• Ogłoszenia
  •  
    Aktualności fabularne
    Obecna pora roku: Wiosna 164r.

    Poniżej znajdują się ostatnie wydarzenia oraz ważniejsze ogłoszenia. Są one często opatrzone datą dodania, przy czym najświeższe informacje umieszczone są na samym początku listy.

    30.01.2024 - rozpoczęcie wydarzenia wioskowego w Sakuragakure. Więcej informacji w najnowszych aktualnościach fabularnych.
    29.01.2024 - oficjalne zakończenie eventu Arc II: Pierwsza Konfrontacja. Podsumowanie można znaleźć w aktualnościach fabularnych.
    Kącik Nowego GraczaSamouczek Wzór Karty Postaci AtrybutyRozwój postaci i koszty chakry Atuty Klany i organizacje Informacje o świecie Handbook
    Powyższe tematy powinny zawierać wystarczająco informacji, by móc bez przeszkód napisać Kartę Postaci i rozpocząć grę. W przypadku dalszych niejasności, zapraszamy do kontaktu zarówno na chatboxie, przez wiadomości prywatne oraz przez nasz serwer Discord.
    Administracja
    Pingwinek Chaosu
    Główny Administrator
    Norka
    Główna Mistrzyni Fabularna
    Hefajstos
    Główny Moderator Kuźni
    Tora
    Główny Moderator Technik

    W przypadku jakichkolwiek pytań bądź uwag, powyższe osoby zajmują się wyszczególnionymi w ich tytułach zagadnieniami. Pomocą służy również cała kadra forum, wraz z moderatorami. Zapraszamy również do dołączenia do forumowego Discorda.
    Kadra Sakura no HanaDiscord Sakura no Hana
     

Krwisty Las

Kwiecisty kraj, który jest dość sporym kontrastem co do faktycznej sytuacji tam. Najłatwiej nazwać Hana no Kuni krajem rebeliantów, złodziei, bandytów, piratów i tego pokroju osób. Może z tego powodu, tak łatwo było założyć tam Hanagakure mimo braku zgody Daimyō. Hana no Kuni leży w południowej części Nowego Kontynentu i nie należy do miejsc, przez które ludzie często się przemieszczają. Dominują wyżyny wraz z terenami bardziej górzystymi - jedynie na południu da się znaleźć miejsca bardziej równinne. Nawet fani tego typu terenów jednak nie mogą nazwać kraju wartym zwiedzania - szczególnie, kiedy weźmie się pod uwagę jego temperaturę. Ciężko tam o ciepłe lato. W większej części kraju nawet wtedy trzeba nosić ze sobą jakiś ocieplany płaszcz czy kurtkę. Zimy potrafią być na tyle srogie, że podróżnicy górscy potrafią zamarznąć na śmierć, jeżeli nie znajdą dobrego schronienia przed śnieżycą. Niestety, roślinność na terenach Hana no Kuni jest bardzo niewielka. A raczej, znaleźć można tonę martwych drzew, krzewów i kwiatów. Flora przedstawia tam wręcz nieustanną walkę. Rośliny starające się wyrosnąć i upiększyć krainę, szybko umierają przez ów klimat.
Awatar użytkownika
Nara Shizu
Posty: 508
Rejestracja: 28 cze 2021, 12:57
Ranga: Muryō no ninja
Discord: Fuyue#3535
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Bank:

Krwisty Las

Krwisty Las
Roślinności w samym Hana no Kuni, jak to każdy dobrze wiedział, nie było wiele. Większość terenów to były suche pustkowia bez specjalnie dobrego przystosowania dla jakiegoś życia. Zdarzały się jednak wyjątki, nawet bliżej centrum krainy. Jednym z nich był właśnie Krwisty Las. Nie był on w pełni zalesionym, pełnym życia terenem. Dalej można było znaleźć w nim wiele martwych drzew charakterystycznych dla tej krainy. Nie mniej, były również te żywe. Trawa, krzewy i drzewa. Mniejsze bądź większe rzeczki. Wszystko jednak w czerwonych, nietypowo mocnych barwa. Nawet jesień była delikatniejsze. Z racji na to, ludzie zaczęli go nazywać "Krwistym" lasem. Legenda głosi, że wieki temu wielki wojownik stoczył tutaj bitwę z ogromną bestią, a krew bestii zanieczyściła cały las. Z racji na to, jak dzikie i silniejsze zwierzęta znajdują się w tych rejonach, każdy w tą legendę wierzy. Nie sugeruje się nikomu zwiedzania tego lasu ani podróżowania przez niego. Nawet silniejsi shinobi mogą mieć problem w nim przetrwać.
Awatar użytkownika
Kaguya Kaede
Posty: 709
Rejestracja: 02 cze 2021, 22:23
Ranga: Muryō no ninja
Discord: hanialke
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Techniki:
Bank:
Osiągnięcia:

Re: Krwisty Las

Zdecydowanie zamierzała zostawić ten atak paniki za sobą i zbytnio go nie wspominać, bo raz to nie było miłe wspomnienie, dwa – chwile słabości to było coś, czego musiała wystrzegać, a ciągłe ich rozpamiętywanie zdecydowanie w tym by nie pomagało. Musiała się wziąć w garść i dopilnować, by w przyszłości do czegoś takiego nie doszło… tylko tyle i aż tyle, biorąc pod uwagę fakt, że przed Kaede była jeszcze długa droga by kompletnie się pozbyć swojej traumy.
Cel obecnego zadania był jednak prosty – bronić Yugiri, czymkolwiek to miało być. Ostatnim razem miały do czynienia z jakimiś obleśnymi oprychami, z którymi po chwili zadyszki się rozprawiła. Coś czuła, że gdyby zmierzyła się z nimi dzisiaj, ta kwestia poszłaby zdecydowanie szybciej niż wtedy.
Ciekawe słowa, biorąc pod uwagę, że mało kogo lubię – odparła, unosząc lekko kącik ust do góry. Jakie miała uczucia wobec Nee – san? Skomplikowane. Z jednej strony całkiem miło spędzało się z nią czas i… wtedy jej obecność sprawiała, że Kaede czuła się bezpieczna i dodawało jej komfortu. Jednocześnie wiedziała, że bycie w dobrych… stosunkach z Kanao zdecydowanie było jej na rękę, zarówno w etapie przed dołączeniem do haremu, jak i potem. Co jak co, ale nie chciała, by inne członkinie jej utrudniały w nim życie. – Mam, mogę się podzielić, jeśli nie wzięłaś, Nee – san~ – odparła z lekko zawadiackim uśmieszkiem skierowanym w stronę Yugiri. Kaede miała ze sobą zwój, w którym zapieczętowała między innymi jedzenie, a i ubrania na zmianę.
Po ostatniej walce na arenie, Kaguya miała wrażenie że trochę renomy nabrała. Nie żeby teraz każdy ją z buta rozpoznawał, ale chociaż minimalnie. Fakt, że droga do „miejsca docelowego” szła całkiem sprawnie i bez zaczepek ze strony samców nie potrafiących utrzymać sprzętu w rydzach.
Trzeba przyznać, że Kaede trochę… oniemiała jak ten las zobaczyła. Oczywiście nie pojawił się na jej twarzy jakiś wybitnie wielki szok, nie otworzyła szeroko ust czy oczu, ot jedynie podniosła odrobinę prawa brew w geście zaskoczenia. Zaraz potem zerknęła na tabliczkę z napisem „nie wchodzić”. Nie żeby miała je powstrzymać, prawda?
Całkiem ładny, jak na standardy Hany. – Ot, zwykłe stwierdzenie faktu. Bo i mógł być niebezpieczny, nie zmieniało to faktu, że było w nim coś co przykuwało wzrok. Trochę wyglądał jak okolice jej domu w Otogakure jesienią, gdy kwitły klony. Może gdyby nie była sobą, to zebrałoby ją na jakąś nostalgię czy wspominki, ale nic takiego nie poczuła. – Trzymaj się blisko, a włos z głowy Ci nie spadnie~ – odpowiedziała, znowu częstując Nee -- san lekko zaczepnym uśmieszkiem. Zabawy jednak zabawami, nie zmieniało to jednak faktu, że teraz zaczynała się prawdziwa "robota" w postaci zyskiwania polecenia ze strony Kanao.
Nim jednak ruszyła przed siebie, złożyła pieczęci do Kekkai: Tengai Hōjin. Nie była pewna, czy będzie mogła swobodnie się poruszać z tą techniką, ale zamierzała spróbować. No i chociaż przed wejściem do ciemnego lasu, będą mniej więcej wiedzieć, czy jakieś niebezpieczeństwo nie czyha na nie w okolicy dwudziestu metrów. Nie zamierzała trzymać złączonych dłoni. Jeśli byłaby w stanie podtrzymać technikę i ruszyć do przodu – świetnie. Jeśli nie, to i tak weszła by w las, mając na uwadze ewentualne niebezpieczeństwa, które udałoby się jej w ten sposób wykryć. Oczywiście na głos by poinformowała również Yuguri o tym co wyczuła, żeby też była na wszelkie ewentualności gotowa.
Chakra10000 - 300 (Kekkai: Tengai Hōjin) = 9700
► Pokaż Spoiler | Techniki
Kekkai: Tengai Hōjin | Barrier: Canopy Method Formation結界・天蓋法陣­
KlasyfikacjaNinjutsu, Technika bariery
PieczęcieTygrys → Pies → Dzik → Małpa → Ptak → Złączone dłonie
KosztStandardowy na turę
Zasięg20m
Wymagania---
Technika tworząca powiększającą się bańkę, która wykrywa wszystkie obiekty i ruchy tego, co znajduje się wewnątrz niej. W sam raz do skanowania ciemnych jaskiń czy poszukiwań niewidzialnego celu. Po złożeniu pieczęci i koncentracji chakry możemy w tempie 1 zasięgu na turę zwiększyć obszar poszukiwań o kolejny zasięg tejże techniki (czyli w drugiej turze 40m, w trzeciej 60 itd.). Wymaga to jednak trzymania nieustannie złączonych dłoni. Po ich rozdzieleniu można dalej technikę utrzymywać, jednak zasięg bańki nie ulegnie już dalszym zmianom. Podczas korzystania z tej techniki niemożliwe jest korzystanie z technik. Jedynym wyjątkiem są te o randze E, które nie wymagają składania pieczęci.
Obrazek
Awatar użytkownika
Nara Shizu
Posty: 508
Rejestracja: 28 cze 2021, 12:57
Ranga: Muryō no ninja
Discord: Fuyue#3535
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Bank:

Re: Krwisty Las

Tam gdzie bogowie poprowadzą... - Arc I-B: Daleko od normalności­
WydarzenieWIECZNA PRZYGODA
UczestnikKaguya Kaede
Post5/? (60/?)
Jej Nee-san zaśmiała się lekko, ale jakoś tak elegeancko, kiedy to usłyszała że Kaede mało kogo lubi. Czy to wiedziała? Ciężko powiedzieć, bo tak naprawdę to ze sobą jakoś bardziej specjalnie nie rozmawiały o ich stylu... bycia. A Yugiri definitywnie widziała częściej Kaede naćpaną niż trzeźwią, aby jakkolwiek oceniać jaka ona jest na co dzień. Co prawda, to ona była powodem dlaczego Kaguya była w takim stanie a nie innym, ale niczego to nie zmieniało. Członkini Haremu też nie skomentowała tego jakoś bardziej, dalej idąc szlakiem. Aczkolwiek kiedy usłyszała kontrę Kaede na droczliwe pytanie z jej strony, przystanęła i zerknęła na nią.
- Oh, chętnie. Mam nadzieję, że wiesz że nie jadam byle czego, prawda? Nie oferowałabyś mi jakiegoś tandetnego jedzenia, ne, Kaede-san?~ - droczący uśmieszek widniał na jej twarzy i też było w nim sporo pewności siebie. W końcu, standardy jedzeniowe w Hanie nie były zbyt wielkie. A i sama Kaguya, biorąc pod uwagę jej "chłopięce" podejście do wielu rzeczy, raczej nie dbała specjalnie o wysokiej jakości pożywienia na zlecieniach. Właściwie, to większość kunoichi mogła o to nawet niedbać. Yugiri jednak, definitywnie nie była kunoichi, mimo zdolności jakie wykazała.
Las wywołał zaskoczenie. Nie duże, ale jednak. Nic zresztą dziwnego, kiedy to przeważnie nie widywało się takich miejsce w biednej Hanie. Można było wręcz powiedzieć, że te musiało być na swój sposób mistyczne. Choć ponownie, byli w Hanie. Raczej lepsze słowo to było "przeklęte". Yugiri pokręciła głową przecząco, słysząc słowa jaki to ładny był.
- Jeżeli coś na standardy Hany jest ładne, to prawdopodobnie jest to niebezpieczne. - stwierdziła dość prosto, z uśmiechem. I tak, definitywnie te dwie rzeczy się nie wykluczały, jak sama Kaguya stwierdziła. Choć może przekonanie Yugiri jak ładne rzeczy były niebezpieczne mogło być niepokojące pod paroma względami. Pewnie nauka ta wyniesiona była z haremu. Zachichotała uroczo jednak, kiedy to Kae stwierdziła że włos jej z głowy nie spadnie. Na tyle uroczo, że Kaguya zawiesiła moment dłużej wzrok na tym uśmieszku... pewnie jakieś resztki specyfiku dalej działały.
Technika nietypowej bariery użyta przez Kaede została wykorzystana bez problemu. W okolicy 20 metrów? Nie wyczuła żadnego niebezpieczeństwa z lasu, choć jakieś tam definitywnie drobniejsze insekty, ledwo zauważalne nawet przez tą technikę były. Nic większego jednak czym musiała się obawiać. A jeżeli jakieś muchy w tym lesie były zabójcze? To byłoby to miejsce zbyt niebezpieczne, aby Yugiri chciała od niego wchodzić. Nie mogło być więc tak źle. To też, rozdzierając na boki dłonie, dalej podtrzymywała technikę i... ruszyła. Zwyczajnie do przodu, z Yugiri trzymając się blisko jej pleców. Rozglądającą się wokół, szukając ziół albo tych osóbek jakie to zatrudniła do całej sprawy. I zaczęły w ten sposób spacer. Kanao? Co jakiś czas chciała się zatrzymać zerwać parę ziółek, które akurat im po drodze się napatoczyły. Po 10 minutach jednak, Kaede wyczuła coś bardziej niepokojącego. Dwadzieścia metrów przed nimi wykryła... coś. Nie wiedziała co to było, bo drzewa i krzewy zasłaniały widok, ale wielkościowo zdawało się być większym psem. Nie wykonywało jednak gwałtownych ruchów, tylko delikatne. Było to coś czymś zajęte, ale droga jaką zmierzały definitywnie prowadziła przez miejsce gdzie ta psina się znajdowała. Też całkiem spore, wielkości... większego psa. Jak chciała tą sprawę Kaguya rozegrać?
Stan postaci
Kaguya Kaede - zdrowa
Kanao Yugiri - zdrowa
Lista NPC
Obrazek
Wcielenie Jelenia
Prowadzone wątki 5/4 [aktywne wątki]
  • Za tym co odległe - Kamaboko Gonpachiro, Sabataya Shuten & Mirai Akane
  • Tam gdzie bogowie poprowadzą... - Kaguya Kaede
  • Bliźniacze zabawy - Kasane Mitsuki & Kasane Kirara
  • Ranny ptaszek - Uzumaki Chiyo & Fuuka
  • Gorycz zemsty - Inuzuka Nana
Awatar użytkownika
Kaguya Kaede
Posty: 709
Rejestracja: 02 cze 2021, 22:23
Ranga: Muryō no ninja
Discord: hanialke
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Techniki:
Bank:
Osiągnięcia:

Re: Krwisty Las

Tak naprawdę to niewiele o sobie wiedziały. Jeżeli być szczerym, to tak naprawdę nic, może nie licząc tego, co Kanao mogła przeczytać w liście od Hanako, choć Kae nie wiedziała co dokładnie tam się znajdowało. Kaede samej Yugiri wiedziała tyle, że zajmowała się tworzeniem różnych specyfików i że zdecydowanie wolała by używała na niej tych przyjemniejszych, aniżeli tego co zobaczyła wtedy na tych napalonych typach.
To zależy, czy onigiri z tuńczykiem jest wobec Twoich standardów byle czym – odparła również nieco z przekąsem. To nie tak, że Kaguya żywiła się byle czym, byle tylko zapchać żołądek. Potrafiła doceniać rzeczy o dobrej jakości, jak chociażby herbatę, którą wypiła wtedy w zamtuzie. Trzeba również przyznać, że Kae całkiem nieźle się ostatnimi czasy finansowo układało, więc też nie kupowała najtańszych rzeczy, jakie można było znaleźć na targu. Problemem tutaj nie była nawet słabość produktów, a fakt, że Kaguya nie należała do najwybitniejszych kucharzy. Było to zjadliwe, ale raczej własnej restauracji by nie mogła otworzyć.
Jedno nie wyklucza drugiego – odparła dosyć neutralnie. Oczywiście, rzeczy ładne w Hanie nie były częstym widokiem. Kaguya czasem miała dosyć tej wszechobecnej brzydoty, brudu i smrodu. W takich momentach lubiła wspomnieniami uciekać do luksusu zamtuzu. Może nie była to najbardziej komfortowa pod względem psychicznym wizyta, nie zmieniało to jednak faktu, że rzeczywiście było… pięknie. I Kaede wolałaby mieć więcej takich rzeczy w swoim otoczeniu. – Mówisz z doświadczenia, Nee – san? – zapytała zaraz potem, unosząc jedną brew do góry z lekkim uśmieszkiem. Ot, kącik ust Kaguyi podniósł się odrobinę, choć bez nadmiernej przesady. Zaś śmiech zaś? Gdzieś zupełnie mimowolnie przez głowę Kaede przeleciała myśl, że Yugiri była całkiem urocza. I w sumie całkiem się jej to podobało.
Przez pierwsze dwadzieścia metrów nic specjalnie ją nie zaniepokoiło. Pomniejsze żyjątka, które nie zdawały sprawiać większego zagrożenia, choć nawet takie niepozorne stworzenia jak muchy mogły okazać się wyjątkowo śmiertelne. Gdy Yugiri się zatrzymywała, by podnieść jakieś ziółka, Kaede również przystawała, obserwując uważnie otoczenie, cały czas podtrzymując barierę, tak by być w stanie wykrywać potencjalne niebezpieczeństwa nieco wcześniej – i jak się miało okazać, była to dobra decyzja, bo dwadzieścia metrów przed nimi w pewnym momencie wyczuła jakieś zwierzę.
Dwadzieścia metrów przed nami, coś w stylu dużego psa. Wyślę klony na rekonesans – odparła, by złożyć pieczęcie i stworzyć dwa najbardziej podstawowe bunshiny. Nie miały one zdobyć żadnych specjalnych informacji na temat tego jak duże to coś było czy jak wyglądało. Po prostu posłała je w tamtym kierunku, tak by szły w mniej więcej takim samym tempie co ona, tak żeby po prostu przeszły koło zwierza po ścieżce.
Chciała zobaczyć, czy zignoruje przechodzące obok niej postacie, czy może się na nie rzuci, jednocześnie dając Kaguyi większy podgląd na to, co dokładnie to było. Po stworzeniu klonów bańka prysnęłaby, dlatego obserwowała uważnie miejsce, gdzie wcześniej stworzenie się znajdowało, starając się zauważyć ewentualne znaki, że te miało ruszyć w ich stronę. Kaede zamierzała oczywiście być na przodzie, mając Yugiri za sobą, na którą starałaby się uważać i pilnować. I gdyby pies – czy cokolwiek to było – ruszyłoby w ich stronę, to skoncentrowałaby na szybko chakrę, by wypuścić w stronę stworzenia dziesięć paliczkowych pocisków – pięć nadlatujących z prawej strony, pięć z lewej, celując w najbardziej duże miejsca jak brzuch zwierza, choć gdyby była szansa na trafienie w głowę, to by poświęciła ze trzy pociski i na to.
Chakra9700 - 10 (Bunshin no Jutsu) - 150 (Teshi Sendan) = 9 540
► Pokaż Spoiler | Techniki
Bunshin no Jutsu | Clone Technique分身の術
KlasyfikacjaNinjutsu, Technika Klonująca
PieczęcieBaran → Wąż → Tygrys
KosztStandardowy za klona
Zasięg25m
Wymagania---
Podstawowa technika klonowania uczona już na poziomie akademii. Po złożeniu odpowiednich pieczęci w niewielkich kłębach dymu pojawiają się kopie shinobi. Są one niematerialne, przez co uważna obserwacja pozwala odróżnić je od oryginału; nie są w stanie zadań obrażeń, ruszać źdźbłami trawy podczas biegu czy rzucać cienia, zaś jakikolwiek atak wyprowadzony w ich kierunku niszczy wykonane kopie. Służą więc głównie do zmylenia wroga niż ofensywy, zaś niewielki koszt chakry pozwala klonom odejść na maksymalnie 25 metrów od użytkownika, nim zaczną tracić swoją formę zamieniając się z powrotem w kłębek białego dymu.

Posiadając rangę A Ninjutsu najprostsze klony stworzone tą techniką nie wymagają składania pieczęci. Czas kumulacji chakry wynosi jednak tyle, ile zajęłoby ich złożenie.
Teshi Sendan | Ten-Finger Drilling Bullets十指穿弾
KlasyfikacjaShikotsumyaku, Kontrola Chakry
PieczęciePtak → Baran → Szczur → Koń
KosztStandardowy przy pięciu pociskach, podwójny przy dziesięciu
Zasięg15m
Wymagania---
Użytkownik oddziela kości paliczków (po pięć na każdą dłoń), tworząc z nich pociski i wystrzeliwuje je z dużą prędkością w danym kierunku. Istnieje możliwość strzelenia wszystkimi na raz, a także pojedynczo. Przy zetknięciu się z ciałem potrafią przebić się przez skórę oraz uszkodzić mięśnie. Ze względu na to, że są stosunkowo małe i poruszają się szybko to mogą być trudne do ominięcia.

Shikotsumyaku na poziomie B zwiększa zasięg do 25 metrów.
Shikotsumyaku na poziomie A możliwe jest zakrzywienie toru lotu pocisku o 1 metr za każde przebyte 10m.
Shikotsumyaku na poziomie S pozwala ominięcie dowolnych dwóch pieczęci.
Posiadanie Specjalizacji w Shikotsumyaku umożliwia ominięcie dwóch pieczęci (łączy się z z bonusem za dziedzinę na randze S) i wystarczy jedynie chwila koncentracji chakry.
Sennin Shikotsumyaku pozwala na nadawanie dodatkowych cech pociskom (np. bardziej zaostrzone dla większej przebijalności, rozpadanie się na ostre kawałki po wbiciu się w ciało przeciwnika itp.). Można nałożyć jedną cechę jednocześnie na partię pięciu pocisków.
Obrazek
Awatar użytkownika
Nara Shizu
Posty: 508
Rejestracja: 28 cze 2021, 12:57
Ranga: Muryō no ninja
Discord: Fuyue#3535
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Bank:

Re: Krwisty Las

Tam gdzie bogowie poprowadzą... - Arc I-B: Daleko od normalności­
WydarzenieWIECZNA PRZYGODA
UczestnikKaguya Kaede
Post7/? (62/?)

Onigiri z tuńczykiem. Definitywnie nie była to wysoka oferta, a Kaede kucharzem nie była. Jakość dania jednak nie zawsze zależała od aktualnych finansów. Nie w Hanie, jaka była bardziej burdelem a nie wioską. Dostanie tutaj dobrej jakości towaru był cięższe, a jak już się dało, to ten był jeszcze droższy niż było to warte. To była Hana. Każdy działał dla siebie i bycie tutaj kimś, posiadanie jakichś standardów? Było ciężkie bez odpowiednich znajomości. Pomijając jednak te kwestie, jej Nee-san zastanowiła się przez chwilę nad ofertą, nim ostatecznie kiwnęła głową. Przyjęłaby onigiri w odpowiednim momencie podróży, co by to go spróbować. Milczała przez moment.
- Tylko nie próbuj podbić serca Hanakage-sama przez żołądek. - stwierdziła ostatecznie, nim zjadła resztę onigiri. Jakaś super szczęśliwa z niego nie była, ale też nim nie pluła, więc nie mogło być tak źle... prawda? Kto wie. Kwestia poboczna jaka nie miała większego znaczenia na dłuższą metę.

Luksusy zamtuzu definitywnie były nietypowe na całą Hanę. Nic dziwnego, że nawet jeżeli to miejsce było bardzo specyficzne, tak miało się tam ochotę przebywać. Taka też zresztą była jego rola. Na zadanie pytanie jednak, Nee-san zerknęła na nią z uśmieszkiem. Zrobiła w jej stronę krok i dziabnęła ją palcem w mostek, nim zaczęła wędrować wyżej, po krtani, aż ten zatrzymał się na ustach kościstej kunoichi. Zalotny uśmiech towarzyszył Nee-san, jak ta tak patrzyła na nią z dołu.
- Oczywiście, Ka-e-de~san~. - melodyjnie wypowiedziane jej imię, co definitywnie bardziej czyniło ją uroczą i łakomym kąskiem. Na szczęście, Kaguya nie była aż tak naćpana by się na nią rzucać... niekontrolowanie. A czy chciała, i czy by to zrobiła, to już definitywnie była jej decyzja. Dość oczywista biorąc pod uwagę miejsce w jakim się znajdowały i sytuacje, nie mniej, wybór miała.

