyliszek by ją dopadł, czy też sprawił, że ta pokręcona klatka schodowa zaczęłaby się zawalać, to korzystając ze swojego widzenia w przyszłość, starałaby się brnąć do góry wszelakim sposobem, czy to skacząc wybijając się chakrą (Habatobi) by być coraz wyżej, czy też przerzucić się na bieg po ścianie (Ki Nobori no Shugyō).
DōjutsuAktywne
Chakra9,650 - 50(CHIKAI MIRAI) - 500 (DOKUGIRI - kosztem 2xA)
Limit regeneracji950/11,000
Sanity???
Bonus Counter2/100
Global Counter105
Techniki
► Pokaż Spoiler
Ten no Kōun | Heaven's luck天の幸運
KlasyfikacjaBukijutsu, Kenjutsu, Styl walki
Wymagania---
Styl walki który jest imitacją stylu pijanego mistrza, stworzonym dedykowanie pod walkę mieczem z małą domieszką innych broni. Generalnie osoba posługująca się tym stylem walczy w sposób który przypomina osobę pijaną, okropnego pechowca, szczęściarza lub po prostu błazna. Ruchy chociaż płynne i bardzo zwinne wydają się pozbawione ładu i harmonii. Osoba w oczach doświadczonego wojownika wygląda jak ktoś kto kompletnie nie potrafi walczyć, a wręcz wygłupia się. Mimo tego styl ten posiada twarde podstawy z których wychodzą różnego rodzaju techniki cięć, pchnięć czy nawet wyrzutów broni. Chociaż w stylu tym nie brakuje bloków czy silnych uderzeń jego główną domeną są uniki i finezja ataku. Użytkownicy stylu nie myślą i nie zastanawiają się nad tym jaki będzie ich kolejny ruch, zwyczajnie kompletnie oddając się fali pojedynku. Tym samym styl ten jest zdecydowanie słabszy defensywnie niż wiele innych stylów, nadal oferując przeciętną ofensywę. Siła tego stylu tkwi bowiem w jego nieprzewidywalności i wolności jaką oferuje. Tym samym osoby dobre w przewidywaniu ruchów stylów walki, mają problemy z poprawnym zrozumieniem i interpretacją następnego ruchu użytkownika niebiańskiego szczęścia.

Posiadając Ten no kōun na randze B możliwe staje się używanie miecza w tym stylu walki jako broni miotanej, zachowując pełną skuteczność
Posiadając Ten no kōun na randze A Możliwe staje się przeplatanie używania miecza z różnego rodzaju broniami dla zwiększenia elementu zaskoczenia. Tak długo jednak jak miecz gra "Pierwsze skrzypce" nie zmniejsza to skuteczności tego stylu walki. W przeciwnym razie jest on traktowany jak gdyby był 3 rangi niższy.
Posiadając Ten no kōun na randze S oraz Refleks na poziomie 8 Przestaje być możliwe przewidywanie ruchów użytkownika tego stylu
Posiadając Specjalizację w Bukijutsu jesteśmy w stanie wykorzystać naszą wiedzę na temat walki by wciągnąć przeciwnika w nasze "Tempo", przejmując całkowicie inicjatywę nad walką i sprawiając że wszystkie jego style walki traktowane są jak gdyby były o poziom niższe niż w rzeczywistości.
Chikai Mirai | Close Future近い未来
KlasyfikacjaJikagan
PieczęcieBaran → Wąż → Smok → Wąż → Wół → Małpa → Szczur
KosztPołowiczny na turę
ZasięgWzroku
WymaganiaAktywne Dojutsu
Technika kapłanek Mirai, opierająca się na przewidywaniu bliskiej przyszłości dzięki charakterystycznym właściwościom ich oczu. Przewidywana przyszłość nie jest bardzo odległa i ograniczona jest do kolejnych 3 sekund. Przyszłość widziana jest w postaci powidoku. Jak dobrej jest to przewidywanie, zależy od percepcji użytkownika. Przy niewielkiej, przewidywanie to nie jest bardzo dokładne i można dzięki niemu określić jedynie przemieszczenie się innych osób. Wraz jej rozwojem dokładność widzianych obrazów się zwiększa i można dostrzec nawet używane techniki czy pieczęcie. W praktyce zdolność ta to przewidywanie ruchów. W przypadku kiedy użytkownik znajduje się pod wpływem iluzji, widziana przyszłość też jest tą z iluzji.

Posiadając Refleks 7 użytkownik jest w stanie przewidywać dokładniej ruchy przeciwnika. Jest w stanie dojrzeć też ruchy ich rąk, jednak nie na tyle dokładnie by rozpoznać pieczęci. Ma również problem z doświadczonymi użytkownikami stylów walki.
Posiadając Refleks 8 użytkownik dokładniej przewiduje wszystko co się dzieje w otoczeniu. Jest w stanie skupić się na wielu rzeczach na raz podczas patrzenia w przyszłość np. pięciu przeciwnikach.
Posiadając Specjalizację w Jikagan użytkownik jest w stanie reagować na widzianą przyszłość bez żadnych opóźnień jakie mogą wynikać z widzeniach “dwóch czasów”. Można również pominąć pieczęci.
Posiadając Refleks 9 oraz Specjalizację w Jikagan użytkownik jest w stanie zobaczyć najmniejsze detale przyszłości jaką widzi, może bardzo dokładnie przewidywać ruchy przeciwników co do najmniejszych drgnięć i techniki jakie Ci zamierzają wykonać. Nie bazuje to jednak na rozpoznawaniu pieczęci, a dojrzeniu efektu jutsu w "przyszłości".
Mae | Before
KlasyfikacjaJikagan, Kontrola Chakry
Pieczęcie---
KosztNieograniczony
ZasięgNieograniczony
WymaganiaPrzebudzenie oka Jikagan
Główna technika kapłanek, na której to bazowana jest cała reszta. Technika cofająca czas. Technika nie jest używana przez gracza, a zawsze aktywuje się w przypadku dużego zagrożenia. Użytkownik może jedynie zadecydować nad tym kiedy techniki użyć. Poza tym, nie ma żadnej kontroli nad tą zdolnością. Może cofnąć się nawet o wiele lat. Pełnia efektów rzadko kiedy jest taka sama - podobnie jak ich cena. Podczas używania techniki, oczy kapłanek zmieniają kolor i przybierają charakterystyczny wzór.

Mechanicznie, gracz sam decyduje kiedy chce cofnąć czas. W tym momencie post pisze nie MG gracza, a GMF lub MF przez niego wyznaczony. To on decyduje ile czasu zostało cofnięte, a także jaka jest cena za to. Warto jednak wiedzieć, że cofanie czasu w przypadku mało istotnych rzeczy może nieść za sobą spore konsekwencje, tak samo jak nadużywanie swojej mocy lub cofanie czasu w przypadku bardzo istotnych fabularnie i złożonych wydarzeń uwzględniających wielu graczy. Generalnie w większości przypadków mówimy raczej o zapłacie w postaci zmęczenia, zakazu korzystania z Dōjutsu do końca wątku czy chwilowej ślepoty. Jeśli jednak gracz będzie nadużywał tej mocy do błahych celów, w każdej sytuacji, która nie idzie po jego myśli, konsekwencje mogą być dużo większe.
Ki Nobori no Shugyō | Tree Climbing Practice木登り修業­­
KlasyfikacjaNinjutsu, Kontrola Chakry
PieczęcieBaran
KosztStandardowy na turę
ZasięgNa siebie
Wymagania---
Kolejna podstawowa zdolność ninja. Poprzez odpowiednio precyzyjne skupienie chakry w podeszwach stóp, ten może bez problemów przyczepić się do dowolnej powierzchni, chodząc wzdłuż niej jak po prostej drodze. To dzięki tej zdolności możliwe jest wbieganie po ścianach czy wchodzenie po drzewach bez użycia dłoni. Zdolność ta wymaga jednak konkretnych zdolności kontroli chakry (4 i więcej) dla szybszego opanowania. Jej za mała ilość skupiona w tak problematycznym miejscu jak stopy jest w stanie odczepić shinobi od powierzchni. Za duża zaś - pozwala wybić się od powierzchni, po której ten stąpa, jednocześnie uszkadzając te bardziej podatne na zniszczenia pozostawiając widoczny ślad. Kluczem jest stałe utrzymywanie idealnie określonej ilości energii w chcianym miejscu.

Posiadając rangę B Ninjutsu chodzenie po płaskich powierzchniach nie wymagają składania pieczęci. Czas kumulacji chakry wynosi jednak tyle, ile zajęłoby ich złożenie.

Ippo sagatte | Few steps back一歩下がって
KlasyfikacjaJIKAGAN, KONTROLA CHAKRY
PieczęcieSzczur → Zając → Ptak → Pies → Ptak → Koń → Pies → Ptak
KosztStandardowy
Zasięg-
WymaganiaAKTYWNE DŌJUTSU
Próba częściowego okiełznania mocy kapłanek, w końcu kto nie byłby zmęczony tracąc życie po raz drugi, dziesiąty, setny? Mirai poprzez przelanie chakry w swoje oczy, wymusza skok w przeszłość o dokładną minutę, w dokładnie te miejsce, w którym się wtedy znajdowała. Wszystko by ustrzec się przed straszliwym końcem.

Techniki tej można używać częściej niż standardowego Mae. Nie mniej, częste nadużywanie mocy lub cofanie czasu w przypadku bardzo istotnych fabularnie i złożonych wydarzeń uwzględniających wielu graczy może przynosić wysokie konsekwencje. Generalnie w większości przypadków mówimy raczej o zapłacie w postaci zmęczenia, zakazu korzystania z Dōjutsu do końca wątku czy chwilowej ślepoty, choć w rzadkich przypadkach te mogą być jeszcze większe. MG ustala takie konsekwencje, choć w przypadku niezgody z nimi, gracz ma prawo odwołać się do MFów.

Posiadając Sennina Jikagan, możliwe jest zmiana miejsca i pozycji w momencie, do którego się cofamy, poprzez lekkie zmiany w linii czasu. Maksymalny zasięg zmiany pozycji to 3 metrów.
Posiadając Jikagan na randze S oraz Specjalizację w Jikagan, możliwe jest pominięcie pieczęci. Czas mieszania chakry trwa jednak tyle, ile trwałoby faktyczne ich złożenie. Możliwe jest cofniecie się do dowolnego momentu nie dalszego niż minuta.
Dokugiri | Poison Mist毒霧
KlasyfikacjaIryō Ninjutsu, Kontrola Chakry
PieczęcieKoń → Zając → Pies → Wąż → Małpa
KosztStandardowy
Zasięg10 metrów
WymaganiaKONTROLA CHAKRY 7
Jest to technika, w której czakra jest połączona z ciałem i tworzy tym samym toksyczne substancje. Kiedy ta kompozycja wchodzi w kontakt z powietrzem na zewnątrz ciała używającego jutsu to natychmiast zamienia się w bezwonne, zatrute i fioletowe kłęby dymu, które mogą zostać skierowane wprost na naszego przeciwnika. Do wypuszczenia owej mieszanki z naszego organizmu możemy używać wyłącznie ust. Siła trucizny jest równa poziomowi rangi techniki. Przejawia się ona wpierw dusznościami, bólami głowy oraz brzucha, aby w końcu zakończyć się śmiercią ofiary lub utraceniem przytomności (musi ona wdychać tę truciznę). Dotknięty zabójczym dymem ninja lub ludzie przeżyją, jeśli odpowiednio szybko otrzymają antidotum lub są dostatecznie wytrzymali (mistrz gry ustala wartość tego atrybutu oraz limit czasu do wyleczenia), ale nawet wtedy utrzymuje się u nich dyskomfort, jeżeli przebywają w zasięgu techniki.

Posiadając rangę S w Iryō Ninjutsu maksymalny zasięg techniki zwiększa się do 20 metrów.
Posiadając Specjalizację w Iryō Ninjutsu wszystkie wymagania dotyczące Kontroli Chakry są obniżone o 1 poziom. Dodatkowo możliwe jest pominięcie pieczęci. Czas mieszania chakry trwa jednak tyle, ile trwałoby faktyczne ich złożenie.
Posiadając Sennina w Iryō Ninjutsu oraz rozwinięte Renkinjutsu minimum na D można wytworzyć chmurę dymu, która działa analogicznie do wytworzonych przez użytkownika specyfików. Do użycia z tą techniką można jednak wykorzystać tylko takie twory, których ranga nie przekracza B.
Habatobi | Long Jump幅跳び­­
KlasyfikacjaNinjutsu, Kontrola Chakry
PieczęcieBaran
KosztStandardowy (minimum 3 chakry) za 2 metry
ZasięgRóżny, maksymalnie 10 metrów
WymaganiaKi Nobori no Shugyō
Jedna z najbardziej podstawowych zdolności ninja, bazująca na technice chodzenia po drzewach. Podobnie jak we wspomnianej technice, shinobi skupia chakrę w podeszwach swoich stóp. W tym przypadku jednak, używa zdecydowanie większej ilości chakry aby efektywnie wybić się od podłoża na jakim stoimy. W ten sposób jesteśmy w stanie wyskokiem przebyć dystans maksymalnie 10 metrów, a samo tempo takie “lotu” jest bliskie biegu samego shinobi wykonującego technikę. Dalej jednak uszkadzamy podłoże od jakiego to się wybijamy.

Posiadając technikę Suimen Hokō no Gyō jesteśmy w stanie w ten sposób wybijać się od wody po jakiej chodzimy.
Posiadając rangę C w Ninjutsu jesteśmy w stanie wybijać się bez uszkadzania podłoża na jakim stoimy, choć jeżeli ktoś chce, dalej może to robić.
Posiadając rangę B w Ninjutsu jesteśmy w stanie pominąć składanie pieczęci.
Posiadając rangę A w Ninjutsu jesteśmy w stanie wyskoczyć na maksymalnie 20 metrów.
Posiadając Specjalizację oraz Sennina w Ninjutsu jesteśmy w stanie odbijać się nawet od powietrza. Pod stopą shinobi tworzy się wtedy niewielka, okrągła platforma od której to następnie się odbijamy. Koszt takiego odbicia to Połowiczny B za 2 metry.
Awatar użytkownika
Jelonek
Posty: 874
Rejestracja: 26 kwie 2021, 21:38
Ranga dodatkowa: Daimyo
Discord: Fuyue#3535
Karta Postaci:

Re: Miasto portowe Aki

Za tym co odległe - Arc III: Komplikacje­
WydarzenieWielka Przygoda
Post122/? (371/?)

