• Ogłoszenia
  •  
    Aktualności fabularne
    Obecna pora roku: Wiosna 164r.

    Poniżej znajdują się ostatnie wydarzenia oraz ważniejsze ogłoszenia. Są one często opatrzone datą dodania, przy czym najświeższe informacje umieszczone są na samym początku listy.

    30.01.2024 - rozpoczęcie wydarzenia wioskowego w Sakuragakure. Więcej informacji w najnowszych aktualnościach fabularnych.
    29.01.2024 - oficjalne zakończenie eventu Arc II: Pierwsza Konfrontacja. Podsumowanie można znaleźć w aktualnościach fabularnych.
    Kącik Nowego GraczaSamouczek Wzór Karty Postaci AtrybutyRozwój postaci i koszty chakry Atuty Klany i organizacje Informacje o świecie Handbook
    Powyższe tematy powinny zawierać wystarczająco informacji, by móc bez przeszkód napisać Kartę Postaci i rozpocząć grę. W przypadku dalszych niejasności, zapraszamy do kontaktu zarówno na chatboxie, przez wiadomości prywatne oraz przez nasz serwer Discord.
    Administracja
    Pingwinek Chaosu
    Główny Administrator
    Norka
    Główna Mistrzyni Fabularna
    Hefajstos
    Główny Moderator Kuźni
    Tora
    Główny Moderator Technik

    W przypadku jakichkolwiek pytań bądź uwag, powyższe osoby zajmują się wyszczególnionymi w ich tytułach zagadnieniami. Pomocą służy również cała kadra forum, wraz z moderatorami. Zapraszamy również do dołączenia do forumowego Discorda.
    Kadra Sakura no HanaDiscord Sakura no Hana
     

Wioska Sakanaru

Niewielka kraina położona w samym środku Starego Kontynentu, granicząca z aż trzema Wielkimi Nacjami. Sąsiedztwo z Krajem Wiatru oraz Ognia, wraz z ukształtowaniem terenu sprawia, że duża część deszczowych chmur gnana jest przez Ame no Kuni, a następnie wstrzymywana przez większe pasma górskie Hi no Kuni. Częste opady i pogoda "pod psem" nie jest więc niczym szczególnym, sprzyjając wraz z wysokimi temperaturami i gliną niesioną rzekami z Kawa no Kuni, uprawom ryżu. Stanowi nie tylko jedyne miejsce na Starym Kontynencie, gdzie ninja są mile widziani - mieści w sobie jedyną pozostałą osadę, Wioskę Ukrytą w Deszczu, jaka to zaczęła rosnąć w siłę po zakończeniu walk, zachęcając swoimi pacyfistycznym, prorodzinnym podejściem. Ponadto ze wszystkich krajów, jedynie Tetsu no Kuni - dom samurajów - zdaje się być bezpieczniejszym miejscem od tej niewielkiej krainy.
Awatar użytkownika
Kakarotto
Posty: 1188
Rejestracja: 01 lip 2021, 23:58
Discord: Midoro#5831
Karta Postaci:
Punkty Bonusowe:
Osiągnięcia:

Re: Wioska Sakanaru

Deszczowi BandyciMistrz Gry
Posty17/...
Prawdziwa część zadania Arufureddo zaczynała się właśnie teraz. Znalazł złodziei oraz miał mocny trop. Karczmarz dał mu latarkę by mógł coś widzieć w mroku nocy, więc w zasadzie chłopak był przygotowany. Może pidżama nie była najlepszym ubiorem do spotkania z bandytami lecz nie było czasu na przebieranie się gdyż każda minuta się liczyła. Intensywny deszcz dość sprawnie zacierał ślady lecz sytuacja się poprawiała gdy chłopak wszedł w las. Odciski butów były kiepsko widoczne przez ciemność oraz runo, lecz utrzymywały się dłużej co pozwalało podążać nimi bez większych problemów. Nara musiał iść wolniej niż wcześniej by nie zgubić tropu lecz zauważył, że ci których śledził również zwolnili. Najpewniej gdy poczuli się pewniej między drzewami, przestali biec. Shinobi szedł dobre kilkanaście minut w nieprzerwanej ulewie. Szczęście musiało mu dziś sprzyjać gdyż nie natknął się na żadną pułapkę ani światło latarki nie zaalarmowało jego wrogów. Dodatkowo w oddali, między drzewami, dojrzał światło dochodzące z niewielkiej drewnianego domku w głębi lasu. Dookoła było sporo krzaków lecz mógł stwierdzić, że w środku była jedna niewielka izba. Jego trop już prawie zanikł na mokrej ziemi lecz prowadził on bez wątpienia do budynku, który znalazł.
Awatar użytkownika
Nara Arufureddo
Posty: 78
Rejestracja: 05 lip 2021, 15:33
Ranga: Genin
Discord: Kszesło#1401
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Bank:

Re: Wioska Sakanaru

Możliwe było, że bandyci w ogóle nie wiedzieli, że Arufureddo ich ścigał, dlatego też po wkroczeniu do lasu poczuli się znacznie pewniej. Dzięki temu Arufureddo zyskał nad złodziejami kolejną przewagę. Znalazł ich kryjówkę, pozostawał niezauważony i do tego miał do wykorzystania jeszcze kolejny element zaskoczenia, gdyż złodzieje raczej nie wiedzieli, że mieli do czynienia z ninja. To jednak wciąż nie sprawiało, żeby Arufureddo poczuł się na tyle pewny siebie, by frontalnie uderzyć na kryjówkę złodziei. Była to wprawdzie jakaś opcja, by podpalić im dach, wykurzyć ich tym sposobem na zewnątrz i po kolei pozbyć się każdego z nich. Arufureddo wolał jednak załatwić problem w możliwie najmniej krwawy sposób. Postanowił więc zgasić latarkę i zakraść się jak najbliżej domku, najlepiej pod okno, z którego rozchodziło się światło i wpierw zamierzał podsłuchać i podglądnąć, co złodzieje mogli robić w środku.
Awatar użytkownika
Kakarotto
Posty: 1188
Rejestracja: 01 lip 2021, 23:58
Discord: Midoro#5831
Karta Postaci:
Punkty Bonusowe:
Osiągnięcia:

Re: Wioska Sakanaru

Deszczowi BandyciMistrz Gry
Posty19/...
Arufueddo dotarł do miejsca, które najpewniej było kryjówką rabusiów. Do tej pory nie natknął się na żadną linię obrony czy też pułapki więc zakładał, że dalej pozostawał niezauważony. Shinobi posiadał sporo informacji a oni prawie żadnej co dawało mu sporą przewagę. Tylko od młodego Nary zależało jak ją wykorzysta. Chłopak postanowił zgasić latarkę i zakraść się możliwie jak najbliżej okna. Ulewa, która nie odpuszczała, sprawiła, że jedyne dźwięki jakie można było usłyszeć to krople uderzające o jego parasolkę. Gdy znalazł się pod ścianą budynku i zbliżył się do najprawdopodobniej jedynego okna, zaryzykował szybkie spojrzenie do środka. Ujrzał jednego nastolatka siedzącego wygodnie na starej poniszczonej kanapie popijającego piwo. Z środka jednak usłyszał trzy głosy rozmawiające ze sobą w czym jeden należał do tego, którego widział.
- ... głupi rybacy.
- Jak tak dalej pójdzie to będziemy mogli przestać kraść ryby a zabrać się za ich domostwa. - rzucił ten z kanapy.
- Nie przesadzaj. Co takiego wartościowego tam mogą mieć wieśniacy?
- No to co? Karawany? - rzucił ktoś kto stał najdalej i najmniej udzielał się w rozmowie.
- To, że umiem władać Suitonem nie oznacza, że sam napadnę na... Widzieliście to? Za oknem. - rzucił chłopak, którego Arufureddo już widział i najpewniej on jego też.
- Co ma być za oknem? Leje. Nikt nas nie śledził. Nie wpadaj mi tu w paranoję.
- Żadna paranoja... Sprawdzę to. Dla pewności. - po tych słowach odłożył butelkę z piwem i wstał z kanapy udając się w stronę drzwi wejściowych na lewo od Nary.
Awatar użytkownika
Nara Arufureddo
Posty: 78
Rejestracja: 05 lip 2021, 15:33
Ranga: Genin
Discord: Kszesło#1401
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Bank:

