• Ogłoszenia
  •  
    Aktualności fabularne
    Obecna pora roku: Wiosna 164r.

    Poniżej znajdują się ostatnie wydarzenia oraz ważniejsze ogłoszenia. Są one często opatrzone datą dodania, przy czym najświeższe informacje umieszczone są na samym początku listy.

    30.01.2024 - rozpoczęcie wydarzenia wioskowego w Sakuragakure. Więcej informacji w najnowszych aktualnościach fabularnych.
    29.01.2024 - oficjalne zakończenie eventu Arc II: Pierwsza Konfrontacja. Podsumowanie można znaleźć w aktualnościach fabularnych.
    Kącik Nowego GraczaSamouczek Wzór Karty Postaci AtrybutyRozwój postaci i koszty chakry Atuty Klany i organizacje Informacje o świecie Handbook
    Powyższe tematy powinny zawierać wystarczająco informacji, by móc bez przeszkód napisać Kartę Postaci i rozpocząć grę. W przypadku dalszych niejasności, zapraszamy do kontaktu zarówno na chatboxie, przez wiadomości prywatne oraz przez nasz serwer Discord.
    Administracja
    Pingwinek Chaosu
    Główny Administrator
    Norka
    Główna Mistrzyni Fabularna
    Hefajstos
    Główny Moderator Kuźni
    Tora
    Główny Moderator Technik

    W przypadku jakichkolwiek pytań bądź uwag, powyższe osoby zajmują się wyszczególnionymi w ich tytułach zagadnieniami. Pomocą służy również cała kadra forum, wraz z moderatorami. Zapraszamy również do dołączenia do forumowego Discorda.
    Kadra Sakura no HanaDiscord Sakura no Hana
     

Dzielnica północna

Wioska położona jest na równinach w centrum Sakura no Kuni, pełnych zieleni oraz kwiatów wiśni dodających, jak całej reszcie kraju, nieziemskiego uroku. To wokół nich została zbudowana Sakuragakure i zadbano o to, aby jej styl był poważny oraz pasował do pięknych terenów. Nie mają przez to bezpośrednio dostępu do morza, jednak klimat tam jest bardzo stabilny i należy do tych cieplejszych. Zimy nie są srogie, wiosny lubią być gorące i z niewielkimi opadami deszczu, a kiedy nastaje lato, mieszkańcy muszą zadbać o to, aby nie paść z odwodnienia. Nie jest to jednak poziom gorąca na pustyni. W dodatku przez wioskę przechodzi sporej wielkości rzeka, to łatwo jest się ochłodzić w takie dni z racji na pozwolenie kąpania się w niej.
Awatar użytkownika
Kurogane Hao
Posty: 228
Rejestracja: 07 cze 2021, 10:12
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Bank:

Re: Dzielnica północna

Właśnie wędrując po okolicy szukał jakiegoś noclegu w przyzwoitej cenie gdy otrzymał pocztę. Tajemniczy dostarczyciel oczywiście nawiał na tyle szybo że ledwie zdążył powiedzieć.
- Dowiedzenia. -
Niecierpliwie rozpakował oczywiście zwój z informacjami na temat tego co mu zlecono sprawa wyglądała specyficznie, syn bogatego kupca prosił o eskortę do domu. Wraz z towarem oznaczało to że prawdopodobnie będzie on posiadał wóz albo jakiś pakunek co najmniej. Cięzko było mu wywnioskować czy mu coś w tej sprawie śmierdzi możliwe że ktoś naklepał jakiemuś kupcowi albo zdarzyły się kradzieże i stąd chęć posiadania ochrony. Albo też pojawiły się jakieś groźby względem kupca. W każdym razie założenie misji było proste sprawić aby kupiec dotarł do domu. Było to raczej w jego zasięgu. Dlatego też bez większego zastanowienia poszedł szukać noclegu dalej. W końcu jak ma wyruszyć rano to Wypadało by iść spać już teraz. Hao nie zamierzał wybrzydzać jakiś motel karczma czy zajazd albo coś takiego było dla niego akceptowalny rozwiązaniem. Gdzieś spać musiał. Coś na ząb również wrócić należało. Jednak bardziej planował zjeść solidne śniadanie niż objadać się na noc, obiad na pewno jakiś zjadł. W teorii mógł by popytać o plotki ale wolał się porządnie wyspać, najwyżej na bramie kulturalnie zapyta. Zazwyczaj tam są dobrze poinformowani. Czy jakiś most się nie zawalił albo czy gdzieś kogoś nie obrabowano. I tak z tą myślą dalej szedł po drodze zakupując prowiantu na 3 dni aby następnie dostać się do noclegu zapewne znał jakiś tani przyzwoity. Na miejscu oczywiście opłacił ile trzeba było aby następnie udać się bezpośrednio na spoczynek. Po posileniu zamierzał ruszyć na bramę. W miarę możliwości z pół godziny przed czasem. Wcinając powolutku w drodze. Jeśli wszystko się udało.
Awatar użytkownika
Kami Takashi
Posty: 331
Rejestracja: 09 lut 2022, 21:45
Ranga: Genin
Discord: Supra#3250
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Bank:

Re: Dzielnica północna

Dziwny ładunek Misja rangi C
Posty3/...
NPCNakamura Armin
MG
Shinbi dostarczający misję do zleceniobiorców nie słynęli z gadatliwości, ale nie dlatego, że byli źle wychowani. Nie. Oni mieli na tyle roboty do wykonania, że wdawanie się nawet w najkrótszy dialog mogło zaburzyć ich harmonogram działania, a co za tym szło, mogli nie wyrobić się przed zakończeniem swojej służby. Dlatego też ich interakcje z innymi shinobi najczęściej zaczynały i kończyły się na wręczeniu zwoju, a następnie ulotnieniu się, by rozdać kolejne.

Hao zaś nie miał problemu ze znalezieniem noclegu. Sakuragakure była dosyć przyjaznym miejscem, otwartym na podróżnych. Dlatego jeśli tylko gość miał jak zapłacić i nie sprawiał przy tym problemów, ani też nie był poszukiwanym nukeninem, nie było powodu, by odmawiać mu wynajęcia pokoju.
Ten zaś okazał się skromny. Niewygórowana cena za noc jasno wskazywała, że nie można tu było liczyć na luksusy oraz półnagie tancerki. Było tutaj jednak czysto, pościel była czysta, maty odkurzone, okno regularnie myte. Dodatkowo znalazło się tutaj parę solidny, aczkolwiek noszących ślady użytkowania mebli, w których można było przechowywać ubrania czy inny dobytek. Czego chcieć więcej?
W barze na parterze można było zjeść solidną kolację, zaś pokoje pod wynajem mieściły się na piętrze, dzięki czemu było tam cicho i, na ogół, nie dochodziły tam odgłosy z części ogólnej. Dlatego też, skoro Hao zdecydował się nie jeść kolacji, mógł spokojnie odświeżyć się w łazience, a następnie położyć się spać. Niezależnie jednak od tego co zrobił...


...gdy wstało słońce, to promienie padały wprost na twarz shinobiego. Było wcześnie rano, a za oknem było jeszcze dosyć zimno, chociaż dawało się słyszeć ludzkie głosy dobiegające z ulicy. To pewnie robotnicy i handlarze spieszący do pracy.
Hao, gdy wybrał się pod bramę, to zobaczył jak miasto budziło się do życia, jak rzemieślnicy rozpoczynali swoją pracę, a kończący nocną wartę shinobi powoli zmierzali do punktów, w których zdawano raporty, w zależności od ich przydziału.
Przy bramie jeszcze nikogo nie było, więc Kurogane miał parę minut dla siebie.

Równo o piątej rano pojawił się przy bramie wysoki młody mężczyzna, którego twarz była idealnie ogolona. Był bardzo szczupłej postury, aczkolwiek umięśnione łydki mogły wskazywać na to, że nawykł do pieszych wędrówek. Ubrany był swobodnie i nieco zbyt...lekko, jak na panującą temperaturę. Ta jednak zdawała mu się zupełnie nie przeszkadzać. Na plecach miał plecak, a w dłoni długi kij. Wyglądał on jak kij Bo, ale raczej nie służył do walki. A przynajmniej, nie do niej został stworzony. Kij, który dzierżył mężczyzna wspomagał w wędrówkach. Czasem można było takie zobaczyć przy wędrownych starych powsinogach. Po co im on był? Kto wie?
Mężczyzna stanął przed Hao, wciągnął głęboko powietrze w płuca i z szerokim uśmiechem na ustach rzekł:
- Rześko! Idealna pora na podróż! - rozejrzał się dookoła, a z jego postawy można było wywnioskować nieskrępowaną ekscytację z powodu nadciągającej podróży. - Nakamura Armin. Zawodowy kupiec, niestrudzony podróżnik, łamacz kobiecych serc. Do usług! - to powiedziawszy, skłonił się przed shinobim głęboko w pas. Jak na to niecodzienne zachowanie zareaguje Hao?
Ostatnio zmieniony 03 maja 2023, 23:13 przez Kami Takashi, łącznie zmieniany 5 razy.
Awatar użytkownika
Kurogane Hao
Posty: 228
Rejestracja: 07 cze 2021, 10:12
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Bank:

Re: Dzielnica północna

Wszystko się zgadzało Cel eskorty przybył na czas to też Hao postanowił się przywitać. Najpierw się również ukłonił następnie jednak przywitał się innymi gestami. Podając rękę kupcowi i z reguły swojego przeczucia chciał pasywnie spróbować wyczuć czy kupiec kiedyś trenował coś swoją chakrę. Cienkie ubrania świadczyły mu trochę o tym że może kiedyś coś trenował. Nawet dla raczej nie najwybitniejszego sensora wydawało mu się że co nieco wyczuje.
-Dobry spacer nie jest zły. A zapomniał bym się przedstawić, Jestem Hao i to zlecenie raczej w związku z panem.
Pokazał mu spokojnie zwój aby przypadkiem nie zaszła tragiczna pomyłka. Następnie dodając nieco żartem.
-To łamanie kobiecych serc to mam nadzieję że niezbyt często nie ma co sprawiać aby te cierpiały.
Powiedział lekko z uśmiechem. Cóż Bogaty kupiec do tego nie jakiś gruby nie brzydki cóż mógł mieć powodzenie. Jak wielkie nie miał pojęcia aczkolwiek miał nadzieję że nie miał psycho fanek które chcą go dopaść na szlaku. Aczkolwiek taka misja mogła by być nawet zabawna. Stwierdził nieco mocniej się uśmiechając na tą myśl. Była by to miła odmiana od bandytów pragnących towaru czy okupu.

Po chwili przemyślenia powiedział dość spokojnie.
-Właściwie to jak konkretnie zwie się cel podróży zapytał bym przy okazji na bramie czy jest coś na co powinniśmy uważać.
Stwierdził pewnym profesjonalnym głosem. I gdy otrzymał i o ile otrzymał odpowiedz zapytał strażnika bramy o ten kierunek. Aby potencjalne problemy nieco zredukować. Głupio było by popsuć prostą pracę przez lekkomyślność i pchanie do przodu bez pomyślunku.
Awatar użytkownika
Kami Takashi
Posty: 331
Rejestracja: 09 lut 2022, 21:45
Ranga: Genin
Discord: Supra#3250
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Bank:

Re: Dzielnica północna

Dziwny ładunek Misja rangi C
Posty5/...
NPCNakamura Armin
MG
Armin uścisnął dłoń Hao w sposób mocny, męski, zdradzający pewną siłę fizyczną, jednakże, jeśli shinobi chciał go zbadać sensorem, to nie wykryłby niczego nadzwyczajnego - ot, układ czakry zwykłego cywila. Pewnym więc było, że Armin nie był nigdy szkolony pod kątem bycia shinobim.
Gdy formalności dobiegły końca, tj. panowie się sobie przedsawili, to zleceniodawca przyjrzał się zleceniu jakie mu pokazano. I faktycznie, to było jego zlecenie, które sam podpisał, a nawet przybił pieczęć. Także wszystko się w zupełności zgadzało.
- Wszystko się zgadza, właściwy człowiek na właściwym miejscu. - odparł z uśmiechem, jednakże na uwagę odnośnie cierpienia kobiet, Nakamura zmarszczył brwi, zupełnie jakby nigdy na to nie wpadł. - Hmm....nie, nie wydaje mi się by cierpiały. Zwłaszcza, że z rzadko którą spotykam się dłużej niż jeden raz. Pamiętam, jak poznałem córkę sołtysa pewnej wsi. W nocy nakrył nas w łóżku, więc z gołym tyłkiem i spodniami w rękach musiałem uciekać drogą, bo pół wsi goniła mnie z widłami. - roześmiał się całym sobą na to wspomnienie. - Ależ jakie ona miała ciało! - dodał rozmarzonym tonem, tym samym kończąc temat.

Wracając jednak do rzeczy ważniejszych.

Gdy shinobi zapytał o cel podróży, to Armin, wyciągnął mapę, rozłożył ją i zaczął pokazywać palcem.
- Jesteśmy tutaj, w Sakuragakure no Sato, idziemy szlakiem w kierunku stolicy aż dotrzemy do wsi Goisagi, która jest mniej więcej w połowie drogi. Tam się zatrzymamy na nocleg w zajeździe "Pod Kwitnącą Wiśnią". Resztę trasy ustalimy na miejscu. - powiedział, dając shinobiemu do zrozumienia, że trasa już została przemyślana i nie może zostać zmieniona.

Jeśli Hao chciałby podejść do strażników przy bramie i wypytać o niebezpieczeństwa, to usłyszałby, że jest to trasa często patrolowana, więc nie powinno być żadnych rzezimieszków, ale nigdy nie wiadomo.