Kamaboko Wild Adventures

Plan okazał się zbyt genialny i jedną metodą jego korekcji, było przekonanie samurajów do tego, aby to zaprzestali robienie tego co robią. Polecieli do trumien, o jakich to istnieniu też w sumie do końca nie wiedzieli i jednocześnie polegał na tym, żeby samurajowie uwierzyli mu że jest posłańcem - bo jakiejś wyższej rangi samurajem definitywnie się nie zdawała. Po jego słowach samurajowie to też spojrzeli się na siebie, nim paru z nich zwróciło się na Kamaboko.
- Shogun-sama nigdy nie pozwoliłby im odejść! - zakrzyknął jeden, chyba jakiś młodszy samuraj, a paru z nich krzyknęło w zgodzie z nimi. Wniosek? Chuj, nie przekonał ich. Rzut na perswazję nie wszedł definitywnie. To też musiał wykorzystać plan B, nim w ogóle go trafili. A raczej no, trafili go. Zwykłymi ostrzami, jakie to mimo wszystko nic mu nie zrobiły, bo był wytrzymały. Fajnie tak byłoby być lalką. Znalazł się przy swoich znajomych, a Ci posłuchali się go bez kwestionowania. Zupełnie jakby mieli już w tym wprawę. I tak oto zrobili puff, sprawiając że samurajowie ruszyli w pogoń ich znaleźć. A gdzie się zjawili? No, te 100 metrów dalej bliżej bramy. Akurat przeteleportowali się tak, że prawie wpadli w ścianę. Na ich szczęście byli poza wzrokiem samurajów i wyłącznie dwójka ich tutaj była, jednak Raiko szybko się z nimi rozprawiła.
- Dzięki za ratunek. Pies ganiał tą misję, musimy się stąd zabierać. - stwierdziła, oddychając dość ciężko. Jak dobrze, że sam Kamaboko był odporny na zmęczenie. Nie musiał się takimi rzeczami martwić. Podeszła do niego jednak Ruri, ciągnąć go lekko za skrawek ubranka. Samurajowego swoją drogą, choć imię jakie wymówił wcześniej zdawało się ich uświadomić o tym kim on był.
- Akane została z tyłu... ale po drodze spotkaliśmy tego nieprzyjemnego pana. Z maską. Co ich wynajeliście do pomocy. Zdawał się wiedzieć on dokładnie gdzie ona się znajduje i już po nią się udał. Powiedział, byśmy nie czekali. - zaraportowała mu grzecznie Ruri, nim zerknęła na niego przez moment dłużej. Zdawało się, że chciała coś powiedzieć, ale ostatecznie sobie darowała. Gdzieś w oddali za to mogli dojrzeć kolumnę chakry do samego nieba i Gonpachiro był tak w stanie plus minus stwierdzić, że dobiegała ona z okolic baraków w jakich to znalazł wejście do... tak. Fajnego miejsca. Do bramy za to mieli jeszcze... no sporo.

Akane Part

Ucieczka, ucieczka i jeszcze raz ucieczka. Spojrzenie tego z jakim to jednak nie chciała zadzierać - co swoją drogą było turbo mądrę bo jeżeli ktoś potrafiłby ją zabić na amen, to najpewniej właśnie on - sprawiło że reszta ucieczki musiała zostać przeprowadzona w realnym świecie. Z bazyliszkiem bezpośrednio na jej ogonie. Zapieprzała więc tylko jak wlezie. Schody miały jednak to do siebie, że trochę ją spowalniały w porównaniu do prostej drogi jakiej to w dużej mierze miała dotychczas. Przez to wszystko mogła poczuć bardziej oddech stwora na swoich plecach, jednak wskoczyła na ściankę co... no ułatwiło bieg właściwie! Lepsze tempo mogła zachować, ale dalej nie należało to do najwygodniejszych. Wypluła truciznę w stronę bazyliszka, jednak ten nie zdawał się tym aż tak przejmować. Może nawet go tym bardziej rozzłościła, a może to był wpływ badacza jaki gdzieś tam z tyłu pewnie był za nimi? Nie wiedziała. Nie mniej nie miała wielkich opcji. Pędzenie jak porąbana w stronę wyjścia aż... przeskoczyła ostatki schodek.

I zaczęła latać. Normalny dach budynku w jakim to powinna się znajdować przestał istnieć, a ona definitywnie znajdowała się wyżej niż powinna. Za nią? Wąż, jaki też wybił łeb wysoko. Strużka krwi w powietrzu, jednak skąd ta krew była? To wiedziała jedynie dzięki swojemu wzrokowi, jaki pozwolił jej dojrzeć przyszłość z jaką nie mogła zrobić zbyt wiele. Trochę przekręcić ciało. Przebywanie w powietrzu było jednak bardzo krótki. Po chwili zderzyła się z rzeczywistością. Z podłogą. Lewa ręka i prawa noga? Capnięte prawie w całości przez węża. Ogromny ból, masa krwi jaka się wylewała, ale jeszcze żyła. Będzie potrzebowała kolejnego podejścia. Mogła poczuć niekontrolowane łzy, zwyczajne, jakie to zaczęły spływać z jej oczu. Atak paniki. Definitywnie kolejne podejście. Instynkt jednak dalej nakazywał jej uciekać, słabo wstała i wybiła się z jednej nogi do przodu, co by to uciec od wężą. Samurajowie byli stosunkowo niedaleko, ale wzrok definitywnie mieli bardziej skupiony na bestii. Nagle jednak, przywalił głową w coś twardego, ale jednocześnie miękkiego. Poczuła, jak ręka ją obejmuje i... przytrzymuje? Ba! Ktoś zdawał się... masować ją po plecach? Mogła chcieć się rzucać, ale głos jaki usłyszała raczej mógł ją do tego zniechęcić. Znajomy głos.
- Shh... już dobrze. Jesteś bezpieczna. Nie nadwyrężaj wzroku. - usłyszała zadziwiająco delikatnie, a podnosząc wzrok mogła dojrzeć Hou w formie, jakiej to widziała go w "śnie". Tej ludzkiej, ale trochu bardziej atrakcyjnej od bazowej. Nie miał jednej ręki... tej jakiej to go pozbawiła. I jego wzrok był zadziwiająco miły jak na demoniczną istotę. Mimo wszystko jej spanikowane serce mogło poczuć ulgę. - Zamknij oczy na dwie sekundy.
Powiedział do niej, a czy ta się posłuchała? To była właściwie decyzja już... no... jej. Jeżeli tak? To jedyne co do niej docierało to... cisza. Nic przez moment nie słyszała. Syknięcie węża jedynie, jednak te zostało szybko przerwane. Poczuła też chłód w okolicy, a chłód ten dotarł do jej świeżych ran i je... skleił? A po otwarciu? Dojrzałaby Hou, jaki to dalej ją podtrzymywał - przytulał, właściwie, choć wzrok jego skupiony był gdzieś za nią. Obok chłodną dziewczynkę. Samurajowie wokół nich? Zamrożeni. Wąż, jaki to za nią był? W dwóch kawałkach, zupełnie jakby ogromna bestia wgryzła się w jego tors i rozwaliła go na dwa kawałki. Jeżeli Akane patrzyła natomiast? No to mogła dojrzeć jak samurajowie są zamrażani przez dziewczynkę jaka to pojawiła sie niedługo po Hou, a także jak jej demon spojrzał na węża jaki to szykował się do ataku na nich i... no jak spod tego węża, z jego cienia wyskoczyła ogromna lisia głowa jaka po prostu go przegryzła na pół. Mogła też dojrzeć jak badacz na moment pojawił sie na powierzchni, tylko po to aby lisia głowa pożarła również go. Ot, pojawiając się natychmiastowo za nim i połykając go całego.
- To tyle. Wracamy do Twojej sensei. Trzymaj się. - stwierdził dość prosto, nim to przesunął trochę rękę aby lepiej ją złapać i... nagle ponownie była w powietrzu. Odruchowo jej istniejące ramie znalazło się wokół jego szyi, co by to nie spadła. Wybił się z ziemii razem z nią, a lodowa dziewczynka za nimi poleciała. Wylądowała na jakiejś łódeczce i... zaczęli dość szybko odpływać z portu, ignorując samurajów jacy to byli wokół. Akane nie miała właściwie sił by nawet zwracać na nich uwagę. Hou położył ją na łódeczce, zdjął z jej twarzy maskę i usiadł sobie na jednym krańcu ich niewielkiego stateczku. Bardzo niewielkiego. Tak 5 osób maksymlanie by się zmieściło. Siedział jednak tak, że ta mogła sobie bez problemu patrzeć na niego i miasto od jakiego to się oddalali. Lodowa była na drugim i chyba kontrolując wodę pchała ich do przodu. Teraz jak tak patrzyła, to z jej demona zdawała się wyciekać jakoś dziwnie energia. Mroczna, demoniczna. Nawet kiedy to nic nie robił. Gdzieś w oddali za to mogła dojrzeć słup chakry, na jaki to nawet Hou zwrócił uwagę. Patrzył na niego dość... melancholijnym wzrokiem. Coś jej się nie podobało w tej sytuacji, i nie chodziło tutaj o brak kończyn. Choć ich brak też cholernie bolał.

Oryginał Shuten Part

On hold.
Stany postaci
Stan Kamaboko: kawałek lalki uszkodzony i będzie trzeba naprawić, ale no... nie czuje bólu, więc jokes on you. Or me.
Stan Akane: w sumie to... żyjesz. Trochę brudna, trochę krwi na twarzy, nie widzisz na lewe oko, brak lewej ręki i prawej nogi
Stan Shuten: żyjesz, ale tak bardzo boli, że wolałabyś nie
Lista NPC
Wcielenie Jelenia
Moderator Fabularny | Moderator Techniczny | Miły człek jakiego można pytać o rzeczy i pomoc | Hidden Admin
Prowadzone wątki 3/4 [aktywne wątki]
  • Za tym co odległe - Kamaboko Gonpachiro, Sabataya Shuten & Mirai Akane
  • Tam gdzie bogowie poprowadzą... - Kaguya Kaede
  • Przeszłość przykryta piachem - Fumei Mesai
  • slot wolny
Awatar użytkownika
Kamaboko Gonpachiro
Posty: 169
Rejestracja: 18 maja 2021, 13:59
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Techniki:
Kuźnia:
Bank:

Re: Miasto portowe Aki

Shogun-sama co... co? Czy oni go zaatakowali? Tak po prostu? Znaczy to prawda że jego kłamstwa to nie były najbardziej wyszukane i pomysłowe teksty jakie mógł rzucić - nawet się z tym nie krył - ale to też nie tak, że się nie starał. A oni tak napluli... ale no już dobra. Co jest, to jest. Grunt że udało mu się teleportować wszystkich i to poza zasięg wzroku. Brak zmęczenia to też był całkiem duży wygryw. Słysząc kobietę skinął jej głową.-Misja właściwie wykonana. Została Akane-Powiedział patrząc w stronę portu, bo nomen omen dalej nie wiedział gdzie ta się znajduje. Nim zdążył sformułować w głowie jakiś plan jej odbicia, podeszła do niego Ruri. Dostrzegł też chakrę zapewne Shoguna. Shogun nie był teraz jednak istotny. Ruri. Nieprzyjemny pan z maską... nieprzyjemny pan z maską... ni cholery nie wiedział o kim Ruri mówi, ale skoro wynajęty, to wynajęty. Wyglądało na to że Akane miała dostać wsparcie i to do tego lepsze niż on. Pogłaskał Ruri.-Dobrze się spisałaś. Nic ci się nie stało?-Spojrzał na podopieczną a następnie jeszcze raz na wszystkich zebranych.-Moja chakra jest na wyczerpaniu. Dobrze że ktoś inny zajmie się tematem Akane. Gouba, Speedy, Pinky, wracajcie do swoich krain. Dobrze się spisaliście.-Pochwalił trzy stwory. Trochę się martwił o Mózga i Zią, ale to były mądre szczury i zapewne same się cofnęły, niestety nie miał obecnie ani chakry, ani możliwości, by to jakkolwiek sprawdzić.-Doton?-Spojrzał po zebranych, czy ktoś dysponował możliwością zrobienia im przejścia w murze.-Jak nie, to Henge. Chyba że ktoś ma lepszy plan.-Zadecydował i pod postacią samuraja planował by się wraz z resztą ewakuować. Lepszego planu też by posłuchał. A potem noga w kierunku bazy w Kumo, najlepiej tak by ewentualnie po drodze wyhaczyć statek i się jakoś przegrupować...
► Pokaż Spoiler
Henge no Jutsu | Transformation Technique変化の術
KlasyfikacjaNinjutsu, Technika Transformacji
PieczęciePies → Dzik → Baran
KosztStandardowy
ZasięgNa siebie
Wymagania---
Technika transformacji polega dokładnie na tym, co głosi nazwa. Po złożeniu pieczęci pojawia się niewielka chmurka białego dymu, która na moment otacza postać ninja. Po opadnięciu zaś - wygląd tego zostaje całkowicie odmieniony. Technika ta rządzi się jednak kilkoma zasadami, które sprawiają, że jest ona skuteczniejsza. Im lepiej znamy cel, w jaki chcemy się zamienić, tym bardziej dokładna transformacja. Im lepsza i dokładniejsza wizualizacja, tym łatwiej zmylić przeciwnika. Modyfikacji podlega również głos, jednak nie takie rzeczy jak zachowania czy charakter. Jakiekolwiek doznane obrażenia są w stanie rozproszyć transformację, co następuje po krótkiej chwili po otrzymaniu ciosu. Istnieje również ograniczenie co do wielkości celu, w jaki można się zamienić. Henge jest w stanie dodać nam lub odjąć kilkanaście centymetrów. Nie więcej, nie mniej. Niemożliwe jest więc zamienienie się w skrajnie małe czy duże obiekty. Nie zyskamy też właściwości takowych, bowiem zmienia się tylko nasz "wygląd", a nie fizjonomia. Zamieniając się w ptaka nie polecimy, a zamieniając w rekina - nie będziemy w stanie oddychać pod wodą.
860 - 5 = 855 Chakry
Awatar użytkownika
Mirai Akane
Posty: 136
Rejestracja: 31 maja 2021, 23:26
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Techniki:
Bank:

Re: Miasto portowe Aki

Spojrzenie tego, z którym nie chciała zadzierać... już wystarczająco długo nadużyła jego "gościnności". Wykurwiście wielki wąż, który nijak zdawał się przejmować jej próbami spowolnienia go... no nie mogło być lepiej. Fakt, że wąż ewidentnie przyśpieszył zamiast zwolnić, był oszukańczy i niesprawiedliwy. To, miało kupić jej czas, a nie go zabierać. Szlag. Wybiła się z ostatniego stopnia. Już wtedy odniosła wrażenie, że wszystko wokoło się zmieniło i nie był to dobry znak. Przebłyski przyszłości jej to tylko potwierdzały. Przegrała. Znowu.
Raz po raz, całe to wydarzenie, jest pasmem porażek. Jej porażek. Czy dałaby radę coś temu poradzić? Możliwe. Zapewne kolejny raz po prostu będzie przedłużała swoją męczarnie.
Chyba te całe przebywanie z umarłymi odbijało się na niej, albo po prostu miała po ludzku dość. Ugryzienie węża bolało. Z tych wszystkich śmierci, to te... w których jeszcze miała na tyle świadomości by poczuć ból i uświadomić sobie stratę, były najgorsze. Jakoś lepiej przychodził jej fakt, że ponownie 'budziła się' kilka sekund czy minut temu. Czy warto było walczyć? Zacisnęła zęby, nie po to pokonała po raz któryś tego dnia te jebane schody, by pod koniec po prostu się poddać. Musiała się upewnić, że Ruri jest bezpieczna... inaczej Kamaboko zrobi sobie kolczyki z jej oczu, czy coś w tym stylu. Nie mogła też oddać maski Badaczowi. Nie po tym wszystkim. Zgrzytnęła zębami wybijając się z pozostałej kończyny. Jeszcze kawałek i wąż i Badacz będą mieli trochę więcej problemów na głowie niż tylko ona... oby to wystarczyło.
Upadła... czy też uderzyła w coś... kogoś. Odruchowo chciała się szarpnąć, ale zamarła w sekundowym bezruchu, by zaraz po tym uczepić się Hou, zaciskając palce na jego ubraniach.
- Mhm... - Mruknęła jedynie, przez zaciśnięte usta. To koniec. Była bezpieczna. Przynajmniej tak powiedział, a ona... była w stanie mu całkowicie uwierzyć. Chciała uwierzyć, że właśnie tak było. Na życzenie, przestała przelewać chakrę w swoje oczy. Odpuściła. Trzymała się swojego wybawiciela, próbując uspokoić swój spanikowany organizm. Obecność Hou z jednej strony była dla niej zbawienna, a z drugiej... uczucie tego bezpieczeństwa sprawiło, że była jeszcze bardziej bezbronna niż zwykle. Nawet jej organizm się poddał. Czuła, że traci siłę w pozostałych kończynach, które stawały się jak z waty. Dlatego kurczowo trzymała się swojej ostoi, palce niemalże zbielały z wysiłku, ostatnimi resztkami godności powstrzymując chcące się wyrwać z gardła łkanie. Łez bólu i częściowej ulgi nie powstrzymywała. Nie była w stanie.
Chciał by zamknęła oczy? Nie musiał powtarzać. Zrobiła to od razu, chociaż nie odliczała tych dwóch sekund, wiedziała, że nie będzie miała sił by otworzyć oczy tak szybko. Powoli zmusiła się do tego, dopiero gdy poczuła chłód, który przyniósł jej chwilową ulgę i zapewne sprawił, że nie wzięła i nie wykrwawiła się tutaj na miejscu. Rozejrzała się na szybko i widziała zapewne efekt współpracy Hou z Lodową, był to przerażający pokaz sił... i chyba mogła się tylko cieszyć, że byli po tej samej stronie... nawet nie zdążyła zbytnio zareagować kiedy jej rycerz, poinformował ją o nowym celu ich podróży.
- Co z Ruri? Jinko? - Spytała zbierając na to tą resztkę sił. Wysłała je w końcu ze Speedyim, ale nie wiedziała co było później.. udało im się uciec? Również spotka ich na statku? Objęła odruchowo Hou ramieniem, by nie spaść gdy po raz kolejny znaleźli się w powietrzu. Chociaż to byłoby też kłamstwo. Przytuliła go zanim znaleźli się na łodzi. - Dziękuje. - Wyszeptała jedynie, nie będąc nawet pewna czy to usłyszy.

Czując pod plecami deski ich łódki, mogła chyba ostatecznie uznać, że to wszystko się skończyło. Początkowo wbijała wzrok w niebo, później podciągnęła się lekko, by znaleźć chociaż nieco bardziej wygodną pozycje, przy okazji sycząc cicho z bólu. Maska też nie ciążyła jej na twarzy i wszystko byłoby dobrze, gdyby te niepokojące uczucie, które jakoś dziwnym trafem chyba nie chciało opuścić jej piersi. Z dość dużym niepokojem spoglądała na słup chakry gdzieś tam w porcie, a zaraz przyglądała się Hou. Coś ewidentnie było nie tak...
- Wszystko w porządku?.. - Zmrużyła oczy, krzywiąc się lekko, zapewne z bólu. - Nie... Co się dzieje? - Spytała wprost, bo ewidentnie COŚ SIĘ DZIAŁO i niekoniecznie jej się to podobało.
DōjutsuAktywne
Chakra9,100+550 = 9,650
Limit regeneracji1,450/11,000
Sanity???
Bonus Counter2/100
Global Counter105
Techniki
► Pokaż Spoiler
Ten no Kōun | Heaven's luck天の幸運
KlasyfikacjaBukijutsu, Kenjutsu, Styl walki
Wymagania---
Styl walki który jest imitacją stylu pijanego mistrza, stworzonym dedykowanie pod walkę mieczem z małą domieszką innych broni. Generalnie osoba posługująca się tym stylem walczy w sposób który przypomina oso bę pijaną, okropnego pechowca, szczęściarza lub po prostu błazna. Ruchy chociaż płynne i bardzo zwinne wydają się pozbawione ładu i harmonii. Osoba w oczach doświadczonego wojownika wygląda jak ktoś kto kompletnie nie potrafi walczyć, a wręcz wygłupia się. Mimo tego styl ten posiada twarde podstawy z których wychodzą różnego rodzaju techniki cięć, pchnięć czy nawet wyrzutów broni. Chociaż w stylu tym nie brakuje bloków czy silnych uderzeń jego główną domeną są uniki i finezja ataku. Użytkownicy stylu nie myślą i nie zastanawiają się nad tym jaki będzie ich kolejny ruch, zwyczajnie kompletnie oddając się fali pojedynku. Tym samym styl ten jest zdecydowanie słabszy defensywnie niż wiele innych stylów, nadal oferując przeciętną ofensywę. Siła tego stylu tkwi bowiem w jego nieprzewidywalności i wolności jaką oferuje. Tym samym osoby dobre w przewidywaniu ruchów stylów walki, mają problemy z poprawnym zrozumieniem i interpretacją następnego ruchu użytkownika niebiańskiego szczęścia.

Posiadając Ten no kōun na randze B możliwe staje się używanie miecza w tym stylu walki jako broni miotanej, zachowując pełną skuteczność
Posiadając Ten no kōun na randze A Możliwe staje się przeplatanie używania miecza z różnego rodzaju broniami dla zwiększenia elementu zaskoczenia. Tak długo jednak jak miecz gra "Pierwsze skrzypce" nie zmniejsza to skuteczności tego stylu walki. W przeciwnym razie jest on traktowany jak gdyby był 3 rangi niższy.
Posiadając Ten no kōun na randze S oraz Refleks na poziomie 8 Przestaje być możliwe przewidywanie ruchów użytkownika tego stylu
Posiadając Specjalizację w Bukijutsu jesteśmy w stanie wykorzystać naszą wiedzę na temat walki by wciągnąć przeciwnika w nasze "Tempo", przejmując całkowicie inicjatywę nad walką i sprawiając że wszystkie jego style walki traktowane są jak gdyby były o poziom niższe niż w rzeczywistości.
Chikai Mirai | Close Future近い未来
KlasyfikacjaJikagan
PieczęcieBaran → Wąż → Smok → Wąż → Wół → Małpa → Szczur
KosztPołowiczny na turę
ZasięgWzroku
WymaganiaAktywne Dojutsu
Technika kapłanek Mirai, opierająca się na przewidywaniu bliskiej przyszłości dzięki charakterystycznym właściwościom ich oczu. Przewidywana przyszłość nie jest bardzo odległa i ograniczona jest do kolejnych 3 sekund. Przyszłość widziana jest w postaci powidoku. Jak dobrej jest to przewidywanie, zależy od percepcji użytkownika. Przy niewielkiej, przewidywanie to nie jest bardzo dokładne i można dzięki niemu określić jedynie przemieszczenie się innych osób. Wraz jej rozwojem dokładność widzianych obrazów się zwiększa i można dostrzec nawet używane techniki czy pieczęcie. W praktyce zdolność ta to przewidywanie ruchów. W przypadku kiedy użytkownik znajduje się pod wpływem iluzji, widziana przyszłość też jest tą z iluzji.

Posiadając Refleks 7 użytkownik jest w stanie przewidywać dokładniej ruchy przeciwnika. Jest w stanie dojrzeć też ruchy ich rąk, jednak nie na tyle dokładnie by rozpoznać pieczęci. Ma również problem z doświadczonymi użytkownikami stylów walki.
Posiadając Refleks 8 użytkownik dokładniej przewiduje wszystko co się dzieje w otoczeniu. Jest w stanie skupić się na wielu rzeczach na raz podczas patrzenia w przyszłość np. pięciu przeciwnikach.
Posiadając Specjalizację w Jikagan użytkownik jest w stanie reagować na widzianą przyszłość bez żadnych opóźnień jakie mogą wynikać z widzeniach “dwóch czasów”. Można również pominąć pieczęci.
Posiadając Refleks 9 oraz Specjalizację w Jikagan użytkownik jest w stanie zobaczyć najmniejsze detale przyszłości jaką widzi, może bardzo dokładnie przewidywać ruchy przeciwników co do najmniejszych drgnięć i techniki jakie Ci zamierzają wykonać. Nie bazuje to jednak na rozpoznawaniu pieczęci, a dojrzeniu efektu jutsu w "przyszłości".
Mae | Before
KlasyfikacjaJikagan, Kontrola Chakry
Pieczęcie---
KosztNieograniczony
ZasięgNieograniczony
WymaganiaPrzebudzenie oka Jikagan
Główna technika kapłanek, na której to bazowana jest cała reszta. Technika cofająca czas. Technika nie jest używana przez gracza, a zawsze aktywuje się w przypadku dużego zagrożenia. Użytkownik może jedynie zadecydować nad tym kiedy techniki użyć. Poza tym, nie ma żadnej kontroli nad tą zdolnością. Może cofnąć się nawet o wiele lat. Pełnia efektów rzadko kiedy jest taka sama - podobnie jak ich cena. Podczas używania techniki, oczy kapłanek zmieniają kolor i przybierają charakterystyczny wzór.

Mechanicznie, gracz sam decyduje kiedy chce cofnąć czas. W tym momencie post pisze nie MG gracza, a GMF lub MF przez niego wyznaczony. To on decyduje ile czasu zostało cofnięte, a także jaka jest cena za to. Warto jednak wiedzieć, że cofanie czasu w przypadku mało istotnych rzeczy może nieść za sobą spore konsekwencje, tak samo jak nadużywanie swojej mocy lub cofanie czasu w przypadku bardzo istotnych fabularnie i złożonych wydarzeń uwzględniających wielu graczy. Generalnie w większości przypadków mówimy raczej o zapłacie w postaci zmęczenia, zakazu korzystania z Dōjutsu do końca wątku czy chwilowej ślepoty. Jeśli jednak gracz będzie nadużywał tej mocy do błahych celów, w każdej sytuacji, która nie idzie po jego myśli, konsekwencje mogą być dużo większe.
Ki Nobori no Shugyō | Tree Climbing Practice木登り修業­­
KlasyfikacjaNinjutsu, Kontrola Chakry
PieczęcieBaran
KosztStandardowy na turę
ZasięgNa siebie
Wymagania---
Kolejna podstawowa zdolność ninja. Poprzez odpowiednio precyzyjne skupienie chakry w podeszwach stóp, ten może bez problemów przyczepić się do dowolnej powierzchni, chodząc wzdłuż niej jak po prostej drodze. To dzięki tej zdolności możliwe jest wbieganie po ścianach czy wchodzenie po drzewach bez użycia dłoni. Zdolność ta wymaga jednak konkretnych zdolności kontroli chakry (4 i więcej) dla szybszego opanowania. Jej za mała ilość skupiona w tak problematycznym miejscu jak stopy jest w stanie odczepić shinobi od powierzchni. Za duża zaś - pozwala wybić się od powierzchni, po której ten stąpa, jednocześnie uszkadzając te bardziej podatne na zniszczenia pozostawiając widoczny ślad. Kluczem jest stałe utrzymywanie idealnie określonej ilości energii w chcianym miejscu.

Posiadając rangę B Ninjutsu chodzenie po płaskich powierzchniach nie wymagają składania pieczęci. Czas kumulacji chakry wynosi jednak tyle, ile zajęłoby ich złożenie.

Ippo sagatte | Few steps back一歩下がって
KlasyfikacjaJIKAGAN, KONTROLA CHAKRY
PieczęcieSzczur → Zając → Ptak → Pies → Ptak → Koń → Pies → Ptak
KosztStandardowy
Zasięg-
WymaganiaAKTYWNE DŌJUTSU
Próba częściowego okiełznania mocy kapłanek, w końcu kto nie byłby zmęczony tracąc życie po raz drugi, dziesiąty, setny? Mirai poprzez przelanie chakry w swoje oczy, wymusza skok w przeszłość o dokładną minutę, w dokładnie te miejsce, w którym się wtedy znajdowała. Wszystko by ustrzec się przed straszliwym końcem.

Techniki tej można używać częściej niż standardowego Mae. Nie mniej, częste nadużywanie mocy lub cofanie czasu w przypadku bardzo istotnych fabularnie i złożonych wydarzeń uwzględniających wielu graczy może przynosić wysokie konsekwencje. Generalnie w większości przypadków mówimy raczej o zapłacie w postaci zmęczenia, zakazu korzystania z Dōjutsu do końca wątku czy chwilowej ślepoty, choć w rzadkich przypadkach te mogą być jeszcze większe. MG ustala takie konsekwencje, choć w przypadku niezgody z nimi, gracz ma prawo odwołać się do MFów.

Posiadając Sennina Jikagan, możliwe jest zmiana miejsca i pozycji w momencie, do którego się cofamy, poprzez lekkie zmiany w linii czasu. Maksymalny zasięg zmiany pozycji to 3 metrów.
Posiadając Jikagan na randze S oraz Specjalizację w Jikagan, możliwe jest pominięcie pieczęci. Czas mieszania chakry trwa jednak tyle, ile trwałoby faktyczne ich złożenie. Możliwe jest cofniecie się do dowolnego momentu nie dalszego niż minuta.
Dokugiri | Poison Mist毒霧
KlasyfikacjaIryō Ninjutsu, Kontrola Chakry
PieczęcieKoń → Zając → Pies → Wąż → Małpa
KosztStandardowy
Zasięg10 metrów
WymaganiaKONTROLA CHAKRY 7
Jest to technika, w której czakra jest połączona z ciałem i tworzy tym samym toksyczne substancje. Kiedy ta kompozycja wchodzi w kontakt z powietrzem na zewnątrz ciała używającego jutsu to natychmiast zamienia się w bezwonne, zatrute i fioletowe kłęby dymu, które mogą zostać skierowane wprost na naszego przeciwnika. Do wypuszczenia owej mieszanki z naszego organizmu możemy używać wyłącznie ust. Siła trucizny jest równa poziomowi rangi techniki. Przejawia się ona wpierw dusznościami, bólami głowy oraz brzucha, aby w końcu zakończyć się śmiercią ofiary lub utraceniem przytomności (musi ona wdychać tę truciznę). Dotknięty zabójczym dymem ninja lub ludzie przeżyją, jeśli odpowiednio szybko otrzymają antidotum lub są dostatecznie wytrzymali (mistrz gry ustala wartość tego atrybutu oraz limit czasu do wyleczenia), ale nawet wtedy utrzymuje się u nich dyskomfort, jeżeli przebywają w zasięgu techniki.

