• Ogłoszenia
  •  
    Aktualności fabularne
    Obecna pora roku: Wiosna 164r.

    Poniżej znajdują się ostatnie wydarzenia oraz ważniejsze ogłoszenia. Są one często opatrzone datą dodania, przy czym najświeższe informacje umieszczone są na samym początku listy.

    30.01.2024 - rozpoczęcie wydarzenia wioskowego w Sakuragakure. Więcej informacji w najnowszych aktualnościach fabularnych.
    29.01.2024 - oficjalne zakończenie eventu Arc II: Pierwsza Konfrontacja. Podsumowanie można znaleźć w aktualnościach fabularnych.
    Kącik Nowego GraczaSamouczek Wzór Karty Postaci AtrybutyRozwój postaci i koszty chakry Atuty Klany i organizacje Informacje o świecie Handbook
    Powyższe tematy powinny zawierać wystarczająco informacji, by móc bez przeszkód napisać Kartę Postaci i rozpocząć grę. W przypadku dalszych niejasności, zapraszamy do kontaktu zarówno na chatboxie, przez wiadomości prywatne oraz przez nasz serwer Discord.
    Administracja
    Pingwinek Chaosu
    Główny Administrator
    Norka
    Główna Mistrzyni Fabularna
    Hefajstos
    Główny Moderator Kuźni
    Tora
    Główny Moderator Technik

    W przypadku jakichkolwiek pytań bądź uwag, powyższe osoby zajmują się wyszczególnionymi w ich tytułach zagadnieniami. Pomocą służy również cała kadra forum, wraz z moderatorami. Zapraszamy również do dołączenia do forumowego Discorda.
    Kadra Sakura no HanaDiscord Sakura no Hana
     

Arakawa Senka 荒川 仙香

Moderator: Moderatorzy Kart Postaci

Awatar użytkownika
Arakawa Senka
Posty: 45
Rejestracja: 02 cze 2021, 6:18
Ranga: Cywil
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Bank:

Arakawa Senka 荒川 仙香

Arakawa Senka | 荒川 仙香
Hanagakure no Sato
Charakter
Podobno mieszkańcy Amegakure no Sato dzielą się na dwa rodzaje - tych złamanych wojną i tych, którzy już z tego załamania się podnieśli. W przypadku Senki... nie było bardzo czego łamać. Młodzieniec tylko dzięki narzeczonej stał się osobą cieplejszą, zdolną do okazywania uczuć. Nigdy jednak nie dało się go zaklasyfikować jako człowieka złego. Zachowywał dystans wobec innych, nie dając się zamieszać w ich problemy, o ile nie było to zupełnie konieczne. Niekiedy pomagał nieznajomym tylko dlatego, by mieć święty spokój. Święty spokój od innych albo od własnego sumienia, które elastycznie podchodziło do tematu moralności. Obiektywnie, Senka nie jest święty i nigdy taki nie był. Od zawsze cechował się zainteresowaniem przede wszystkim własnymi sprawami oraz problemami. Po wujku Reigenie przejął surowe podejście do życia, w którym brakowało bezinteresownej empatii. Trzeba było zasłużyć sobie na współczucie Senki, dać mu powód do uwierzenia, że jest się kimś dobrym, ale jednak karanym przez parszywy los. W innym wypadku należało zapłacić, jak z każdym ninja - wszystko miało swoją cenę. Nie oznaczało to, że chłopak podejmował się wszystkiego co było dobrze opłacone. Przemyślał swoje życie niejednokrotnie odkąd trafił do Hanagakury i postawił w nim nacisk na wolność. Postanowił nie działać wbrew sobie, aczkolwiek nigdy nie ustalił jasnego kodeksu, określającego czego się podejmie, a czego nie. Wolnym być, czyli nieograniczonym przez sztywne ramy. Decyzje podejmuje impulsywnie, niesiony chwilą, instynktem i emocjami, więc wiele zależy od atmosfery, jego nastroju i wrażenia, jakie się na nim wywrze.
Nonszalancji nie można mu odmówić, ale daleko mu do aroganta. Nie uważa siebie za nie wiadomo kogo. Zna swoje możliwości, zna swoje miejsce, ale to nie zmienia faktu, że sam dla siebie jest najważniejszy i nie postawi życia innych, nawet niewinnych, ponad swoje. W tym momencie może się wydawać, że Senka to introwertyczny socjopata, ale byłaby to skrajność, w którą nie popadł. Nie jest zamknięty w sobie, chętnie podejmuje rozmowę, gdy jest ona jakkolwiek sensowna. Nie lubi gadać o niczym, chyba że ma nastrój na żarty. Właśnie, żarty. Nie jest ponury, chociaż zdecydowanie sprawia wrażenie takiego. Zmęczone, pozbawione iskry spojrzenie wręcz wmawia, że jest sztywnym gburem. Cóż, może i gburem jest, ale niekoniecznie sztywnym. Zmęczony bardziej życiem, niż chronicznym niewyspaniem, podchodzi do niego bardzo lekko, wręcz lekceważąco. Jego życie, będące pasmem wzlotów i upadków, stało się dla niego definicją komedii. Los z nas drwi - często te słowa da się usłyszeć z jego ust. Zatem jest lekkodusznym cynikiem, dla którego życie to żart, którym chce być rozbawiony.
Ciężko go dobrze poznać. Jest w tym przypadku nieco jak zwierzę - łatwiej wyciągnąć wnioski z obserwacji z odległości, niż z bezpośredniej konfrontacji. Gdy mówi, mówi mało o sobie; gdy działa, działa tylko szczerze wobec siebie. Tworzy wokół siebie otoczkę osoby tajemniczej, chociaż nie stara się być takową - to jego ekstrawaganckie podejście do egzystencji budzi takie wrażenie. Trudno go sprowokować. Na ogół jest opanowany, więc nie daje się złapać w podstęp, by cokolwiek więcej o sobie zdradzić, niżeli by chciał. Wydaje się być zdecydowany, twardo stąpający po ziemi i dążący stanowczo do ustalonych przez siebie celów, ale... nie do końca tak jest. Podjęte decyzje rzeczywiście są dla niego niczym ostateczne, ale rzadko podejmuje ważne decyzje. Ma problemy z motywacją, ze znalezieniem swojego miejsca w świecie i celu w życiu. Twierdzi, że jego życie jest trwaniem, podczas którego chce się dobrze bawić i... tyle. Niczego nie żałować, czerpać przyjemność i żyć w zgodzie z samym sobą.
Wygląd
Nie trudno znaleźć Senkę w tłumie. Nie jest to spowodowane nietypową urodą czy ekstrawaganckim strojem, a prostym faktem, że jest wysoki. Zazwyczaj góruje nad innymi, mając niewielu rozmówców na poziomie oczu, nawet nieco "osaczając" swoją osobą. Zbudowany jest bardzo dobrze, jakby matka natura wiedziała, że ten skupi się na sztukach walki, dając mu szerokie barki i plecy, długie nogi i duże dłonie, które po zaciśnięciu tworzyły... duże, groźne pięści. Rozbudowana klatka piersiowa czy jakiekolwiek umięśnienie to już tylko i wyłącznie jego własna zasługa. Zatem nie jest przesadnie wysportowany, jego ciało mimo wielkiego potencjału nie jest wyrzeźbione tak, jak można byłoby się spodziewać. Katorżnicze treningi i dieta wymagają motywacji, a tej Senka miał jak na lekarstwo.
