Karczma przy granicy
Znajdująca się jeszcze po stronie Hana no Kuni karczma, jednakże będąca oddalona od granicy z Sabaku no Kuni o raptem o parę kilometrów. Jest miejscem, w którym często zatrzymują się podróżni, by odpocząć przed dalszą wyprawą. Można powiedzieć, że ludzie tu przychodzący to raczej Ci "spod ciemnej gwiazdy", wyglądający zdecydowanie podejrzanie. Cały przybytek wydaje się być dosyć obskurny i jego właściciel nie wydaje się zbytnio przejmować tym, jak on wygląda. Wiele stolików ma na sobie wyryte od noży ślady, siadanie na części krzeseł wydaje się być niebezpiecznym pomysłem, bo mogą się połamać pod ciężarem dorosłego człowieka. W środku panuje półmrok, w większości jedynym oświetleniem są świece na stolikach. Przy ladzie pracuje zwykle właściciel, czasem pojawia się też jego żona. Nie należą do najmilszych ludzi na świecie i zdecydowanie nie wychodzą z założenia "nasz klient, nasz pan".
Sprzedawany tutaj alkohol jest raczej... średniej jakości, lekko ujmując. Zdecydowanie rozcieńczany z wodą. Posiłki nie należą do najpyszniejszych, ale da się względnie nimi najeść i w większości przypadków nie dostanie się po nich rozwolnienia. To na czym karczma głównie zarabia, to nie jedzenie czy alkohol, a możliwość wynajęcia pokoju - jako że są jedynym takim lokalem promieniu kilkudziesięciu kilometrów, to się mocno cenią, choć trzeba przyznać, że standardy są względnie w porządku, a drzwi ryglowane od środka przy pomocy porządnego zamka i grubej belki dają nieco większe poczucie bezpieczeństwa.