Posiadając rangę S w Iryō Ninjutsu maksymalny zasięg techniki zwiększa się do 20 metrów.
Posiadając Specjalizację w Iryō Ninjutsu wszystkie wymagania dotyczące Kontroli Chakry są obniżone o 1 poziom. Dodatkowo możliwe jest pominięcie pieczęci. Czas mieszania chakry trwa jednak tyle, ile trwałoby faktyczne ich złożenie.
Posiadając Sennina w Iryō Ninjutsu oraz rozwinięte Renkinjutsu minimum na D można wytworzyć chmurę dymu, która działa analogicznie do wytworzonych przez użytkownika specyfików. Do użycia z tą techniką można jednak wykorzystać tylko takie twory, których ranga nie przekracza B.
Habatobi | Long Jump幅跳び­­
KlasyfikacjaNinjutsu, Kontrola Chakry
PieczęcieBaran
KosztStandardowy (minimum 3 chakry) za 2 metry
ZasięgRóżny, maksymalnie 10 metrów
WymaganiaKi Nobori no Shugyō
Jedna z najbardziej podstawowych zdolności ninja, bazująca na technice chodzenia po drzewach. Podobnie jak we wspomnianej technice, shinobi skupia chakrę w podeszwach swoich stóp. W tym przypadku jednak, używa zdecydowanie większej ilości chakry aby efektywnie wybić się od podłoża na jakim stoimy. W ten sposób jesteśmy w stanie wyskokiem przebyć dystans maksymalnie 10 metrów, a samo tempo takie “lotu” jest bliskie biegu samego shinobi wykonującego technikę. Dalej jednak uszkadzamy podłoże od jakiego to się wybijamy.

Posiadając technikę Suimen Hokō no Gyō jesteśmy w stanie w ten sposób wybijać się od wody po jakiej chodzimy.
Posiadając rangę C w Ninjutsu jesteśmy w stanie wybijać się bez uszkadzania podłoża na jakim stoimy, choć jeżeli ktoś chce, dalej może to robić.
Posiadając rangę B w Ninjutsu jesteśmy w stanie pominąć składanie pieczęci.
Posiadając rangę A w Ninjutsu jesteśmy w stanie wyskoczyć na maksymalnie 20 metrów.
Posiadając Specjalizację oraz Sennina w Ninjutsu jesteśmy w stanie odbijać się nawet od powietrza. Pod stopą shinobi tworzy się wtedy niewielka, okrągła platforma od której to następnie się odbijamy. Koszt takiego odbicia to Połowiczny B za 2 metry.
[/quote]
Awatar użytkownika
Jelonek
Posty: 874
Rejestracja: 26 kwie 2021, 21:38
Ranga dodatkowa: Daimyo
Discord: Fuyue#3535
Karta Postaci:

Re: Miasto portowe Aki

Za tym co odległe - Arc III: Komplikacje­
WydarzenieWielka Przygoda
Post125/125 (374/?)

Kamaboko Wild Adventures

Napluli. Autentycznie na niego napluli, a to nie tak że wystawiał sztukę z jakiej to znany był te parę lat temu. Wtedy? Wtedy plucie to była norma, a ci tutaj? Tak od razu? Definitywnie nie znali się na dobrej jakości kłamstwach. Z drugiej strony, Kamaboko trochę mimo wszystko chuja wiedział o tym jak sam Shogun operował. Może faktycznie by im nie wybaczył? A może nawet jakby to zrobił, to publika by tego nie zrobiła, więc nawet nie było szans aby to uwierzyli w jego wiarygodne pójdy? Kij wie. Były to w każdym razie detale. Wyszło, to wyszło. W sensie nie wyszło, ale i tak wyszło. Mniejsza. Raiko odkiwnęła mu głową słysząc słowa o tym, że to zadanie zostało wykonanie. Ale no, Raiko była postacią poboczną. Tak, trzecio planową, nawet jak z Sakim mieli się żenić. W sensie, on żenić ją.
- Mmm. W porządku. Trochę... mało pamiętam. Byłam z Akane, ale usłyszałam głos i... potem jak się ocknęłam też byłam z Akane, ale byliśmy w dziwnym miejscu. Pachniało śmiercią. Znam ten zapach. - stwierdziła neutralnie po zastanowieniu i definitywnie jako dziewczynka jaka leżała przez długi czas pod stertą trupów, to znała zapach śmierci. W każdym razie, zwierzątka zasalutowały i znikły też zmęczone. A oni? Oni musieli się wydostać. Na wspominkę o Dotonie, Raiko kiwnęła głową. Świetnie! To też, ruszyli w stronę murów, tylko zamiast przebić się przez nie, spory kawałek dalej zapadli się pod ziemię dzieki Raiko jaka to wykopała im tunel. I tunel? Prowadził na tyle daleko, że nie musieli się aż tak martwić o goniących ich samurajów... ale i tak starali się raczej mieć tempo, niż go nie mieć.

Akane Part (+ bonus sad song)

Definitywnie śmierci gdzie jeszcze mogła odczuć "stratę" były najgorsze. Były te, co nic nie czuła. Te były wręcz świetne. Ot, jak zły sen. Zwyczajnie bardzo realistyczny, bolesny i mogący wywołać atak paniki po przebudzeniu. Tutaj jednak? Nie było jej to dane. Była bardzo świadoma pasma swoich porażek i jak cały świat ciążył jej teraz na głowie, a umysł mógł chcieć nawet się załamać, tak w momencie kiedy wpadła na Hou i uświadomiła sobie że to on? Definitywnie uczepienie się go było jedną z przyjemniejszych rzeczy jakie to ostatnio doświadczyła. Całe ciało jakby... puściło. Słabła z każdym momentem, zwyczajnie dlatego że mogła sobie na to pozwolić. Przynajmniej w swoim umyśle. Fakt, jak nikt jej faktycznie nie ruszył? Z pewnością to przekonanie upewniał. Miała jeszcze jednak pytanie. Ruri i Jinko. Faktycznie istotne kwestie, o których to mogłaby nawet zapomnieć gdyby była mniej miłą osobą. Jakby nie patrzeć o włos nie straciła ponownie życia. Robiło jej się niedobrze na samą myśl o tym.
- Powinny być bezpieczne. Są pod dobrą opieką. - stwierdził prosto, niespecjalnie jakoś rozgadując się co konkretnie przez to miał na myśli. Czy zamierzała go jednak w tym kwestionować? Prawdopodobnie nie. Na jej podziękowania jednak, nic nie odpowiedział. Przyjął do wiadomości, a może nie usłyszał? Nie wiedziała. Czy miało to znaczenie? Kto wie. Czas pokaże.

Znaleźli się na łódce, jednak coś w tym wszystkim Akane nie pasowało. Złe poczucie nawiedziło jej serce, niezbyt chcąc je nawet opuszczać. Słysząc pytanie co się dzieje, ten zerknął na nią trochę zdziwiony. Patrzył przez moment, nim wzrokiem nie wrócił do słupa chakry jaki to po chwili zniknął. Cisza i brak odpowiedzi ze strony Hou był definitywnie niepokojący. Też, podciągnęła się trochę w bardziej wygodną pozycję, ale była tak zmęczona, że nie było nawet mowy o tym żeby wstać. Ba! W sporej części miała ochotę uciąć sobie drzemkę i było bardzo ciężko tą ochotę zwalczyć.
- Nic czym musisz się zbytnio zamartwiać. - odpowiedział dość luźno, choć energia z niego wyciekająca była niekomfortowa do patrzenia. Czemu tyle jej wyciekało? Lodowa nic nie mówiła, tylko sprawiając że sunęli całkiem niezłym tempem po wodzie w stronę, gdzie to najpewniej Shuten z resztą już odpłynęła. Po chwili, Hou wstał i przeciągnął się lekko. Mogła dojrzeć dalej, jak to brakowało mu tej jednej ręki. Tej, jakiej to go w ich walce pozbawiła. Potem jednak ją odrósł, nie? Dlaczego więc? Podszedł do niej, klękając na jednym kolanku obok niej. Położył dwa palce nad jej okiem jakim to nic nie widziała. Na jego twarzy jednak, widniał uśmiech. Niby pogodny, ale w jego oczach była w stanie dojrzeć dziwny... smutek. Zaczęła robić się też jeszcze bardziej senna niż przed momentem, na tyle że nawet słowa były ciężkie do sformułowania. Poczuła jednak coś ciepłego nad skronią i... ponownie widziała "ślepym" okiem. - Proszę. Mały prezent. Obawiam się jednak, że nadszedł czas na rozstanie, Akane. Szkoda. Miałem nadzieję, że będę mógł dłużej Ciebie poobserwować. Definitywnie masz jej krew.
Powiedział, nim wstał. Dalej jednak miał wzrok skupiony na niej, szukając jakby słów. Nigdy chyba nie widziała, aby to go jakoś na dłużej zatakało. Chociaż były takie momenty. Piosenka, kiedy to odwiedzieli Kumo. Lub forma jaką ona przybrała, kobiety z jego wspomnień. Nie dał jednak jej okazji na powiedzenie czegoś, jeszcze nie. Energia z niego zaczęła bardziej wyciekać, a on zaczął ponownie mówić. Delikatnym i smutnym głosem.
- Nie będę w stanie Cię dłużej chronić. Nie spotkamy się też już. Zadbaj o to, aby być trochę silniejsza nim rzucisz się na takie niebezpieczne zadania następnym razem, co? - z każdym słowem, zaczął zbliżać się bliżej krawędzi łódki. Tej, która to skierowana była w stronę Aki. Albo jej się zdawało, albo też w oddali widziała jak coś otoczonego energią... leciało? Nie była pewna. Wzrok mógł płatać jej figle, szczególnie że miała mroczki przed oczami. Siły szybko uciekały. Mogła mu powiedzieć rzeczy, ale definitywnie mniej niż by chciała. Z trzy zdania maksymalnie. A jakiekolwiek pytanie? Nie spotkałoby się z odpowiedzią. Tylko uśmiechem z jego strony. - Żegnaj...
To nie były jedyne jego słowa. Powiedział coś jeszcze, jakieś jej określenie. Nie była jednak w stanie go wyłapać. Traciła przytomność, a on? Z melancholijnym uśmiechem zeskoczył z łódki. W jego miejsce za to? Pojawił się demon, jakiego to spotkała za pierwszym razem. Ogromny. Cienisty. Co dalej jednak... tego nie wiedziała. Odpłynęła, a z jej ponownie działającego oka, mimowolnie mogła uciec łza.

EVERYONE PART

Od ich opuszczenia Aki, minęły 24 godziny. Shuten? Cały ten czas przespała, budząc się jedynie na moment, aby to z bólu szybko ponownie zapaść w śpiączkę. Akane? Ta przespała tylko 12 godzin. Po przebudzeniu mogła mieć pytania, choćby do lodowej czy blond towarzysza Hou. Tych jednak nie było już na statku. Wedle słów reszty załogi wzięli swoją zapłatę ze skarbca samurajów i po 6 godzinach od opuszczenia Aki, ruszyli znaleźć swojego brakującego towarzysza. Zostawili za sobą tylko jakiś zółty koralik, jaki to podobno miał im pomóc w ewentualnych chęciach komunikacji i sakiewkę ze... złotem. Też ze skarbca, podobno dla Akane. Poza tym więc... no mogła robić co chciała. Jej rany zostały zaleczone przez innych medyków. Na statku jednak nie było ani Ruri, ani Jinko, ani zwierzątek, a jej sensei leżała w ciężkim stanie. Stanie o jakim to mogła dowiedzieć się wszystko od ich kolegi z Kaminari jaki to był szefem medyków. Też, Onimaru był w ciężkim stanie, ale przytomny. Zabandażowany i mocno ograniczony w poruszaniu się, ale chodził starając się bodbudować nastroje ludzi. Sama Akane w lustrze też mogła dojrzeć, jak jej lewo oko zmieniło swój naturalny kolor. Teraz? Jego odcień pochodził pod błękitny z całą czarną twardówką. Prezent od Hou o jakim to nie miała najmniejszego pojęcia.

Kamaboko? Na statek dostał się dopiero po około 16 godzinach, z racji na to jak ten starał się zgubić skromny pościg samurajów jaki za nimi się udał. Skromny, bo wedle historii ludzi na statku, w Aki po ich odpłynięciu pojawił się ogromny demon. Niczym Bijuu, ale inny, jaki to zasiał zniszczenie i spowolnił Shoguna. Wymęczył go na tyle, że nie mogli ich ścigać całą siłą. Podobno demon jednak zginął. Były to tylko podejrzenia ludzi na statku, jacy to mimo wszystko świętowali. Stracili ludzi i byli poważnie ranni... ale misja była sukcesem wedle tego co zostało ogłoszone przez kapitana statku, Onimaru i Raiko. Nie była to super wielka impreza, ale definitywnie potrzebowali odreagować. Jinko potrzebowała przytulić swojego wujaszka jaki to przeżył. Raiko zająć się paroma ciałami poległych w śród których to Kamaboko mógł znaleźć swojego nemezisa. Tego co to zabił jego żonę, dziecko i poświęcił swoją duszę, aby to Kamaboko wydostał się z świata w jakim żaden człowiek nie powinien się znaleźć. Ruri potrzebowała... ona w sumie nic nie potrzebowała. Zdawała się być w dobrym stanie, choć trochę zamyślona. Grała jednak z ludźmi, może nawet z Kamaboko lub Akane, w shogi. To jak spędzili oni pozostały czas na statku, to była już ich kwestia.