Ostrzeżenie, jakie sprawiło że Yugiri zrobiła te parę kroków w tył dając Kaguyi działać. Stworzenie klonów, a następnie posłanie ich na rekonesans było zagraniem. Dość niewygodnym bo nie była w stanie dojrzeć tego rodzaju klonami co tam się znajduje. Nie mniej, te przeszły obok tego miejsca i... nic się nie stało. Przynajmniej w pierwszej sekundzie, bo kiedy oddaliły się te jakieś 5 metrów dalej, ogromny czarny wilk na nie skoczył z pazurami, powodując że te znikły. Wielkościowo... na czterech łapach to sięgał on na spokojnie brzucha Kaguyi. Spore bydle, definitywnie. I jego oczy były nienaturalne. Całe czerwone, jakby był jakimś demonem, a paszcza i łapy? Ociekające krwią, bardzo świeżą. Po zniszczeniu klonów jego uwaga rzecz jasna przeszła na parę dziewczyn i ruszył natychmiast w ich stronę. Był szybki, tak szybki jak Kaede. Tego mogła być pewna. Dziewczyna jednak nie czekała na jakieś owacje i wystrzeliła szybko w niego pociski. Jednym dostał w pysk, jednak bardziej go to drasnęło niż faktycznie się przebiło i czterema dostał w tors. Te trochę bardziej się wbiły, ale miały problem z wbiciem się gdzieś w głębiej. Wniosek? Psina była wytrzymała. Reszta została uniknięta, kiedy to zwierze wykazało się inteligencją czy instynktem i zwyczajnie uskoczyło przed pociskami - choć nie udało jej się to w pełni - i dalej ruszyło na Kaedę. Dzieliło ich teraz jakieś 5 metrów.
Stan postaci
Kaguya Kaede - zdrowa
Kanao Yugiri - zdrowa
Lista NPC
Ostatnio zmieniony 15 maja 2023, 9:56 przez Nara Shizu, łącznie zmieniany 1 raz.
Obrazek
Wcielenie Jelenia
Prowadzone wątki 5/4 [aktywne wątki]
  • Za tym co odległe - Kamaboko Gonpachiro, Sabataya Shuten & Mirai Akane
  • Tam gdzie bogowie poprowadzą... - Kaguya Kaede
  • Bliźniacze zabawy - Kasane Mitsuki & Kasane Kirara
  • Ranny ptaszek - Uzumaki Chiyo & Fuuka
  • Gorycz zemsty - Inuzuka Nana
Awatar użytkownika
Kaguya Kaede
Posty: 709
Rejestracja: 02 cze 2021, 22:23
Ranga: Muryō no ninja
Discord: hanialke
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Techniki:
Bank:
Osiągnięcia:

Re: Krwisty Las

Kaede miała wiele problemów, jeżeli chodziło o Hanę – z jednej strony nie należała do najładniejszych miejsc, które w swoim życiu widziała. Była pełna brudu, syfu, bylejakości i potrafiła pod wieloma względami przygnębiać. Z drugiej strony jednak, nie wyobrażała sobie siebie ani w Sakurze, ani tym bardziej Amegakure, z którymi zupełnie Kaguyi nie było po drodze. Jasne, zawsze mogłaby spróbować drogi wolnego strzelca i nie wiązać się z żadną wioską ninja. Bycie w takowej miało jednak swoje plusy, jak łatwy dostęp do pracy czy posiadanie stałego dachu nad głową, niezależnie od tego jakie ono by nie było.
Na Hanakage – sama mam inny plan~ – odparła, unosząc lekko kącik ust do góry i zerkając na Yugiri. Prawdę powiedziawszy to Kae wątpiła, żeby nawet najlepsza kucharka byłaby w stanie podbić w ten sposób serce Yomeia. No chyba, żeby Kanao takową nazwać, jednakże ona gotowała… inne rzeczy.
Najważniejsze w tym wszystkim było to, że Kaede miała zdecydowanie plan, jak sobie poradzić z tą wszechobecną brzydotą Hany i sprawić, że jej życie tutaj będzie na zdecydowanie lepszym poziomie. Nie należał on do najłatwiejszych i zdecydowanie był czasochłonny, jednakże Kaguya była pewna, że zdecydowanie się to opłaci. Po drodze czekało na nią wiele wyzwań związanych bardziej bądź mniej z jej… uprzedzeniami.
Nie do końca rozumiała to, w jaki sposób spoglądała na Yugiri. To że ta wydawała się być urocza, atrakcyjna i tak dalej, gdy Kaguya była pod wpływem tych jej specyfików zdecydowanie robiło sens. Teraz jednak Kaede była praktycznie trzeźwa, a Kanao wciąż była… no urocza. I śliczna. I przechodziło to przez umysł Kae dosyć mimowolnie. Jednakże nie na tyle, co by się teraz w tej chwili na nią rzucić.
Z chęcią to zobaczę… jak wrócimy – rzuciła, spoglądając na Yugiri dosyć wymownym wzrokiem. Na razie jednak trzeba było skończyć się na zadaniu, które tutaj miała.
Obserwowała uważnie stworzenie i jego reakcję na kolny. W pierwszej sekundzie nic za specjalnie się nie stało, jednakże zaraz potem bydle na nie skoczyły, sprawiając, że zamieniły się w kupkę dymu. To mogła być Kaede z Kanao, gdyby wtedy przeszły tamtędy. To pokazywało, że zdecydowanie nie był to miły piesek. Wysłanie paliczkowych pocisków w jego stronę dało Kaguyi pewnego rodzaju informacje. Wytrzymała bestia. Dobrze, że Kae też była twarda.
Od razu po wystrzeleniu paliczków, Kaede wzięła się za składanie pieczęci, tak by wysłać w stronę wilka falę elektrycznych kul. Nie oczekiwała, że to będzie jakoś bardzo efektowne, prawdę powiedziawszy – to raczej miało na celu na chwilę zająć basiora, tak by mogła złożyć pieczęć tygrysa, a następnie przy pomocy Shunshina po prostu skrócić dystans pomiędzy sobą i wilkiem, chcąc w ten sposób skorzystać ze swoistego momentum i efektu zaskoczenia z nadzieją, że to nie będzie coś, co instynkt zwierzęcia „wyczuje”. Celem kościstej kunoichi było wyprowadzenie potężnego kopniaka prosto w bok zwierzęcia, używając przy tym całej siły, jaką miała. W przysłowiowym międzyczasie, pokryła też pięści kościaną powłoką z ostrymi wypustkami, tak na zapas.
Kaede w pogotowiu miała przygotowane Habatobi, będąc gotową odskoczyć na te niecałe dwa metry w tył, w razie ataku, choć była to ostateczność – jeśli wystarczyło by odchylenie się, czy tylko lekki odskok w bok, to w pierwszej kolejności zrobiłaby to, chcąc zachować krótki dystans i zamierzając skupić uwagę bestii na sobie, zapewniając w ten sposób bezpieczeństwo Yugiri.

Chakra9 540 - 75 (Raiton: Raikyū) - 300 (Shunshin no Jutsu) - 25 (Ran no ken) - 25 (Habatobi) = 9 115
► Pokaż Spoiler | Styl walki
Itamiken | The Fist of Pain痛みの拳
KlasyfikacjaTaijutsu, Styl Walki
Wymagania---
Sposób walki wręcz opracowany tylko i wyłącznie dla jednego celu: pokonywaniu przeciwników, sprawiając im zarówno podczas bitwy, jak i po niej, jak największy ból. Użytkownik tego stylu nie przejmuje się czymś takim jak honorowe zagrania, dbanie o własne dobro czy bycie "moralnie" poprawnym. Nie jest on też skupiony na bezpośrednim zabiciu przeciwnika, a unieszkodliwieniu go. Odebraniu mu broni, połamaniu rąk, wydłubaniu oczu, pobiciu do nieprzytomności... mówi się, że szybkie zabicie kogoś jest skazą dla tego stylu, z racji że krótko cierpiał. Z powodu tego podejścia, w większej ilości przypadków, walki z użytkownikami Itamiken są długie, a dla ofiar ciągną się w nieskończoność i potrafią być mentalnie męczące.

Styl ten opiera się na zadaniu przeciwnikowi jak największego bólu i sprawienie, by trwał on jak najdłużej. Bardzo często bazuje on na potężnych kopnięciach i uderzeniach pięścią. Z tego powodu potrzebna jest do niego siła oraz wytrzymałość. Siła zdolna łamać kości przeciwników bez problemów oraz wytrzymałość, aby móc je łamać przez jak najdłuższy czas. Dodatkowo potrzebna jest do tego precyzja, z racji że bolesne uderzenie jednak jej wymaga. Użytkownik tego stylu porzuca w większym stopniu uniki, na rzecz ciągłego ataku oraz wywarcia presji na swoim przeciwniku. Pokazania, że nie musi się bronić, i że mogą przetrwać wszystko, co rzuci się w ich stronę. Jest to kolejny powód, dla którego bardzo ważna jest dla nich wytrzymałość.

Posiadając rangę B Itamiken nabieramy większą wiedzę o tym, w jakich miejscach ciosy są faktycznie bolesne. Łatwiej jest nam wtedy je trafić, znając do nich jak najlepszą trasę.
Posiadając rangę A Itamiken użytkownik ma wystarczające doświadczenie, aby zwykłe ciosy jakie wykonuje sprawiały większy ból. Nawet kiedy ktoś uderzy w to samo miejsce z taką samą siłą, cios użytkownika Itamiken zaboli znacznie bardziej przez specyficzność tego stylu. Nie oznacza to jednak, że zadane obrażenia są większe. Zwyczajnie bardziej je "czuć".
Posiadając rangę S Itamiken oraz Wytrzymałość 9 użytkownik stylu zapomina wręcz o czymś takim jak ból oraz ograniczenia własnego ciała podczas używania stylu. Skupiony jest na tym, by zadać jeszcze większe obrażenia, nieważne jakim kosztem. Porozrywane mięśnie w ręce, czy nawet poważnie złamana kość? Dalej będzie w stanie wyprowadzić uderzenie jakby nic a nic go nie bolało. To jakie konsekwencje ta akcja przyniesie, jest jednak kompletnie inną kwestią.
► Pokaż Spoiler | Techniki
Raiton: Raikyū | Lightning Release: Lightning Ball雷遁・雷球
KlasyfikacjaRaiton, Transformacja natury
PieczęciePtak → Wąż → Małpa → Baran
KosztStandardowy
Zasięg10m
Wymagania---
Technika tworzy przed nami trzy kule skoncentrowanej, elektrycznej energii, które wystrzeliwują w stronę przeciwnika. Są one w stanie przeniknąć przez metal czy przez inne tworzywa łatwo przewodzące prąd. W przypadku zetknięcia z taką kulą, przeciwnik zostaje porażony prądem i odrzucony w tył. Techniki można używać wielokrotnie pod rząd, w celu wystrzelenia większej ilości kul, jedna partia za drugą. Wraz z rangą Raitonu zwiększa się szybkość wystrzeliwanych kul oraz ich ilość:
  • Raiton rangi C - 3 kule;
  • Raiton rangi B - 5 kul;
  • Raiton rangi A - 7 kul;
  • Raiton rangi S - 10 kul;
Wraz ze Specjalizacją w dziedzinie Raiton możemy dowolnie sterować utworzonymi kulami, w zamian za ich zwolnioną prędkość.
Shunshin no Jutsu | Body Flicker Technique瞬身の術­
KlasyfikacjaNinjutsu, Kontrola Chakry
PieczęcieTygrys
KosztStandardowy
ZasięgBazowo 20 metrów
Wymagania---
Pomimo zaliczania się w poczet podstawowych zdolności ninja, stanowi technikę dość chakrożerną. Przez to, nie bywa ona dostępna dla niskopoziomowych shinobi. Chociaż często mylona z teleportacją, technika ta poprzez krótkie skupienie chakry jest w stanie przez bardzo krótką chwilę zwiększyć możliwości organizmu, pozwalając na niesamowicie szybkie poruszanie się. Mimo tego mylnego wrażenia, jest w rzeczywistości niesamowitym przyśpieszeniem, które na takowe wygląda. Ninja potrafi w mgnieniu oka pojawić się w innym miejscu, o ile jest fizycznie dostępne. Tak duże prędkości zezwalają głównie na poruszanie się w linii prostej, o ile przeszkody na drodze nie są stosunkowo łatwo do ominięcia np. kłoda bądź przewalone drzewo. Niektórzy używają jej też, by znaleźć się nad przeciwnikiem zamiast tuż obok niego.

Podany zasięg pozwala przenieść się na wspomnianą odległość przy poświęceniu standardowego kosztu techniki. Możliwe jest jednak jego zwiększenie, poprzez przeznaczenie większej jej ilości. Warto jednak pamiętać, że strata zbyt dużej ilości chakry w krótkim czasie może negatywnie odbić się na shinobi.

Istnieje wiele wariantów tej techniki, wszystkie różniące się tylko wizualnie. Możliwe jest zarówno wytworzenie niewielkiej chmurki celem kamuflażu, chociaż nie jest ona konieczna. Są również ninja, którzy zamiast ów dymku tworzą zasłony z wody, liści czy piasku - wszystkie mające tę sama funkcję, nie dając innych profitów niż efekt wizualny.

Użycie tej techniki przez osoby z ponadprzeciętną, wręcz nieludzką prędkością nadal znajduje swoje zastosowanie. Pomijając możliwość utworzenia dodatkowego kamuflażu w momencie korzystania z techniki, zwyczajnie prędkość przemieszczania się, nawet na wyższych poziomach Szybkości, przy pomocy tego Jutsu jest zwyczajnie większa niż normalnie osiągalna. Takie osoby nie muszą się także martwić o odpowiednią manipulację własną prędkością, start czy wyhamowanie, gdyż technika niejako "zajmuje się tym za nie", co pozwala na bardziej efektywne jej wykorzystanie.

Specjalna zasada: każdy poziom Szybkości użytkownika zwiększa maksymalny zasięg techniki przy standardowym koszcie o 3m na każdy poziom Szybkości, do maksymalnego bonusu +30 metrów (łącznie 50m).
Posiadając rangę S w Ninjutsu zamiast pieczęci Tygrysa, można w zamian użyć Pieczęci Konfrontacji.
Posiadając Specjalizację w Ninjutsu ninja może pominąć pieczęć kumulując chakrę tyle czasu, ile zajęłoby jej złożenie.
Ran no ken | Orchid fist蘭の拳
KlasyfikacjaShikotsumyaku, Kontrola Chakry
PieczęcieBrak, czas pokrycia pięści kością trwa tyle co złożenie dwóch pieczęci
KosztStandardowy
ZasięgNa siebie
Wymagania---
Technika ta umożliwia użytkownikowi pokrycie palców kościstą naroślą, która nie ogranicza jednak ruchów (palce wciąż mogą być zaciśnięte w pięść, jest możliwe składanie pieczęci). Nadbudowa jest twarda, co zwiększa siłę uderzenia i jednocześnie otrzymywane obrażenia. Podobna zasada działania do kastetu.

