• Ogłoszenia
  •  
    Aktualności fabularne
    Obecna pora roku: Wiosna 164r.

    Poniżej znajdują się ostatnie wydarzenia oraz ważniejsze ogłoszenia. Są one często opatrzone datą dodania, przy czym najświeższe informacje umieszczone są na samym początku listy.

    30.01.2024 - rozpoczęcie wydarzenia wioskowego w Sakuragakure. Więcej informacji w najnowszych aktualnościach fabularnych.
    29.01.2024 - oficjalne zakończenie eventu Arc II: Pierwsza Konfrontacja. Podsumowanie można znaleźć w aktualnościach fabularnych.
    Kącik Nowego GraczaSamouczek Wzór Karty Postaci AtrybutyRozwój postaci i koszty chakry Atuty Klany i organizacje Informacje o świecie Handbook
    Powyższe tematy powinny zawierać wystarczająco informacji, by móc bez przeszkód napisać Kartę Postaci i rozpocząć grę. W przypadku dalszych niejasności, zapraszamy do kontaktu zarówno na chatboxie, przez wiadomości prywatne oraz przez nasz serwer Discord.
    Administracja
    Pingwinek Chaosu
    Główny Administrator
    Norka
    Główna Mistrzyni Fabularna
    Hefajstos
    Główny Moderator Kuźni
    Tora
    Główny Moderator Technik

    W przypadku jakichkolwiek pytań bądź uwag, powyższe osoby zajmują się wyszczególnionymi w ich tytułach zagadnieniami. Pomocą służy również cała kadra forum, wraz z moderatorami. Zapraszamy również do dołączenia do forumowego Discorda.
    Kadra Sakura no HanaDiscord Sakura no Hana
     

Szlak Ame - Tanima

Ciepły i wilgotny klimat pozwoliło zarówno Tori, jak i Ishi no Kuni stać się niewielkim pasmem zieleni oddzielający Kraj Ziemi od Kraju Wiatru. Tymczasem słowo "niewielkim" nabrało jeszcze większego znaczenia po Wielkiej Wojnie, gdzie duża część łąk, lasów czy pól przestało istnieć. Wszelakie rośliny i zwierzęta natywne dla tych ziem zostały w ostatnich miesiącach przetrzebione, a wiele z nich zdaje się w obecnej chwili straconych. Wszelakie bitwy toczone na terenie kraju zupełnie zmieniły krajobraz i wpłynęły bezpowrotnie na ekosystem. Niebo pełne niegdyś gołębi, srok czy jastrzębi na północy, obecnie zdominowane są przez sępy grasujące nad rozległymi, pustymi połaciami nawiedzanymi przez silne wiatry. W całym kraju dalej można spotkać charakterystyczne dla tych obszarów kojoty, jednak przez ostatnie zawirowania zdaje się ich mniej niż do tej pory. Wielu mogłoby powiedzieć, że polityka Kamienia względem Sunagakure stała się ogniskiem zapalnym, przez które cała ostatnia wojna miała miejsce. Z tego też powodu zniszczenia na terenie kraju bardziej przynoszą ulgę innych na myśl, że "mogło być jeszcze gorzej" nich żal względem Ishi, a niezbyt dobra sytuacja w innych krajach sprawia, że ciężko liczyć na wparcie sąsiadów.
Awatar użytkownika
Tendo Gojo
Posty: 22
Rejestracja: 14 sie 2022, 21:37
Discord: Revix#6621
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Bank:

Re: Szlak Ame - Tanima

Jak to mówią psy szczekają a karawana jedzie dalej. Tendo siedział sobie wygodnie na wozie i rozmawiał z Abdullahem, który to podzielił się nieco informacją na temat tego co przewozi gdzie. Jest to warte zapamiętania na ewentualne przyszłe interesy dla Tendo. Adbullah tak samo ja Tendo najpewniej byłby w stanie handlować wszystkim o ile tylko znalazłby kupca na cokolwiek. Niektórzy mówią, ze kto się spieszy ten się diabeł cieszy... czy coś w tym stylu a niektórzy mówią "Czas to pieniądz" tym drugim człowiekiem był Tendo. No i oczywiście nie odmawia się kiedy pieniądz woła. Tak czy owak Tendo z racji na dzień, który to sobie był w tym momencie nie miał zamiaru odpocząć w sposób drzemki, podziwiał krajobraz i z wozu wyglądnął na wóz jadący za nimi. Może uda mu się czegoś dowiedzieć organoleptycznie. Czy coś wiozą, załogę wozu czy coś innego. -Swoją drogą ciekawe, że w wiosce która jest pod ciągłym deszczem budują się z metalu, nie wiem kamień byłby lepszy czy coś.- Dodał to spostrzeżenie Tendo. W sensie... pomysł budowania z metalu był... dziwny jak na takie warunki atmosferyczne no ale cóż, ktoś to tak zaprojektował więc tak to stoi.

