• Ogłoszenia
  •  
    Aktualności fabularne
    Obecna pora roku: Wiosna 164r.

    Poniżej znajdują się ostatnie wydarzenia oraz ważniejsze ogłoszenia. Są one często opatrzone datą dodania, przy czym najświeższe informacje umieszczone są na samym początku listy.

    30.01.2024 - rozpoczęcie wydarzenia wioskowego w Sakuragakure. Więcej informacji w najnowszych aktualnościach fabularnych.
    29.01.2024 - oficjalne zakończenie eventu Arc II: Pierwsza Konfrontacja. Podsumowanie można znaleźć w aktualnościach fabularnych.
    Kącik Nowego GraczaSamouczek Wzór Karty Postaci AtrybutyRozwój postaci i koszty chakry Atuty Klany i organizacje Informacje o świecie Handbook
    Powyższe tematy powinny zawierać wystarczająco informacji, by móc bez przeszkód napisać Kartę Postaci i rozpocząć grę. W przypadku dalszych niejasności, zapraszamy do kontaktu zarówno na chatboxie, przez wiadomości prywatne oraz przez nasz serwer Discord.
    Administracja
    Pingwinek Chaosu
    Główny Administrator
    Norka
    Główna Mistrzyni Fabularna
    Hefajstos
    Główny Moderator Kuźni
    Tora
    Główny Moderator Technik

    W przypadku jakichkolwiek pytań bądź uwag, powyższe osoby zajmują się wyszczególnionymi w ich tytułach zagadnieniami. Pomocą służy również cała kadra forum, wraz z moderatorami. Zapraszamy również do dołączenia do forumowego Discorda.
    Kadra Sakura no HanaDiscord Sakura no Hana
     

Południowe Pustynie

Jest to kraj, jakiemu wszyscy by mogli pozazdrościć. Nie można o nim powiedzieć praktycznie żadnego złego słowa. Ludzie tam przeważnie żyją w luksusach, a bieda jest tam czymś rzadkim. Większość osób skupia się na handlu, jak się można domyślić, i czeka ich tam tylko zysk. Jedyne co moralnie może być kwestionowane, to fakt, że chodzą pogłoski, iż można tam kupić wszystko. Łącznie z ludzkim życiem. Leżące w centrum Nowe Kontynentu państwo, może się bez większego problemu pochwalić idealną pozycją do rozwoju swojego handlu. Dzielące z 9 krajami granicę Królestwo Kupieckie, pozornie nie zdaje się zbyt przyjaznym miejscem z racji na swoje “piaszczyste” tereny. Nie byłoby przesadą nazwanie państwa jedną, wielką i gorącą pustynią - jednak bardziej przyjazną do życia niż Kaze no Kuni czy Sabaku no Kuni.
Awatar użytkownika
Kakarotto
Posty: 1188
Rejestracja: 01 lip 2021, 23:58
Discord: Midoro#5831
Karta Postaci:
Punkty Bonusowe:
Osiągnięcia:

Re: Południowe Pustynie

Pieczęci na PiaskuFabuła
GraczeKurama Wakuri -|- Kurata
NPCUzumaki Ginro -|- Kachi Sumisu -|- Makusa
Posty27/...
...
Po puszczeniu przyjemnego spa oraz przekroczeniu murów miasta, mogli wreszcie ruszyć wypełnić zadanie jakie to Wakuri wzięła na ich wątłe barki. Południe mieli już za sobą więc z każdą mijającą chwilą, temperatura stawała się coraz bardziej znośna. Oczywiście Ginro w swoich zwojach miał całą spiżarnie pysznego jedzenia jakie to przygotowywał im na miejscu oraz ładnych kilkanaście litrów wody pitnej w butelkach. Pieczętowanie faktycznie było bardzo pomocne. Tak czy inaczej większość drogi spędzili na teoretycznej nauce tego też zagadnienia, o którym rozmawiali w spa. Tłumaczenie jak zapieczętować wodę przerywali na dyskusję o tym, gdzie najlepiej będzie umiejscowić sadzawkę, jak głęboka ma być oraz czym ją udekorować. By był zachowany balans, uczyli się 15 minut a następnie dyskutowali kolejne 45.
Mogli by tak zapewne gadać aż nie zasną albo nie dotrą do Hikari no Kuni, gdyby Kurata im nie przerwał. Jedną ze swoich macek poklepał Waku w ramię by zwrócić na siebie jej uwagę i by dziewczyna przestała marzyć o moczeniu się tylko skupiła na zarobieniu pieniędzy na to moczenie. Mimo pomocy jej przyjaciela Kurama potrzebowała chwili by ogarnąć o co mu chodzi. Macka wskazywała zachodzące słońce nad wydmami lecz bynajmniej nie chodziło o majestatyczny widok. Daleko przed nimi, niemal na horyzoncie, na jednej z wydm było coś porozrzucane i przykryte lekko piaskiem. Z tej odległości jednak nie byli w stanie stwierdzić co to było. Ginro natomiast zdawał się w ogóle tego nie widzieć gdyż skupił się na pięknych kolorach wieczornego nieba.
Awatar użytkownika
Kurama Wakuri
Posty: 558
Rejestracja: 07 sie 2021, 23:24
Ranga dodatkowa: Hanesawa's Workshop Manager
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Techniki:
Kuźnia:
Bank:
Osiągnięcia:

Re: Południowe Pustynie

Co ona by zrobiła bez Ginro? Złoty człowiek, dosłownie! Z pomysłami i zdolnościami do ZAMYKANIA WODY. W ZWOJACH. I to KAŻDEJ. Jak oni żyli do tej pory? Jak pod kamieniem jakimś. Tymczasem oto ten młody człowiek objawił im nowe możliwości, jakie można spożytkować na tak wiele interesujących sposobów. Kiwnęła kilka razy słuchając wywodu o piasku, zastanowiła się chwilę, po czym niewiele było trzeba, by wyrzuciła z siebie, bardzo pewnie z resztą:
- Ale to trochę bez sensu ci powiem. - stwierdziła, widząc już bardzo poważmy błąd logiczny w opisanym przypadku. - No bo zobacz. Jak zabierzesz piasek z miejsca, gdzie jest go mało, to każdy zauważy. A rozejrzyj się. Może nie teraz, ale jak wyjdziemy. NIKT by nie zauważył, jakby i tony piasku stąd wywieźć. Nikt. Bardzo nie przemyślane. Sprytne, ale nieprzemyślane. - stwierdziła niczym profesjonalista, jakim nie była - Ale morał bardzo ważny i istotny. Zapamiętam go.
Tak. Dzieci nie powinny płakać. Bycie dzieckiem nie polega na płakaniu, chociaż na tym też, ale na byciu dzieckiem. A dzieci skaczą po garażach, podbierają jabłka z sadu i generalnie robią wspomnienia. That't the point of being a child, right?

Opuszczenie spa przebiegło w sposób planowany. To znaczy szybko, pozwalając Kuracie na dogonienie ich wraz z gronem chibi Kurat, jakich najwidoczniej przekabacił na swoją stronę. Mroczną, okultystyczną stronę, zapewne przekupując ich ciasteczkami. Takim oto malutkim kordonem ruszyli ku pustyni, robiąc przerwy na naukę i rozmowy. Na przykład o tym, że w sumie zjadłaby kebaba, bo widziała, że takie coś tutaj robią. I wygląda smacznie bo to dużo dobrych rzeczy zawiniętych w chyba tortillę. I że generalnie to te pieczęcie to na prawdę bardzo fajna sprawa i czy dałoby się, tak na przykład, zapieczętować słońce. Brzmiało to awesome w każdym razie.

Nie mogła jednak zignorować klepania po ramieniu. Odwróciła się więc w kierunku Kuraty, patrząc na niego pytająco nim wskazał kierunek. Bardzo ładny kierunek, z bardzo ładnie zachodzącym słońcem i ładnymi widoczkami.
- Ah... rozumiem! - stwierdziła dość szybko, łapiąc Ginro za ramię, przyciągając go mocno do siebie i odwracając delikatnie jego głowę tak, by spojrzał w miejsce, jakie wskazał ich towarzysz - Zobacz! Na piasek! Zobacz co Kurata znalazł!
Krzyknęła wesoło, nim puściła chłopaka i, gwiżdżąc pod nosem, ruszyła w kierunku rzeczy przykrytych piaskiem. Ha! Łatwo. Łatwo znaleźli, to i szybko będą mogli wrócić. Fenomenalna robota.
► Pokaż Spoiler | Rzeczy, co sobie działają cały czas pasywnie
Zdolności
  • Ikiryō no Tatari: Anshigan - idealna wizja w całkowitych ciemnościach, gorsza w świetle; większa wrażliwość na światło.
Pieczęcie
  • Kin'in - pieczęć umieszczona na grzbiecie prawej dłoni. Normalnie niewidoczna. Niweluje niechęć ludzi w stosunku do Wakuri spowodowanej przez jej zerodowaną chakrę. Nie działa na zdolności sensoryczne i postrzegania chakry.
► Pokaż Spoiler | Ekwipunek na fabule
Tis not much, but it's an honest work
Na plecach:
  • naginata
  • Wielki zwój z mapą Podziemi Baibai (WIP)


Na szyi:
  • Dłuższy, imitujący złoto łańcuszek z chakrą Shikō do Gentōshin no Jutsu, a na nim:
    • pierścionek z czarnym kryształkiem (Połączony Kagayaku Rantan z: Uchiha Hikari)
    • niewielkich rozmiarów czarny koralik (Połączony Kagayaku Rantan z: Dōhito Midoro)


Prawa kieszeń:
  • Mały zwój [Kosa [2] | Yari [3] ]
  • Kunai x1
  • Mitsurugi Kunai x2


Ukryta wyrzutnia kunai [prawa ręka]
  • Kunai x1
Lewa kieszeń:
  • Pigułka żywnościowa
  • Pigułka zwiększająca krew;
  • Mitsurugi Kunai x3