Shikotsumyaku na poziomie C pozwala na pokrycie obydwu pięści kosztem Standardowym.
Shikotsumyaku na poziomie B umożliwia modyfikację struktury narośli (kość może mieć np. ostre wypustki, albo być zakończona pazurem, który może z łatwością wbić się w skórę itp).
Posiadanie Specjalizacji w Shikotsumyaku czas pokrycia pięści kością jest skrócony o połowę.
Habatobi | Long Jump幅跳び­­
KlasyfikacjaNinjutsu, Kontrola Chakry
PieczęcieBaran
KosztStandardowy za 2 metry
ZasięgRóżny, maksymalnie 10 metrów
WymaganiaKi Nobori no Shugyō
Jedna z najbardziej podstawowych zdolności ninja, bazująca na technice chodzenia po drzewach. Podobnie jak we wspomnianej technice, shinobi skupia chakrę w podeszwach swoich stóp. W tym przypadku jednak, używa zdecydowanie większej ilości chakry aby efektywnie wybić się od podłoża na jakim stoimy. W ten sposób jesteśmy w stanie wyskokiem przebyć dystans maksymalnie 10 metrów, a samo tempo takie “lotu” jest bliskie biegu samego shinobi wykonującego technikę. Dalej jednak uszkadzamy podłoże od jakiego to się wybijamy.

Posiadając technikę Suimen Hokō no Gyō jesteśmy w stanie w ten sposób wybijać się od wody po jakiej chodzimy.
Posiadając rangę C w Ninjutsu jesteśmy w stanie wybijać się bez uszkadzania podłoża na jakim stoimy, choć jeżeli ktoś chce, dalej może to robić.
Posiadając rangę B w Ninjutsu jesteśmy w stanie pominąć składanie pieczęci.
Posiadając rangę A w Ninjutsu jesteśmy w stanie wyskoczyć na maksymalnie 20 metrów.
Posiadając Specjalizację oraz Sennina w Ninjutsu jesteśmy w stanie odbijać się nawet od powietrza. Pod stopą shinobi tworzy się wtedy niewielka, okrągła platforma od której to następnie się odbijamy. Koszt takiego odbicia to Połowiczny B za 2 metry.
Obrazek
Awatar użytkownika
Nara Shizu
Posty: 508
Rejestracja: 28 cze 2021, 12:57
Ranga: Muryō no ninja
Discord: Fuyue#3535
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Bank:

Re: Krwisty Las

Tam gdzie bogowie poprowadzą... - Arc I-B: Daleko od normalności­
WydarzenieWIECZNA PRZYGODA
UczestnikKaguya Kaede
Post9/? (64/?)

Gadu gadu, ale zadanie zadaniem. Stworzenie jakie napotkała nie było jakieś specjalnie nietypowe, ale jednocześnie nie było też normalne. Takie ot, na standardy Hany. W dodatku wytrzymałe, co też definitywnie było zgodne ze standardami Hany. To nie tak jednak, że Kaede zaraz zamierzała się poddawać. To było definitywnie cholernie dalekie od jej intencji. Wytworzenie elektrycznych kul? Było już zdecydowanie bliższe jej intencjom. Wystrzeliła je jednak w praktyce posiadały one jeden minus w porównaniu do jej paliczków. Były wolniejsze. A bestia już wiedziała, że ta dziunia potrafi czymś strzelać. To też, mimo jej chęci, bestia bardzo szybko odskoczyła w bok i dalej biegła, unikając ich. Definitywnie była szybka i wytrzymała, a też nawet inteligentna. Nie była berserkiem co wpada w każdy napotkany pocisk. Nie mniej, jego uniknięcie tych pocisków dobrze się składało dla Kaede, z racji że ta pojawiła się zaraz obok tej bestii i kopnęła ją z całej swojej siły. A ta nie była wcale taka mała. Bestia odleciła tam 3 metry, krzywo lądując na łapach. Zawarczała na Kaede, po czym zawyła głośno i rozpoczęła ponownie bieg w jej stronę. Wnioski? Może nie była wytrzymałasz od kościstej kunoichi, tak dalej była wytrzymała i trochę szybsza. Unikanie jej na pewno nie należałoby do rzeczy prostych. Teraz jednak, dzieliły ją 3 metry i Kaede definitywnie nie wyrobiłaby się ze składaniem więcej niż 1 pieczęci, nim ta ją dopadnie.
Stan postaci
Kaguya Kaede - zdrowa
Kanao Yugiri - zdrowa
Lista NPC
Obrazek
Wcielenie Jelenia
Prowadzone wątki 5/4 [aktywne wątki]
  • Za tym co odległe - Kamaboko Gonpachiro, Sabataya Shuten & Mirai Akane
  • Tam gdzie bogowie poprowadzą... - Kaguya Kaede
  • Bliźniacze zabawy - Kasane Mitsuki & Kasane Kirara
  • Ranny ptaszek - Uzumaki Chiyo & Fuuka
  • Gorycz zemsty - Inuzuka Nana
Awatar użytkownika
Kaguya Kaede
Posty: 709
Rejestracja: 02 cze 2021, 22:23
Ranga: Muryō no ninja
Discord: hanialke
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Techniki:
Bank:
Osiągnięcia:

Re: Krwisty Las

Prawdę powiedziawszy w Hanie nic nie powinno dziwić – ta wioska to jeden wielki chaos i Kaede nie zdziwiłaby się, gdyby pewnego dnia po prostu wylądowały w niej jakieś pozaziemskie istoty – nie żeby coś takiego się już w historii shinobi nie stało, ale ze wszystkich miejsc na Nowym Kontynencie, to Hana wydawała się być najbardziej prawdopodobna, bo… tu po prostu mogło się zdarzyć wszystko. Dlatego przerośnięty pies nie był czymś, co ją w jakikolwiek zaskakiwało.
Kaede zdawała sobie sprawę z tego, że elektryczne kule zbyt wiele nie zrobią, a chociaż nie pod względem potencjalnych obrażeń, aczkolwiek zdecydowanie nie taki był cały plan działania i miały być jedynie swoistą zasłoną dymną do dalszych działań kościstej kunoichi, które już zdecydowanie były bardziej skuteczne i poszły całkiem po myśli Kaguyi. Zdobywała informacje o tej bestii i jak nie była od Kae wytrzymalsza, tak odrobinę szybsza niż ona sama – zdecydowanie miała co do tego pecha, biorąc pod uwagę ostatnią walkę z Odą.
Kaede nie potrzebowała więcej, aniżeli jednej pieczęci. A raczej czasu, który normalnie zajęłoby jej złożenie. Kaguya skumulowała chakrę w stopach, by odskoczyć w momencie, w którym zobaczyłaby nadchodzący atak ze strony basiora. Zamierzała odskoczyć nieco w bok, tak by znaleźć się mniej więcej w połowie ciała zwierzęcia. Nie miała w planach jednak jakoś daleko się odsuwać, zamierzając wciąż być w bezpośrednim zasięgu. Chcąc korzystać z tego, że wilk był potencjalnie odsłoniony po – miejmy nadzieję – nieudanym ataku, wykonałaby potężne kopnięcie, bardziej dogodną ku temu nogą, z góry prosto w grzbiet wilka, wykorzystując ponownie przy tym całą swoją siłę i doświadczenie, chcąc przy tym sprawdzić bestii jak największą ilość bólu. Gdyby miała taką możliwość, skumulowałaby na szybko chakrę, tak by z jednej ręki wytworzyć szpikulec z zamiarem przebicia zwierzęcia w brzuch, tam gdzie się znajdują stosunkowo „miększe” tkanki.
Oczywiście nie wszystko mogło pójść tak jak sobie to zaplanowała. Mimo wszystko, starała się trzymać stosunkowo blisko, bo bycie odrobinę szybszą niż ona na małych dystansach nie robiło aż tak dużej różnicy, a chociaż w jej mniemaniu. Tak więc, Kaguya starała się w jakiś sposób uchylić, lekko odskoczyć w razie ataku, ale nie czekając na dalsze działania ze strony bestii i ruszyć niemal od razu z jakimś kontratakiem czy to w postaci kopnięcia, czy może uderzenia z pięści, w zależności co było bardziej dla niej możliwe.
Chakra 9 115 + 25 (nieużyte Habatobi) - 25 (Habatobi) - 25 (Ran no ken) - 25 (Sayuri no kiba) = 9 065
► Pokaż Spoiler | Styl walki
Itamiken | The Fist of Pain痛みの拳
KlasyfikacjaTaijutsu, Styl Walki
Wymagania---
Sposób walki wręcz opracowany tylko i wyłącznie dla jednego celu: pokonywaniu przeciwników, sprawiając im zarówno podczas bitwy, jak i po niej, jak największy ból. Użytkownik tego stylu nie przejmuje się czymś takim jak honorowe zagrania, dbanie o własne dobro czy bycie "moralnie" poprawnym. Nie jest on też skupiony na bezpośrednim zabiciu przeciwnika, a unieszkodliwieniu go. Odebraniu mu broni, połamaniu rąk, wydłubaniu oczu, pobiciu do nieprzytomności... mówi się, że szybkie zabicie kogoś jest skazą dla tego stylu, z racji że krótko cierpiał. Z powodu tego podejścia, w większej ilości przypadków, walki z użytkownikami Itamiken są długie, a dla ofiar ciągną się w nieskończoność i potrafią być mentalnie męczące.

Styl ten opiera się na zadaniu przeciwnikowi jak największego bólu i sprawienie, by trwał on jak najdłużej. Bardzo często bazuje on na potężnych kopnięciach i uderzeniach pięścią. Z tego powodu potrzebna jest do niego siła oraz wytrzymałość. Siła zdolna łamać kości przeciwników bez problemów oraz wytrzymałość, aby móc je łamać przez jak najdłuższy czas. Dodatkowo potrzebna jest do tego precyzja, z racji że bolesne uderzenie jednak jej wymaga. Użytkownik tego stylu porzuca w większym stopniu uniki, na rzecz ciągłego ataku oraz wywarcia presji na swoim przeciwniku. Pokazania, że nie musi się bronić, i że mogą przetrwać wszystko, co rzuci się w ich stronę. Jest to kolejny powód, dla którego bardzo ważna jest dla nich wytrzymałość.

Posiadając rangę B Itamiken nabieramy większą wiedzę o tym, w jakich miejscach ciosy są faktycznie bolesne. Łatwiej jest nam wtedy je trafić, znając do nich jak najlepszą trasę.
Posiadając rangę A Itamiken użytkownik ma wystarczające doświadczenie, aby zwykłe ciosy jakie wykonuje sprawiały większy ból. Nawet kiedy ktoś uderzy w to samo miejsce z taką samą siłą, cios użytkownika Itamiken zaboli znacznie bardziej przez specyficzność tego stylu. Nie oznacza to jednak, że zadane obrażenia są większe. Zwyczajnie bardziej je "czuć".
Posiadając rangę S Itamiken oraz Wytrzymałość 9 użytkownik stylu zapomina wręcz o czymś takim jak ból oraz ograniczenia własnego ciała podczas używania stylu. Skupiony jest na tym, by zadać jeszcze większe obrażenia, nieważne jakim kosztem. Porozrywane mięśnie w ręce, czy nawet poważnie złamana kość? Dalej będzie w stanie wyprowadzić uderzenie jakby nic a nic go nie bolało. To jakie konsekwencje ta akcja przyniesie, jest jednak kompletnie inną kwestią.
► Pokaż Spoiler | Techniki
Sayuri no kiba | Lily fangs小百合の牙
KlasyfikacjaShikotsumyaku, Kontrola Chakry
PieczęcieBrak, wyrośnięcie kości trwa tyle co złożenie trzech pieczęci
KosztStandardowy
ZasięgNa sobie
Wymagania---
Przy pomocy tej techniki użytkownik tworzy a'la przedłużenie ramienia, Kość przebija się w miejscu nadgarstka, by następnie urosnąć na długość 40 cm. Jej szpikulec jest cienki, ostro zakończony i pogrubia się ku dołowi. Użytkownik ma pełnię ruchu w ramieniu czy łokciu, nie ma jednak możliwości operowania nadgarstkiem. Może służyć również do parowania ataków.

Shikotsumyaku na poziomie B pozwala na stworzenie dwóch szpikulców, po jednym na każdej ręce, przy zachowaniu kosztu standardowego.
Shikotsumyaku na poziomie S skraca czas tworzenia o połowę.
Posiadanie Specjalizacji w Shikotsumyaku skraca wykonanie techniki jeszcze bardziej, redukując go do czasu równego złożeniu jednej pieczęci.
Ran no ken | Orchid fist蘭の拳
KlasyfikacjaShikotsumyaku, Kontrola Chakry
PieczęcieBrak, czas pokrycia pięści kością trwa tyle co złożenie dwóch pieczęci
KosztStandardowy
ZasięgNa siebie
Wymagania---
Technika ta umożliwia użytkownikowi pokrycie palców kościstą naroślą, która nie ogranicza jednak ruchów (palce wciąż mogą być zaciśnięte w pięść, jest możliwe składanie pieczęci). Nadbudowa jest twarda, co zwiększa siłę uderzenia i jednocześnie otrzymywane obrażenia. Podobna zasada działania do kastetu.