-Rozumiem, nie wiem jeszcze gdzie się od was odłączę tak szczerze powiedziawszy. Możliwe, że dopiero w kraju bananów bo w sumie to i tak jest po drodze.- Zagryzł sobie kawałek mięsa, który mu został. -Nigdy nie byłem na "nowym" kontynencie. Moja działalność opierała się o 5 wielkich nacji. Jak tam jest?- Jak już tak jadą to Tendo może wydobyć jakieś informację, ze swojego pracodawcy pod postacią niewinnej rozmowy.
Awatar użytkownika
Uchiha Niko
Posty: 204
Rejestracja: 02 cze 2021, 19:41
Ranga: Cywil
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Techniki:

Re: Szlak Ame - Tanima

Tendo's american dream[15/??]
MG
Pogoda się uspokoiła, deszcz ustąpił miejsca całkiem przyjemnemu słońcu, które pomagało suszyć mokre pokrycia wozów oraz ubrania tych, którzy nie zainwestowali w żadną ochronę przed opadami z chmur. Dwóch kupców, którzy dopiero się poznali, dogadywali się dość dobrze. Można powiedzieć, że rozumieli się bez słów i obydwoje rozumieli, iż życie handlowca nie zawsze jest zgodne z przepisami prawnymi jak i zasadami moralnymi. Czasem trzeba było sobie ubrudzić ręce, żeby przyszłość mogła być spokojniejsza. Takie to już było życie w świecie, w którym ludzie nie do końca rozumieli czym jest pokój, spokój i szczęście.
-Nie mam szczerze pojęcia przyjacielu. Nie jesteś pierwszym który się nad tym zastanawiał. Ludzie mawiają że Ame tak wyglądało od setek lat, ale dlaczego? Nie wiem. Kiedyś ktoś mówił, że był ktoś taki kto władał pogodą i sprowadził na Ame wieczny deszcz. Ile w tym prawdy? Pewnie niewiele. - zaśmiał się na koniec odpowiedzi, na pytanie dotyczące architektury Amegakure no Sato. Na następne pytanie musiał trochę się namyślić, żeby odpowiedzieć na nie z jakimś sensem.
-Hmmm... Wiesz, ludzie są wszędzie tacy sami koniec końców. Potrzebują tego samego co i na starym kontynencie. Czy jakoś specjalnie się różni ten świat? Na pewno jest mniej skupiony na kulturze shinobi. Same wioski shinobi, choć powstały nie funkcjonują tak jak kiedyś. No bo popatrz, jakie są teraz dwie poważne wioski nowego świata? Hana która jest pozbawiona jakichkolwiek zasad i Sakura, która jest daleko od takiego rygoru jaki był chociażby w Kiri, czy Konoha wiele lat temu. - Spojrzał na słońce, które to było coraz niżej i pokiwał głową, ustalając coś sobie w myślach -Wiesz co jest wyjątkowe? Smocze Imperium. To miejsce, które kompletnie odbiega temu co znasz i jest to kraj, którzy niektórzy uważają za "głowę" nowego kontynentu - zwolnił i zjechał tak jak reszta na polanę obok drogi -Tutaj będziemy nocować, pomożesz nam w rozbiciu obozowiska? - zapytał się, zsiadając z wozu i rozglądając się po reszcie ludzi, którzy robili to samo, jakby to był ich standardowy punkt na postój.
Ostatnio zmieniony 22 wrz 2022, 11:44 przez Uchiha Niko, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Tendo Gojo
Posty: 22
Rejestracja: 14 sie 2022, 21:37
Discord: Revix#6621
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Bank:

Re: Szlak Ame - Tanima

Tendo jechał sobie swobodnie na wozie kiedy to deszcz zdawał się ustawać. Czyżby przestało padać? Najpewniej nie, po prostu oni wyjechali z zasięgu chmur burzowych, które to okalały Amegakure. Tendo w końcu zobaczył słońce co było dla niego zbawienne, jako "człowiek pustyni" pochodzący z Sunagakure wolał jednak jak było ciepło, mogło od czasu do czasu popadać jednak nie tak jak w Amegakure. -Strasznie dziwne to wszystko.- Skwitował samą bytność Amegakure w na terenie tego świata, co jak co ale strasznie dziwna to była wioska w swej prostocie.

Zaraz po tym potężny kupiec z dalekich krain zaczął mu opowiadać o nowym kontynencie. Ludzie jacy są każdy widzi, potrzebują zgoła tego samego co każdy inny więc tutaj raczej nie było problemu. Co do Hany, to miejsce do którego Tendo raczej nie będzie chciał przybyć, bez prawa i porządku biznes słabo rośnie. Zarabia się na bezprawiu wiele ale nie aby tam coś zakładać. Sakura już lepiej, taka typowa wioska ninja no i zostaje kwestia Smoczego imperium. -Głowę kontynentu? Co to za imperium?- Zsiadł z konia kiedy się zatrzymali. -Jasne.- Następnie ściągnął wszelki potrzebny ekwipunek do rozbicia obozu z wozu, zaczął go razem z resztą, wlaściwie po części kopiując ich ruchy go rozkładać
Ostatnio zmieniony 08 wrz 2022, 17:12 przez Tendo Gojo, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Uchiha Niko
Posty: 204
Rejestracja: 02 cze 2021, 19:41
Ranga: Cywil
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Techniki:

Re: Szlak Ame - Tanima

Tendo's american dream[17/??]
MG
Tak jak już to było wcześniej powiedziane, wszyscy którzy podróżowali wraz z karawaną, zaczęli rozstawiać swoje namioty, większe czy też mniejsze, zależnie od ilości osób które miały w nim spać. Wielu podróżowało w parach, były też pojedyncze rodziny, jak i pełno osób, w szczególności mężczyzn, którzy jechali samotnie. Tendo, gdyby tak spojrzał i spróbował policzyć, mógłby dojść do wniosku że było tu ponad 40 ludzi, gdzie nie wszyscy wyglądali na kupców. Musiał być nie jedynym, który postanowił dołączyć do karawany w celu ochrony jej. Oczywiście nie było takich dużo, ileż też może być ochrony?
-Jest to kraj daleko na zachód... z 3 miesiące drogi stąd. Bardzo daleko, bardzo. - pokiwał głową - Bardzo zaawansowany kraj, szczególnie militarnie. Mają rozwiniętą technologię, przy której nawet Ame wypada na zacofane. No i prowadzą aktywny handel z krajem kupców, nawet stworzyli... jak to nazywali... tory, po których jeździ wielka maszyna Bóg wie czym napędzana
Abdullah dość chętnie opowiadał, lecz widać było po nim że większych szczegółów o "wielkiej maszynie" to nie znał, choć może po prostu ich na razie nie wyjawił, bo i też Tendo się o to nie pytał?
A co właściwie teraz robili, to tak jak już było powiedziane. Rozbijali obóz, tak jak i wielu innych. Tendo został poproszony o przygotowanie miejsca na ognisko po środku obozowiska i na chwilę został sam, kiedy Abdullah odszedł rozmawiać z innymi kupcami. Jak się do tego zajmie? Dowiemy się w następnym odcinku.
Ostatnio zmieniony 22 wrz 2022, 11:44 przez Uchiha Niko, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Tendo Gojo
Posty: 22
Rejestracja: 14 sie 2022, 21:37
Discord: Revix#6621
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Bank:

Re: Szlak Ame - Tanima

Zatrzymali się i zaczęli rozbijać swoje namioty. Pojawił się mały problem bo Gojo nie posiadał namiotu swojego jako własność no ale cóż, najwyżej przekima się na wozie. Adbullah zaczął mu nieco opowiadać o Smoczym Imperium jednak sam za dużo nie wiedział. Kraj podobno był bardzo rozwinięty technologicznie a szczególnie militarnie.... czyli ta technologia pewnie za jakiś czas zawędruje do innych krajów. 3 miesiące to spory kawał czasu jednak może spoglądnięcie i handel technologią z krajami na wschodzie mógłby być bardzo opłacalny. Czy Ame było do przodu z technologią? Tego Gojo nie wiedział chociaż byli w stanie utrzymać całą wioskę zrobioną z metalu bez rdzewienia... a przynajmniej jej większość w miejscu w którym pada 24/7 więc chyba tak.