Czarna, skórzana torba biodrowa
  • Średni zwój [Prowiant, ubrania na zmianę, rzeczy codziennego użytku]
  • Średni zwój [Wypakowany alkoholem z biesiady w Baibai]
  • Średni zwój [Bombka dymna x5 | Bombka świetna x5 | Krótkofalówka x1 | Notka Wybuchowa x4]
  • Średni zwój [Warming Shot x3 | Lokalizator}
  • Średni zwój [Wypakowany przekąskami z biesiady w Baibai]
  • Średni zwój [20m Bandaża | 6 lodów z podwójnym patyczkiem]
  • Średni zwój z mapą Wielkiego Kanału (WIP)
  • Średni zwój [---]
  • Kunai x3 [w tym jeden z Wybuchową Notką]



Obrazek
Awatar użytkownika
Kakarotto
Posty: 1188
Rejestracja: 01 lip 2021, 23:58
Discord: Midoro#5831
Karta Postaci:
Punkty Bonusowe:
Osiągnięcia:

Re: Południowe Pustynie

Pieczęci na PiaskuFabuła
GraczeKurama Wakuri -|- Kurata
NPCUzumaki Ginro -|- Kachi Sumisu -|- Makusa
Posty29/...
Rozmowy na przeróżne tematy były nieodłączną częścią podróży. Tak więc nasza dwójka rozmawiała sobie o wszystkim co im ślina na język przyniosła. Kurata niestety nie był zainteresowany tą rozrywką gdyż miał teraz swoje sprawy na głowie i mackach. Mimo tego, postanowił pomóc dwóm gadułom w poszukiwaniach tego na co nawet nie zwracali uwagę. Dziewczyna nakierowała głowę Uzumakiego w odpowiednią stronę, lecz mimo tego potrzebował chwili by zrozumieć o co chodzi. Uśmiechnęli się do siebie gdyż to mogło oznaczać tylko jedno. Szybko wykonaną robotę!
Kucharz ruszył dzielnie za Wakuri jaka to szła dziarsko ładnych kilka kroków przed nim. Po kilkunastu minutach dotarli do miejsca jakie widzieli i okazało się, że to jednak nie to czego szukali. Z wydmy wystawało kilkanaście desek jakie to były przysypane trochę tym, co wiatr przywiał. Za wydmą jednak było ich więcej i to nie tylko desek lecz była też skrzynka. Ginro ruszył przodem niemal przewracając się. Gdy tylko obok niej stanął, oboje usłyszeli głuchy metaliczny szczęk a następnie chłopak zniknął w eksplozji piasku. Wakuri zatrzymała się centralnie przed nią wywracając się na tyłek. Gdy kurz opadł, Dziewczyna dojrzała przed sobą sporą półkolistą klatkę z jej kucharzem w środku!
Awatar użytkownika
Kurama Wakuri
Posty: 558
Rejestracja: 07 sie 2021, 23:24
Ranga dodatkowa: Hanesawa's Workshop Manager
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Techniki:
Kuźnia:
Bank:
Osiągnięcia:

Re: Południowe Pustynie

Oh no!

Znaleźli coś. I to coś zdecydowanie wyglądało z daleka jak cel ich podróży. Jednakże jaki zawód ich spotkał, kiedy okazało się, że to tylko deski są! Zwykłe, drewniane i jeszcze zdradzieckie! Ginro ruszył przodem, co nawet ucieszyło dziewczynę. Bardzo doceniała zapał, jakim wykazał się idąc we wskazanym kierunku. Tak jak jednak początkowo była jedynie zawiedziona znaleziskiem, tak bardzo szybko została odrzucona w tył. Uderzyła o piasek, jaki szczęśliwie należał do tych bardziej miękkich materiałów na jakie można opaść tyłkiem. Zamknęła szczelnie oczy, ramieniem zakrywając twarz, by po opadnięciu drobinek spojrzeć w kierunku, gdzie stał jeszcze przed chwilą kucharz. To nie wyglądało dobrze.
- Ginro-kun! - zakrzyknęła, z trudem podnosząc się z piasku, w jakim to jej rączki i nóżki zapadały się przy próbie powstania na nogi. Nie było to jednak zdecydowanie poza jej zdolnościami, to też po powstaniu, szybko strzepnęła z siebie piasek i podeszła bliżej klatki. - To nie wygląda dobrze.
Stwierdziła, przyglądając się półkolistej konstrukcji, jaka to zaczęła więzić jej kucharza. Wniosek? Ktoś chciał jej ukraść Ginro, co zdecydowanie nie przypadło dziewczynie do gustu. Kradzież była zła, już przecież było o tym mówione, prawda?

Rozejrzała się. Z wydmy powinna mieć nieco większe pole widzenia niż spod niej. Czy był ktoś w pobliżu? Czy ktoś się zbliżał? Były to zdecydowanie ważne pytania. Bo wtedy mogłaby na przykład bardzo ładnie poprosić, by jej kucharza wypuszczono. Nie wspominając przy tym, że odmowa w tym wypadku nie była zbyt dostępną opcją. Gdyby jednak nie było nikogo, wróciłaby do oględzin klatki. Złapałaby za kraty, dźgnęła naginatą podłoże, bo może od spodu to tylko piasek zwykły i da się przekopać. Ostatecznie jednak, z braku lepszego pomysłu, chwyciłaby za nie raz jeszcze.
- Daj mi chwilkę, ja się zaraz tym zajmę. - rzuciłaby tylko do Ginro posyłając mu jeszcze ostatnie spojrzenie, nim spróbuje odgiąć na boki stalowe pręty. Bo BARDZO chciała je odgiąć i uwolnić kucharza. A jak się czegoś bardzo, ale to bardzo chce, to zdecydowanie w końcu się to uda, prawda?
Chakra Wakuri9 000 - 125 (Giman-tekina Kōfuku rzucone na Ginro) = 8 875

(używam mojej karty-pułapki pod tytułem Klan Kurama i modlę się, by to Genjutsu weszło trochę bardziej niż normalne)
► Pokaż Spoiler
Giman-tekina kōfuku | Deceptive Happiness欺瞞的な幸福
KlasyfikacjaGenjutsu
PieczęcieBaran -> Koń -> Szczur -> Wąż
KosztPołowiczny na turę
Zasięg10 metrów
Wymagania-
Ninja składa pieczęci jak do Oboro bunshin no jutsu i jak w przypadku tej techniki tworzy kilka klonów(3). Klony te dość szybko znikają jako że nie są głównym działaniem tej techniki. W rzeczywistości technika ta sprawia że złapana w nią osoba widzi to co chce zobaczyć. Jednym słowem osobą odpowiedzialną za dokładne działanie iluzji nie jest osoba która ją rzuciła, a osoba na którą ją rzucono. Jeśli przeciwnik będzie chciał zobaczyć że się potykamy bo na to ma nadzieję lub tego się spodziewał - zobaczy jak się potykamy mimo że nie będzie to miało miejsca. Chodzi tutaj generalnie o to, by mózg sam siebie oszukiwał na podstawie pragnień i oczekiwań osoby która oberwała tym jutsu. Rzecz jasna mózg będzie starał się zachować jakiś sens i nie pokaże rzeczy kompletnie nie związanych z sytuacją. Wadą techniki niestety jest to że nie wiemy co widzi osoba która nią oberwała przez co nie jesteśmy w stanie odpowiednio reagować.

Posiadając Specjalizację w Genjutsu: Jutsu można wykonać bez składania pieczęci, nie pojawiają się również klony jak przy Oboro no jutsu. Do aktywacji techniki wystarczy kontakt wzrokowy i wypowiedzenie jakichś słów w kierunku ofiary. Minimalny poziom Siły Woli wymagany do złamania tej iluzji wynosi 9
Posiadając Sennina w Genjutsu: Jeśli chcemy to widzimy to co widzi nasza ofiara w formie "Powidoku" nałożonego na naszą rzeczywistość.
Sposoby wyjścia
  • Techniki rozpraszania iluzji
  • Siła Woli 8+
  • Przelanie obcej chakry
Ostatnio zmieniony 22 wrz 2022, 13:05 przez Kurama Wakuri, łącznie zmieniany 3 razy.
► Pokaż Spoiler | Rzeczy, co sobie działają cały czas pasywnie
Zdolności
  • Ikiryō no Tatari: Anshigan - idealna wizja w całkowitych ciemnościach, gorsza w świetle; większa wrażliwość na światło.
Pieczęcie
  • Kin'in - pieczęć umieszczona na grzbiecie prawej dłoni. Normalnie niewidoczna. Niweluje niechęć ludzi w stosunku do Wakuri spowodowanej przez jej zerodowaną chakrę. Nie działa na zdolności sensoryczne i postrzegania chakry.
► Pokaż Spoiler | Ekwipunek na fabule
Tis not much, but it's an honest work
Na plecach:
  • naginata
  • Wielki zwój z mapą Podziemi Baibai (WIP)


Na szyi:
  • Dłuższy, imitujący złoto łańcuszek z chakrą Shikō do Gentōshin no Jutsu, a na nim:
    • pierścionek z czarnym kryształkiem (Połączony Kagayaku Rantan z: Uchiha Hikari)
    • niewielkich rozmiarów czarny koralik (Połączony Kagayaku Rantan z: Dōhito Midoro)


Prawa kieszeń:
  • Mały zwój [Kosa [2] | Yari [3] ]
  • Kunai x1
  • Mitsurugi Kunai x2


Ukryta wyrzutnia kunai [prawa ręka]
  • Kunai x1
Lewa kieszeń:
  • Pigułka żywnościowa
  • Pigułka zwiększająca krew;
  • Mitsurugi Kunai x3


Czarna, skórzana torba biodrowa
  • Średni zwój [Prowiant, ubrania na zmianę, rzeczy codziennego użytku]
  • Średni zwój [Wypakowany alkoholem z biesiady w Baibai]
  • Średni zwój [Bombka dymna x5 | Bombka świetna x5 | Krótkofalówka x1 | Notka Wybuchowa x4]
  • Średni zwój [Warming Shot x3 | Lokalizator}
  • Średni zwój [Wypakowany przekąskami z biesiady w Baibai]
  • Średni zwój [20m Bandaża | 6 lodów z podwójnym patyczkiem]
  • Średni zwój z mapą Wielkiego Kanału (WIP)
  • Średni zwój [---]
  • Kunai x3 [w tym jeden z Wybuchową Notką]



