Konkurencja競争
Gracze Kurozama Yoku & Takashi Kami
Posty13/X
Starzec zdecydowanie nie wyglądał na zadowolonego wypowiedzią genina. Liczył na to że skoro płaci to może wymagać, a okazuje się że sumienie i uczciwość jego zleceniobiorcy pokrzyżowały jego plany. Hirohito odstawił butelkę marszcząc brwi. Otworzył na chwilę usta ale nie wydobył się z nich żaden dźwięk. Zamknął je zatem szybko, a następnie podrapał się po podbródku. Monopol - zaczął markotnie. Może wiecie co to, a może nie. Problem tkwi w tym iż jeden warsztat zgarnął więcej klientów niż jest w stanie obsłużyć, można nawet powiedzieć iż zagarnął wszystkich klientów. Gdy pomniejsze rodzinne interesy poupadały podwyższył ceny wiedząc iż i tak nie ma już konkurencji. Co gorsza wszystkie jego towary produkowane są na jedno kopyto przez co takie wartości jak finezja czy styl przestały mieć znaczenie. Teraz nikomu to nie przeszkadza ale za sto lat przyszłe pokolenia będą patrzeć na nas z politowaniem. Będą śmiać się z tego że szczytem naszych możliwości był kawał pierdolonej deski pomalowanej trwałą bejcą. Klnę się na bogów że jeśli macie w sobie choć odrobinę poszanowania dla kultury tego kraju to weźmiecie to zlecenie i przyniesiecie mi tą receptę, a ja rozdam ją wszystkim właścicielom warsztatów tak by przywrócić tej dzielnicy choć odrobinę dawnej światłości - mężczyzna wyglądał na wyraźnie zdenerwowanego. Widać było że w swoje słowa włożył wiele wysiłku, a ton jego głosu wskazywał na to iż naprawdę zależy mu na całej sprawie. A jeśli nie to w rogu są dwa tuziny desek, weźcie sobie papier ścierny ze stolika i przetrzyjcie je tak aby po przejechaniu dłonią nie wbiła się żadna drzazga. To wystarczające wymagające zadanie dla misji rangi D? - spytał.
NPC 1#Matsumoshi Hirohito
NPC 2#Syn