Dyskusja nadal trwała. Ale już na zdecydowanie więcej tematów. Księgarz wysłuchał jego słów i podrapał się po brodzie.Listonosz
(郵便配達員)
Sabataya Renjiro
Misja rangi D
13/x
-Hmm... jakiś patrol niedawno tędy przechodził, kierował się chyba na wschód. - powiedział po chwili ciszy i analizy pewnie własnych wspomnień. -Może pomogą Ci wskazać tego Hidehiko? - zasugerował, choć zdawał się być lekko zmarkotniały, że nie mógł bardziej pomóc gościowi jego przybytku. Następnie zaś wysłuchał uważnie słów Renjiro dotyczących dzieła -Cóż, to dość specyficzny utwór, jednak potrafi wciągnąć. Może akurat natrafiłeś na fragment, który nie był taki porywający lub nie miałeś okazji poznać i wczuć się w prezentowaną postać? - zasugerował, odbierając książkę. -W razie czego zapraszam ponownie. - dodał jeszcze z uśmiechem, pozwalając bez dalszego przedłużania opuścić księgarnię.
Szczęśliwie, droga do Kwiaciarni wiodła na wschód, więc gdzieś po drodze istniała szansa, że dostrzeże wspomniany patrol. Nie miał oczywiście pewności, czy członkiem tego patrolu będzie wspomniany mężczyzna, jednak kto wie, może los uśmiechnie się do niego? Cóż, na pewno spojrzał na niego łaskawie, gdyż po przebyciu na oko jakiejś połowy odległości do kwiaciarni dostrzegł dwójkę shinobi Ame z kamizelkami, chodzących sobie ulicą. Dwóch mężczyzn o ciemnych włosach, acz jeden miał je w trochę bardziej brązowawych odcieniach. Szli sobie spokojnie, rozglądając się na boki i mijając ludzi. Bez parasolki, więc trochę mokre włosy mieli.