Shikotsumyaku na poziomie C pozwala na pokrycie obydwu pięści kosztem Standardowym.
Shikotsumyaku na poziomie B umożliwia modyfikację struktury narośli (kość może mieć np. ostre wypustki, albo być zakończona pazurem, który może z łatwością wbić się w skórę itp).
Posiadanie Specjalizacji w Shikotsumyaku czas pokrycia pięści kością jest skrócony o połowę.
Habatobi | Long Jump幅跳び­­
KlasyfikacjaNinjutsu, Kontrola Chakry
PieczęcieBaran
KosztStandardowy za 2 metry
ZasięgRóżny, maksymalnie 10 metrów
WymaganiaKi Nobori no Shugyō
Jedna z najbardziej podstawowych zdolności ninja, bazująca na technice chodzenia po drzewach. Podobnie jak we wspomnianej technice, shinobi skupia chakrę w podeszwach swoich stóp. W tym przypadku jednak, używa zdecydowanie większej ilości chakry aby efektywnie wybić się od podłoża na jakim stoimy. W ten sposób jesteśmy w stanie wyskokiem przebyć dystans maksymalnie 10 metrów, a samo tempo takie “lotu” jest bliskie biegu samego shinobi wykonującego technikę. Dalej jednak uszkadzamy podłoże od jakiego to się wybijamy.

Posiadając technikę Suimen Hokō no Gyō jesteśmy w stanie w ten sposób wybijać się od wody po jakiej chodzimy.
Posiadając rangę C w Ninjutsu jesteśmy w stanie wybijać się bez uszkadzania podłoża na jakim stoimy, choć jeżeli ktoś chce, dalej może to robić.
Posiadając rangę B w Ninjutsu jesteśmy w stanie pominąć składanie pieczęci.
Posiadając rangę A w Ninjutsu jesteśmy w stanie wyskoczyć na maksymalnie 20 metrów.
Posiadając Specjalizację oraz Sennina w Ninjutsu jesteśmy w stanie odbijać się nawet od powietrza. Pod stopą shinobi tworzy się wtedy niewielka, okrągła platforma od której to następnie się odbijamy. Koszt takiego odbicia to Połowiczny B za 2 metry.
Obrazek
Awatar użytkownika
Jelonek
Posty: 1113
Rejestracja: 26 kwie 2021, 21:38
Ranga dodatkowa: Daimyo
Discord: Fuyue#3535
Karta Postaci:

Re: Krwisty Las

Tam gdzie bogowie poprowadzą... - Arc I-B: Daleko od normalności­
WydarzenieWIECZNA PRZYGODA
UczestnikKaguya Kaede
Post11/? (66/?)
Walka, walka i więcej walki. Lania się po mordzie w iście wiedźmińskim stylu z potworami, chociaż też nie do końca. W każdym razie, szybka oraz dość inteligentna bestia pędziła na Kaedę. Pewno najpewniej chciała na nią naskoczyć, lub się w nią wgryźć. Tego jeszcze nie była pewna, ale unik jaki przygotowała był na tyle uniwersalny że nie musiała się tym szczególnie przejmować. A czym był cały ten misterny plan? Odskokiem w bok, trochę po skosie do przodu. Tak aby znaleźć się nieco w połowie ciała zwierzęcia. Plan... to był definitywnie plan, jakiś. To też, kiedy bestia zbliżyła się wystarczająco i wybiła z ziemi, definitywnie planują naskoczyć na Kaede... ta wykonała swój unik. Czy było do tego potrzebne Habatobi, jakie de facto nie zwiększało jej szybkości poruszania się? Opinie ekspertów zapewne były podzielone. Nie mniej, udało jej się wykonać unik tak jak chciała, a bestia nie mogła się po prostu zatrzymać w trakcie swojego ataku. Próbowała zahaczyć kunoichi łapą i nawet jej się to udało, ale Kaede była zbyt wytrzymała aby taki byle jaki cios ją zranił.

I... to był moment gdzie reszta całego misternego planu legła w gruzach. Kaede ruszyła trochę do przodu, a bestia leciała dalej przed siebie, przez co ostatecznie się... wyminęły. Oczywiście kunoichi chciała być jednak w bliskim zasięgu, to szybko ograniczyła swój skok i odwróciła się aby zaatakować wilka, jednak te niewielkie opóźnienie jakie zaistniało przez tą akcję sprawiło, że bestia nie była już odsłoniona. Ba, odwróciła się w jej stronę i nawet wyskoczyła ponownie. Tym razem jednak, Kaede nie unikała, a przywitała ją kopniakiem z góry. Nie w grzebiet, a prosto w łeb wilka co... no było bardziej efektywne. Łeb bestii przywalił w ziemię, mocno ją ogłuszając i pozwalając Kaede na wbicie szpikulca w brzuch zwierzęcia, jakie to zaskomlało. Co więcej, miała nawet wystarczająco czasu aby zaatakować je ponownie, może nawet zabijając, tak długo jak mądrze zaatakuje.
Stan postaci
Kaguya Kaede - zdrowa
Kanao Yugiri - zdrowa
Lista NPC
Wcielenie Jelenia
Moderator Fabularny | Moderator Techniczny | Miły człek jakiego można pytać o rzeczy i pomoc | Hidden Admin
Prowadzone wątki 6/4 [aktywne wątki]
  • Za tym co odległe - Kamaboko Gonpachiro, Sabataya Shuten & Mirai Akane
  • Tam gdzie bogowie poprowadzą... - Kaguya Kaede
  • Bliźniacze zabawy - Kasane Mitsuki & Kasane Kirara
  • Ranny ptaszek - Uzumaki Chiyo & Fuuka
  • Gorycz zemsty - Inuzuka Nana
  • The Inquisitor's Journey - Ichijou Michiru
Awatar użytkownika
Kaguya Kaede
Posty: 709
Rejestracja: 02 cze 2021, 22:23
Ranga: Muryō no ninja
Discord: hanialke
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Techniki:
Bank:
Osiągnięcia:

Re: Krwisty Las

Czy w wiedźmińskim stylu? W tej kwestii można oponować, biorąc pod uwagę fakt, że zamiast srebrnego miecza na potwory miała swoje własne kości i pięści. To co miała jednak wspólnego z pewnym białowłosym łowcą potworów, to że zwykle z tych potyczek się coś miało – czy to pieniądze, czy – jak w jej przypadku – odrobinę uznania ze strony Nee – san, bo przecież o to w tym wszystkim chodziło, prawda? Teraz Kaede pracowała na to, by zyskać aprobatę Yugiri i móc zostać przedstawiona kolejnym członkiniom, dzięki czemu krok po kroczku zacznie się zbliżać do wyznaczonego przez siebie celu.
Główną wadą planów był fakt, że… no były planami i wiele rzeczy po drodze mogło nie wyjść tak jakby się tego chciało. Chciała odskoczyć, przywalić psisku z kopniaka, a skończyło się na zwykłym wyminięciu, nie mając czasu by skrócić odległość i wykonać to, co miała w zamyśle. Tak więc teraz przyszła pora na nieco większą improwizację i dacie poniesienie się wewnętrznemu instynktowi i genom. Była przecież Kaguyą, bitkę miała we krwi, prawda?
Nie ma co złego, co by na dobre nie wyszło, jak mówi stare, dobre przysłowie – prawda? Mimo że początkowa akcja nie poszłaby tak, jak tego by chciała, to kolejne podjęte przez Kaede kroki wydawały się zadziałać, powalając bestię na ziemię. Udało się nawet wbić kość w jej brzuch, to zdecydowanie był plus! Z jednej strony, wewnętrznie nie chciała tego kończyć tak szybko i miała ochotę z pieskiem się jeszcze pobawić. Z drugiej była Yugiri, której zapewne się śpieszyło by zebrać te swoje ziółka, więc nie mogła myśleć tylko o sobie. Tym razem będzie trzeba humanitarnie, szybko zakończyć cierpienie bestii.
Kaede nie była biologiem. Na sztuce medycznej się nie znała też, więc ciężko było jej dokładnie stwierdzić, gdzie dokładnie znajdowały się poszczególne organy i tak dalej. Czy stwierdzenie, że jej kolejny atak był mądry? Ciężko stwierdzić, jednakże zrobiła to, co uważała, czyli wyciągnęła szybko szpikulec z brzucha psiny, by stanąć okrakiem nad nim i wbić szpikulec od góry w kark zwierzęcia, choć celując nie w środek, a raczej ciut niżej, tak by mieć większą szansę na wbicie się w miękkie tkanki, a nie napotkać na np. kość.
Wciąż oczywiście zachowywała stosowną uwagę na to jak bestia się zachowuje – czy przypadkiem nie wyglądała, jakby miała zaraz nagle się podnieść, czyniąc swoiste rodeo. W razie potrzeby, po raz kolejny miała przygotowaną chakrę w stopach, tak by móc się odbić od ziemi, do przodu na jakieś cztery metry, by zaraz potem szybko się odwrócić w stronę wilka, gotowa na kolejne ataki ze strony, starając się je wyminąć w podobny sposób co ostatnio, by zaraz potem wystosować kontratak czy to z pięści, czy z kopniaka – byle tylko przywalić zwierzęciu tak, że pożałuje, że się urodziło.
Chakra 9 065 - 25 (Habatobi) - 25 (Ran no ken) = 9 015
► Pokaż Spoiler | Styl walki
Itamiken | The Fist of Pain痛みの拳
KlasyfikacjaTaijutsu, Styl Walki
Wymagania---
Sposób walki wręcz opracowany tylko i wyłącznie dla jednego celu: pokonywaniu przeciwników, sprawiając im zarówno podczas bitwy, jak i po niej, jak największy ból. Użytkownik tego stylu nie przejmuje się czymś takim jak honorowe zagrania, dbanie o własne dobro czy bycie "moralnie" poprawnym. Nie jest on też skupiony na bezpośrednim zabiciu przeciwnika, a unieszkodliwieniu go. Odebraniu mu broni, połamaniu rąk, wydłubaniu oczu, pobiciu do nieprzytomności... mówi się, że szybkie zabicie kogoś jest skazą dla tego stylu, z racji że krótko cierpiał. Z powodu tego podejścia, w większej ilości przypadków, walki z użytkownikami Itamiken są długie, a dla ofiar ciągną się w nieskończoność i potrafią być mentalnie męczące.

Styl ten opiera się na zadaniu przeciwnikowi jak największego bólu i sprawienie, by trwał on jak najdłużej. Bardzo często bazuje on na potężnych kopnięciach i uderzeniach pięścią. Z tego powodu potrzebna jest do niego siła oraz wytrzymałość. Siła zdolna łamać kości przeciwników bez problemów oraz wytrzymałość, aby móc je łamać przez jak najdłuższy czas. Dodatkowo potrzebna jest do tego precyzja, z racji że bolesne uderzenie jednak jej wymaga. Użytkownik tego stylu porzuca w większym stopniu uniki, na rzecz ciągłego ataku oraz wywarcia presji na swoim przeciwniku. Pokazania, że nie musi się bronić, i że mogą przetrwać wszystko, co rzuci się w ich stronę. Jest to kolejny powód, dla którego bardzo ważna jest dla nich wytrzymałość.

Posiadając rangę B Itamiken nabieramy większą wiedzę o tym, w jakich miejscach ciosy są faktycznie bolesne. Łatwiej jest nam wtedy je trafić, znając do nich jak najlepszą trasę.
Posiadając rangę A Itamiken użytkownik ma wystarczające doświadczenie, aby zwykłe ciosy jakie wykonuje sprawiały większy ból. Nawet kiedy ktoś uderzy w to samo miejsce z taką samą siłą, cios użytkownika Itamiken zaboli znacznie bardziej przez specyficzność tego stylu. Nie oznacza to jednak, że zadane obrażenia są większe. Zwyczajnie bardziej je "czuć".
Posiadając rangę S Itamiken oraz Wytrzymałość 9 użytkownik stylu zapomina wręcz o czymś takim jak ból oraz ograniczenia własnego ciała podczas używania stylu. Skupiony jest na tym, by zadać jeszcze większe obrażenia, nieważne jakim kosztem. Porozrywane mięśnie w ręce, czy nawet poważnie złamana kość? Dalej będzie w stanie wyprowadzić uderzenie jakby nic a nic go nie bolało. To jakie konsekwencje ta akcja przyniesie, jest jednak kompletnie inną kwestią.
► Pokaż Spoiler | Techniki
Sayuri no kiba | Lily fangs小百合の牙
KlasyfikacjaShikotsumyaku, Kontrola Chakry
PieczęcieBrak, wyrośnięcie kości trwa tyle co złożenie trzech pieczęci
KosztStandardowy
ZasięgNa sobie
Wymagania---
Przy pomocy tej techniki użytkownik tworzy a'la przedłużenie ramienia, Kość przebija się w miejscu nadgarstka, by następnie urosnąć na długość 40 cm. Jej szpikulec jest cienki, ostro zakończony i pogrubia się ku dołowi. Użytkownik ma pełnię ruchu w ramieniu czy łokciu, nie ma jednak możliwości operowania nadgarstkiem. Może służyć również do parowania ataków.

