• Ogłoszenia
  •  
    Aktualności fabularne
    Obecna pora roku: Wiosna 164r.

    Poniżej znajdują się ostatnie wydarzenia oraz ważniejsze ogłoszenia. Są one często opatrzone datą dodania, przy czym najświeższe informacje umieszczone są na samym początku listy.

    30.01.2024 - rozpoczęcie wydarzenia wioskowego w Sakuragakure. Więcej informacji w najnowszych aktualnościach fabularnych.
    29.01.2024 - oficjalne zakończenie eventu Arc II: Pierwsza Konfrontacja. Podsumowanie można znaleźć w aktualnościach fabularnych.
    Kącik Nowego GraczaSamouczek Wzór Karty Postaci AtrybutyRozwój postaci i koszty chakry Atuty Klany i organizacje Informacje o świecie Handbook
    Powyższe tematy powinny zawierać wystarczająco informacji, by móc bez przeszkód napisać Kartę Postaci i rozpocząć grę. W przypadku dalszych niejasności, zapraszamy do kontaktu zarówno na chatboxie, przez wiadomości prywatne oraz przez nasz serwer Discord.
    Administracja
    Pingwinek Chaosu
    Główny Administrator
    Norka
    Główna Mistrzyni Fabularna
    Hefajstos
    Główny Moderator Kuźni
    Tora
    Główny Moderator Technik

    W przypadku jakichkolwiek pytań bądź uwag, powyższe osoby zajmują się wyszczególnionymi w ich tytułach zagadnieniami. Pomocą służy również cała kadra forum, wraz z moderatorami. Zapraszamy również do dołączenia do forumowego Discorda.
    Kadra Sakura no HanaDiscord Sakura no Hana
     

Wioska Kamano

Niegdyś - kraj mieszczący na swych terenach Wioskę Ukrytą w Liściach. Po wojnie jednak stan ten uległ zmianie, a pozbawiony shinobi kraj zaczął przeradzać się w kolejne miejsce sprzyjające nie tylko nukeninom, ale również przestępcom nieczujących na swym karku spojrzenia sprawiedliwości. Żyzne ziemie oraz umiarkowany klimat sprzyjają rozwojowi rolnictwa, oraz gospodarki leśnej, zaopatrując kontynent w największe ilości drewna. Centrum kraju oraz północne rejony osłaniają średniej wysokości masywy górskie, kierując gorące powietrze znad Kaze i Sabaku na południe oraz dalej, ku wyspom. Sprawia to, że rejony w okolicach Mori i Ocha no Kuni są dużo cieplejsze, schładzane jedynie morską bryzą.
Awatar użytkownika
Sabataya Tamura
Posty: 513
Rejestracja: 15 maja 2021, 17:28
Ranga: Muryō no ninja
Ranga dodatkowa: Iryōnin
Discord: .vampiro
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Techniki:
Kuźnia:
Bank:
Osiągnięcia:

Re: Wioska Kamano

Doglądanie wystroju wnętrz prostych domostw dawało młodemu mężczyźnie pewnego rodzaju satysfakcję, połączoną ze spokojem. Może wynikało to z tego, że tak bardzo kojarzył dobry czas dzieciństwa i beztroski z prostotą chałup, w których przyszło mu niegdyś egzystować. Nie mniej jednak odkąd “dopadł” mówiąc nad wyraz jedzenie to świata póki co nie widział poza czterema ścianami jadłodajni. Oczywiście pozostała jeszcze rozmowa na różne tematy, której chętnie się podjął z gospodarzami. Tutaj temat pozostawał niesamowicie przygnębiający, aczkolwiek Tamura zainicjował go z prostej przyczyny - nadal myśli krążyły mu do niedawnych tragedii, a mianowicie utraty rodziny sprzed kilku miesięcy. Wydawało się jakoby to miało miejsce kilka dni temu, a rana w sercu nadal krwawiła równie intensywnie. Miał prawo też pragnąć rozwiać ich wątpliwości oraz w dalszym ciągu zapewniać swoistą atmosferę spokoju pomimo zdradzenia poprzedniego zawodu. Cóż, na szczęście białowłosego Dashi, Noriko oraz jej matka nie podnosili alarmu z powodu obecności Jaskółki. - Pozostało mieć nadzieję, że ich herszt przeniesie przestępcze działania w inne miejsce, abyście utrzymali aktualny stan względnej harmonii. - ex-shinobi westchnął w trakcie konsumpcji przy trudnej pod kątem emocji wymianie zdań, a następnie spojrzał ze współczuciem na oblicze młodszej kobiety z empatią. - Domyślam się, Noriko… Złe strony konfliktów zbrojnych można byłoby zapisywać w wielu księgach, a wtedy sądzę nadal zostałoby sporo wolnych kartek. Co jednak czynić, jeżeli na te decyzje możnowładców czy potężnych jednostek często nie mamy wpływu? Pozostało nam doskonalić siebie, pomagać bliźnim i iść do przodu… Wydaje mi się, że sami ustalamy sobie sens życia, nieważne jak głupie lub poplątane są nasze losy. Nie można wiecznie funkcjonować z dnia na dzień w strachu. - widocznie musiał się wygadać, a brakowało mu od wielu dni zamienienia dialogu z obcymi na chociażby takie tematy-rzeki jak ta. Sabataya ponownie nabrał powietrza w płuca, podnosząc się z siedzenia. Medyk miał zamiar udać się z brudnymi naczyniami do zlewu, ażeby po sobie należycie posprzątać w formie zmywania zastawy. Nie narzucał się bezgranicznie z taką kurtuazją, jednakże to uważał w tym wypadku za stosowne. Po raz kolejny pojawiła się kwestia wychowania Iryonina. Uwaga drugiego przedstawiciela płci męskiej w kierunku rozmówczyni Nomikomu nie została uprzednio w żaden sposób skomentowana.

Zakończywszy czynności zachowania czystości, Nobuo powrócił na miejsce z wymalowanym smutkiem na twarzy, a ten przeplatał się co kilka sekund z próbą odrzucenia narastającej depresji. Cały żywot kuzyna Shuten zawalił się jak domek z kart. Tyle śmierci dookoła, a końca negatywnych skutków nie było póki co widać na horyzoncie. Co miał lekarz uczynić, aby odnaleźć własny, nowy cel? Czy może faktycznie go nigdy nie utracił, pomimo osobistych strat wraz z rozwiązaniem ukrytych wiosek? Nadal znał się na medycynie jak mało kto. Cóż dalej począć? Pytanie Dashiego z pozoru pozostawało elementarnym w budowie, lecz niosło niezwykłą wagę. Krótkiej odpowiedzi nie mógł przekazać, a umysł miał wiele skołatanych planów czy wyborów zaplanowanych na nadchodzącą przyszłość. Poprawiwszy koszulkę ze spodniami zwrócił swój wzrok wyraźnie na sylwetkę chłopaka, uraczając go głębią karmazynowych niemal oczu. - Pragnę udać się do Kirigakure no Sato, dawnej wioski shinobi w Kraju Wody. Znajdował się tam mój dom rodzinny, a także leżą moi pochowani bliscy - w tym żona i dziecko… Spróbuje odbudować tamtejszą społeczność, aby ludzie Mizu no Kuni mogli powrócić bezpiecznie do domów bez krążących dookoła zbrodniarzy czy bandytów, takich jak wasi oprawcy. Jednak zanim to nastąpi to chciałbym czynić więcej dobra w takich miejscach jak Kamano… W jakimś chociaż stopniu warto byłoby wesprzeć więcej farmerów borykających się z biedą, tudzież niedostatkiem z braku reakcji Daimyo. - rozejrzał się w pauzie po całej trójce członków dyskusji. - Tym samym jeszcze raz dziękuję za waszą hojność oraz to, że okazaliście mi pomocną dłoń. Uczyniliście to bez względu na to kim byłem dawniej, mając tę wiadomość. Inne wsie nie stać było na taką życzliwość… - uśmiechnął się do babci z córką, jakoby dając im obraz niesamowicie pełnego ciepła mężczyzny, bo taki nadal pozostawał w głębi duszy były Iwijczyk.

Młokos dostał pozytywne skinienie głowy, a definitywnie użytkownik czakry nie chciał na siłę wzbudzać w nim więcej zaufania. - Póki co warto nauczyć co najmniej kilku z was jak zakładać proste pułapki. To zawsze pozostanie formą ochrony bez zbędnej walki, a zatrzyma nieprzyjemnych interesantów. Mam też dla was kilka leków, które mogą się przydać starszym mieszkańcom. Przyjmijcie to jako dar ode mnie, a myślę że chorzy będą też chcieli mej wizyty o ile takich macie. - był im gotów wręczyć to z plecaka w mgnieniu oka z delikatnym entuzjazmem na buzi. Całość opierała się na przede wszystkim na tabletkach przeciwbólowych, doustnych kapsach na zbicie gorączki lub rozwolnienie, czyli ogólnie rzecz biorąc podstawowej apteczce domowej. Na koniec odwrócił się wprost na buńczucznego chłopa. - Nie ukrywałem przed wami kim jestem, bo byłbym fałszywy, a tego nie chcę. Wbrew pozorom doskonale rozumiem twoją postawę. Nie jestem dumny z bycia ninją. Moja droga sprawiła, że straciłem moją kobietę wraz z dzieckiem mimo pracy w szpitalu, poza polem bitwy. Do ostatniego tchu będę bił się w pierś za me decyzje. Wiem też natomiast, że trwanie w cieniu z brakiem chęci do dalszej wędrówki to nie jest odpowiedź. Musimy się wspierać z dążeniem do lepszego jutra. - próbował w drobnym stopniu przedstawić Dashiemu swoją sytuację, gdzie wszak był równie mocno poszkodowany co niejeden wieśniak włączony siłą do armii albo z zamordowaną familią. Zaufał im, bo komu mógł? Wybawcy nie muszą nosić pięknych szat czy nosić królewskie tytuły.

~~

Tsūjitegan

Widzenie w dal [m]Widzenie sferyczne [m]Max. dziedzina stylu przewidywanych ruchówKoszt utrzymania na turę
2 500200A20

Prowadzone Fabuły
Prowadzone Misje
Ranga D
Ranga C
Ranga B
Ranga A
Ranga S
Awatar użytkownika
Tora
Posty: 2744
Rejestracja: 27 kwie 2021, 15:24
Ranga dodatkowa: Główny Moderator Techniczny
Discord: Tora#0227
Karta Postaci:
Punkty Bonusowe:
Techniki:

Re: Wioska Kamano

Poprawa

(回復)


Sabataya Tamura
Śniadanie i rozmowa nadal trwały. W mniej lub bardziej optymistyczny sposób, jednak pozwalały jakoś zająć myśli czymś innym niż własnymi, skrytymi przed światem problemami. Można było filozoficznie podywagować, co czasami potrafiło przynieść bardzo dobre skutki.
-Pierdolenie. - warknął Dashi, uderzając pięścią w stół, czym zaskoczył Noriko i staruszkę.
-Dashi! - podniosła głos gospodyni, chyba niezbyt pocieszona faktem przekleństwa przy jej stole.
-Wiesz, że mówię prawdę. To nie była decyzja możnowładców czy silnych jednostek. Kilka armii zdecydowało się walczyć w waszej zjebanej wojnie. Dobrze, że Daimyō nie sfinansowała odbudowy Konohy. - powiedział wyraźnie zirytowany.
-Uspokój się. Jaką opinię robisz nam przy gościu. - upomniała go, nad wyraz spokojnie, staruszka. Dashi wzruszył ramionami, machnął ręką i obrócił głowę za okno. Faktycznie... wybuchł. Może nie powinien. Jednak nie był też w stanie zwyczajnie przyznać się do porażki. Tym bardziej, że emocje, jakie targały jego głosem byłyby ciężkie do odegrania. Nie od zwykłego cywila mieszkającego na wsi. Musiały iść prosto z serca. -Wybacz mu. - powiedziała jeszcze najstarsza w tym gronie, choć zdawało się, że chciała coś jeszcze powiedzieć. Nie musiała nawet otwierać i zamykać ust, jakby chciała zdanie kolejne rozpocząć. Coś w jej wyglądzie po prostu wskazywało, że to nie wszystko.
Tamura skończywszy więc jeść wziął swoje talerze, a Noriko zebrała od reszty. Udali się razem do kuchni, coby posprzątać. Początkowo młoda kobieta mogła trochę sprzeciwiać się pomocy ze strony gościa, jednak zdecydowanie nie planowała go wyganiać. Ostatecznie więc pogodziła się z jego pomocą, pozwalając mu zmywać naczynia. Sama zaś zajęła się ich wycieraniem, coby móc je szybciej odłożyć na miejsce.
-Przepraszam za niego. Jego brat został wezwany do służby. Nigdy nie wrócił. - powiedziała szeptem. Chyba nie chciała, by to, co mówi dotarło do mężczyzny w jadalni. Miał to być rodzaj sekretu pomiędzy tym duetem i jednocześnie próba naświetlenia Nomikomu sytuacji, w jakiej się on znajduje. -Sama też mam problem, by to zaakceptować. Ale... nie jesteś taki, za jakiego większość was uważała. I babcia... dużo osób jej ufa. Temu część osób nie robi Ci problemów. A po wczoraj... wielu otworzyłeś oczy. Dziękuję. - wszystko mówiła cicho. Odkładając naczynia kilka słów mogło nawet zniknąć w eterze, ale to nie przeszkadzało białowłosemu w wyłapaniu całego sensu jej wypowiedzi. Ona sama też zdawała się, że czuła wielką ulgę, że wszystko to, co ciążyło jej na sercu, mogło wreszcie znaleźć ujście.

Po porządkach, można było wrócić do pokoju. Starowinka jeszcze popijała herbatę, zaś Dashi kończył kawę. Siedzieli w ciszy, choć może po prostu wcześniej rozmawiali też ściszonym głosem? Ciężko było tak sobie zgadywać, gdy odpowiedź mogła być jakakolwiek. By spojrzeć na mężczyznę, Sabataya musiałby obejść stół. Jakoś po wcześniejszym wybuchu młodszy z nich nie kwapił się, by spoglądać na rozmówcę. Co nie przeszkodziło Tamurze w wyjawieniu swoich planów. Dopiero po większości jego słów spojrzał mu prosto w oczy. Czy było to spowodowane tym, że wspomniał o swojej bolesnej przeszłości, czy zwyczajnie jego podziękowaniem za życzliwość? Ciężko było powiedzieć. A może zwyczajnie był w stanie trochę zrozumieć to, z czym się mierzył? Cóż, bez pytania na pewno się tego nie dowie.
-Oh. To sporo pracy przed tobą. - przyznała staruszka. -U nas nie jest kolorowo, ale słyszałam, że w Mizu no Kuni jest jeszcze gorzej. - przyznała.
-P-powodzenia. - odpowiedziała lekko zaczerwieniona Noriko. Czy jego cel jej imponował? A może po prostu była podekscytowana tym, że jako gospodyni dała radę i jeszcze zebrała podziękowania za życzliwość?
-Czyli planujesz najpierw wplątywać wioski w kłopoty, a potem je z nich wyciągać w drodze do Kraju Wody? - rzucił z przekąsem Dashi. Co w sumie było do przewidzenia. Od początku nie pałał do niego ciepłymi uczuciami, nieważne jak bardzo "Jaskółka" próbował wyjść na tego dobrego. I właśnie takie wbijanie szpili należało do rzeczy, do których może nawet białowłosy byłby w stanie się już przyzwyczaić. To nie pierwszy w końcu raz, gdy młodszy od niego mężczyzna uważa, że jego działania bardziej zaszkodziły niż pomogły.

Szybko jednak całość przeszła w kolejny, być może bardziej niespodziewany obrót. Obie kobiety (jedna młoda, druga wręcz przeciwnie) były zszokowane ofertą dawnego shinobi.
-N-nie możemy! - od razu zaoponowała Noriko. -To twoje leki. Nie możemy Ci ich zabrać. - dodała jeszcze. O dziwo, Dashi tego nie skomentował. Może po prostu też go to zszokowało, ale przez wcześniejsze negatywne emocje na twarzy, teraz wróciły te... neutralne.
-Zgadzam się. - babcia przyznała rację swojej wnuczce. Po chwili jednak dodała. -Jeśli to jednak nie problem, to pewnie kilku chorych czy rannych z chęcią by skorzystało z twoich usług. - te słowa mówiła powoli. Wolniej niż zazwyczaj, a w głosie miała jakieś wahanie. -Niech zgadnę... będziemy kwita? - dodała z lekkim uśmiechem na twarzy. Czyżby więc chodziło o jego wynagrodzenie? Znała już go na tyle, by domyślać się, że nie będzie chciał niczego w zamian.
-Mogę zaraz przejść się po wiosce i wysłać tutaj rannych i chorych. Potem możemy się zebrać i zobaczyć czy coś nam z pułapkami pokażesz nowego. - rzucił od niechcenia Dashi. Ale nawet, jak jego słowa brzmiały niezbyt przekonująco, to z drugiej strony... nie oskarżał o nic Nomikomu. Pozwolił mu się wypowiedzieć i nawet nie podniósł głosu. Czyżby był to jednak jakiś progres w ich relacji? Po chwili mężczyzna dokończył kawę i wstał, zostawiając kubek na stole. -Jeśli to wszystko, idę dać reszcie znać. - powiedział w sumie do wszystkich tu zgromadzonych i wyminął Sabatayę nawet na niego nie spoglądając. Drzwi skrzypnęły, a następnie lekko się zatrzasnęły za Dashim.