Tak czy siak został poproszony o przygotowanie miejsca na ognisko i miało ono być na środku... no dobra ognisko musi być duże bo jest tu sporo osób. To nie może być malutkie ognisko które to by było dla 5-6 osób a raczej dla 40-50 będących tutaj także ogień musi być spory.

Pierwsze co to się upewnił, się ze miejsce które wybrał nie sprawi, że ognisko które zacznie się palić i temperatura, która wytworzy się na około nie podpali żadnych drzew czy krzewów bo wtedy cała wyprawa skończy się śmiercią części o ile nie całej załogi. Drugą sprawą było to aby teren na którym będzie miał rozpalić ognisko był możliwie jak najbardziej płaski. Kiedy już znalazł takie miejsce to postanowił je nieco wgłębić, czy to dłońmi czy znalezioną nieopodal łopatą wykopał delikatny dół tak aby ewentualny podmuch wiatru nie przeniósł całego ciepła na trawę obok. Dobra, mamy dołek, co dalej? Musiał ruszyć poszukać kamieni aby móc odgrodzić teren ogniska od terenu trawy. No to miejsce na ognisko mamy gotowe o ile w międzyczasie nie dotrą do niego jakieś przygody. Jeżeli natomiast uda mu się to wszystko to poszuka jakiś gałęzi, których będzie można użyć jako chrustu. HEJ, kazali mu zrobić miejsce na ognisko a nie rozpalać ogień więc raczej dużo nie zrobi w oczekiwaniu na dalszą część tego co mają robić.
Awatar użytkownika
Uchiha Niko
Posty: 204
Rejestracja: 02 cze 2021, 19:41
Ranga: Cywil
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Techniki:

Re: Szlak Ame - Tanima

Tendo's american dream[19/??]
MG
Tendo to był dobry człowiek, co mu powiedziano to robił, wydawał się być wdzięczny za układ jaki miał z Abdulem, dzięki któremu miał gdzie spać i co jeść w zamian za ochronę jego dobytku. Czy mogło być lepiej? Przecież było idealnie, a przynajmniej najlepiej jak na aktualną sytuację.
Znalezienie miejsca na ognisko było dość łatwe, jednak problem powstał kiedy spróbował szukać jakiejś łopaty. Chciał znaleźć jakąś leżącą gdzieś, a takiej nie było w jego zasięgu wzroku. Być może gdyby popytał ludzi coś by się znalazło, ale skoro już miał plan B, to postanowił go wprowadzić w życie. Wybierając miejsce, trafił na takie gdzie ziemia była relatywnie miękka, więc nie miał większego problemu żeby ją odgrzebać. Kolejne etapy jego włąsnego planu szły dość sprawnie. Może trochę większy problem był ze znalezieniem drewna które by się nadawało na rozpalenie ogniska, czyli takiego dobrze wysuszonego. Ale i to się znalazło po jakimś czasie, no bo dlaczego miało by się nie znaleźć?
Kiedy wrócił na miejsce w którym miało być ognisko, zauważył w ziemi coś, co musiał wcześniej przeoczyć. Być może było zasłonięte jakimś zgniłym liściem, czy grudką gleby, która została zrzucona przez wiatr czy też inny przypadek. W gruncie rzeczy, znalazł... szklaną kulę, może kryształową. Z czymś co wyglądało jak metalowa strzałka w środku, która się obracała niczym kompas, lecz nie ustawiona na północ, lecz... na wschód?
► Pokaż Spoiler
Obrazek
-Widzę że dobrze się spisałeś przyjacielu. Odpocznij, dzisiaj był męczący dzień, zaraz nasz kucharz, Mayuri, weźmie się za to ognisko, rozłoży swój ruszt i będziemy mieć tego wieczoru ucztę. - zaśmiał się Abdullah który znalazł się za jego plecami, nie zauważając tego, co znalazł Tendo - Jak chcesz możesz mu pomóc, znajdziesz go w tamtym namiocie - wskazał ten, który był jako jedyny, zbudowany z niebieskiego materiału, a przy jego wejściu, siedział... struś. Następnie odwrócił się i odszedł, znów z kimś rozmawiać.
Ostatnio zmieniony 22 wrz 2022, 11:44 przez Uchiha Niko, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Tendo Gojo
Posty: 22
Rejestracja: 14 sie 2022, 21:37
Discord: Revix#6621
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Bank:

Re: Szlak Ame - Tanima

Czy Tendo był dobrym człowiekiem? Nie, raczej nie. Czy był w takim razie złym człowiekiem? Hmm też raczej nie. Był człowiekiem biznesu a byznes to byznes! Tak czy owak udało mu się naszykować miejsce na ognisko. Układ który miał z Adbullahem mu pasował w tym momencie. Nie dość, że dotrze tam gdzie chce dotrzeć to jeszcze może na tym coś zarobi a i jedzonko ma za darmo. Tak czy owak po przygotowaniu miejsca na ognisko znalazł... kryształową kulę tylko, że nie kryształową a szklaną która to miała jakiś mechanizm w środku co się obracał na wschód. Dziwny kompas ale sobie go zostawi na jakiś czas. Oczywiście zabrał ją ze sobą bo głupio by było ją stracić. Tak czy siak siadł sobie przy tym miejscu na ognisko a tu cyk bo Adbullah przyłapał na siedzeniu i nic nie robieniu. Pochwalił go a Tendo uśmiechając się do niego rzekł. -Nie jestem najlepszym kucharzem na świecie. Nawet specjalnie dobry nie jestem... wolałbym mu nie psuć przygotowań.- Następnie wstał i postanowił przejść się po obozie aby nieco podoglądać tego co się tutaj znajduje. Kulę ukrył w swoim plecaczku kiedy to już zniknął z pola widzenia ludzie. Po tym jak obejdzie obóz na około i takze w jego wnętrzu wróci na kolację... chyba, że ona szybciej sie pojawi.
Awatar użytkownika
Uchiha Niko
Posty: 204
Rejestracja: 02 cze 2021, 19:41
Ranga: Cywil
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Techniki:

Re: Szlak Ame - Tanima

Tendo's american dream[21/??]
MG
Kryształowo-szklana kula wylądowała w plecaku, co było decyzją która mogła pociągnąć za sobą konsekwencje o których Tendo nie zdawał sobie jeszcze sprawy. A może też i nic nie pociągnie, bo może to być tylko i wyłącznie wybrakowany kompas... Cokolwiek by to nie było, chłop nie miał możliwości stwierdzenia na co dokładnie patrzył, więc i też wiele nie wiedział, co z tego będzie miał.
Na sugestię pomocy w kuchni, sunijski kupiec zdecydował się nie angażować zbyt intensywnie w przygotowanie jedzenia. Być może to była dobra decyzja, człowiek który trzymał strusia mógł okazać się na tyle dziwnym delikwentem, że próba pomocy skończyła by się co najmniej awanturą... albo i niczym. Bo i tego Tendo nie mógł wiedzieć, bo zrobić tego nie planował.
To, czym postanowił się zająć, było koniec końców jego robotą. Pilnowaniem karawany, przed wszelkim złem tego świata. Przechadzając się wśród licznych, rozstawionych już namiotów, mógł zobaczyć jak ludzie w nich odpoczywają, przesiadują, rozmawiają i spożywają różnorakie przysmaki, w głównej mierze będące suszonym mięsem i owocami.
Gdy już się zaczynał nudzić, chodząc pomiędzy namiotami ustawionymi najbliżej lasu, usłyszał jakieś niepasujące do reszty odgłosów stękanie. Zaciekawiony tym dźwiękiem, który i tak pochodził z kierunku w którym planował iść, został "zaproszony" do ujrzenia sceny, której nie spodziewał się obejrzeć. Był to mężczyzna, ubrany w ciemną koszulę z kapturem i beżowe spodnie, który ciągnął długi, prawie dwumetrowy jutowy worek w kierunku pobliskich zarośli. Delikwent ewidentnie był tym za bardzo przejęty, ponieważ jeszcze nie zauważył Tendo, który patrzył się na niego z odległości kilku metrów...
Co tu się?
Awatar użytkownika
Tendo Gojo
Posty: 22
Rejestracja: 14 sie 2022, 21:37
Discord: Revix#6621
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Bank:

Re: Szlak Ame - Tanima

Czy Gojo ukradł tą szklaną kulę? Chyba nie chociaż czy to jego wina, że znalazł coś na ziemi? W sumie szykował ognisko więc pewnie ją wykopał po tym jak ktoś nie za bardzo przyłożył się do zakopania jej w tym momencie. Tak przynajmniej myślał mężczyzna. Co do kuchmistrza Gojo.... nie był on nim. Widok strusia, który najwidoczniej prosił o jakiś rozpuszczalnik posiłek nie był zachęcający dla Tendo więc postanowił się nie mieszać... dodatkowo płacili mu za ochronę a nie za gotowanie wiec jak nie musiał to wolał uniknąć dodatkowej roboty szczególnie w kuchni gdzie mógł coś spartolić. Tak czy siak postanowił zrobić obchód dookoła karawany aby upewnić się, że wszystko aby na pewno jest w porządku.

Krążył tak sobie w najlepsze aż to w końcu zobaczył, że no nie ma opcji jakiś chłop właśnie coś ukradł i ciągnie worek w stronę krzaków. Kto normalny z karawany ciągnąłby jakiś wór w krzaki, oni jadą na handel. Gojo jakoś nie chciał od razu rzucać się na chłopa z mieczem bo jeszcze by wyszło, że wojownikiem jest średnim także wpadł na inny pomysł. -HEJ TY, A CO TY TAM CIĄGNIESZ? ZARAZ SPRAWDZIMY CO MASZ W WORZE ZŁODZIEJASZKU - Krzyknął łapiąc tym samym dłonią za rękojeść swojego miecza. Ruszył w stronę mężczyzny w kapturze lekkim truchtem licząc na to, że mężczyzna zwieje kiedy ten ryknie w jego stronę i najprawdopodobniej zbudzi przy tym jakąś część obozowiska.
Awatar użytkownika
Uchiha Niko
Posty: 204
Rejestracja: 02 cze 2021, 19:41
Ranga: Cywil
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Techniki:

Re: Szlak Ame - Tanima

Tendo's american dream
MG
Tendo nie planował marnować czasu na jakieś podchody czy szukanie wsparcia. Był to człowiek, który najwidoczniej wolał podchodzić do wszelkich wyzwań w swoim życiu z pełnej pety. Zamiast przyjrzeć się i zastanowić, co mogło być w tym worku i czy aby na pewno zwracanie na to uwagi było grą wartą świeczki, ruszył niczym koń z kopyta ze swoim okrzykiem, prawie że bojowym w kierunku nieznajomego.
Jaka była reakcja? Chłop przestraszył się, jakby ducha zobaczył. Ewidentnie nie spodziewał się czegoś takiego. Odskoczył na pół metra w tył, potykając się przy tym niefortunnie o gałąź, co doprowadziło do upadku głową wprost na kamień... Ale spokojnie, przeżył, bo wydał z siebie jęk układający się w następujące słowa
-Chłopie, czego ty... ode mnie chcesz? - zwrócił się do Tendo, leżąc bokiem na ziemi i trzymając się za głowę, która chyba zaczęła krwawić
-Nic nie kradłem, do jasnej cholery... - wskazał na worek, z którego wysypały się zgniłe, stare kartofle. Mężczyzna nie był w stanie na ten moment więcej powiedzieć. Najwidoczniej ból był zbyt silny, żeby cokolwiek więcej z siebie wykrztusić.
No, to teraz Tendo miał cudowny widok na leżącego kupca z zakrwawioną głową, który był okalany smrodem zgniłych kartofli. Czy piękniej być nie mogło?
ODPOWIEDZ

Wróć do „Ishi no Kuni - Kraj Kamieni”