Shikotsumyaku na poziomie B pozwala na stworzenie dwóch szpikulców, po jednym na każdej ręce, przy zachowaniu kosztu standardowego.
Shikotsumyaku na poziomie S skraca czas tworzenia o połowę.
Posiadanie Specjalizacji w Shikotsumyaku skraca wykonanie techniki jeszcze bardziej, redukując go do czasu równego złożeniu jednej pieczęci.
Ran no ken | Orchid fist蘭の拳
KlasyfikacjaShikotsumyaku, Kontrola Chakry
PieczęcieBrak, czas pokrycia pięści kością trwa tyle co złożenie dwóch pieczęci
KosztStandardowy
ZasięgNa siebie
Wymagania---
Technika ta umożliwia użytkownikowi pokrycie palców kościstą naroślą, która nie ogranicza jednak ruchów (palce wciąż mogą być zaciśnięte w pięść, jest możliwe składanie pieczęci). Nadbudowa jest twarda, co zwiększa siłę uderzenia i jednocześnie otrzymywane obrażenia. Podobna zasada działania do kastetu.

Shikotsumyaku na poziomie C pozwala na pokrycie obydwu pięści kosztem Standardowym.
Shikotsumyaku na poziomie B umożliwia modyfikację struktury narośli (kość może mieć np. ostre wypustki, albo być zakończona pazurem, który może z łatwością wbić się w skórę itp).
Posiadanie Specjalizacji w Shikotsumyaku czas pokrycia pięści kością jest skrócony o połowę.
Habatobi | Long Jump幅跳び­­
KlasyfikacjaNinjutsu, Kontrola Chakry
PieczęcieBaran
KosztStandardowy za 2 metry
ZasięgRóżny, maksymalnie 10 metrów
WymaganiaKi Nobori no Shugyō
Jedna z najbardziej podstawowych zdolności ninja, bazująca na technice chodzenia po drzewach. Podobnie jak we wspomnianej technice, shinobi skupia chakrę w podeszwach swoich stóp. W tym przypadku jednak, używa zdecydowanie większej ilości chakry aby efektywnie wybić się od podłoża na jakim stoimy. W ten sposób jesteśmy w stanie wyskokiem przebyć dystans maksymalnie 10 metrów, a samo tempo takie “lotu” jest bliskie biegu samego shinobi wykonującego technikę. Dalej jednak uszkadzamy podłoże od jakiego to się wybijamy.

Posiadając technikę Suimen Hokō no Gyō jesteśmy w stanie w ten sposób wybijać się od wody po jakiej chodzimy.
Posiadając rangę C w Ninjutsu jesteśmy w stanie wybijać się bez uszkadzania podłoża na jakim stoimy, choć jeżeli ktoś chce, dalej może to robić.
Posiadając rangę B w Ninjutsu jesteśmy w stanie pominąć składanie pieczęci.
Posiadając rangę A w Ninjutsu jesteśmy w stanie wyskoczyć na maksymalnie 20 metrów.
Posiadając Specjalizację oraz Sennina w Ninjutsu jesteśmy w stanie odbijać się nawet od powietrza. Pod stopą shinobi tworzy się wtedy niewielka, okrągła platforma od której to następnie się odbijamy. Koszt takiego odbicia to Połowiczny B za 2 metry.
Obrazek
Awatar użytkownika
Nara Shizu
Posty: 508
Rejestracja: 28 cze 2021, 12:57
Ranga: Muryō no ninja
Discord: Fuyue#3535
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Bank:

Re: Krwisty Las

Tam gdzie bogowie poprowadzą... - Arc I-B: Daleko od normalności­
WydarzenieWIECZNA PRZYGODA
UczestnikKaguya Kaede
Post13/? (68/?)
Definitywnie mimo tego jak akcja częściowo była nieudana, tak improwizacja bazowana na jej poprzednim planie już wyszła lepiej. Z tego wszystkiego można było dostać dwa wnioski. Jednym z nich? Psina była całkiem sprytna, to też nie można było od niej oczekiwać głupoty. Drugi? Nie była na tyle mądra by zaatakować mądrzej niż przez momentem. A Kaede definitywnie dobrze czuła się w swoim żywiole i nie musiała się zbytnio napocić, aby ją powalić. Pewnie, nie wyglądało to tak prosto w momencie zaczęcia walki, ale teraz definitywnie mogła czuć się bosko. Powalając bestię praktycznie bez zadrapania. A atak, jaki to miał wykończyć? Może specem nie była, ale z pomocą grawitacji i jej siły wbicie szpilukca nie było problemem. Ba, chyba gdzieś tam nawet w rejony czaszki się przebiła atakując karka. Bestia tylko słabo zawyła nim zamilkła na wiekie i przestała się ruszać.

To co mogło być lekko zaskakujące, to to że praktycznie w momencie obok Kaede pojawiła się kolejna best... a nie, to tylko Yugiri kucająca obok i pobierająca krew bestii jakąś inteligentą probówką, jaka sama krew wyciągała. W sumie, to cztery takie wbiłe w bestię i czekała tylko. Posłała uśmiech kunoichi, kiedy to ta ją dojrzała.
- Wargeborg. Tak je nazywają spece od tego lasu. Dawne wilki jakie zostały jego aurą przesiąknięte, przez co stały się szybsze i silniejsze. Też ich rozpłodowość znacznie się zwiększyła, więc możemy napotkać takich sporo. Szczęśliwie raczej dwie osóbki jakich szukamy pozbyły się większości. Po jakimś czasie nic z nich nie zostaje, przez to że pobratymcy go całego zjedzą. Jedynie plama krwi jaka zostanie wsiąknięta przez las. Z ciekawości, to zażycie tej krwi czyni z Ciebie wręcz berserka. Tracisz panowanie, atakujesz wszystko wokół, ale za to również zyskujesz większą siłę. - wyjaśniłą, a probówki w końcu skończyły się napełniać. Schowałą je sobie do torby, nim wyprostowała się. Otrzepała tyłek mimo że nie siedziała na ziemi i... no nie zostało im nic innego jak ponowne ruszenie ścieżką. Szczęśliwie? Nic ich nie zaatakowało nim nie dotarły do niewielkiego pagórka pośrodku lasu pozbawionego drzew. Jedynie jedno znajdowało się na samym jego szczycie, a przy jego bazie... dwie postacie. Drzemające. Białowłosa była oparta o drzewo, a kurczowłosa oparta o pierwszą, słodko śpiąc. Miały nawet kocie uszka i ogonki, co definitywnie czyniło je unikatowymi. Jedyne co psuło słodycz tego snu, to fakt że wokół pagórka była tona Wargeborgów. Leżących na ziemi i nieruszających się. Martwe? Definitywnie te jakie widziała nie miały ani trochę życia w sobie. - Mmm. Nigdy nie były zbyt delikatne. Oto Mai i Nai, siostry jakich to szukamy. Choćmy je obudzić.
Powiedziała wymijając Kaede i ruszając pierwsza w górę pagórka, w stronę tego drzewka. Same postacie były kunoichi kompletnie nieznajome i nawet nie widziała ich w wiosce nigdy... choć może raz minęła? W każdym razie, nie były nikim tak popularnym, że każdy by je znał. Tego mogła być pewna.
Stan postaci
Kaguya Kaede - zdrowa
Kanao Yugiri - zdrowa
Lista NPC
Obrazek
Wcielenie Jelenia
Prowadzone wątki 5/4 [aktywne wątki]
  • Za tym co odległe - Kamaboko Gonpachiro, Sabataya Shuten & Mirai Akane
  • Tam gdzie bogowie poprowadzą... - Kaguya Kaede
  • Bliźniacze zabawy - Kasane Mitsuki & Kasane Kirara
  • Ranny ptaszek - Uzumaki Chiyo & Fuuka
  • Gorycz zemsty - Inuzuka Nana
Awatar użytkownika
Kaguya Kaede
Posty: 709
Rejestracja: 02 cze 2021, 22:23
Ranga: Muryō no ninja
Discord: hanialke
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Techniki:
Bank:
Osiągnięcia:

Re: Krwisty Las

Kaede czuła swego rodzaju satysfakcję, jednakże… nie było to te same uczucie co wtedy, na arenie, gdy zobaczyła padającą nieprzytomną na piasek Odę. Od tego zdecydowanie było daleko… nie wspominając o tym, co wtedy w niej się gotowało, gdy widziała pokaz, jaki urządził Hanakage. Naprawdę mało osób ją… fascynowało. Prawdę powiedziawszy na chwilę obecną to można było policzyć je na palcach jednej ręki. Hanako, która wydawała się skrywać swoje sekrety. Yugiri, która z każdym dniem spędzonym u jej boku była coraz to bardziej ciekawą osóbką. Oczywiście na samym szczycie tych zainteresowań był Yomei i wbrew pozorom nie w takich tematach, jak wiele osób mogłoby o to Kaguyę podejrzewać.
Istota, która pojawiła się obok Kaede była bestią w nieco innym tego słowa znaczeniu i zdecydowanie w innych warunkach. Kunoichi spojrzała na swoją Nee – san, gdy ta zaczęła pobierać z wilka krew. W sumie to nie bardzo ją to dziwiło. Bardziej byłaby zaskoczona, gdyby Kanao tego nie zrobiła.
Potrzebujesz czegoś oprócz krwi, Nee – san? Mózg? Wątroba? – zapytała, całkiem serio, bo skoro tu była, a Yugiri mogła potrzebować jakiś odczynników, to czemu nie po prostu przeciąć tego bydlaka wzdłuż i wyciąć czego tam potrzebowała. – I nie wiem czy chcę pytać, po co Ci ta krew potrzebna – dodała potem, wiedząc jakie ma ta ciecz właściwości. To pokazywało, że Yugiri zdecydowanie była osoba, którą wolała mieć po swojej stronie i wolała sobie z niej wroga nie robić, nawet jeśli ta nie była kunoichi jako taką.
Ruszyła za Nee – san, obserwując uważnie otoczenie. Jedyną technikę, jaką podtrzymywała to Ran no Ken, które nie było aż tak obciążające, a jednak mogło się przydać gdyby jednak coś im wyskoczyło z krzaków. Całe szczęście nic ani nikt im nie przeszkadzał. Miła odmiana, a także pozytywne zaskoczenie, biorąc pod uwagę, gdzie się znajdowały. Nie żeby Kaede jakoś specjalnie to wyrażała. Twarz dziewczyny pozostawała neutralna, niczym kamień. Jak to ona. Nie będąc w żaden sposób nafaszerowana przez Kanao nie była jakoś bardzo ekspresyjna. Choć przyłapała się na tym, że zerknęła na pupę Yugiri, gdy ją otrzepywała z brudu. I potem jak została przez Nee – san wyminięta. Ups?
Imponujące – mruknęła bardziej do siebie niż do Yugiri, zerkając na tę kupę wargeborgów. Zdecydowanie musiały być całkiem silne, skoro były w stanie we dwie tego dokonać. – Masz może jakieś sole trzeźwiące, Nee – san? Ja mogę je co najwyżej potraktować dawką prądu, a chyba nie chcemy w ten sposób ich budzić. – Kaede miała na tyle instynktu samozachowawczego, że raczej wolałaby nie zadzierać z siostrami, które były w stanie się pozbyć takiej ilości tych przerośniętych bydlaków same.
Kaguya cały czas pozostawała czujna, nie pozwalając sobie za specjalnie na rozluźnienie. Obserwowała uważnie otoczenie, wsłuchiwała się uważnie w las – może coś by nietypowego zauważyła, albo usłyszała, tak żeby móc zareagować w odpowiednim czasie? Jakby nie patrzeć, głównym zadaniem Kae tutaj była ochrona Yugiri. Z tego powodu stała stosunkowo blisko niej, tak by w razie potrzeby ją odepchnąć w bok, czy nawet zasłonić własnym ciałem.
Chakra 9 015- 25 (Ran no ken) = 8990
► Pokaż Spoiler | Styl walki
Itamiken | The Fist of Pain痛みの拳
KlasyfikacjaTaijutsu, Styl Walki
Wymagania---
Sposób walki wręcz opracowany tylko i wyłącznie dla jednego celu: pokonywaniu przeciwników, sprawiając im zarówno podczas bitwy, jak i po niej, jak największy ból. Użytkownik tego stylu nie przejmuje się czymś takim jak honorowe zagrania, dbanie o własne dobro czy bycie "moralnie" poprawnym. Nie jest on też skupiony na bezpośrednim zabiciu przeciwnika, a unieszkodliwieniu go. Odebraniu mu broni, połamaniu rąk, wydłubaniu oczu, pobiciu do nieprzytomności... mówi się, że szybkie zabicie kogoś jest skazą dla tego stylu, z racji że krótko cierpiał. Z powodu tego podejścia, w większej ilości przypadków, walki z użytkownikami Itamiken są długie, a dla ofiar ciągną się w nieskończoność i potrafią być mentalnie męczące.

Styl ten opiera się na zadaniu przeciwnikowi jak największego bólu i sprawienie, by trwał on jak najdłużej. Bardzo często bazuje on na potężnych kopnięciach i uderzeniach pięścią. Z tego powodu potrzebna jest do niego siła oraz wytrzymałość. Siła zdolna łamać kości przeciwników bez problemów oraz wytrzymałość, aby móc je łamać przez jak najdłuższy czas. Dodatkowo potrzebna jest do tego precyzja, z racji że bolesne uderzenie jednak jej wymaga. Użytkownik tego stylu porzuca w większym stopniu uniki, na rzecz ciągłego ataku oraz wywarcia presji na swoim przeciwniku. Pokazania, że nie musi się bronić, i że mogą przetrwać wszystko, co rzuci się w ich stronę. Jest to kolejny powód, dla którego bardzo ważna jest dla nich wytrzymałość.