Możesz w sumie opisać tak bardziej zwięźle co planujesz robić w Kamano w nadchodzących dniach, jak planujesz ich szkolić i czy ostatecznie zdecydujesz się opuścić wioskę.
Awatar użytkownika
Sabataya Tamura
Posty: 513
Rejestracja: 15 maja 2021, 17:28
Ranga: Muryō no ninja
Ranga dodatkowa: Iryōnin
Discord: .vampiro
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Techniki:
Kuźnia:
Bank:
Osiągnięcia:

Re: Wioska Kamano

Z jednej strony chciałby, aby słowa Dashiego niosły w istocie jedyną prawdę, która tliła się gdzieś za kurtyną całego bałaganu zwanego propagandą. Niestety w tym miejscu nie mógł się bardziej mylić, a syn Koizumiego doskonale zdawał sobie z tego sprawę. Nie zamierzał jednak wykłócać się z mężczyzną na temat polityki, bo tego typu dysputy nigdy nie miały końca. Tamura zresztą sam nie należał do grona filozofów, którzy większość swojego życia zawodowego poświęcili na wykłócaniu się pod kątem tego, kto miał rację. Oczywiście to opis bardzo uogólniony, aczkolwiek w tak trudnej dobie jakim była odbudowa krajów po wojnie światowej tego typu myślicieli było najmniej potrzeba zdaniem medyka. Odchodząc od stołu do dalszej części kuchni, spojrzał mimowolnie na oblicze nerwusa jeszcze raz, dodając bardzo krótkie podsumowanie ich burzliwej relacji w kwestii narastającego konfliktu pomiędzy warstwami społecznymi. - Konohagakure no Sato mieściła w sobie nie tylko shinobi, ale także zwykłych mieszkańców Hi no Kuni, takich jak ty. - westchnął osowiały całą dywagacją, jednak pewne słowa powtórnie musiały wyjść z jego ust. Tamura pozostawił przysłowiową kropkę nad i, zamykając ten rozdział konwersacji. Postanowił przecież skupić się na uporządkowaniu tutejszej zastawy z Noriką, co uczynił bez nadmiernego narzucania się. Zwyczajnie jak było to wspomniane wcześniej chciał głównie przemyć talerz ze sztućcami po własnym posiłku, aczkolwiek w miarę możliwości jej pomógł gdyby to należało do rzeczy koniecznych albo poprosiła go zwyczajnie w świecie o dotrzymanie towarzystwa. Stojąc pośród zapachu owocowego płynu oraz multum garów szorował porządnie brzegi rondli z resztek jedzenia w milczeniu. Wyrwany został z tej ciszy cichymi słowami przedstawicielki płci pięknej, na to Iryonin odpowiedział właściwie podobnym pod kątem głośności tonem głosu. - To widać od razu, że targają nim emocje. Twoje słowa tylko utwierdziły mnie w tym przekonaniu. Współczuję mu. - uraczył ją delikatnym uśmiechem wraz ze spojrzeniem karmazynowych oczu, a te wbrew pozorom nawet pod światłem posiadały niesamowity kolor. Tą cechą wyglądu wyróżniałby się chyba najbardziej i miał prawo wzbudzać jednocześnie podejrzenia przeciętnych zjadaczy chleba. Nietypowe geny, czyż nie? - Każdy pragnie akceptacji, lecz nie każdy umie ją odpowiednio wyrazić. To wiele dla mnie znaczy i to ja powinienem wam podziękować za opiekę. Nie mogę mówić za wszystkich shinobi, lecz… są też inni tacy, jak ja. Trudno ich jednak znaleźć, gdyż mają podobne obawy odrzucenia jak ja do niedawna. - zakończył pewnego rodzaju oceną sytuacji wielu zbiegłych ninja z wiosek, którym nie zależało na gromadzeniu osobistej potęgi, a dalszemu kontynuowaniu misji ochrony słabych jednostek jakimi były społeczności osad. Przecież świat nie mógł być miejscem wyłącznie dla jednego Sabatayi, prawda? Gdzieś w zakątkach wielu krain kryli się być może lepsi, bardziej miłosierni samarytanie. Niestety niewielu słyszało o nich z powodów lokalnych działań lub ukrycia. Pozostało liczyć, że dobroć “prawdziwych” bohaterów wyjdzie na światło dzienne w niedługim czasie.

Kiedy stanęli z powrotem w sekcji jadalni to staruszka pociągnęła dalszą dyskusję Nomikomu co do planów lekarza. Ten zwyczajnie jej przytaknął, zasiadając w powrotem na miejsce celem dopicia resztek herbaty z odrobiną cukru. Przeczesał niesforną grzywkę, bo ta zaczęła mu płatać figle ciągłym zakręcaniem się na boki kosmyków włosów. - Śmiem twierdzić, że może tam być naprawdę źle. Poza sporadycznymi wizytami na grobach nie mogłem tam zostać na dłużej. Było zbyt niebezpiecznie z powodu grup bezprawnych nukeninów w tamtych rejonach, lecz… ten stan rzeczy nie może trwać wiecznie. Czuję w głębi duszy, że to jest mój cel. Nie mogę zostawić ludzi na pastwę losu… Po prostu nie mogę. - to należało do powołania Nobuo, a przynajmniej tak sądził. Definitywnie już za czasów egzystencji w Iwie jego sny zostały niejednokrotnie zaburzane myślą o cierpieniu obywateli Kraju Wody, a w tym niszczenia jego przeszłości. Być może leżało to w ludzkiej naturze jedynie - sprawa poczucia do obowiązku odzyskania pamięci o przodkach, odbudowy ojczyzny. Z tym trudno walczyć, a kuzyn Shuten czuł, że patrzył na sytuację bezczynnie zbyt długo. Skinął głową w kierunku młodej kobiety z podziękowaniem, po czym uraczył ironicznym nieco wykrzywieniem warg do góry chłopa, rzucającego według niego całkiem zabawny tekst. - Kłopoty znajdą nas prędzej czy później. - z lekką zadziornością mu zawtórował, wystawiając na stoliczek omawiane poprzednio lekarstwa. Pokręcił głową na boki w geście rezygnacji na odmówienie tego podarunku. - Poradzę sobie bez nich, uwierzcie mi. To będzie przydatne waszym schorowanym bliskim…. I tak, jesteśmy kwita. - zaśmiał się pod nosem, wyczekując za słowami Dashiego grupy potrzebującym już przyjmując jego sugestię do swojej wiadomości.

W ten oto sposób mijały kolejne doby na sprawach dość przyziemnych, jednakże bardzo potrzebnych w dalszej obronie oraz rekonwalescencji ludzi z Kamano. Członek klanu z Kiri każdego dnia doglądał stanu pacjentów, którzy trafili pod jego skrzydła z powodu wielu dotkliwych uszczerbków na zdrowiu. Medyk czuł się tutaj jak ryba w wodzie, toteż leczenie pojedynczych wieśniaków szło pełną parą. W końcu w tym się specjalizował od pierwszych nauk w akademii. W międzyczasie poddawał się osobistemu treningowi fizycznemu oraz medytacji, czyli połączenia doskonalenia ciała z duchem. Uznał, że stopniowe powracanie do poprzedniej formy będzie istotne w kwestii przyszłych walk, bo te miały prawo nastąpić. Przekazał również farmerom potrzebną wiedzę odnośnie zawieszania pułapek na drzewach, a także zastawiania tychże w ziemi. Opierało się to na tym, co każdy człowiek byłby w stanie zrobić samodzielnie np: wilcze doły, wahadła z kolcami czy upadające kłody. Korzystanie z zasobów naturalnych było tutaj niezwykle przydatne. Nie omieszkał im jednak młodzieniec wspomnieć o pamięci względem oznakowania tychże dla ich bezpieczeństwa oraz nie pozostawiania w miejscach przy traktach. Nie chcieli każdego przybysza wszak uraczyć tego typu “przywitaniem”. Tak czy inaczej parę dób zleciało Jaskółce niebywale szybko, a wciąż czuł, że nie wykonał całości swej pracy w tym miejscu. Nie mniej jednak podjął decyzję o dalszej wyprawie w głąb kontynentu. Zebrawszy pod koniec tamtego tygodnia sprzęt wyruszył o porze pierwszego posiłku z terenu wioski, przekraczając próg ich drewnianych furtek. - Chciałbym was odwiedzić za kilka miesięcy. Uważajcie na siebie i bądźcie zdrów. - pożegnał w ten sposób babkę z Noriko, nie szukając nadal poklasku u Dashiego. Może jednak ktoś gdzieś usłyszy od nich, że istnieją dobrzy żołnierze. Białowłosy starał się być świadectwem dla nich oraz siebie. Charakter go kierował wraz z przekonaniami. W każdym razie obrał konkretny kierunek. Ostatni przystanek? Kirigakure no Sato. Nie wiedział co go czeka po drodze. Żył tym, że jego “nowa misja” pozostanie z nim do ostatniego tchu.

Z/T

Szybkie podsumowanie działań Tamury:
1. Ćwiczenia sprawnościowe shinobiego (pompki, brzuszki, podciąganie itp.)
2. Pomaganie schorowanym ludziom Kamano w ich poprawie stanu zdrowia (czyli po prostu bycie tam lekarzem)
3. Kontynuowanie nauki młodych, sprawnych mieszkańców odnośnie zakładania pułapek z większymi szczegółami
4. Opuszczenie po tym okresie osady celem kierowania się w stronę Wioski Ukrytej we Mgle

~~

Tsūjitegan

Widzenie w dal [m]Widzenie sferyczne [m]Max. dziedzina stylu przewidywanych ruchówKoszt utrzymania na turę
2 500200A20

Prowadzone Fabuły
Prowadzone Misje
Ranga D
Ranga C
Ranga B
Ranga A
Ranga S
Awatar użytkownika
Tora
Posty: 2744
Rejestracja: 27 kwie 2021, 15:24
Ranga dodatkowa: Główny Moderator Techniczny
Discord: Tora#0227
Karta Postaci:
Punkty Bonusowe:
Techniki:

Re: Wioska Kamano

Poprawa

(回復)


Sabataya Tamura
Śniadanie, mimo kilku kąśliwych uwag, zakończyło się, można by rzec, z dość dobrym wynikiem. Staruszka nawet cicho zachichotała, gdy białowłosy skontrował kąśliwe uwagi Dashiego. Może faktycznie dawny shinobi był spokojny i opanowany, jednak nie był tylko bezmyślną owieczką prowadzoną na rzeź. Prędzej już baranem, który teraz pokazał, że może kogoś uderzyć swoimi rogami. Widać było jednak, że trochę go zabolały słowa, że w Konosze mieszkali cywile. Jednak wciąż - jako sama jednostka administracyjna reprezentowała ona ninja - ugrupowanie, które zdaniem wielu doprowadziło do wojny i zniszczenia świata, który znali. Teraz w sumie niezbyt było wiadomo czego się spodziewać. Nikt też bardziej nie skomentował poruszonych potem kwestii, jak chociażby obecnej sytuacji w Mizu no Kuni. Temat, który zapewne można by było ciągnąć godzinami, jednak sam z siebie... nie wniósłby niczego. W pomieszczeniu można było dosłyszeć niezadowolone pomruki dwójki kobiet, gdy Nomikomu postawił na stole leki. Przecież jasno mówiły, że nie mogą ich przyjąć! Może nawet Dashi by to wykorzystał, jako kolejny argument o arogancji i egoizmie wśród ninja? Że mają gdzieś cudze zdanie i robią po swojemu? Ale no... on wyszedł zbierając ludzi, więc nawet tej sceny nie widział.

A kolejne dni były intensywne. Chorych czy rannych nie było wielu, dużo obrażeń było zwyczajnie spowodowanych robotą. Tu obolałe plecy, tam skaleczenia i zadrapania, gdzieniegdzie siniaki czy zwichnięcia. Kilkoro starców skarżyło się już na bardziej skomplikowane obrażenia, jednak medyczne sztuki Tamury pozwalały im znaleźć ulgę. Kilka przewlekle chorych osób też pod koniec jego wizyty mogło nawet funkcjonować, a sam Sabataya wiedział, że ich choroby odegnał o naprawdę sporo. Miał dość wiedzy i doświadczenia, by nie łudzić się, że niektórym zwyczajnie nie da się pomóc. Jednak na pewno zagwarantował im kilka dodatkowych życia. Czy to miesięcy, czy lat, a może i niestety tygodni bądź dni nie wiedział. Wiedział natomiast, że pomógł. I mogło to wystarczyć. Szczęśliwie - nikt nie umarł na jego warcie. Ale jak to z życiem i śmiercią... wszystko jest tu kwestią czasu. Dużo wieśniaków też edukował w zakresie zastawiania pułapek. Te potrafili robić już całkiem sprawnie, widać, że wcześniej też w podobny sposób sobie radzili, ale rady kogoś bardziej doświadczonego w tym zakresie z pewnością miały zaowocować w przyszłości. Chociażby pod kątem tempa ich przygotowania czy sposobu oznaczania. Nawet przez ten czas Dashi z niechętnego stał się bardziej obojętny w swoich stosunkach do białowłosego. A to też jakiś plus.

Ostatecznie jednak pożegnania nadszedł czas. Tamura zapakował się już wcześniej i gdy z rana chciał wyruszać zatrzymała go Noriko.
-Poczekaj! - miała stanowczy głos. Jak wtedy, gdy pierwszy raz ją usłyszał. Podeszła do chłopaka z zawiniątkiem. -Pamiątka. Ode mnie i od babci. I od Dashiego.
-Ej! - krzyknął mężczyzna chyba niezbyt ukontentowany wliczeniem go w to przedsięwzięcie.
-Ale obiecaj, że otworzysz je dopiero w Kirigakure. - poprosiła lekko zakłopotana. Nie była to jakaś wielka paczka, jak się potrząsało, to coś grzechotało, ale zawinięte ładnie.
-Powodzenia. - dodała spokojnie staruszka uśmiechając się tylko.
-Trzym się. - burknął coś pod nosem Dashi, nie odwracając wzroku. Gdyby jednak Tamura z partyzanta się odwrócił, dostrzegłby, że jednak odprowadził go wzrokiem gdy ten przekroczył próg domostwa.
Idąc przez wieś czasami zdarzało mu się napotkać innych mieszkańców Kamano, którzy widząc, jak ten planuje opuścić wioskę też zaczęli się z nim żegnać. Przez ten czas naprawdę stał się swego rodzaju istotnym elementem ich społeczności. Jego pomoc medyczna, nastawienie, edukacja w zakresie bezpieczeństwa. Wszystko to naprawdę potrafiło wpłynąć na ludzi. Niektórzy na podróż dali mu jakieś jabłko, inni kanapkę czy też inne owoce bądź warzywa. Przez to - jego opuszczenie wioski trochę dłużej zajęło niż mógłby się spodziewać. Ostatecznie jednak - mógł wyruszyć w drogę.

Wszystko szło dobrze, gdy kilka kilometrów od Kamano usłyszał znajomy głos.
-Zawalone robotą dni, co? - głos należał do Ieyasu. Herszt zebranych band opierał się o drzewo i ciężko było go dostrzec wędrując. Nie widział też (przynajmniej bez użycia swoich oczu) jakichś jego towarzyszy. Sam mężczyzna także mógł go zaskoczyć, swoim nagłym pojawieniem się, gdyż nic na nie nie wskazywało po drodze. -Gdzie się teraz kierujesz? - rzucił jakby od niechcenia, opierając się o drzewo, choć na twarzy wykwitł mu delikatny uśmiech.
Awatar użytkownika
Sabataya Tamura
Posty: 513
Rejestracja: 15 maja 2021, 17:28
Ranga: Muryō no ninja
Ranga dodatkowa: Iryōnin
Discord: .vampiro
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Techniki:
Kuźnia:
Bank:
Osiągnięcia:

Re: Wioska Kamano

W głębi duszy mógł być zadowolony oraz ucieszony faktem zachowania dobrych stosunków z gospodarzami, którzy ciągle pomimo strachu lub też uprzedzeń postanowili udzielić mu schronienia w swej wiosce, a w tym nawet domu. Wbrew pozorom zapewnili również Tamurze coś więcej, ponieważ choć materialne dobra mogły poprawić jakość życia chociaż na tych kilka dni to ukoili jego wymęczonego ducha. Młodzieniec nie potrzebował do szczęścia wyniosłych dialogów, przebywając w sferach wysokich warstw społecznych stolic krajów czy wygórowanych wygód pałaców Feudałów. Z natury wciąż pozostawał prostym człowiekiem, takim jak oni. Był niezwykle rad pogaduszek o błahostkach, co oczyszczało umysł z niepotrzebnych myśli o ciągle narastajacych problemach osobistych. Utrata najbliższej rodziny, w tym skazanie na wygnanie miały prawo to zrobić z każdym pechowcem. Nie mniej jednak los chciał, że na moment mógł odstawić to na bok - tak, aby siedziało sobie z tyłu głowy. Sprawa leków medyka nie należała do kwestii nader niecierpiącej zwłoki albo wywyższania się chłopaka jakby to zapewne podsumował Daishi. Iryonin nadał miał na względzie ich komfort, aczkolwiek jego torba z zestawem medycznym skrywała większe pokłady medycyny do pierwszej pomocy, o czym grupa z kuchni nie wiedziała. Wsparcie dla nich uznał wszak za dobry gest w ramach dodatkowego podziękowania poza samym słowem. Oczywiście nadal ta forma życzliwości nie stanęła się przymusem pod groźbą ukradnięcia im reszty koców czy czegoś podobnego. Noriko z matką mogły nadal stanąć przy swoim na przekór białowłosemu. Odmowa odmowy to było uznanie połączone z uprzejmością. Nie da się jednak zawsze zadowolić każdego z osobna, prawda? Ex-shinobi nie próbował tego jednak czynić na siłę. Poczekał chwilę na reakcję pary kobiet, a gdy nie podjęły drugiej próby odrzucenia oferty to lekarstwa zostały już zwyczajnie przez Nomikomu zapomniane na meblu, a czas jak wiadomo nie tkwił w miejscu. Sabataya ruszył z wymyślonymi zadaniami przed siebie, podążając kilka metrów za młodym mężczyzną.

