Furuye Haru

[Furuye Haru]

Furuye Haru

Ludź Morza

CharakterystykaMetrykaAtrybuty & DziedzinyAtuty & WadyEkwipunekTechnikiInne

CharakterBut she told me I was like water. Water can carve its way through stone. And when trapped, water makes a new path

Wychowana w warunkach, gdzie od najmłodszych lat hartuje się ducha - nikogo nie powinno dziwić, że Haru cechuje się silną osobowością. Choć stara się uchodzić za ogarniętą i opanowaną - tego oczekiwały od niej Staruchy, w rzeczywistości dziewczyna jest niepohamowanym wulkanem energii, któremu ciężko usiedzieć na jednym miejscu.
Zdecydowanie ekstrawertyczka; nie ma najmniejszego problemu z nawiązywaniem kontaktu z innymi i czuje się jak ryba w wodzie, gdy tylko jest w centrum uwagi. Szybko zdobywa przyjaciół, równie szybko ich traci - nie wszyscy radzą sobie ze zniewalającą szczerością, jaka cechuje młodą Furuye. Ale lubi ludzi, żeby nie było! Można stwierdzić, że fascynują ją mieszkańcy lądu - zwłaszcza shinobi, często obdarzeni najróżniejszymi umiejętnościami. Trzeba przyznać, że łatwo się ekscytuje - jest zafascynowana wszystkim, z czym zetknęła się dopiero na lądzie. Nie odmawia pomocnej ręki, często wyciągając ją jako pierwszą; wierzy, że to co robisz dla innych ludzi, wróci do ciebie z podwojoną siłą. Przy czym oczywiście jest świadoma, że jak kogoś bonknie, to i ona zostanie bonknięta, dwa razy silniej.
Ma nad wyraz duże umiejętności do pakowania się w głupie sytuacje i kłopoty, z których jakimś cudem udaje się jej wyjść obronną ręką - uważa, że to zasługa Bóstw, które z jakiegoś powodu wciąż pokładają w niej nadzieję.
Ma całkiem przerośnięte ego; pomimo, że nie wszyscy rozumieją zwyczaje miejsca z którego przybyła, jest dumna ze swojego pochodzenia i najbliższej rodziny. Wierzy, że w przyszłości powróci do Umi no Kuni w blasku i chwale, przynosząc dumę swojej społeczności. Na pewno przywitają ja z otwartymi ramionami. W końcu... nie są na nią obrażeni, prawda?

Wygląd

Na pierwszy rzut oka widać, że dziewczyna nie jest tutejsza - pod wieloma względami wyróżnia się z tłumu mieszkańców Amegakure. Tym bardziej, że nigdy nie próbowała się upodobnić do lokalnych; jest dumna ze swojego pochodzenia i nawet nie próbuje tego ukrywać.
Pierwszą cechą, którą można uznać za charakterystyczną jest jej skóra, a konkretnie jej ładny, stosunkowo ciemny odcień. Haru jest przeciętnego wzrostu, jej ciało jest szczupłe a waga oscyluje w granicach normy. Nietrudno również dostrzec kilka jasnych blizn, mniejszych i większych - i o dziwo nie jest efekt uboczny życia jako shinobi, a pamiątka po życiu, jakie wiodła na wyspie.
Ma całkiem ładną buzię, której policzki niegdyś obsypane były piegami; odkąd zamieszkała w Amegakure i Słońca było tu tyle co kot napłakał, piegi przestały się pokazywać. Oczy dziewczyny są bystre, o niebieskiej barwie, którą jeden z ojców przyrównał do błękitu oceanu; na co sama Haru przyznała mu rację. Zresztą, co tu ukrywać... niebieski był jej ulubionym kolorem!
Włosy nastolatki były trudne do ujarzmienia; co żartobliwie komentowała, że po prostu żyją swoim życiem. Są bardzo gęste i długie o ładnym hebanowym odcieniu i co najważniejsze... z tendencją do falowania, zwłaszcza w wilgotnym środowisku - o co w Amegakure raczej nietrudno.
Po jej stroju nietrudno domyślić się, że jej ulubionym kolorem jest niebieski. Od błękitu po granat - tak mniej więcej wygląda garderoba geninki. Dosyć dużą uwagę przywiązuje do ozdób - wszelkie wisiorki czy kolczyki są standardowym elementem jej ubioru.