Posiadając rangę B Itamiken nabieramy większą wiedzę o tym, w jakich miejscach ciosy są faktycznie bolesne. Łatwiej jest nam wtedy je trafić, znając do nich jak najlepszą trasę.
Posiadając rangę A Itamiken użytkownik ma wystarczające doświadczenie, aby zwykłe ciosy jakie wykonuje sprawiały większy ból. Nawet kiedy ktoś uderzy w to samo miejsce z taką samą siłą, cios użytkownika Itamiken zaboli znacznie bardziej przez specyficzność tego stylu. Nie oznacza to jednak, że zadane obrażenia są większe. Zwyczajnie bardziej je "czuć".
Posiadając rangę S Itamiken oraz Wytrzymałość 9 użytkownik stylu zapomina wręcz o czymś takim jak ból oraz ograniczenia własnego ciała podczas używania stylu. Skupiony jest na tym, by zadać jeszcze większe obrażenia, nieważne jakim kosztem. Porozrywane mięśnie w ręce, czy nawet poważnie złamana kość? Dalej będzie w stanie wyprowadzić uderzenie jakby nic a nic go nie bolało. To jakie konsekwencje ta akcja przyniesie, jest jednak kompletnie inną kwestią.
► Pokaż Spoiler | Techniki
Ran no ken | Orchid fist蘭の拳
KlasyfikacjaShikotsumyaku, Kontrola Chakry
PieczęcieBrak, czas pokrycia pięści kością trwa tyle co złożenie dwóch pieczęci
KosztStandardowy
ZasięgNa siebie
Wymagania---
Technika ta umożliwia użytkownikowi pokrycie palców kościstą naroślą, która nie ogranicza jednak ruchów (palce wciąż mogą być zaciśnięte w pięść, jest możliwe składanie pieczęci). Nadbudowa jest twarda, co zwiększa siłę uderzenia i jednocześnie otrzymywane obrażenia. Podobna zasada działania do kastetu.

Shikotsumyaku na poziomie C pozwala na pokrycie obydwu pięści kosztem Standardowym.
Shikotsumyaku na poziomie B umożliwia modyfikację struktury narośli (kość może mieć np. ostre wypustki, albo być zakończona pazurem, który może z łatwością wbić się w skórę itp).
Posiadanie Specjalizacji w Shikotsumyaku czas pokrycia pięści kością jest skrócony o połowę.
Obrazek
Awatar użytkownika
Jelonek
Posty: 1113
Rejestracja: 26 kwie 2021, 21:38
Ranga dodatkowa: Daimyo
Discord: Fuyue#3535
Karta Postaci:

Re: Krwisty Las

Tam gdzie bogowie poprowadzą... - Arc I-B: Daleko od normalności­
WydarzenieWIECZNA PRZYGODA
UczestnikKaguya Kaede
Post15/? (70/?)

Zerowe zaskoczenie kiedy jej towarzyszka zaczęła pobierać krew. Niby nie mówił, że to jest jej potrzebne, ale skoro okazja się nadarzyła to faktycznie byłoby dziwne gdyby Yugiri tego nie zrobiła. Ta zresztą, zdawała się czasem jak jeszcze lepsza kunoichi od niej, biorąc pod uwagę ja potrafiła zniknąć z pola widzenia Kaguyi i nagle znaleźć się tuż obok niej, lub tuż obok pijaka z jakim to Kaede walczyła. Trochę niesamowite, jak bardzo potrafiła swoją "obecność" wymazać.
- Niezbyt. Sama w sobie bestia nie jest taka niesamowita, tylko głównie jej krew. Mózg i wątroba nie są specjalne w tej kwestii. - odpowiedziała prosto, lekko zamyślona, nim posłała jej droczący uśmiech na kolejne słowa. Nie skomentowała jednak niechęci dowiedzenia się po co jej ta krew była potrzebna... choć po minucie i dalszej podróży, rzuciła prostym komentarzem. - W połączeniu z innymi składnikami, jest dobra w uczynieniu innych bardziej... "sensualnym berserkiem".
Powiedziała, tak jakby nigdy nic, zostawiajac pole do domysłu co przez to miała na myśli Kaguyi.

Z techniką i na wszelakie zaskoczenie gotowa, ruszyła wraz z Nee-san dalej. Oczywiście, bo wystarczająco długim czasie poświęconym na obserwowanie jej tylnych walorów estetycznych jakie może nie były czymś, co dałoby jej miejsce w top 100 najgorętszych dziewczyn na świecie z racji jak nie wpasowało się w standardowe ramy atrakcyjności kobiet. W końcu przeważnie, popularną opinią było przyjęte że większe jest lepsze, a wielkości to zbytnio Yugiri nie miała.
- Niefortunnie nie. I są też całkiem głębokimi śpiochami po tym jak zostaną... usatysfakcjonowane. - skomentowała, trochę niepewne jak podejść do tej sprawy. Pokręciła też głową na opcję jaką Kaede przedstawiła. - Tak jak samym im by to nie przeszkadzało, tak ich wzajemny instynkt obronny siebie byłby... no. Wolałabym, aby nie chciały Cię zabić, Kaede-san. Raczej... mało kogo lubią, a walkę kochają zbyt bardzo, by dobrze się to skończyło.
Yugiri przyznała dość prosto potencjalnie niezbyt przyjemną rzecz dla samej Kaede. Znaczy, może walka nie była taka sama w sobie zła dla Kaguyi, ale patrząc na ich osiągnięcia? Czy byłaby też tego w stanie dokonać? Jeżeli była ze sobą szczera, to po analizie zdolności pierwszego wilka... byłoby ciężko. To nie tak jednak, że musiała specjalnie czekać, nim coś się stanie i uruchomi się test dla niej.

Jak na zawołanie wręcz, kiedy były już w połowie drogi do sióstr przy drzewie, dostrzegła ruch wśród "trupów" i jedna z bestii zaczęła się podnosić. Zawyła słabo... ale po tym druga zaczęła się podnosić. Trzecia też. I czwarta, która również zawyła... aż ostatecznie podniosło się łącznie około 20 bestii. Jakaś jedna czwarta tego, co znajdowało się na pogórce.
- Arara... to... niezbyt ciekawa sytuacja. - powiedziała Yugiri, z kropelką potu spływającą po policzku. Właściwie jeden z niewielu razy, kiedy jakoś faktycznie bardziej się czymś przejęła. Wyciągnęła nawet szybko dwie buteleczki z tylniej torby, nim jedną dała Kaede do wypicia, bez mówienia co to. Sama wypiła drugą i przyszykowała jeszcze trzy, które zdawały się już nie być dla niej. Wilki znowu zawyły. Plus? Zdawały się i tak osłabione, więc... miały jakieś szanse, prawda?
Odległości:
Do najbliższego wargeborga masz 5 metrów, do sióstr macie około 10 metrów. Nie będę rzucał tutaj mega dokładnych odległości, śmiało możesz sobie szacować.
Stan postaci
Kaguya Kaede - zdrowa
Kanao Yugiri - zdrowa
Lista NPC
Wcielenie Jelenia
Moderator Fabularny | Moderator Techniczny | Miły człek jakiego można pytać o rzeczy i pomoc | Hidden Admin
Prowadzone wątki 6/4 [aktywne wątki]
  • Za tym co odległe - Kamaboko Gonpachiro, Sabataya Shuten & Mirai Akane
  • Tam gdzie bogowie poprowadzą... - Kaguya Kaede
  • Bliźniacze zabawy - Kasane Mitsuki & Kasane Kirara
  • Ranny ptaszek - Uzumaki Chiyo & Fuuka
  • Gorycz zemsty - Inuzuka Nana
  • The Inquisitor's Journey - Ichijou Michiru
Awatar użytkownika
Kaguya Kaede
Posty: 709
Rejestracja: 02 cze 2021, 22:23
Ranga: Muryō no ninja
Discord: hanialke
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Techniki:
Bank:
Osiągnięcia:

Re: Krwisty Las

W porównaniu do Yugiri, Kaede nie znała się na tej całej alchemii, mogła jedynie sobie wyobrażać jakie dziwne składniki można wrzucać do tych wszystkich specyfików i wcale by się nie zdziwiła, gdyby okazało się, że jakieś organy z tego zwierza również były jej potrzebne… choć nie tym razem. Przytaknęła więc jedynie głową na stwierdzenie, że specjalnie nie potrzebuje niczego poza krwią. Jak się też okazało, miała się dowiedzieć po co Kanao była ta krewa. Kaguya uniosła lekko brew.
Teraz nie wiem czy chcę wiedzieć, czy kiedyś tego używałaś na mnie – odpowiedziała. Zdecydowanie zbyt łatwo dała się namówić na te jej syropki. Zdecydowanie trzeba było się słuchać Hanako, ale zdecydowanie było na to za późno. Z drugiej, jeśli Kae miała strzelać, to tego typu moc specyfiku była bardziej potrzebna na kogoś takiego jak Hanakage, nie zaś ona, aczkolwiek cholera wie, co w głowie Nee – san było. Co jak co, ale po niej spodziewała się dosłownie wszystkiego.
Kaede w większości przypadków nie patrzyła na ludzi w taki sposób, co zdecydowanie było ciekawe, biorąc pod uwagę jakie miała aspiracje. Jednym z wyjątków mogła być Yugiri, która… gdzieś tam powodowała jakieś uczucia w Kaguyi, choć ciężko było stwierdzić czy przypadkiem nie było to podyktowane tym, co czuła w trakcie bycia przez nią naćpaną i mimowolnie przechodziło na kościaną kunoichi, gdy ta nawet była trzeźwa. I mimo że walory estetyczne Nee – san nie były… bardzo wyeksponowane, tak całkiem doceniała. W sumie tak w sam raz do łapki, można powiedzieć… czemu ona w ogóle o tym pomyślała?
Oh, czyżbyś się o mnie martwiła, Nee – san? – zapytała, słysząc jak Yugiri nie chciałaby, by Mai z Nai ją zabiły, posyłając przy tym kobiecie zaczepny uśmieszek. Gdyby Kaede nie była sobą, to pewnie pomyślałaby że to całkiem miłe, aczkolwiek nie poczuła jakiś większych uczuć. No, może lekko trochę ją ukuło w ego to, że Kanao myślała, że to Kae wyszłaby z tej walki przegrana, realistycznie jednak patrząc po tym, co te dwie zrobiły… no było to możliwe.
Nim Kaede zaczęła myśleć, czego by tu użyć by obudzić śpiące królewny przy jednoczesnym nie byciu potencjalnie zabitą przez nie, pojawił się nowy problem. Zerknęła w stronę kupki z trupami, która wcale taka nieżywa nie była. I to wcale jej się nie podobało.
Mendokusai... – Westchnęła nieco niezadowolona, by potem spojrzeć w stronę Yugiri, która podała jej jakiś specyfik. Który też sama wypiła. Czy chciała to robić? W sumie nie pytała za dużo i po prostu skorzystała z okazji, by grzecznie skonsumować zawartość fiolki.
Zaraz potem zaś? Nie pytając nawet Yugiri zbytnio o pozwolenie, po prostu chwyciła ją tak, jakby była panną młodą, która zaraz miała zostać przeniesiona przez próg, a następnie skoncentrowała chakrę w stopach, tak by doskoczyć te dziesięć metrów do śpiących sióstr i położyć Kanao na ziemię.
Nie chcę by stała Ci się krzywda. Postaraj się je obudzić, ja zajmę się się kundlami – odparła. Im dalej Yugiri była od tych stworzeń, tym Kae będzie spokojniejsza o jej bezpieczeństwo. Wszystko więc co musiała Kaede zrobić, to dopilnować, by te paskudy tutaj nie dotarły.
Pierwsze co zrobiła to stworzyła piętnaście klonów, które wysłała w stronę wargów. Przewaga liczebna ze strony wilków zdecydowanie nie była jej na rękę, ale jeśli chociaż cześć się zajmie klonami, to będzie to lepsza opcja, aniżeli gdyby wszystkie od razu się na niej skupiły. To jednak był dopiero początek planu… teraz była pora na popsucie sobie fryzury. Kaede złożyła pieczęci, by przyśpieszyć wzrost włosów. Utrzymując technikę, zamierzała kontrolować pasmami tak, by były rozdzielone, tworząc w ten sposób swoiste bicze – w ilości takiej, jaką była w stanie kontrolować przy swoim poziomie Kontroli Chakry – by nimi następnie uderzać w zbliżające się bestie i odrzucać dalej, może nawet tak, by walnęły o jakieś drzewo. W razie potrzeby, miała przyszykowaną chakrę w stopach, w każdej chwili gotowa zgarnąć Yugiri i wraz z nią odskoczyć w tył. W najgorszym wypadku, odepchnęłaby po prostu dziewczynę w tył, będąc gotową przyjąć na siebie atak, zasłaniając gardę. Koniec końców, Kaede musiała określać priorytety
Kanao zdecydowanie w tym wszystkim była dla Kaede najważniejsza.
Chakra 8990- 25 (Ran no ken) - 25 (Habatobi) - 25 (Oboro Bunshin no Jutsu) - 600 (Ranjishigami no Jutsu) = 8990
► Pokaż Spoiler | Styl walki
Itamiken | The Fist of Pain痛みの拳
KlasyfikacjaTaijutsu, Styl Walki
Wymagania---
Sposób walki wręcz opracowany tylko i wyłącznie dla jednego celu: pokonywaniu przeciwników, sprawiając im zarówno podczas bitwy, jak i po niej, jak największy ból. Użytkownik tego stylu nie przejmuje się czymś takim jak honorowe zagrania, dbanie o własne dobro czy bycie "moralnie" poprawnym. Nie jest on też skupiony na bezpośrednim zabiciu przeciwnika, a unieszkodliwieniu go. Odebraniu mu broni, połamaniu rąk, wydłubaniu oczu, pobiciu do nieprzytomności... mówi się, że szybkie zabicie kogoś jest skazą dla tego stylu, z racji że krótko cierpiał. Z powodu tego podejścia, w większej ilości przypadków, walki z użytkownikami Itamiken są długie, a dla ofiar ciągną się w nieskończoność i potrafią być mentalnie męczące.