We wspomnianym wcześniej okresie były ninja podejmował się przeróżnych prac, a w tym głównie użyczania umiejętności doktorskich względem schorowanych robotników wioski oraz starszyzny. Wymieszanie tego z nauczaniem chłopów samoobrony terytorialnej w formie zastawiania sideł oraz własnym treningiem wysiłkowym sprawiło, że nie tylko prawie stracił rachubę czasu co dojrzał jak dużo rzeczy powinno być utrzymywanych od tygodni, zwłaszcza w dobie zagrożenia ze strony bandytów. Jakim cudem te bandy nie postanowiły całkowicie splądrować Kamano? Czy rzeczywiście prosty handel z nimi wraz z haraczem wystarczały przy tak małych zyskach jak to zaznaczał w rozmowie z przywódcą przestępców? Nadal przecież zostawał strach i niepewność o dalszą egzystencję. Całość przedstawiała się okropnie w złamanych psychikach mieszkańców, lecz jak dobitnie wyjaśniała panującą niechęć do świata zewnętrznego. W każdym razie syn Koizumiego dodał im chociaż garstkę wiary, więc czuł się pod tym kątem spełniony. Wykonawszy to, co w jego ocenie leżało w sferze konieczności, udał się w drogę powrotną do Kraju Wody po kilku dniach swoistej sielanki. Tamurę zatrzymała Noriko, gdy pełen plecak lekarza trzepotał na prawo i lewo w okolicy bramy osady. Z zebranymi niedaleko ludźmi przekazała mu prezent. Odparł niemałym uśmiechem, gdzie niezwykłe oczy młodego kirijczyka wyrażały radość. - Nie wiem co powiedzieć… Dawno nie dostałem prezentu. Dziękuję znowu, po stokroć. - aż zebrało się Tamurze na rozczulenie za to wyjątkowe traktowanie. - A zatem poczeka na otwarcie przy Kirigakure no Sato. Dotrzymam tej obietnicy. - przytaknął, pozdrawiając ich ruchem dłoni w powietrzu. Proste ”do widzenia” nie wystarczało, lecz brakowało kuzynowi Shuten lepszej formuły pożegnalnej. Inni wieśniacy uczynili podobnie jak tamta rodzina, racząc go różnymi dobrami gdy pokonywał dróżki wsi. Gdyby próbowali dać mu pieniądze to nie przyjąłby takich podarunków. Jedzenie jednakowoż składało się na kluczowy element do przetrwania w dziczy. Odbierał tym samym niewielkie przekąski na czarną godzinę. Po długim zwlekaniu z powodu hojności obywateli przysiółka, opuścił z już lekką tęsknotą osiedle wiejskie.

Maszerował największym w tej okolicy szlakiem dość równomiernym krokiem, obserwując pobliskie otoczenie z uważnym wsłuchiwaniem się w dźwięki środowiska. Nie używał nadmiernie Kekkei Genkai własnego klanu, gdyż również przy swoim talencie utraciłby sporo sił, co w konsekwencji mogło zakończyć się wyczerpaniem organizmu. Wystarczyłoby być czujnym, a zachować wspomaganie się czakrą na sytuacje podbramkowe. Choć czy na pewno? Otóż ktoś już mu znany postanowił go uraczyć swą obecnością, zdradzając znienacka pozycję. W pierwszej chwili śmiele podróżujący w głąb krainy ex-jonin stanął, nie powstrzymując chęci dokładniejszego zbadania terenu Tsujteganem, aczkolwiek koniec końców tego póki co nie zrobił. Ostrożnie obrócił się w kierunku głosu Iyeasu, mając w planach nie spuszczać go aktualnie ze swojego wzroku. Widocznie śledził Iryonina od co najmniej godziny. - Zawalone? Być może, jednak potrzebną robotą. Nie mogę narzekać. - młodzieniec odpowiedział wprost hersztowi, nie zmieniając nagle tematu, co poskutkowałoby zbudowaniem niepotrzebnego napięcia między nimi. Musiał zachować zimną krew, szczególnie jak jeszcze do niczego nie doszło. - Wracam do rodzinnych stron, do Mizu no Kuni. - tutaj także nie omieszkał podzielić się prawdą, choć szczegóły sobie darował z jasnych przyczyn. Zmrużył lekko oczy, uruchamiając ich zdolność dopiero po kilku chwilach od nagłego spotkania. Rozglądał się dookoła bez ruszania twarzą. - Jesteś tu sam czy to zasadzka na mnie? Domyślam się, że gdybyś próbował mi coś zrobić to nie stałbyś w tym miejscu,… a mieszkańcy Kamano też pozostają przez was nietknięci. Mylę się? - wypowiadał słowa uważnie bez krzty jakichkolwiek negatywnych emocji. Czego mógł chcieć od niego ten człowiek? Był Tamurą zafascynowany, szukał towarzysza? Wzbudzały takie scenariusze niepokój u lekarza, lecz co mógł uczynić jak nie przygotować się na multum sytuacji, niekoniecznie pokojowych, a zatem korzystnych dla obu stron.
► Pokaż Spoiler
Czakra: 10000 - 20 = 9980
Tsūjitegan | Through Eye通じて眼
Niezwykłe oczy klanu z Kirigakure no Sato. Włączone barwią tęczówkę na szkarłatny kolor nadając im delikatną poświatę. Zasięg zdolności i jej możliwości zwiększają się wraz z jej lepszym opanowaniem. Możliwość widzenia na długie dystanse czy wgląd w czyjeś siły życiowe stanowią jedynie niewielką część możliwości Tsūjitegana. Sam wygląd oczu nie zmienia się wraz z lepszym opanowaniem zdolności, pozostając tak samo czerwone we wszystkich innych stadiach rozwoju.
Zasięg i koszta
Tsūjitegan posiada zasięgi dla dwóch trybów: widzenia przestrzennego oraz sferycznego. Przyjmuje się, że zasięg wzroku w dal jest większy niż podczas patrzenia wokół siebie. Jest on również krótszy niż zasięg Byakugana, przez który zdolności klanu Sabataya bywają uznawane za "gorsze", jednak przewyższają w tej materii Białe Oko podczas widzenia sferycznego, mając lepsze rozeznanie w otaczającym ich najbliższym terenie. Wraz z rozwojem dziedziny zmniejszają się także koszty jego utrzymania.
Ranga dziedzinyWidzenie w dal [m]Widzenie sferyczne [m]Max. dziedzina stylu przewidywanych ruchówKoszt utrzymania na turę
E504---350
D50040E250
C1 00080D150
B1 500120C100
A2 000160B50
S2 500200A20
Zdolności
Już na wstępnych etapach Dōjutsu pozwala patrzeć przez przeszkody czy postrzegać siły - zarówno chakry jak i te życiowe - swojego celu. Wizja dotycząca tych dwóch jest jednak niekompletna, dając wgląd w obecne zasoby energii przeciwnika czy pozwalając na szacowanie jego ogólnego stanu. Sam zasięg też nie zwala z nóg, zwiększając się wraz z biegłością w danej dziedzinie. Dość specyficzną zdolnością, wartej wspomnienia, jest również zdolność kontroli mgły w bardzo precyzyjny sposób, tworząc ją tak gęstą, że nawet Białe Oko nie jest w stanie przedrzeć się przez nią. Jest to główny powód, dla którego Tsūjitegan jest znany również jako "naturalny wróg Byakugana".
  • Widzenie przez przeszkody - wzrok Sabataya jest w stanie prześwietlać obiekty, pokonując w ten sposób wszelakie przeszkody stojące na linii wzroku. Z łatwością pokonuje grube mury jak i "bariery" tak nieznaczące jak ściany pudełka czy warstwy ubrań. Wizja zawsze jest w kolorze.
  • Wizja stereoskopowa i sferyczna - Tsūjitegan posiada dwa tryby postrzegania świata: klasyczny, pozwalający sięgać wzrokiem w dal na kilkaset metrów w przód, jak i wizja sferyczna, która to jest pozbawiona słabych punktów. Widzenie przestrzenne zawsze jest uznawane jako domyślny tryb, w jakim włączona zostaje zdolność.
  • Postrzeganie chakry i sił życiowych - widoczne jako kolejno niebieski i zielony płomień. Są widoczne zawsze, nawet pomimo wszelakich ciemności wokół. Możliwe jest szacowanie czyjejś chakry czy dostrzeżenie zaburzeń wywołanych przez Genjutsu, zaś wgląd w siły życiowe pozwala na dokładne ocenienie stanu celu. Postrzeganie sił witalnych jest bardziej wykształcone niż samo postrzeganie chakry.
    • Przewidywanie ruchów - możliwość obserwowania sił witalnych pozwala na przewidywanie ruchów przeciwnika tak długo, jak nie przeczą one logice. Dopóki ranga dziedziny używanego stylu walki jest mniejsza od dziedziny Tsūjitegana, ten jest w stanie dostarczyć na czas odpowiednie informacje.
    • Rozpoznawanie klonów - wgląd w chakre istot żywych pozwala na rozpoznawanie klonów dopóki nie są to bardzo zaawansowane klony jak Kage Bunshin czy Bunretsu no Jutsu. Domyślnie każdy klon, który nie ma wpisane, że może oszukać Byakugan itp. jest rozpoznawany przez te oczy
Posiadając Specjalizację w technikach Tsūjitegana, ninja zyskuje zdolność słyszenia "na odległość" dźwięków z miejsc, w które sięga wzrok shinobi, a po osiągnięciu rangi S w dziedzinie możliwe staje się przewidywanie ruchów stylów walki dziedziny rangi S.
Sposób zdobycia
Zdolność budząca się sama z siebie u osób, które odziedziczyły ją w genach. Najczęściej objawia się już w młodym wieku, pojawiając się niczym mleczaki i aktywując się samoistnie. Czasami mają w tym udział emocje, jednak żadne traumy czy ciężkie przeżycia nie są konieczne do obudzenia w sobie Tsūjitegana.

~~

Tsūjitegan

Widzenie w dal [m]Widzenie sferyczne [m]Max. dziedzina stylu przewidywanych ruchówKoszt utrzymania na turę
2 500200A20

Prowadzone Fabuły
Prowadzone Misje
Ranga D
Ranga C
Ranga B
Ranga A
Ranga S
Awatar użytkownika
Tora
Posty: 2744
Rejestracja: 27 kwie 2021, 15:24
Ranga dodatkowa: Główny Moderator Techniczny
Discord: Tora#0227
Karta Postaci:
Punkty Bonusowe:
Techniki:

Re: Wioska Kamano

Poprawa

(回復)


Sabataya Tamura
Piękne pożegnanie, jakie zaserwowali Tamurze w Kamano, mogło zostać bardzo szybko zaprzepaszczone przez niespodziewanego gościa. Ieyasu choć nie zachowywał się agresywnie, swoją osobą reprezentował jednak jednostki wyjęte spod prawa. A ich wspólna historia polegała raczej na negocjacjach jak to ominąć rozlewu krwi. Czy to bandytów, czy to wieśniaków. Raczej w takich warunkach nie zawiera się przyjaźni. A mimo to, mężczyzna nawet nie przyjął postawy bojowej. W toku rozmowy oczy Sabatayi zalśniły szkarłatem, na co czarnowłosy mężczyzna uniósł lekko brwi, niejako w zdziwionym geście. Podniósł ręce w lekko obronnym geście i z lekkim rozbawieniem rzucił.
-Heh. Spokojnie. Nie przyszedłem walczyć. - powiedział dość luźno -Hmm? Pochodzisz z Kirigakure? - rzucił pytaniem jeszcze na zdanie dotyczące pochodzenia Nobuo. Po chwili jednak musieli przejść "do interesów". Mężczyzna trochę spoważniał, odchodząc od drzewa i trochę zbliżając się do Tamury. -To nie zasadzka. Cóż, banda jest teraz znacznie mniejsza, to i problemów z dowodzeniem nie mam. Nie wszystkim spodobały się koce, część się zbuntowała, musiałem ich zabić. Dwie inne grupy zaczęły walczyć między sobą i zanim zdążyłem ich przerwać część była już martwa. - przyznał z lekkim zgryzem. -Tak czy inaczej trzymają się już z dala od Kamano. Nie powinni jej zaatakować. W razie czego zostawiłem klona, by ich od tego odwiódł. - przyznał spokojnie. Po chwili jednak się wyprostował, a dłonie złożył na boku swoich ud. Wykonał niski ukłon. -Dziękuję, że zająłeś się cywilami z Hi no Kuni. - rzekł poważnym, najprawdopodobniej poważnym tonem. Po chwili się wyprostował. -Moje bardziej pacyfistyczne podejście sprawiło jednak trochę dobrego. Części zwyczajnie się znudziło i wrócili do swoich domów... a przynajmniej Ci co mieli do czego wracać. Inni zaś zdecydowali się opuścić nas. Kazałem im oddać broń i podeszli. - czemu się spowiadał białowłosemu? Nie powiedział, ale może tak jak Nomikomu przez ostatnie dni posiadał Noriko z babcią i Dashiego, tak on nie posiadał nikogo? -Cóż, cokolwiek jest twoim planem, życzę powodzenia. Zresztą... ty pomogłeś mi powstrzymać przelew krwi w Kamano, więc jeśli ja będę mógł w przyszłości jakoś pomóc... wystarczy, że popytasz w tych okolicach o Ieyasu. Lub kogoś po to poślesz. Tak jak przyglądałem się twoim działaniom, tak będę nastawiał uszu na Twoje wołanie o pomoc. Wystarczy, że powiesz "Dwanaście osób, ale ilu oddanych" i będę wiedział, że chodzi o ciebie. - to powiedziawszy odwrócił się i podniósł prawą rękę do góry na odchodne. -Liczę, że się jeszcze zobaczymy. Trzymaj się! - i zniknął, najprawdopodobniej przy wykorzystaniu Shunshin no Jutsu.
Nagrody:
Sabataya Tamura:
  • 4 PD
  • 8 PT
  • +1 tajemniczy prezent
  • Zestaw medyczny nie posiada obecnie leków, uzupełnienie to koszt 1000 Ryō
Hokori Kensei (MG):
  • 4 PB
  • 1 PD
  • 8 PT
  • 400 Ryō
Nie musisz pisać z/t, do dalszej kontynuacji utworzę odpowiedni temat, w razie pytań - discord, link do kontynuacji w razie czego umieszę tutaj później

Awatar użytkownika
Uragirimono Gan
Posty: 36
Rejestracja: 16 mar 2022, 5:34
Ranga: Genin
Discord: Ichiro2123#7702
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:

Re: Wioska Kamano

Paczka
GraczeUragirimono Gan & Yuki Yuumiko
Posty1/10
Od momentu ich wspólnego wybycia z Wioski Deszczu minęły już dwie noce. Obydwie spędzili w przydrożnych gospodach prowadzącego ze z zachodu na wschód - czy jak kto woli - ze wschodu na zachód traktu. Na szczęście dla dwojga Kirijczyków zima dala się we znaki zwykłej ludności przez co byli skłonniejsi pomóc wędrowcom, o ile pomocą można nazwać wyduszanie horrendalnych kwot za nocleg... Mimo to dnia dzisiejszego znowóż zawitali do gospody w jednej z wiosek na południu Kraju Ognia. Nawet Gan'owi nie widział się pomysł spania na zewnątrz mimo sprzyjającej ku temu porze roku. Nie jest stąd i nie wie czego mógłby się spodziewać po dziczy Kraju Ognia, a tym bardziej tutejszej ludności. Słyszał tylko tyle, że można się z nimi dogadać, o ile okaże się odrobinę szacunku...
-Zróbmy tu przerwę, nie wiemy jak daleko jest do następnej wioski, więc lepiej nie ryzykować. - powiedział do Kunoichi, która jeszcze całkiem niedawno była mu kompletnie obcą osobą. Dzisiaj nie mógłby jej tak nazwać, gdyż przez trzy dni wędrówki zdążyli się trochę o sobie dowiedzieć, a to ułatwiało wszelką konwersację. Do zachodu słońca było jeszcze kilka godzin, więc zdążą nie tylko zjeść i się zdrzemnąć ale może i zdobyć jakieś informacje? W końcu zmierzają do karczmy, a w nich wręcz roi się od plotkarzy... Zgodnie z ustaleniami, po jakichś pięciu minutach oboje znaleźli się w dość zatłoczonej gospodzie. Znalezienie miejsc było dość problematyczne, ale w końcu się udało. Zasiedli na dwóch ostatnich miejscach z jednego brzegów blatu dzielącego klientele od obsługi. Gan długo nie zwlekając sięgnął po kartkę leżącą nieopodal myśląc iż jest to menu. Zdziwił się więc, gdy przeczytał rzucający się w oczy nagłówek.
- Zlecenie? - powtórzył w myślach, po czym dokończył czytać resztę treści. Prosta robota za rozsądne wynagrodzenie, aż głupio byłoby to przegapić.
- Spójrz Yuumiko, co o tym myślisz? - zwrócił się do towarzyszki w tym samym czasie podsuwając jej pod nos kartkę. Jeśli nie będzie zainteresowana, to najpewniej zajmie się tym samemu...
Ostatnio zmieniony 12 cze 2022, 20:40 przez Uragirimono Gan, łącznie zmieniany 3 razy.
Awatar użytkownika
Yuki Yuumiko
Posty: 16
Rejestracja: 20 sty 2022, 20:54
Ranga: Genin
Discord: Yuumiko#5735
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:

Re: Wioska Kamano

Dziewczyna tego dnia była wyraźnie nie wyspana. Sama nie umiała sobie wytłumaczyć co tak bardzo ją zmęczyło, ponieważ cała podróż którą przebyła z Uragirimono trwala krótko i spokojnie. Był jeszcze ranek, kiedy razem z czarnowlosym przebywali w karczmie, 19latka nie kryła swojego znudzenia, do czasu az młodzieniec nie pokazał jej kartki, niby zwykłej kartki, ale zapiski na niej rzuciły jej się po chwili w oczy. Przeleciała szybko wzrokiem po papierze, po czym spojrzała na swojego kompana. - Myślę, że możemy się temu podołać, zadanie nie jest trudne, więc nie będzie z tym problemu, a przy okazji jeszcze zarobimy.-odpowiedziala z entuzjazmem.
Awatar użytkownika
Uragirimono Gan
Posty: 36
Rejestracja: 16 mar 2022, 5:34
Ranga: Genin
Discord: Ichiro2123#7702
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:

Re: Wioska Kamano

Paczka
GraczeUragirimono Gan & Yuki Yuumiko
Posty3/10
W chwili, gdy brunetka przeglądała zlecenie, Gan zaczął rozglądać się po karczmie w poszukiwaniu kogoś kto mógłby być za nie odpowiedzialny. Najprawdopodobniej wiedziałby coś o tym właściciel lub właścicielka, jednak trudno było wyłapać, która z obecnych tu osób jest nim lub nią. W międzyczasie siedząca obok kunoichi zapoznała się z treścią zadania, a nawet zgodziła się przystać na jego wykonanie.
- Też tak uważam. - odpowiedział jej, przy tym na chwilę spoglądając w jej stronę. Wtem obok niego przeszedł wysoki mężczyzna w podeszłym wieku, co sugerowała siwa barwa włosów i bujnego zarostu. Uniósł cześć blatu, o który akurat się opierali i zaraz po tym znalazł się po jego drugiej stronie, tuż naprzeciw nim.
- Zainteresowani? Myślałem już, że nikt się nie skusi. Sam bym się tym zajął ale jak widzicie mamy spory ruch. - zapytał niemalże od razu przechodząc do tematu zlecenia, kompletnie tak jakby ich podsłuchiwał. W normalnych okolicznościach Uragirimono wziąłby to do siebie, jednak teraz ułatwiało to cały proces.
- Możemy się tym zająć, ale najpierw podaj nam Miso-Ramen i coś do picia. - odparł Ex-Kirijczyk wyciągając z kieszeni mieszek z pieniędzmi, którymi zamierzał zapłacić.
- Sokka, przecież dopiero co weszliście. Skoro będziecie dla mnie pracować to obejdzie się bez zapłaty. Zaraz wrócę. - odpowiedział wyraźnie zadowolony. Od razu można było stwierdzić, że jest miły, z resztą jak większość ludności tego Kraju. Zniknął na kilka minut w drzwiach prowadzących zapewne do kuchni, by wrócić z zamówieniem i zaklejoną kopertą.
- Widać, że nie jesteście stąd, więc przygotowałem wam parę wskazówek co do drogi. W naszych lasach łatwo się zgubić, a mi zależy na czasie dlatego najedzcie się i ruszajcie, na pewno zdążycie wrócić przez zmrokiem. - powiedział przyglądając się naprzemian siedzącym tuż obok siebie ninja. Na to Gan skinął porozumiewawczo głową i czym prędzej wziął się za posiłek. Także chciałby to załatwić jak najszybciej i nieco odpocząć po podróży.
Awatar użytkownika
Fawkes
Posty: 407
Rejestracja: 26 kwie 2021, 21:29
Ranga dodatkowa: Moderator Kuźni | Mistrz Gry
Discord: poprostujakub
Karta Postaci:
Punkty Bonusowe:

Re: Wioska Kamano

Misja Przerwana bo gracze przestali grać. Jeśli wrócą do gry, to mogą spokojnie sobie pójść postaciami w swoją stronę.
Niech nastanie ciemność!
Hatake Han & Nara Haruto - Misja B [20/?]

...Aż dojechał. Chociaż nasi bohaterowie nie dostrzegli tego aż do rana. Gdy się obudzili, drzwi do wagonu były otwarte i chłodne, jesienne powietrze wpadało do środka. Lampa już wygasła, a reszty załogi nie było w środku. Nie uciekli jednak daleko - wystarczyło wyjść z wozu, by zobaczyć, że czwórka - bo Shiro nie było tutaj - siedziała przy rozstawionym ogniskiem, nad którym wisiał garnek.
- Patrzcie, w końcu wstali.
Czy się wyspali? No prawie. Czy plecy ich bolały? Trochę. Podróżowanie wozem nie należało do najwygodniejszych, zwłaszcza przez tak długi czas. Pewnie jakoś to się rozchodzi i będzie po problemie.
- Przyjechaliśmy kilka godzin temu, ale nikogo nie budziłem. - Stwierdził Kichiro. - Ale jesteśmy. Sami spójrzcie.
Wskazał palcem w bok. Wóz i ognisko były na skraju lasu, ale kilkanaście metrów dalej zaczynały się drewniane zabudowania. Bez wątpienia dojechali do jakiejś wioski.
- Witamy w Kamano. Shiro poszedł załatwić parę spraw przed ich występem. Może i wam uda się załapać jakąś robótkę.
Gdy sobie rozmawiali, Seigi gotował w garnku nad ogniem potrawkę. Najwidoczniej gotowali sobie śniadanie. W tym momencie również Hanowi i Haruto żołądki dopomniały się niezbędnej strawy.

Dramatis Personae:
  • Hatake Han
  • Nara Haruto
  • Kichiro -
  • Shiro -
  • Ayami -
  • Sakumitsu -
  • Seigi -
Ostatnio zmieniony 10 lis 2023, 22:45 przez Fawkes, łącznie zmieniany 2 razy.

Obrazek

Prowadzenie misjiRangi Dowolne
  1. Find Your Own Way - Przygoda Rangi A dla Kurogane Hao.
  2. Lekarzu lecz się sam! - Misja Rangi D dla Orochi Sairai.
Awatar użytkownika
Hefajstos
Posty: 1991
Rejestracja: 26 kwie 2021, 21:11
Karta Postaci:
Punkty Bonusowe:

Re: Wioska Kamano

Vs Yogan Hyakuzawa Part I - Finding Nemo Hyaku­
WydarzenieMisja ?
Tury1/?
Słysząc Hikariego, Yuri zdecydowanie się irytowała. Może to był kiepski dzień? A może kiepska okazja? Zdecydowanie były to kiepskie czasy. Na jego ostatnie pytanie Yuri jednak ciężko odetchnęła.-Hikari. Żaden mój ninja mi nie przeszkadza. Gdyby przeszkadzali, zwyczajnie nie zostali by dopuszczeni do gabinetu. Jeśli chcesz dostarczyć zwoje osobiście, lub po prostu potrzebujesz rady i rozmowy to jeśli nie mam zbyt wielu obowiązków.-Uchiha chyba nie do końca czaił dlaczego Yuri była poirytowana, a ona nie czuła chęci a tym bardziej obowiazku by tłumaczyć mu to bardziej, niż już wytłumaczyła. Kiedy wychodził, pokręciła jeszcze głową. Ostatecznie w końcu jego słowa mogły odnosić się do kwestii Kusy a nie Bunretsu, ale przez to że nie była tego pewna, to ją to trochę irytowało. W końcu powiedziała mu - że to nie był rozkaz. Ale relacje między ludzkie były ciężkie. Zwłaszcza z młodymi ninja których talent było trzeba kultywować. Po wizycie u Yuri, Hikari mógł odwiedzić szybko dom, a także załatwić jakąś pomniejszą rzeczy czy dwie, nim wyruszył na front. Midoro nie miał lepszych zajęć przed wyruszeniem. Został poinformowany w gabinecie że wyruszają, po drodze musiał zgarnąć Nanę bo chciał ją zabrać na miejsce jej zadania i co... komu w drogę temu sanie.

Podróżowali z Ame, w zasadzie do Hi no kuni dotarli całkiem szybko. Ich cel był prosty - Południe. To właśnie w tamtych okolicach płynęły ostatnie informacje na temat pobytu Yogana Hyakuzawy. Informacje były sprzed roku, więc nie były to najświeższe informacje na świecie. Właściwie - były kurewsko stare. Nie mniej był to lepszy trop niż żaden. Tym samym dotarli do wioski Kamano, którą to opuszczającego w towarzystwie dwójki innych ludzi widziano. Jeśli ktoś wiedział dokąd udał się Hyaku to najpewniej znajdował się tutaj. Tutaj też mogły być jakieś poszlaki odnośnie miejsca jego przebywania, w końcu spędził w tej wiosce około tygodnia. Gdy dotarli na miejsce, była już późna Jesień. Na mokrej, błotnistej ulicy, zalegały kałuże z wody. Włosy Shuny pod wpływem niskich temperatur zakręcały się sprawiając że ta miała problem z ich uczesaniem, oraz robiły jej się loczki. Wyglądała też na całkiem niepocieszoną niskimi temperaturami, nic jednak nie mówiła całą drogą. A to ci niespodzianka. Oga, ubrany w ciepły płaszcz podróżny - na pewno lepszy niż kurteczka Shuny - rozglądał się po niewielkiej wiosce do której dotarli. Kilkanaście domków na krzyż.
-Nasz ostatni trop i najlepsze miejsce na rozpoczęcie zadania. Wolimy znaleźć nocleg w wiosce, czy namioty?-Zapytał, rozglądając się po towarzystwie. Droga tutaj z ich tempem i pomocą technik zajęła im dwa dni. Jedyną noc spędzili w zajeździe po drodze, mieli jednak namioty, mogli więc sobie jakoś poradzić. Shuna wyciągnęła notes z torby przerzuconej przez ramię i nabazgrała proste
-Znajdźmy nocleg-Spojrzała jednak na Saku, który był dowódcą. Oga zdawał się nie mieć opinii odnośnie tego gdzie będą spać. A na pewno nie wygłaszał jej na głos. Było późne popołudnie, więc zdecydowanie jakiś nocleg by się przydał. Niebo było zachmurzone ale nie wyglądało na to że miało padać. Pogoda jednak umiała zmieniać się bardzo szybko o tej porze roku. Musieli też omówić jakie będą ich następne kroki.
Uwagi
1. Z góry ostrzegam że w odróżnieniu od eventu tutaj dojdziecie do momentu w którym zabronie wam się rozwijać. Tak więc jak chcecie jak najdłużej rozwijać się na evencie, to nie polecam zapierdalać z misją (Co przez event i tak będzie trudne xD)
2. Nie mówimy o Kusie, nie nawiązujemy do Kusy, udajemy że Kusa nie miała miejsca. Zależnie od tego jak się Kusa skończy - zapewne przed tą misją - będziemy mogli wpleść ją powoli w misję i ewentualnie rozwiązać problemy natury bilokacyjnej jak wasze stany postaci
NPC
Ostatnio zmieniony 21 wrz 2023, 12:45 przez Hefajstos, łącznie zmieniany 3 razy.
Prowadzone Wątki:
Senka - Se jest, od roku, gdzieś tam
Shogo - Ale nie odpisuje, pewnie nie odpisze, już nigdy...
Mikan - znowu po Jeleniu, się z Daimyo szlaja
Ichigo - Bo się jej rządzić zachciało
YuYuYu - Jest ich trzech i pewnie coś odpierdolą
Jo X Hom - Czy będzie segz? Czy będą z tego dzieci? Tak wiele pytań, tak mało odpowiedzi...
Midoro - Flying thunder criminal scam
Hikari - Rendez-vous with Yuri (And Bulldog)
Więcej grzechów nie pamiętam.
Awatar użytkownika
Uchiha Hikari
Posty: 658
Rejestracja: 24 paź 2021, 21:22
Ranga: Tokubetsu Jōnin
Ranga dodatkowa: Heitai Hantā Ryodan
Discord: Fuyue#3535
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Techniki:
Bank:
Osiągnięcia:

Re: Wioska Kamano

Delfin aka Morino Saku
Aktualny wyglądMężczyzna
Definitywnie, jak na przeważnie dobre wizytu u Yuri, z tą ostatnio było coś nie tak. Miał też wrażenie, że jakby ciągnął to jak się zachowywał, to tylko bardziej by poirytował więc... może opuszczenie gabinetu w końcu było dobrym ruchem? Nie był pewien. Starał się o tym nie myśleć. Z naciskiem na starał. Nie dało się o tym nie myśleć. Tak jak o swojej śmierci. Ciągle myśli wokół tego, jednak... wojna z Shi się zbliżała. Nie było czasu na jakieś rozmyślania. Na wahania. Mógł jedynie liczyć, że nie przypłaci tego braku spokoju duszy życiem swoim i innych podczas batalii na froncie.

KURURURURIN~

Droga z Ame prowadziła na Południe. Informacje o ich celu faktycznie nie były najświeższe, ale były to jedyne poszlaki. Resztę? Resztę musieli zebrać sami. Mogli tylko modlić się o to, że Hyakuzawa nie oddalił się zbytnio z tamtego miejsca. Jeżeli postanowił zrobić jednak sobie podróż po całym świecie to nic nie mogliby mu zrobić. Zwyczajnie. Tym jednak na ten momen starał się Morino nie martwić. Wioska Kamano. Ich cel nie opuścił jej samej, a do tego siedział tutaj tydzień. Skoro znajdował się tutaj aż tyle, to szansa na zdobycie informacji gdzie dalej się kierował była większa, niż gdyby tylko dzień tutaj przebywał. Sam Morino? Skorzystał z dobroci ciepłego płaszcza podróżnego tak jak Oga. Zresztą, dla niego temperatury Ame były już irytujące. Fakt, że Shunie aktualnie warunki przeszkadzały faktycznie był zadziwiający, ale definitywnie nie był też czymś z czego planował jakoś żartować. Usłyszał również pytanie Ogi, a także szybką interwencję Shuny. Kiwnął w jej stronę głową.
- Nocleg w wiosce więc. - zgodził się prosto. Nie robiło mu to większej różnicy bo prawda była taka, że jeżeli znajdą w wiosce wrogów czy sprzymierzeńców Hyakuzawy - to i tak ich znajdą podczas poszukiwań. Pomacał się jeszcze z tyłu, co by to upewnić się że jego Titansteel Resonance znajdował się na miejscu. Generalnie, kiedy to przybierał wygląd Morino, starał się zmienić również wygląd tej broni. Jakby nie było, nie różniła się tak bardzo od ubrania. To też Kanryo Henge chciał również na nie wpłynąć, żeby wyglądało kształtem tak samo, ale na tyle inaczej by ktoś nie pomyślał że to dwa te same ostrza. Ba! Nawet potrenowałby takie wpływanie parę dni przed tym, jak by wyruszyli. Pozbył się też dobroci w postaci kamizelki chuunina z tego powodu, tak jak i opaski shinobi jaka to ukryta była w kieszeni. Zasugerował to też reszcie. Raczej nie chcieli każdemu oznajmiać że byli shinobi z wioski. Nie, jeżeli Hyakuzawa był mądry i zastawił pułapkę w ostatnim miejscu jakim przebywał, co by to dostać informacje jak ktoś zacznie na niego polować. Myśląc nad tym przez chwilę, ostatecznie postanowił się tym podzielić z towarzyszami. - Z góry już powiem, żebyście uważali przy szukaniu informacji. Im mniej osób o tym usłyszy, tym lepiej. Dostęp do bingo ma też nasz cel. Wie, że to ostatni trop jest tutaj to może mieć ludzi z nastawionymi uszami. Zapowiada nam się dość irytujące zadanie.
Powiedział prosto, kierując swoje kroki w stronę wioski. Plan? No generalnie faktycznie znaleźć nocleg. Śmiało z uśmiechem był gotowy zapytać też ludzi po drodze, co by to mu wskazali gdzie się kierować. Jakiś zajazd z karczmarzem i zapytać go o pokój dla czterech osób, wstepnie na dwa dni. Raczej nie powinni nikogo interesować w okolicy, ale nie mógł mieć pewności. Na szczęście zmysły chłopaka były dość wyostrzone, to raczej powinien jakieś mało subtelne szepty czy wrogie/podejrzliwe spojrzenia dojrzeć. Poza tym też, dość hobbistycznie skanował sensorem osoby jakie przechodziły obok, co by to wyłapać ich poziomy chakry. Każdy z wysokim poziomiem był kimś na kogo to musieli uważać, choć rzecz jasna nie tylko oni byli problemem.
Rzeczy
Aktualna chakra: 19 910

Aktywne techniki: Seishin Kabe (ranga S)
Aktywne style walki: ---
Aktywne atuty: Ulepszony zmysł (Wszystkie), Sensor, Dokładny sensor

Specjalizacja: Ninjutsu
Sennin: Ninjutsu, Fuinjutsu
Statystyki: Siła: 7 | Szybkość: 10 | Wytrzymałość :7 | Refleks: 10 | Siła Woli: 7 | Kontrola Chakry: 10
Wady: Uszkodzony Wzrok
Sharingan: 1 łezka, ścieżka kopiowania
► Pokaż Spoiler | Techniki
Kanryō Henge no Jutsu | Complete Transformation Technique完了変化の術
KlasyfikacjaNinjutsu, Technika Transformacji
PieczęcieZając → Smok → Koń → Ptak → Koń → Wół → Ptak → Dzik → Ptak → Koń → Tygrys → Szczur → Małpa → Pies → Ptak
KosztPodwójny
ZasięgNa siebie
WymaganiaHenge no Jutsu, Specjalizacja w Ninjutsu
Technika bazująca na zwykłym Henge no Jutsu i rozwijające je w znacznie potężniejszą formę, przez jaką to nawet doświadczonym shinobi ciężko jest przejrzeć. Po złożeniu pieczęci, zamiast chmurki białego dymu, światło załamuje się wokół użytkownika techniki na sekundę. Po tym jak załamanie przeminie, pojawia się użytkownik ze swoim nowym wyglądem.

Niektóre standardowe zasady dla Henge no Jutsu dalej są tutaj działające. Im lepiej znamy cel, w jaki chcemy się zamienić, tym bardziej dokładna transformacja. Im lepsza i dokładniejsza wizualizacja, tym łatwiej zmylić przeciwnika. Modyfikacji podlega również głos, jednak nie takie rzeczy jak zachowania czy charakter. W przeciwieństwie jednak do Henge, obrażenia nie rozpraszają tej transformacji co czyni ją znacznie odporniejszą na różne weryfikacje. Limit zmiany wielkości jest też większy i nie jest to już tylko kilka centymetrów, a nawet cały metr. Transformacja musi być jednak ograniczona do ludzkiej formy. Transformacja jest też na tyle zaawansowana, że można zmienić się w przeciwną płeć i nowe narządy dalej będą realnie funkcjonować, co może być momentami użyteczne na misjach gdzie wymagane jest uwodzenie kogoś.

Zmiana te nie znika również w trakcie spania. W praktyce, jedyna metoda na pozbawienie użytkownika tej techniki swojego nowego wizerunku to sprawienie, że albo ten własnoręcznie przerwie technikę, albo jego poziom chakry musi osiągnąć krytyczny poziom wynoszący 5% jego maksymalnej chakry. Nie da się rozpoznać że użytkownik tej techniki używa transformacji nawet zmysłem sensorycznym, jednak Dōjutsu są w stanie przez transformację przejrzeć.

