• Ogłoszenia
  •  
    Aktualności fabularne
    Obecna pora roku: Wiosna 164r.

    Poniżej znajdują się ostatnie wydarzenia oraz ważniejsze ogłoszenia. Są one często opatrzone datą dodania, przy czym najświeższe informacje umieszczone są na samym początku listy.

    30.01.2024 - rozpoczęcie wydarzenia wioskowego w Sakuragakure. Więcej informacji w najnowszych aktualnościach fabularnych.
    29.01.2024 - oficjalne zakończenie eventu Arc II: Pierwsza Konfrontacja. Podsumowanie można znaleźć w aktualnościach fabularnych.
    Kącik Nowego GraczaSamouczek Wzór Karty Postaci AtrybutyRozwój postaci i koszty chakry Atuty Klany i organizacje Informacje o świecie Handbook
    Powyższe tematy powinny zawierać wystarczająco informacji, by móc bez przeszkód napisać Kartę Postaci i rozpocząć grę. W przypadku dalszych niejasności, zapraszamy do kontaktu zarówno na chatboxie, przez wiadomości prywatne oraz przez nasz serwer Discord.
    Administracja
    Pingwinek Chaosu
    Główny Administrator
    Norka
    Główna Mistrzyni Fabularna
    Hefajstos
    Główny Moderator Kuźni
    Tora
    Główny Moderator Technik

    W przypadku jakichkolwiek pytań bądź uwag, powyższe osoby zajmują się wyszczególnionymi w ich tytułach zagadnieniami. Pomocą służy również cała kadra forum, wraz z moderatorami. Zapraszamy również do dołączenia do forumowego Discorda.
    Kadra Sakura no HanaDiscord Sakura no Hana
     

Dzielnica Północna

Ogromne miasto portowe znajdujące się na południu kraju. Jest zarówno głównym miejscem produkcji oraz zbytu i eksportu alkoholu. Stanowi również miejsce rezydowania najważniejszych osobistości Sake no Kuni, w tym samego Lorda Feudalnego. Kokū przez lata podzieliło się w sposób naturalny na kilka dzielnic. Południe zajmuje największy krajowy port, witający dziennie w swych dokach mnóstwo statków z różnych zakątków świata. Obok zaś łatwo znaleźć slumsy - miejsce tych, do których życie się nie uśmiechnęło. Jedynie przy głównej ulicy prowadzącej w te rejony znaleźć można lepsze, bardziej okazałe domy kontrastujące z brudem i bezrobociem spotykanym w każdym zaułku. Tanie speluny serwują jednak dalej lepszy alkohol niż podobne tego typu przybytki w innych krajach... i tylko o trunkach można powiedzieć cokolwiek dobrego. Centrum miasta prezentuje już rzeczywisty poziom. Targi oraz rynek otoczone są ładnymi, często piętrowymi domami, których drugi poziom często wystaje delikatnie nad ulice, a ceramiczne dachówki odbijają część słońca. To tutaj kwitnie handel i komercja, gdzie ze wschodu i zachodu Kokū, z największych browarów i zakładów produkcyjnych spływa większość towaru. Północ miasta stanowi najbardziej ekskluzywną. Mniej zatłoczona stanowi dzielnicę najbogatszych mieszkańców, polityków czy rodziny Matsuhiro wraz z jej odłamami.
Awatar użytkownika
Katagiri Kayo
Posty: 250
Rejestracja: 12 gru 2021, 17:11
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Techniki:
Bank:

Dzielnica Północna

Dzielnica Północna
Północna dzielnica Kokū najdalej oddalona od portu i slumsów. To właśnie tutaj mieszka najważniejsza śmietanka z całego miasta. Nie jest wyjątkowo duża, gdyż głównie mieści niewielkie pałacyki i posiadłości należące do rodziny rządzącej Matsuhiro i ich wszystkich gałęzi zajmujących się wytwarzaniem sławnych na cały świat trunków nisko jak i wysoko procentowych. Mieszkają tutaj również inne osoby mające duże wpływy w mieście jak członkowie świty obecnie rządzącego Daymio jak i również jego pałacyk. Do dzielnicy dostęp nie jest swobodny i obcy bez jakichś wyniosłych powodów nie są wpuszczani ot, tak. Zwykle odbywa się to drogą umówionej audiencji u jaśnie panującego. Tuż za metalową bramą do dzielnicy znajduje się fontanna, o której mówi się, że zamiast płynąć z niej woda — wypływa czyste najmocniejsze sake. Czy jest to jednak prawdą? Należałoby się przekonać samemu bo nikt nie mówi o tej fontannie.
► Pokaż Spoiler | Sens Bushido odnajduje w śmierci
Prowadzone misje 7/4
Misja CPatrol - Kurosawa Shin'ichi
Awatar użytkownika
Katagiri Kayo
Posty: 250
Rejestracja: 12 gru 2021, 17:11
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Techniki:
Bank:

Re: Dzielnica Północna

Sake no Kuni - Alkohol na miarę
Przygoda rangi C 8/?
UczestnicyKaido
Wioska... Ciężko to miejsce było nazwać wioską. Ludzi było sporo, a i port wcale nie był wioskowy to w końcu była stolica. Coś więcej niż byle zapyziała dziura z portem w środku regionu. Było to doskonale widać, jak przemierzałeś miejskie uliczki aż od portu, przez slumsy, targ, by finalnie zawitać w dzielnicy, gdzie urzędowali najbogatsi i najbardziej wpływowi mieszkańcy nie tylko tego miasta, ale i całej prowincji.
Metalowa brama przyciągała wzrok a znajdująca się kawał za nią fontanna, wciąż czynna rzecz jasna, również pozwalała stwierdzić, że za tą bramą mieszkają ci, którzy lubują się w dostatku i komforcie. Od razu zdecydowałeś się przejść do interesów, nie bawiąc się za bardzo w jakieś pierdoły lub podchody. Strażnik przez moment cię obserwował, słuchał i wcale nie robił z ciebie głupa. Pozostawał jednak cicho gdy ty kontynuowałeś. Nie mógł jednak pozostać bierny gdy skończyłeś swoją drugą wypowiedź. Facet ciężko westchnął na samym jej końcu. – Słuchaj. Nie wiem, kim jesteś. To prawda, że to niecodzienne, że alkohol za dobry nie jest, ale to żaden powód, by posądzać nas o pijaństwo. — Zerknął na swojego kolegę, który wciąż milczał, przyglądając ci się uważnie i lustrując twój ogromny wzrost. – Może to i lepiej. Przynajmniej nie musimy ostatnio uspokajać pijanych... Z drugiej strony nie wiem co gorsze. Pijani czy trzeźwi. — Machnął ręką, podpierając się o metalowy płot – Słuchaj, chcesz się z nimi spotkać, to idź do ich placówki, tam rozmówisz się z przedstawicielem. Jeśli chcesz się zatrudnić to tam. Bez polecenia, ot, tak nie mogę cię wpuścić, bo kto wie, co ci przyjdzie do głowy — Podzielił się z tobą nie tylko swoimi obawami co do twojej osoby, ale też tego, że wyraźnie nie jesteś tutejszy. Zresztą, taki rosły chłop jak ty nie pozostawałby bezimienny w tej okolicy... Gdybyś był mniejszy, no ale z jakiegoś powodu byłeś wielki jak stodoła. – Właśnie. Najlepiej powiedz, że chcesz się zobaczyć z Furukawą Miyu. Może nawet cię dziś przyjmie jeśli bardzo będzie ci zależeć. Placówkę z biznesową znajdziesz w okolicy rynku — Odbił się od ściany, wskazując ci znajdujący się rynek, który mijałeś a między innymi i placówkę, która jak sobie przypominasz, wcale nie była szczególnie okazała, ale zdawała się wciąż być otwarta.
► Pokaż Spoiler | Sens Bushido odnajduje w śmierci
Prowadzone misje 7/4
Misja CPatrol - Kurosawa Shin'ichi
Awatar użytkownika
Kaido
Posty: 21
Rejestracja: 22 lut 2022, 12:14
Ranga: Muryō no ninja
Discord: Zenek#1737
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Bank:

Re: Dzielnica Północna

W sumie nie spodziewał się odpowiedzi ze strony strażników, jak i wskazania dalszej drogi. Musiał przyznać, że jest im wdzięczny za poświęcony czas. Zazwyczaj spotykał na swojej drodze gburów, co by tylko stali jak słupy i nie odzywali się. Co prawda ponarzekać można na pijanych, a raczej tutaj ich pełno wieczorami. Choć ostatnimi czasy pewnie nie. No wszystko ma swoje plusy i minusy. Brak alkoholu zmniejszy poziom pijaków, ale zmniejszy też dochód wioski i stracą na tym bary oraz producenci. Dziwne to wszystko, by ktoś z dobrej marki pozwolił sobie na takie straty. Czyli z góry trzeba zakładać, że stoi za tym ktoś o bardziej wpływowy. Jednak nie ma czasu na zwlekanie.
- Dziękuję wam za wskazanie drogi.
Odparł i lekko się ukłonił, z uśmiechem na ustach skierował się z powrotem na bazar. Tym razem wie gdzie ma iść i do kogo się zgłosić, miał tylko nadzieję, że trafi na odpowiedni moment i Furukawa będzie u siebie. Co prawda zwiedzanie ma swoje zalety i można sporo nowego się dowiedzieć oraz zobaczyć. Jednak do wieczora chciałby przysiąść w ciepłym miejscu z kuflem lub dwoma, przed wyruszeniem dalej trzeba zebrać energii. Przy okazji może zarobić nawet parę yenów, kto wie. Tak więc kierując się ku bazarowi z ciut większą prędkością niż przedtem, Kaido spoglądał przy okazji w niebo. W sumie wszędzie takie samo, ale on przepadał za niebieskim morzem przepełnionym chmurkami. Choć nie przebija to gwieździstej nocy, to zawszę jakaś miła odmiana dla oczka. Po ponownym powrocie na targ, mężczyzna udał się do biura, gdzie powinien siedzieć Furukawa. Nie czekając zbytnio na żadne zaproszenie, czy też pomijając pukanie o framugę. Kaido zawitał do środka.
- Dzień dobry, czy zastałem pana Furukawę?
Rzekł łagodnym tonem, po czym zaczął się rozglądać.
Ostatnio zmieniony 10 mar 2022, 21:04 przez Kaido, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Katagiri Kayo
Posty: 250
Rejestracja: 12 gru 2021, 17:11
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Techniki:
Bank:

Re: Dzielnica Północna

Sake no Kuni - Alkohol na miarę
Przygoda rangi C 9/?
UczestnicyKaido
Strażnicy, jak to strażnicy byli świadkami tego jak sobie ludzie żyją oraz co się odstawia w najbliższej okolicy. Wydawałoby się, że takie stanie na bramie to straszliwa nuda. Nic bardziej mylnego, bo mogli trafić na ciekawe osoby jak, chociażby ty. Mogli również zostać świadkiem przeróżnych sytuacji, które zwyczajnie ich nie dotyczyły, w których nawet nie musieli interweniować, zwłaszcza przy bramie w środku miasta, bo te wyjściowe z takowego to jednak dużo nudniejsze oferowały atrakcje, bo jak wiadomo, najciemniej zawsze jest pod latarnią. Szybko pożegnałeś się ze strażnikami i obrałeś dla siebie dalszy kierunek. Musiałeś zwrócić się w stronę targu i centrum, z których przyszedłeś, ale miałeś już przed oczami dokładnie to miejsce, do którego chciałeś dostrzec, mijałeś je przecież tak całkiem niedawno. Trochę to trwało, lecz w końcu dotarłeś do placówki reprezentacyjnej rodziny Shirohiro, której to problemów chciałeś się podjąć zbadania.
Wszyscy mieli jakieś marzenia i oczekiwania, czy była to chęć zwiedzenia morza i głębokich wód, takich jak te w tutejszym porcie, czy nawet spędzanych chwil w spokoju, wpatrując się w jasne, błękitne niebo. Niby wszędzie wydawało się takie samo, to jednak mylne wrażenie. Zapach i atmosfera również wpływały na jego odbiór i w niektórych przypadkach właśnie "takie samo niebo" mogło wydawać się nieco bardziej kolorowe, a najbardziej kolorowe to już w ogóle gdy człowiek był upojony albo wstawiony za pomocą twardszych substancji...
Praca dla jednej z rodzin na pewno oferowała pieniądze a rozwiązanie tej sprawy? Kto wie, może nawet więcej i pieniędzy i wszystkiego innego. Dotarłeś w końcu do biura. Po otwarciu drzwi do środka i znalezieniu się w środku dostrzegłeś recepcję gdzie po przywitaniu się i wypowiedzeniu nazwiska poszukiwanej osoby od razu sytuacja się zagęściła. W recepcji byłeś krótko, bo zaraz skierowano cię do biura właśnie Furakawy, na którą nie musiałeś długo czekać, bo mimo później pory była na miejscu. Samo biuro nie było zbyt... Obszerne, ot gabinet z biurkiem i kilkoma szafkami na różnego rodzaju zwoje czy księgi. Możliwe, że większość była jedynie dla stylu i prezencji samego pomieszczenia. Jeśli chodzi o wykonanie poszczególnych elementów, to były drewniane i wydawały się dosyć solidne i wystarczająco ładne, nie były to jednak królewskie luksusy, nic jednak dziwnego, bo stałeś przed reprezentantką i nikim więcej, nie mniej ona miała dojścia i mogła udzielić informacji i pozwoleń, jakich mogłeś potrzebować w trakcie wykonywania swojej pracy. Sama Furakawa siedziała za biurkiem, obok niej na biurku znajdowała się filiżanka z "czymś". Wydawało się ciemne i dawało taki mocny pobudzający zapach. Możliwe, że była to kawa. Nie spodziewałeś się chyba alkoholu w filiżance? Sama kobieta sprawiała raczej wrażenie niezbyt przejęte twoją wizytą, choć na chwilę uniosła brew, jak tylko zdała sobie sprawę, z jakim olbrzymem ma do czynienia. Wciąż jednak naturalny flegmatyzm dawał o sobie znać, bo stosunkowo powoli przebierała oczami, nawet nie pytając, dlaczego wpuszczono cię bez szczególnego umówienia z informacją ledwie przed chwilą. To wydawało się zupełnie jasne – Chyba będzie potrzebował pan większych krzeseł panie... ? — Co również powiedziała nie bez powodu. Jakby się przyjrzeć to krzesełko dla petenta było w rozmiarze... Standardowym, który tobie nie był chyba zbyt wygodny. No i przyszła twoja kolej, by się przedstawić, i wyjaśnić czego chciałeś. Jeśli zdecydowałbyś się to zrobić, również uraczyłaby cię zwyczajową formułką gdzie wymienia swoje nazwisko, imię i pełnioną funkcję w spółce skupioną na sprawowaniu pieczy wizerunkowej i nad dystrybucją i transportem alkoholi rodziny w mieście i w inne miejsca. Cała jej uwaga mogła zostać skupiona na tobie, bo to, co robiła w tej chwili, najwyraźniej mogła poczekać, bo schowała papiery do jednej z szuflad biurka. – Jak rozumiem, nie chodzi o złożenie skargi na jakość alkoholu, bo to można zrobić w recepcji, wypełniając formularz, zgadza się? — Podparta swobodnie o swój fotel przyglądała się twoim ruchom nie dając zdradzić mimiką tego co rzeczywiście myśli.
► Pokaż Spoiler | Sens Bushido odnajduje w śmierci
Prowadzone misje 7/4
Misja CPatrol - Kurosawa Shin'ichi
Awatar użytkownika
Kaido
Posty: 21
Rejestracja: 22 lut 2022, 12:14
Ranga: Muryō no ninja
Discord: Zenek#1737
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Bank:

Re: Dzielnica Północna

No musiał przyznać, że nie spodziewał się kobiety w takim miejscu. Zazwyczaj alkohol tylko stronił od strony męskiej, tak więc najbardziej prawdopodobnie spodziewał się jakiegoś pijaczka, który po prostu umie załatwiać różne sprawy. No ale patrząc na to z drugiej strony, tak wypada lepiej. Kobiety potrafią być często, bardziej poważne i myśleć trzeźwo. W tym przypadku, może pójdzie szybciej z wypełnieniem swojej pracy. Jeżeli chodziło o krzesło i jakiekolwiek dobroczynności witające gości, Kaido po prostu pokiwał główką na niezgodę.
- Nie trzeba, postoję.... Zwą mnie Kaido.
Odparł, po czym zaczął się masować po swojej koziej bródce. Słuchając wypowiedzi Furakawy, mężczyzna postanowił poczekać aż skończy. Nie chciał jej wchodzić w zdanie czy też przerywać.
Kiedy nadeszła jego kolej, Kaido poprawił swoje okularki przeciwsłoneczne, po czym nabrał troszkę powietrza do płuc.
- Bardziej chodzi o pomoc w rozwiązaniu problemu.
Odpowiedział, tym samym zastanawiając się chwilę. Chciał dobrze dobrać słówka, by nie palnąć jakiejś głupoty.
- Do końca nie wiem co się dzieje w tym kraju, ale jestem skory wyciągnąć pomocną dłoń dla tych co jej potrzebują.
Kontynuował, po czym lekko się uśmiechnął. Odstawiając swoją metalową pałkę i opierając ją o najbliższą ścianę, po chwili powrócił wzorkiem do kobitki.
- Wiadomo, że teraz to co się dzieje, nie jest na korzyść żadnej wytwórni alkoholu. Tak więc oczekuję jedynie wskazówki, gdzie mógłbym zacząć. A nawet jeszcze lepiej, gdybym się dowiedział kto za tym stoi.
No i w sumie tymi słowami zakończył mówić, teraz pozostało dać się zastanowić kobiecie i poczekać na jej odpowiedź.
Awatar użytkownika
Katagiri Kayo
Posty: 250
Rejestracja: 12 gru 2021, 17:11
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Techniki:
Bank:

Re: Dzielnica Północna

Sake no Kuni - Alkohol na miarę
Przygoda rangi C 10/?
UczestnicyKaido
Mogło cię to zaskoczyć, jednak każdemu wolno było wszystko a tutaj, to nawet nie było tak, że nie wypadało, po prostu pełniła swoją funkcję... Bo może sprawowała się na niej dobrze, albo nie piła w pracy. Żadnej z tych rzeczy pewny być nie mogłeś. Możliwe, że miałeś racje natomiast w jednym, że umie załatwić różne sprawy, bo gdyby nie potrafiła załatwiać rzeczy choćby niewygodnych, wystarczająco dyskretnie, albo nawet i tych zwykłych, to czy mogłaby w ogóle marzyć o jakiejkolwiek odpowiedzialnej posadzie? Nie od dzisiaj przecież mówiło się, że ludzie w jakiś sposób zaradni osiągali w swoim życiu sukcesy. Mówiło się też, że sukcesy osiągało się po rodzinie... No były dwie szkoły w każdym razie.
Zrezygnowałeś z krzesła, co już stawiało cię w sytuacji... Możliwe, że nie do końca takiej, jakiej chciałeś się stawiać. Kobieta nie spojrzała na ciebie z tego powodu przychylniej. Może to dlatego, że wyglądałeś po prostu groźnie ze względu na swoje gabaryty. Szybko zacząłeś jej wyjaśniać, że chodziło o rozwiązanie problemów, ale wyraźnie to jej dawałeś z początku mówić i wyrazić wszystko, co leżało jej na żołądku. Zaoferowałeś pomoc, zapewne nie byleś pierwszy i jedyny, który to zrobił, lecz na pewno jedyny tak wielki i cóż, rzucający się w oczy. – Czyli chciałbyś podjąć się rozwiązania naszych problemów? Rozumiem... — Podparła się łokciem o biurko, wciąż ci się przyglądając, czekała dalej aż skończysz – Jeżeli rzeczywiście chcesz się zatrudnić, to możemy to uczynić. Będę tylko potrzebowała pańskich danych, by przekazać je dalej. — Sięgnęła do jednej z szuflad, wyjmując z niej po chwili prosty formularz z danymi i podpisem. Z pozoru nie wyglądał, jakby znajdowały się w nim jakieś haczyki. Generalnie była to bardziej umowa najemnicza z zobowiązaniem wypłaty po skończeniu zleconej pracy. – Oczywiście to jest niezwykle niefortunne, że ta przypadłość dopadła każdą z tutejszych wytwórni. Skoro chce się pan dowiadywać kto za tym stoi, to proszę bardzo, wypełni pan te papiery i możemy zacząć działać niemalże od razu. — Splotła palce, dokładając do podpierania łokciem drugą rękę. – Nie wiemy kto za tym stoi ale jeśli zdecydujesz się Kaido nam pomóc wtedy mogę ci przekazać upoważnienie, dzięki któremu dostaniesz się do naszej bimbrowni albo na samą plantację. W takim wypadku powinni z tobą współpracować nasi pracownicy. — Mówiła powoli i spokojnie, jakbyś nie był pierwszym ani ostatnim, który zaoferował się do pomocy w rozwiązaniu sprawy. – Jeżeli sprawy będą wymagały dyskrecji, to można na ciebie liczyć? Powiedzmy, że krążą plotki... Że za tą sprawą stoją nowo przyjęci pracownicy, zarówno u nas jak i w innych przetwórniach w mieście. Nikt jednak nie może im niczego udowodnić, rozumiesz — — Plotki, ploteczki, które nie wyciekły jeszcze poza obręb kasty bimbrowniczej oraz tej z bardziej pełnymi kieszeniami. Mogłoby się wydawać, że ludzie mają swoje podejrzenia, ale czy można było kogoś otwarcie o coś posądzić na podstawie pomówień? – Umowa oczywiście obowiązuje tylko rozwiązanie kwestii w naszych placówkach — Jasno zaznaczyła, że za rozwiązanie pozostałych nie zapłaci. Minę zrobiła też nie tęgą, jakby zupełnie nie na rękę było jej rozwiązanie problemu dla innych. Jakby się tak zastanowić, to Furakawa dbała tylko o interesy firmy, w jakiej pracowała. To wszystko oznaczało, że po prostu broniła też własnej wypłaty i nie było w tym niczego złego. Gorzej, że to mogło również sugerować, że prócz ciebie byli inni, również działający w kierunku rozwiązania problemów, lecz dla kogo pracowali i ile im płacili? To póki co owiane było nutką tajemnicy.
► Pokaż Spoiler | Sens Bushido odnajduje w śmierci
Prowadzone misje 7/4
Misja CPatrol - Kurosawa Shin'ichi
Awatar użytkownika
Kaido
Posty: 21
Rejestracja: 22 lut 2022, 12:14
Ranga: Muryō no ninja
Discord: Zenek#1737
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Bank:

Re: Dzielnica Północna

Wsłuchując się w słowa kobiety, Kaido przy okazji pozwolił sobie pomyśleć. Dobrym planem będzie po prostu przyjęcie tymczasowej pracy, by móc od środka sprawdzić co tam się dzieje. Jeżeli okaże się, że to pracownicy za tym stoją, to zagadka rozwiązana i po prostu reszta firm też jest sabotowana od środka. Papiery, które zostały wyłożone, od razu zostały podpisane przez mężczyznę. Oczywiście tylko imię i fałszywe pochodzenie, nie można zbytnio rozrzucać swoich danych. Tak więc można po prostu wpisać wioska pod górami, w sumie nie znał się. No ale może nikt nie będzie się czepiał.
- Dyskrecja? Oczywiście, zgłoszę się po wykonaniu pracy.
Pozostaje tylko zacząć pracę i reszta jakoś pójdzie, pozytywne nastawienie powinno wystarczyć. Bo jak na razie nie ma innego planu, a raczej nie będzie robił niczego na siłę. Skoro są plotki, że ktoś od środka szkodzi. To raczej przyłapanie na gorącym uczynku nie będzie zbyt wystarczające, najlepiej byłoby wyciągnąć coś więcej o sabotażysty. Z resztą sprawdzi się na miejscu.
- Jeżeli będzie wiadomo, kto za tym stoi. To zawszę możecie podzielić się tą informacją z innymi wytwórniami, chociaż to już będzie zależało od was.
Dorzucił wielkolud, po czym odstąpił kilka kroków w tył by zabrać swoją broń. Pozostało tylko dostać upoważnienie, udać się na miejsce gdzie wytwarza się już alkohol i tam dalej działać.
-Tak więc mamy umowę, choć w zamian z chęcią bym przyjął kilka butelek waszego dobrego trunku. Gdy już wszystko się ułoży.
Uśmiechnął się szeroko i oczekiwał na dalsze instrukcje z lokalizacją miejsc oraz papierkami, kto wie. Może jeszcze ma coś do dodania?
Awatar użytkownika
Katagiri Kayo
Posty: 250
Rejestracja: 12 gru 2021, 17:11
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Techniki:
Bank:

Re: Dzielnica Północna

Sake no Kuni - Alkohol na miarę
Przygoda rangi C 11/?
UczestnicyKaido
Większość danych była istotna dla ludzi mieszkających tutaj na stałe. W przypadku najemnika już tak jednak nie było. Bardziej liczyło się imie lub jakiś pseudonim. W końcu kto spodziewałby się spotkać podróżnika w miejscu jego zamieszkania? Zwłaszcza jeżeli pochodził spoza sake no kuni. Po wstępnym przejrzeniu dokumentów kobieta zbytnio się nie czepiała czegokolwiek, co tam umieściłeś. Byłeś finalnie tylko najemnikiem i najprawdopodobniej po zapłatę i tak zgłosisz się osobiście a w razie co... I tak rzucałeś się w oczy. Dyskrecja była wymagana, ale w tym nie było raczej niczego dziwnego, że żadna z rodzin nie chciała tworzyć wkoło siebie zbyt dużo szumu. Plan już miałeś, choć prosty i wymagający dopracowania, to przynajmniej był on jakiś i zwiastował możliwe opcje rozwiązania problemy i potencjalnej zapłaty w przyszłości.
– Oczywiście, to chciałam usłyszeć — odpowiedziała gdy zrzuciłeś na nią kwestię udzielania potencjalnych informacji innym wytwórniom i rodzinom. Kwestia upoważnienia była formalnością, którą również kobieta miała zamiar zaraz się zająć. Miałeś okazję, obserwować jak wypisywała prosty dokument potwierdzający, że działałeś z jej polecenia. – Wystarczy, że to pokażesz. Powinni cię wpuścić i pozwolić działać w granicach rozsądku. Postaraj się tylko... Niczego nie zepsuć, dobrze? — Wysunęła w twoim kierunku rękę z niewielkim zwojem, który chwilę temu wypisała. – To już od ciebie będzie zależało, co zrobisz z potencjalną zapłatą, nasze trunki na pewno nie będą miały nic przeciwko, by skończyć na twoim stole. — Jeżeli będziesz chciał alkohol, to raczej nic nie stało na przeszkodzie, byś go dostał, jak sprawa zostanie w końcu doprowadzona do końca i będzie można pić trunki bez obawy o kiepski smak.
– Dobrze, więc teraz tak. Mamy w mieście, niedaleko portu sporą rozlewnię i przechowalnie trunków. Możesz zacząć szukać tam. Równie dobrze to, co ci dałam, da ci dostęp do plantacji na północy. Sam zdecyduj, gdzie chcesz szukać. Do plantacji dotrzesz drogą na północ, drogowskazy powinny cię pokierować do wszelakich farm naszych i nawet innych rodzin. — Przez moment wydawała się nieco zamyślona, ale już po chwili znów wróciła do pełni skupienia, na tyle na ile jej flegmatyczność pozwalała. – Nasze logo znasz. W zachodniej części dzielnicy, między portem centrum. Powinieneś go znaleźć. Jeśli miałbyś trudności, to na pewno ktoś cię pokieruje. — W twojej mocy pozostawało działać. Kij miałeś przy sobie, więc nie groziła ci jego utrata przez zwyczajne niedbalstwo a kto wie... Może niedługo ci się przyda.

