Miała nazwisko. A skoro miała nazwisko, mogła ubiegać się o sprawiedliwość, to jest pieniądze, jakkolwiek by cała sytuacja się nie skończyła. Słysząc tłumaczenia chłopaka kiwnęła jedynie głową ze zrozumieniem, nie potrzebując w zasadzie żadnych dodatkowych informacji. Nawet się cieszyła, że wszystko sprowadzone zostaje w zasadzie do ściągnięcia należności, a nie jeszcze babraniu się w jakiś kwestiach rodzinno-prawnych. Jakoś tak sceptycznie podchodziła do chodzenia z takimi sprawami do Pomocy Społecznej. Jeszcze jej by chcieli wcisnąć dzieciaka tak "z braku laku" i co wtedy? O nie nie, nie ma głupich. Znaczy Homura nie była głupia, bo ojciec chłopaka to tak raczej zdawał się być n zupełnie przeciwnym końcu spektrum inteligencji. Lub, przynajmniej, trzeźwości. W zasadzie wychodziło na to samo. Zdecydowanie nie był szczególnie zadowolony z płacenia dziewczynie. Nic dziwnego, mogła nieco cenę zawyżyć. Tak odrobinę. No chyba każdy wie, jak to działa? Część na drzwi, część dla szefowej i część dla Homury. Tak działa świat. Tymczasem pojawił się typowy problem w takich momentach, jakim był mężczyzna próbujący definitywnie spierdolić. Tak jak jego nadęcie policzków od razu zwiastowało kłopoty, tak brak składania pieczęci był nieco sugestią, że MOŻE zwykłe wychylenie się w lewo robiąc przy tym jedną nogę krok w przód pozwoli jej znaleźć się na tyle blisko, by uderzyć mężczyznę bokiem dłoni w głowę, jednocześnie pozwalając wyziewowi polecieć obok niej, a nie centralnie w twarzy Homury, jaka mimowolnie zmrużyła oczy.
Not very effectiver, she knows it.
Nie miała tyle sił, by zrobić komukolwiek krzywdę, ale patrząc po jego stanie zawsze to dodatkowy czynnik, jaki może nim zachwiać. Sam stracił nieco na równowadze robiąc dosłownie nic, także swoje prawdopodobieństwo sukcesu oceniała raczej średnio wysoko. Nie mniej gdyby nie trafiła lub byłoby to niewystarczające, by zatrzymać jego ucieczkę, założyłaby kilka pieczęci. Nie dużo, bo 5, chcąc zrzucić kilka kryształowych kolców w sposób, w jaki wyrysowałyby na ziemi kółko z mężczyzną zamkniętym w środku. Rzecz jasna na tyle ciasne, by sobie przez nie nie przeszedł.
-
... 2 000 ryo i zapominamy o sprawie. W przeciwnym razie idę po władze.
Ups, chyba koszty jego eskapady zaczęły powoli rosnąć. Nie, żeby Homurze to przeszkadzało. W końcu 3 000 ryo piechotą nie chodzi, prawda? A w tym tempie może nawet sięgną jakiejś niebotycznej sumy, jakiej i tak nie dostanie bo człowieka nie stać. A 2 000? To nie aż tak dużo! Mała cena za uniknięcie innych problemów, serio. Człowieku, toż to jednorazowa oferta. Nic, tylko korzystać!
Chakra Homury1 000 - 75 = 925
► Pokaż Spoiler | Possible techniczki
KlasyfikacjaShōton, Transformacja natury
PieczęcieWąż → Małpa → Wąż → Ptak → Wół
KosztStandardowy
Zasięg10m
Wymagania---
Nad wybranym punktem pojawiają się kryształowe igły różnej grubości, spadające na przeciwnika z dużą prędkością. Mogą go zranić lub unieruchomić. Szybsi ninja są w stanie uniknąć techniki, zaś silniejsi uwolnić się z pułapki. Igły uderzają w punkt o średnicy 1m.
Ilość spadających igieł jest zależna od rangi dziedziny Shōtonu:
- Shōton rangi C - 5 igieł;
- Shōton rangi B - 7 igieł;
- Shōton rangi A - 10 igieł;
- Shōton rangi S - 15 igieł;
Przy randze S Shōtonu ilość pieczęci w technice zostaje zredukowana do 3.
Specjalizacja w Shōtonie zmienia kolor kryształów na czarny, przez co zwiększa się wytrzymałość igieł.