Posiadając Sennina Ninjutsu nawet zdolności takie jak Dōjutsu nie są w stanie przejrzeć tej transformacji.
► Pokaż Spoiler | Atuty
SensorAtut wrodzony
Wrodzona zdolność do wyczuwania chakry. Aby wykrywać chakrę, postać musi się w tej kwestii skoncentrować i złożyć pieczęć. Dłuższa koncentracja lub próba robieniu wielu rzeczy naraz może skończyć się potężnym bólem głowy i krwawieniem z nosa. Im dłużej się skupia i koncentruje, tym większy zasięg i dokładność wykrywanej chakry.
Na zasięg wpływa również poziom Kontroli Chakry użytkownika. Jest możliwe wykrywanie bez pieczęci, jednak jest to ciężka sztuka i wymaga posiadania KC rozwiniętego minimum na poziom 7. Zasięgi wtedy nie są również takie imponujące. Wielkie kumulacje chakry, takie jak Bijūdama lub Bijū, jesteśmy w stanie wykryć bez problemu z około kilometra nawet bez składania pieczęci i niezależnie od naszego poziomu KC.
Od 6 rangi w KC możliwe jest wykrywanie jutsu. Łatwiej jest wykrywać techniki ofensywne, jak np. kula ognia, a bardzo trudno techniki bardziej subtelne np. Fūinjutsu. Jeżeli obserwujemy czyjś układ chakry, od tego poziomu wykryjemy też, gdy miesza on ją do jakiegoś jutsu.
Dodatkowo wykrywanie chakry ze złożoną pieczęcią nas kosztuje. Jest to koszt o wysokości połowy techniki B. Możliwe jest zapamiętanie chakry, jednak potrzebny jest do tego dłuższy kontakt z taką osobą. Przyjmujemy że 3 dni spędzone w towarzystwie tej osoby wystarczą na zapamiętanie. Wyjątkiem jest charakterystyczna chakra osoby np. Jinchūriki. Zdolność ta nie jest jednak idealna. Ma problemy z działaniem w tłumach, utrudniając precyzyjne określenie chakry konkretnych osób. Łatwiej wykryć jednak osoby zapamiętane i te z nietypową chakrą.
Dodatkowo osoby wyjątkowo utalentowane w tym zakresie posiadają możliwość rozróżnienia żywiołów chakry, jakimi dana osoba włada, jak bardzo na wykrywaniu musi się koncentrować, jak łatwo rozpoznać chakrę w tłumie czy wykryć sensora, kiedy on nas wykryje. Wymaga to jednak bardzo dużo treningu i uwagi (misja/fabuła po Biegłości związane ze zdolnościami sensorycznymi).
Ranga KCZasięg bez pieczęciZasięg z pieczęcią
1--
2-5
3-10
4-20
5-40
6-60
72120
85200
98350
1012500
Dokładny sensorBiegłość
W wyniku ciągłej analizy sensorem różnych osób oraz źródeł chakry, postać stała się bardziej czuła na swój dodatkowy zmysł. W momencie analizy otoczenia, natychmiastowo wykryje jakieś bardziej wyjątkowe źródła chakry, jak choćby te należące do Bijū czy ich Jinchūriki, Senjutsu czy te, które zostały zerodowane. Są dla niego niesłychanie wyraźne i z łatwością rozróżni je w natłoku innych źródeł chakry. Dodatkowo jest na tyle biegły, że jest w stanie szacować cudze ilości chakry z dokładnością do 500.
Ulepszony zmysł (Wszystkie)Atut nabyty
Atut wielokrotnego wyboru. Oznacza to, że postać ma bardziej wyczulony wybrany zmysł. Atut ten ściśle współpracuje z Refleksem, znacząco zwiększając jego możliwości. Jeżeli atrybut ten umożliwia np. dostrzeżenie szczegółu z dwudziestu metrów - posiadacze tego atutu ze zmysłem wzroku ten sam szczegół dostrzegą z dwukrotnie większej odległości itd. Analogicznie, jeśli wzmocniony zmysł wykrywa coś z dystansu dwudziestu metrów - osoby z wyższą wartością atrybuty Refleks wykryją coś z dalszego dystansu. Wyróżnia się pięć zmysłów:
  1. Wzrok - wzmocnienie tego zmysłu zapewnia postaci lepszy wzrok, pozwalając patrzeć dalej i dostrzegać szczegóły tam, gdzie nikt inny by się ich nie dopatrzył. Postać też lepiej widzi przez dym czy inne warunki, które utrudniają wizję.
  2. Słuch - wzmocnienie tego zmysłu sprawia, że postać jest bardziej wyczulona na źródła dźwięków dookoła niej. Usłyszy jak trawa się ugina za nią czy oddech oddalonego nawet o dwadzieścia metrów przeciwnika, a podczas snu - może obudzić (jeśli użytkownik tego chce) go nawet najcichszy dźwięk, przez co bardzo ciężko ją zaskoczyć. Jeśli jednak przeciwnik np. ukrywa swój oddech i w miarę możliwości ogranicza wydawane dźwięki, wówczas dystans ten maleje, choć w pobliżu 5 metrów od użytkownika naprawdę trzeba się postarać.
  3. Smak - wzmocnienie tego zmysłu, choć nie posiada zastosowania stricte bojowego, pozwala natomiast niemalże od razu rozpoznać skład czegokolwiek co tylko spróbujemy, a także określić, czy będzie to miało pozytywny, czy negatywny wpływ na użytkownika. Nawet, jeśli trucizna nie posiada smaku sama w sobie, tak osoba, z tym wzmocnieniem wyczuje, że w napoju czy potrawie jest coś więcej, co wpłynęło na smak. Dodatkowo, jest w stanie jasno określić, składniki potraw.
  4. Węch - wzmocnienie tego zmysłu sprawia, że użytkownik jest w stanie zmienić się w prawdziwego psa tropiącego, bez potrzeby użycia specjalistycznych technik. Bez problemu zapamiętuje zapach swojego celu i jest w stanie go śledzić, nawet gdy ten jest oddalony o 2.5km od użytkownika. Umożliwia to także lokalizację osoby w przestrzeni, gdy np. jest ciemno, dostarczając informację o źródle zapachu w promieniu 10 metrów od użytkownika, choć jest to tylko ogólny kierunek, a nie dokładna lokalizacja. Warunki atmosferyczne, jak np. wiatr, mogą dodatkowo utrudnić tropienie.
  5. Dotyk - wzmocnienie tego zmysłu sprawia, że użytkownik jest w stanie wykryć najdrobniejsze zmiany w fakturze zarówno przedmiotów, jak i osób. Ba! Nawet nie musi dotykać ich bezpośrednio dłonią - jakakolwiek część ciała jest w stanie to wykryć, także najdrobniejszy impuls. W trakcie walki, pozwala także odczuć, jak ataki wypływają na ciało i elementy pancerza przeciwnika, przez co dłuższa, analityczna walka, może takiej osobie dostarczyć cennych informacji o słabych punktach, a receptory na skórze wykryją nawet najdrobniejszą zmianę temperatury - także tę nienaturalną, wywołaną np. jakimś jutsu.
Uszkodzony wzrokWada
W wyniku nadwyrężenie wzroku podczas używania Sharingana, został on uszkodzony w 6%. Te 6% wlicza się do utraty wzroku dla posiadaczy Mangekyo, a bazowo pogarsza nam dalikatnie wzrok dzięki czemu obraz może być czasem zamazany. Jest możliwe wyleczenie tej wady.
► Pokaż Spoiler | Unikatowe przedmioty
Titansteel Resonance
Koszt3000 Ryo
Stack/slot2/1
Miecz jednoręczny wykonany ze stopu żelaza, tytanu oraz unikalnego metalu doskonale przewodzącego czakrę. Ostrze jest podobne do innych tego typu broni, z tą różnicą, że 15 centymetrów przed jelcem nieco się zwęża, by ostatecznie wrócić do swojej wyjściowej szerokości czterech centymetrów. Rękojeść jest wykończona skórzanymi pasami, które mają za zadanie zapewnić pewny chwyt broni, ale być też izolacją przed wysokimi temperaturami - miecz się nagrzeje, ale nie powinien od razu poparzyć użytkownika. Głowica, tak jak i reszta broni jest bogato zdobiona za pomocą rytów. Na jelcu od spodu jest dyskretny podpis twórcy.
Ze względu na nietypowy stop oraz autorski proces hartowania, miecz jest niezwykle odporny na uszkodzenia mechaniczne oraz na ekstremalnie wysokie temperatury. Będzie więc w stanie przetrwać włożenie go w lawę nie stapiając się i zachowując jednocześnie wszystkie pozostałe właściwości - niesamowitą wytrzymałość oraz przewodzenie czakry. Miecz umożliwia "wtłaczanie" weń technik, dzięki domieszce metalu reagującego na czakrę.

Wymiary:
Długość całkowita: 102 centymetry
Głownia: 78 centymetrów
Rękojeść: 24 centymetry
Szerokość głowni przy jelcu: 4 centymetry
Waga: 2,5kg

Zdolności:
Wytrzymałość - Miecz jest niezwykle trudny do uszkodzenia czy zniszczenia. Jest to praktycznie niemożliwe. Aby uszkodzić miecz należałoby uderzyć w niego z siłą 14.
Przewodzenie czakry - Miecz doskonale nadaje się do wykonywania technik, ze względu na domieszkę metalu przewodzącego czakrę. Doskonale współgra z technikami typu Hien czy takimi wykorzystującymi broń jako medium, czyniąc je tym samym efektywniejszymi i łatwiej znosi przelewane przez niego duże ilości chakry. Siła techniki jest traktowana jakby była rangi wyżej oraz koszt jest połowiczny dla technik wykorzystujących tą broń jako medium.
Odporność na temperatury - Miecz jest odporny na ekstremalnie wysokie temperatury. Szacuje się, że może wytrzymać temperaturę do 2000 stopni Celsjusza.
► Pokaż Spoiler | Sharingan
Sharingan | Copy Wheel Eye写輪眼
Kekkei Genkai klanu Uchiha jest jednym z Trzech Wielkich Dōjutsu i patrząc po możliwościach, jakie zapewnia swojemu użytkownikowi - nie ma się co temu dziwić. Sam Sharingan posiada kilka stopni rozwoju, wszystkie związane z łezkami (tomoe), które pojawiają się na tęczówce, gdy oczy te są aktywne. Warunkiem aktywacji, a także rozwoju Sharingana w większości przypadków jest doświadczenie silnych emocji, które sprawią, że ich mózg wyprodukuje odpowiedni rodzaj chakry, który wpłynie na nerwy wzrokowe, tym samym aktywując Kekkei Genkai. Historia w większości przypadków zapamiętała klan Uchiha jako ten dążący do potęgi, jednak kluczem do ich potęgi w większości przypadków stało się cierpienie po stracie najbliższych. Zwłaszcza w okresie Krwawych Wojen.

W momencie aktywacji oczy użytkownika stają się czerwone a na tęczówce pojawiają się kilka tomoe. Zazwyczaj w momencie aktywacji oba oczy posiadają tylko jedną łezkę, acz zdarzają się wyjątki. "Dojrzałą" formę Sharingan osiąga w momencie, gdy w obu oczach znajdują się po trzy łezki. To, na jaki poziom oczy "awansowały" zależne jest od MG prowadzącego dany wątek i może podlegać weryfikacji ze strony Głównego Moderatora Fabularnego.
Zdobywanie i rozwijanie Sharingana
Sharingan zdobywa i rozwija się na drodze fabularnej. Może być to misja bądź fabuła, która nie wymaga składania żadnych dodatkowych próśb. Taka misja powinna jednak być wymagająca dla postaci i postawić ją przed dużym wyzwaniem. Jest to jednak w pełni zależne od MG.

Samo PD wydane w dziedzinę klanową nie ma znaczenia dla zdobycia i rozwijania tego Dōjutsu. Jego zdobycie odbywa się w pełni fabularnie. PD z kolei umożliwiają dostęp do technik klanowych, wpływają na koszta utrzymania Sharingana czy na mechanikę Genjutsu Sharingan.

W przypadku wykrycia nieprawidłowości przez MF, nagroda może zostać cofnięta.
Koszt utrzymania
Koszt utrzymywania jest płacony od każdego stopnia aktywnej łezki. Dla uproszczenia uznajemy, że "poziom" oka to tyle ile łezek ma w każdym oku. Tym samym niemożliwym jest posiadanie "niestandardowej" ilości łezek np. 2 i 1.
Ranga dziedziny1 łezka2 łezki3 łezki
Poziom E100200300
Poziom D90175250
Poziom C75125200
Poziom B5075125
Poziom A255075
Poziom S102550
Jeżeli ktoś posiada tylko jedno oko płaci tylko połowę tego kosztu.

Koszta te obowiązują również podczas używania innych technik Sharingana. Osoby z przeszczepionym Sharinganem mają te koszta 2 razy większe.
Zdolności i rozwój Sharingana
Sharingan rozwija się wraz z użytkownikiem, pełną "dorosłość" otrzymując, gdy w obu oczach pojawią się po trzy tomoe.

Pierwszą "zdolnością", jaką te oczy umożliwiają użytkownikowi jest widzenie chakry w innych osobach. Zdolność ta nie jest jednak tak doskonała jak Byakugana, przez co widać głównie "masę chakry" w formie błękitnych płomieni wewnątrz ciała. Umożliwia z kolei dojrzenie zaburzenia układu chakry innych osób, co wskazuje na wpływ iluzji na obserwowaną osobę. Zasięg tej zdolności można przyrównać do normalnego ludzkiego wzroku. Jak daleko można normalnie widzieć, tak daleko można obserwować chakrę. Dodatkowo, można wykryć chakrę za przeszkodami, acz to przez ile i jak grubych przeszkód można ją wykrywać jest w pełni zależne od MG.

Pierwsza odblokowana łza zapewnia jedną, dodatkową zdolność wybraną przez użytkownika z listy poniżej. Odblokowanie drugiej i trzeciej łezki zapewnia wybór kolejnych zdolności. Przy posiadaniu trzech łezek użytkownik Sharingana posiada wszystkie trzy zdolności. Są one następujące:
  1. Zwiększona percepcja - oczy naturalnie pomagają użytkownikowi przyswoić więcej informacji, zwłaszcza tych związanych z ruchem innych osób. Zdolność ta odpowiada za czytanie z ruchu warg, naśladowanie charakteru pisma czy ruchów całego ciała, a niektórym nawet "przewidzieć" wydarzenia. Oczywiście to ostatnie jest lekką przesadą, jednak doświadczeni użytkownicy Sharingana potrafią połączyć wcześniejsze doświadczenia i zwiększoną percepcję i zareagować tak, jakby byli "o krok przed przeciwnikiem". O ile zwykli ludzie są w stanie osiągnąć taki poziom długoletnim treningiem, tak oczy klanu Uchiha w tym przypadku dają spory bonus.
  2. Kopiowanie technik - widząc wykonywane pieczęci, a także koncentrację chakry przez przeciwnika, użytkownik Sharingana zyskuje wiedzę niezbędną by samemu też spróbować wykonać tę technikę. Taka technika nie wymaga wykupienia za PT i można ją wykupić podczas misji/fabuły bez dodatkowej zgody MG prowadzącego. By dane jutsu mogło być skopiowane należy:
    • Widzieć wszystkie pieczęci potrzebne do wykonania techniki. Jeżeli technika posiada mechanizm skróconych pieczęci, wtedy użytkownik sharingana musi posiadać na odpowiednim poziomie dziedzinę kopiowanej techniki, tak by i on mógł wykonać tę technikę ze skróconymi pieczęciami. Jeśli technika nie posiada pieczęci, a użytkownik sharingana spełnia wymagania do jej użycia, może ją wówczas skopiować.
    • Musi spełniać wymagania dotyczące opanowania techniki. Dotyczy to poziomu dziedzin czy dodatkowych ograniczeń, jak np. posiadanie specjalnego atutu.
    • Jeżeli technika znajduje się na wyższym poziomie dziedziny niż użytkownik Sharingana, ma ją odblokowaną, użytkownik może zamiast techniki rozwinąć dziedzinę, płacąc za nią w PD zgodnie z mechaniką rozwoju postaci. Pozwala to też ominąć ograniczenie doświadczenia na poziomie genina.
    • Technika nie może być innym Kekkei Genkai, Kekkei Tōta czy Hiden. Techniki tego typu są zwyczajnie zbyt skomplikowane i wymagają czasochłonnego treningu celem opanowania odpowiednich sposobów koncentracji chakry. Wyjątkiem jest sytuacja, gdy użytkownik Sharingana ma dostęp do konkretnego Kekkei Genkai, Kekkei Tōta czy Hiden.
    • Można skopiować maksymalnie jedną technikę na turę lub zamiast tego rozwinąć dziedzinę (o ile posiadamy odpowiednią ilość PD). Raz na wątek (misja/walka/event) można skopiować także technikę prywatną lub ozwojowaną.
  3. Genjutsu: Sharingan - specjalna technika posiadająca szeroki zakres zastosowań, której jedynym wymaganiem jest bezpośredni kontakt wzrokowy z celem.
► Pokaż Spoiler | Seishin Kabe
Seishin Kabe | Mental Wall精神壁
KlasyfikacjaNinjutsu, Przepływ Chakry
PieczęcieSmok → Małpa → Szczur → Koń → Ptak → Smok → Wół
KosztZależny od rangi techniki
ZasięgDotykowy
WymaganiaKontrola Chakry 8, Fūinjutsu B, Sennin Ninjutsu
DodatkoweTechnika kosztuje 15 PT
Technika stworzona w celu zablokowana dostępu do sekretów jakie skrywa nasz umysł. Jest ona bezpośrednią kontrą na różnorodne techniki umysłowe, chcące przejąć nad nami kontrolę lub wydobyć jakoś informacje. Zakładanie takiej blokady przez użytkownika tej techniki ma dwa etapy. Pierwszy z nich, to przygotowanie na kawałku papieru odpowiedniej pieczęci. Nie jest ona wielka, mająca zaledwie wymiary 5x5 cm. Do jest stworzenia wymagana jest oczywiście znajomość Fūinjutsu. Drugim etapem, jest złożenie pieczęci do techniki oraz uformowanie z chakry wewnątrz nas swego rodzaju “bariery” wokół mózgu. Nie ma to jednak żadnego wizualnego efektu. Taka bariera nie jest jednak stała, dlatego potrzebna jest nam pieczęć. Przykładając karteczkę do tyłu naszej głowy i przelewając do niej dużą ilość chakry, naszkicowana pieczęć przechodzi na skórę użytkownika (najczęściej włosy ją zasłaniają) i jest mechanizmem podtrzymującym barierę wokół umysłu, nawet kiedy stracimy przytomność. Kiedy bariera zostanie raz złamana, należy ją nałożyć ponownie.