Re: Wioska Sakanaru

Do ostatniej chwili Arufureddo łudził się, że złodzieje wcale nie musieli być złymi ludźmi. Po prostu mieli ważny powód, żeby kraść. Nie, żeby Arufureddo uważał, że jakikolwiek powód byłby dobry, ale mogło być przecież tak, że bandyci po prostu pogubili się na swojej życiowej drodze i nie potrafili żyć inaczej. Arufureddo trochę im współczuł, a jednocześnie się wściekł, że ci złodzieje marnowali swój młodzieńczy zapał i potencjał, żeby okradać innych. Zrozumiał, że aby przemówić bandytom do rozsądku same słowa tutaj nie wystarczą. Trzeba było ich właściwie ukarać i uświadomić, iż swoim haniebnym postępowaniem sprowadzili na siebie zły los.
Znowu szczęście dopisało Arufureddowi, że został zauważony akurat przez bandytę, który deklarował się znajomością suitonu. Dobrze się złożyło, że postanowił też sam sprawdzić, co działo się na zewnątrz, dzięki czemu Arufureddo zyskał okazję, aby od razu wyeliminować najniebezpieczniejszego członka grupy. Jak przystało na członka klanu Nara, Arufureddo szybko ułożył w swojej głowie plan działania i od razu przystąpił do jego wykonania. Wpierw dobył katany i wbił ją w ziemię trochę na bok od siebie, potem położył na ziemi latarkę za sobą, zapalił ją i przysłonił wylot światła nogą. Potem zaczekał, aż bandyta opuści budynek. W tym momencie Arufureddo odsunąłby nogę ukazując wylot światła. Ustawiona za plecami Arufuredda latarka powinna w taki sposób ukazać jego cień, który Arufureddo zamierzał od razu wykorzystać do chwycenia bandyty w Kagamane no Jutsu. Gdyby zaś to się udało, wtedy Arufureddo lekko by się obrócił, imitując ruch zamykania za sobą drzwi. Tak, żeby złodziej na zewnątrz zostawił swoich kamratów w środku. Następnie chwyciłby katanę wbitą w ziemię i wycelowałby ostrze w stronę bandyty, dalej za jego sprawą przytrzymując drzwi.
- Zdaje się, że jednak za dużo wypiłeś i masz paranoję - rzekłby Arufureddo przykładając ostrze do gardła złodzieja. - A teraz grzecznie powiesz swoim kolegom wewnątrz, że wszystko jest w porządku.
Gdyby złodziej posłusznie wykonałby polecenie, wtedy Arufureddo uśmiechnąłby się wdzięcznie i w podzięce za współpracę, uderzyłby bandytę rękojeścią katany wpierw w splot słoneczny, żeby pozbawić go tchu, a potem w kark, by pozbawić go przytomności.
Jeśli jednak ten postanowiłby sprawiać problemy, to konieczne byłoby podjęcie bardziej brutalnych działań i wtedy Arufureddo ciąłby kataną po prawej dłoni złodzieja. Gdyby miało dojść do większej walki, Arufureddo wolał od razu uniemożliwić mu składanie pieczęci i używanie technik, poprzez zranienie jego ręki.
Mogłoby jednak być tak, że cały plan Arufuredda, by nie wypalił. Wtedy należałoby od razu chwycić za katanę i cofnąć się odskokiem, by zwiększyć dystans, dzielący go od złodzieja i zapewnić tym sobie nieco więcej możliwości na zastosowanie innej taktyki.
► Pokaż Spoiler
Chakra 3500 - 300 = 3200
Kagemane no Jutsu | Shadow Imitation Technique影真似の術
KlasyfikacjaKagemane no Jutsu
Pieczęcie Szczur
KosztStandardowy B na turę
WymaganiaŹródło światła
DodatkoweNauka techniki kosztuje 10 PT
Podstawowa technika klanu Nara polegająca na wydłużeniu swojego cienia i nadanie mu dowolnego kształtu. Technika także pozwala na połączenie cienia z tym rzucanym przez kogoś innego w monecie, gdy cienie się zetkną. Dzięki takiemu zabiegowi jesteśmy w stanie unieruchomić złapaną osobę, a także zmusić ją do naśladowania naszych ruchów. Podczas przedłużania cienia należy cały czas trzymać Pieczęć Szczura, jednak po złapaniu celu można ją już puścić. Podczas korzystania z techniki Shinobi może używać jedynie innych technik opartych na Hiden klanu Nara.
Zasięg
Technika poszerza swoje możliwości wraz z rozwojem Kagemane no Jutsu:
Ranga DziedzinyCBAS
Zasięg cienia10m20m30m50m
Zależnie od warunków jak np zachodzące słońce, bądź dzięki przedmiotom jak bombki świetlne, można przedłużyć zasięg cienia. Efekt jest pełni zależny od MG i sytuacji na misji.
Siła
X = Różnica KC użytkownika - Siła OfiaryEfekt
X > 3Całkowita kontrola
X = 3Pełna kontrola, jednak przeciwnik może stawiać opór, przez co wszystkie akcje trwają dłużej.
X = 2Pełne unieruchomienie, można wykonywać jedynie małe, bardzo powolne i mozolne ruchy.
X = 1Pełne unieruchomienie, jednak nie można przeciwnika zmusić do wykonania żadnego ruchu.
X = 0Częściowe Unieruchomienie, przeciwnik jest w stanie się ruszać, jednak powoli, jest to dla niego duży wysiłek
X = -1Częściowe unieruchomienie, jedynie spowalniające przeciwnika.
X < -1Złapanie w cień jedynie zatrzyma ofiarę, ta jednak chwilę późnie wyrywa się z techniki i może działać swobodnie.
Posiadanie Specjalizacji w Kagemane no Jutsu daje +1 do KC przy obliczaniu siły techniki.
Możliwości Techniki
Posiadając rangę C w Kagamane no Jutsu Można złapać dowolną ilość osób, jednakże sumaryczna długość cienia nie może przekroczyć maksymalnego zasięgu.
Posiadając rangę B w Kagamane no Jutsu Shinobi Można wydłużyć zasięg swojego cienia, przez wejście w cień innej osoby bądź też obiektu. Manewr taki pozwala nam nie wliczenie dystansu przebytego w naturalnym cieniu do zasięgu techniki. Zasięg można wydłużyć maksymalnie o 25% bazowego zasięgu.
Posiadając rangę A w Kagamane no Jutsu Shinobi może złapać kogoś bez trzymania pieczęci, w momencie gdy ich cienie się zetkną. Dotyczy to jedynie naturalnie rzucanego cienia. Dodatkowo może złączyć cień z cieniem sojusznika bez unieruchamiania go. W momencie, w którym jego cień zetknie się z cieniem przeciwnika, może aktywować Kagemane unieruchamiając wroga.
Posiadając rangę S w Kagamane no Jutsu Użytkownik może trzymać Kagemane połączone z czyimś cieniem bez aktywacji unieruchomienia. Może to zrobić w dowolnym momencie, tak długo jak ich cienie są połączone. Dodatkowo, Shinobi może dowolnie kontrolować i uwalniać wszystkie, bądź też część, złapanych osób, bez przerywania połączenia cieni.
Posiadając Sennina Kagamane no Jutsu Shinobi może wykonywać podstawowe ruchy, których nie skopiuje kontrolowana osoba. Zabieg taki wymaga jednak zapłaceniu podwójnego kosztu techniki rangi C.
Posiadając Specjalizację w Kagamane no Jutsu Można używać techniki bez trzymania pieczęci Szczura.
Awatar użytkownika
Kakarotto
Posty: 1188
Rejestracja: 01 lip 2021, 23:58
Discord: Midoro#5831
Karta Postaci:
Punkty Bonusowe:
Osiągnięcia:

Re: Wioska Sakanaru

Deszczowi BandyciMistrz Gry
Posty21/...
Młody Nara mógł z bliska przyjrzeć się jaki był powód kradzieży i rozbojów. Nie byli biedni, nie robili tego by przeżyć, nie zmusiła ich też do tego najpewniej sytuacja życiowa. Robili to bo to był prosty sposób na zarobek. Najwidoczniej biedna wioska Sakanaru była ich pierwszym krokiem ku większym przestępstwom. Arufureddo postanowił działać a musiał to robić szybko gdyż pierwszy z przeciwników już się zbliżał. Chłopak zapalił latarkę i ustawił ją za sobą by w pełni wykorzystać swoje klanowe zdolności. Gdy tylko złodziej wyszedł za drzwi, shinobi przesunął nogę by światło splotło ich cienie. Póki co wszystko działo się bardzo szybko więc część planu z zamknięciem drzwi poszła gładko. Gorzej było później. Użytkownik Suitonu zorientował się, że nie jest sam oraz, że jest kontrolowany przez intruza. Był silny a co za tym idzie kontrolowanie go było problematyczne. Mimo to wykonywał ruchy jakie Arufureddo mu nakazał lecz bardzo powoli. Chłopakowi jednak udało się dobyć wbitej obok katany oraz wymierzyć w przeciwnika podczas gdy on mierzył w ninje pustą ręką. Na jego słowa jednak nie zareagował. Uśmiechał się jedynie wpatrując się prosto w oczy.
- Zapomnij o tym. - wycedził przez zaciśnięte zęby coraz bardziej próbując się wyrwać spod kontroli Kagemane.
Arufureddo usłyszał za sobą dźwięk otwieranego okna a gdyby spojrzał za siebie dojrzał by wyskakującego mężczyznę, który bez wątpienia był silny mimo iż nie potrafił używać chakry.
- Bierz go Take! - krzyknął użytkownik Suitonu co poskutkowało cięciem katany przez prawie całą rękę. Złodziej syknął z bólu lecz nie wyglądało na to by się poddał.
Awatar użytkownika
Nara Arufureddo
Posty: 78
Rejestracja: 05 lip 2021, 15:33
Ranga: Genin
Discord: Kszesło#1401
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Bank:

Re: Wioska Sakanaru

Nie wszystko poszło zgodnie z planem Arufuredda. Bandyci okazali się bardziej uparci, niż się tego spodziewał. Choć Arufureddo nie lubił stosować przemocy i siłowych rozwiązań, to jednak złodzieje nie pozostawili mu wyboru. Wiedział teraz, że ktoś na pewno nie wyjdzie z tego cało. Instynktownie wyzbył się wszelkiego współczucia. Jego umysł i ciało przeszły w stan całkowitej gotowości oraz oziębłej, bezemocjonalnej kalkulacji, w jaki sposób rozstrzygnąć walkę, aby wyjść z niej zwycięsko.
Od razu zorientował się, że nie znalazł się w zbyt korzystnym położeniu, mając przed sobą jednego bandytę, a za plecami drugiego. Ten pierwszy był jednak ranny i wciąż przynajmniej częściowo powinien być unieruchomiony przez Kagemane no jutsu. Drugi zaś dopiero wtrącił się do walki i był w pełni sił. Arufureddo musiał szybko zdecydować, którym powinien zająć się pierwszym. I uznał, że przy odrobinie szczęścia, uda mu się załatwić obydwu.
Jak miał zamiar to zrobić? Tak jak stał, postanowił uderzyć mieczem w bandytę za swoimi plecami, bez odwracania się do niego. Po prostu uderzył mieczem pod swoją lewą ręką, licząc na to, że instynkt niebezpieczeństwa go nie zawiedzie i trafi ostrzem w bandytę za swoimi plecami. A nawet jeśli nie, to widok ostrza na tyle go odstraszy, że nie zdoła on zaatakować Arufuredda od tyłu. Tym samym właśnie ruchem Arufureddo zamierzał się przygotować do kolejnego cięcia, które wymierzyłby w bandytę przed sobą. Gdyby udało mu się wbić wcześniej ostrze w bandytę za sobą, to wykorzystałby go do zastosowania techniki Iaidō, żeby wzmocnić cięcie w łotra przed sobą. Gdyby to się jednak nie udało, zwyczajnie ciąłby z wykrokiem i nieco większym rozmachem, tak by zranić bandytę w udo, podczas wymijania go. W przypadku, gdzie całość planu Arufuredda by się udała, ninja powinien znaleźć się za plecami schwytanego w kagemane łotra, po czym szybko by się odwrócił i wymierzyłby miecz w stronę drugiego bandyty.
Jeśli jednak coś miało się nie udać, to Alfredowi pozostawała jeszcze opcja, żeby odskoczyć sobie w bok, w taki sposób, by mieć przed sobą obydwu bandytów. I też przy tym starałby się unikać wszelkich ciosów, uginając nisko nogi, by przepuścić je nad sobą, a w razie gdyby było to możliwe, to próbowałby blokować ciosy swoją kataną.
► Pokaż Spoiler
Chakra 3200 - 300 = 2900
Kagemane no Jutsu | Shadow Imitation Technique影真似の術
KlasyfikacjaKagemane no Jutsu
Pieczęcie Szczur
KosztStandardowy B na turę
WymaganiaŹródło światła
DodatkoweNauka techniki kosztuje 10 PT
Podstawowa technika klanu Nara polegająca na wydłużeniu swojego cienia i nadanie mu dowolnego kształtu. Technika także pozwala na połączenie cienia z tym rzucanym przez kogoś innego w monecie, gdy cienie się zetkną. Dzięki takiemu zabiegowi jesteśmy w stanie unieruchomić złapaną osobę, a także zmusić ją do naśladowania naszych ruchów. Podczas przedłużania cienia należy cały czas trzymać Pieczęć Szczura, jednak po złapaniu celu można ją już puścić. Podczas korzystania z techniki Shinobi może używać jedynie innych technik opartych na Hiden klanu Nara.
Zasięg
Technika poszerza swoje możliwości wraz z rozwojem Kagemane no Jutsu:
Ranga DziedzinyCBAS
Zasięg cienia10m20m30m50m
Zależnie od warunków jak np zachodzące słońce, bądź dzięki przedmiotom jak bombki świetlne, można przedłużyć zasięg cienia. Efekt jest pełni zależny od MG i sytuacji na misji.
Siła
X = Różnica KC użytkownika - Siła OfiaryEfekt
X > 3Całkowita kontrola
X = 3Pełna kontrola, jednak przeciwnik może stawiać opór, przez co wszystkie akcje trwają dłużej.
X = 2Pełne unieruchomienie, można wykonywać jedynie małe, bardzo powolne i mozolne ruchy.
X = 1Pełne unieruchomienie, jednak nie można przeciwnika zmusić do wykonania żadnego ruchu.
X = 0Częściowe Unieruchomienie, przeciwnik jest w stanie się ruszać, jednak powoli, jest to dla niego duży wysiłek
X = -1Częściowe unieruchomienie, jedynie spowalniające przeciwnika.
X < -1Złapanie w cień jedynie zatrzyma ofiarę, ta jednak chwilę późnie wyrywa się z techniki i może działać swobodnie.
Posiadanie Specjalizacji w Kagemane no Jutsu daje +1 do KC przy obliczaniu siły techniki.
Możliwości Techniki
Posiadając rangę C w Kagamane no Jutsu Można złapać dowolną ilość osób, jednakże sumaryczna długość cienia nie może przekroczyć maksymalnego zasięgu.
Posiadając rangę B w Kagamane no Jutsu Shinobi Można wydłużyć zasięg swojego cienia, przez wejście w cień innej osoby bądź też obiektu. Manewr taki pozwala nam nie wliczenie dystansu przebytego w naturalnym cieniu do zasięgu techniki. Zasięg można wydłużyć maksymalnie o 25% bazowego zasięgu.
Posiadając rangę A w Kagamane no Jutsu Shinobi może złapać kogoś bez trzymania pieczęci, w momencie gdy ich cienie się zetkną. Dotyczy to jedynie naturalnie rzucanego cienia. Dodatkowo może złączyć cień z cieniem sojusznika bez unieruchamiania go. W momencie, w którym jego cień zetknie się z cieniem przeciwnika, może aktywować Kagemane unieruchamiając wroga.
Posiadając rangę S w Kagamane no Jutsu Użytkownik może trzymać Kagemane połączone z czyimś cieniem bez aktywacji unieruchomienia. Może to zrobić w dowolnym momencie, tak długo jak ich cienie są połączone. Dodatkowo, Shinobi może dowolnie kontrolować i uwalniać wszystkie, bądź też część, złapanych osób, bez przerywania połączenia cieni.
Posiadając Sennina Kagamane no Jutsu Shinobi może wykonywać podstawowe ruchy, których nie skopiuje kontrolowana osoba. Zabieg taki wymaga jednak zapłaceniu podwójnego kosztu techniki rangi C.
Posiadając Specjalizację w Kagamane no Jutsu Można używać techniki bez trzymania pieczęci Szczura.
Iaidō | A Way Of Drawing Out Sword居合道
KlasyfikacjaKenjutsu, Styl walki
Wymagania---
Odnosi się do specyficznego stylu kenjutsu, który polega na płynnych, kontrolowanych ruchach wyciągania miecza z pochwy, uderzania lub cięcia przeciwnika oraz też usuwania krwi z ostrza, a następnie umieszczania go z powrotem w pochwie. Liniowy ruch i siła zastosowana do wyciągnięcia broni skutkuje cięciami, które są szybsze i silniejsze niż te wykonane mieczem już wyciągniętym. Powoduje to, że znający ten styl definitywnie mocniej atakuje z zaskoczenia. Skupia się on przede wszystkim na refleksie, niżeli typowej sile czy szybkości ciosów. Można go używać przy krótkich ostrzach (katana, wakizashi itd.)