Nie wracali jednak jeszcze bezpośrednio do Kumo. Nie chcieli, aby to samurajowie podejrzewali ich przynależność, to ich droga była bardzo okrężna. Na tyle, że i Shuten zdążyła się wybudzić. I tak jak wszystko ją cholernie bolało, tak w końcu mogła jakoś działać. Kinda. Bo, musiała być dalej na wózku inwalidzkim jaki to dostała. Nie miała nawet sił rączkami kręcić kółkami, to też ktoś musiał ją pchać aby to przemierzać statek. Najpewniej Akane. Tak wypadało. Ale może był to Kamaboko? Była to ich wspólna decyzja. Wedle słów kapitana, jeszcze dwa dni podróży przed nimi nim potajemnie dotrą do kryójwki ex-shinobi Kumo. Co planowali przez ten czas robić? Z kim chcieli pogadać? To była już ich decyzja.
Końcowe wyniki i wynagrodzenie za wątek S!
► Pokaż Spoiler | Kamaboko
+ 107 PD (bonus za długość/wyzwanie misji)
+ 214 PT (bonus za długość/wyzwanie misji)
+ uszkodzone lalki, jakich naprawa będzie wynosiła 1/3 kosztu ich stworzenia
+ zwój z Edo Tensei
+ biegłość "Analityk" i biegłość "Przyjaciel dusz"
► Pokaż Spoiler | Analityk
AnalitykBiegłość
Każdy szanujący się shinobi w pewnym momencie dociera do tego momentu, gdzie jest w stanie zwyczajnie dojrzeć więcej patrząc na tą samą scenę co amator po ukończeniu akademii. Widzieli oni już tyle, a także przeżyli tyle, że zwyczajnie analizowanie jakiegoś pola bitwy czy zachowań innych ludzi nie jest dla nich żadnym problemem. Nie zwiększa to w żaden sposób ich percepcji. Zwyczajnie to co dojrzą, to z tego są w stanie więcej wniosków wyciągnąć. Rozpoznają bez problemu czy ktoś kłamie, tak długo jak nie jest utalentowanym kłamczuszkiem, a z pola bitwy będą w stanie wyciągnąć informację ilu shinobi się zmierzyło i jakie żywioły nawet posiadali.

Biegłość ta wspiera gracza, a nie zwalnia go z przeprowadzania własnej analizy w postach. MG zwyczajnie powinni takiej osobie oferować więcej informacji o sytuacji, niż zaoferowaliby bez tej biegłości.

Kod: Zaznacz cały

[bieglosc name=Analityk]Każdy szanujący się shinobi w pewnym momencie dociera do tego momentu, gdzie jest w stanie zwyczajnie dojrzeć więcej patrząc na tą samą scenę co amator po ukończeniu akademii. Widzieli oni już tyle, a także przeżyli tyle, że zwyczajnie analizowanie jakiegoś pola bitwy czy zachowań innych ludzi nie jest dla nich żadnym problemem. Nie zwiększa to w żaden sposób ich percepcji. Zwyczajnie to co dojrzą, to z tego są w stanie więcej wniosków wyciągnąć. Rozpoznają bez problemu czy ktoś kłamie, tak długo jak nie jest utalentowanym kłamczuszkiem, a z pola bitwy będą w stanie wyciągnąć informację ilu shinobi się zmierzyło i jakie żywioły nawet posiadali.

Biegłość ta wspiera gracza, a nie zwalnia go z przeprowadzania własnej analizy w postach. MG zwyczajnie powinni takiej osobie oferować więcej informacji o sytuacji, niż zaoferowaliby bez tej biegłości.[/bieglosc]
► Pokaż Spoiler | Przyjaciel dusz
Przyjaciel duszBiegłość
Zdolność możliwa do opanowania jedynie przez osoby, jakie to dużo swojego czasu spędziły w świecie, jaki to nie należał do ludzi. W świecie w jakim to egzystowały dusze martwych osób z jakimi to miał styczność. Dzięki temu nawet po opuszczeniu takowego świata, posiadacz tej biegłości jest w stanie widzieć martwe dusze jakie są niewidzialne dla przeciętnych ludzi. W ten sam sposób będzie w stanie dojrzeć nie tylko dusze, ale i bóstwa czy monstra jak jakieś Yokai. Był tak blisko śmierci, że istoty ze świata poza ludzkiego nie są w stanie się przed nim już ukryć. Ostatecznie ocenia MG czy użytkownik jest w stanie tego typu duszę, boga lub stwora dojrzeć, czy nie.

Kod: Zaznacz cały

[bieglosc name=Przyjaciel dusz]Zdolność możliwa do opanowania jedynie przez osoby, jakie to dużo swojego czasu spędziły w świecie, jaki to nie należał do ludzi. W świecie w jakim to egzystowały dusze martwych osób z jakimi to miał styczność. Dzięki temu nawet po opuszczeniu takowego świata, posiadacz tej biegłości jest w stanie widzieć martwe dusze jakie są niewidzialne dla przeciętnych ludzi. W ten sam sposób będzie w stanie dojrzeć nie tylko dusze, ale i bóstwa czy monstra jak jakieś Yokai. Był tak blisko śmierci, że istoty ze świata poza ludzkiego nie są w stanie się przed nim już ukryć. Ostatecznie ocenia MG czy użytkownik jest w stanie tego typu duszę, boga lub stwora dojrzeć, czy nie.[/bieglosc]
► Pokaż Spoiler | Shuten
+ 107 PD (bonus za długość/wyzwanie misji)
+ 214 PT (bonus za długość/wyzwanie misji)
+ możliwość otwarcia czwartej bramy Hachimonu
+ biegłości "Niepokonany", "Protagonista" i "Pakt z Ikari"
► Pokaż Spoiler | Niepokonany
Niepokonany!Biegłość
Ninja posiadający tą biegłość nie jest dosłownie niepokonany. Ba! Bardzo łatwo można go dalej pokonać! Nie ważne jednak w jak złym stanie jest jego ciało, jak bardzo ranne czy odwodnione jest, shinobi posiadający tą biegłość dzięki swojej Sile Woli czy Wytrzymałości dalej jest w stanie się poruszać! Zbyt wielkie przeciążenie ciała może jednak skończyć się tragicznie, to też biegłość ta jest czymś co posiadają tylko uparci szaleńcy. Biegłość pozwala nawet na działanie pod wpływem trucizn jakie mają nas powalić, jednak nie uratuje przed np. utratą przytomności czy śmiercią. Efekty wpływające na Siłę Woli postaci lub jej Wytrzymałość mogą osłabić tą biegłość. Zależy to od tego na czym bazujemy tą biegłość, czy na Wytrzymałości czy na Sile Woli, i ostatecznie to MG wątku decyduje ile ona daje postaci gracza.

Wymóg do nabycia biegłości: Siła Woli na co najmniej 9 poziomie lub Wytrzymałość na co najmniej 7 poziomie

Kod: Zaznacz cały

[bieglosc name=Niepokonany!]Ninja posiadający tą biegłość nie jest dosłownie niepokonany. Ba! Bardzo łatwo można go dalej pokonać! Nie ważne jednak w jak złym stanie jest jego ciało, jak bardzo ranne czy odwodnione jest, shinobi posiadający tą biegłość dzięki swojej Sile Woli czy Wytrzymałości dalej jest w stanie się poruszać! Zbyt wielkie przeciążenie ciała może jednak skończyć się tragicznie, to też biegłość ta jest czymś co posiadają tylko uparci szaleńcy. Biegłość pozwala nawet na działanie pod wpływem trucizn jakie mają nas powalić, jednak nie uratuje przed np. utratą przytomności czy śmiercią. Efekty wpływające na Siłę Woli postaci lub jej Wytrzymałość mogą osłabić tą biegłość. Zależy to od tego na czym bazujemy tą biegłość, czy na Wytrzymałości czy na Sile Woli, i ostatecznie to MG wątku decyduje ile ona daje postaci gracza.

[i]Wymóg do nabycia biegłości:[/i] Siła Woli na co najmniej 9 poziomie lub Wytrzymałość na co najmniej 7 poziomie[/bieglosc]
► Pokaż Spoiler | Protagonista
ProtagonistaBiegłość
Postać, jaka to świadomie lub nie, jest niczym prawdziwi bohaterowie z bajek i baśni. Tak jak nie daje jej to żadnej mistycznej mocy, tak ma ona tendencje do zaskakującego wychodzenia z każdej opresji, nawet kiedy to nie ma prawa się z niej wydostać. Czy to jakiś bóg szczęścia się do niej uśmiecha, czy jest to spowodowane czym innym, nie wie nikt. Nie mniej jest ona w stanie nieświadomie przekraczać swoje limity kiedy sytuacja staje się niesamowicie drastyczna i potrzebny jest "bohater". Nie ochroni to jednak takiej postaci przed wszystkim i ta dalej może zginąć. Gracz nie kontroluje tej biegłości, jednak MG prowadzący wątek tej postaci powinni wziąć ją pod uwagę.

Kod: Zaznacz cały

[bieglosc name=Protagonista]Postać, jaka to świadomie lub nie, jest niczym prawdziwi bohaterowie z bajek i baśni. Tak jak nie daje jej to żadnej mistycznej mocy, tak ma ona tendencje do zaskakującego wychodzenia z każdej opresji, nawet kiedy to nie ma prawa się z niej wydostać. Czy to jakiś bóg szczęścia się do niej uśmiecha, czy jest to spowodowane czym innym, nie wie nikt. Nie mniej jest ona w stanie nieświadomie przekraczać swoje limity kiedy sytuacja staje się niesamowicie drastyczna i potrzebny jest "bohater". Nie ochroni to jednak takiej postaci przed wszystkim i ta dalej może zginąć. Gracz nie kontroluje tej biegłości, jednak MG prowadzący wątek tej postaci powinni wziąć ją pod uwagę.[/bieglosc]
► Pokaż Spoiler | Pakt z Ikari
Pakt z IkariBiegłość
Postać podpisała pakt z piekielną istotą, jaką jest Ikari. Zyskuje w ten sposób szereg benefitów, choć te mają też swoją cenę. Jedym z bonusów jest dostęp do Katonu. Postać może go rozwijać pomijając limit żywiołów jakie może opanować, jest on traktowany jakby miała w nim Specjalizację, a także rozwijany jakby był pierwszą dziedziną. Dodatkowo płomienie jakie wytwarza nie są zwykłe. Są one piekielnymi płomieniami, jakie kolorem są bliższe ciemnej czerwieni niż normalnym, pomarańczowym płomieniom. Nie gasną one nigdy i nie mają słabości na Suiton.

Dodtkowo, kiedy postać jest pod wpływem gniewu, zyskuje ona +2 do każdej statystki fizycznej z wyjątkiem refleksu dopóki jest rozgniewana. Im dłużej i bardziej jest rozgniewana, tym ma większą szansę utratę nad sobą kontroli. Może wtedy nie odróżniać sojuszników od wrogów, a także dokonywać akcji jakich to nigdy by nie dokonała w normalnej sytuacji. Zbyt długie bycie rozgniewaną może również doprowadzić do pełnego zatracenia postaci, zmieniania się w pomiot diabelski i w efekcie - utraty postaci.

Biegłość ta w wyniku fabuły może się rozwijaąc w niespodziewany sposób, oferując więcej zalet jak i wad.

Biegłość zajmuje 1 slot wspomagania.

Kod: Zaznacz cały

][bieglosc name=Pakt z Ikari]Postać podpisała pakt z piekielną istotą, jaką jest [url=https://i.pinimg.com/564x/8c/45/37/8c453721d5195308234ad220d764ffac.jpg]Ikari[/url]. Zyskuje w ten sposób szereg benefitów, choć te mają też swoją cenę. Jedym z bonusów jest dostęp do Katonu. Postać może go rozwijać pomijając limit żywiołów jakie może opanować, jest on traktowany jakby miała w nim Specjalizację, a także rozwijany jakby był pierwszą dziedziną. Dodatkowo płomienie jakie wytwarza nie są zwykłe. Są one piekielnymi płomieniami, jakie kolorem są bliższe ciemnej czerwieni niż normalnym, pomarańczowym płomieniom. Nie gasną one nigdy i nie mają słabości na Suiton.

Dodtkowo, kiedy postać jest pod wpływem gniewu, zyskuje ona +2 do każdej statystki fizycznej z wyjątkiem refleksu dopóki jest rozgniewana. Im dłużej i bardziej jest rozgniewana, tym ma większą szansę utratę nad sobą kontroli. Może wtedy nie odróżniać sojuszników od wrogów, a także dokonywać akcji jakich to nigdy by nie dokonała w normalnej sytuacji. Zbyt długie bycie rozgniewaną może również doprowadzić do pełnego zatracenia postaci, zmieniania się w pomiot diabelski i w efekcie - utraty postaci.

Biegłość ta w wyniku fabuły może się rozwijaąc w niespodziewany sposób, oferując więcej zalet jak i wad.

[b]Biegłość zajmuje 1 slot wspomagania.[/b][/bieglosc]
+ wady "Zniszczone ciało", "Niekontrolowane emocje" i "Mroczne przeznaczenie"
► Pokaż Spoiler | Zniszczone ciało
Zniszczone ciałoWada
W wyniku znacznego przekroczenia swojego limitu, ciało postaci otrzymało niesamowicie ogromną ilość obrażeń. Tak ogromną, że nawet najwięksi specjaliście nie są w stanie w pełni jej pomóc. 80% mięśnie w ciele doznało poważnego rozerwania, a kości połamania. W efekcie, takiej osobie bliżej do warzywa.

Postać nie jest w stanie ustać na własnych siłach, a każdy ruch to ból. Musi poruszać się na wózku lub podobnym środku transportu przez 3 miesiące od momentu otrzymania wady. Potem przez kolejne 3 może chodzić z np. kulami lub niesamowicie krótko bez nich. Na czas tych 6 miesięcy, wszystkie statystki fizyczne postaci spadają o 4 punkty. Dodatkowo, kuracja medyczna nie jest w stanie skrócić tego czasu, a jest nawet wymagana aby taka wada nie została na dłużej.

Data nadania wady: 21/09/2023

Kod: Zaznacz cały

[wada name=Zniszczone ciało]W wyniku znacznego przekroczenia swojego limitu, ciało postaci otrzymało niesamowicie ogromną ilość obrażeń. Tak ogromną, że nawet najwięksi specjaliście nie są w stanie w pełni jej pomóc. 80% mięśnie w ciele doznało poważnego rozerwania, a kości połamania. W efekcie, takiej osobie bliżej do warzywa.

Postać nie jest w stanie ustać na własnych siłach, a każdy ruch to ból. Musi poruszać się na wózku lub podobnym środku transportu przez 3 miesiące od momentu otrzymania wady. Potem przez kolejne 3 może chodzić z np. kulami lub niesamowicie krótko bez nich. Na czas tych 6 miesięcy, wszystkie statystki fizyczne postaci spadają o 4 punkty. Dodatkowo, kuracja medyczna nie jest w stanie skrócić tego czasu, a jest nawet wymagana aby taka wada nie została na dłużej.

[b]Data nadania wady:[/b] 21/09/2023[/wada]
► Pokaż Spoiler | Niekontrolowane emocje
Niekontrolowane emocjeWada
Postać w wyniku ciężkich dla psychiki przeżyć jak i paktu podpisanego z diabelską istotą, ma problemy z kontrolowaniem jednej emocji. Jest nią gniew. W sytuacjach kiedy coś naturalnie zdenerwowałoby postać, ta może zareagować bardziej drastycznie. Jest to szczególnie silne w przypadkach, kiedy ktoś zrani bliskie jej osoby. Wtedy bardzo ciężko jest jej się powstrzymywać.