Siła bariery jest zależna od ilości chakry, jaką w nią wlejemy:
  • Poczwórny koszt D - bardzo słaba bariera, zdolna do zablokowania jedynie jakichś amatorskich technik przeszukiwania myśli.
  • Poczwórny koszt C - przeciętna bariera, zdolna częściowo ograniczyć dostęp jedynie do paru najważniejszych dla nas wspomnień jakie to sami wybieramy podczas jej nakładania.
  • Poczwórny koszt B - silna bariera, sprawiająca już generalne problemy przy przeszukiwaniu umysłu użytkownika. Np. Saiko Denshin jest w stanie odkryć mniej więcej 50% wspomnień, natomiast reszta jest ukryta za barierą jaką wpierw należy zniszczyć.
  • Poczwórny koszt A - jedna z silniejszych i najbardziej popularnych barier, całkowicie blokująca dostęp do naszego umysłu. Najsilniejsze techniki infiltracji jednak dalej są w stanie się przez nią przebić, bez potrzeby wcześniejszego jej zdejmowania. Aby założyć tą barierę, wymagane jest Fūinjutsu A.
  • Poczwórny koszt S - najsilniejsza możliwa bariera umysłowa przy wykonaniu tej techniki. Nie da się dostać do umysłu nawet najlepszymi istniejącymi technikami infiltracji go, bez wcześniejszego jej zniszczenia. Co samo w sobie również nie jest takie proste. Aby założyć tą barierę, wymagane jest Fūinjutsu S.
Ostatecznie to MG ustala jak bardzo efektywna jest taka bariera w zależności od różnych czynników, jak np. stan emocjonalny osoby czy jej Siła Woli.

Posiadając atut Sennina Fūinjutsu jesteśmy w stanie nakładać taką barierę na inne osoby. Koszt jest jednak wtedy Sześciokrotny.
Posiadając Specjalizację w Ninjutsu wymogi kontroli chakry są zmniejszone o 1.
Posiadając Specjalizację w Fuinjutsu jesteśmy w stanie nałożyć pieczęć bez potrzeby wcześniejszego przygotowania pieczęci na kartce. Wystarczy zwyczajnie przyłożyć dłoń we właściwe miejsce i przelać chakrę.
Posiadając Shintenshin no Jutsu można traktować wymogi Ninjutsu w tej technice jako wymogi Shintenshin no Jutsu. Więc żeby opanować tę technikę można mieć Sennina Shintenshin no Jutsu, zamiast Sennina Ninjutsu, a zamiast Specjalizacji Ninjutsu można mieć Specjalizację w Shintenshin no Jutsu.
Ostatnio zmieniony 22 wrz 2023, 1:36 przez Uchiha Hikari, łącznie zmieniany 1 raz.
Obrazek
Awatar użytkownika
Dōhito Midoro
Posty: 540
Rejestracja: 06 cze 2021, 22:58
Ranga: Genin
Discord: Midoro#5831
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Techniki:
Bank:

Re: Wioska Kamano

Czas nie stał w miejscu ku zawodowi Douhito. Tak naprawdę, znajdował się powoli w takim miejscu, w którym chciał by się znaleźć. Mieszkanko miał, kilku bliższych znajomych, środki finansowe. Święty spokój. Jednak by tak się mogło stać, musiał dokończyć jeszcze kilka zaczętych spraw, jak na przykład temat Sakury i Hyakuzawy. Drużyna #2137 ponownie się zebrała w Ame by wyruszyć na poszukiwania. Nim jednak do tego doszło, Iwijczyk udał się do siedziby Amekage by poprosić o wydanie mu książeczki Bingo. Nigdy takiej nie posiadał gdyż za jego czasów, otrzymywali ją dopiero tokubetsu jonini. Teraz jednak, mimo iż był geninem, misja jaka go czekała sprawiała, że może mu taką wydadzą wcześniej. Może też czasy się zmieniły? Niemniej jednak, wolał ją mieć wcześniej i dokładnie przestudiować.
Nastał jednak dzień wymarszu. Ich celem była Hi no Kuni. Midoro nostalgicznie obrał tamten kierunek. Do miejsca gdzie odbywał się jego Egzamin na Chuunina, gdzie pierwszy raz jadł Ichiraku Ramen, gdzie poznał Ririkę. Stare dobre czasy... Oczywiście, mając go w drużynie nie zamierzał iść pieszo. Szanował się. Stworzył klasycznie smoka C2, na jakiego zaprosił wszystkich rezerwując Shunie miejsce na głowie. Gdy byli już gotowi, polecieli by na miejsce. W międzyczasie, jeśli nie otrzymał by Bingo od Kise, pożyczył by od Hoseki lub kolegów z Sakury by zapoznać się z umiejętnościami jego celu. Sam znał je jedynie z plotek.
Ich celem była wioska Kamano, gdzie ostatnim razem widziano byłego Tsuchikage. Dziedzic Bakutonu nie zamierzał jednak wlatywać do niej na swoim pięknym środku transportu jaki był szczytem sztuki. Plan był taki, by wylądować trochę ponad kilometr od wioski i ostatnią prostą przejść pieszo. Nie potrzebowali zwracać na siebie większej uwagi, niż to było konieczne. Kwestia noclegu została szybko załatwiona, więc jego głos w zasadzie nie miał znaczenia. Spanie jednak pod namiotem również było poza jego zasięgiem. Po co nocować na gołej ziemi, jak można z niej zrobić sobie domek? Tak czy siak, będą jednak szukać jakiejś karczmy czy też zajazdu, więc nie było się tym co przejmować teraz.
- Tak jest panie kapitanie. - odparł krótko na uwagę Saku odnośnie ich misji. Było to dość logiczne, lecz czasem niektóre rzeczy lepiej potwierdzić na głos.
- Pragnę tylko zauważyć, że widziano go tu rok temu. W takim czasie można przejść z wschodu Starego Kontynentu aż do samego Smoczego Imperium i to z buta. - zauważył dość niekorzystnie dla nich.
- Poza tym powinieneś wiedzieć, że tropiciel ze mnie żaden. Nie posiadam sensora, super węchu jak Inuzuki czy czegoś takiego. Niemniej jednak, postaram się jak mogę. - dorzucił trochę informacji o sobie oraz zapewnił, że da z siebie wszystko. Miał już nawet jakiś pomysł jak może to zrobić bez większego wzbudzania podejrzeń, lecz to dopiero jak znajdą się w karczmie, jaka była kopanią informacji jak każdy wiedział.
Chakra:
23 500
► Pokaż Spoiler | Techniki
Shī Tsū | C2爆薬二
KlasyfikacjaBakuton, Transformacja Natury
Pieczęcie---
KosztPotrójny
Zasięg---
WymaganiaIkite Iru Bakuhatsu, C1, Sennin
Shinobi przy pomocy obu dłoni tworzy smoka rozmiaru Wielkiego z wybuchowego materiału np. gliny. Posiada on skrzydła pozwalające mu latać oraz ogon składający się z 20 segmentów. Można ich użyć do specjalnych kreacji oraz technik smoka. Stworzonemu smokowi nie da się dorobić brakujących segmentów czy też utraconych kończyn. Dodatkowo, począwszy od drugiej tury istnienia smoka, znika jeden segment na turę, chyba, że użytkownik tej techniki znajduje się na smoku i przelewa do niego nieustannie niewielką ilość chakry.

Standardowo siła wybuchu jest jak tworu rangi A lecz gdy traci on swoje segmenty to siła eksplozji słabnie. Przy 10 segmentach jest to wybuch rangi B a przy 0 segmentach, rangi C.
► Pokaż Spoiler | Atuty
BakutonSpecjalizacja
Ninja przejawia naturalny talent w jednej konkretnej dziedzinie ninpō czy stylu walki. Objawia się to różnego rodzaju "drygiem" do technik tej konkretnej dziedziny bądź stylu walki. W konkretnych stylach i technikach znajduje się opis, w jaki sposób specjalizacja na nie wpływa. Jest to atut obrazujący predyspozycję naszej postaci w konkretnym kierunku.
Monstrualna chakraAtut wrodzony
Postać posiada naturalny talent, dzięki któremu jego zasoby chakry rozwijają się w o wiele szybszym tempie niż normalnie. Rozwijając swoje zapasy chakry postać dostaje dodatkowe 50% tego co kupiła. Innymi słowy, kupując 500 chakry, dostaje ona dodatkowe 250 chakry.
Sennin (Bakuton | Doton | Ninjutsu)Atut nabyty
Atut ten oznacza osobę posiadającą ogrom wiedzy i umiejętności w jednej konkretnej dziedzinie. Sprawia to, że ma on dostęp do technik, do których normalny użytkownik tego konkretnego żywiołu nie miałby dostępu.
Jednoręczne składanie pieczęciAtut nabyty
Z różnych przyczyn shinobi może mieć zajętą rękę. Jednakże ninjutsu wymagają z reguły wykorzystania pieczęci. Postać z tym atutem jest w stanie pogodzić i jedno, i drugie mogąc składać pieczęci tylko i wyłącznie jedną ręką.
Przyśpieszone składanie pieczęciAtut nabyty
Pieczęci w swoim zamyśle mają tylko uprościć korzystanie z chakry i jej koncentrowanie. Oznacza to, że odpowiednio utalentowane osoby są w stanie zmniejszyć ilość pieczęci potrzebnych do użycia jutsu. Osoby z tym atutem są w stanie zredukować ilość potrzebnych pieczęci do wykonania jutsu o 33%. Jeśli postać ponadto posiada specjalizacją bądź sennina w danej dziedzinie może zredukować ilość pieczęci do 50%. Ilość pieczęci po ich redukcji jest zaokrąglana w górę. Nie ma możliwości całkowitego pominięcia pieczęci. Działa to analogicznie także w przypadku technik, które nie posiadają pieczęci, ale czas kumulacji chakry jest równy złożeniu x pieczęci. W tym przypadku atut ten redukuje czas kumulacji chakry.
TolerancjaAtut nabyty
Postać w wyniku różnych doświadczeń zyskała zwiększoną odporność na różne warunki pogodowe i ich zmienność. Dzięki temu lepiej znosi mrozy czy upały, nawet jeśli nie są one naturalne dla jego miejsca urodzenia.
NinjaAtut nabyty
Podstawową zdolnością dla shinobi jest umiejętność cichego poruszania się, a wraz z nią niesamowicie często w parze idzie umiejętność kamuflażu. Posiadacz tego atutu zwyczajnie jest lepiej w stanie się ukryć przed innymi oraz przemieszczać się niemalże bez wydawania jakiegokolwiek dźwięku. Czy to lepiej przykucnie za jakąś zasłoną, czy po prostu bardziej efektywnie będzie poruszał się w cieniu, nie ma to znaczenia. Zwyczajnie, wie jak się ukrywać zarówno podczas poruszania się jak i podczas czekania w miejscu. Tylko osoby o naprawdę wyczulonym zmysłu słuchu byłyby w stanie wyłapać osobę z tym atutem, z racji na to że kiedy chce, to praktycznie każda jego akcja jest bezszelestna - w granicach rozsądku. Dzięki temu idealnie nadaje się do zadań wymagających ciszy i dyskrecji.
Ulepszony zmysł (Wzrok)Atut nabyty
Atut wielokrotnego wyboru. Oznacza to, że postać ma bardziej wyczulony wybrany zmysł. Atut ten ściśle współpracuje z Refleksem, znacząco zwiększając jego możliwości. Jeżeli atrybut ten umożliwia np. dostrzeżenie szczegółu z dwudziestu metrów - posiadacze tego atutu ze zmysłem wzroku ten sam szczegół dostrzegą z dwukrotnie większej odległości itd. Analogicznie, jeśli wzmocniony zmysł wykrywa coś z dystansu dwudziestu metrów - osoby z wyższą wartością atrybuty Refleks wykryją coś z dalszego dystansu. Wyróżnia się pięć zmysłów:
  1. Wzrok - wzmocnienie tego zmysłu zapewnia postaci lepszy wzrok, pozwalając patrzeć dalej i dostrzegać szczegóły tam, gdzie nikt inny by się ich nie dopatrzył. Postać też lepiej widzi przez dym czy inne warunki, które utrudniają wizję.
Rozpoznanie pieczęci (Doton)Atut nabyty
Po zdobyciu znacznego doświadczenia, dany ninja jest w stanie orientować się w pewnych schematach i zachowaniach. W tym przypadku jest w stanie określić jakiej dziedziny technikę planuje wykonać przeciwnik. A jeśli widział bądź zna daną technikę, może być w stanie nawet to przewidzieć. Atut jest wielokrotnego wyboru, dla każdej dziedziny i stylu walki oddzielnie. By móc wykupić atut postać musi posiadać sporą wiedzę w zakresie danej dziedziny bądź posiadać ją rozwiniętą minimum na poziom B.
SklerotykWada
W wyniku obrażeń w czasie przeszłych walk, postać doznała trwałego uszczerbku na zdrowiu. Jej umysł zapamiętuje informacje, twarze, imiona. Jednak po pewnym czasie wszystko ucieka z jej pamięci, jedynym rozwiązaniem jest tworzenie notatek oraz zapisków.
Poniszczone ręce (wyleczone)Wada
W wyniku zbyt dużego obciążenia rąk chakrą, ta wyniszczyła je od środka. Ciągle bolą, jednak da się do bólu przyzwyczaić. Postać ledwo może ruszać rękoma, jednak powolniejsze ruchy są możliwe. Nie można przelewać przez dłonie chakry do momentu ich wyleczenia, co jest równoznaczne z niemożliwością używania technik wymagających złożenia pieczęci.

Leczenie: 4 miesięcy realne (czyli też i fabularne). Odwiedzając szpital w celach rehabilitacji, lub odbywając fabułę z odpowiednie wyszkolonym w Iryo graczem lub NPC (ranga A Iryojutsu), można skrócić czas do nawet 2 miesięcy. Do ilu konkretnie ocenia GMF po takiej fabule.
Otrzymano: 11.2021
Zniszczone prawe płucoWada
Prawe płuco Midoro nie działa. Zwyczajnie sobie jest i zajmuje miejsce. Jak nie przeszkadza to w codziennych czynnościach, tak zdecydowanie ma to swoje wady w kilku rzeczach. Rozliczając wstrzymywanie oddechu przez postać, jego podatność na specyfiki wziewne, a także na to, kiedy postać może dostać swoistej "zadyszki", itp., jego Wytrzymałość jest liczona jak o poziom mniej. Ot dotyczy wszelkich elementów, gdzie ten organ gra istotną rolę.
Zniszczona lewa rękaWada
W wyniku użycia bardzo potężnej techniki w krótkim odstępie czasu, w tym poprzez tylko jedną rękę, lewa ręka Midoro nie nadaje się zbytnio do użytku. Przez trzy miesiące od zakończenia eventu w Baibai jest ona sparaliżowana. Następnie, przez kolejne 3 miesiące, posługiwanie się nią jest niezwykle mocno utrudnione. Dodatkowo, korzystanie przy jej pomocy z chakry jest cięższe - techniki kosztują więcej o jeden stopień (zamiast Standardowy koszt, Podwójny, zamiast Podwójny - Potrójny, zamiast Połowiczny - Standardowy itd.). Wada znika samodzielnie po upływie 6 miesięcy od zakończenia eventu w Baibai. Na misji A można pozbyć się cech związanych z Chakrą, a na misji B - tych z kłopotami z poruszaniem. Na żadnej jednak z tych misji nie może być inna dodatkowa nagroda. Paraliż jednak zniknie tylko samodzielnie.