Naturalnie ma nieco ciemniejszą karnację, którą można pomylić z opalenizną. Ciężko jednak uświadczyć słońca w Mizu no Kuni, a szczególnie w Amegakure no Sato. Jednolity odcień miejscami szpecony jest przez rozsiane po ciele mniejsze, niewarte uwagi blizny. Jednak ciężko przeoczyć dwie konkretne, jeżeli tylko Senka ich nie ukrywa pod ubraniami czy innym materiałem. Jedna znajduje się na brzuchu, po lewej stronie i... na plecach. Jedna i ta sama blizna, będąca pamiątką po przeszyciu na wylot podczas Największej Światowej Wojny Shinobi. Dla Senki jest to też symbol jego dawnego poddaństwa, rzucania własnego życia na stos, by napędzić machinę wojny. Druga, w poprzek twarzy, niemalże zawsze ukrywana jest pod czarnym plastrem, jako że zrosła się zdecydowanie gorzej, niż inne. Brzydko zabliźniona, wiecznie zarumieniona szrama po niefortunnym pierwszym spotkaniu samego Hanakage, który postanowił dać Sence pamiątkę, że jest tak wolny, na ile mu pozwolono.
Można byłoby tak wymieniać dziesiątki blizn na dłoniach od treningów, ale po co? I tak ludzie najłatwiej zapamiętywali twarze, a Senka, oprócz blizny, miał kilka charakterystycznych jej elementów. Nie były nimi ostre, zwyczajnie męskie rysy twarzy, ani nieszczególny nos, brwi czy rzęsy. Za to oczy, wąskie i ametystowe, o zmęczonym, aczkolwiek czujnym spojrzeniu. Niestety, od utraty narzeczonej, niemalże zawsze podkrążone, z workami pod nimi, jasno wskazując, że sypia wyjątkowo słabo.
Kruczoczarne włosy pozostawałyby w nieładzie, gdyby nie prosty sposób, dzięki któremu Senka ma "od nich" spokój. Nosi dłuższą fryzurę, która przeszkadzałaby w walce, gdyby nie to, że oprócz rozdzielonej na boki grzywki, reszta włosów schwytana jest w dwa małe koki po lewej i prawej stronie czaszki. Włosy trzymają się na swoim miejscu dzięki szkarłatnym sznureczkom, więc mimo okiełznania ich, wciąż wysuwają się, tworząc niechlujną kompozycję.
Strój? Prosty i praktyczny, chociaż Senka lubił ubierać się dobrze. Niestety, niekoniecznie było go na to zawsze stać. W jego garderobie pełno spodni na wzór hakam, jednak węższych, mniej przypominających spódnice. Wszystkie w ciemnych barwach - od czarnego, przez grafit, granatowy, na ciemnozielonym kończąc. Tors okrywa zazwyczaj luźnymi koszulkami, które pozbawił rękawów - kolorystycznie zazwyczaj są białe lub czarne. Na to zarzuca haori, czarne z ciemnofioletowymi wstawkami oraz zdobieniami. Nie lubi typowego obuwia ninja, zatem nosi pełne, ciężkie skórzane buty, które wydają mu się znacznie bardziej przystosowane do niełatwego życia shinobiego.
Nazwisko i imięArakawa Senka
PrzynależnośćHanagakure no Sato
Pseudonimy---
PłećMężczyzna
Tytuły---
Wiek24
Wzrost193 cm
Waga82 kg
Rangi
Genin
Wspomagania
---
Wykonane wątki (oficjalne/wszystkie)
D
0
C
0
B
0
A
0
S
0
Odbyte walki
Zwycięstwa:
---
Remisy:
---
Porażki:
---
Siła:
Poz. 7
Szybkość:
Poz. 7
Wytrzymałość:
Poz. 9
Refleks:
Poz. 7
Siła Woli:
Poz. 5
Kontrola Chakry:
Poz. 3
Ilość Chakry:
1000E: 50 | D: 150 | C: --- | B: --- | A: --- | S: ---
Posiadane Dziedziny
Taijutsu - Itamiken
S
Bukijutsu - Kawanonagare
C
Taijutsu - Itamiken, Bukijutsu - KawanonagareSpecjalizacja
Ninja przejawia naturalny talent w konkretnej dziedzinie ninpō czy stylu walki. Objawia się to różnego rodzaju "drygiem" do technik tej konkretnej dziedziny bądź stylu walki. W konkretnych stylach i technikach znajduje się opis, w jaki sposób specjalizacja na nie wpływa. Jest to atut obrazujący predyspozycję naszej postaci w konkretnym kierunku.
Instynkt niebezpieczeństwaAtut wrodzony
Postać posiada swoisty szósty zmysł. Dzięki temu jest w stanie wyczuć niebezpieczeństwo, zanim normalnie byłaby w stanie je dostrzec. Czy to mina, na którą właśnie miała nadepnąć, czy czający się za rogiem nieprzyjaciele - postać może się zorientować, że coś jest nie tak. Nie oznacza to jednak, że jest w stanie wszystko przewidzieć.
Regeneracja zdrowiaAtut wrodzony
Postać posiada bardzo rozwinięte zdolności regeneracyjne. Drobne rany są w stanie zaleczyć się nawet w trakcie walki, a te poważniejsze leczą się o wiele lepiej. Postać też wolniej się wykrwawia i posiada nieznacznie mniejszą szansę, że otrzymane obrażenia przełożą się na stałe uszkodzenia ciała.
Naturalne ograniczenieAtut wrodzony
Postać nie urodziła się geniuszem. Nie ma co tu kryć. Poza podstawowymi technikami rangi E jest w stanie opanować poza swoją specjalizacją tylko trzy dziedziny bądź style walki (lub dowolną ich kombinację). Jednak przez tak wielkie ograniczenie, wybija się na tle reszty właśnie w tych trzech. Wybrane dziedziny bądź style walki traktowane są tak, jakby posiadały specjalizację. Jeżeli postać ma specjalizację i ograniczenia związane tylko i wyłącznie do taijutsu i bukijutsu, może ona spokojnie opanowywać kolejne sztuki walki standardowym kosztem. Te style walki, ponad pierwsze trzy, traktowane są już zwyczajnie, jakby nie posiadały specjalizacji.