Szybkość, z jaką te techniki mogą być wykonywane - w szczególności początkowe uderzenie - jest taka, że ​​gdy jest wykonywana przez wprawnego użytkownika, może uniemożliwić wrogiemu ninja tworzenie pieczęci dłoni (a tym samym ninjutsu), wykorzystując małe luki w obronie przeciwnika, które te ruchy tworzą. To sprawia, że ​​są bardzo skuteczne przeciwko większości shinobi, a także w przypadku samoobrony. Nie jest skuteczny podczas wykonywania kombinacji oraz w totalnej ofensywie, gdyż ten styl opiera się przede wszystkim na odparciu ataku wroga oraz jego obezwładnieniu (czy to poprzez odpowiednia kontrę w ciało lub wybicie broni o ile to możliwe).
Awatar użytkownika
Kakarotto
Posty: 1188
Rejestracja: 01 lip 2021, 23:58
Discord: Midoro#5831
Karta Postaci:
Punkty Bonusowe:
Osiągnięcia:

Re: Wioska Sakanaru

Deszczowi BandyciMistrz Gry
Posty23/...
Genin Amegakure liczył, że wszystko pójdzie gładko podczas jego misji. Niestety rzeczywistość mocno dawała znać, że się na to nie zbierało. Nie dość, że złodzieje nie chcieli współpracować, to z okna wyskoczył drugi z nich by zyskać przewagę. Arufureddo jednak miał już opracowany plan działania i przeszedł do wykonywania go. Szybkim ruchem dźgnął za siebie lecz dryblas w ostatniej chwili wyhamował unikając ciosu o centymetr. Złapany w Kagemane bandyta poczuł, że shinobi decydując się na szybkie ruchy musiał zrezygnować z trzymania go cieniem. Nim jednak się wyzwolił, Nara wykonał szybkie cięcie tnąc go w nogę co zakończyło się krzykiem bólu.
Ninja skoczył przed siebie chowając się za użytkownikiem Suitonu celując w mężczyznę jaki to wyskoczył z okna. Mógł mu się teraz dokładniej przyjrzeć. Prawie 2 metrowa góra mięśni trzymająca w ręce coś co mogło być drewnianą nogą od stołu. Podszedł kawałek w ich stronę lecz widząc wyciągnięte ostrze zatrzymał się w najgorszym miejscu, jakie Arufureddo mógł sobie wymarzyć. Osiłek mianowicie zupełnym przypadkiem ruszył latarkę pozostawioną na ziemi przez Narę a to oznaczało tylko jedno. Wyzwolony chłopak rzucił się przed siebie by jak najszybciej oddalić się od shinobiego. Przeturlał się po błocie i skrył na kuckach za masywnymi plecami rabusia, który małymi kroczkami zaczął się zbliżać w stronę Arufureddo.
Awatar użytkownika
Nara Arufureddo
Posty: 78
Rejestracja: 05 lip 2021, 15:33
Ranga: Genin
Discord: Kszesło#1401
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Bank:

Re: Wioska Sakanaru

Sytuacja nie prezentowała się zbyt korzystnie. Mimo, iż Arufureddo zdołał zadać drugą ranę użytkownikowi suitonu, to jednak miał teraz do czynienia z drugim przeciwnikiem. Jego rozmiar szybko zasugerował Arufureddowi, że zapewne wystarczyłby jeden, celny cios olbrzyma i Arufureddo mógł się już po czymś takim nie podnieść. Do tego jeszcze wewnątrz budynku zapewne przebywał jeszcze jeden zbir. Arufureddo zrozumiał, że nie może sobie pozwolić na błędy i musi działać skutecznie. Skierował trzymane w prawej ręce ostrze w kierunku osiłka, by utrzymać go na dystans, zaś lewą dłoń złożył w pieczęć konfrontacji. Co prawda Arufureddo nie był na tyle zdolnym ninja, żeby potrafić wykonywać techniki jedną ręką, ale bandyci raczej nie mogli tego wiedzieć.
- Zastanów się, warto umierać dla kilku rybek? - zapytał Arufureddo. Choć nie miał zbyt wielkiego doświadczenia w wywieraniu presji na przeciwniku, a i też kolorowa piżamka, kapcie i czapka z pomponem powagi mu nie dodawały, to jednak wypowiedział swoje słowa z pełnym przekonaniem. Przez jego oczy przemknął gniewny przebłysk, a łagodne i pogodne zazwyczaj oblicze, zdradzało w tej chwili wyłącznie oziębłą gotowość do walki.
Arufureddo nie oczekiwał, że zdoła przekonać bandytów, żeby się poddali. Wystarczyłoby mu jednak wywołanie chwilowej niepewności, momentu zawahania, który mógłby wykorzystać do przeprowadzenia skutecznego ataku. Ten zaś miał opierać się na skutecznej prostocie. Arufureddo zamierzał krótkim wykrokiem zmniejszyć dystans i ciąć przy tym swoją kataną, szerokim cięciem od lewej do prawej, na wysokości kolan dużego bandyty i od razu po cięciu Arufureddo zamierzał odskoczyć do tyłu, by nie narazić się przypadkiem na kontratak.
Jeśli atak, by się udał, to wystarczyłoby jeszcze bardziej się odsunąć od bandyty i poczekać, aż ten sam padnie, nie będąc w stanie się utrzymać na rannych nogach.
Gorzej, jeśli Arufureddo by nie trafił, albo osiłek okazał się być zbyt wytrzymały albo zbyt głupi, by jakkolwiek przejmować się raną. Wtedy to priorytetem dla Arufuredda byłoby utrzymanie stałego dystansu, w którym łotr nie byłby w stanie dosięgnąć shinobiego kijem. Gdyby jednak to okazało się zbyt trudne, Arufureddo starałby się unikać ciosów wielkiego mężczyzny. W ostateczności, gdyby nie byłoby innej możliwości, próbowałby je zatrzymać kataną, lecz raczej było mało prawdopodobne, żeby był w stanie skutecznie zablokować uderzenie kogoś znacznie większego i zapewne również dużo silniejszego.
Awatar użytkownika
Kakarotto
Posty: 1188
Rejestracja: 01 lip 2021, 23:58
Discord: Midoro#5831
Karta Postaci:
Punkty Bonusowe:
Osiągnięcia:

Re: Wioska Sakanaru

Deszczowi BandyciMistrz Gry
Posty25/...
Ubiór Arufureddo z pewnością nie wzbudzał strachu w bandytach. Prędzej rozbawienie, lecz nikt nie miał czasu na śmiechy w obliczu zagrożenia. Póki co, shinobi kontrolował pole walki. Użytkownik Suitonu klęczał trzymając się za rękę, chowając się za swoim towarzyszem, którego Nara trzymał na długość ostrza. Dał mu wybór. Mógł odpuścić. Proste pytanie mające płynąć na jego moralność. Gdy ninja złożył połowiczną pieczęć, oczywiście nic się nie stało. Ranny już rabuś jednak spojrzał na niego z lekkim strachem w oczach.
- Uważaj! - rzucił jedynie do swojego kompana lecz zamiast go ostrzec, wywołał lekkie zamieszanie, na które Aruffuredo wyczekiwał.
Ciął od boku celując w nogi osiłka. Trafił w udo mężczyzny, które było wysunięte trochę do przody, by po chwili odskoczyć w tył. Było to dobre posunięcie gdyż przed jego twarzą przeleciał mu kij, mijając jego nos o centymetry. Sądząc po podmuchu i uderzeniach kropel wody, Nara mógł oszacować, że faktycznie po takim trafieniu mógłby się już nie podnieść. To jednak nie było jedynym zmartwieniem młodzieńca. Jedyny bandyta jaki potrafił korzystać z chakry przeturlał się odrobinę w lewą stronę i składając powoli połowiczną pieczęć Tygrysa uderzył zdrową dłonią w ziemię. W stronę Aruffurego pomknął wodny gejzer wody rozchlapujący błoto wszędzie wkoło. Shinobi był zbyt wolny by tego uniknąć. Przed poważniejszymi obrażeniami uratowała go jedynie kiepska celność wroga. Mimo to atak trafił w nogę co spowodowało poślizgnięcie się na i tak wodnistym podłożu i Nara wylądował brzuchem na mokrej ziemi. Jakby nie miał wystarczająco kiepskiej pozycji, zobaczył jak wielkolud skacze na jednej nodze biorąc na niego ponowny zamach zza głowy, trzymając kij oburącz.
Awatar użytkownika
Nara Arufureddo
Posty: 78
Rejestracja: 05 lip 2021, 15:33
Ranga: Genin
Discord: Kszesło#1401
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Bank:

Re: Wioska Sakanaru

Trzeba było przyznać, że bandyci jak na zwykłych złodziei byli niezwykle uparci. Mimo ran wciąż próbowali walczyć i naprawdę niewiele brakowało, że pokonaliby poczciwego Arufuredda. Być może Arufureddo był zbyt łagodny i za bardzo się wahał? Był jednak typem człowieka, który to zdecydowanie wolałby spędzić wieczór wygodnie przesiadując w fotelu z książką i herbatą, niż leżeć w błocie, zmęczony i poobijany. Zaiste ciężki był żywot shinobiego. I na co mu było to wszystko? Czy rzeczywiście warto było narażać zdrowie i życie dla garści pieniądza? Prawda też była taka, iż płaca ninja nie była zbyt duża w obliczu ryzyka zawodowego. Tutaj jednak chodziło o coś więcej. To nie dla pieniędzy i nie dla emocjonującego życia Arufureddo postanowił zostać ninja. Przyświecał mu zupełnie inny cel. Arufureddo został shinobim, ponieważ chciał być dla innych właściwym przykładem. Wzorcem do naśladowania, uczącym dokładności, odpowiedzialności oraz mądrości.
Czego jednak dawał przykład, leżąc w tej chwili na błocie? No nie wykazał się zbytnio, ale to nie był jeszcze koniec. Arufureddo stłumił w sobie ból, zmęczenie i niechęć do działania. Jego życie było zagrożone, więc musiał szybko reagować. Widząc osiłka unoszącego kij do uderzenia, zrozumiał, że nie miał zbyt dużej szansy, by uniknąć ciosu. Mógłby spróbować odturlać się na bok, ale jeśli zrobiłby to za wcześnie, bandycie wystarczyłoby zmienić kierunek ciosu i trafiłby Arufuredda. Zrobiłby unik za późno, to również by oberwał. Żeby wyjść cało z tej sytuacji Arufureddo musiał zyskać dodatkową przewagę. Szybko uformował pieczęć wołu i splunął w olbrzyma szybką techniką Keikoku Furea, celując mu w twarz. Oślepiający efekt tej techniki miał być dla przeciwnika dodatkowym zaskoczeniem, które Arufureddo zamierzał wykorzystać, żeby przetoczyć się na bok, chwycić katanę i wstając ciąć bandytę w drugą, jego zdrową nogę. Zamierzał go jak najszybciej wyminąć i szybko skrócić dystans, dzielący go od drugiego bandyty, na wypadek gdyby ten próbował użyć jeszcze jakichś technik, by na szybko ciąć go mieczem po ręce i ograniczyć jego możliwości. Gorzej jeśli oślepiający błysk dosięgnąłby i Arufuredda, ale on w odróżnieniu od bandytów byłby na to gotów. Spróbował na szybko zapamiętać ustawienie obydwu łotrów, by w razie czego być w stanie działać trochę na oślep.