Otrzymano: 28.03.2023
► Pokaż Spoiler | EQ
Pozostały Ekwipunek
Midoro #1 (Mission)
  • Plakietka do Kuchiyose: Raikō Kenka #1, #2, #3
  • Wakizashi #1
  • Pilnik
  • Pigułka żywnościowa 2x
  • Mitsurugi Kunai z pieczęcią Hiraishina
  • Bransoletka z kulkami Kagayaku Rantan no Jutsu
    • Błękitna - Inuzuka Nana - zawiera też chakrę Gentōshin no Jutsu
    • Czarna z czerwonymi łezkami - Uchiha Hikari - zawiera też chakrę Gentōshin no Jutsu
    • Czarna - Kurama Wakuri - zawiera też chakrę Gentōshin no Jutsu
    • Czerwona - Nishimaru - zawiera też chakrę Gentōshin no Jutsu
    • Niebieska - Kegawa - zawiera też chakrę Gentōshin no Jutsu
    • Zielona - Rindou Arashi - zawiera też chakrę Gentōshin no Jutsu
    • Srebrna - Ryu Sokiro
    • Fioletowa - Suzuko Murai
    • 3x Biała - Swoja własna
  • Torba na biodro:
    • Niewielki notes z długopisem
    • Mały zwój #1 [5/5] Garderoba
      • Ubrania na zmianę, mugiwara, brązowy płaszcz podróżny, płaszcz Akatsuki
      • Prowiant [6/6]
      • Woda butelkowana 1L [5/5]
      • Potion "Desert Coffe" [1/8]
    • Mały zwój #2
      • 25m wody
    • Mały zwój #3
      • 25m wody
    • Średni zwój #1 [0/15]
    • Średni zwój #2 [0/15]
    • Kunai z Hiraishinem Hikariego
    • Kunai z Hiraishinem Fumeia
  • Torby na glinę
Midoro #2 (---)
Midoro #3 (---)
W domu
  • Duży zwój #1 [15/40] (połączony z trzema plakietkami)
    • Ryū no Kigō
    • Kartka z chakrą Kazy
    • Krótkofalówka [7/8]
    • Kajdanki [1/12]
    • Lokalizator [1/6]
    • Bandaż [149,5/150]
    • Wakizashi #2 i #3 [2/8]
    • Kunai [24/24]
    • Mitsurugi Kunai z pieczęcią Hiraishina [10/24]
    • Shuriken [36/36]
    • Stalowa żyłka [50/150]
    • Bomba dymna [5/12]
    • Pigułka zwiększająca krew [3/36]
    • Pigułka żywnościowa [1/36]
    • Kontroler Chakry
  • W domu w sypialni
  • 10x Mitsurugi Kunai (W Dużym Zwoju #1)
  • 1x Mitsurugi Kunai (W posiadaniu Inuzuki Nany)
  • 1x Mitsurugi Kunai (W posiadaniu Kurama Wakuri)
  • 2x Mitsurugi Kunai (W posiadaniu Hoseki Shuna)
  • 2x Mitsurugi Kunai (W posiadaniu Morino Saku)
  • 2x Mitsurugi Kunai (W posiadaniu Ktoś tam Oga (Bulldog))
  • 1x Mitsurugi Kunai (W posiadaniu Uchiha Hikari)
  • 1x Mitsurugi Kunai (W posiadaniu Kapitana Orokiego)
  • 1x Mitsurugi Kunai (W posiadaniu Yamanaka Aiko)
  • 1x Mitsurugi Kunai (W posiadaniu Fumei Mesai)
  • 1x Mitsurugi Kunai (W posiadaniu Hao)
  • 1x Mitsurugi Kunai (W posiadaniu Majster)
  • 3x Na ciele Midoro (Lewe ramie, Prawe ramie, Tył szyi)
Inne pieczęci
  • Gofu Kekkai - zapieczętowane mieszkanie.
  • Seishin Kabe - Ranga B, tył głowy Midoro.
  • Hiraishin no Jutsu - Lewe ramie, Prawe ramie, Tył szyi.
  • 3 Oczy - nałożone w Sakurze by znać lokalizację Midoro. Lewe Ramię.
  • Sakura Fūin - Nałożone przez Aiko. Lewe ramie.
► Pokaż Spoiler | EQ in use
Obrazek
九死一生。
Awatar użytkownika
Hefajstos
Posty: 1991
Rejestracja: 26 kwie 2021, 21:11
Karta Postaci:
Punkty Bonusowe:

Re: Wioska Kamano

Vs Yogan Hyakuzawa Part I - Finding Nemo Hyaku­
WydarzenieMisja ?
Tury3/?
Ostatecznie drużyna podjęła dość prostą decyzję - Nocleg. Pozostawało więc udać im się do wioski. Warto zaznaczyć tutaj że Morino udało się zmienić nieco wygląd broni, a Midoro jak najbardziej otrzymał książeczkę bingo. Mógł więc jeszcze w trakcie podróży, przestudiować swój cel. Shuna i Oga również mieli pochowane wszelkie opaski czy nawet bronie, sprawiając wrażenie zwykłych-niezwykłych podrózników. Bo mimo wszystko, stanowili całkiem barwną zgraję, która mogła budzić pytania. Nie mieli środka transportu, nie mieli towarów, nie mieli nawet pleckaów. Nie wyglądali ani na podróżnych, ani na kupców. Nie wyglądali też na nikogo stąd - jednym słowem, wyglądali całkiem jak ninja. Lub przynajmniej wojownicy zdolni do korzystania z chakry. A już na pewno - zwyczajnie jak ktoś, kto rzucał się w oczy i o kim warto troszkę poplotkować. Wioska w każdym razie duża nie była i wkraczając do nich, właściwie minęli tylko jakiegoś faceta wiozącego na wózku siano. Wskazał on im drogę do karczmy. Uprzejmie. Budynek karczmy był zwyczajnie nieco większym budynkiem usadowionym na drodze wyjazdowej wioski, po przeciwległej stronie niż ta, z której szli. Zbliżając się do karczmy słyszeli dobiegające z niej rozbawione głosy, widzieli dym unoszący się z kominka, ot stajnie wydawały się opustoszałe - co mogło sugerować na niewielką lub nawet zerową liczbę przejezdnych. Gdy weszli do środka, wzroki pokierowały się w ich stronę i na chwilę zapanowała cisza w karczmie, zaraz potem jednak każdy wrócił do gadania. Bo ludzi w karczmie było nawet sporo, ale to były grupki wieśniaków siedzące nad piwem i strawą w swoim towarzystwie przy różnych stolikach. Widząc gości, podeszła do nich dziewczyna na oko w ich wieku. Chociaż zdecydowanie chojniej obdarzona przez naturę niż Shuna.-Yahoho-Pomachała im dłonią, stając przed całą czwórką.-Witamy w zajeździe pod nieprzypalonym rondelkiem. Dzisiaj możemy polecić zupę rybną i stek z serem. Kufel piwa do posiłku graits. Nocleg? Bez? Taka pora że wszystko wolne, pokoje dwuosobowe i jedno dormitorium na 12, ale obecnie puste więc bylibyście sami ale cena niższa. A, tak w ogóle to jestem Reinariri. Co was sprowadza do Kamano? Głupie pytanie, zapewne pędzicie gdzieś indziej. Dokąd? A, wybaczcie mi wścibstwo, ale po oglądaniu tych samych twarzy przez całe życie, każdy podróżny to szczypta przypraw w mym nudnym życiu. To prawdziwy miecz?-Zalała ich potokiem słów, jednocześnie już wzrokiem poszukiwała stolika dla nich aż w końcu dostrzegła jeden pod ścianą z lewej strony. Wskazała go im i była gotowa zaprowadzić do niego, jeśli wykazywali chęć. Dziewczyna ewidentnie posiadała większe pokłady chakry niż przeciętny zjadacz ryżu.
NPC
Ostatnio zmieniony 19 paź 2023, 15:49 przez Hefajstos, łącznie zmieniany 1 raz.
Prowadzone Wątki:
Senka - Se jest, od roku, gdzieś tam
Shogo - Ale nie odpisuje, pewnie nie odpisze, już nigdy...
Mikan - znowu po Jeleniu, się z Daimyo szlaja
Ichigo - Bo się jej rządzić zachciało
YuYuYu - Jest ich trzech i pewnie coś odpierdolą
Jo X Hom - Czy będzie segz? Czy będą z tego dzieci? Tak wiele pytań, tak mało odpowiedzi...
Midoro - Flying thunder criminal scam
Hikari - Rendez-vous with Yuri (And Bulldog)
Więcej grzechów nie pamiętam.
Awatar użytkownika
Uchiha Hikari
Posty: 658
Rejestracja: 24 paź 2021, 21:22
Ranga: Tokubetsu Jōnin
Ranga dodatkowa: Heitai Hantā Ryodan
Discord: Fuyue#3535
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Techniki:
Bank:
Osiągnięcia:

Re: Wioska Kamano

Delfin aka Morino Saku
Aktualny wyglądMężczyzna
Słowa Midoro o tym, że widziano Hyakuzawe ostatnio tutaj rok temu nie były ani trochę pocieszające. Westchnął je słysząc i kiwnął głową. Nie było co się z tym sprzeczać, była to zwyczajnie czysta prawda. Jaka była szansa na to, że po takim czasie, poszlaki dalej tutaj były? Cholernie niewielka. Zależna strasznie mocno od tego jak bardzo były Tsuchikage chciał się ukrywać.
- Doceniam. - przyznał dość prosto i no nie miał w tej kwestii nic do dodania. Liczył, że jego nauczyciel będzie miał takie zdolności, tak jak Hikari jakieś zdolności miał w kwestii tropienia kogoś na dalekie dystanse. To jednak było mocno ograniczone, a po takim czasie? Wątpliwe, aby cokolwiek udało mu się dowiedzieć. Przynajmniej przy części z nich. Dalej były zdolności przeszukiwania wspomnień, jakie to może jakoś im w tym miejscu pomogą. Czas pokaże.

Kwestia dotarcia do karczmy, oraz tego czy to wyróżniali się mniej czy bardziej... była. Zwyczajnie, była. Brak plecaków podróżnych był właściwie największym minusem, jaki czynił ich nietypowych i sugerował, że jednak chakrę umieli. Przeoczenie, jakie to miał nadzieję że nie będzie ich niesamowicie wiele kosztować. Otwierając drzwi do karczmy, spotkali się ze standardowymi spojrzenami bywalców w niej się znajdujących. Starał się chłopak jakoś przyjrzeć im wyrazom twarzy, co by to być w stanie określić ich nastawienie do podróżnych, ale na ile mu to wyszło? Nie był pewien. Nim jednak mieli opcję zbyt bardzo sami podziałać, wyskoczyła jakaś dziewczyna do nich. Całkiem atrakcyjna zresztą. Uśmiechnął się do niej miło, kiedy to ta zaczęła radośnie gawożyć.
- Miło poznać, Reinariri-san. Ja jestem Saku. - przedstawił się "prawdziwym" imieniem jakie to tak czy siak nie miało teraz większego znaczenia. Zerknął na swoich towarzyszy, nim wrócił wzrokiem do niej. - Nie wiem jak reszta, ale z chęcią wezmę polecone danie. I kufel piwa. Dwa pokoje dwuosobowe, jeżeli można. Za nie też byłbym wdzięczny.
Odpowiedział ponownie się delikatnie uśmiechając. Szczerze, pozytywnie... mimo wszystko nie był złodupcem, a raczej był promyczkiem nadziei! Nawet jak ostatnio średnio mu to wychodziło. Ruszyłby też za nią do stolika, jaki to ta wskazała.
- Tylko przejazdem w Kamano. Kierujemy się w stronę Ocha no Kuni. Nigdy nas tam nie było, a słyszeliśmy że są tam popularne jakieś występy idolek. Trochę nas one ciekawią. Poza tym, jesteśmy podróżnikami. Dom nas znudził, to wyruszyliśmy w świat - co pewnie rozumiesz. - zaśmiał się lekko, może z nutką droczenia. Na pytanie o ostrze, kiwnął jednak głową. Delikatnie je poklepał, nim zabrał od niego rękę. - Prawdziwe. Tereny te niebezpieczne po wojnie, to trzeba być zawsze gotowym jako podróżnik. Tak mnie ojciec przynajmniej nauczył.
Skłamał, ale też nie do końca. Jakby nie patrzeć, ojciec uczył go rzeczy. Zwyczajnie nie o podróżach, a o życiu jako shinobi - a to mimo wszystko lekko bo lekko, ale się nakładało. Też, zająłby miejsce przy stole, przy okazji swoim Fumei Tentei Shingan zacząć sprawdzać jej prawdomówność.
- A ty, Reinariri-san. Żyjesz tu całe życie, tak? To pewnie Twój zajazd. Całkiem zadbany, ale czego innego oczekiwać po tak pieknej damie. Dalej pamiętam przeciekające dachy w Ishi no Kuni. Okropne. - powiedział, wzdrygając się lekko na myśl. Rzecz jasna, nigdy ich tam nie było, ale skoro udawali podróżników to też potrzebowali jakiejś historii. Przy okazji też, swoim uchem (Atut: Ulepszony zmysł) starał się nasłuchiwać o czym to rozmawiają wieśniaki w zajeździe. Może nie jakoś dokładnie, ale chociaż orientacyjnie. Jedynie jakby temat był ciekawszy, to wtedy by się bardziej przysłuchiwał. To co jednak definitywnie było nietypowe, to pokłady chakry dziewczyny. Skąd osoba wychowana w tym miejscu, miałaby mieć takie pokłady? Nie był pewien. Definitywnie jednak była to kwestia warta zrozumienia.
Rzeczy
Aktualna chakra: 19 910 - 250 (Fumei Tentei Shingan) = 19 660

Aktywne techniki: Seishin Kabe (ranga S), Fumei Tentei Shingan
Aktywne style walki: ---
Aktywne atuty: Ulepszony zmysł (Wszystkie), Sensor, Dokładny sensor

Specjalizacja: Ninjutsu
Sennin: Ninjutsu, Fuinjutsu
Statystyki: Siła: 7 | Szybkość: 10 | Wytrzymałość :7 | Refleks: 10 | Siła Woli: 7 | Kontrola Chakry: 10
Wady: Uszkodzony Wzrok
Sharingan: 1 łezka, ścieżka kopiowania
► Pokaż Spoiler | Techniki
Fumei Tentei Shingan | Unknown Mind's Eye of the Heavenly Emperor不明天帝心眼
KlasyfikacjaNinjutsu, Kontrola Chakry
PieczęcieBrak
KosztPołowiczny na turę
ZasięgZasięg sensora
WymaganiaKagura Shingan, Kontrola chakry 9, Specjalizacja w Ninjutsu, Sennin w Ninjutsu
Technika ta bazuje na Kagura Shingan podkręcając ją na jeszcze większe osiągi. Zamiast jednak zwiększać ich zasięg bardziej niż jest to normalnie możliwe, ta skupia się na zamknięciu swojej analizy w bazowym zasięgu sensora. Z racji na to ograniczenie i zaawansowanie techniki, użytkownik jej jest w stanie wyczuć jednak wszystko związane z chakrą. Czy to najdrobniejsze zmiany w układzie chakry innych osób, czy to dojrzenie przepływ chakry w technikach w zasięgu. Informuje to nas jasno nawet o takich detalach jak kształt ciała przeciwnika czy techniki kiedy mamy zamknięte oczy, choć dalej nie dostrzegamy rzeczy jakie nie posiadają w sobie chakry. Bardzo się skupiając na innej osobie możemy dojrzeć nawet uszkodzenia poszczególnych tenketsu.

Również dzięki temu wszystkiemu możemy dostrzec czy dana osoba znajduje się pod wpływem genjutsu - włącznie z nami - lub określić czy dana osoba kłamie poprzez obserwację zaburzeń w jej chakrze . Jesteśmy także w stanie wykryć niewielkie ilości chakry w pieczęciach Fuinjutsu, czy osoby ukrywające się przed zdolnościami sensorycznymi - tak długo nie ukrywają się techniką o sile S. Jedna z najsilniejszych technik dla użytkowników zdolności sensorycznych.