TolerancjaAtut nabyty
Postać w wyniku różnych doświadczeń zyskała zwiększoną odporność na różne warunki pogodowe i ich zmienność. Dzięki temu lepiej znosi mrozy czy upały, nawet jeśli nie są one naturalne dla jego miejsca urodzenia.
Przedmioty przy pasie:
  • Metalowa tonfa - prawy bok
  • Tantō wraz z sayą - nad tyłkiem, rękojeść skierowana w lewo
  • Torba na biodro - lewy bok
Torba na biodro:
  • 2x Kastet z kolcami
  • 10 metrów bandaża
  • 10 metrów stalowej żyłki
  • 5x Kunai
  • 10x Senbon
  • 10x Shuriken
Ryō: 290
► Pokaż Spoiler | Ninjutsu
Ranga E
  • Bunshin no Jutsu
  • Suimen Hokō no Gyō Water
  • Ki Nobori no Shugyō
  • Nawanuke no Jutsu
  • Kawarimi no Jutsu
  • Henge no Jutsu
► Pokaż Spoiler | Genjutsu
Ranga E
  • Genjutsu Kai
► Pokaż Spoiler | ciekawostki
  • Senka ma prawdziwie wilczy apetyt. Pochłania nieludzkie ilości jedzenia, o ile tylko pozwala na to sytuacja i kieszeń.
  • Potrafi gotować, a nawet jest wyśmienitym kucharzem, jednakże gotowanie to jedna z jego najmniej ulubionych czynności.
  • Posiada tylko dwie prawdziwe pasje - sztuki walki i... zwierzęta. Przez to jak reagują ludzie na jego zamiłowanie do fauny, to stara się unikać "okazywania" swego zainteresowania stworzonkami. Z różnym skutkiem. Czasami nie potrafi się powstrzymać od podzielenia się ciekawostką na temat jakiegoś zwierzątka. A wiedzę na ich temat ma dosyć obszerną.
  • Chociaż uwielbia zwierzęta, to nigdy nie miał żadnego. Zna siebie i wie, że nie zadbałby pewnie o nie odpowiednio.
  • Zwykł nadawać poznanym ludziom ksywki, które nawiązują do jakichś zwierząt. Ułatwia mu to zapamiętanie ich i także ich charakterystycznych elementów.
  • Jak na faceta, który na co dzień nie ubiera się wyśmienicie i specjalizuje się w mordobiciu, to zna się całkiem niezgorzej na modzie. Z przyjemnością nosiłby znacznie bardziej stylowe szaty, gdyby tylko miał ku temu okazję i możliwość.
► Pokaż Spoiler | Historia
Opowieść o Arakawie Sence należy rozpocząć od przytoczenia postaci jego rodziców, jako że to dzięki nim, a może, przez nich, jego życie było obfite w wiele przeciwności losu. Arashi Mayumi i Arakawa Senji znali się tak naprawdę od dziecka. Ich drogi życiowe niekoniecznie się przecinały, jednak mieszkali w sąsiedztwie i byli z jednego rocznika. Senji był typowym rozrabiaką, eufemistycznie to ujmując. Zazwyczaj, nawet jako dzieciak, pakował się w kłopoty nieobce dorosłym - kradzieże, drobne pobicia i głupie żarty zahaczające o wandalizm. Nie pomagał fakt, że ponad przeciętność wybijał się ukończeniem akademii ninja i miał zadatki na silnego shinobiego. Korzystał z tego talentu, jednak nigdy nie został Chuninem. Mayumi zaś wiodła znacznie spokojniejszy żywot, chociaż również do świętych nie należała. Lubiła się bawić, uciekać z domu i znikać na długie noce, wracając nieraz zupełnie pijaną. Z czasem jednak zrobiła się bardziej odpowiedzialna. Miała dryg do gotowania, była to jej pasja, która pozwoliła jej ustabilizować swoje życie. Została kucharką w pobliskiej knajpie w Kirigakure i to tam tak naprawdę zaiskrzyło między nią, a Senjim.
Rodzina Arashi nie była zadowolona z tego faktu. Znali Senjiego, wiedzieli jakim jest człowiekiem i nie akceptowali go jako potencjalnego zięcia. Mayumi miała w nosie to, co myśleli jej rodzice i wbrew ich woli poślubiła ukochanego, przyjmując jego nazwisko. Wyprowadzili się, chociaż wciąż mieszkali w Mizu no Kuni. Pierwsze trzy lata ich życia były, na złość Arashim, zupełnie spokojne i szczęśliwe. Senji kontynuował karierę ninja, a Mayumi zaczęła pracować w przydrożnej knajpie, aż do momentu ciąży.
Senji, chociaż może nie był przykładnym człowiekiem, tak nie można było mu odmówić miłości, jaką żywił do Mayumi. Cieszył się, że będzie miał dziecko i chciał zagwarantować mu lepsze życie, niż jego własne. Podejmowanie się licznych misji jako ninja, często przerastających możliwości, niesie za sobą pewne ryzyko, ale gdzie ryzyko, tam pieniądze. Nie chciwość, a nadgorliwość zabiła Senjiego. Nadgorliwie próbował zarobić, by jego potomstwu żyło się lepiej, z dala od biedy, którą w domu uświadczył.
Utrata męża przez ciężarną córkę nie zrobiła wrażenia na rodzinie Arashi, która zupełnie urwała kontakt z Mayumi od momentu ślubu. Nie zgodzili się przyjąć jej z dzieckiem Senjiego, a granicę przekroczyli sugerując przyszłej matce, aby po urodzeniu porzuciła dziecko i wróciła do nich. Rodzina Arakawa również pozostała niewzruszona, mając swoje własne problemy, w tym finansowe. Dziewczyna musiała radzić sobie sama. I radziła sobie zaskakująco dobrze. Pracowała nawet w ciąży, czując się doskonale niemalże przez całe dziewięć miesięcy. W momentach potrzeby, pomagała jej kelnerka Kumiko, z którą zaprzyjaźniła się.