► Pokaż Spoiler
Chakra: 2900 - 125 = 2775
Keikoku Furea | Warning Flare警告フレア
KlasyfikacjaKaton
PieczęcieWół
KosztPięciokrotny, minimum 15 chakry
Zasięg100 metrów dla pocisku, 10 metrów dla rozbłysku
Wymagania---
Technika ta pozwala na wystrzelenie z dłoni lub ust ognistego pocisku, który po przeleceniu swojego maksymalnego dystansu eksploduje oślepiającym światłem. Światło to jest w stanie oślepić tego, kto z bliska na nie spojrzy. Światło pochłania teren o średnicy 10 metrów, aczkolwiek jest to bardzo jasny punkt widoczny z o wiele większych odległości. Pocisk dla efektywności można wystrzelić w niebo, gdzie będzie lepiej widoczny. Można jednak wystrzelić go również w przeciwnika. Oberwanie takim pociskiem wywołuje delikatne poparzenia. Pocisk po trafieniu w coś, popala to.
Awatar użytkownika
Kakarotto
Posty: 1188
Rejestracja: 01 lip 2021, 23:58
Discord: Midoro#5831
Karta Postaci:
Punkty Bonusowe:
Osiągnięcia:

Re: Wioska Sakanaru

Deszczowi BandyciMistrz Gry
Posty27/...
Bandyci walczący z Arufureddo nie mieli w zasadzie nic do stracenia. W zasadzie to mieli do stracenia życia albo wolność. Widać musieli cenić i jedno i drugie biorąc pod uwagę ile z siebie dawali. Mimo ran dalej walczyli odrzucając propozycje Nary. Tak czy inaczej młodzieniec leżał obecnie na błotnistej ziemi a nad nim stał jego kat. Nie miał co prawda topora lecz shinobi wiedział, że jeśli jego broń opadnie, to nie będzie z niego co zbierać. Postanowił więc postawić wszystko na jedną kartę i w ostatniej chwili wypuścił z ust ognisty pocisk, prosto w twarz osiłka. Zgodnie z oczekiwaniami, rozbłysło wszędzie jasne światło oślepiając złodziei.
Arufureddo zerwał się łapiąc za swoje ostrze i ciął wroga w drugą, zdrową nogę. Góra mięśni runęła na ziemię pod swoim ciężarem. Facet zamachnął się jeszcze uderzając w ścianę domku, lecz Nary już tam nie było. Stał on bowiem przy użytkowniku Suitonu, który zakrywał oczy jakie to ucierpiały przy rozbłysku. Dało mu to czyste cięcie. Wrzask jaki wydał z siebie złodziej rozniosło się echem po lesie a on sam zaczął się wić z bólu w błocie pod nogami chłopaka. Mimo iż ninja wiedział jaki efekt będzie miało jego jutsu oraz uchronił się przed tym to nadal widział wszystko trochę ciemniej. Wtem coś przestało mu pasować w tej całej sytuacji. Nie wiedział czy wśród ulewy coś usłyszał czy jego ciało samo zareagowało. Wykonał szybki obrót by ujrzeć za sobą chuderlawego nastolatka, który z przerażeniem w oczach próbował go dźgnąć kunaiem w plecy. Dzięki jego płaszczowi oraz piruetowi jaki zrobił, broń lekko rozcięła mu pidżamę oraz zostawiła płytkie, krótkie cięcie na biodrze. Dzieciak widząc, że nie trafił i w zasadzie nawet nic nie zrobił shinobiemu odskoczył do tyłu wpadając w ścianę budynku i osuwając się na ziemię. Patrzył jedynie na niego oczami wypełnionymi strachem.
Awatar użytkownika
Nara Arufureddo
Posty: 78
Rejestracja: 05 lip 2021, 15:33
Ranga: Genin
Discord: Kszesło#1401
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Bank:

Re: Wioska Sakanaru

Gdzieś z tyłu głowy Arufureddo pamiętał, że bandytów było trzech i trzeci mógł w każdej chwili włączyć się do walki. Shinobi był jednak zbyt zajęty zagrożeniem, ze strony dwóch łotrów, by w swoich planach brać pod uwagę jeszcze trzeciego, nieobecnego póki co przeciwnika. W końcu udało mu się pokonać dwóch zbirów, co wymagało od Arufuredda niemałego wysiłku i okazało się dużo bardziej problematyczne, niż się spodziewał. I tutaj niewiele zabrakło, żeby cała przygoda się źle skończyła dla Arufuredda. Co zdecydowało o tym, że ninja uniknął poważniejszych obrażeń od ciosu z tyłu, Arufureddo mógł tylko zgadywać. Możliwe, że jego ciało zadziałało odruchowo, albo miał szczęście, albo trzeci z łotrów za bardzo się zawahał. Możliwe też, że w każdej z tych opcji było trochę prawdy, ale najważniejsze było to, że Arufureddo zdołał jakoś przeżyć.
Początkowo Arufureddo obdarzył chłopaka gniewnym spojrzeniem i odruchowo wziął zamach kataną, lecz gdy ujrzał słabość i strach w oczach przerażonego młodzieńca, wstrzymał się przed cięciem. Opuścił nieco ostrze, ale wciąż pozostawał w gotowości, na wypadek gdyby dzieciakowi coś głupiego strzeliło jeszcze do głowy, lub też któryś z pozostałej dwójki łotrów, spróbowałby jeszcze stawiać opór.
- Wystarczy już tego - rzekł spokojnym, lecz stanowczym głosem Arufureddo. - Twój towarzysz niebawem może wykrwawić się na śmierć. Drugi nie jest w stanie ustać na nogach. Jeśli nie chcesz jeszcze bardziej pogorszyć waszej sytuacji, lepiej żebyś zaczął współpracować. Tak więc? Zrobisz, co ci powiem, czy wolisz skończyć jak oni?
Arufureddo, czekając na jakąś odpowiedź, lub reakcję chłopca, powoli schował katanę. Wciąż jednak mocno ściskał rękojeść i w razie czego był gotów szybko dobyć ostrza, by ciąć po rękach nieposłusznego młodzieńca. Gdyby jednak nie było takiej potrzeby, Arufureddo przekazałby mu dalszą część poleceń.
- Masz gdzieś tu jakieś liny? Zwiążesz nimi swoich towarzyszy. Potem grzecznie wrócisz ze mną do wioski i pokornie przeprosisz mieszkańców za wszystkie złe uczynki - powiedział, po czym zwrócił się do dwójki rannych łotrów, po tym jak już udałoby się ich czymś związać. - Nie martwcie się. Nie życzę wam źle, ani też nie pragnę waszej śmierci. Kogoś po was wkrótce przyślę. Przez ten czas powinniście się poważnie zastanowić nad waszym niegodziwym postępowaniem.
A żeby bandytom łatwiej było myśleć, Arufureddo postanowił zostawić ich związanych na zewnątrz domku, w błocie, w kałużach, pod gołym niebem, z którego lał się deszcz. Szybko sprawdziłby, czy na ziemi nie zostały żadne ostre narzędzia, których bandyci mogliby użyć, aby się uwolnić i też upewnił się, czy aby na pewno byli dobrze i mocno związani, a potem zaprowadziłby ostatniego łotra do wioski, gdzie oddałby go w ręce mieszkańców i opowiedziałby im o swoich łowach na bandytów.
Awatar użytkownika
Kakarotto
Posty: 1188
Rejestracja: 01 lip 2021, 23:58
Discord: Midoro#5831
Karta Postaci:
Punkty Bonusowe:
Osiągnięcia:

Re: Wioska Sakanaru

Deszczowi BandyciMistrz Gry
Posty29/29
Arufureddo dzięki swojemu sprytowi i zimnej kalkulacji był w stanie pokonać dwójkę przeciwników. Mimo iż mieli przewagę liczebną, leżeli teraz ranni na ziemi. Ostatni z bandytów również nie był w stanie pokonać shinobiego mimo iż miał na to największe szanse. Przegrał z własnym strachem co zakończyło się totalnym zwycięstwem Nary. Chuderlaczek nie zamierzał się sprzeciwiać. Posłusznie wstał i ciągle roztrzęsiony ruszył wraz z Arufureddo po linę. Minęła dłuższa chwila nim udało im się związać wszystkich, głównie dlatego, że się mimo wszystko wierzgali.
Po dotarciu do wioski wraz z jednym z bandytów, shinobi udał się do karczmy gdzie zostało ogłoszone co się stało. Z kilkoma rybakami wrócili do domku w lesie by zabrać pozostałą dwójkę, która swoją drogą była na skraju przytomności przez upływ krwi. To mocno pomogło w ich transporcie. W końcu cała trójka wylądowała związana w prowizorycznej celi zrobionej z klatek na kraby. Nara mógł się przyznać, że jest z wioski ninja lub pozostać anonimowy. Różnica była by taka, że tutejsi mieszkańcy by musieli pisać pismo do Rady by przysłali kogoś po nich, lub Arufureddo mógł to zrobić sam po powrocie. Bez względu jaką opcję wybrał, jego zadanie dobiegło końca a on mógł wreszcie odpocząć.
Nagrody:
Arufureddo:
  • 4 PD
  • 8 PT
  • 500 Ryō
  • +1 misja C
Midoro:
  • 4 PB
  • 1 PD
  • 8 PT
  • 400 Ryō
Awatar użytkownika
Uchiha Uzui
Posty: 281
Rejestracja: 16 sty 2022, 19:44
Ranga: Muryō no ninja
Discord: Uchiha Uzui#7702
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Techniki:
Bank:

Re: Wioska Sakanaru

Przystań rybacka
Misja D1/???
Tegoroczna wiosna sprzyjała wszystkim, którzy mieli coś do zrobienia. Bechmurne niebo, ciepła temperatura i delikatny, ochładzający wiatr. Czego chcieć więcej podczas zmagań z codziennością? Mieszkańcy wioski Sakanaru potrafili to docenić i zakasali rękawy nim ruszyli sporą grupą na brzeg jeziora. Ich celem było zbudowanie nowego, dłuższego i przede wszystkim bezpieczniejszego pomostu dla łodzi rybackich. Zajęcie znalazłoby się dla każdego, niezależnie od płci i wieku. Wystarczyło wstawić się na poranną zbiórkę i trochę popracować, by otrzymać obiecaną nagrodę. Kwota niewielka, aczkolwiek - jak na tutejsze standardy -zadowalająca, stąd też i chętnych nie brakowało. Atmosfera wśród ludzi była rzecz jasna radosna. Prawie wszyscy się znali, tak jak to bywa na niewielkich wioskach, rozmawiali, dogryzali wzajemnie i głośno śmiali. Przynajmniej dopóty, dopóki nie zjawi się osoba odpowiedzialna za przebieg całej tej budowy.
NPC Okoliczna ludność
Obrazek
Awatar użytkownika
Inuzuka Nana
Posty: 371
Rejestracja: 19 lip 2021, 19:19
Ranga: Chūnin
Discord: hanialke
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Techniki:
Bank:
Osiągnięcia:

Re: Wioska Sakanaru

Czy chciała się zemścić? Częściowo – nawet jeśli człowiek odpowiedzialny za krzywdę jej wyrządzoną był już dawno martwy, to wciąż istniało główne źródło problemu w postaci Trupich Klaunów, którzy wciąż byli zagrożeniem dla wioski. Zwłaszcza teraz, gdy ta znalazła się w mocno niekomfortowej sytuacji, mając potencjalne zagrożenie na horyzoncie. Nic dziwnego, jeśli zamierzali próbować to wykorzystać, to było czymś, czego można było się spodziewać po bandzie zazdrosnych terrorystów, którzy chcieli siać chaos. Na samą myśl krew się w Nanie gotowała.
Proste zadanie. Wejść do ich kryjówki, zlikwidować. Brak konieczności wysilania swoich komórek mózgowych zdecydowanie była czymś, co Inuzuce się podobało. Ostatnimi czasy misje, które były jej przypisywane wymagały od niej właśnie wykazania się jakąś formą inteligencji, co oczywiście nie było złe… tak dawno nie miała niczego, co pozwoliłoby pokazać jej umiejętności w akcji. Trenowała z dziewczynami dosyć ciężko nad rozwijaniem siebie i swoich umiejętności. Jyokō rosła jak na drożdżach i praktycznie już Tamę dogoniła. Nana też zauważyła, że te dwie miały zupełnie inne mocne strony, starając się je jeszcze bardziej uwydatniać. Tak więc to była zdecydowanie miła odmiana.
Chociaż obejdzie się bez podchodów – powiedziała… raczej neutralnym głosem, no może z lekką nutką zadowolenia. – Moje niewyrównane porachunki to jedno. Ci ludzie zagrażają Ame. Muszą zniknąć i z chęcią dołożę do tego cegiełkę – odparła zupełnie poważnie. Koniec końców tu nie chodziło nawet o tyle co o nią, co fakt, że nie zgadzała się na terroryzowanie Ukrytego Deszczu i jego mieszkańców. Gdy o nich myślała, przypominała sobie o Fumiko i Yahiko, którzy byli przez tych ludzi sterroryzowani i wciąż nie mogli prowadzić w pełni spokojnego życia. – Czy oficerzy mają jakieś cechy specjalne? – zapytała. W sumie to dotychczas raczej nie miała z takowymi do czynienia, więc wolała się na wszelki wypadek dopytać, co by przypadkiem nie zabić nieodpowiedniej osoby, skoro trzeba było takowego pojmać żywo.
Czy z Naną wszystko było w porządku po tamtych wydarzeniach? Ciężko stwierdzić. Trzymała się, zdecydowanie. Cały czas działała, starała się pracować na rzecz wioski, spłacając olbrzymi dług, który wobec jej miała. Jednakże kwestia porwania wciąż była raczej delikatnym tematem. Nie powiedziała o tym nikomu z rodziny, ani Midoro. Skupienie się na wykonywanie misji, na treningach było sposobem Inuzuki na radzenie sobie z tym i nie myślenie, co ten człowiek z nią robił, gdy była nieprzytomna.
Fūinjutsu jak Fūinjutsu, zobacz na to, Ameko – sensei – odparła, by podciągnąć trochę rękaw i pokazać plakietkę do Raiko Kenka. Nanako uśmiechnęła się szeroko. – Ninjutsu czasoprzestrzenne. W końcu zaczynam ogarniać ten koncept. I chyba będę chciała nieco bardziej się w Ninjutsu zgłębić niż te podstawy. – W sumie dla Nany to była dosyć ważna rzecz do „pochwalenia” się swojej sensei. Jakby nie patrzeć, ich pierwszego wspólnego dnia Ameko wyjaśniała koncept technik czasoprzestrzennych, a teraz… Inuzuka sama potrafiła taką wykonać. Może nie było to tak zaawansowane jak teleportowanie się, ale od czegoś trzeba było zacząć. – Swoją drogą, Ameko – sensei… dziękuję. Za zaufanie i polecenie mnie do tamtej misji – powiedziała. Wtedy gdy dostała od wioski swoją pierwszą misję B – która też była dosyć ważna, musiała przecież zdobyć informacje o Klaunach, wszystko wokół nich się kręciło w życiu Nany – poczuła się… naprawdę doceniona i zaszczycona jednocześnie.
Czy tempo mogło być szybsze? Zapewne. Gdzieś w środeczku Nana była w gorącej wodzie kąpana i zawsze chciała robić tu, już i teraz… jednak spędzała wiele czasu na treningu swojej cierpliwości, więc w tym wypadku ufała Tsuyu i jej ocenie w kwestii tego jak szybko iść powinny. Obserwowała uważnie otoczenie, swoim psom polecając mieć czujne nosy, ona sama zaś nastawiała uszu. Te od jakiegoś czasu wydawały się bardziej… wyczulone na wszelkie dźwięki.
W końcu dotarlły na miejsce. Prawdę powiedziawszy to Nana nie miała zbyt wiele zadań wymagających wyjście poza wioskę, więc to zdecydowanie było coś nowego. Po standardowych procedurach dostały w końcu pokój i mogły się ogarnąć… do spania? Niby miało to sens, biorąc pod uwagę, że jeżeli będą wypoczęte, to znacznie lepiej będą działać w trakcie akcji. Nie mogło się też jednak odbyć bez odrobiny wysilania szarych komórek. Nana wykorzystała ten moment na nakarmienie Tamy z Jyo, co by dziewczyny nie były głodne. Przywołałaby też ze zwoju ubrania na zmianę, tak by się ubrać w coś wygodniejszego. Usiadła na swoim łóżku, tak by być skierowaną twarzą do Tsuyu. Skinęła głową jedynie na informacje, że było już coraz mniej Trupich Klaunów. Dobra informacja, ale fakt, że stawali się śmielsi przez obecną sytuację już nie tak bardzo. Tyle, że już się nie mnożyli jak nowotwór z przerzutami.
To dziwne, że w nocy najmniej się spodziewają ataku. Osobiście to wtedy bym była najbardziej na niego przygotowana, bo przecież jest ciemno i przeciwnik ma pole do ukrycia się... – mruknęła, trochę nie rozumiejąc ich zasad działania. Widać po Nanie, że jakieś procesy myślowe właśnie miały miejsce w jej głowie. – Jakbym miała działać sama, to pewnie wybrałabym przed świtem jakoś niedługo – strażnicy zapewne byliby zmęczeni po długiej, nocnej warcie, więc dostanie się do środka może być nieco łatwiejsze, ale Ty się na tym znasz lepiej, Ameko – sensei. – Koniec końców, Nanako była zwykłą geninką, która jeszcze wiele rzezy nie wiedziała i musiała się nauczyć, więc zamierzała się słuchać zdecydowanie mądrzejesz od siebie osoby.
Chakra Nana11 000
Chakra Tama5 000
Chakra Jyokō5 000
SpecjalizacjaJūjin
Piemski
► Pokaż Spoiler | Tama
Tama
WielkośćŚrednia
PoziomB
Chakra5000
AtrybutySiła 6 | Szybkość 7 | Wytrzymałość 6 | Refleks 7 | Siła Woli 7 | Kontrola Chakry 7
Tama, pomimo sięgania praktycznie do uda i zaprzestania bycia małym, okrąglutkim ziemniaczkiem, wciąż ma bardzo puchate i mięciutkie w dotyku (domyślnie, jeśli akurat nie jest ufafrane w błocie) białe futerko. Ogon Kulki nigdy nie zaznaje spokoju - wiecznie nim macha, ciesząc się niemal cały czas. Ogromny z niej pieszczoch i uwielbia wpakowywać się na Nanako na kolana i "wymusić" na swojej pani jakieś pieszczoty czy to w postaci drapania za uchem czy po brzuszku. Jest psem lojalnym i przyjaznym wobec tych, którzy mają dobre zamiary. Darzy Nanako niemalże bezgranicznym zaufaniem, będąc w stanie wykonać każde jej polecenie, jakie one by nie było. Ma się również wrażenie, że pyszczek nigdy nie przestaje się jej uśmiechać. Pomimo że trochę się jej urosło, to wciąż ma dosyć wysoki, nawet lekko piskliwy szczek. Inteligentna z niej psina, która uwielbia jakiekolwiek aktywności ze swoją panią, niezależnie czy to zwykła zabawa w postaci przeciągania się szarpakiem, czy faktyczny trening.
Znane techniki