Obrazek
Awatar użytkownika
Kakarotto
Posty: 1188
Rejestracja: 01 lip 2021, 23:58
Discord: Midoro#5831
Karta Postaci:
Punkty Bonusowe:
Osiągnięcia:

Re: Południowe Pustynie

Pieczęci na PiaskuFabuła
GraczeKurama Wakuri -|- Kurata
NPCUzumaki Ginro -|- Kachi Sumisu -|- Makusa
Posty31/...
”Oh no!' anyway było idealnym określeniem tego, co się właśnie stało. Znaleźli jakiś trop i podążyli za drewnianymi okruszkami dalej, wpadając w pułapkę niczym małe naiwne dziecko. Mówiąc, że wpadli oczywiście każdy ma na myśli Ginro jaki to poszedł na pierwszy ogień. Waku upadła na tyłek a gdy odsłoniła oczy, ujrzała swojego kucharza w potrzasku. Zdecydowanie nie wyglądało to dobrze i Kurama potwierdziła to werbalnie.
- No co ty nie powiesz. - rzucił Uzumaki rozglądając się po jego nowym, tymczasowym lokum. Zaczął badać jego konstrukcję podczas gdy Waku zaczęła się wspinać na wydmę, z której przed chwilą przyszli. Gdy chłopak to zobaczył złapał oburącz za kraty i zaczął patrzeć tęsknym, maślanym wzrokiem za swoją najdroższą i jedyną koleżanką.
- Wakuri nie zostawiaj mnie tu! Nie chciałem cię urazić! - krzyknął za nią lecz jej cele były poza jego rozumowaniem. Dziewczyna wcale go nie zostawiała, tylko chciała sprawdzić teren. Rozejrzała się pobieżnie, lecz poza zachodem słońca i Ginro nie widziała niczego podejrzanego.
Twarz Uzumakiego widzącego wracającą do niego Waku była tym, co można było nazwać prawdziwym szczęściem. Był tak uradowany, że nawet łzy naszły mu do oczu! Mistrzyni handlu oznajmiła wszem i wobec, że zaraz wszystkim się zajmie więc więzień bandytów jedynie kiwnął głową i odsunął się. Nadeszła wielka chwila. Wybawicielka zaczęła sprawdzać teren naginatą lecz szybko odkryła, że podłoże klatki jest solidną blachą. Zrobiła więc pierwszą rzeczy, jaka przyszła jej do głowy. Złapała swoimi drobnymi łapkami za dwie kraty i zaczęła je rozginać. Jak nie trudno się domyślić, nic się nie stało. Stal nawet nie drgnęła.
- Nie obraź się Wakuri, ale chyba jesteś za słaba by to zrobić. Nie wiem czy nawet Hasegawa dał by ra... - zaczął mówić Ginro gdy w połowie zdania krata wydała ciche skrzypnięcie. Rudzielec momentalnie się zamknął i uniósł rękę z wystawionym kciukiem do góry. To, co robiła dziewczyna było dalekie poza ludzkim rozumowaniem ale działało. A skoro działało, to nie było co się nad tym zastanawiać. Sama również poczuła, jak metal zaczyna się giąć pod jej naporem. To dodało jej sił i zaczęła się mocniej siłować z konstrukcją. Trwało to ładnych kilkanaście minut oraz wsparcie nogą, lecz wygięła kraty ta, że mogła teraz zarówno wejść do środka jak i Ginro mógł z niej wyjść. Co też od razu uczynił. W napływie emocji po prostu złapał dziewczynę za ramiona uśmiechając się do niej szeroko po czym przytulił ją mocno do siebie.
- Dziękuję! Myślałem, że będę musiał ci gotować zza więziennych krat! Dziękuję ci całym sercem! jesteś najcudowniejsiejsza! - zaczął swój monolog nie puszczając jej nawet na chwilę. Czuła i słyszała jak głos mu drży będąc na granicy płaczu ze szczęścia. Cóż za piękna chwila na tle zachodzącego słońca pośrodku pustyni! Czy mogło coś ją zepsuć? Na przykład klapa w ziemi obok nich jaka się otworzyła odsypując piasek oraz facet z niej wychodzący, który gdy tylko ich zobaczył rozszerzył mocniej oczy i cisnął w nich niewielkim mieczem z kółkiem na rękojeści do którego była przyczepiona jakaś płonąca kartka!
► Pokaż Spoiler | Info
  • Ginro przytula Wakuri tuż obok klatki
  • Klapa z bandytą jest w ziemi jakieś 5m od was. Bandyta rzuca kunaiem z jakąś notką.
Awatar użytkownika
Kurama Wakuri
Posty: 558
Rejestracja: 07 sie 2021, 23:24
Ranga dodatkowa: Hanesawa's Workshop Manager
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Techniki:
Kuźnia:
Bank:
Osiągnięcia:

Re: Południowe Pustynie

Ginro był spanikowany. Trochę, bo trochę, jednak Waku znała się dość dobrze na ludziach, by wiedzieć, że bycie zamkniętym w klatce stanowiło dla kucharza sytuację mało komfortową. Na tyle, że nie mogła zwyczajnie zignorować próśb chłopaka, kiedy ta tylko chciała rozejrzeć się po okolicy. Niestety, krótkie:
- Naaah, nie martw się. - to wszystko, na co było ją stać, kiedy to lustrowała uważnie krajobraz swoimi oczami. Spodziewała się nadciągającej fali bandytów. Może nie armii, ale grupki szturmującej niczym na sygnał ich małe, piaskowe wzgórze. Nic takiego jednak miejsca nie miało, to też ostatecznie wróciła, ni to zadowolona, ni smutna, bliżej kucharza. Jak to mówią: niestandardowe sytuacje wymagają niestandardowych rozwiązań. Takim też było chwycenie za pręty, jakie nawet pod ogromną siłą Ginro ugiąć się nie chciały. Nic więc dziwnego, że widząc ruch Kuramy, ten momentalnie zwątpił, chcąc odwieść ją od tak szalonego pomysłu. Ale Wakuri miałaby zrezygnować? Tak bez próby? Nie nie! I takim oto sposobem, nim jego kwestia doszła do końca, potęga dziewczyny ukazała się w całej swej okazałości. Ku zdziwieniu i Ginro, i jej sama, bo w zasadzie nie podejrzewała, że aż tyle sił może wykrzesać ze swoich ramion. Szczęśliwie jednak nie ma muru na tyle grubego, by wiara dziewczyny nie była w stanie go przebić. Jeszcze.

- Mówiłam, że się tym zajmę...~ - stwierdziła zadowolona, nim pocisk ziemia-ziemia o roboczej nazwie "Ginro" wpadł w dziewczynę. Co, swoją drogą, było nieco niespodziewane. Nie z takim impetem. Nie pełen takiego rozradowania po ledwie kilkudziesięciu chwilach w klatce. Nie mniej zadowolony chłopak cieszył dziewczynę, jaka sama przytuliła go do siebie. I to był moment, w którym rzeczy zaczęły się komplikować. Ciepły uśmiech na twarzy dziewczyny zrzedł, kiedy zobaczyła mężczyznę wystającego znad klapy. I broń ciśniętą w ich stronę. Poznawała go. To krótki miecz z doczepionym papierowym mieczem +5 do wybuchu. Poznała po ogniu. To mógł być też papierowy ognisty miecz, ale dobrze wiedziała, że zwykli bandyci mogą być za głupi na tak finezyjne rozwiązania technologiczne. Koniec końców dziewczyna przycisnęła rudego kucharza mocniej do siebie, po czym rzuciła się wraz z nim w bok. Co prawda byli na wydmie i najpewniej stracą wysoki grunt, jednak w tej chwili nie było to aż tak ważne. Ważniejsze zaś było sturlanie się w dół tak, by część wybuchu - o ile nie cały - wzięła na siebie wydma.

- To bardzo niekulturalne z pana strony!
Tyle miała temu niedobremu panu do powiedzenia. Jak już spadnie, jedną rączką nakryje głowę Ginro, by nie dostał przed przypadek z fali uderzeniowej bezpośrednio w czaszkę i będzie mogła zacząć zbierać się z ziemi. A później? Się zobaczy. Bo kto wie - może na nieprzyjaznym przywitaniu się skończy i będzie chciał resztę rozmowy pociągnąć w kulturalny, cywilizowany sposób?
Chakra Wakuri8 875
► Pokaż Spoiler | Rzeczy, co sobie działają cały czas pasywnie
Zdolności
  • Ikiryō no Tatari: Anshigan - idealna wizja w całkowitych ciemnościach, gorsza w świetle; większa wrażliwość na światło.
Pieczęcie
  • Kin'in - pieczęć umieszczona na grzbiecie prawej dłoni. Normalnie niewidoczna. Niweluje niechęć ludzi w stosunku do Wakuri spowodowanej przez jej zerodowaną chakrę. Nie działa na zdolności sensoryczne i postrzegania chakry.
► Pokaż Spoiler | Ekwipunek na fabule
Tis not much, but it's an honest work
Na plecach:
  • naginata
  • Wielki zwój z mapą Podziemi Baibai (WIP)


Na szyi:
  • Dłuższy, imitujący złoto łańcuszek z chakrą Shikō do Gentōshin no Jutsu, a na nim:
    • pierścionek z czarnym kryształkiem (Połączony Kagayaku Rantan z: Uchiha Hikari)
    • niewielkich rozmiarów czarny koralik (Połączony Kagayaku Rantan z: Dōhito Midoro)


Prawa kieszeń:
  • Mały zwój [Kosa [2] | Yari [3] ]
  • Kunai x1
  • Mitsurugi Kunai x2


Ukryta wyrzutnia kunai [prawa ręka]
  • Kunai x1
Lewa kieszeń:
  • Pigułka żywnościowa
  • Pigułka zwiększająca krew;
  • Mitsurugi Kunai x3