Ósmego sierpnia 140 roku urodził się Senka Arakawa. Jego imię miało być skinięciem głowy w stronę jego zmarłego ojca, z którego imienia wziął się pierwszy symbol Kanji - Sen, oznaczający "nieśmiertelny". Senka miał upamiętnić człowieka, którego nie zdążył nawet poznać. Miał jednak jego oczy, jego rysy twarzy i kolor włosów. Wyglądał jak miniaturka Senjiego. Miał też po nim końskie zdrowie i wilczy apetyt. Nie chorował, rósł jak na drożdżach, a po za tym był zwyczajnym bobasem, czy później dzieckiem.
Teraz jak przez mgłę pamięta twarz matki. Jak to bywało w życiu Mayumi - szczęście przeplatało nieszczęście i ten urok albo klątwa, musiała przejść dalej, na Senkę. Samotna matka nigdy nie skarżyła się na swoje zdrowie, jednak sama zauważała pewne sygnały, że dzieje się z nią coś nie tak. Szybciej się męczyła, kasłała, gorzej spała i opadała z sił, jednak dopiero w styczniu 144 roku wyszło to na jaw. Zasłabnięcie w pracy tłumaczyła zwykłym przemęczeniem. Pracowała ciężko, synem opiekowała się wtedy sąsiadka, a ona po pracy musiała jeszcze zająć się domem. Byłaby to całkiem wiarygodna wymówka, gdyby nie opinia medyka - jej stan był ciężki. Choroba płuc postępowała szybko, w przeciągu trzech miesięcy kończąc życie Mayumi, osieracając Senkę.
Kumiko, chociaż była dobrą przyjaciółką, tak nie była w stanie zająć się synem zmarłej. Nie było to w jej obowiązku, przecież nie była rodziną. Rodzice Mayumi i Senijego po raz drugi odmówili udzielenia pomocy. Nie było to jednak zaskoczeniem i w ostatnie trzy miesiące swoje życia Mayumi się na to przygotowała. Skontaktowała się ze starszym bratem Senjiego - Reigenem, który żył samotnie w Amegakure no Sato. W testamencie przekazała mu wszystko to, co do niej należało w zamian za to, że zajmie się jej synem. Mężczyzna, chociaż był surowym człowiekiem, tak brata kochał i w imię honoru postanowił zaopiekować się jego pierworodnym. Kumiko w tym wszystkim pomogła, organizując transport karawaną kupiecką, który miał doprowadzić Senkę do wujka.
Nie było go na pogrzebie. Tego samego dnia wyruszył do Reigena, człowieka szorstkiego z natury i prostego z umysłu, a więc był idealnym strażnikiem wioski. On, jak i jego brat, nie odniósł wielkiego sukcesu jako shinobi, chociaż jego ranga zatrzymała się na chuninie, więc i tak mógł pochwalić się większym osiągnięciem, niż Senji. Nigdy nie miał szczęścia w miłości, więc chociaż był dawno po trzydziestce, to wciąż żył zupełnie sam, a to oznaczało, że musiał zabierać Senkę ze sobą do pracy. W Amegakure no Sato niewiele się działo, Reigen więcej pracował w strażnicy, niż będąc na prawdziwych wartach, więc dzieciak nie stanowił wielkiego problemu, chociaż wciąż nim, naturalnie, był. Całe szczęście chłopiec rósł szybko i uczył się szybko, bo życie nie rozpieszczało go. Od wieku sześciu lat zaczął sam zostawać w mieszkaniu Reigena, całymi dniami będąc zamkniętym sam ze sobą. Wspomina te czasy dobrze, bawiąc się samemu nawet lepiej, niż z kolegami czy koleżankami. Osiągając wiek ośmiu lat został wysłany do akademii ninja. Nigdy nie przejawiał szczególnego zainteresowania sztukami ninpou, jednak nie od niego zależała decyzja. Reigen uznał, że najlepszą decyzją będzie posłać chłopaka, by przyjął jakąś edukację, aby mógł jak najszybciej sam o siebie zadbać, ściągając z niego ciężar utrzymania i wychowania go.
Senka nie był geniuszem. Cztery lata zajęło mu osiągnięcie stopnia genina, co było zupełnym minimum, ale też przeciętnym wynikiem dla zwykłego, szarego człowieka z jakimś tam potencjałem. Od małego wykazywał jednak większy talent do taijutsu, niż ninjutsu czy genjutsu co nie rokowało dobrze. Rzeczywiście, walkę wręcz opanowywał szybko, jego ciało szybko przyswajało się do cięższych treningów, ale kontrola chakry zawsze szwankowała. Inna sprawa, że niezbyt zainteresowany był jutsu, znacznie bardziej lubił starcie twarzą w twarz na zasięgu rąk, więc nie przykładał też wielkiej wagi do ćwiczeń chakry.