Do używania techniki wymagane jest duże skupienie. Technikę dotyczą wszystkie ograniczenia, co podstawową wersję sensoryzmu - zbyt długie używanie techniki lub wykonywanie zbyt wielu czynności naraz może poskutkować krwawieniem z nosa oraz silnym bólem głowy. Odpowiednie biegłości mogą zapewnić nam częściową odporność na te minusy.
► Pokaż Spoiler | Atuty
SensorAtut wrodzony
Wrodzona zdolność do wyczuwania chakry. Aby wykrywać chakrę, postać musi się w tej kwestii skoncentrować i złożyć pieczęć. Dłuższa koncentracja lub próba robieniu wielu rzeczy naraz może skończyć się potężnym bólem głowy i krwawieniem z nosa. Im dłużej się skupia i koncentruje, tym większy zasięg i dokładność wykrywanej chakry.
Na zasięg wpływa również poziom Kontroli Chakry użytkownika. Jest możliwe wykrywanie bez pieczęci, jednak jest to ciężka sztuka i wymaga posiadania KC rozwiniętego minimum na poziom 7. Zasięgi wtedy nie są również takie imponujące. Wielkie kumulacje chakry, takie jak Bijūdama lub Bijū, jesteśmy w stanie wykryć bez problemu z około kilometra nawet bez składania pieczęci i niezależnie od naszego poziomu KC.
Od 6 rangi w KC możliwe jest wykrywanie jutsu. Łatwiej jest wykrywać techniki ofensywne, jak np. kula ognia, a bardzo trudno techniki bardziej subtelne np. Fūinjutsu. Jeżeli obserwujemy czyjś układ chakry, od tego poziomu wykryjemy też, gdy miesza on ją do jakiegoś jutsu.
Dodatkowo wykrywanie chakry ze złożoną pieczęcią nas kosztuje. Jest to koszt o wysokości połowy techniki B. Możliwe jest zapamiętanie chakry, jednak potrzebny jest do tego dłuższy kontakt z taką osobą. Przyjmujemy że 3 dni spędzone w towarzystwie tej osoby wystarczą na zapamiętanie. Wyjątkiem jest charakterystyczna chakra osoby np. Jinchūriki. Zdolność ta nie jest jednak idealna. Ma problemy z działaniem w tłumach, utrudniając precyzyjne określenie chakry konkretnych osób. Łatwiej wykryć jednak osoby zapamiętane i te z nietypową chakrą.
Dodatkowo osoby wyjątkowo utalentowane w tym zakresie posiadają możliwość rozróżnienia żywiołów chakry, jakimi dana osoba włada, jak bardzo na wykrywaniu musi się koncentrować, jak łatwo rozpoznać chakrę w tłumie czy wykryć sensora, kiedy on nas wykryje. Wymaga to jednak bardzo dużo treningu i uwagi (misja/fabuła po Biegłości związane ze zdolnościami sensorycznymi).
Ranga KCZasięg bez pieczęciZasięg z pieczęcią
1--
2-5
3-10
4-20
5-40
6-60
72120
85200
98350
1012500
Dokładny sensorBiegłość
W wyniku ciągłej analizy sensorem różnych osób oraz źródeł chakry, postać stała się bardziej czuła na swój dodatkowy zmysł. W momencie analizy otoczenia, natychmiastowo wykryje jakieś bardziej wyjątkowe źródła chakry, jak choćby te należące do Bijū czy ich Jinchūriki, Senjutsu czy te, które zostały zerodowane. Są dla niego niesłychanie wyraźne i z łatwością rozróżni je w natłoku innych źródeł chakry. Dodatkowo jest na tyle biegły, że jest w stanie szacować cudze ilości chakry z dokładnością do 500.
Ulepszony zmysł (Wszystkie)Atut nabyty
Atut wielokrotnego wyboru. Oznacza to, że postać ma bardziej wyczulony wybrany zmysł. Atut ten ściśle współpracuje z Refleksem, znacząco zwiększając jego możliwości. Jeżeli atrybut ten umożliwia np. dostrzeżenie szczegółu z dwudziestu metrów - posiadacze tego atutu ze zmysłem wzroku ten sam szczegół dostrzegą z dwukrotnie większej odległości itd. Analogicznie, jeśli wzmocniony zmysł wykrywa coś z dystansu dwudziestu metrów - osoby z wyższą wartością atrybuty Refleks wykryją coś z dalszego dystansu. Wyróżnia się pięć zmysłów:
  1. Wzrok - wzmocnienie tego zmysłu zapewnia postaci lepszy wzrok, pozwalając patrzeć dalej i dostrzegać szczegóły tam, gdzie nikt inny by się ich nie dopatrzył. Postać też lepiej widzi przez dym czy inne warunki, które utrudniają wizję.
  2. Słuch - wzmocnienie tego zmysłu sprawia, że postać jest bardziej wyczulona na źródła dźwięków dookoła niej. Usłyszy jak trawa się ugina za nią czy oddech oddalonego nawet o dwadzieścia metrów przeciwnika, a podczas snu - może obudzić (jeśli użytkownik tego chce) go nawet najcichszy dźwięk, przez co bardzo ciężko ją zaskoczyć. Jeśli jednak przeciwnik np. ukrywa swój oddech i w miarę możliwości ogranicza wydawane dźwięki, wówczas dystans ten maleje, choć w pobliżu 5 metrów od użytkownika naprawdę trzeba się postarać.
  3. Smak - wzmocnienie tego zmysłu, choć nie posiada zastosowania stricte bojowego, pozwala natomiast niemalże od razu rozpoznać skład czegokolwiek co tylko spróbujemy, a także określić, czy będzie to miało pozytywny, czy negatywny wpływ na użytkownika. Nawet, jeśli trucizna nie posiada smaku sama w sobie, tak osoba, z tym wzmocnieniem wyczuje, że w napoju czy potrawie jest coś więcej, co wpłynęło na smak. Dodatkowo, jest w stanie jasno określić, składniki potraw.
  4. Węch - wzmocnienie tego zmysłu sprawia, że użytkownik jest w stanie zmienić się w prawdziwego psa tropiącego, bez potrzeby użycia specjalistycznych technik. Bez problemu zapamiętuje zapach swojego celu i jest w stanie go śledzić, nawet gdy ten jest oddalony o 2.5km od użytkownika. Umożliwia to także lokalizację osoby w przestrzeni, gdy np. jest ciemno, dostarczając informację o źródle zapachu w promieniu 10 metrów od użytkownika, choć jest to tylko ogólny kierunek, a nie dokładna lokalizacja. Warunki atmosferyczne, jak np. wiatr, mogą dodatkowo utrudnić tropienie.
  5. Dotyk - wzmocnienie tego zmysłu sprawia, że użytkownik jest w stanie wykryć najdrobniejsze zmiany w fakturze zarówno przedmiotów, jak i osób. Ba! Nawet nie musi dotykać ich bezpośrednio dłonią - jakakolwiek część ciała jest w stanie to wykryć, także najdrobniejszy impuls. W trakcie walki, pozwala także odczuć, jak ataki wypływają na ciało i elementy pancerza przeciwnika, przez co dłuższa, analityczna walka, może takiej osobie dostarczyć cennych informacji o słabych punktach, a receptory na skórze wykryją nawet najdrobniejszą zmianę temperatury - także tę nienaturalną, wywołaną np. jakimś jutsu.
Uszkodzony wzrokWada
W wyniku nadwyrężenie wzroku podczas używania Sharingana, został on uszkodzony w 6%. Te 6% wlicza się do utraty wzroku dla posiadaczy Mangekyo, a bazowo pogarsza nam dalikatnie wzrok dzięki czemu obraz może być czasem zamazany. Jest możliwe wyleczenie tej wady.
► Pokaż Spoiler | Unikatowe przedmioty
Titansteel Resonance
Koszt3000 Ryo
Stack/slot2/1
Miecz jednoręczny wykonany ze stopu żelaza, tytanu oraz unikalnego metalu doskonale przewodzącego czakrę. Ostrze jest podobne do innych tego typu broni, z tą różnicą, że 15 centymetrów przed jelcem nieco się zwęża, by ostatecznie wrócić do swojej wyjściowej szerokości czterech centymetrów. Rękojeść jest wykończona skórzanymi pasami, które mają za zadanie zapewnić pewny chwyt broni, ale być też izolacją przed wysokimi temperaturami - miecz się nagrzeje, ale nie powinien od razu poparzyć użytkownika. Głowica, tak jak i reszta broni jest bogato zdobiona za pomocą rytów. Na jelcu od spodu jest dyskretny podpis twórcy.
Ze względu na nietypowy stop oraz autorski proces hartowania, miecz jest niezwykle odporny na uszkodzenia mechaniczne oraz na ekstremalnie wysokie temperatury. Będzie więc w stanie przetrwać włożenie go w lawę nie stapiając się i zachowując jednocześnie wszystkie pozostałe właściwości - niesamowitą wytrzymałość oraz przewodzenie czakry. Miecz umożliwia "wtłaczanie" weń technik, dzięki domieszce metalu reagującego na czakrę.

Wymiary:
Długość całkowita: 102 centymetry
Głownia: 78 centymetrów
Rękojeść: 24 centymetry
Szerokość głowni przy jelcu: 4 centymetry
Waga: 2,5kg

Zdolności:
Wytrzymałość - Miecz jest niezwykle trudny do uszkodzenia czy zniszczenia. Jest to praktycznie niemożliwe. Aby uszkodzić miecz należałoby uderzyć w niego z siłą 14.
Przewodzenie czakry - Miecz doskonale nadaje się do wykonywania technik, ze względu na domieszkę metalu przewodzącego czakrę. Doskonale współgra z technikami typu Hien czy takimi wykorzystującymi broń jako medium, czyniąc je tym samym efektywniejszymi i łatwiej znosi przelewane przez niego duże ilości chakry. Siła techniki jest traktowana jakby była rangi wyżej oraz koszt jest połowiczny dla technik wykorzystujących tą broń jako medium.
Odporność na temperatury - Miecz jest odporny na ekstremalnie wysokie temperatury. Szacuje się, że może wytrzymać temperaturę do 2000 stopni Celsjusza.
► Pokaż Spoiler | Sharingan
Sharingan | Copy Wheel Eye写輪眼
Kekkei Genkai klanu Uchiha jest jednym z Trzech Wielkich Dōjutsu i patrząc po możliwościach, jakie zapewnia swojemu użytkownikowi - nie ma się co temu dziwić. Sam Sharingan posiada kilka stopni rozwoju, wszystkie związane z łezkami (tomoe), które pojawiają się na tęczówce, gdy oczy te są aktywne. Warunkiem aktywacji, a także rozwoju Sharingana w większości przypadków jest doświadczenie silnych emocji, które sprawią, że ich mózg wyprodukuje odpowiedni rodzaj chakry, który wpłynie na nerwy wzrokowe, tym samym aktywując Kekkei Genkai. Historia w większości przypadków zapamiętała klan Uchiha jako ten dążący do potęgi, jednak kluczem do ich potęgi w większości przypadków stało się cierpienie po stracie najbliższych. Zwłaszcza w okresie Krwawych Wojen.

W momencie aktywacji oczy użytkownika stają się czerwone a na tęczówce pojawiają się kilka tomoe. Zazwyczaj w momencie aktywacji oba oczy posiadają tylko jedną łezkę, acz zdarzają się wyjątki. "Dojrzałą" formę Sharingan osiąga w momencie, gdy w obu oczach znajdują się po trzy łezki. To, na jaki poziom oczy "awansowały" zależne jest od MG prowadzącego dany wątek i może podlegać weryfikacji ze strony Głównego Moderatora Fabularnego.
Zdobywanie i rozwijanie Sharingana
Sharingan zdobywa i rozwija się na drodze fabularnej. Może być to misja bądź fabuła, która nie wymaga składania żadnych dodatkowych próśb. Taka misja powinna jednak być wymagająca dla postaci i postawić ją przed dużym wyzwaniem. Jest to jednak w pełni zależne od MG.

Samo PD wydane w dziedzinę klanową nie ma znaczenia dla zdobycia i rozwijania tego Dōjutsu. Jego zdobycie odbywa się w pełni fabularnie. PD z kolei umożliwiają dostęp do technik klanowych, wpływają na koszta utrzymania Sharingana czy na mechanikę Genjutsu Sharingan.

W przypadku wykrycia nieprawidłowości przez MF, nagroda może zostać cofnięta.
Koszt utrzymania
Koszt utrzymywania jest płacony od każdego stopnia aktywnej łezki. Dla uproszczenia uznajemy, że "poziom" oka to tyle ile łezek ma w każdym oku. Tym samym niemożliwym jest posiadanie "niestandardowej" ilości łezek np. 2 i 1.
Ranga dziedziny1 łezka2 łezki3 łezki
Poziom E100200300
Poziom D90175250
Poziom C75125200
Poziom B5075125
Poziom A255075
Poziom S102550
Jeżeli ktoś posiada tylko jedno oko płaci tylko połowę tego kosztu.

Koszta te obowiązują również podczas używania innych technik Sharingana. Osoby z przeszczepionym Sharinganem mają te koszta 2 razy większe.
Zdolności i rozwój Sharingana
Sharingan rozwija się wraz z użytkownikiem, pełną "dorosłość" otrzymując, gdy w obu oczach pojawią się po trzy tomoe.

Pierwszą "zdolnością", jaką te oczy umożliwiają użytkownikowi jest widzenie chakry w innych osobach. Zdolność ta nie jest jednak tak doskonała jak Byakugana, przez co widać głównie "masę chakry" w formie błękitnych płomieni wewnątrz ciała. Umożliwia z kolei dojrzenie zaburzenia układu chakry innych osób, co wskazuje na wpływ iluzji na obserwowaną osobę. Zasięg tej zdolności można przyrównać do normalnego ludzkiego wzroku. Jak daleko można normalnie widzieć, tak daleko można obserwować chakrę. Dodatkowo, można wykryć chakrę za przeszkodami, acz to przez ile i jak grubych przeszkód można ją wykrywać jest w pełni zależne od MG.

Pierwsza odblokowana łza zapewnia jedną, dodatkową zdolność wybraną przez użytkownika z listy poniżej. Odblokowanie drugiej i trzeciej łezki zapewnia wybór kolejnych zdolności. Przy posiadaniu trzech łezek użytkownik Sharingana posiada wszystkie trzy zdolności. Są one następujące:
  1. Zwiększona percepcja - oczy naturalnie pomagają użytkownikowi przyswoić więcej informacji, zwłaszcza tych związanych z ruchem innych osób. Zdolność ta odpowiada za czytanie z ruchu warg, naśladowanie charakteru pisma czy ruchów całego ciała, a niektórym nawet "przewidzieć" wydarzenia. Oczywiście to ostatnie jest lekką przesadą, jednak doświadczeni użytkownicy Sharingana potrafią połączyć wcześniejsze doświadczenia i zwiększoną percepcję i zareagować tak, jakby byli "o krok przed przeciwnikiem". O ile zwykli ludzie są w stanie osiągnąć taki poziom długoletnim treningiem, tak oczy klanu Uchiha w tym przypadku dają spory bonus.
  2. Kopiowanie technik - widząc wykonywane pieczęci, a także koncentrację chakry przez przeciwnika, użytkownik Sharingana zyskuje wiedzę niezbędną by samemu też spróbować wykonać tę technikę. Taka technika nie wymaga wykupienia za PT i można ją wykupić podczas misji/fabuły bez dodatkowej zgody MG prowadzącego. By dane jutsu mogło być skopiowane należy:
    • Widzieć wszystkie pieczęci potrzebne do wykonania techniki. Jeżeli technika posiada mechanizm skróconych pieczęci, wtedy użytkownik sharingana musi posiadać na odpowiednim poziomie dziedzinę kopiowanej techniki, tak by i on mógł wykonać tę technikę ze skróconymi pieczęciami. Jeśli technika nie posiada pieczęci, a użytkownik sharingana spełnia wymagania do jej użycia, może ją wówczas skopiować.
    • Musi spełniać wymagania dotyczące opanowania techniki. Dotyczy to poziomu dziedzin czy dodatkowych ograniczeń, jak np. posiadanie specjalnego atutu.
    • Jeżeli technika znajduje się na wyższym poziomie dziedziny niż użytkownik Sharingana, ma ją odblokowaną, użytkownik może zamiast techniki rozwinąć dziedzinę, płacąc za nią w PD zgodnie z mechaniką rozwoju postaci. Pozwala to też ominąć ograniczenie doświadczenia na poziomie genina.
    • Technika nie może być innym Kekkei Genkai, Kekkei Tōta czy Hiden. Techniki tego typu są zwyczajnie zbyt skomplikowane i wymagają czasochłonnego treningu celem opanowania odpowiednich sposobów koncentracji chakry. Wyjątkiem jest sytuacja, gdy użytkownik Sharingana ma dostęp do konkretnego Kekkei Genkai, Kekkei Tōta czy Hiden.
    • Można skopiować maksymalnie jedną technikę na turę lub zamiast tego rozwinąć dziedzinę (o ile posiadamy odpowiednią ilość PD). Raz na wątek (misja/walka/event) można skopiować także technikę prywatną lub ozwojowaną.
  3. Genjutsu: Sharingan - specjalna technika posiadająca szeroki zakres zastosowań, której jedynym wymaganiem jest bezpośredni kontakt wzrokowy z celem.
► Pokaż Spoiler | Seishin Kabe
Seishin Kabe | Mental Wall精神壁
KlasyfikacjaNinjutsu, Przepływ Chakry
PieczęcieSmok → Małpa → Szczur → Koń → Ptak → Smok → Wół
KosztZależny od rangi techniki
ZasięgDotykowy
WymaganiaKontrola Chakry 8, Fūinjutsu B, Sennin Ninjutsu
DodatkoweTechnika kosztuje 15 PT
Technika stworzona w celu zablokowana dostępu do sekretów jakie skrywa nasz umysł. Jest ona bezpośrednią kontrą na różnorodne techniki umysłowe, chcące przejąć nad nami kontrolę lub wydobyć jakoś informacje. Zakładanie takiej blokady przez użytkownika tej techniki ma dwa etapy. Pierwszy z nich, to przygotowanie na kawałku papieru odpowiedniej pieczęci. Nie jest ona wielka, mająca zaledwie wymiary 5x5 cm. Do jest stworzenia wymagana jest oczywiście znajomość Fūinjutsu. Drugim etapem, jest złożenie pieczęci do techniki oraz uformowanie z chakry wewnątrz nas swego rodzaju “bariery” wokół mózgu. Nie ma to jednak żadnego wizualnego efektu. Taka bariera nie jest jednak stała, dlatego potrzebna jest nam pieczęć. Przykładając karteczkę do tyłu naszej głowy i przelewając do niej dużą ilość chakry, naszkicowana pieczęć przechodzi na skórę użytkownika (najczęściej włosy ją zasłaniają) i jest mechanizmem podtrzymującym barierę wokół umysłu, nawet kiedy stracimy przytomność. Kiedy bariera zostanie raz złamana, należy ją nałożyć ponownie.

Siła bariery jest zależna od ilości chakry, jaką w nią wlejemy:
  • Poczwórny koszt D - bardzo słaba bariera, zdolna do zablokowania jedynie jakichś amatorskich technik przeszukiwania myśli.
  • Poczwórny koszt C - przeciętna bariera, zdolna częściowo ograniczyć dostęp jedynie do paru najważniejszych dla nas wspomnień jakie to sami wybieramy podczas jej nakładania.
  • Poczwórny koszt B - silna bariera, sprawiająca już generalne problemy przy przeszukiwaniu umysłu użytkownika. Np. Saiko Denshin jest w stanie odkryć mniej więcej 50% wspomnień, natomiast reszta jest ukryta za barierą jaką wpierw należy zniszczyć.
  • Poczwórny koszt A - jedna z silniejszych i najbardziej popularnych barier, całkowicie blokująca dostęp do naszego umysłu. Najsilniejsze techniki infiltracji jednak dalej są w stanie się przez nią przebić, bez potrzeby wcześniejszego jej zdejmowania. Aby założyć tą barierę, wymagane jest Fūinjutsu A.
  • Poczwórny koszt S - najsilniejsza możliwa bariera umysłowa przy wykonaniu tej techniki. Nie da się dostać do umysłu nawet najlepszymi istniejącymi technikami infiltracji go, bez wcześniejszego jej zniszczenia. Co samo w sobie również nie jest takie proste. Aby założyć tą barierę, wymagane jest Fūinjutsu S.
Ostatecznie to MG ustala jak bardzo efektywna jest taka bariera w zależności od różnych czynników, jak np. stan emocjonalny osoby czy jej Siła Woli.

Posiadając atut Sennina Fūinjutsu jesteśmy w stanie nakładać taką barierę na inne osoby. Koszt jest jednak wtedy Sześciokrotny.
Posiadając Specjalizację w Ninjutsu wymogi kontroli chakry są zmniejszone o 1.
Posiadając Specjalizację w Fuinjutsu jesteśmy w stanie nałożyć pieczęć bez potrzeby wcześniejszego przygotowania pieczęci na kartce. Wystarczy zwyczajnie przyłożyć dłoń we właściwe miejsce i przelać chakrę.
Posiadając Shintenshin no Jutsu można traktować wymogi Ninjutsu w tej technice jako wymogi Shintenshin no Jutsu. Więc żeby opanować tę technikę można mieć Sennina Shintenshin no Jutsu, zamiast Sennina Ninjutsu, a zamiast Specjalizacji Ninjutsu można mieć Specjalizację w Shintenshin no Jutsu.
Obrazek
ODPOWIEDZ

Wróć do „Hi no Kuni - Kraj Ognia”