Część biegłości wspomagającej: Pakt z Ikari

Kod: Zaznacz cały

[wada name=Niekontrolowane emocje]Postać w wyniku ciężkich dla psychiki przeżyć jak i paktu podpisanego z diabelską istotą, ma problemy z kontrolowaniem jednej emocji. Jest nią gniew. W sytuacjach kiedy coś naturalnie zdenerwowałoby postać, ta może zareagować bardziej drastycznie. Jest to szczególnie silne w przypadkach, kiedy ktoś zrani bliskie jej osoby. Wtedy bardzo ciężko jest jej się powstrzymywać.

[b]Część biegłości wspomagającej:[/b] Pakt z Ikari[/wada]
► Pokaż Spoiler | Mroczne przeznaczenie
Mroczne przeznaczenieWada
Postać w wyniku podpisania paktu z diabłem została wtrącona na ścieżkę przeznaczenia, jakie to jest niezwykle mroczne, krwawe i bolesne. Kłopoty lubią się do niej przyczepiać gdzie by nie poszła, a także bardzo ciężko jej zaznać spokoju w życiu dopóki jakoś nie pokona ona swojego przeznaczenia. Jakie ono jednak jest? Tego nie wie nawet ona sama.

W przypadku pytań, kontaktować się z MFem: Jelonkiem

Część biegłości wspomagającej: Pakt z Ikari

Kod: Zaznacz cały

[wada name=Mroczne przeznaczenie]Postać w wyniku podpisania paktu z diabłem została wtrącona na ścieżkę przeznaczenia, jakie to jest niezwykle mroczne, krwawe i bolesne. Kłopoty lubią się do niej przyczepiać gdzie by nie poszła, a także bardzo ciężko jej zaznać spokoju w życiu dopóki jakoś nie pokona ona swojego przeznaczenia. Jakie ono jednak jest? Tego nie wie nawet ona sama. 

[i]W przypadku pytań, kontaktować się z MFem: [/i][url=https://sakuranohana.pl/memberlist.php?mode=viewprofile&u=57]Jelonkiem[/url]

[b]Część biegłości wspomagającej:[/b] Pakt z Ikari[/wada]
► Pokaż Spoiler | Akane
+ 107 PD (bonus za długość/wyzwanie misji)
+ 214 PT (bonus za długość/wyzwanie misji)
+ 30 000 ryō
+ unikat "Shinigami no Men"
► Pokaż Spoiler | Shinigami no Men
Shinigami no Men | Shinigami Mask死神の面
Legenda
Maska samego Boga Śmierci budzi wiele emocji. Na ogół niezbyt pozytywnych. Wiele osób obawia się śmierci czy własnego końca, jednak niektórzy mówią, że ta maska jest w stanie zawrócić zaginione dusze z powrotem do świata żywych, odegnać śmierć, a niektórzy nawet wierzą, że osoba, która ją posiądzie zostanie następnym Bogiem Śmierci.
Posiadacz?
Zdolności
Zdolności tej maski od samych jej początków ogarnięte są legendami i nie istnieje jeszcze osoba zdolna je faktycznie potwierdzić. Wynika to z pewnego rodzaju klątwy, jaka jest nakładana na użytkownika tej maski. W momencie jej założenia dowiaduje się on wszystkiego o jej zdolnościach, jednak jednocześnie - nie może nikomu ich wyjawić i o nich rozmawiać. Próba przekazania ich zapisem czy na głos kończy się pojawieniem się Shinigamiego, jaki to pożera duszę takiej osoby efektywnie ją zabijając. W przypadku odczytywania myśli użytkownika maski, wszystko zależy od użytkownika. Jeżeli jest on chętny do udzielenia w ten sposób informacji, Shinigami również się pojawia. Jeżeli jednak informacje te zostały wykradnięte wbrew jego woli, wtedy nie ulega taka osoba "karze". O tym warunku również jest świadoma każda osoba, jaka założyła chociaż raz maskę. Umiejętności jakie maska oferuje, również są niezbyt przyjemne:
  • Posiadając założoną maskę, jesteśmy w stanie uwolnić konkretne dusze z Brzucha Shinigamiego - wymiaru śmierci w jakim to skończyły wszystkie osoby "pożarte" przez Shinigamiego czy to w wyniku techniki mającej taki koszt, czy innej sytuacji. Wymaga to jednak rozcięcia sobie brzucha i ofiarowania swojej duszy Shinigamiemu. Nie ma ograniczonej ilości osób jakie możemy w ten sposób wyciągnąć, jednak musimy znać ich imiona. W zamian, my lądujemy w Brzuchu Shinigamiego. Tak uwolnione dusze mogą być następnie przywrócone do życia.
  • Jesteśmy w stanie ingerować łatwiej w świat zmarłych. Posiadając maskę jesteśmy w stanie wykonywać techniki związane ze światem zmarłych bez potrzeby dodatkowych warunków czy przedmiotów np. tkanki martwej osoby jaką chcemy "przyzwać". W celu upewniania się jakie warunki są pomijane dla jakiej techniki, warto skontaktować się z dowolnym Mistrzem Fabularnym. Również jesteśmy w stanie tworzyć własne techniki WT rangi od D do S bezpośrednio związane ze światem zmarłych, bez potrzeby rozwijania do tego jakiejś dziedziny. Zwyczajnie jako ich klasyfikację wpisujemy wtedy "Shinigami no Men".
  • Raz na miesiąc jesteśmy w stanie przyzwać duszę dowolnej zmarłej osoby jakiej znamy pełne imię i nazwisko. Tak przyzwaną duszę możemy w dowolnym momencie odwołać, jednak maksymalnie może ona przebywać 24 godziny w "świecie żywych". Duszy takiej możemy nadać fizyczną formę, czy to taką jak miała dawniej, czy to np. kota. Wystarczy do tego sama nasza intencja. Dusza ta nie może używać jednak żadnych technik, a jej atrybuty fizyczne zmniejszone są do 5, niezależnie od tego jakie były za życia. Z tak przywołaną osobą możemy najzwyczajniej w świecie porozmawiać lub zadać jej jakieś pytania, jednak nie musi ona nam odpowiadać.
  • Główną przeklętą zdolnością, przez którą to maska jest tak niebezpieczna, jest możliwość "zniknięcia" z rzeczywistego wymiaru. Każdy doświadcza jej przy pierwszym założeniu maski - przy późniejszych, wystarczy przekazanie założonej masce intencji myślami. Najłatwiej myśleć o tej zdolności jak o zostaniu duchem. Posiadacz maski w sekundę znika z oczu wszystkich, nie pozostawiając za sobą żadnego śladu - ani zapachu, ani dźwięku, ani nawet chakry przez co sensorzy lub użytkownicy dōjutsu również nie są w stanie go wykryć. Nie możemy również takiej osoby trafić, ani ona nas, z racji że ta staje się niematerialna. Jesteśmy w stanie też przechodzić wtedy przez wszelakie bariery chakry w realnym świecie. Jedynie osoba widząca dusze zmarłych jest w stanie dojrzeć tak ukrytego posiadacza maski.

    To koniec jednak plusów tej zdolności, która obarczona jest również licznymi minusami. Użytkownik znikając tak z rzeczywistego wymiaru, trafia do tak zwanego Międzyświata - alternatywnego wymiaru będącego idealną kopią rzeczywistego w odcieniach szarości. Wszystko co dzieje się w świecie realnym, dzieje się również w Międzyświecie. Niestety, wymiar ten jest pełny duszy pożartych przez Shinigamiego - bezkształtnych, cienistych istot pełnych nienawiści jakie to nękają posiadacza podczas jego przebywania w tym świecie. Wytykają my wszystkie błędy życiowe, szeptają okropne słowa, nakłaniają do samobójstwa, krzyczą mu prosto w twarz, wgryzają się w jego ciało spowalniając chód posiadacza w tym świecie... nie ma limitów ich zagrań. Nie mogą wyrządzić jednak fizycznej szkody, jedynie psychiczną. Wyjście z wymiaru jest błyskawiczne, jednak aby ponownie do niego wrócić potrzebujemy minimum minuty przerwy. Maksymalnie może poruszać się w tym wymiarze przez 10 minut, nim potrzebna jest godzinna przerwa dla bezpieczeństwa własnej psychiki. Porzucając to bezpieczeństwo, jesteśmy w stanie poruszać się w tym wymiarze ile tylko chcemy jednak ma to swoje minusy. Przebywanie ponad 10 minut w tym świecie, sprawia że Shinigami zaczyna widzieć nasze wtargnięcie do tego wymiaru. Z każdą kolejną minutą przebywania w tym wymiarze, zwiększa się szansa nosiciela maski na bycie pożartym przez Shinigamiego i trafienie do jego brzucha, co oznacza śmierć i wieczne katorgi. Po takim pożarciu, maska upada w miejscu na świecie rzeczywistym tam, gdzie postać została zjedzona.

Kod: Zaznacz cały

[title kanji=死神の面]Shinigami no Men | Shinigami Mask[/title]
[pic rank=S]https://cdn.discordapp.com/attachments/717132273366859876/839120179753517056/shinigami.png[/pic]
[row title=Legenda][/row]
[description]Maska samego Boga Śmierci budzi wiele emocji. Na ogół niezbyt pozytywnych. Wiele osób obawia się śmierci czy własnego końca, jednak niektórzy mówią, że ta maska jest w stanie zawrócić zaginione dusze z powrotem do świata żywych, odegnać śmierć, a niektórzy nawet wierzą, że osoba, która ją posiądzie zostanie następnym Bogiem Śmierci.[/description]
[row title=Posiadacz]?[/row]
[row title=Zdolności][/row]
[description]Zdolności tej maski od samych jej początków ogarnięte są legendami i nie istnieje jeszcze osoba zdolna je faktycznie potwierdzić. Wynika to z pewnego rodzaju klątwy, jaka jest nakładana na użytkownika tej maski. W momencie jej założenia dowiaduje się on wszystkiego o jej zdolnościach, jednak jednocześnie - nie może nikomu ich wyjawić i o nich rozmawiać. Próba przekazania ich zapisem czy na głos kończy się pojawieniem się Shinigamiego, jaki to pożera duszę takiej osoby efektywnie ją zabijając. W przypadku odczytywania myśli użytkownika maski, wszystko zależy od użytkownika. Jeżeli jest on chętny do udzielenia w ten sposób informacji, Shinigami również się pojawia. Jeżeli jednak informacje te zostały wykradnięte wbrew jego woli, wtedy nie ulega taka osoba "karze". O tym warunku również jest świadoma każda osoba, jaka założyła chociaż raz maskę. Umiejętności jakie maska oferuje, również są niezbyt przyjemne:
[list][*]Posiadając założoną maskę, jesteśmy w stanie uwolnić konkretne dusze z Brzucha Shinigamiego - wymiaru śmierci w jakim to skończyły wszystkie osoby "pożarte" przez Shinigamiego czy to w wyniku techniki mającej taki koszt, czy innej sytuacji. Wymaga to jednak rozcięcia sobie brzucha i ofiarowania swojej duszy Shinigamiemu. Nie ma ograniczonej ilości osób jakie możemy w ten sposób wyciągnąć, jednak musimy znać ich imiona. W zamian, my lądujemy w Brzuchu Shinigamiego. Tak uwolnione dusze mogą być następnie przywrócone do życia.
[*]Jesteśmy w stanie ingerować łatwiej w świat zmarłych. Posiadając maskę jesteśmy w stanie wykonywać techniki związane ze światem zmarłych bez potrzeby dodatkowych warunków czy przedmiotów np. tkanki martwej osoby jaką chcemy "przyzwać". W celu upewniania się jakie warunki są pomijane dla jakiej techniki, warto skontaktować się z dowolnym Mistrzem Fabularnym. Również jesteśmy w stanie tworzyć własne techniki WT rangi od D do S bezpośrednio związane ze światem zmarłych, bez potrzeby rozwijania do tego jakiejś dziedziny. Zwyczajnie jako ich klasyfikację wpisujemy wtedy "Shinigami no Men".
[*]Raz na miesiąc jesteśmy w stanie przyzwać duszę dowolnej zmarłej osoby jakiej znamy pełne imię i nazwisko. Tak przyzwaną duszę możemy w dowolnym momencie odwołać, jednak maksymalnie może ona przebywać 24 godziny w "świecie żywych". Duszy takiej możemy nadać fizyczną formę, czy to taką jak miała dawniej, czy to np. kota. Wystarczy do tego sama nasza intencja. Dusza ta nie może używać jednak żadnych technik, a jej atrybuty fizyczne zmniejszone są do 5, niezależnie od tego jakie były za życia. Z tak przywołaną osobą możemy najzwyczajniej w świecie porozmawiać lub zadać jej jakieś pytania, jednak nie musi ona nam odpowiadać.
[*]Główną przeklętą zdolnością, przez którą to maska jest tak niebezpieczna, jest możliwość "zniknięcia" z rzeczywistego wymiaru. Każdy doświadcza jej przy pierwszym założeniu maski - przy późniejszych, wystarczy przekazanie założonej masce intencji myślami. Najłatwiej myśleć o tej zdolności jak o zostaniu duchem. Posiadacz maski w sekundę znika z oczu wszystkich, nie pozostawiając za sobą żadnego śladu - ani zapachu, ani dźwięku, ani nawet chakry przez co sensorzy lub użytkownicy dōjutsu również nie są w stanie go wykryć. Nie możemy również takiej osoby trafić, ani ona nas, z racji że ta staje się niematerialna. Jesteśmy w stanie też przechodzić wtedy przez wszelakie bariery chakry w realnym świecie. Jedynie osoba widząca dusze zmarłych jest w stanie dojrzeć tak ukrytego posiadacza maski. 

To koniec jednak plusów tej zdolności, która obarczona jest również licznymi minusami. Użytkownik znikając tak z rzeczywistego wymiaru, trafia do tak zwanego Międzyświata - alternatywnego wymiaru będącego idealną kopią rzeczywistego w odcieniach szarości. Wszystko co dzieje się w świecie realnym, dzieje się również w Międzyświecie. Niestety, wymiar ten jest pełny duszy pożartych przez Shinigamiego - bezkształtnych, cienistych istot pełnych nienawiści jakie to nękają posiadacza podczas jego przebywania w tym świecie. Wytykają my wszystkie błędy życiowe, szeptają okropne słowa, nakłaniają do samobójstwa, krzyczą mu prosto w twarz, wgryzają się w jego ciało spowalniając chód posiadacza w tym świecie... nie ma limitów ich zagrań. Nie mogą wyrządzić jednak fizycznej szkody, jedynie psychiczną. Wyjście z wymiaru jest błyskawiczne, jednak aby ponownie do niego wrócić potrzebujemy minimum minuty przerwy. Maksymalnie może poruszać się w tym wymiarze przez 10 minut, nim potrzebna jest godzinna przerwa dla bezpieczeństwa własnej psychiki. Porzucając to bezpieczeństwo, jesteśmy w stanie poruszać się w tym wymiarze ile tylko chcemy jednak ma to swoje minusy. Przebywanie ponad 10 minut w tym świecie, sprawia że Shinigami zaczyna widzieć nasze wtargnięcie do tego wymiaru. Z każdą kolejną minutą przebywania w tym wymiarze, zwiększa się szansa nosiciela maski na bycie pożartym przez Shinigamiego i trafienie do jego brzucha, co oznacza śmierć i wieczne katorgi. Po takim pożarciu, maska upada w miejscu na świecie rzeczywistym tam, gdzie postać została zjedzona.[/list][/description]
+ biegłość "Demoniczne oko"
► Pokaż Spoiler | Demoniczne oko
Demoniczne okoBiegłość
Lewe oko Akane w wyniku działań osób trzecich zmieniło się. Jak konkretnie? Tego nawet sama dziewczyna nie wie. Jego barwa przybrała błękitny kolor wraz z czarną twardówką, a także zdaje się być ono "lepsze". Widzi nim trochę dokładniej detale, jest w stanie jej dojrzeć ciut dalej i tego typu rzeczy. Nie jest samo w sobie jednak niesamowite, a przynajmniej jego zdolności nie zostały jeszcze odkryte. Wywołuje ono momentami przebłyski z innego życia pewnego demona. Jikagen w tym oku zamiast posiadać swoją naturalną fioletową barwę, przybiera błękitny kolor.