Uzbrojeni w taką wiedzę, byli gotowi do wyjścia z wioski.
Ostatnio zmieniony 14 maja 2023, 19:39 przez Kami Takashi, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Kurogane Hao
Posty: 228
Rejestracja: 07 cze 2021, 10:12
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Bank:

Re: Dzielnica północna

Wyglądało na to że jednak nie miał do czynienia z użytkownikiem chakry. Krzepy jednak nie dało się mu odmówić. Jednak to zdecydowanie mu się podobało oznaczało to łatwiejsze zadanie. Co do zaś słów swojego zleceniodawcy. Spokojnie odpowiedział. -Kto tam wie, zapewne zależy od przypadku, jeśli taka się przywiązała w tym krótkim czasie to może cierpieć. Ale na pewno mniej niż gdybyś długo się spotykał narobił nadziei i nagle wszystko zakończył. Jednak ja tu tylko eskortuję. - Stwierdził uśmiechając się pod nosem. Wyglądało na to że wiedział już dokładnie wszystko. Prowiant był trasa była zleceniodawca był. Dodatkowe elementy raczej nie były niezbędne. A jego zleceniodawca raczej miał po prostu iść a nie jechać.
- W takim wypadku powoli ruszajmy. - Stwierdził w najlepsze powolutku idąc. I właściwie to klasycznie powrócił do tematu aby choć trochę umilić sobie długą wędrówkę. - Często bywasz pod kwitnącą wiśnią? - Zapytał z ciekawości. Coraz bardziej padając przypadek. Wiadomo że nie istnieli niewinni. Jednak specyficzny typ klienta nieco zwiększał ryzyko komplikacji jak swoistej delikatności do sytuacji. Jakie można natrafić.
Awatar użytkownika
Kami Takashi
Posty: 331
Rejestracja: 09 lut 2022, 21:45
Ranga: Genin
Discord: Supra#3250
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Bank:

Re: Dzielnica północna

Dziwny ładunek Misja rangi C
Posty7/...
NPCNakamura Armin
MG
Gdy wszystko było gotowe, to Armin raźnym, szybkim krokiem ruszył w podróż. Poruszał się jak człowiek nawykły do długich, pieszych wędrówek, aczkolwiek w sposobie jego chodu dało się dostrzec elegancję i grację, jak u osób pochodzących z bardzo majętnych lub nawet szlacheckich rodzin. Co do samych dziewcząt, z którymi kupiec obcował - cóż, nie można być zupełnie pewnym, że nie cierpiały, ale jeśli przywiązywały się po jednej upojnej nocy, to znaczyło, że coś było z nimi nie tak. Nie można bowiem od razu oczekiwać ślubu po tak krótkiej znajomości. A przynajmniej tak uważał Armin. Poza tym, czy był on materiałem na męża? Wątpliwe. Był niespokojnym duchem, który nie mógł usiedzieć dłużej w jednym miejscu, więc był ciągle w podróży.

- Różnie bywa, ale ogólnie dosyć często tutaj jestem, tak. Na ogół jednak podróżuję po całym kontynencie. Czasem pieszo, czasem powozem, zależy od ładunku. - powiedział i chociaż wydawał się być gadatliwy, tak jednak teraz zaczął nucić jakąś piosenkę pod nosem. Piosenkę o podróży i o tym, by nie ufać własnym stopom, bo nigdy nie wiadomo dokąd mogą człowieka zaprowadzić.

Czas powoli mijał, a Armin nie zdawał się w ogóle męczyć utrzymując cały czas to samo, szybkie tempo. Od czasu do czasu mijali jakiś ludzi, czasem wozy, czy nawet patrole shinobi. Faktycznie, nic nie wskazywało na to, by mieli się czego obawiać na trasie, jednakże może dalej będzie inaczej?
Słońce było już wysoko na niebie i oślepiało nieco podróżnych zmierzających w stronę stolicy tego państwa.
- Jesteśmy gdzieś w połowie drogi do wsi. Znasz te okolice? - tym razem to Armin zapytał, przerywając w ten sposób milczenie, które trwało już od jakiegoś czasu.
Awatar użytkownika
Kurogane Hao
Posty: 228
Rejestracja: 07 cze 2021, 10:12
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Bank:

Re: Dzielnica północna

Słowa wędrowca miały jak najbardziej sens. W końcu czasem nie był potrzebny wóz z drugiej strony podróżowanie piechotą samemu wydawało się Hao niebezpieczne jeśli nie jest się Shinobi albo jakąś inną osobą choćby trenującą bieganie. W końcu jedne złe przypadkowe spotkanie i koniec. Słysząc jednak że towarzysz nuci nie przeszkadzał mu spokojnie skupiając się na tym aby iść. Rozmyślając o naprawdę wszystkim i niczym. W końcu wędrówka robiła swoje i trochę czasu na rozmyślania miał.

Jakiś czas później na pytanie czy zna okolicę odpowiedział szczerze.
-Zapewne znam ją gorzej niż turyści, ci chociaż są często przygotowani i mają jakiś cel podróży. A ja cóż jakoś tak się zatrzymałem w okolicy za swoistym zewem przygody. Więc nie polecam swoich usług jako przewodnik. Ale jako eskorta to już lepiej.
Stwierdził uśmiechając się. W końcu właśnie w takiej formie został tutaj najęty. Zapewne przydała by mu się jakaś solidna mapa i trochę czasu aby pozwiedzać kraj. Kto wie na co przypadkiem wpadnie.
Awatar użytkownika
Kami Takashi
Posty: 331
Rejestracja: 09 lut 2022, 21:45
Ranga: Genin
Discord: Supra#3250
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Bank:

Re: Dzielnica północna

Dziwny ładunek Misja rangi C
Posty9/...
NPCNakamura Armin
MG
Armin skinął głową, gdy usłyszał odpowiedź swojego ochroniarza. Faktycznie, jeśli nie znał okolicy, to przewodnik byłby z niego marny. Nie wiedział co prawda, jak dobrze (lub źle) Hao był wyszkolony, ale liczył na to, że skoro Kage wysłała go na tę misję, to był w stanie sprostać zadaniu.
- To polecam pozwiedzać te okolice, bo są naprawdę piękne. Zwłaszcza wiosną, kiedy rośliny budzą się do życia. Poza tym, z ludźmi też jest łatwiej wtedy robić interesy, bo ogólna pogodna aura im się udziela. - rzekł, a następnie ruszył raźnym krokiem w dalszą podróż. Stosunkowo niedaleko było już do wsi, która miała być ich pierwszym postojem na trasie.

Wieczorem w oddali można było dostrzec pierwsze światła palących się w domach świateł. A im bliżej wsi się znajdowali, tym więcej świateł się pojawiało, chociaż na ulicach raczej były pustki. Czasem tylko jakiś spóźniony przechodzień ich mijał, ale nie zwracał na nich żadnej uwagi.
Po zupełnie bezproblemowym marszu, wreszcie im się udało dotrzeć do gospody, w której to mieli wynająć nocleg.
Armin zdecydowanym ruchem otworzył drzwi od tego przybytku i wkroczył do środka takim krokiem, jakby wchodził do swojego.
- Dobry wieczór! Dawno mnie tutaj nie było! - rzucił entuzjastycznie akurat w momencie, kiedy ucichły wszystkie rozmowy, a spojrzenia zwróciły się na przybyszów. Zaraz jednak goście wrócili do swoich zajęć nie odpowiadając mężczyznom w żaden sposób. Pomieszczenie na nowo wypełniło się gwarem.
Armin wszedł do środka i już chciał podejść do lady, gdy na jego drodze stanęła piękna, młoda kobieta. Ubrana była skromnie, ale elegancko, a z jej oczu ciskały gromy. Nagle zamachnęła się i z całej siły uderzyła Armina w twarz otwartą dłonią.
- Świnia! - rzuciła jedynie, po czym odwróciła się na pięcie i odeszła do swojego poprzedniego stolika.
- Nie znam jej. - powiedział do Hao, jakby na swoje usprawiedliwienie. Po chwili jednak sytuacja się powtórzyła i tym razem siarczystego liścia wymierzyła kolejna piękność, tym razem rudowłosa.
- Jak śmiesz się tutaj pokazywać! - rzuciła, po czym odwróciła się na pięcie i dołączyła do wcześniejszej kobiety. Armin wspomniał tylko burkliwie do Hao, że to z pewnością było z miłości. Gdy zaś pojawiła się trzecia kobieta, to ta wyglądała jak uosobienie nienawiści, jak burza, jak tajfun, jak żywioł, który miał zaraz pochłonąć wszystkich. Ta podeszła i wymierzyła Arminowi cios pięścią prosto w nos, z którego trysnęła krew. Ona nic nie powiedziała, tylko kipiąc gniewem odeszła do pozostałych dwóch kobiet.
- No dobra, na to sobie zasłużyłem. - powiedział cicho do Hao, przyciskając dłoń do krwawiącego nosa. Następnie wreszcie udało mu się podejść do lady, a gospodarz przygotował już jakieś waciki, że Armin mógł sobie zatamować krwawienie.

- Masz jaja Arminie, że pokazujesz się tutaj po tym, co ostatnio zrobiłeś. - powiedział do niego oberżysta, a Armin zajął się rozmową z nim. Hao mógł w tym czasie poobserwować ludzi lub też zająć się czymś innym, podczas gdy zleceniodawca zajmował się targowaniem z oberżystą. Co prawda Hao nigdy tutaj wcześniej nie był, ale miał jakieś przeczucie, że coś tutaj było nie tak, jak być powinno.
Awatar użytkownika
Kurogane Hao
Posty: 228
Rejestracja: 07 cze 2021, 10:12
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Bank:

Re: Dzielnica północna

I weszli do środka karczmy Hao miał złe przeczucia. Niestety wyglądało na to że nie zdążył ochronić Eskortowanego kupca przed linczem wewnątrz z ręki kobiet. Jednak to nie tak że został obojętny. W końcu był ochroną. Sprawiło to że powiedział Podniosłym głosem.
- Spokojnie, bez rękoczynów. Nie wątpię że zasłużył ale no..
I w razie gdyby ktoś jeszcze planował wymierzyć ręczną sprawiedliwość zamierzał ustawić się wstępnie jako tarcza. Jeśli to coś naprawdę grubego to zamierzał nieco bardziej zaimprowizować taką ochronę. Niż proste ustane przed i złapanie za rękę aby ktoś nie tłukł "Kupca". Hao jednak nie pozostawał głuchy na głos ludu czy sytuację. Dlatego też dość poważnie zapytał Oberżysty. Nieco ciszej aby całkowicie się nie wydać.
- Co on odwalił że aż wykupił od wioski ochronę?
Również na szybko postanowił po tym aby użyć go nieco ukradkiem zdolności sensorycznych z pieczęcią aby sprawdzić czy w karczmie jest ktoś kto urwał by głowę klapnięciem w twarz Armina. Co mogło by mu zarysować potencjalne większe zagrożenia. Do tego zapewne musiał uważać na jedzenie i picie tego człowieka lecz z tym mógł niestety polegać tylko na swoich zmysłach i czujności.
► Pokaż Spoiler
KC 7
chakra 5000-150=4850
SensorAtut wrodzony
Wrodzona zdolność do wyczuwania chakry. Aby wykrywać chakrę, postać musi się w tej kwestii skoncentrować i złożyć pieczęć. Dłuższa koncentracja lub próba robieniu wielu rzeczy naraz może skończyć się potężnym bólem głowy i krwawieniem z nosa. Im dłużej się skupia i koncentruje, tym większy zasięg i dokładność wykrywanej chakry.
Na zasięg wpływa również poziom Kontroli Chakry użytkownika. Jest możliwe wykrywanie bez pieczęci, jednak jest to ciężka sztuka i wymaga posiadania KC rozwiniętego minimum na poziom 7. Zasięgi wtedy nie są również takie imponujące. Wielkie kumulacje chakry, takie jak Bijūdama lub Bijū, jesteśmy w stanie wykryć bez problemu z około kilometra nawet bez składania pieczęci i niezależnie od naszego poziomu KC.
Od 6 rangi w KC możliwe jest wykrywanie jutsu. Łatwiej jest wykrywać techniki ofensywne, jak np. kula ognia, a bardzo trudno techniki bardziej subtelne np. Fūinjutsu. Jeżeli obserwujemy czyjś układ chakry, od tego poziomu wykryjemy też, gdy miesza on ją do jakiegoś jutsu.
Dodatkowo wykrywanie chakry ze złożoną pieczęcią nas kosztuje. Jest to koszt o wysokości połowy techniki B. Możliwe jest zapamiętanie chakry, jednak potrzebny jest do tego dłuższy kontakt z taką osobą. Przyjmujemy że 3 dni spędzone w towarzystwie tej osoby wystarczą na zapamiętanie. Wyjątkiem jest charakterystyczna chakra osoby np. Jinchūriki. Zdolność ta nie jest jednak idealna. Ma problemy z działaniem w tłumach, utrudniając precyzyjne określenie chakry konkretnych osób. Łatwiej wykryć jednak osoby zapamiętane i te z nietypową chakrą.
Dodatkowo osoby wyjątkowo utalentowane w tym zakresie posiadają możliwość rozróżnienia żywiołów chakry, jakimi dana osoba włada, jak bardzo na wykrywaniu musi się koncentrować, jak łatwo rozpoznać chakrę w tłumie czy wykryć sensora, kiedy on nas wykryje. Wymaga to jednak bardzo dużo treningu i uwagi (misja/fabuła po Biegłości związane ze zdolnościami sensorycznymi).
Ranga KCZasięg bez pieczęciZasięg z pieczęcią
1--
2-5
3-10
4-20
5-40
6-60
72120
85200
98350
1012500
Awatar użytkownika
Kami Takashi
Posty: 331
Rejestracja: 09 lut 2022, 21:45
Ranga: Genin
Discord: Supra#3250
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Bank:

Re: Dzielnica północna

Dziwny ładunek Misja rangi C
Posty11/...
NPCNakamura Armin
MG
Armin pogrążył się w rozmowie z oberżystą, a w tym czasie Hao mógł przeskanować okolicę swoim sensorem. Wśród gości tego przybytku prawie wszyscy byli zwykłymi cywilami, poza jedną osobą. Ta, sądząc po pokładach czakry, wydawała się być dobrze wyszkoloną jednostką, może nawet lepiej niż Hao. Shinobi mógł zlokalizować tę osobę siedzącą przy stoliku w najbardziej zacienionym miejscu - w niewielkiej alkowie po drugiej stronie gospody, dokładnie naprzeciwko stolika linczujących wcześniej Armina furiatek.
Jeśli Hao zerknąłby w tamtą stronę to dostrzegłby postać siedzącą w kapturze, której twarz oświetlana była jedynie to rozpalającym się to niemalże gasnącym żarem z nabijanej, drewnianej fajki. Poza tym wszystko pozostałe było ukryte w cieniu.

Oberżysta nie odpowiedział na pytanie Hao, gdyż Armin cały czas stał obok, więc, prawdopodobnie, nie chciał wychodzić na plotkarza. Ale może później będzie rozmowny? Rzucił mu tylko spojrzenie wyrażające coś w stylu "nie teraz".