Historia

Żeby opowiedzieć historię Harue, trzeba zacząć od samego początku. A początek był znacznie wcześniej niż gdy wiadome już było, że za kilka miesięcy pojawi się na świecie.
Za początek można uznać fakt pojawienia się Yuki Kaori na wyspie. Wylądowała tu przypadkiem, uciekając z Mizu no Kuni przed prześladowaniami, jakie nie dawały spokoju jej rodzinie. Umi no Kuni miał być zaledwie bezpiecznym przystankiem przed dalszą podróżą - wiedząc jak bardzo specyficzni są Ludzie Morza, nie zamierzała ostać tu na stałe. Jej plany szybko zweryfikowało poznanie Furuye Nishihary, w którym - ze wzajemnością, zakochała się od pierwszego wejrzenia. Wtedy też zdecydowała o porzuceniu swojego nazwiska, dziedzictwa klanowego oraz poprzedniego życia; żywot u boku ukochanej osoby z dala od ludzi chcących ją zgładzić wydawał się tak sielankowy, że aż nierealny.
Staruchy z Nishka w pierwszej chwili nie były skłonne, by poprzeć młodych. O ile sama obecność Kaori w społeczności nie przeszkadzała im, tak długo jak tylko będzie szanować ich tradycje i obyczaje, tak związanie się z jednym z nich było znacznie twardszym orzechem do zgryzienia. Dopiero podczas któregoś z kolei zebrania zdecydowały, że ich związek ma prawo bytu i wyrażają na niego zgodę - głównie przez twardy charakter oraz siłę ducha, jaką cechowała się Yuki. Czy to był początek sielanki, o jakiej marzyła kobieta? No... prawie. Pomimo, że od samego początku wiedziała, że małżeństwa zawierane przez Ludzi Morza są poligamiczne, zetknięcie się z tym na własnej skórze było ciężkim szokiem kulturowym - i dużo czasu potrzebowała by przywyknąć, że gdy jej ukochany wyznaje miłość innej parze, to nie zdradza jej... po prostu, te typy tak mają. Z czasem przyzwyczaiła się do specyficznego modelu rodziny i co tu dużo mówić, dobrze się w nim odnalazła. Na tyle dobrze, że gdy okazało się, że jest brzemienna, nie potrafiła określić kto konkretnie będzie ojcem dziecka - Nishihara czy jej drugi małżonek, Seiichi. Ale czy to ważne? W końcu, jak to się mówi, co w rodzinie, to nie zginie.
Niestety, narodziny Haru nie były szczęśliwym wydarzeniem; podczas porodu nastąpiły komplikacje, na skutek których Kaori zmarła. Tym samym Haru straciła szansę na poznanie prawdy na temat swoich umiejętności.
Życie w zamkniętej społeczności miało swoje plusy dodatnie i plusy ujemne. Samo dzieciństwo Haru można uznać za całkiem beztroskie. Czas spędzała na zabawie z rodzeństwem, które było bardzo liczne - gdyż zgodnie z obyczajami panującymi w społeczności, wszyscy uważali się za jedną, wielką rodzinę. Mimo wszystko, jej ulubionym zajęciem była pomoc w kuchni; zajmujący się gotowaniem ojcowie od lat znani byli ze swych niepowtarzalnych umiejętności kucharskich. Z powodzeniem zaszczepili tę pasję w najstarszej ze swych córek.
Momentem przełomowym w życiu dziewczyny było, gdy Staruchy zgodnie uznały, że jest już wystarczająco duża, by pobierać lekcje dyplomacji i sztuk walki. Te pierwsze były katorgą; osobowość dziewczyny bardzo skutecznie utrudniała sztukę rozmowy i dyskusji. Tym bardziej, gdy dołączono do nich umiejętność uwodzenia i manipulacji - tego, choćby skały srały pękały , nie była w stanie opanować. Zupełnie inaczej miała się sprawa walki...
Jak się okazało, Haru miała naturalną smykałkę do władania bronią. Nie musiała się nawet specjalnie starać; wszystko przychodziło jej naturalnie i instynktownie. Co więcej, wychodziło jej to znacznie lepiej niż innym rówieśniczkom; wtedy jeszcze nie wiedziała, że ma to związek z profesją, jaką przed laty zajmowała się jej matka. Poza samą walką, od czasu do czasu zdarzało jej się... kontrolować wodę. Całkiem przypadkowo. Gdy tylko podzieliła się tą wieścią szybko została stłumiona przez Staruchy, że to nie jej celowe działania, a łaskawość Bóstw, których nie powinna nadużywać. Uciszona, postanowiła więcej nie informować nikogo o swoich dokonaniach i odkryciach; po prostu robiła swoje. A jej ciekawość rosła z każdym dniem.
Z czasem życie na wyspie przestawało być wystarczające. Czuła się ograniczana i tłumiona; w końcu za tym bezkresnym oceanem musi być coś więcej. Być może wyjaśnienie, dlaczego woda zdaje się czasem ją słuchać? Wiedziała też, że lada moment dostanie polecenie zamążpójścia - zbliżał się wiek, w którym powinna już mieć na oku kogoś, z kim spędzi resztę życia. Miała? Nie, absolutnie. Kilka chłopaków zdawało się być nią zainteresowanych, jednak ona miała inne plany na przyszłość. Takie, które nie spodobałyby się Staruchom.
Gdy pewnego dnia przy wyspie zacumowany został statek, Haru uznała to za dar od Boga Morza. W końcu nic nie dzieje się bez przyczyny, prawda? Przypadek? Nie ma czegoś takiego. Gdyby zignorowała nadarzającą się okazję, byłaby to obraza dla Boga, przez którą Morze mogłoby ściągnąć ogromne kataklizmy na ich społeczność; Haru nie mogła tak ryzykować.
Po kryjomu dogadała się z podróżnikami, że podrzucą ją na ląd, w zamian za pomoc w kuchni i robienie najgorszych prac na statku. Strach jaki jej towarzyszył gdy drżącą dłonią pisała notkę pożegnalną był największym, jaki do tej pory odczuwała; przyćmiła go ekscytacja, dzięki czemu nie wycofała się w ostatniej chwili.
Jak się okazało, podróżnicy kierowali się do Amegakure. Będący wśród nich shinobi był zaznajomiony ze światem zewnętrznym znacznie bardziej niż Haru - wyjaśnił jej, że umiejętności jakie posiada nie są wyjątkowe na lądzie i gdyby tylko chciała, mogłaby nauczyć się je kontrolować. W czasie drogi nie omieszkał wprowadzać ją w świat shinobi, przedstawiając go jako życie pełne przygód i podróży. Akademia Shinobi wydała się jej wtedy idealnym początkiem nowego życia, jakiego zawsze pragnęła.
Musiałaby być kompletnie głucha i ślepa, by przegapić wybuch wojny. Z racji, że nie zdążyła ukończyć szkolenia, można stwierdzić że całe wydarzenie niejako ją ominęło; nie została wysłana na front. Rangę genina zdołała uzyskać dopiero po Wojnie, gdy do Amegakure napłynęły tłumy wymęczonych ostatnimi wydarzeniami ludzi.