► Pokaż Spoiler | Sens Bushido odnajduje w śmierci
Prowadzone misje 7/4
Misja CPatrol - Kurosawa Shin'ichi
Awatar użytkownika
Kaido
Posty: 21
Rejestracja: 22 lut 2022, 12:14
Ranga: Muryō no ninja
Discord: Zenek#1737
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Bank:

Re: Dzielnica Północna

No i w sumie tyle wystarczyło, teraz trzeba będzie się skupić i obrać dobry kierunek. Z pierwszej listy można skreślić plantację, tego raczej nie będzie miał jak sprawdzić, bo się nie zna na samych uprawach. Bardziej rozlewnia, tam zacznie wpierw. Będzie o wiele łatwiej zobaczyć w którym etapie alkohol traci swoją wartość smakową. Przy okazji będzie można napić się za darmo!!
Nie myśląc więcej, Kaido lekko się ukłonił. Po czym rzucił, krótkie ,,Do zobaczenia'' Skierował się do wyjścia, po czym spacerkiem udał się do rozlewni. Większość wioski już znał, więc nie było co zbytnio zwiedzać. Bardziej teraz zależało na czasie, nie chciał zastać nocy. Wtedy będzie ciężej cokolwiek zrobić, a tak jak ludziska jeszcze pracują, będzie o wiele łatwiej. Chociaż łatwiej, to za mało powiedziane.
Tak więc wpierw udać się w okolice portu, tam znaleźć ów rozlewnię i dostać się do środka oraz znaleźć kogoś, kto tam rządzi. Dalej powinno już się jakoś ułożyć, wystarczy będzie zadać kilka pytań i się rozejrzeć. Choć nie są to zbytnio zadania w stylu wielkoluda, jakoś nigdy nie widział się w roli detektywa. No, ale ten pierwszy raz musi być.
Docierając do wybranego miejsca, Kaido postanowił znaleźć pierwszą lepszą osobę, która go doprowadzi do szefostwa obszaru. Oczywiście przy sobie mając zwój, który będzie pokazywał kiedy tylko trzeba.
Awatar użytkownika
Katagiri Kayo
Posty: 250
Rejestracja: 12 gru 2021, 17:11
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Techniki:
Bank:

Re: Dzielnica Północna

Sake no Kuni - Alkohol na miarę
Przygoda rangi C 12/?
UczestnicyKaido
Szybko się zdecydowałeś, gdzie miałeś zamiar pójść i zbadać sprawę. Rozlewnia była miejscem, które chciałeś zbadać najpierw i nie było w tym niczego dziwnego. Potencjał darmowego... No nie oszukujmy się, nie darmo a szybkiego wypicia alkoholu była pociągająca, poza tym, było tam po prostu bliżej niż na oddaloną plantację, do której dotarcie mogło zająć nawet i dzień. Zabrałeś, co do ciebie należało i opuściłeś biuro, nawet i godząc się z robotą bardziej detektywistyczną niż polegającą na rozbijaniu przypadkowych głów.
Sporą część miasta już widziałeś, nie znaczyło to jednak, że było ono małe. Lwiej części nie miałeś okazji zobaczyć a jedynie kilkadziesiąt większych i bardziej uczęszczanych ulic, chociaż, kto wie, ile się błąkałeś przed dotarciem do tamtej knajpy w porcie. Ruszyłeś więc wedle instrukcji w kierunku budynku rozlewni. Zacząłeś go dostrzegać już z oddali jak tylko ruszyłeś wytyczonym przez Miyu szlakiem wskazówek. Samo miejsce było strzeżone, co dostrzegałeś z daleka. Przed wejściem na teren należący do rozlewni należało wpierw wyminąć strażnika i płoty chroniące wejścia do środka osobom nieupoważnionym. Prawdopodobnie był to jeden z kilku, albo nawet kilkudziesięciu na terenie całego kompleksu składającego się z więcej niż jednego budynku. Czas, w jakim dotarłeś w tę okolicę, zaczynał się zgrywać z godziną końca jednej ze zmian. Patrząc w niebo, czułeś w kościach, że ludzie niedługo zaczną opuszczać swoje stanowiska pracy i będą udawać się do domów. Jeśli czegoś szukać, to właśnie teraz i w przeciągu najbliższej godziny.
Strażnikowi strzegącemu wejścia wystarczył świstek, jaki dostałeś, by wpuścić cię do środka. Poinstruował cię również jak dotrzeć do obecnego kierownika zmiany w jednym z budynków, który był sporą halą, w której znajdowały się dużych rozmiarów drewniane pojemniki, w których przechowywano alkohol jeszcze przed rozlaniem w butelki. Na hali znajdowało się sporo ludzi. Wielu z nich nosiło, a to skrzynki, a to jakieś preparaty. Pana prowadzącego zmianę rozpoznałeś dosyć szybko, pokrywał się z opisem dostarczonym przez strażnika, pomagał też inny kolor koszuli niż pozostałych. Wyraźnie doskwierało mu łysienie, chociaż łysy w zupełności nie był. Brakowało mu włosów na czubku głowy, ale po bokach wciąż je miał. Wyglądał na faceta w średnim wieku, zajmował się wydawaniem poleceń i obserwowaniem innych pracowników. Patrzył podejrzliwie na każdego, na ciebie też tak łypnął.
► Pokaż Spoiler | Sens Bushido odnajduje w śmierci
Prowadzone misje 7/4
Misja CPatrol - Kurosawa Shin'ichi
Awatar użytkownika
Kaido
Posty: 21
Rejestracja: 22 lut 2022, 12:14
Ranga: Muryō no ninja
Discord: Zenek#1737
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Bank:

Re: Dzielnica Północna

No więc dostał się, gdzie miał się dostać. Instrukcje jakie otrzymał, były też wystarczające by poszukać już kierownika zmiany. Tak więc nie pozostało nic innego, jak ruszyć powoli i się przy okazji porozglądać. Choć coś jeszcze męczyło Kaido, pytanie. Dlaczego w ogóle alkohol opuszcza to miejsce, skoro nie nadaje się do spożycia? Musi tutaj coś być więcej, niż tylko jakiś truciciel. Bo raczej każdy głupi by się z tym uporał, nawet jeżeli nie mogą znaleźć winnego. To przecież, co ich powstrzymało od zaniechania na chwilę produkcji by do czegoś dojść.. No cóż, mężczyzna nie za często myśli o różnych sprawach, jednak czasami boli go fakt iż mało kto myśli nad rozwiązaniami. Dlatego też musi dać z siebie wszystko i wyręczyć tutejszych z potrzeby robienia czegokolwiek, plus on chce bardzo skosztować dobrego trunku. A skoro ten był najlepszy w kraju, to tym bardziej jego motywacja sięga nieba.
No ale wracając do wkraczania na halę, gdzie było sporo pracujących osób. Praca rwała, choć ich kluczowy produkt ssał. Było to wszystko dziwne, ale pewnie niedługo się jakoś wyjaśni. Namierzenie kierownika zmiany zajęło kilka chwil, zaraz po tym jak Kaido rozejrzał się po okolicy. Pozostało teraz tylko podejść i jakoś zagadać, jednak nie można było walnąć byle jakiej gadki. Może po prostu podać się za inspekcję? Czy grać dalej pracownika? Inspekcja mogła by się udać, w końcu ma papier. Tak więc co za problem z kłamstwem. No cóż, raz się żyje.
Podchodząc do kierownika zmiany, Kaido stanął zza jego plecami. Po czym poklepał lekko po plecach łysiejącego osobnika.
- Hejka panie kierowniku, miałbyś chwilę by porozmawiać na osobności?
Spytał mężczyzna. Nawet biorąc pod uwagę, że ktoś sabotuje trunek w pewnym momencie. To trzeba dowiedzieć się jak najwięcej, a kierownik powinien sporo wiedzieć. Raczej nie ma sensu podejrzewać go o sabotaż, chociaż w dzisiejszych czasach ciężko komukolwiek ufać. Jednak jeżeli nie zacznie od jakiegoś punktu, to nigdy nie połapie się w całej tej zagadce. Czekając aż odejdą w jakieś ciche oraz puste miejsce, Kaido nie chciał zbytnio ukrywać wszystkiego. Z resztą nie lubił kłamać i tym bardziej nigdy mu się nie udawało bawić w nindżę.
- Jestem tutaj w sprawie alkoholu, mianowicie w celu rozwiązania sprawy z alkoholem. Liczę na ciut współpracy i troszkę informacji. Czyli kiedy zaczął się psuć alkohol.
W razie czego oczywiście miał przy sobie papier, by nie marnować czasu z czymkolwiek innym nie związanym ze sprawą. Miał nadzieję, że kierownik jest dość rozsądnym człowiekiem i nie będzie sprawiał problemów oraz da kilka wskazówek.
Awatar użytkownika
Katagiri Kayo
Posty: 250
Rejestracja: 12 gru 2021, 17:11
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Techniki:
Bank:

Re: Dzielnica Północna

Sake no Kuni - Alkohol na miarę
Przygoda rangi C 13/?
UczestnicyKaido
Niektórzy nie znali się na smaku alkoholu i nawet tak niedobry był dla nich zwyczajnym wykrzywiaczem ryja. Ot, nie każdy był smakoszem i prawdę mówiąc, dla wielu alkohol był alkoholem, największy dramat był tutaj a w eksporcie... Cóż... Chwilowo eksportować go nie mogli, co wydawało się całkowicie jasne. Nie czekałeś za bardzo i od razu obrałeś za cel łysiejącego pracownika zarządzającego dzisiejszą zmianą. Zbliżyłeś się, jak był zajęty i odwróciłeś jego uwagę od pracy poprzez kilka ruchów wyraźnie naruszających jego prywatność. Cień, jaki rzucałeś, od razu został przez niego dostrzeżony. Odwrócił się powoli i gdy byłeś blisko, to już nie wyglądał aż tak hardo. Pałka i rozmiar... Mówiły same za siebie. – Yyy, tak, tak. Możemy, a pan jest kim? — Przyglądał ci się niepewnie. Od razu również skinął na jednego z pracowników. – Przejmij za mnie, dokończ tutaj, zaraz wrócę. — I tak poinstruował szybko jednego z młodszych podkomendnych. Zaraz potem ruszył wraz z tobą, wskazując ci miejsce na uboczu hali za jedną ze skrzyń... Nikt się tam nie kręcił. On się za nią mógł schować cały, tobie jednak lekko głowa wystawała, lecz lepszego miejsca to nie mieliście.
Wpierw zadałeś pytanie i mężczyzna uważnie zmierzył cię wzrokiem. Z początku nie wyglądał na zainteresowanego rozmową, jednak jak pokazałeś mu upoważnienie, wydał się odrobinę bardziej otwarty i bez utrudniania zdecydował się udzielić ci nieco informacji. – To będzie drugi tydzień. Wszystko, co wychodzi, nagle nie smakuje. Nikt tutaj niczego nie dolewał, nie dosypywał, a przynajmniej nie widziałem. Zresztą... Przecież sam widziałeś, obserwuję wszystko. Receptura jest taka sama, oczywiście sam rozumiesz, nie mogę ci jej zdradzić. — Westchnął, przecierając palcami jednej ręki oczy. – Coś mnie jednak niepokoi. Nie mogę niczego udowodnić, ale wszystko zaczęło się psuć, jak zatrudniliśmy łysego. Przyjęliśmy go, a na drugi dzień masz babo placek, zaczęło się dziać. Też nie jest to zwyczajny robol, facet zna się na robocie jak mało kto — Wyjrzał na moment zza skrzynki, by upewnić się, czy aby przypadkiem nikt wam nie przeszkadza w waszej konspiracyjnej rozmowie.
► Pokaż Spoiler | Sens Bushido odnajduje w śmierci
Prowadzone misje 7/4
Misja CPatrol - Kurosawa Shin'ichi
Awatar użytkownika
Kaido
Posty: 21
Rejestracja: 22 lut 2022, 12:14
Ranga: Muryō no ninja
Discord: Zenek#1737
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Bank:

Re: Dzielnica Północna

Kiedy tylko obydwoje udali się w osamotnione miejsce, mężczyzna postanowił zacząć od wysłuchania łysego kierownika, który po chwili nie tylko go zdziwił, ale i załamał. Wiadomo receptur się nie zmienia z dnia na dzień, ani przez lata jeżeli jest dobra. Jednak chodziło o zatrudnionego, który jak się okazuje mógł wprowadzić jakieś zmiany. No bo skoro on zatrudnił się tutaj i naglę zaczęło się wszystko psuć, to... Przypadek? Mało prawdopodobne, lecz nie można wykluczyć. Ktoś kto zna się na swojej robocie i wykazuje jak najlepsze predyspozycje do niej, nie może od tak zostać posądzony o sabotaż. Jest to sprytne i zarazem ryzykowne, oczywiście w głowie Kaido widniało tylko jedno. Pójść przycisnąć do ściany, wyciągnąć wszystko co się da. Jednak prosty sposób raczej nie przejdzie, trzeba jakoś przyłapać gościa? Raczej to nie będzie takie proste.
- Rozumiem, rozejrzę się za tym łysym i poudaję nowego pracownika. Proszę o dyskrecję od pana strony.
Odparł Kaido, po czym skończył. Informacji miał sporo, teraz pozostało jakoś znaleźć główną kadź czy coś. Mało ogarniał w temacie, ale to zawszę może zapytać jakiegoś z starszych pracowników. Na pewno, któryś... W sumie ma tutaj kierownika.
- Może jeszcze mógłbyś mnie oprowadzić i pokazać jakie etapy przechodzi cała produkcja, będzie mi łatwiej dojść do sprawcy.
Dodał, po czym czekał. Każdy szczegół tutaj może pomóc mu trafić na moment, w którym jest coś dorzucane do alkoholu. Bo raczej nie chodzi o stary sprzęt, tylko o jakąś dużą porcję czegoś, co psuje tyle litrów na raz. Może nawet uda się dostać dobre próbki, które będą smaczne!
Awatar użytkownika
Katagiri Kayo
Posty: 250
Rejestracja: 12 gru 2021, 17:11
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Techniki:
Bank:

Re: Dzielnica Północna

Sake no Kuni - Alkohol na miarę
Przygoda rangi C 14/?
UczestnicyKaido
Przypadki chodziły po ludziach, tak to już było. Zatrudnienie nowej osoby wcale nie oznaczało, że zbiegiem okoliczności to on musiał być winny, zwłaszcza że cały ten proceder odbywał się wszędzie, a nie tylko w tej jednej wytwórni. Dodatkowo nikt przecież nie chciałby osądzać i zwyczajnie potępiać bez dowodów zwykłych ludzi. Co prawda, każdy mógł mieć swoje podejrzenia, lecz to wszystko.
Miałeś plan, który odrzuciłeś na wstępie. Nic dziwnego, bo zakładał działanie po najmniejszej linii oporu i po prostu wybicie ludziom odpowiedzi pałką, albo o ścianę, czy był to odpowiedni sposób pozyskiwania informacji? Dla typowego zbira, którego nie obchodziło czy wyląduje za kratami najpewniej tak. Był też inny plan, na jaki wpadłeś. Udawanie nowego pracownika. Co jakiś czas kogoś przyjmowano, więc nie byłoby to wcale grubymi nićmi szyte gdyby cię przyjęto, również za bardzo się jeszcze tutaj nie pokazywałeś, więc pozostawałeś incognito.
Kierownik przez kilka chwil rozmyślał nad twoimi słowami, przyjrzał ci się, potem coś pomruczał, by w końcu odpowiedzieć. – W porządku. Wszystko ci pokażę, poczekaj tylko, aż skończę tutaj. Zrobię ci szybkie szkolenie i w takim razie od jutra możesz zaczynać — Skinął do ciebie, po czym wrócił do swoich obowiązków. Zajął się tym, do czego oddelegował jednego ze swoich pracowników przed rozmową z tobą. Zajmował się tym jeszcze przez kilkanaście minut, by finalnie zakończyć zmianę i odesłać wszystkich do domu. Miałeś wrażenie, że i tak zrobił to wcześniej, niż powinien, biorąc pod uwagę, że ty czekałeś. Obserwowałeś, jak pracownicy wychodzą i rzeczywiście, pomiędzy nimi wychodził taki łysy gość, nie miał ani włosa na głowie, ani na brodzie, policzku. Ba, nawet brwi nie miał, co mogło wydawać się dziwne, ale zupełnie pasowało do pseudonimu, jaki mu nadano.
– No dobrze, to chodź, oprowadze cię — I tak przez następną godzinę kierownik oprowadzał cię po całej lokalizacji. Zaczął od pokazania ci szatni, do której przychodzili wszyscy, by zacząć pracę. Nie było to coś specjalnego, ot pokój z kilkunastoma szafkami. Gdzieś tam znajdował się pokój socjalny, gdzie można było spędzić w spokoju przerwę i coś zjeść, a potem przeszliście już do małego magazynu, gdzie znajdowały się rzeczy, które miały być przetransportowane do tego właściwego. Później pobieżnie wytłumaczył ci proces, bez wdawania się w tajemnice i detale. Było tego sporo. Wskazał ci kilka punktów, w których sprawdzali już możliwość potencjalnych ingerencji w smak stron trzecich. Było to właściwie na początku, po dotarciu ryżu, w środku w tracie fermentacji i na końcu samego procesu podczas butelkowania. Tylko że w każdym przypadku nie dało się tego zrobić samotnie, ktoś by to dostrzegł, sale nie były puste i nikt nie bywał tutaj sam. Czy to oznaczało więcej biorących udział w procederze? Możliwe, że tak, ale kto wie, może ten zbrodniarz był po prostu sprytny.
Misja zamknięta - brak możliwości jej kontynuacji. Ewentualne wątpliwości należy zgłosić do któregoś z Mistrzów Fabularnych
Ostatnio zmieniony 06 gru 2022, 22:57 przez Tora, łącznie zmieniany 1 raz.
► Pokaż Spoiler | Sens Bushido odnajduje w śmierci
Prowadzone misje 7/4
Misja CPatrol - Kurosawa Shin'ichi
ODPOWIEDZ

Wróć do „Stolica - Kokū”