MF odpowiadający za biegłość: Jelonek

Kod: Zaznacz cały

[bieglosc name=Demoniczne oko]Lewe oko Akane w wyniku działań osób trzecich zmieniło się. Jak konkretnie? Tego nawet sama dziewczyna nie wie. Jego barwa przybrała błękitny kolor wraz z czarną twardówką, a także zdaje się być ono "lepsze". Widzi nim trochę dokładniej detale, jest w stanie jej dojrzeć ciut dalej i tego typu rzeczy. Nie jest samo w sobie jednak niesamowite, a przynajmniej jego zdolności nie zostały jeszcze odkryte. Wywołuje ono momentami przebłyski z innego życia pewnego demona. Jikagen w tym oku zamiast posiadać swoją naturalną fioletową barwę, przybiera złoty kolor.

[b]MF odpowiadający za biegłość:[/b] [url=https://sakuranohana.pl/memberlist.php?mode=viewprofile&u=57]Jelonek[/url][/bieglosc]
+ wady "Stracone kończyny", "Strach przed śmiercią" i "Utracone dōjutsu"
► Pokaż Spoiler | Stracone kończyny
Stracone kończynyWada
Postać w wyniku walki straciła lewą rekę przy barku, a także prawą nogę w połowie uda. Ot, nie posiada ich, nie jest w stanie ich używać. Przez ich brak, równowaga ciała jest zachiwana i efektywnie porusza się ona jakby jej Refleks był o 2 poziomy niżej niż rzeczywiście jest. Osłabienie te możliwe jest do zniwelowania nowymi kończynami lub specjalną fabułą w celu opanowania kontroli takiego ciała.

Kod: Zaznacz cały

[wada name=Stracone kończyny]Postać w wyniku walki straciła lewą rekę przy barku, a także prawą nogę w połowie uda. Ot, nie posiada ich, nie jest w stanie ich używać. Przez ich brak, równowaga ciała jest zachiwana i efektywnie porusza się ona jakby jej Refleks był o 2 poziomy niżej niż rzeczywiście jest. Osłabienie te możliwe jest do zniwelowania nowymi kończynami lub specjalną fabułą w celu opanowania kontroli takiego ciała.[wada]
► Pokaż Spoiler | Strach przed śmiercią
Strach przed śmierciąWada
W wyniku licznych, bardzo brutalnych śmierci, postać nabawiła się silnego lęku przed śmiercią. Tak jak jest świadoma że może ją przeżyć, tak sama myśl o niej sprawia ból i chęci wymiotów. W momencie kiedy dojdzie do śmierci natomiast, to im brutalniejsza ona była tym większa szansa że Akane popadnie w atak paniki. Im brutalniejsza, tym większy ten atak też będzie. Wada ta nie jest permanenta i z czasem, zależnie od działania gracza, może ona się osłabić lub nawet całkowicie zniknąć. Częste śmierci jednak tylko będą ją pogarszać.

Kod: Zaznacz cały

[wada name=Strach przed śmiercią]W wyniku licznych, bardzo brutalnych śmierci, postać nabawiła się silnego lęku przed śmiercią. Tak jak jest świadoma że może ją przeżyć, tak sama myśl o niej sprawia ból i chęci wymiotów. W momencie kiedy dojdzie do śmierci natomiast, to im brutalniejsza ona była tym większa szansa że Akane popadnie w atak paniki. Im brutalniejsza, tym większy ten atak też będzie. Wada ta nie jest permanenta i z czasem, zależnie od działania gracza, może ona się osłabić lub nawet całkowicie zniknąć. Częste śmierci jednak tylko będą ją pogarszać.[/wada]
► Pokaż Spoiler | Utracone Dōjutsu
Utracone DōjutsuWada
Postać w wyniku nadużycia swojego Jikagana, straciła go w swoim lewym oku. Nie jest to jednak permanentna strata i nie osłabia zdolności klanowych, a sama Akane jest w staniem normalnie nim widzieć. Ot, Dōjutsu zwyczajnie nie uruchamia się w tym oku i potencjalna strata go w drugim nim to zostanie odzyskane może doprowadzić do poważniejszych konsekwencji. Wada znika automatycznie po 6 miesiącach jeżeli się nie "rozwinie".

Data nadania wady: 21/09/2023

Kod: Zaznacz cały

[wada name=Utracone Dōjutsu]Postać w wyniku nadużycia swojego Jikagana, straciła go w swoim lewym oku. Nie jest to jednak permanentna strata i nie osłabia zdolności klanowych, a sama Akane jest w staniem normalnie nim widzieć. Ot, Dōjutsu zwyczajnie nie uruchamia się w tym oku i potencjalna strata go w drugim nim to zostanie odzyskane może doprowadzić do poważniejszych konsekwencji. Wada znika automatycznie po 6 miesiącach jeżeli się nie "rozwinie".

[b]Data nadania wady:[/b] 21/09/2023[/wada]
► Pokaż Spoiler | MG (Jelonek, rzeczy na postać Uchiha Hikari)
+ 107 PB (okejka do większego wynagrodzenia otrzymana od GMF'a)
+ 33 PD (okejka do większego wynagrodzenia otrzymana od GMF'a)
+ 214 PT (okejka do większego wynagrodzenia otrzymana od GMF'a)
+ 5 000 ryō
Lista NPC
Ostatnio zmieniony 22 wrz 2023, 10:29 przez Cerberus, łącznie zmieniany 3 razy.
Wcielenie Jelenia
Moderator Fabularny | Moderator Techniczny | Miły człek jakiego można pytać o rzeczy i pomoc | Hidden Admin
Prowadzone wątki 3/4 [aktywne wątki]
  • Za tym co odległe - Kamaboko Gonpachiro, Sabataya Shuten & Mirai Akane
  • Tam gdzie bogowie poprowadzą... - Kaguya Kaede
  • Przeszłość przykryta piachem - Fumei Mesai
  • slot wolny
Awatar użytkownika
Kamaboko Gonpachiro
Posty: 169
Rejestracja: 18 maja 2021, 13:59
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Techniki:
Kuźnia:
Bank:

Re: Miasto portowe Aki

Wyglądało na to że miał wiele pytań do Akane. To jednak musiało poczekać. Na razie musieli się wydostać z Aki. Wszyscy. Tak więc z pomocą Raiko wydostali się z Aki i powrócili na statek. 16h podróży. Podróży, podczas której Kamaboko nie przestawał myśleć. Nie tylko nad tym co zostawili za sobą, ale też nad tym co było przed nimi. Czekało go wiele pracy, wiele rozmów, wiele uderzeń młotem. Westchnął w myślach, przez chwilę zastanawiając się czy nie wolałby wrócić do Aki. Było męcząco, ale nadchodzące upierdliwości, wydawały się dużo bardziej męczące...

Kilka dni. Przynajmniej tyle mieli spędzić na statku. W odróżnieniu od reszty on się za bardzo nie męczył. Nie fizycznie przynajmniej, bo psychicznie czuł się zwyczajnie zmęczony. By więc nieco zresetować mózg a przy okazji dać odpocząć reszcie, zajął się naprawą swoich lalek (O ile możemy założyć że miał jakiś metal na statku którego mógł użyć). Oprócz tego też przeanalizował zwój który zdobył. Technika która na nim była zapisana... dreszcz przebiegłby mu po plecach gdyby jeszcze miał plecy. Ta technika była straszna. Naprawdę straszna. Zastanawiał się co zrobić z tym zwojem. Zniszczyć go? Nie niszczyć? Naprawdę nie wiedział. Decyzja w tej kwestii musiała poczekać. Oprócz tego nałożył na siebie Seishin Kabe rangi S. Czyli generalnie - praca, praca, praca. Czy też raczej jej niewielkie zalążki bo było jej przed nim więcej. Kiedy skończył, a reszta ludzi zdawała się nadawać do... rzeczy. Rozpoczął je. Te rzeczy w sensie. A zaczęło się od rozmowy z Ruri, przy partyjce Shogi, rzecz jasna.

-To zabawne ile może wydarzyć się podczas jednej misji.-Nigdy nie był dobry w small talku. A rozmawianie z Ruri, oprócz bycia... ciężkim bo to rozmawianie z Ruri, było też prosto - z dokładnie tego samego powodu, z którego było ciężkie.-Zanim wyruszyliśmy do Aki, tam w bazie w Kumo... myślałem że to pora żebyśmy odeszli. Że jesteśmy nie pasującym puzzlem który zniszczy tą grupę. Ja i Ty. W odróżnieniu od reszty jesteśmy... mocno niestabilni-Chciał tutaj użyć czasu przeszłego, biorąc pod uwagę ostatnie wydarzenia. Po chwili zastanowienia jednak - dalej był nie pasującym puzzlem. Jego życie zyskało jednak nieco stabilizacji.-Zmieniłem jednak zdanie, nie będziemy uciekać. Ja nie będę, a że poniekąd jesteśmy "Skazani" na wspólną tułaczkę, to ty również. Wybacz.-Pionkami w Shogi planował grać agresywnie, atakując bez przejmowania się defensywą. Styl który bardziej pasował do Shuten niż do niego.-Pora coś zrobić z naszymi problemami Ruri. I doszedłem do wniosku że się myliłem. Albo mi wmówiono, sam nie wiem-Wzruszył ramionami.-W każdym razie, chciałbym wpierw dowiedzieć się co ty myślisz o naszych dalszych działaniach. Mamy w końcu czas na ostateczne decyzje. Jak twoje przemyślenia po tej misji?-Miał jej jeszcze zdecydowanie więcej do powiedzenia. Ale no, Ruri to nie był najprostszy partner do rozmów. Bo była zbyt inteligentna. MIała więcej IQ niż Akane i Shuten razem wzięte. A to było problematyczne.

Dalej postanowił zabrać Ruri, zgarnąć Shuten na wózku i udać się tam, gdzie pewnie zalegała Akane. Czy był sens rozmawiać z każdym osobno i mówić to samo, kiedy mógł ze wszystkimi od razu? Raczej nie. Nie lubił się powtarzać a był niemal pewien że by musiał. Dlatego zebrał całą ich drużynę w jednym miejscu. Przy okazji zgarnął jabłka jak gdzieś jakieś były i gdy się już zebrali, zaczął by je kroić w zajączki a potem wciskać widelcem Akane i Shuten do buzi, Ruri mogła nakarmić się sama. Więc jej jedynie podsuwał co trzeciego zająca.-Wpierw, chciałbym powiedzieć że wyglądacie tragicznie.-Właściwie nie chciał, ale... wow.-Akane wygrywasz-Nie miała oka, nogi oraz ręki. Zdecydowanie wygrywała. Poza tym wyglądała jak by jej walec przejechał po sercu.-Mogę zbudować ci protezy, ewentualnie Shuten może kimerą przyszyć ci nowe... części-To był istotny punkt programy. Ale były też inne istotne.-Dziękuję że przeżyłyście. Obawiam się że kolejne straty w moim życiu to nie jest coś, czego mi potrzeba. Dziękuję również że zajęłaś się Ruri.-Tu spojrzał na dziewczynkę, a słowa te kierował bezpośrednio do Akane.-Możecie opowiedzieć jak wyglądała misja z waszej perspektywy? I gdzie jest Rai? Biorąc pod uwagę że go tu nie ma... kraina niedźwiedzi?-Spojrzał na Shuten. Nikt z nich nie znał techniki teleportacji która pozwoliła by na osiągnięcie czegoś takiego innym sposobem. Następnie poczekał aż opowiedzą mu co zaszło z ich perspektywy. Gdy skończyły i on zapewne miał trochę do opowiadania.-Eh. Misja zdecydowanie szybko się skomplikowała. Shuten, przykro mi ale twój nauczyciel nie żyje. Przeciwnik był zbyt silny. Zabił go jednym uderzeniem.-Ciężkie informacje tak od razu. To zdecydowanie mogło być nie przyjemne.-Poza tym...-Westchnął ciężko.-Poznałem... technikę. Technikę tak obrzydliwą. Nie, bardziej obrzydliwą. Niż twoja Kimera-Spojrzał na Shuten, a następnie opisał im pokrótce działanie Edo Tensei.-Zamierzam przekształcić tą technikę w coś co można nazwać... nieco skuteczniejszym przywracaniem do życia. Cena jednak jedynie wzrośnie.-Mruknął.-Zastanawiam się co zrobić ze zwojem. Zniszczyć go? Zachować? Jakieś pomysły?-Spojrzał po dziewczynach z którymi podróżował.-Okropnym wrzodem na dupie, jest też Ishi-Podrapał się po głowie, co mogło wywołać znany i mało lubiany dźwięk pocierania metalem o metal.-Chociażbym wspiął się na wyżyny, nie będę w stanie go tu... sprowadzić. Ten imbecyl uznał że świetnym pomysłem będzie zniszczenie własnej duszy żebym ja mógł żyć... pojawiły się drobne komplikacje.-Wyjaśnił, bo w sumie nie mówił im o krainie umarłych. Jeśli zapytają... pewnie zapytają... ale będzie się martwił jak to zrobią. I wtedy uzna ile im powiedzieć. Na razie dzielił się tymi strzępkami informacji, którymi powinien.-Właściwie nie mam pojęcia co z nim zrobić. Nie wiem dlaczego zrobił to co zrobił. Myślał że w ten sposób cokolwiek odpokutuje? Dureń. Nie odtworzę jego duszy. Moglibyśmy wcisnąć w jego ciało inną duszę, zadając sobie pytanie czy istota człowieka znajduje się w jego mózgu czy duszy ale to... mało etyczne rozwiązanie. Nawet jak na mnie.-Pomijając samą etyczność używanie Edo Tensei, fakt że nie był zbyt etycznym indywiduum oraz to że wpierw potrzebował odpowiednich technik.-Co sprowadza mnie do tego że czeka mnie rozmowa z Seinaru oraz Ni. I jak zapewne wiecie, nie jestem najdelikatniejszy.-Oj tak, to była bardzo ciężka rozmowa przed nim.-Przydadzą się więc rady. Planowałem... planowałem powiedzieć jej że go zabiłem. Żeby miała obiekt nienawiści. Powiedzenie jej że się dla mnie poświęcił, że próbował odpokutować... no nie wiem, wydaje mi się że przysporzy jej więcej cierpienia? Nie wiem, może się mylę. Może zaboli bardziej na początku ale osiądzie z czasem? Może w ogóle powinienem podejść do tego inaczej?-Spojrzał po nich, czekając może na jakieś pomysły albo wnioski. I no... tak się toczyło to życie na statku. Zapewne mieli dużo więcej rzeczy do zrobienia, no i omówienia.
► Pokaż Spoiler
Seishin Kabe | Mental Wall精神壁
KlasyfikacjaNinjutsu, Przepływ Chakry
PieczęcieSmok → Małpa → Szczur → Koń → Ptak → Smok → Wół
KosztZależny od rangi techniki
ZasięgDotykowy
WymaganiaKontrola Chakry 8, Fūinjutsu B, Sennin Ninjutsu
DodatkoweTechnika kosztuje 15 PT
Technika stworzona w celu zablokowana dostępu do sekretów jakie skrywa nasz umysł. Jest ona bezpośrednią kontrą na różnorodne techniki umysłowe, chcące przejąć nad nami kontrolę lub wydobyć jakoś informacje. Zakładanie takiej blokady przez użytkownika tej techniki ma dwa etapy. Pierwszy z nich, to przygotowanie na kawałku papieru odpowiedniej pieczęci. Nie jest ona wielka, mająca zaledwie wymiary 5x5 cm. Do jest stworzenia wymagana jest oczywiście znajomość Fūinjutsu. Drugim etapem, jest złożenie pieczęci do techniki oraz uformowanie z chakry wewnątrz nas swego rodzaju “bariery” wokół mózgu. Nie ma to jednak żadnego wizualnego efektu. Taka bariera nie jest jednak stała, dlatego potrzebna jest nam pieczęć. Przykładając karteczkę do tyłu naszej głowy i przelewając do niej dużą ilość chakry, naszkicowana pieczęć przechodzi na skórę użytkownika (najczęściej włosy ją zasłaniają) i jest mechanizmem podtrzymującym barierę wokół umysłu, nawet kiedy stracimy przytomność. Kiedy bariera zostanie raz złamana, należy ją nałożyć ponownie.