Misje rangi D może nie były najlepszym sposobem zarobku i nie wystarczały na samodzielne życie, ale przynajmniej odciążały kieszeń Reigena, który nie krył swojego zadowolenia. Nastoletni Senka dopiero jako genin zaczął nawiązywać jakiś pozytywny kontakt z wujkiem, który okazał się być porządnym człowiekiem, aczkolwiek mającym problemy z ekspresją, przez co wypadającym na znacznie chłodniejszego, niżeli w rzeczywistości. Im doroślejszy był Senka, im mądrzejszy i sprytniejszy się stawał, tym bardziej wyłapywał jakim człowiekiem tak naprawdę jest jego opiekun.
Chociaż nastolatek miał jakiś dryg do fachu shinobiego, tak brakowało mu zapału. Motywacja była zdecydowanie brakującym elementem układanki, jaką był Senka. Mało rzeczy mu się chciało, a jeżeli coś robił, to tylko dlatego, że musiał. Więcej czasu poświęcał przyjemnościom, czyli zwyczajnym marnotrawieniem czasu lub pieniędzy dla własnej uciechy. Miał coś z matki w tym przypadku. Chłopak, nawet mimo namów Reigena, nie zdecydował się podejść do egzaminu na chunina. Strażnik jednak nie zamierzał utrzymywać go przez całe życie, więc kazał mu wybrać sobie inny sposób, w jaki będzie zarabiał, jeżeli nie chce wylądować jako bezdomny, stawiając młodzieńcowi ultimatum.
Jak na półgłówka, był to naprawdę sprytny ruch ze strony Reigena Arakawy. Pozbawiony większych marzeń Senka szybko zdecydował, że zostanie strażnikiem - jak wujek. Nie było to coś, co chłopak chciał robić, ale coś, do czego nie musiał się przyuczać jakoś bardziej. Jako siedemnastolatek dołączył do straży Amegakure no Sato, będąc zwyczajnym wartownikiem przy bramie, nikim specjalnym przy niczym ważnym. Mało się działo, a podczas ulew mało kto przekraczał bramę wioski, więc Senka mało tak naprawdę pracował. Wspaniałe rozwiązanie dla kogoś o jego podejściu do życia. Byłoby. Niestety, a może stety, przełożonym Arakawy był stary kompan jego wujka, całkiem utalentowany chunin, który mimo możliwości zaniechał podążanie za karierą na życzenie swojej narzeczonej. Niemniej, nie brakowało mu umiejętności w wielu dziedzinach - taijutsu, ninjutsu czy nawet jutsu żywiołu ziemi. W przeciągu kilku tygodni złapał sympatię do podopiecznego swego kolegi, postanawiając nieco "postawić" go na nogi. Reigen, chociaż zajął się Senką, to nie wychował go odpowiednio, bo nie wychował go wcale. I może dlatego Ryuji wziął go pod swoje skrzydła.
Początkowo wymuszone treningi z przełożonym stopniowo przestawały być takie "na siłę", gdy Senka zaczynał dostrzegać, że rzeczywiście ma zacięcie do taijutsu. Strażnik najpierw wymyślał fałszywe powody, by zabierać nastolatka na, często, sparingi z nim, wmawiając mu, że to część doszkolenia albo utrzymania kondycji w tym zawodzie. Genin nie miał wiele do powiedzenia, o ile nie chciał stracić pracy, więc zgadzał się i ćwiczył wraz z Ryujim, który mimo nie bycia aktywnym ninja, a jedynie częścią straży, to wciąż zachowywał swoją sprawność i nadal starał się odkrywać nowe horyzonty. Rozwój nie tyczył się tylko umiejętności walki, bo mężczyzna w tym wszystkim krył trochę nauk życia, trochę filozofii, próbując nieco naprostować chłopaka pozbawionego perspektyw i otworzyć mu oczy na możliwości.