Czarna, skórzana torba biodrowa
  • Średni zwój [Prowiant, ubrania na zmianę, rzeczy codziennego użytku]
  • Średni zwój [Wypakowany alkoholem z biesiady w Baibai]
  • Średni zwój [Bombka dymna x5 | Bombka świetna x5 | Krótkofalówka x1 | Notka Wybuchowa x4]
  • Średni zwój [Warming Shot x3 | Lokalizator}
  • Średni zwój [Wypakowany przekąskami z biesiady w Baibai]
  • Średni zwój [20m Bandaża | 6 lodów z podwójnym patyczkiem]
  • Średni zwój z mapą Wielkiego Kanału (WIP)
  • Średni zwój [---]
  • Kunai x3 [w tym jeden z Wybuchową Notką]



Obrazek
Awatar użytkownika
Kakarotto
Posty: 1188
Rejestracja: 01 lip 2021, 23:58
Discord: Midoro#5831
Karta Postaci:
Punkty Bonusowe:
Osiągnięcia:

Re: Południowe Pustynie

Pieczęci na PiaskuFabuła
GraczeKurama Wakuri -|- Kurata
NPCUzumaki Ginro -|- Kachi Sumisu -|- Makusa
Posty33/...
Nikt nie przewidział tego, że 6 minutowa rozłąka dwójki znajomych przez pustynną zasadzkę, może być aż tak wzruszająca. Ginro wręcz z łzami w oczach przytulił się do swojej wybawczyni a ta odwzajemniła ten gest. Na tym właśnie polegała siła przyjaźni! Nie istniała taka siła w tym kraju, w tym świecie, w tym kosmosie, w tym uniwersum, jaka mogłaby się oprzeć tej potędze! Była to naturalna kolej rzeczy jak na przykład to, że wykrzykując nazwę swojego ataku, ten staje się lepszy. Skoro o naturze mowa, ta wiedziała najlepiej co się dzieje. Malowniczy zachód słońca dawał tej chwili przepiękną scenerię godną zapamiętania.
Nic co piękne jednak nie trwa wiecznie. Świat jest pełen ludzi, którzy tych przyjaciół nie mają i w to nie wierzą. Niektórzy nazwali by ich bandytami, nieludzkimi bestiami, biurokratami, politykami lub pracownikami wielkich korporacji. Byli to jednak Wrogowie Przyjaźni! I to właśnie jeden z przedstawicieli tej niecnej nacji postanowił zrujnować tę chwilę Wakuri i Ginro. Dziewczyna dojrzała ciśniętą w ich stronę broń i już po chwili wiedziała co to. Papierowy, wybuchający miecz. Stworzony z tak delikatnego materiału a jednak tak śmiercionośny! Kurama jako iż była jedyną, która to widziała, gdyż Uzumaki nie miał oczu z tyłu głowy, postanowiła działać. Rzuciła się w bok a mały mieczyk przeleciał koło ich twarzy niebezpiecznie sycząc. Gdy padli na ziemię, usłyszeli za sobą wybuch a po chwili przysypała ich fala piachu. Tego było za wiele dla jednej handlarki mieczami! Wstając zsypała z siebie piach przy okazji wykrzykując swoje zdanie na ten temat. Ginro Również zaczął zbierać się do kupy tylko po to, by zobaczyć, że ich przeciwników się zrobiło jakby więcej. Władca papierowych mieczy musiał zawołać więcej wrogów przyjaźni, gdyż z klapy wychodziły to coraz to nowe osoby. Pierwszy jakiego zobaczyli, ten, który im przeszkodził w pojednaniu, dobył zza pasa dwa zakrzywione miecze. Obok niego stała już kobieta z dwoma naręcznymi mieczami. Ostatni jakiego widzieli, był bardziej dopakowany bandyta z dwuręcznym mieczem do rąbania drewna.
- Nie jesteście tu mile widziani! - warknął ten, którego znali najdłużej.
- Witajcie. - szepnęła z kolei dziewczyna dość zadziornym, flirtującym głosikiem.
Wróg przyjaźni spojrzał na nią jakby totalnie się nie dogadali po czym zwyczajnie ruszył na Wakuri z mieczami a kobieta ruszyła dosłownie za nim. Mięśniak wychodził właśnie z klapy w piachu. To by było chyba na tyle z gorącego powitania.
► Pokaż Spoiler | Info
  • Ginro i Wakuri stoją jakieś 2m od klatki. Obsypani piachem lecz wybuch nic im nie zrobił.
  • Kurata leży przysypany piachem po eksplozji.
  • Klapa z bandytą jest w ziemi jakieś 5m od was. Wychodzi z niej mięśniak
  • Mężczyzna i kobieta rzucają się na Waku i Ginro. 3m od was na chwilę obecną.
Awatar użytkownika
Kurama Wakuri
Posty: 558
Rejestracja: 07 sie 2021, 23:24
Ranga dodatkowa: Hanesawa's Workshop Manager
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Techniki:
Kuźnia:
Bank:
Osiągnięcia:

Re: Południowe Pustynie

Wakuri nie do końca rozumiała pewne zjawiska społeczne. Były dość dziwne, trochę za bardzo wybiegające w przyszłość i krzywdzące dla strony przeciwnej. Przynajmniej jeśli mowa o tym jednym konkretnym, jakie miało miejsce właśnie teraz, w tym momencie. No bo powiedziała, że to niegrzeczne? Powiedziała. Dostała nawet swego rodzaju odpowiedź i absolutnie rozumiała to, że nie są mile widziani. Ba! To nawet nie tak, że chcieli być w miejscu, w jakim się znaleźli. Jedno, może dwa pytania i nawet by sobie poszli dalej. A tak? Bardzo ciężko było załatwić sprawę w cywilizowany sposób, kiedy zamiast poczekać na jej odpowiedź, wyjaśnienie i wytłumaczenie, od razu rzucili się na nich uzbrojeni po zęby. Bardzo problematyczne. Wstała na nogi zwracając twarz ku nadciągającym, niewychowanym ludziom pustyni. Uhh... I co teraz? Walka? Zdecydowanie nie było to jej forte, ale jak trzeba, to trzeba.
- Odsuń się.
Rzuciła krótko do Ginro, mimo wszystko nie chcąc, by stała mu się krzywda. A im dalej będzie od przeciwników, tym szansa na to mniejsza. Mimo wszystko nie wyglądał na kogoś, kto byłby świetnym wsparciem w zwarciu. Ale w sumie Wakuri sama też w te klocki dobra nie była. Nie mniej miała chociaż broń, tak? A chłopak... Miał pieczętowanie, o! Może zapieczętuje całą trójkę w zwojach? Byłoby super. Tymczasem musiała jakoś poradzić sobie z nimi mając tyle, ile miała pod ręką. Nie sięgała jednak po naginatę. Znaczy po miecz na drzewcu. Zamiast tego skupiła chakrę. Chakrę do bardzo fajnej sztuczki, która polegała na tym, by przeciwnika zmylić. Przy użyciu Asoko Janai chciała bowiem sprawić, by mężczyzna widział dalej stojącą przed nim Wakuri wyciągającą naginatę, podczas gdy sama miała zamiar w tym momencie odskoczyć w prawo i dopiero wtedy złożyć pieczęcie do bardziej ofensywnej techniki - Katon: Haisekishō. Korzystając z tego, ze cała trójka była dość blisko siebie, chciała złapac ich wszystkich - prócz rzecz jasna siebie i Ginro - w chmurę pyłu, by zaraz po tym wysadzić chmurę. Z pewnością mało przyjemne. I pewnie bolesne. I generalnie Wakuri nie pochwalała tak destrukcyjnych czynności, ale wyglądało na to, że muszą użyć bardziej konkretnych metod, by usadzić tych niegrzecznych państwo na miejscu.

Mimo wszystko jednak zamierzała obserwować, czy ktoś nie pomknie przez dym w jej stronę. Sam wybuch to może być za mało jakby nie patrzeć, co zdecydowanie byłoby dość niefortunnym wynikiem jej starań. To też cały czas jest gotowa sięgnąć po miecz na drzewcu, by móc w razie czego jak się bronić - czy to przed mężczyzną z wygiętymi mieczami (jakie w innym uniwersum nazywają sejmitarami), czy to przed dziewczyną z naręcznymi mieczami (które też lubią w innych uniwersach nazywać dziwnie, jak na przykład katary), czy nawet przed panem z bardziej topornie wyglądającym mieczem. W każdym jednak wypadku obrona wyglądała całkiem podobnie. Miała zamiar bowiem złapać broń oburącz i gdy tylko przeciwnik spróbuje zmniejszyć dystans - dźgnąć go, korzystając z zasięgu własnego oręża. A był dużo większy niż broń przynajmniej dwójki z nich. W najgorszym przypadku zaś obróci drzewiec, przyciągając część z ostrzem bliżej siebie, cios spróbuje przyjąć na drewnianą "rękojeść", jednocześnie tuż po tym uderzając przeciwnika drewnianą częścią w stopę, wbijając twardą część w tą że od góry.
Chakra Wakuri8 875 - 100 (Asoko Janai) - 100 (Katon: Haisekishō) - 0 (wysadzenie tej poprzedniej) = 8 675
SpecjalizacjeKaton - Jitsuzai Genjutsu - Tenjō no Yari
► Pokaż Spoiler
Tenjō no Yari | Spear of Heaven and Earth天壌の槍
KlasyfikacjaBukijutsu, Styl Walki
Wymagania---
Styl walki wywodzący się z terenów Kraju Ognia, wieki temu używany jedynie przez nielicznych mnichów tamtejszych świątyń. Z czasem zyskał on sobie większą rzeszę zwolenników, aż w końcu znalazł się w rękach osób spoza kast religijnych. Chociaż nie jest to wiodący styl walki broniami drzewcowymi, użytkowników tego można znaleźć dosłownie wszędzie. Wszyscy zaś jednogłośnie stwierdzą, że jeżeli nie opanowali go od przedstawiciela religijnego, to od kogoś, kto takowego niegdyś na swej drodze napotkał. Styl ten nie jest bowiem żadnym tabu i większym problemem jest znalezienie kogoś, kto nim włada, niż samo przekonanie kogoś, by go przekazał dalej - co jednak zależne jest też od charakteru potencjalnego mistrza. Powód niezbyt pilnego strzeżenia tajemnic tego stylu jest dość prozaiczny - w zamierzchłych czasach uczony był przede wszystkim dla samoobrony duchownych, a jak ci wspólnie raczą stwierdzać: do tej prawo winien mieć każdy. Mimo ofensywnego jego wykorzystania, pogląd ten dalej obecny jest w umysłach wielu jego posiadaczy.