Siła bariery jest zależna od ilości chakry, jaką w nią wlejemy:
  • Poczwórny koszt D - bardzo słaba bariera, zdolna do zablokowania jedynie jakichś amatorskich technik przeszukiwania myśli.
  • Poczwórny koszt C - przeciętna bariera, zdolna częściowo ograniczyć dostęp jedynie do paru najważniejszych dla nas wspomnień jakie to sami wybieramy podczas jej nakładania.
  • Poczwórny koszt B - silna bariera, sprawiająca już generalne problemy przy przeszukiwaniu umysłu użytkownika. Np. Saiko Denshin jest w stanie odkryć mniej więcej 50% wspomnień, natomiast reszta jest ukryta za barierą jaką wpierw należy zniszczyć.
  • Poczwórny koszt A - jedna z silniejszych i najbardziej popularnych barier, całkowicie blokująca dostęp do naszego umysłu. Najsilniejsze techniki infiltracji jednak dalej są w stanie się przez nią przebić, bez potrzeby wcześniejszego jej zdejmowania. Aby założyć tą barierę, wymagane jest Fūinjutsu A.
  • Poczwórny koszt S - najsilniejsza możliwa bariera umysłowa przy wykonaniu tej techniki. Nie da się dostać do umysłu nawet najlepszymi istniejącymi technikami infiltracji go, bez wcześniejszego jej zniszczenia. Co samo w sobie również nie jest takie proste. Aby założyć tą barierę, wymagane jest Fūinjutsu S.
Ostatecznie to MG ustala jak bardzo efektywna jest taka bariera w zależności od różnych czynników, jak np. stan emocjonalny osoby czy jej Siła Woli.

Posiadając atut Sennina Fūinjutsu jesteśmy w stanie nakładać taką barierę na inne osoby. Koszt jest jednak wtedy Sześciokrotny.
Posiadając Specjalizację w Ninjutsu wymogi kontroli chakry są zmniejszone o 1.
Posiadając Specjalizację w Fuinjutsu jesteśmy w stanie nałożyć pieczęć bez potrzeby wcześniejszego przygotowania pieczęci na kartce. Wystarczy zwyczajnie przyłożyć dłoń we właściwe miejsce i przelać chakrę.
Posiadając Shintenshin no Jutsu można traktować wymogi Ninjutsu w tej technice jako wymogi Shintenshin no Jutsu. Więc żeby opanować tę technikę można mieć Sennina Shintenshin no Jutsu, zamiast Sennina Ninjutsu, a zamiast Specjalizacji Ninjutsu można mieć Specjalizację w Shintenshin no Jutsu.
Awatar użytkownika
Mirai Akane
Posty: 136
Rejestracja: 31 maja 2021, 23:26
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Techniki:
Bank:

Re: Miasto portowe Aki

To był jeden z tych niewielu momentów w trakcie ostatnich godzin, kiedy faktycznie mogła odetchnąć z nieskrywaną ulgą. Wszystko ją bolało. To fakt dodatkowo jedynie cudem nie posłała się w kolejną powtórkę dzisiejszego dnia. Jej towarzyszki były bezpieczne czy też raczej ktoś inny się nimi zajął, może to była prosta 'spychologia', ale nie musiała się o nie więcej martwić. Dodatkowo w tym miejscu, przy tej osobie, mogła po prostu zapomnieć o tych wszystkich trudach. Zasnąć i obudzić się ponownie na statku, gdzie powoli liżąc rany, będą mogli wrócić do jako takiego porządku dnia codziennego.
A przynajmniej miała taką nadzieje do momentu gdy wylądowała na łódce, do momentu gdy widziała jego wyraz twarzy i usłyszała, że nie musi się już o nic martwić. Próbowała z całych sił uwierzyć mu na słowo. Zaśmiać się i rzucić po raz kolejny jakiś drwiący tekst. Tylko, że tym razem nic nie przychodziło jej do głowy. Gardło zaciskała jakaś niewidzialna siła nie pozwalając jej wydusić żadnego słowa. Coś było definitywnie nie tak. Jego "prezent", uśmiech. Robiła się senna, chociaż wszystko w niej ponownie zaczęło wrzeć. Chciała krzyczeć, przeklinać, a jedyne co mogła robić to patrzeć jak się oddala. W momencie gdy zeskakiwał z łodzi, zmusiła ciało do ostatniego, panicznego zrywu. Nic to nie dało i w rezultacie po prostu opadła na deski pokładu.

Poderwała się na łóżku, niczym wybudzona ze strasznego koszmaru. Szybkie ogarnięcie otoczenia wzorkiem uświadomiło jej, że znajduje się na ich statku. Chciała by to wszystko było tylko złym snem, snem z którego właśnie się wybudziła. Brutalna rzeczywistość nie pozwoliła jej się łudzić za długo, palce zaciskały się coraz mocniej na kikucie lewej ręki. Nie musiała podnosić kołdry by przekonać się, że prawa noga również "została" w Aki. Spuściła głowę, bijąc się z własnymi myślami, zastygła w tej pozie bez ruchu, mając świadomość, że jak tylko drgnie, zacznie wrzeszczeć i przeklinać, z bólu, z wściekłości, czy po prostu łkać z bezsilności.
Kiedy już pierwszy swoisty atak miała za sobą, otarła łzy rękawem i zaczęła powoli gramolić się z łóżka. Kilka pierwszych prób zakończyło się ponownym wylądowaniem na materacu. Trzeba przyznać, że kołyszący się na falach pokład nie ułatwiał jej tego zadania. Zgarnęła też tą przeklętą maskę, robiąc z niej zawiniątko, które upchała gdzieś do plecaka. Porwała też jakąś kulę, która profilaktycznie została pozostawiona w zasięgu jej, by chociaż jakoś zacząć swoją wędrówkę. Zatrzymała się przy lustrze, kiedy to przypomniała sobie Ruri, która zwróciła uwagę na jej lewe oko. Zamrugała ze zdziwienia, teraz doskonale wszystko widziała. Patrzyła na siebie poprzez ewidentny 'prezent' od Hou. Zacisnęła zęby im dłużej wpatrywała się w błękitną tęczówkę, otoczoną czernią, tym coraz bardziej widziała jego uśmiech gdy powoli zbliżał się do burty łodzi. W pierwszym odruchu chciała się zamachnąć i stłuc przeklęty obraz, ale rzeczywistość szybko sprowadziła ją na ziemię. Dosłownie. Powoli wspinając się by stanąć na nogi, przeklinała pod nosem. Po tym wydarzeniu użyła bandażu, by stworzyć sobie prowizoryczną opaskę przez to oko. Nie mogła oglądać się w takim stanie.
Miała też absurdalną ilość pytań do Norna, do Lodowej... tylko ci jak się okazało, zwinęli się ze statku zanim w ogóle się przebudziła. Ruri i Jinko jeszcze nie wróciły, ale w tym wierzyła, że niedługo się zobaczą i są bezpieczne tak jak wspominał Hou..

Na szczęście, jej zguby się znalazły, wraz z Kamaboko. Był to dość pocieszający fakt. Widać, ten przeklęty demon jej nie oszukał w tej kwestii... Jednak nie chciała wyjść im na spotkanie od razu. Chciała dać im chwilę na odpoczynek, a zresztą ona sama za bardzo nie była zbyt 'wyjściowa' i nie miała sił na integrację z innymi...

Czuła nieodpartą chęć wlania w siebie co najmniej absurdalnej ilości alkoholu i szczerze mówiąc próbowała. Początkowo ciężko było jej złapać nawet szkło. Walczyła z sobą, aż w końcu udało jej się wlać trochę trunku do ust, po czym za każdym razem pojawiał się on, zabierając jej piersiówkę. Alkohol stracił smak.. wypluła wszystko, posyłając z frustracji szkło w cholerę.
Poszła wtedy sprawdzić stan swojej mistrzyni. Poprosiła kogoś by podciągnął jej krzesło obok jej łóżka. Nie wyglądała najlepiej. Przez długi czas, kapłanka próbowała złożyć kilka pieczęci. Co było absurdalnie ciężkie do wykonania jedną ręką. Ilość skupienia i wysiłku by podołać temu zadaniu, uświadomiła jej jedno. Łatwiej było złamać sobie palce niż to osiągnąć, ale nie mogła się poddać od tak. Miała cel i potwornie dużo czasu. Aż w końcu faktycznie, zielonkawa chakra opatuliła jej dłoń, mogła ją przelać do ciała mistrzyni, przeprowadzając skan jej ciała. Wykrzywiła się i westchnęła zrezygnowana. Opadła na krzesło po prostu czekając. Na cokolwiek... byle tylko pozbyć się z głowy obrazów z poprzedniego dnia, bo każdy z nich ponownie zaciskał jej gardło i powodował dziwne kłucie w sercu. Niby odespała te kilkanaście godzin, ale dalej czuła się zmęczona... tak strasznie zmęczona.

Czuwała co jakiś czas przy mistrzyni. Kiedy tylko zaobserwowała, że Shuten się obudziła. Momentalnie na jej twarzy pojawił się ten tradycyjny lekko drwiący uśmieszek.
- Długo tak zamierzałaś się obijać? - Rzuciła z wymuszonym rozbawieniem i jak gdyby nic, przerzuciła wolną rękę przez oparcie krzesła. - Wyglądasz paskudnie. Na chwilę cię zostawić samą... - Pokręciła głową, wbijając zaraz w nią spojrzenie jednej tęczówki. - Udało się ostatecznie? - Spytała już bardziej poważnie. Nie zbierała żadnych informacji będąc bardziej skupioną na próbie możliwości poruszania się, ale jeśli wszystko szlag trafił, to wolała to usłyszeć właśnie od niej.

Wkrótce została odnaleziona przez Kamaboko. Szczerze powiedziawszy to nie wiedziała czy miała siłę na "rodzinne" spotkanie. Kiedy to zachciała w końcu zaprotestować temu wszystkiemu, ale wciśnięte jabłuszko szybko zamknęło jej usta. Przeżuwała spokojnie, śledząc wzrokiem Kamaboko. Wyglądała najgorzej. To prawda. Przeanalizowana, ofertę odzyskania kończyn, skwitowała krótkim "pomyślimy". Przy temacie Ruri, uśmiechnęła się z ulgą, pomimo tego co ją spotkało, fakt, że ich najmłodsza w drużynie przeżyła, był naprawdę dobry. - To nic. Cieszę się, że nic jej nie jest. - Cóż.. obiecała dziewczynce, że wszystko będzie dobrze. A wyszło no, z jej perspektywy nie najgorzej.
Powracanie do wydarzeń ostatnich dni nie było najłatwiejsze. Było tak naprawdę cholernie trudne i kapłanka raczej nie chciała się tym dzielić. Dopiero po pewnym czasie, rzuciła ogólnikowo o podróży do podziemi, spotkaniu z Badaczem i bardzo, ale to bardzo skrótowo, walkę i... ucieczkę. Chociaż urwała ją mniej więcej na schodach na powierzchnię. O masce, demonie.. i Hou nie wspomniała ani słowem.

- Przepraszam.. bardziej obrzydliwą technikę niż kimera? - Uniosła lekko brew. - Bardziej niż technika, którą chcieliście przywrócić mi kończyny...? - Jeśli wcześniej nie była przekonana, którą opcję wybrać, tak teraz... no, ilość opcji wydawał się być zredukowana. Na dalszą część rozmowy chyba nie miała siły. Gdy tylko usłyszała o genialnym planie przekazanie informacji o zmarłym Ishim, którego dusza została zniszczona, najchętniej uderzyłaby czołem o stół. Na szczęście powstrzymała się, widząc, że mimo wszystko Kamaboko się stara. Z drugiej strony, to czy dusza faktycznie mogła zostać zniszczona? Czy po prostu udała się od razu do Boga śmierci? Nie znała odpowiedzi... ale chyba mogła coś sprawdzić, chociaż obecnie nie chciała o tym wspominać, zresztą... chyba za bardzo nie mogła tego zrobić...
- Robienie z siebie wroga, to chyba najgorsze co mógłbyś zrobić. Nie znałam go, ale myślę, że skoro chciał coś odpokutować i to mu się udało, to przynajmniej one będą miały świadomość, że... - Przerwała widząc pewne połączenie, którego nie chciała widzieć. Zamilkła i machnęła dłonią na znak, że 'nie wiem, nie znam się, nie pytaj mnie'.
Ostatnio zmieniony 23 wrz 2023, 22:15 przez Mirai Akane, łącznie zmieniany 1 raz.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Tetsu no Kuni - Kraj Żelaza”