Nazwisko i imięYuki Furuye Harue

PrzynależnośćAmegakure no Sato

Pseudonimy

PłećKunoichi

Tytuły

Wiek19

Wzrost163 cm

Waga53 kg

Rangi

Genin

Wspomagania

Wykonane wątki (oficjalne/wszystkie)

D

0

C

0

B

0

A

0

S

0

Odbyte walki

Zwycięstwa:

Remisy:

Porażki:

Siła:

Poz. 4

Szybkość:

Poz. 5

Wytrzymałość:

Poz. 6

Refleks:

Poz. 5

Siła Woli:

Poz. 4

Kontrola Chakry:

Poz. 6

Ilość Chakry:

1000E: 10 | D: 50 | C: 100 | B: 400 | A: 1500 | S:

Posiadane Dziedziny

Suiton

C

Ninjutsu

C

SuitonSpecjalizacja

Ninja przejawia naturalny talent w jednej konkretnej dziedzinie ninpō czy stylu walki. Objawia się to różnego rodzaju "drygiem" do technik tej konkretnej dziedziny bądź stylu walki. W konkretnych stylach i technikach znajduje się opis, w jaki sposób specjalizacja na nie wpływa. Jest to atut obrazujący predyspozycję naszej postaci w konkretnym kierunku.