Styl ten opiera się na zadaniu przeciwnikowi jak największego bólu i sprawienie, by trwał on jak najdłużej. Bardzo często bazuje on na potężnych kopnięciach i uderzeniach pięścią. Z tego powodu potrzebna jest do niego siła oraz wytrzymałość. Siła zdolna łamać kości przeciwników bez problemów oraz wytrzymałość, aby móc je łamać przez jak najdłuższy czas. Dodatkowo potrzebna jest do tego precyzja, z racji że bolesne uderzenie jednak jej wymaga. Użytkownik tego stylu porzuca w większym stopniu uniki, na rzecz ciągłego ataku oraz wywarcia presji na swoim przeciwniku. Pokazania, że nie musi się bronić, i że mogą przetrwać wszystko, co rzuci się w ich stronę. Jest to kolejny powód, dla którego bardzo ważna jest dla nich wytrzymałość.

Posiadając rangę B Itamiken nabieramy większą wiedzę o tym, w jakich miejscach ciosy są faktycznie bolesne. Łatwiej jest nam wtedy je trafić, znając do nich jak najlepszą trasę.
Posiadając rangę A Itamiken użytkownik ma wystarczające doświadczenie, aby zwykłe ciosy jakie wykonuje sprawiały większy ból. Nawet kiedy ktoś uderzy w to samo miejsce z taką samą siłą, cios użytkownika Itamiken zaboli znacznie bardziej przez specyficzność tego stylu. Nie oznacza to jednak, że zadane obrażenia są większe. Zwyczajnie bardziej je "czuć".
Posiadając rangę S Itamiken oraz Wytrzymałość 9 użytkownik stylu zapomina wręcz o czymś takim jak ból oraz ograniczenia własnego ciała podczas używania stylu. Skupiony jest na tym, by zadać jeszcze większe obrażenia, nieważne jakim kosztem. Porozrywane mięśnie w ręce, czy nawet poważnie złamana kość? Dalej będzie w stanie wyprowadzić uderzenie jakby nic a nic go nie bolało. To jakie konsekwencje ta akcja przyniesie, jest jednak kompletnie inną kwestią.
► Pokaż Spoiler | Techniki
Ran no ken | Orchid fist蘭の拳
KlasyfikacjaShikotsumyaku, Kontrola Chakry
PieczęcieBrak, czas pokrycia pięści kością trwa tyle co złożenie dwóch pieczęci
KosztStandardowy
ZasięgNa siebie
Wymagania---
Technika ta umożliwia użytkownikowi pokrycie palców kościstą naroślą, która nie ogranicza jednak ruchów (palce wciąż mogą być zaciśnięte w pięść, jest możliwe składanie pieczęci). Nadbudowa jest twarda, co zwiększa siłę uderzenia i jednocześnie otrzymywane obrażenia. Podobna zasada działania do kastetu.

Shikotsumyaku na poziomie C pozwala na pokrycie obydwu pięści kosztem Standardowym.
Shikotsumyaku na poziomie B umożliwia modyfikację struktury narośli (kość może mieć np. ostre wypustki, albo być zakończona pazurem, który może z łatwością wbić się w skórę itp).
Posiadanie Specjalizacji w Shikotsumyaku czas pokrycia pięści kością jest skrócony o połowę.
Ranjishigami no Jutsu | Wild Lion's Mane Technique乱獅子髪の術
KlasyfikacjaNinjutsu, Kontrola Chakry
PieczęcieWąż → Dzik → Wół → Pies
KosztPodwójny na aktywację
Standardowy na turę utrzymania (liczone od drugiej tury utrzymywania)
Zasięg20 metrów
Wymagania---
Technika ta wykorzystuję chakrę do zwiększenia wzrostu włosów, których przyrost następuje w błyskawicznym tempie. Przepływająca przez nie chakra powoduje również, że stają się o wiele bardziej wytrzymałe, co przypominać może nawet stal, a gęste zwijanie się włosów zwiększa ich siłę. Użytkownik może nimi dowolnie manipulować, tak długo, jak utrzymuje technikę.

Posiadając rangę A Ninjutsu zasięg wzrasta o 10 metrów względem bazowego.
Posiadając rangę S Ninjutsu zasięg wzrasta o 20 metrów względem bazowego. Technikę możemy wykonać składając tylko pieczęć Węża.
Posiadając Sennina Ninjutsu istnieje możliwość tworzenia kolców z włosów, dzięki czemu nabierają one właściwości penetracyjne i mogą służyć do przebijania przeciwników.
Oboro Bunshin no Jutsu | Haze Clone Technique朧分身の術
KlasyfikacjaNinjutsu, Technika Klonująca
PieczęcieBaran → Koń → Szczur → Wąż
KosztStandardowy za 5 klonów
Zasięg25m
Wymagania---
Technika w zamyśle bardzo podobna do podstawowego Bunshin no Jutsu. Tworzone przy jej pomocy klony są niematerialne, nie wydają dźwięku, nie zostawiają cienia i nie mogą nikogo zranić. Ich cechą wyjątkową jest to, że te nie niszczą się po ataku oraz, co ważniejsze, ich ilość. Ich celem jest rozkojarzenie wroga, by ten stracił z wzroku oryginał.

Posiadając rangę C w Ninjutsu za standardowy koszt techniki tworzymy 10 klonów.
Posiadając rangę B w Ninjutsu za standardowy koszt techniki tworzymy 15 klonów.
Posiadając rangę A w Ninjutsu za standardowy koszt techniki tworzymy 20 klonów.
Posiadając rangę S w Ninjutsu za standardowy koszt techniki tworzymy 25 klonów.
Habatobi | Long Jump幅跳び­­
KlasyfikacjaNinjutsu, Kontrola Chakry
PieczęcieBaran
KosztStandardowy za 2 metry
ZasięgRóżny, maksymalnie 10 metrów
WymaganiaKi Nobori no Shugyō
Jedna z najbardziej podstawowych zdolności ninja, bazująca na technice chodzenia po drzewach. Podobnie jak we wspomnianej technice, shinobi skupia chakrę w podeszwach swoich stóp. W tym przypadku jednak, używa zdecydowanie większej ilości chakry aby efektywnie wybić się od podłoża na jakim stoimy. W ten sposób jesteśmy w stanie wyskokiem przebyć dystans maksymalnie 10 metrów, a samo tempo takie “lotu” jest bliskie biegu samego shinobi wykonującego technikę. Dalej jednak uszkadzamy podłoże od jakiego to się wybijamy.

Posiadając technikę Suimen Hokō no Gyō jesteśmy w stanie w ten sposób wybijać się od wody po jakiej chodzimy.
Posiadając rangę C w Ninjutsu jesteśmy w stanie wybijać się bez uszkadzania podłoża na jakim stoimy, choć jeżeli ktoś chce, dalej może to robić.
Posiadając rangę B w Ninjutsu jesteśmy w stanie pominąć składanie pieczęci.
Posiadając rangę A w Ninjutsu jesteśmy w stanie wyskoczyć na maksymalnie 20 metrów.
Posiadając Specjalizację oraz Sennina w Ninjutsu jesteśmy w stanie odbijać się nawet od powietrza. Pod stopą shinobi tworzy się wtedy niewielka, okrągła platforma od której to następnie się odbijamy. Koszt takiego odbicia to Połowiczny B za 2 metry.
Ostatnio zmieniony 17 cze 2023, 1:49 przez Kaguya Kaede, łącznie zmieniany 1 raz.
Obrazek
Awatar użytkownika
Jelonek
Posty: 1113
Rejestracja: 26 kwie 2021, 21:38
Ranga dodatkowa: Daimyo
Discord: Fuyue#3535
Karta Postaci:

Re: Krwisty Las

Tam gdzie bogowie poprowadzą... - Arc I-B: Daleko od normalności­
WydarzenieWIECZNA PRZYGODA
UczestnikKaguya Kaede
Post17/? (72/?)

Czy używała Yugiri tego specyfiku na niej? Kto wie. Nee-san jej nie odpowiedziała, nie oferując nawet jakiegoś wyrazu twarzy jaki to Kaguya mogłaby rozczytać. To też... no nie wiedziała. Czy była potrzeba? Raczej nie. Kaede też chyba póki co jeszcze berserkiem w tych kwestiach nie była, to... tak. Mogła mieć nadzieję że jeszcze nie został on na niej przetestowany. Jeszcze. Choć biorąc pod uwagę jak myślała, że walory Yugiri były akurat do łapki, to takie specyfik zastosowany na niej mógłby się bardzo źle skończyć. Może nawet byłaby tą na górze? Kto wie, kto wie. Yugiri zaśmiała się jednak na pytanie Kaede. Zatrzymała się, zbliżała się do kunoichi, ustała na paluszkach i ustami musnęła lekko jej szyję, dłonią gładząc ją z drugiej strony.
- Oczywiście. - szepnęła delikatnie, dłonią ciut zniżając Kaede do jej poziomu. - Zabawa Tobą to czysta przyjemność i nie chciałabym, żebyś się... popsuła.
Odpowiedziała, definitywnie trochę zadziornie. W końcu nie powiedziała że zabawa z Kaede była przyjemność, a że zabawa Kaede była przyjemnością. Dwie kompletnie odmienne rzeczy.

Otrzymany specyfik został szybko wypity, a potem bezpardonowo Yugiri została wzięta na ręce. Plan? Doskoczyć te 10 metrów, aby to położyć Yugiri obok śpiących sióstr. Co dalej nie miało w tym momencie znaczenia, bo to już był duży błąd ze strony kunoichi. Jakby nie patrzeć, to choć nie bezpośrednio na jej drodze, to tuż obok stał Wargeborg. Bestia jaka to generalnie w swojej bazowej formie, przynajmniej sądząc po poprzednim przeciwniku, była od niej szybsza. Teraz po wypiciu miksturki może im dorównała, ale nie było to też pewne. Habatobi natomiast nie było w żaden sposób przyśpieszeniem. Nie było Shunshinem. Właściwie wykorzystanie go w tej sytuacji dawało równe nic. Jedyne na co mogłaby Kaguya w tym momencie liczyć, to na to że ich osłabienie będzie na tyle duże, że nie będą w stanie jej złapać... co było mylne. Odbiła się za pomocą Habatobi chcąc pozostawić Yugiri przy siostrach, jednak jedna bestia przecięła jej drogę na tyle, że po wyskoczeniu złapała ją zębami za nogę mocno ściskając. Zatrzymała lot kościstej kunoichi, a to nagłe zatrzymanie jakiego nie przewidywała zakładając proste dotarcie do sióstr, sprawiło że Yugiri wypadła z jej dłoni kawałek dalej. Niby bliżej sióstr więc... trochę sukces? Sama Kaede natomiast, przez to jak grawitacja była chujem, to złapana przez Wargeborga przywaliła głową prosto w podłoże. Dobrze, że miała twarde kości. Teraz jednak? Nieciekawa sytuacja ją nastała, gdzie jeden Wargeborg wgryzał jej się w łydkę, a drugi był od niej już tylko o 3 metry oddalony.

Odległości:
Do drugiego wargeborga masz 3 metry, do sióstr masz około 5 metrów. Psy na ten moment są bardziej tobą zainteresowane niż Yugiri. Proszem też sprawdzać mapkę jak wygląda to w kwestii pozycji waszych.
Stan postaci
Kaguya Kaede - wzmocniona specyfikem, czujesz się lżejsza na nogach i generalnie szybsza. Jebła głową o ziemię, więc trochę boli, ale nie jakoś bardzo. Bardziej boli lewa łydka jaka jest właśnie zabawką Wargeborga do gryzienia, także widać miąsko i takie tam.
Kanao Yugiri - zdrowa, lekko poturbowana po upadku z rąk Kaede
Lista NPC
Ostatnio zmieniony 20 cze 2023, 7:25 przez Jelonek, łącznie zmieniany 1 raz.
Wcielenie Jelenia
Moderator Fabularny | Moderator Techniczny | Miły człek jakiego można pytać o rzeczy i pomoc | Hidden Admin
Prowadzone wątki 6/4 [aktywne wątki]
  • Za tym co odległe - Kamaboko Gonpachiro, Sabataya Shuten & Mirai Akane
  • Tam gdzie bogowie poprowadzą... - Kaguya Kaede
  • Bliźniacze zabawy - Kasane Mitsuki & Kasane Kirara
  • Ranny ptaszek - Uzumaki Chiyo & Fuuka
  • Gorycz zemsty - Inuzuka Nana
  • The Inquisitor's Journey - Ichijou Michiru
ODPOWIEDZ

Wróć do „Hana no Kuni - Kraj Kwiatów”