Dziewczynka nie spodziewała się takiej reakcji ze strony matki Reiry. Czemu tak zareagowała, skoro obie stały po tej samej stronie tej tragedii? Nezuko również chciała by jej przyjaciółka się znalazła lecz zrobiła już wszystko co tylko mogła. Prawda? Bo cóż innego mogła zrobić poza opowiedzeniem wszystkiego odpowiednim władzą? Nic o czym wiedziała. Pan Kotetsu stanął w jej obronie i po chwili ojciec blondynki pomógł mu odciągnąć kobietę od niej. Młoda Kamado gdy tylko została puszczona, zrobiła krok w tył dla większego bezpieczeństwa. Gdyby ta znów ją próbowała złapać, była by na to już gotowa. Mimo to, tak się jednak nie stało.
Cała ta sytuacja ucichła tak szybko jak się pojawiła. Nezuko stała jedynie nieruchomo z twarzą pozbawioną emocji. Patrzyła jak rodzice Reiry odchodzą korytarzem by po chwili zniknąć za zakrętem. Nauczyciel westchnął jedynie i zapytał ją czy wszystko w porządku. Kiwnęła jedynie głową gdyż nie wiedziała o co dokładnie pyta. Jeśli chodziło o to co miało teraz zajście to tak, było w porządku. Jeśli chodziło o ponownie rozdrapanie rany z Reirą, chciało jej się płakać. Mimo to, nie zrobiła by tego w szkolę więc starała się to wytrzymać. Po chwili pan Kotetsu podjął temat. Przez chwilę Chibi Ryu zastanawiała się, jak ma zapomnieć o tej całej sprawie. Czy dorośli byli w stanie ot tak zapomnieć o przykrych wspomnieniach? Czy to było coś, czego można było nauczyć się z czasem? W takim razie chciała być już dorosła.
- Chętnie pomogę.- powiedziała jedynie. Jeśli nauczyciel nie miał nic do dodania, ruszyła by ponownie w stronę szatni by się przebrać i ruszyć do domu. Tam opowiedziała by o wszystkim mamie oraz powiedziała by, że następnego dnia idzie pomóc przy szkolnej gazetce. Właśnie z takim nastawieniem wyszła by nazajutrz z domu.
- Chętnie pomogę.- powiedziała jedynie. Jeśli nauczyciel nie miał nic do dodania, ruszyła by ponownie w stronę szatni by się przebrać i ruszyć do domu. Tam opowiedziała by o wszystkim mamie oraz powiedziała by, że następnego dnia idzie pomóc przy szkolnej gazetce. Właśnie z takim nastawieniem wyszła by nazajutrz z domu.