Spec żywiołówAtut wrodzony

W świecie shinobi rzadko kiedy zdarzają się osoby, mogące korzystać z więcej niż trzech żywiołów. A i te osoby, traktowane są już jako wysokopoziomowi ninja. Z tym atutem, postać jest w stanie jednak przekroczyć ograniczenia normalnych ludzi i jest w stanie opanować aż pięć żywiołów. Czwarty żywioł może opanować, gdy poprzednie żywioły rozwinięte są do poziomów S, A oraz B. Piąty żywioł może opanować gdy posiada dwa żywioły rozwinięte do poziomu A, jeden do poziomu S oraz jeden do poziomu B.

Strój: Nietrudno zauważyć, że ulubionym kolorem Haru jest niebieski - zdecydowana większość jej garderoby jest właśnie w tym kolorze, od błękitu na granacie kończąc. Przeważnie narzuca na siebie sięgającą do połowy uda sukienkę, pod to krótkie, czarne spodenki oraz siateczkową, przezroczystą koszulkę - element, który gdy tylko wypatrzyła u jednej z kunoichi Amegakure, wymarzyła sobie taki sam. Na nogach standardowe, czarne buty shinobi.

Ochraniacz shinobi:Jasnoniebieska wstążka z blaszką, na której znajdują się trzy pionowe kreski - symbol Amegakure. Haru najczęściej nosi ją obwiązaną wokół pasa.

Oszczędności: 1000
Pozostały Ekwipunek:
◆
◆
◆
◆
◆

Ninjutsu:

► Pokaż Spoiler

◆ Henge no jutsu (E)
◆ Kawarimi no Jutsu (E)
◆ Ki nobori no Shugyo (E)
◆ Nawanuke no Jutsu (E)
◆ Suimen Hoko no Gyo (E)

Suiton:

► Pokaż Spoiler

◆ Mizu Moji (E)
◆ Suiton: Mizu no Hashira (D)
◆ Suiton: Hato (C)
◆ Suiton: Mizu Kamikiri (C)
◆ Suiton: Suigadan (C)

Genjutsu:

► Pokaż Spoiler

◆ Genjutsu Kai (E)

Ciekawostki

◆ Zawsze przedstawia się zdrobnieniem imienia. Pełnej wersji nie używa... bo po prostu jej nie lubi.
◆ Wychowana w poligamicznej, wielodzietnej rodzinie, bez skrępowania mówi o swoich dwóch matkach (Kaori [*] oraz Amaya) a także dwóch ojcach (Seiichi i Nishihara). Kompletnie nie rozumie oburzenia ludzi, dla których takie związki są czymś niewłaściwym.
◆ Dzielnie znosi surową architekturę i klimat panujący w Amegakure, choć narzeka właściwie bez przerwy. Najgłośniej skarży się na jedzenie, które według niej pozbawione jest smaku.
◆ Jest znakomitą kucharką. Jej sposób gotowania nie każdemu przypada do gustu, z racji specyficznych zwyczajów, jakie wyniosła z rodzinnego Kraju.
◆ Religijna, jak tak każdy Człowiek Morza.
◆ Nie ma pojęcia, że umie w Hyoton
◆ Od czasu opuszczenia Umi no Kuni - plus minus trzy lata, nie kontaktowała się z Nishka. Nie wie zatem czy są obrażeni, czy ją wydziedziczyli a może zrozumieli jej motywy; gorąco wierzy w ostatnią z opcji.

[Dōhito Midoro]

► Pokaż Spoiler

Atrybuty i Dziedziny: ok
Atuty: Suiton i Spec Żywiołów
Ekwipunek: ok
Techniki: ok bo niema xd

Duży plusik ode mnie za KP i za moją ulubioną Katarę <3

Akcept