Styl ten w dużej mierze opiera się na wykorzystaniu potencjalnej siły przeciwnika przeciwko niemu samemu. Uderzenia więc, chociaż niezbyt potężne ze strony władającego orężem, są wykonywane w sposób, w jaki korzystają z przewagi fizycznej oponenta. Jedno czy dwa uderzenia wytrącające przeciwnika z rytmu walki często wystarczają, by wyprowadzić brutalną kontrę w odsłonięte miejsca. Często celem stają się obszary, gdzie przechodzą nerwy - a chyba każdy wie, jak nieprzyjemne jest uderzenie łokciem pod złym kątem - czy w tkanki miękkie. Pewnym nierozłącznym elementem są uniki, jednak kładziony jest dużo mniejszy nacisk niż w innych stylach tego typu. Osoba władającego orężem raczej charakteryzuje się dość ograniczoną, acz skuteczną pracą nóg i tułowia, niż skakaniem jak małpa wokół przeciwnika tracąc niepotrzebnie energię.

Posiadając rangę B w Tenjō no Yari użytkownik stylu ma wystarczająco wyćwiczoną technikę pchnięć i uderzeń, że te znacznie mniej go męczą. Łatwiejsze stają się również wszelakie uniki wykorzystujące drzewiec broni bądź ostrze.
Posiadając rangę S w Tenjō no Yari wielkość używanej broni drzewcowej nie ma znaczenia tak długo, jak jej waga nie przewyższa możliwości użytkownika, a sama długość przystosowana jest do pola walki i ukształtowania terenów. Walka dwudziestometrowym, stalowym kijem w środku ciasnego korytarza nie będzie więc jakkolwiek bardziej skuteczna niż normalnie, ale obsługa o metr dłuższego niż normalnie drewnianego kija na pustym placu już tak. Na posługiwanie się bronią nie wpływają również wszelakie modyfikacje nietypowe dla tego rodzaju oręża.
Posiadając Specjalizację w Tenjō no Yari walcząc z kimś o podobnej Szybkości, akcje użytkownika Tenjō no Yari traktowane są jako nieznacznie szybsze.
Asoko janai | Not over thereあそこじゃない
KlasyfikacjaGenjutsu, Iluzja wzrokowa
PieczęcieKrólik → Dzik→ Ptak
KosztStandardowy
Zasięg20 metrów
Iluzja jednego ruchu. Polega ona na tym, że przeciwnik widzi obraz tego, że wykonujemy ruch, którego w rzeczywistości nie wykonujemy. Oczywiście podczas procederu wykonujący przestaje być widoczny, a w jego miejsce powstaje dokładna kopia z tym tylko, że tak jak napisano na początku - na czas jednego ruchu. Przykładowo, można wziąć kunai i rzucić go w stronę przeciwnika, iluzja sprawi, że przeciwnik widzi jak rzucany jest on w innym kierunku albo np, obracany w dłoni. Oczywiście, w momencie kiedy kunai opuści dłoń rzucającego to ten natychmiast się pojawi lecący w kierunku oponenta.

Posiadają rangę A w Genjutsu: nie trzeba składać pieczęci.
Posiadając Sennina w Genjutsu: możliwe jest stworzenie obrazu innej postaci wykonującej ruch.
Sposoby wyjścia
  • Techniki rozpraszania iluzji
  • Siła Woli 7+
Katon: Haisekishō | Fire Release: Ash Pile Burning火遁・灰積焼­
KlasyfikacjaKaton, Transformacja Natury
PieczęcieWąż → Szczur → Wąż → Tygrys
KosztStandardowy na Turę Wydmuchu | Standardowy E za Eksplozję
Zasięg20 metrów
Wymagania---
Użytkownik wydmuchuje ze swoich ust chmurę popiołu (60m3). Technika ta wspaniale nadaje się na stworzenie zasłony dymnej, ponieważ w przeciwieństwie do Kasumi Enbu no Jutsu zasłania ona widok przeciwnikowi. Ale to nie wszystko! Użytkownik może zdetonować chmurę poprzez zaciśnięcie zębów sprawiając, że wszystko w jej zasięgu zostaje dotkliwie poparzone. Wymaga jednak pewnego doświadczenia, ponieważ musimy uważać, by w zasięgu eksplozji nie znaleźli się zarówno my, jak i nasi sojusznicy.

Posiadając rangę A w Katon standardowym kosztem jesteśmy w stanie zapełnić obszar o objętości 80m3.
Posiadając rangę S w Katon standardowym kosztem jesteśmy w stanie zapełnić obszar o objętości 100m3.
Posiadając Specjalizację w Katonie ilość wydmuchiwanego gazu jest dwukrotnie większa (2 razy większa objętość).
► Pokaż Spoiler | Rzeczy, co sobie działają cały czas pasywnie
Zdolności
  • Ikiryō no Tatari: Anshigan - idealna wizja w całkowitych ciemnościach, gorsza w świetle; większa wrażliwość na światło.
Pieczęcie
  • Kin'in - pieczęć umieszczona na grzbiecie prawej dłoni. Normalnie niewidoczna. Niweluje niechęć ludzi w stosunku do Wakuri spowodowanej przez jej zerodowaną chakrę. Nie działa na zdolności sensoryczne i postrzegania chakry.
► Pokaż Spoiler | Ekwipunek na fabule
Tis not much, but it's an honest work
Na plecach:
  • naginata
  • Wielki zwój z mapą Podziemi Baibai (WIP)


Na szyi:
  • Dłuższy, imitujący złoto łańcuszek z chakrą Shikō do Gentōshin no Jutsu, a na nim:
    • pierścionek z czarnym kryształkiem (Połączony Kagayaku Rantan z: Uchiha Hikari)
    • niewielkich rozmiarów czarny koralik (Połączony Kagayaku Rantan z: Dōhito Midoro)


Prawa kieszeń:
  • Mały zwój [Kosa [2] | Yari [3] ]
  • Kunai x1
  • Mitsurugi Kunai x2


Ukryta wyrzutnia kunai [prawa ręka]
  • Kunai x1
Lewa kieszeń:
  • Pigułka żywnościowa
  • Pigułka zwiększająca krew;
  • Mitsurugi Kunai x3


Czarna, skórzana torba biodrowa
  • Średni zwój [Prowiant, ubrania na zmianę, rzeczy codziennego użytku]
  • Średni zwój [Wypakowany alkoholem z biesiady w Baibai]
  • Średni zwój [Bombka dymna x5 | Bombka świetna x5 | Krótkofalówka x1 | Notka Wybuchowa x4]
  • Średni zwój [Warming Shot x3 | Lokalizator}
  • Średni zwój [Wypakowany przekąskami z biesiady w Baibai]
  • Średni zwój [20m Bandaża | 6 lodów z podwójnym patyczkiem]
  • Średni zwój z mapą Wielkiego Kanału (WIP)
  • Średni zwój [---]
  • Kunai x3 [w tym jeden z Wybuchową Notką]



Obrazek
Awatar użytkownika
Kakarotto
Posty: 1188
Rejestracja: 01 lip 2021, 23:58
Discord: Midoro#5831
Karta Postaci:
Punkty Bonusowe:
Osiągnięcia:

Re: Południowe Pustynie

Pieczęci na PiaskuFabuła
GraczeKurama Wakuri -|- Kurata
NPCUzumaki Ginro -|- Kachi Sumisu -|- Makusa
Posty35/...
Państwo jakich spotkała Waku z Ginro na środku pustyni byli zarówno przyjaźni jak nie nieprzyjaźni. Niby się przywitali a niby się na nich rzucili. Logika? Brak. Tak więc co się zaraz miało stać każdy już chyba wiedział. O Bogowie, walka! Uzumaki został poinstruowany co ma robić, czyli nie krzątać się pod nogami. Proste. W tym celu zaczął obiegać klatę od drugiej strony zupełnie jakby chciał ich zajść od tyłu. Kurama w tym czasie wyciągnęła miecz na drzewcu jednocześnie odskakując w bok by użyć innej sztuczki. Tylko wprawne oko było w stanie to dostrzec i wydawało się, że toporny mężczyzna dostrzegł to nim cała trójka zniknęła w chmurze popiołu z pieców Hasegawy. Skąd Wakuri je miała nikt nie wiedział, lecz Ginro gdy je zobaczył, zaprzestał okrążania wroga i zaczął się prędko wycofywać na wydmę. Eksplozja Wakuri wniosła w powietrze kolejne fale piachu jakie to ponownie zasypały Kurate. Ten to miał jednak ciężkie życie. Ledwo wykopał się spod jednego wybuchu piachu a tu już drugi leciał. I to spowodowany przez jego przyjaciółkę!
Dziewczyna jednak nie miała chwilowo na to czasu. Będąc skupiona na polu walki, dobyła przedłużonego miecza na kiju i czekała na atak z piasku. Gdy ten jednak opadł, zauważyła, że dwójka wrogów przyjaźni leży przypieczona na ziemi i jęczy z bólu. Nie wyglądali na takich co by mieli wstać w najbliższym czasie. Zwłaszcza o własnych siłach. Inaczej było z mięśniakiem. On musiał się schować w głębi klapy gdyż ponownie wychodził z niej nienaruszony płomieniami. Był wściekły i było to widać. Wyskoczył wręcz z dziury i zrobił pierwszy krok w stronę Wakuri gdy przed nim wylądował mały mieczyk z papierowym mieczem dymnym. Facet spojrzał na niego lekko zdezorientowany a po chwili ten wybuch mu czerwonym dymem w twarz. Kurama rozglądając się za osobę odpowiedzialną za to ujrzała Ginro chowającego się za wydmą i trzymającego w ręku zwój i dwa podobne dymne zestawy. Mało tego, wystawił jej okejke dającą jej znać, że jej ”pomoże”.
► Pokaż Spoiler | Info
  • Wakuri stoi jakieś 2m od klatki.
  • Kurata leży przysypany piachem po eksplozji. Again.
  • Klapa z bandytą jest w ziemi jakieś 5m od Waku.
  • Mężczyzna i kobieta leżą gdzie stali jakieś 2m od Waku.
  • Ginro schowany za wydmą jakieś 8m od Waku i 5m od klatki.
  • Mięśniak wyszedł z klapy i zniknął w dymie Ginro.
Awatar użytkownika
Kurama Wakuri
Posty: 558
Rejestracja: 07 sie 2021, 23:24
Ranga dodatkowa: Hanesawa's Workshop Manager
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Techniki:
Kuźnia:
Bank:
Osiągnięcia:

Re: Południowe Pustynie

Nie było łatwo. Oj, nie! Ile od niej wymagało to, co zrobiła. Całe zejście w prawo, całe to kaboom! To nie są tanie rzeczy. Sztuczki tego kalibru było nieco męczące, a chociaż sama tego zmęczenia w tej chwili nie odczuwała, to nie oznaczało to, że go nie było. Zwyczajnie czaiło się z atakiem, aż ta jeszcze trochę poskacze po wydmach w promieniach chylącego się ku horyzontowi słońcu. Dwójka, jaka znalazła się w zasięgu jej pyłu wyglądała dość nieciekawie. Musiało ich trochę zaboleć to, co zrobiła. Szczęśliwie wyglądali też na takich, którzy nie są zdolni do dalszej walki, to też mogła ich zostawić, dając czas na odpoczynek. Inaczej sprawa miała się z mężczyzną, jaki schował się pod klapą. Nic mu się nie stało, a to oznaczało jedno: dalej był niebezpieczny. I mógł im zrobić krzywdę, co zdecydowanie nie znajdowało się w top rzeczy, jakie Wakuri lubiła, by jej robiono. Ginro musiał myśleć podobnie, bowiem przybył z odsieczą, zasłaniając pole widzenia mężczyzny czerwonym dymem. Wyglądał jak dym, którego skład mogłoby być chilli. To byłby bardzo potężny dym. Albo dym, w którego skład ktoś użył cebuli. Jak nic podbiliby rynek.

Plany biznesowe musiały jednak poczekać. Wakuri wystawiła rudzielcowi kciuk w górę, po czym chwyciła ponownie oburącz ostrze na drzewcu tak, by wbić delikatnie płaz pod piasek, a następnie przykładając więcej siły na końcu drzewca, wyrzucić złoty pył w kierunku oczu przeciwnika. Taktyka? Im mniej widzi, tym lepiej. Stąd też tuż po tym zamierzała zrobić krok czy dwa w przód, a następnie wyprowadzić serię cięć po jego nogach jak i rękach. Po nogach, by nie mógł ustać, a po rękach, by ciężko mu było trzymać broń. Gdzie będzie mogła wsadzić ostrze i go zranić, najlepiej tnąc umiarkowanie głęboko, to tak zaatakuje. I zamierzała to zrobić BARDZO SZYBKO. Ot at least that what she thought, albowiem gdy tylko będzie mogła, użyje na mężczyźnie Konoha-Ryū Yanagi. Żeby nie musiała specjalnie martwić się unikami i parowaniem, a żeby martwił się nimi mężczyzna. I może przewróci się o klapę, czy coś w tym wszystkim. Gdyby jednak było trzeba, spróbuje zejść na bok widząc atak, a jeżeli puszczenie go gdzieś obok siebie będzie niemożliwe, spróbuje jeśli nie uderzyć bronią w atakująca kończyną zbijając atak, to przyjmując go na drzewiec na tyle, na ile da radę.
Chakra Wakuri8 675 - 0 (Konoha-Ryū Yanagi) = 8 675
SpecjalizacjeKaton - Jitsuzai Genjutsu - Tenjō no Yari
► Pokaż Spoiler
Tenjō no Yari | Spear of Heaven and Earth天壌の槍
KlasyfikacjaBukijutsu, Styl Walki
Wymagania---
Styl walki wywodzący się z terenów Kraju Ognia, wieki temu używany jedynie przez nielicznych mnichów tamtejszych świątyń. Z czasem zyskał on sobie większą rzeszę zwolenników, aż w końcu znalazł się w rękach osób spoza kast religijnych. Chociaż nie jest to wiodący styl walki broniami drzewcowymi, użytkowników tego można znaleźć dosłownie wszędzie. Wszyscy zaś jednogłośnie stwierdzą, że jeżeli nie opanowali go od przedstawiciela religijnego, to od kogoś, kto takowego niegdyś na swej drodze napotkał. Styl ten nie jest bowiem żadnym tabu i większym problemem jest znalezienie kogoś, kto nim włada, niż samo przekonanie kogoś, by go przekazał dalej - co jednak zależne jest też od charakteru potencjalnego mistrza. Powód niezbyt pilnego strzeżenia tajemnic tego stylu jest dość prozaiczny - w zamierzchłych czasach uczony był przede wszystkim dla samoobrony duchownych, a jak ci wspólnie raczą stwierdzać: do tej prawo winien mieć każdy. Mimo ofensywnego jego wykorzystania, pogląd ten dalej obecny jest w umysłach wielu jego posiadaczy.

Styl ten w dużej mierze opiera się na wykorzystaniu potencjalnej siły przeciwnika przeciwko niemu samemu. Uderzenia więc, chociaż niezbyt potężne ze strony władającego orężem, są wykonywane w sposób, w jaki korzystają z przewagi fizycznej oponenta. Jedno czy dwa uderzenia wytrącające przeciwnika z rytmu walki często wystarczają, by wyprowadzić brutalną kontrę w odsłonięte miejsca. Często celem stają się obszary, gdzie przechodzą nerwy - a chyba każdy wie, jak nieprzyjemne jest uderzenie łokciem pod złym kątem - czy w tkanki miękkie. Pewnym nierozłącznym elementem są uniki, jednak kładziony jest dużo mniejszy nacisk niż w innych stylach tego typu. Osoba władającego orężem raczej charakteryzuje się dość ograniczoną, acz skuteczną pracą nóg i tułowia, niż skakaniem jak małpa wokół przeciwnika tracąc niepotrzebnie energię.

Posiadając rangę B w Tenjō no Yari użytkownik stylu ma wystarczająco wyćwiczoną technikę pchnięć i uderzeń, że te znacznie mniej go męczą. Łatwiejsze stają się również wszelakie uniki wykorzystujące drzewiec broni bądź ostrze.
Posiadając rangę S w Tenjō no Yari wielkość używanej broni drzewcowej nie ma znaczenia tak długo, jak jej waga nie przewyższa możliwości użytkownika, a sama długość przystosowana jest do pola walki i ukształtowania terenów. Walka dwudziestometrowym, stalowym kijem w środku ciasnego korytarza nie będzie więc jakkolwiek bardziej skuteczna niż normalnie, ale obsługa o metr dłuższego niż normalnie drewnianego kija na pustym placu już tak. Na posługiwanie się bronią nie wpływają również wszelakie modyfikacje nietypowe dla tego rodzaju oręża.
Posiadając Specjalizację w Tenjō no Yari walcząc z kimś o podobnej Szybkości, akcje użytkownika Tenjō no Yari traktowane są jako nieznacznie szybsze.
Konoha-Ryū Yanagi | Leaf-Style Willow 木ノ葉流柳
KlasyfikacjaGenjutsu, Iluzja wzrokowa
Pieczęcie---
KosztPotrójny
Zasięg5 metrów
WymaganiaDowolny styl walki Bukijutsu na poziomie D
Użytkownik wprawia w falisty ruch trzymaną przez siebie broń, co sprawia, że cel nie jest w stanie poprawnie określić jej położenia oraz ruchu. Z punktu widzenia celu wygląda to tak, jakby broń użytkownika była w kilkunastu miejscach naraz, utrudniając zlokalizowanie tej prawdziwej wersji.
Sposoby wyjścia
  • Przelanie obcej chakry
  • Techniki rozpraszania iluzji
  • Siła Woli 6+
Ostatnio zmieniony 10 paź 2022, 12:47 przez Kurama Wakuri, łącznie zmieniany 1 raz.
► Pokaż Spoiler | Rzeczy, co sobie działają cały czas pasywnie
Zdolności
  • Ikiryō no Tatari: Anshigan - idealna wizja w całkowitych ciemnościach, gorsza w świetle; większa wrażliwość na światło.
Pieczęcie
  • Kin'in - pieczęć umieszczona na grzbiecie prawej dłoni. Normalnie niewidoczna. Niweluje niechęć ludzi w stosunku do Wakuri spowodowanej przez jej zerodowaną chakrę. Nie działa na zdolności sensoryczne i postrzegania chakry.
► Pokaż Spoiler | Ekwipunek na fabule
Tis not much, but it's an honest work
Na plecach:
  • naginata
  • Wielki zwój z mapą Podziemi Baibai (WIP)


Na szyi:
  • Dłuższy, imitujący złoto łańcuszek z chakrą Shikō do Gentōshin no Jutsu, a na nim:
    • pierścionek z czarnym kryształkiem (Połączony Kagayaku Rantan z: Uchiha Hikari)
    • niewielkich rozmiarów czarny koralik (Połączony Kagayaku Rantan z: Dōhito Midoro)


Prawa kieszeń:
  • Mały zwój [Kosa [2] | Yari [3] ]
  • Kunai x1
  • Mitsurugi Kunai x2


Ukryta wyrzutnia kunai [prawa ręka]
  • Kunai x1
Lewa kieszeń:
  • Pigułka żywnościowa
  • Pigułka zwiększająca krew;
  • Mitsurugi Kunai x3


Czarna, skórzana torba biodrowa
  • Średni zwój [Prowiant, ubrania na zmianę, rzeczy codziennego użytku]
  • Średni zwój [Wypakowany alkoholem z biesiady w Baibai]
  • Średni zwój [Bombka dymna x5 | Bombka świetna x5 | Krótkofalówka x1 | Notka Wybuchowa x4]
  • Średni zwój [Warming Shot x3 | Lokalizator}
  • Średni zwój [Wypakowany przekąskami z biesiady w Baibai]
  • Średni zwój [20m Bandaża | 6 lodów z podwójnym patyczkiem]
  • Średni zwój z mapą Wielkiego Kanału (WIP)
  • Średni zwój [---]
  • Kunai x3 [w tym jeden z Wybuchową Notką]