Wtedy to Armin odezwał się do Hao. Mówił inaczej, bowiem obie dziurki w nosie miał zatkane wacikami, które jednak szybko zabarwiały się na czerwono.
- No, to pokoje załatwione. Możemy tam zostawić rzeczy, a następnie zejść tutaj i poderwać jakieś dziewczyny, by nam potowarzyszyły przez resztę nocy. - rzekł, a na jego ustach jaśniał olśniewający uśmiech.
- O nie nie, Arminie. Nie pod moim dachem. Już wystarczająco nabroiłeś ostatnim razem, więc i tak ryzykuję przyjmując cię ponownie. Jak zaczniesz się kręcić wokół gości, wyrzucę cię na zbity pysk. I Pana również! Proszę pilnować swojego przyjaciela! - powiedział zdenerwowany, na końcu przenosząc spojrzenie na Hao. Na samym końcu trzasnął szmatą w blat, odwrócił się na pięcie i zniknął na zapleczu. Wcześniej jednak zostawił im klucze do ich pokoi.
Ostatnio zmieniony 13 cze 2023, 14:41 przez Kami Takashi, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Kurogane Hao
Posty: 228
Rejestracja: 07 cze 2021, 10:12
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Bank:

Re: Dzielnica północna

Wyczucie tajemniczej postaci w rogu pokoju zdecydowanie niepokoiło Hao. Co mógł jednak zrobić Nie zamierzał cały czas skanować okolicy. Jednak zamierzał być ostrożny w stosunku do tej osoby. Wolał aby ich drogi nie krzyżowały się w zły sposób. Kolejną kwestią była rozmowa z oberżystą. Armin zaczął pchać się pod pięść kolejnych panien, co sprawiło że spojrzał na niego spokojnie mówiąc.
-Nie mało ci problemów z pannami? Dziś radził bym odpuścić. Lepiej dobrze się wyśpij.
Stwierdził poważnie podając jednak klucze do pokoju towarzyszowi. Obserwując go czy idzie do pokoju jak i również obserwując czy ktoś próbuje się wymknąć za nim oczywiście w tym czasie naturalnie siedząc przy szynkwasie. Czekając aż barman powróci. Może wówczas okażę się rozmowniejszy. Wiedział że Chakrowymi sztuczkami mógł by się posłużyć tylko ten fajką w kącie. Więc miał trochę na niego oko. A inne potencjalne zagrożenie raczej musiało by iść normalnie czy przez okno. Więc nie było aż tak wielkie. Wystarczyło być cujnym.
Ostatnio zmieniony 13 cze 2023, 18:36 przez Kurogane Hao, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Kami Takashi
Posty: 331
Rejestracja: 09 lut 2022, 21:45
Ranga: Genin
Discord: Supra#3250
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Bank:

Re: Dzielnica północna

Dziwny ładunek Misja rangi C
Posty13/...
NPCNakamura Armin
MG
Armin słysząc słowa oberżysty, wzruszył jedynie ramionami, chociaż ten już tego nie mógł widzieć. Wiadome było jednak to, że kupiec nie przejął się zbytnio pogróżkami i zamierzał dzisiaj znaleźć sobie jakieś towarzystwo na noc. Wtedy jednak Hao wkroczył do akcji i, jak na solidnego ochroniarza przystało, starał się odwieźć zleceniodawcę od ryzykownego pomysłu.
- Pewnie masz rację... - powiedział wzdychając, wziął klucz od swojego pokoju i pomaszerował na górę, by tam się odprężyć i, miejmy nadzieję, położyć spać.

Hao w tym czasie czujnie siedział przy szynkwasie lustrując okolicę. Nieznajomy shinobi go niepokoił. Czy miał powody, by tak się czuć? Oczywiście! Nigdy nie było wiadomo, co też inny ninja robił tutaj. Może wędrował pomiędzy wioskami, jak Kurogane, może był nukeninem, a może...czekał na Armina?
Tego jednak z pewnością nie dało się sprawdzić.
Reszta wieczoru przebiegła pomyślnie. Zakapturzona postać w pewnym momencie dopiła swój trunek, wytrząsnęła żar z fajki do popielniczki, a następnie ruszyła na górę. Czy chciała się udać spać, czy też coś innego zrobić? W końcu to tam były wszystkie pokoje mieszkalne. Jednakże obcy shinobi + kupiec z dziwnym ładunkiem = wysokie ryzyko niebezpiecznej sytuacji. Ale czy taka sytuacja w ogóle będzie miała miejsce?
Awatar użytkownika
Kurogane Hao
Posty: 228
Rejestracja: 07 cze 2021, 10:12
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Bank:

Re: Dzielnica północna

Wyglądało na to że karczmarz nie zamierza powrócić. Chyba strzelił fochem. A Hao trochę interesowało to czy jedynie bałamucił okoliczne kobiety. No nic sprawiło to że postanowił powrócić. Pechowo było że akurat za Osobą która była prawdopodobnie Shinobi. Dlatego też odczekał chwilkę. Jeśli zaatakuje bałamuciaża to cóż najwyżej nie uda mu się misja wyśle się ładny list z opisem wyślą pewne odział rekonesansowy. Czy go przymkną nie wie więc na wszelki wypadek nie dał by im okazji czy coś. Krajów w końcu było mnóstwo. A nieudane misje się zdarzały takie życie. Pewnie ustalili by że po prostu ktoś zabił go w karczmie. W teorii bezpiecznym miejscu. Więc po chwilce ruszył na górę mówiąc dość głośno aby po korytarzu nieco się rozniosło.
- Armin żyjesz tam jeszcze?! Wracam! Jeśli znajdę znów jakąś kobietę w pokoju to cię osobiście zatłukę za recydywę!
Stwierdził głośno i wyraźnie. Hao nie lubił nieporozumień. W ten sposób mógł nieco uspokoić albo i strigerować zamaskowaną osobę. W końcu jeśli zamaskowany nie znał Armina to mógł nieco poukładać fakty że pyta go o to czy żyje, jak i to iż jego recydywa może być powodem pytania. Świadczy to o jakiejś dziwnej formie pilnowania albo ochrony. A co najmniej znajomości. Jeśli znał go no to chociaż będą go atakować za realne problemy. Aczkolwiek był ostrożny idąc korytarzem gdyby Hao chciał coś sobie wytłumaczyć z kimś wybrał by właśnie takie miejsce.
Awatar użytkownika
Kami Takashi
Posty: 331
Rejestracja: 09 lut 2022, 21:45
Ranga: Genin
Discord: Supra#3250
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Bank:

Re: Dzielnica północna

Dziwny ładunek Misja rangi C
Posty15/...
NPCNakamura Armin
MG
Hao miał niemało podejrzeń odnośnie nieznajomego shinobiego. I słusznie, bo przed takimi ludźmi należało się mieć na baczności. Był to dobry nawyk, którego uczono na samym początku edukacji każdego przyszłego ninja.
Niemniej jednak myśli, które Hao miał w głowie, raczej nie należały do pożądanych, gdy miało się kogoś ochraniać i to za pieniądze, które zleceniodawca już wyłożył. Należało więc przyłożyć się do misji i, najlepiej by było, nie brać możliwości porażki pod uwagę.
Wreszcie Kurogane postanowił podążyć na górę w celu położenia się spać lub chociaż sprawdzenia co ze zleceniodawcą. Zadał głośno pytanie kończąc je groźbą, którą, z pewnością byłby w stanie wykonać. A przynajmniej takie sprawiał wrażenie. Wchodząc po schodach wpadł na niego jakiś kompletnie pijany gość karczmy, który wybełkotał coś, co dało się rozszyfrować jako "Uważaj jak łazisz, koleś!". Ale co do tłumaczenia to nie można tego było być pewnym w stu procentach.
Niemniej jednak, na samym piętrze Hao odpowiedziała cisza. Nie było śladu po Arminie, więc może był w którymś z pokoi? Tylko, który pokój był jego. Czy Hao zerknął na numerek, czy też olał zupełnie temat?
Awatar użytkownika
Kurogane Hao
Posty: 228
Rejestracja: 07 cze 2021, 10:12
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Bank:

Re: Dzielnica północna

Akurat karczmarz podał klucze przy nim, Numer na pewno był na kluczu. Również zapewne spojrzał na niego, Jak i zabrał ten swój. Były to rzeczy które raczej robiło się dość domyślnie. W końcu barman nie mówił numeru. Mógł jednak zwyczajnie go nie zapamiętać. W najgorszym wypadku będzie musiał się cofnąć i zapytać Barmana. Chyba że ten jakoś zaginął wówczas to naprawdę grubsze rzeczy się tu działy. Łażenie od pokoju do pokoju nie wydawało się Hao normalne. Szczególnie iż nie był pewien ile było tu pokojów na wynajem. Sprawiło to że jeśli nie znał numeru to na szybko powrócił wołając właściciela znaczy się osobę która powierzyła klucz do pokoju. Pytając spokojnie.
-Który pokój jest Armina?
Następnie gdy otrzymał lub znał numer zamierzał zwyczajnie namierzyć pokój Armina i obejrzał drzwi. Następnie poszedł do siebie i na miejscu przed snem jeszcze upewnił się że ten drugi Shinobi nic nie czyni a Armin śpi w pokoju sam. Jak używając zdolności sensorycznych z pieczęcią. W ten sposób upewniając się że tam jest. Następnie odpocząć. Jeśli wszystko wydawało się być w porządku.
Ostatnio zmieniony 20 cze 2023, 1:05 przez Kurogane Hao, łącznie zmieniany 1 raz.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Sakuragakure no Sato”