Rzeczywiście była to dobra decyzja, bo pod okiem Ryujiego Senka zdecydowanie się poprawił. Stał się osobą cieplejszą, wciąż mało, ale jednak bardziej zmotywowaną niż kiedyś. Nawiązywał więcej kontaktów, zaczął zdobywać znajomych, z którymi się spotykał, aż w wieku osiemnastu lat wyprowadził się od Reigena, chociaż ten, wbrew pozorom, nalegał by został. Wujek Arakawa z czasem naprawdę pokochał bratanka prawie jak syna, a przynajmniej dobrego przyjaciela. Senka jednak podjął decyzję i zamieszkał sam. Nie na długo. Niecałe pół roku po wyprowadzce poznał uroczą kunoichi - Tayu Yamanakę, w której szybko się zakochał. Zresztą ze wzajemnością, co zaowocowało, że kolejne pół roku później mieszkali już razem jako para. Genin i Chuninka, oboje zamieszani w bycie ninja doskonale się dogadywali. Ona energiczna, wesoła, a on cyniczny, sarkastyczny i na pozór chłodny. Jak Ying i Yang.
Były to naprawdę szczęśliwe lata życia, ale przecież nie można było zapomnieć o klątwie, jaka spadła na Senkę jeszcze po matce. Może narrator sobie to podkolorował, bo nieszczęście tak naprawdę spadło na cały świat, gdy rozpoczęła się Największa Światowa Wojna Shinobi. Wielu dobrych ludzi umierało na całym świecie. Dziesiątki tysięcy zmarłych, upadłe wioski, ale nie Amegakure no Sato, które oparło się totalnej destrukcji. Jednak nie uniknęło zniszczenia. W wyniku nieustających walk zmarł Reigen i Ryuji - razem, walcząc ramie w ramię w obronie własnej osady. Kilka dni później, pomagająca bronić cywilów Tayu została pogrzebana żywcem pod zawalonym budynkiem. Tego samego dnia zrozpaczony Senka został ciężko ranny, walcząc na froncie. Przebity brzuch wykluczał go z dalszej walki. Zabrany wbrew własnej woli do polowego szpitala został wyleczony, ale do pełni sił nie wrócił aż do końca wojny.
Co teraz? Takie pytanie zadawał sobie raz po raz w głowie, gdy stracił wszystkich i wszystko co było mu bliskie. Nic go nie trzymało przy życiu, ale też nic go nie trzymało w Amegakure no Sato. Reigen, Ryuji i Tayu. Wszyscy umarli walcząc w wojnie, która ich nie dotyczyła. Za idee, które nie należały do nich. I wtedy pojawiła się Hanagakure no Sato, wioska wyjęta spod prawa, pozbawiona zasad... ale i zobowiązań. Senka szybko podjął decyzję, że wyprowadza się ze swojego dotychczasowego domu. Do nowej osady trafił szybko, bez większych przygód. Przygoda jednak na niego czekała zaraz na wstępie do Hanagakury. Za drobną opłatą wypytywał przechodniów jak zostać oficjalnym ninja dla tej dziwnej, dzikiej wioski, aż jego rozmowę usłyszał przechadzjący się sam Hanakage. Znany ze swojego zamiłowania do igrania na nerwach innych, postanowił od razu przetestować nowego shinobiego, ale nie w walce, a słowach. Prowokujące i lekceważące słowa Senka przyjmował dobrze, nie dajac się wyprowadzić z równowagi. Kulminacyjnym momentem było pytanie kage - dlaczego Hanagakure no Sato? Arakawa odpowiedział zgodnie z prawdą - by żyć wolnym, zupełnie pozbawionym zobowiązań i wedle tego, jak chce. Rozbawiony Akuma Yomei pokiwał głową, przyznał mu rację, a nawet poklepał go po ramieniu, nim w mgnieniu oka nie rozciął mu twarzy. Czym? Cholera wie. Oczy Senki nie zdążyły zarejestrować żadnego ruchu. Piekielnie szybki Hanakage zaraz złapał chłopaka za szyję, podnosząc go w ten sposób, jakby ten nic nie ważył. Prostymi słowami wytłumaczył mu, że jest tak wolny, na ile mu pozwoli i niech blizna będzie mu o tym przypominać. I... puścił go, by bez słowa odejść. Co mógł zrobić Senka? Nic. Zupełnie nic. Kage miał rację, miał też siłę, a w tej wiosce ona była najważniejsza, zatem to Yomei stanowił prawo, a reszta musiała go przestrzegać. Arakawa nie zamierzał być wyjątkiem i w ten oto sposób rozpoczął życie w Hanagakure no Sato.
Ostatnio zmieniony 30 cze 2021, 19:50 przez Arakawa Senka, łącznie zmieniany 7 razy.
Obrazek
Awatar użytkownika
Arakawa Senka
Posty: 45
Rejestracja: 02 cze 2021, 6:18
Ranga: Cywil
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Bank:

Re: Arakawa Senka 荒川 仙香

Wstępnie gotowe. Bez transferu jeszcze. Ryo nie policzone, bo nie ma w sklepiku (albo przeoczyłem) toreb na biodro czy innych sakw, więc nie wiedziałem ile odjąć. Tak samo nie wiem za ile byłaby jedna metalowa tonfa, skoro normalnie są drewniane. Liczę w tym przypadku na pokierowanie.
► Pokaż Spoiler | transfer i PD
Na start wybrałem: siła, szybkość, wytrzymałość, siła woli na 5, refleks na 7, kontrola chakry na 3, 1000 chakry. Styl Itamiken i Kyotoryu na C. 10 PT zostało niewykorzystane, więc zachowuję?

Transfer 85PD

85 PD:
  • Siła z 5 na 7 = 6+7 = 13 PD
  • Szybkość z 5 na 7 = 13 PD
  • Wytrzymałość z 5 na 7 = 13 PD
  • Refleks z 7 na 8 = 8 PD
  • Styl Itamiken z C na A = 3+7 = 10 PD
  • Styl Kyotoryu z C na S (druga dziedzina na A, pierwsza na S) = 3 + 7 + 4 + 10 = 24 PD
  • Łącznie wydanych: 13 + 13 + 13 + 8 + 10 + 24 = 81 PD
85 PD - 81 PD = 4 PD do banku
Obrazek
Awatar użytkownika
Hefajstos
Posty: 1959
Rejestracja: 26 kwie 2021, 21:11
Karta Postaci:
Punkty Bonusowe:

Re: Arakawa Senka 荒川 仙香

Sztuki walki zawsze rozwijasz najniższym kosztem. Ich koszt nie rośnie i nie wliczają się też do tego wzrostu kosztu dla inny dziedzin.

Itamiken nie ma sprawy, ale niestety Kyotoryu jest ozwojowanym stylem walki, nie możesz go dostać na start

Generalnie wszystko poza historię ok - tą sprawdzi ci Jeleń bo ja się nie czuje odpowiednią osobą do tego xd
Prowadzone Wątki:
Senka - Se jest, od roku, gdzieś tam
Shogo - Ale nie odpisuje, pewnie nie odpisze, już nigdy...
Mikan - znowu po Jeleniu, się z Daimyo szlaja
Ichigo - Bo się jej rządzić zachciało
YuYuYu - Jest ich trzech i pewnie coś odpierdolą
Jo X Hom - Czy będzie segz? Czy będą z tego dzieci? Tak wiele pytań, tak mało odpowiedzi...
Midoro - Flying thunder criminal scam
Hikari - Rendez-vous with Yuri (And Bulldog)
Więcej grzechów nie pamiętam.
Awatar użytkownika
Arakawa Senka
Posty: 45
Rejestracja: 02 cze 2021, 6:18
Ranga: Cywil
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Bank:

Re: Arakawa Senka 荒川 仙香

Okej, rozumiem. No szkoda. Nawet bardzo. To teraz chociaż wiem do czego chcę dążyć. XD

Nowe rozliczenie w takim razie:
► Pokaż Spoiler | PD
Na start wybrałem: siła, szybkość, wytrzymałość, siła woli na 5, refleks na 7, kontrola chakry na 3, 1000 chakry. Styl Itamiken i Kawanonagare na C. 10 PT zostało niewykorzystane, więc zachowuję.

85 PD:
  • Siła z 5 na 7 = 6+7 = 13 PD
  • Szybkość z 5 na 7 = 13 PD
  • Wytrzymałość z 5 na 9 = 6 + 7 + 8 + 9 = 30 PD
  • Styl Itamiken z C na S = 3+7+10 = 20 PD
  • Atut nabyty Tolerancja = 5 PD
  • Łącznie wydane PD: 13 + 13 + 30 + 20 + 5 = 81 PD
85 PD - 81 PD = 4 PD
Obrazek
Awatar użytkownika
Hefajstos
Posty: 1959
Rejestracja: 26 kwie 2021, 21:11
Karta Postaci:
Punkty Bonusowe:

Re: Arakawa Senka 荒川 仙香

Tonfa - 100
Tanto - 200
2x Kastet - 100
Bandaż - 10
Żyłka - 50
5x Kunai - 100
10x Shuriken - 100
10x Senbon - 50

Razem - 710 zostaje ci - 290

Historia jest spoczko i Jeleń mówi że bardzo fajna. Akcepcik
Prowadzone Wątki:
Senka - Se jest, od roku, gdzieś tam
Shogo - Ale nie odpisuje, pewnie nie odpisze, już nigdy...
Mikan - znowu po Jeleniu, się z Daimyo szlaja
Ichigo - Bo się jej rządzić zachciało
YuYuYu - Jest ich trzech i pewnie coś odpierdolą
Jo X Hom - Czy będzie segz? Czy będą z tego dzieci? Tak wiele pytań, tak mało odpowiedzi...
Midoro - Flying thunder criminal scam
Hikari - Rendez-vous with Yuri (And Bulldog)
Więcej grzechów nie pamiętam.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Hanagakure no Sato”