Rangi E

DAINAMIKKU MĀKINGU

Rangi D

JŪJIN BUNSHIN
SHIKYAKU NO JUTSU

Rangi C

JINJŪ KONBI HENGE

Rangi B

TSŪGA
GATENGA


Misje do awansu1 / 3B
► Pokaż Spoiler | Jyokō
Jyokō女皇
WielkośćŚrednia
PoziomB
Chakra5000
AtrybutySiła 7 | Szybkość 6 | Wytrzymałość 8 | Refleks 6 | Siła Woli 7 | Kontrola Chakry 6
Jyokō jest psem w typie husky. Czarno - biała, średniej długości sierść, która nie jest jednak niczym chmurka w dotyku. Bystre, niebieskie oczy spoglądają na świat w sposób bardzo oceniający. Imię psiny zdecydowanie nie jest przypadkiem, bowiem zachowuje się niczym swoista Cesarzowa, zawsze pełna gracji i dumna z siebie. Nie zajmuje się tak plebejskimi rzeczami jak zabawa - jeśli rzuci się jej piłkę, to spojrzy na nią z pogardą i nawet nie zareaguje. Nie sprawia jednak problemów podczas treningów - te wykonuje z należytą starannością. Można powiedzieć, że Jyokō jest mistrzynią robienia rzeczy tak, by było to zrobione jak najszybciej i jak najmniej przy tym się narobić, dlatego zawsze będzie wykonywać polecenia Nany w najbardziej efektowny sposób z możliwych. Do obcych podchodzi z dużą dozą dystansu i trzeba wykazać się ogromną cierpliwością, zanim w ogóle będzie dała się pogłaskać. Nawet w przypadku Nany jednak, jest mocno powściągliwa i nie jest to typ psa, który wpakuje się na kolana i będzie domagać pieszczot. Tamę... toleruje i współpracuje z nią kiedy trzeba, ale zdecydowanie nie jest najlepszą towarzyszką do wygłupów.

Zdobyta w trakcie dedykowanej fabuły
Znane techniki

Rangi E

DAINAMIKKU MĀKINGU

Rangi D

JŪJIN BUNSHIN
SHIKYAKU NO JUTSU

Rangi C

JINJŪ KONBI HENGE

Rangi B

TSŪGA
GATENGA
Misje do awansu0 / 3B
Rzeczy
► Pokaż Spoiler | Atuty i biegłości
REGENERACJA ZDROWIAAtut wrodzony
Postać posiada bardzo rozwinięte zdolności regeneracyjne. Drobne rany są w stanie zaleczyć się nawet w trakcie walki, a te poważniejsze leczą się o wiele lepiej. Postać też wolniej się wykrwawia i posiada nieznacznie mniejszą szansę, że otrzymane obrażenia przełożą się na stałe uszkodzenia ciała.
Ulepszony zmysł: SłuchAtut nabyty
Atut wielokrotnego wyboru. Oznacza to, że postać ma bardziej wyczulony wybrany zmysł. Atut ten ściśle współpracuje z Refleksem, znacząco zwiększając jego możliwości. Jeżeli atrybut ten umożliwia np. dostrzeżenie szczegółu z dwudziestu metrów - posiadacze tego atutu ze zmysłem wzroku ten sam szczegół dostrzegą z dwukrotnie większej odległości itd. Analogicznie, jeśli wzmocniony zmysł wykrywa coś z dystansu dwudziestu metrów - osoby z wyższą wartością atrybuty Refleks wykryją coś z dalszego dystansu. Wyróżnia się pięć zmysłów:
  1. Słuch - wzmocnienie tego zmysłu sprawia, że postać jest bardziej wyczulona na źródła dźwięków dookoła niej. Usłyszy jak trawa się ugina za nią czy oddech oddalonego nawet o dwadzieścia metrów przeciwnika, a podczas snu - może obudzić (jeśli użytkownik tego chce) go nawet najcichszy dźwięk, przez co bardzo ciężko ją zaskoczyć. Jeśli jednak przeciwnik np. ukrywa swój oddech i w miarę możliwości ogranicza wydawane dźwięki, wówczas dystans ten maleje, choć w pobliżu 5 metrów od użytkownika naprawdę trzeba się postarać.
Nabyta odporność na truciznyBiegłość
Organizm postaci na wskutek bycia poddawanym dużej ilości trucizn czy środków halucynogennych zyskał swojego rodzaju odporność na nie. O wiele lepiej znosi działanie wszelkiego rodzaju trucizn czy środków halucynogennych. Nie oznacza to, że jest ona odporna na ich negatywne działanie. Zwyczajnie znosi to lepiej niż przeciętna osoba.
► Pokaż Spoiler | Użyte techniki Nana
Obrazek
ODPOWIEDZ

Wróć do „Ame no Kuni - Kraj Deszczu”