Pomocna Nezuko #30
Gdy niedzielny wieczór dobiegł końca, a Nezuko udała się do spania, naturalną koleją rzeczy był fakt, że obudziła się w poniedziałkowy poranek. Oznaczało to mniej więcej tyle, że trzeba było wracać do szkoły oraz do nauki. Bez dwóch zdań życie człowieka bywało monotonne bez względu na wiek. Dorośli pracowali, dzieci się uczyły i dopiero na starość można było odpocząć. Chociaż w sumie nawet i na niej dni mogły wyglądać tak samo. Przynajmniej tyle, ile młoda Kamado mogła zaobserwować u ich starszej sąsiadki.
Przewodnicząca klasy od samego wejścia do szkoły wpadła w wir wydarzeń. Zaraz po zmianie obuwia zgarnęła ją wychowawczyni. Jak się w pośpiechu okazało, zwalnia ją z pierwszej lekcji gdyż odbędzie się spotkanie samorządu. Miała jej o tym powiedzieć jeszcze w piątek ale jej wypadło z głowy. Jako iż Chibi Ryu należała do tej grupy uczniów, udała się za kobietą do odpowiedniej sali. Najstarszy z uczniów, który przewodził samorządowi, przedstawił sprawę w kilku krótkich słowach. Mianowicie, w sobotę miał się odbyć szkolny festiwal. Klasy były by przerobione na różne stoiska lub kawiarenki, każdy klub mógłby zrobić wystawę lub przedstawienie, wszyscy mogli by miło spędzić czas i zaprosić znajomych i rodzinę. By jednak doszło to do skutku, oni jako samorząd, musieli stanąć na wysokości zadania i dopiąć wszystko na ostatni guzik. Pierwszym punktem jakim musieli się zająć, było rozwieszenie plakatów informacyjnych o całej akcji, by ludzie w ogóle wiedzieli, że takie wydarzenie odbędzie się w ich szkole. Nezuko wzięła kilka kartek naszykowanych wcześniej przez zaprzyjaźniony już klub dziennikarski, po czym udała się je rozwieszać. Ona oraz drugi uczeń do tego przypisany podzielili się budynkiem na pół. Ona miała zająć się zachodnią stroną, podczas gdy starszy o rok kolega poszedł na wschodnią. Każde z nich miało kilka tablic do obejścia. Czasu było mało, gdyż grafik mieli napięty. Młoda Kamado nie pierwszy raz wykonywała taką pracę, więc szło jej to bardzo prawnie. Wciąż pamiętała nieskazitelną technikę Wakuri do rozwieszania informacji po mieście. Właśnie ta wiedza była teraz niezastąpiona. Przewodnicząca uwijała się jak tylko mogła i jeszcze 15 minut przed końcem pierwszej lekcji jej część była skończona. Odniosła wypożyczone przybory do sali z jakiej zaczęli, i ruszyła do jednej z trzech klas z jej rocznika. Mięli oni godzinę wychowawczą akurat, a jej zadaniem było przekazanie wszelkich szczegółowych informacji. Nezuko po wejściu do sali, przeprosiła za najście i zamieniając dwa słówka z nauczycielem, stanęła przed obcą klasą. Pierwsza wieść o tym, że odbędzie się festiwal wywołała spore poruszenie, gdyż nikt jeszcze nie widział plakatów. Wychowawca musiał nawet na chwilę wkroczyć i uciszyć wielkie poruszenie, by dziewczynka mogła dalej kontynuować. Chibi Ryu podziękowała i kontynuowała po chwili, gdyż dzwonek miał niedługo zadzwonić. Większość danych było na plakatach, takich jak kiedy dokładnie odbędzie się festiwal, lecz i tak postanowiła o tym wszystkich poinformować. Opowiedziała również o panujących podczas wydarzenia zasadach. Każdy z uczniów mógł zaprosić rodzinę i znajomych, którzy mogli swobodnie poruszać się po festiwalowej szkole. Jeśli klasa miała takie życzenie, mogła coś przygotować, jak na przykład kawiarenkę, małą restauracyjkę, dom strachów czy cokolwiek innego, co im przyjdzie do głowy. By takie coś doszło do skutku, należało wypełnić formularz i dostarczyć go do pokoju samorządu najpóźniej do jutra do wieczora. Czasu było faktycznie dość niewiele, lecz przy odpowiedniej współpracy można było osiągnąć wszystko. To samo dotyczyło się oczywiście kółek pozalekcyjnych. Kółko teatralne mogło wystawić jakąś sztukę na scenie jaka powstanie na sali do wychowania fizycznego a kółko artystyczne przygotować małą wystawę dzieł stworzonych przez uczniów. Nezuko zakończyła swoją wypowiedź klasycznymi słowami, że gdyby były jakieś pytania, można się udać do dowolnego ucznia z samorządu w dowolnym czasie. Na koniec skłoniła się i ruszyła dalej. Kilka kolejnych lekcji minęło jej normalnie, lecz przerwy były bardzo pracowite. Niemal na każdym kroku ktoś ją zatrzymywał i pytał o rzeczy odnośnie wystaw. Oczywiście dziewczynka odpowiadała najlepiej jak umiała, co za każdym razem okazywało się bardzo pomocne. Podczas jednej z lekcji, musiała przeprosić nauczycielkę, i tłumacząc jej sytuację, udała się do kolejnej klasy z tego samego rocznika, by i im przekazać wcześniejsze informacje. Jej klasę zostawiła sobie na sam koniec, gdyż oni zawsze mieli godziny wychowawcze jako ostatnia lekcja.
Poza pracą nad festiwalem oraz odpowiadając na masę pytań dotyczących różnych rzeczy formalnych, Nezuko wyhaczył jeszcze nauczyciel opiekujący się kółkiem dziennikarskim. Nie można było zapomnieć, że młoda Kamado obiecała im wywiad. Mężczyzna wraz z jednym z uczniów zadawał jej serię różnych pytań odnośnie opieki nad zwierzętami jaką odbyła w schronisku, oraz jak planuje pomóc przy festiwalu. Na koniec oznajmili, że wstępny szkic będzie już jutro gdyby chciała sobie go przeczytać.