Obrazek
Awatar użytkownika
Kakarotto
Posty: 1188
Rejestracja: 01 lip 2021, 23:58
Discord: Midoro#5831
Karta Postaci:
Punkty Bonusowe:
Osiągnięcia:

Re: Południowe Pustynie

Pieczęci na PiaskuFabuła
GraczeKurama Wakuri -|- Kurata
NPCUzumaki Ginro -|- Kachi Sumisu -|- Makusa
Posty37/...
Dzięki wspaniałemu zagraniu Wakuri, dwójka bandytów leżała po chwili na ziemi niezdolna do dalszej walki. Istniała szansa, że udawali lecz wyglądali na zbyt autentycznych by udawać. To sprawiało, że został do pokonania tylko toporny facet. Dziewczyna jednak nie była sama w tej walce, gdyż miała swojego wiernego pomagiera jakim był Ginro. Chłopak rzucił bombą dymną w której mężczyzna zniknął. Przez głowę Kuramy przebiegło kilka nie głupich pomysłów na jakich można by było zrobić biznes. Nic dziwnego gdyż była w końcu najlepszą handlarką u Hasegawy! To jednak musiało poczekać na potem. Wciąż byli w potencjalnym zagrożeniu.
Gdy Uzumaki wykonał swój ruch, Waku również przeszła do działania. Zanurzyła czubek swojego miecza w piasek i szybkim ruchem podniosła chmurę miału wycelowaną prosto w miejsce, gdzie powinien być jej przeciwnik. Wiele osób powiedziało by, że to nieczyste zagranie oraz jest ono poniżej pasa. Waku jednak wiedziała, że skoro celowała powyżej pasa będzie wszystko w porządku. Sądząc po odgłosach niezadowolenia oraz kaszlu musiała trafić w cel. Zaczęła szybko dźgać na oślep w rozwiewający się dym Ginro. Część ciosów przecięła powietrze, część natknęła się na jakiś opór, a sądząc po dźwięku była to broń rabusia, podczas gdy trzecia połowa ataków trafiła w ciało. Jęki i syknięcia mężczyzny co jakiś czas wydobywały się z chmury. Gdy ta się rozwiała do takiego stopnia, że Waku już go widziała, trzymał się ledwo na nogach. Na każdej z kończyn miał od dwóch do nawet pięciu ran ciętych. Kilka wyglądało naprawę paskudnie. Wizja jednak wróciła do obu walczących, więc ten mógł przejść do ofensywy. Kurama miała jednak swojego asa w rękawie. Miecz sprzedawczyni zaczął poruszać się po dziwnych trajektoriach. Wróg przyjaźni zaczął je blokować dużymi zamaszystymi ruchami. O ile żaden z podstępów Waku go nie trafił, dziewczyna zauważyła, że s każdym blokiem facet się odsłania z drugiej strony. Po zgraniu z nim ruchów ostrze jej broni przejechało mu po obu dłoniach oraz trafiło w ramię tym samym go powalając oraz wybijając mu broń z dłoni. Obecnie Kurama stała nad nim zwycięsko trzymając naginatę zanurzoną w leżącym bezbronnym mężczyźnie jaki to patrzył tylko na nią złowrogo. Zdawał sobie sprawę, że przegrał i był teraz w pełni na jej łasce.
► Pokaż Spoiler | Info
  • Wakuri stoi jakieś 4m od klatki.
  • Kurata leży przysypany piachem po eksplozji. Again.
  • Klapa z bandytą jest w ziemi jakieś 1m od Waku.
  • Mężczyzna i kobieta leżą gdzie stali jakieś 3m od Waku.
  • Ginro schowany za wydmą jakieś 8m od Waku i 5m od klatki.
  • Mięśniak leży przed Waku.
Awatar użytkownika
Kurama Wakuri
Posty: 558
Rejestracja: 07 sie 2021, 23:24
Ranga dodatkowa: Hanesawa's Workshop Manager
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Techniki:
Kuźnia:
Bank:
Osiągnięcia:

Re: Południowe Pustynie

No, chyba się udało. Na to wyglądało w każdym razie. Dwójka wcześniejsza leżała, chyba nie rwąc się dalej do walki. Tymczasem po kilku wymianach ciosów, również i trzeci przeciwnik znalazł się przed nią rozbrojony, leżąc na piasku. Waku nieco krytycznie spojrzała na ostrze tkwiące w mężczyźnie. No, cóż. Bywa.
- Gin-ro-kun! - rzuciła do rudzielca, zwracając ku niemu spojrzenie - Zabierz tej trójce ich miecze, odłóż gdzie dalej i zobacz, czy pod klapą jest Makusa-san ze skrzyniami.
Uśmiechnęła się ciepło, rzucając instrukcjami. Sama zaś podjęła się bardzo ważnej czynności, jaką była reedukacja trójki nieznajomych. Tak też ponownie zwróciła wzrok ku mężczyźnie przed nią, starając się trzymać ostrze miecza na drzewcu na tyle pewnie, by przez przypadek ani nie wepchnąć go dalej, ani nie pogłębić rany. Bo i po co?
- No... Lepiej? Lepiej, z pewnością. - zaczęła, zupełnie ignorując złowrogi wyraz twarzy rozmówcy. - No to zacznijmy jeszcze raz. Ja jestem Uzumaki Wakuri, a to jest Kurama Gi... A nie, odwrotnie. Kurama Wakuri. A to jest Uzumaki Ginro. Normalnie nie zakłócalibyśmy waszego spokoju, ale wynikła taka nieprzyjemna sytuacja, że szukając pewnego handlarza, mój towarzysz został złapany przez dziko żyjącą klatkę. Strasznie niefortunne, musze przyznać. W każdym razie pozwolicie, że się szybko rozjeżymy za panem Makusą i jego towarem, dobrze? No i.... hm... - mruknęła, rozglądając się po okolicy, ignorując Kuratę i drapiąc się po głowie wolną dłonią, skupiła się na dwójce przypieczonych. - My generalnie nic do państwa nie mamy, jak widzicie. Mogłam też nieco przesadzić. W każdym razie pan spróbuje kolegów opatrzeć. Byłoby mi trochę przykro, jakby mieli zginąć.
To powiedziawszy, ostrożnie wyciągnęła ostrze z ciała mężczyzny. No, siebie też mógłby opatrzeć. Generalnie tak długo, jak Ginro zabierze im rynsztunek i nie będą po niego biegli, tak długo nie zamierzała im przeszkadzać w doprowadzaniu się do ładu po tym fenomenalnym pojedynku.

Tymczasem Kurata przeżywał istne katusze. Jak nim nie miotnęła eksplozja tak, że nakryło go piaskiem, to kolejna eksplozja nakryła go jeszcze grubszą warstwą. Jakby był bardziej bogobojny, to pewnie zacząłby się modlić do Cthulhu, by ten zjebany skrzat z naginatą przestał zachowywać się jak piroman w składzie dynamitu, jednak szczęśliwie cały ten pokaz dobiegł w miarę szybko końca. Otrzepał się z piasku, spojrzał ku dziewczynie, spojrzał co robi i mimowolnie trzepnął głową w piaszczyste podłoże pod sobą.

Qh wplykvsl, ghipqjpl tupl... Hsiv pjo, rbydh, wyglzaęwjód dvsuv wbzgjgh...
► Pokaż Spoiler | Rzeczy, co sobie działają cały czas pasywnie
Zdolności
  • Ikiryō no Tatari: Anshigan - idealna wizja w całkowitych ciemnościach, gorsza w świetle; większa wrażliwość na światło.
Pieczęcie
  • Kin'in - pieczęć umieszczona na grzbiecie prawej dłoni. Normalnie niewidoczna. Niweluje niechęć ludzi w stosunku do Wakuri spowodowanej przez jej zerodowaną chakrę. Nie działa na zdolności sensoryczne i postrzegania chakry.
► Pokaż Spoiler | Ekwipunek na fabule
Tis not much, but it's an honest work
Na plecach:
  • naginata
  • Wielki zwój z mapą Podziemi Baibai (WIP)


Na szyi:
  • Dłuższy, imitujący złoto łańcuszek z chakrą Shikō do Gentōshin no Jutsu, a na nim:
    • pierścionek z czarnym kryształkiem (Połączony Kagayaku Rantan z: Uchiha Hikari)
    • niewielkich rozmiarów czarny koralik (Połączony Kagayaku Rantan z: Dōhito Midoro)


Prawa kieszeń:
  • Mały zwój [Kosa [2] | Yari [3] ]
  • Kunai x1
  • Mitsurugi Kunai x2


Ukryta wyrzutnia kunai [prawa ręka]
  • Kunai x1
Lewa kieszeń:
  • Pigułka żywnościowa
  • Pigułka zwiększająca krew;
  • Mitsurugi Kunai x3


Czarna, skórzana torba biodrowa
  • Średni zwój [Prowiant, ubrania na zmianę, rzeczy codziennego użytku]
  • Średni zwój [Wypakowany alkoholem z biesiady w Baibai]
  • Średni zwój [Bombka dymna x5 | Bombka świetna x5 | Krótkofalówka x1 | Notka Wybuchowa x4]
  • Średni zwój [Warming Shot x3 | Lokalizator}
  • Średni zwój [Wypakowany przekąskami z biesiady w Baibai]
  • Średni zwój [20m Bandaża | 6 lodów z podwójnym patyczkiem]
  • Średni zwój z mapą Wielkiego Kanału (WIP)
  • Średni zwój [---]
  • Kunai x3 [w tym jeden z Wybuchową Notką]



Obrazek
Awatar użytkownika
Kakarotto
Posty: 1188
Rejestracja: 01 lip 2021, 23:58
Discord: Midoro#5831
Karta Postaci:
Punkty Bonusowe:
Osiągnięcia:

Re: Południowe Pustynie

Pieczęci na PiaskuFabuła
GraczeKurama Wakuri -|- Kurata
NPCUzumaki Ginro -|- Kachi Sumisu -|- Makusa
Posty39/...
Kurata jak na profesjonalnego krytyka przystało, wyraził swoją opinię wykopując się spod hałd piachu jakie go zasypywały przez ostatnie minuty. No ale jak to z krytykami bywa, większość nie zwraca na nich uwagi. A że Wakuri i Ginro mieli inne chwilowe priorytety, to byli usprawiedliwieni. Uzumaki zgodnie z poleceniem ruszył po miecze i zabrał je ze sobą. Porzucił je przy włazie w piasku z którego wszyscy wyszli a sam zszedł na dół. Kurama natomiast skupiła się na jedynym w miarę przytomnym bandycie. Postanowiła zacząć jeszcze raz ten pojedynek, tym razem w pełni skupiając się na mistycznej sztuce Talk no Jutsu. Toporniak słuchał jej uważnie gdyż zbytnio innego wyboru nie miał. Słuchał i nie dowierzał w to co słyszał. Gdy dziewczyna skończyła, mężczyzna potrzebował chwili na zebranie myśli. Zapadłą dość niezręczna cisza przerywana chłodnawym już wiatrem.
- Jeśli darujesz nam życie... możecie zabrać wszystko z kryjówki. Pasuje ci taki układ? - rzucił niepewnie spoglądając na handlarkę górującą nad nim. Jako iż Wakuri była prawdziwym wykrywaczem kłamstwa, wiedziała, że facet nie blefuje. Była też znawcą dobrych ofert a to była właśnie taka jakby oferta. Wolność za kryjówkę. Mniej więcej wtedy też Ginro wychylił swoją czerwoną czuprynę na powierzchnię.
- Waku-chan. Makusy tu nie ma ale Sumisu nic nie mówił, że on ma jechać z towarem. Są za to te dwie skrzynie zaadresowane do jego warsztatu w Baibai. - krzyknął do niej by zdać raport z dość szybkiego przeszukania podziemnej bazy. Teraz gdy dziewczyna miała pełen przekaz informacji, mogła podjąć odpowiednią decyzję.
► Pokaż Spoiler | Info
  • Wakuri stoi jakieś 4m od klatki.
  • Kurata się wykopuje i otrzepuje.
  • Mężczyzna i kobieta leżą gdzie stali jakieś 3m od Waku.
  • Ginro w klapie.
  • Mięśniak leży przed Waku.
Awatar użytkownika
Kurama Wakuri
Posty: 558
Rejestracja: 07 sie 2021, 23:24
Ranga dodatkowa: Hanesawa's Workshop Manager
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Techniki:
Kuźnia:
Bank:
Osiągnięcia:

Re: Południowe Pustynie

Zaiste dziwni ludzie. Pewnie to jest ten cały szok kulturowy i różnica w wychowaniu. Na pewno. Nie mniej jej piękna wypowiedź ustna spotkała się z doprawdy interesującą odpowiedzią. I dziwną. I chociaż brzmiała niczym świetny interes, tak trawiąc kontekst sytuacyjny oraz ofertę, w głowie Wakuri wyskakiwał error. Tak, zdecydowanie nie do końca rozumiała ludzi pustyni. Ale to nic, jakoś się dogadają, z pewnością!
- Niestety muszę odmówić. - stwierdziła spokojnie, uśmiechając się życzliwie. I to nie tak, że tak jakby chyba odrzuciła wymianę ich życia na dobra materialne. Wcale! - To naprawdę interesująca oferta, bez dwóch zdań, ale widzi pan: nie mogę przystać na taką wymianę. Odbieranie waszych żyć nigdy nie było naszym priorytetem czy nawet celem. Byłoby wielce niesprawiedliwe kazać wam wymieniać coś, do czego nie rościmy sobie żadnych praw na coś, co prawdopodobnie jest waszą własnością. Nie dotyczy się to jednak skrzynek, jakich szukamy niestety. Prawowity właściciel bardzo na nie czeka.
Proste? Proste. Oczywiście mogła się zgodzić i mieć z tego zysk - chociaż nie wiedziała, jak spożytkować klapę na środku pustyni, chociaż coś by znalazła - jednak właśnie to odróżniało prawowitych handlarzy od zwykłych naciągaczy: zasady. Wakuri miała zasady. Nie zawsze o wszystkich wiedziała, nie zawsze o wszystkich pamiętała. Nie zawsze też wszystkie rozumiała, ale miała zasady. Nie była naciągaczem. Była prawdziwym handlowcem. I jej handlarski wzrok skierował się ku Ginro, jaki niósł jej niesamowicie dobre wieści.
- Fenomenalnie! W takim razie postaw je obok klapy. Zabieramy je z powrotem. - zarządziła wesoło, po czym ponownie spojrzała na mężczyznę leżącą pod jej nogami. I z którego już wcześniej wyciągała ostrze broni. - A pan może serio niech zobaczy, co z pana towarzyszami. Ja się na medycynie niestety nie znam, a wyglądają, jakby jej potrzebowali.
No, ale nie martwiła się. Z pewnością to nie ich pierwsze rodeo i wiedzą, jak sobie z takimi niefortunnymi wydarzeniami radzić. Wakuri tymczasem nie zamierzała dalej stać nad mężczyzną jak nad katem, zakładając miecz na drzewcu z powrotem na plecy. Po tym chwyci jedną z nich, drugą zostawi Ginro i ruszy w kierunku Baibai. Ostatecznie nie mieli tu już nic więcej do załatwienia.
- Hej, Ginro. A w zasadzie co z osobą, która wiozła te skrzynie? Myślisz, że sobie uciekła? Powinniśmy jej szukać? W zasadzie mamy skrzynie, a skoro Makusy nie miało być razem z nimi...
To chyba nie muszą. Ale zastanowić się głośno mogła, to też z tego prawa bezsprzecznie właśnie korzystała pozwalając, by zniszczony życiem Kurata pełzł tuż za nimi po piasku.
► Pokaż Spoiler | Rzeczy, co sobie działają cały czas pasywnie
Zdolności
  • Ikiryō no Tatari: Anshigan - idealna wizja w całkowitych ciemnościach, gorsza w świetle; większa wrażliwość na światło.
Pieczęcie
  • Kin'in - pieczęć umieszczona na grzbiecie prawej dłoni. Normalnie niewidoczna. Niweluje niechęć ludzi w stosunku do Wakuri spowodowanej przez jej zerodowaną chakrę. Nie działa na zdolności sensoryczne i postrzegania chakry.
► Pokaż Spoiler | Ekwipunek na fabule
Tis not much, but it's an honest work
Na plecach:
  • naginata
  • Wielki zwój z mapą Podziemi Baibai (WIP)


Na szyi:
  • Dłuższy, imitujący złoto łańcuszek z chakrą Shikō do Gentōshin no Jutsu, a na nim:
    • pierścionek z czarnym kryształkiem (Połączony Kagayaku Rantan z: Uchiha Hikari)
    • niewielkich rozmiarów czarny koralik (Połączony Kagayaku Rantan z: Dōhito Midoro)


Prawa kieszeń:
  • Mały zwój [Kosa [2] | Yari [3] ]
  • Kunai x1
  • Mitsurugi Kunai x2


Ukryta wyrzutnia kunai [prawa ręka]
  • Kunai x1
Lewa kieszeń:
  • Pigułka żywnościowa
  • Pigułka zwiększająca krew;
  • Mitsurugi Kunai x3


Czarna, skórzana torba biodrowa
  • Średni zwój [Prowiant, ubrania na zmianę, rzeczy codziennego użytku]
  • Średni zwój [Wypakowany alkoholem z biesiady w Baibai]
  • Średni zwój [Bombka dymna x5 | Bombka świetna x5 | Krótkofalówka x1 | Notka Wybuchowa x4]
  • Średni zwój [Warming Shot x3 | Lokalizator}
  • Średni zwój [Wypakowany przekąskami z biesiady w Baibai]
  • Średni zwój [20m Bandaża | 6 lodów z podwójnym patyczkiem]
  • Średni zwój z mapą Wielkiego Kanału (WIP)
  • Średni zwój [---]
  • Kunai x3 [w tym jeden z Wybuchową Notką]



Obrazek
Awatar użytkownika
Kakarotto
Posty: 1188
Rejestracja: 01 lip 2021, 23:58
Discord: Midoro#5831
Karta Postaci:
Punkty Bonusowe:
Osiągnięcia:

Re: Południowe Pustynie

Pieczęci na PiaskuFabuła
GraczeKurama Wakuri -|- Kurata
NPCUzumaki Ginro -|- Kachi Sumisu -|- Makusa
Posty41/...
Różnica kulturowa zdecydowanie była tym, co nie pozwalało im się dogadać w kwestii oferty jaką zaproponował człowiek pustyni. Słuchając jej wypowiedzi również wydawał się trochę skonfundowany. Niemniej jednak gdy Wakuri zeszła z niego i schowała broń, ten podniósł się powoli trzymając się za ranę by krwawiła mniej. Kiwnął jej jedynie głową i ruszył do swoich towarzyszy. Kurama stała tak przez chwilę nie mając zbytnio co ze sobą zrobić. Bandyci w chwilę się podnieśli i ruszyli w swoją stronę za wydmę, Kurata wygrzebał się w końcu z piasku i teraz swoimi mackami otrzepywał swoje ciało z nieprzyjemnego pyłu, a Ginro robił swoje w piwnicy.
Po upływie raptem kilku minut, Uzumaki wyszedł zadowolony z piaskowej piwnicy. Otrzepał ubrania z kurzu po czym podszedł do dziewczyny.
- Towar zapieczętowany. Ruszamy czy tu nocujemy? I co z ich mieczami? Zostawili je. - zapytał łapiąc się pod boki i patrząc na stertę broni jaką wcześniej zebrał z piachu i położył obok klatki. Jego wzrok szybko wrócił do jego kompanki gdy ta zadała mu pytanie.
- Eeee... No nie wiem. Nie było jej tam na dole. Może dała nogę tak jak mówisz. Myślę, że skoro przeżyła, to żyje. A skoro żyje, to żyje. - kiwnął kilka razy głową na potwierdzenie własnych słów.
- To jak? Robić kolacje czy wracamy w nocy na głodnego? - ponowił pytanie już w zasadzie łapiąc za zwój jaki Wakuri dobrze znała, a w którym znajdowało się całe wyposażenie kuchni.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Shōnin Ōkoku - Królestwo Kupieckie”