• Ogłoszenia
  •  
    Aktualności fabularne
    Obecna pora roku: Wiosna 164r.

    Poniżej znajdują się ostatnie wydarzenia oraz ważniejsze ogłoszenia. Są one często opatrzone datą dodania, przy czym najświeższe informacje umieszczone są na samym początku listy.

    30.01.2024 - rozpoczęcie wydarzenia wioskowego w Sakuragakure. Więcej informacji w najnowszych aktualnościach fabularnych.
    29.01.2024 - oficjalne zakończenie eventu Arc II: Pierwsza Konfrontacja. Podsumowanie można znaleźć w aktualnościach fabularnych.
    Kącik Nowego GraczaSamouczek Wzór Karty Postaci AtrybutyRozwój postaci i koszty chakry Atuty Klany i organizacje Informacje o świecie Handbook
    Powyższe tematy powinny zawierać wystarczająco informacji, by móc bez przeszkód napisać Kartę Postaci i rozpocząć grę. W przypadku dalszych niejasności, zapraszamy do kontaktu zarówno na chatboxie, przez wiadomości prywatne oraz przez nasz serwer Discord.
    Administracja
    Pingwinek Chaosu
    Główny Administrator
    Norka
    Główna Mistrzyni Fabularna
    Hefajstos
    Główny Moderator Kuźni
    Tora
    Główny Moderator Technik

    W przypadku jakichkolwiek pytań bądź uwag, powyższe osoby zajmują się wyszczególnionymi w ich tytułach zagadnieniami. Pomocą służy również cała kadra forum, wraz z moderatorami. Zapraszamy również do dołączenia do forumowego Discorda.
    Kadra Sakura no HanaDiscord Sakura no Hana
     

Północne Góry

Tsuchi no Kuni, lub jak niektórzy mają w zwyczaju je zwać, Kraj Ziemi, stanowił niegdyś jeden z Pięciu Wielkich Krajów Shinobi, będąc tradycyjnie postrzegane przez świat jako spokojne miejsce z wieloma udogodnieniami. Bogata baza rolnicza i górnicza Tsuchi no Kuni jest znana ze swojej rozbudowanej struktury. Tutejszy krajobraz jest dość surowy, z bardzo małą liczbą drzew, a horyzont, jak okiem sięgnąć, nieustannie przedzielają góry. Aktualna sytuacja po likwidacji Iwagakure w Tsuchi no Kuni jest stosunkowo… dobra. Tak jak wiele krajów zaczęło cierpieć na większe ataki bandytów, tak Daimyō Tsuchi zawarł umowę z samurajami z Tetsu no Kuni. Oni użyczali swojego ostrza ku obronie jego kraju, a on zapewniał im większą ilość materiałów potrzebnych do produkcji ich wyposażenia oraz lepszą reputację w pobliskich krainach.
Awatar użytkownika
Ryu Sokiro
Posty: 44
Rejestracja: 11 cze 2021, 13:05
Ranga: Muryō no ninja
Discord: Soczek#1527
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Techniki:
Bank:

Re: Północne Góry

Zarówna dla Sokiro jak i Murai'a ta rozmowa to była prawdziwa emocjonalna huśtawka, od krzyków przez wzajemne oskarżenia aż do pełnego smutku. Sokiro wysłuchał Murai'a oraz to co siedziało mu na sercu. Tak w stracie kogoś bliskiego to było w tym wszystkim najstraszniejsze, to że już nigdy się z nimi nie porozmawia, ani nie usłyszy ich głosu, rozumiał go aż za dobrze. Dał mu się wygadać, aż wreszcie obaj opuścili las i dołączyli do tej "wesołej kompani". Sokiro wysłuchał słów Arashi'ego odbierając od niego kulki i przez krótką chwilę się im przyglądając. Niby w jaki sposób mieli się z ich pomocą komunikować? Ale wolał już nie zadawać takich pytań, wiedział że prędzej czy później i tak się tego dowie, więc po co wyprzedzać fakty. I wreszcie padła propozycja aby udać się po rzeczy Sokiro a potem ruszyć dalej.
-Cóż, nie musicie iść ze mną, możecie wrócić do karczmy i się ogrzać, a ja do was nie długo dołączę. No chyba że bardzo chcecie iść ze mną. Smok nie będzie potrzebny, moja kryjówka jest nie daleko.-rzucił do wszystkich, nie chciał po tych wszystkich wydarzeniach które miał tutaj miejsce zmuszać nikogo bo za nim poszli i dodatkowo marzli, kiedy mogli w tym czasie wygodnie się ogrzewać. Sokiro znał te góry wiedział, że klimat do najprzyjemniejszych nie należy, a i droga do najłatwiejszych nie należy. Na dodatek widząc techniki Midoro postanowił zrezygnować z przejażdżki na smoku, nie wiedział dlaczego, ale czuł się przy tej technice bardzo nie swojo...
Awatar użytkownika
Dōhito Midoro
Posty: 540
Rejestracja: 06 cze 2021, 22:58
Ranga: Genin
Discord: Midoro#5831
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Techniki:
Bank:

Re: Północne Góry

Obrazek
Po tym wszystkim mimo wszystko Murai uścisnął dłoń chłopaka na znak zgody. To był wreszcie ich pierwszy krok w dobrą stronę. Tak samo zgodził się na dołączenie do Arashiego. Midoro wykonał to o co prosił go jego mentor. Przelał odrobinę swojej chakry na każdą z kulek poza swoimi i wręczył je z powrotem lalkarzowi. Uznał, że trzymanie ich w woreczku będzie mega niepraktyczne więc później coś z nimi zrobi. Bransoletkę może? Gdy trzymał jedną z drewnianych kuleczek przyjrzał się jej jedynie krytycznie. Jego duszy artysty coś mocno nie pasowało.
-Czemu pomarańczowy? Przynajmniej odcień jest całkiem ładny. - podał ostatnią Arashiemu z lekkim uśmiechem.
Midoro oczywiście wiedział jak działają obie techniki lecz wysłuchał wyjaśnień zielonowłosego. Komunikowanie się specjalnym kodem przez same koraliki będzie wygodne lecz rozmowa twarzą w twarz przez hologram będzie dużo prostsza. Chodź chłopak wiedział, że będzie używana raczej tylko w poważnych przypadkach.
-Ja znam i już przelałem swoją chakrę. - rzucił do towarzyszy informując ich o tym. Nie sądził by Murai chciał z nim rozmawiać twarzą w twarz bądź Sokiro lecz powinni wiedzieć skoro mają tworzyć zgraną grupę.
-Zamiast Smoka mogę zrobić duże ptaki ale nie naciskam. - rzucił do Ryu z uśmiechem po czym odpowiedział na słowa Arashiego.
-Ja również chyba ruszę na nowy kontynent. Tsuchi no Kuni i okolice już sprawdziłem. Może tam będę miał więcej szczęścia. Kraj Kupców brzmi nieźle. Gdzieś słyszałem plotkę, że nawet informacje tam się da kupić. Możemy tam się udać razem jeśli chcesz, sensei.
Na część planu o znajdowaniu nowych osób, którzy poprą naszą sprawę tylko skinął głową. Spojrzał na Muraia, który to zbierał swój ekwipunek który rozsypał podczas ich walki. Musiał przyznać, że sporo miał tego żelastwa.
-A ty co zamierzasz? - rzucił w stronę starego, nowego towarzysza.
Obrazek
九死一生。
Awatar użytkownika
Suzuko Murai
Posty: 26
Rejestracja: 07 cze 2021, 11:26
Ranga: Tokubetsu Jōnin
Ranga dodatkowa: Iryōnin
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Bank:

Re: Północne Góry

Powrót do pozostałej części ekipy był potwornie trudny. Murai czuł się wyczerpany emocjonalnie przez to co stało się jeszcze niedawno temu. Dlatego też, bezsłownie, odebrał podaną do niego kulkę. I choć nie miał pojęcia w jaki sposób działała ów technika, ani też dlaczego dobrano mu ten a nie inny kolor nie zbeształ Arashiego. Ten jednak przyszedł z szybkim i prostym wyjaśnieniem, choć Muraiowi nie wytłumaczyło to za wiele. Powiedziane zostało jeszcze o wiele więcej, lecz dalej jednak stracił zainteresowanie rozmową, udając się w głąb pola by pozbierać rozrzuconą wszędzie broń. Zajmie mu to chwilę, nie miał co do tego wątpliwości. Dlatego też chciał wykorzystać to że choć przez chwilę pozostali również byli zajęci. Słyszał słowa Arashiego jeszcze przez kilka chwil, nim oddalił się za daleko, by słyszeć rozmowę, która nie była krzykiem.
Oj dziwna była to drużyna. Ledwo się zebrali, a już każdy planował gdzie pójdzie samotnie. Choć może i tak się nie stanie, gdyż Arashi i Midoro wspomnieli coś o wyruszeniu na nowy kontynent. Było to miejsce o którym Murai usłyszał zupełnie niedawno, w bardzo interesującej dyskusji pomiędzy trojgiem samurajów, gdy on sam ukrywał się przed nimi w pobliskim rowie pod kupą śniegu.
I pewnie nie odezwałby się jeszcze bardzo długo, gdyby nie Midoro, który zadał mu pytanie. Murai zatrzymał się w pół skłonie, mając wrażenie, że gdzieś już coś takiego słyszał.
- Deja vu - wyszeptał pod nosem, nim dokończył chowanie kolejnego kunaia do zwoju.
- Również planowałem wybrać się na nowy kontynent… Podsłuchałem rozmowę pomiędzy samurajami jakiś czas temu. Podobno na nowym kontynencie pojawiło się coś niezwykłego i kraj kupców zbiera chętnych do wyjaśnienia tej sprawy… - Nie podał swej motywacji na głos. Nie chciał wyjść na paranoika, który wszędzie widzi zło. Lecz czuł, że za tymi wyprawami kryje się coś jeszcze. Zamiast tego wrócił do swego zbierania broni.
Awatar użytkownika
Rindou Arashi
Posty: 155
Rejestracja: 03 cze 2021, 20:31
Ranga: Muryō no ninja
Ranga dodatkowa: ex-Ippan Jōnin
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Techniki:
Kuźnia:
Bank:

Re: Północne Góry

Awatar użytkownika
Kakarotto
Posty: 1187
Rejestracja: 01 lip 2021, 23:58
Discord: Midoro#5831
Karta Postaci:
Punkty Bonusowe:
Osiągnięcia:

Re: Północne Góry

Ratunek Bananowej CórceMistrz Gry
Posty19/...
...
Dzięki cudownym oczom klany Sabataya, Yumishi zlokalizował po jakimś czasie jaskinie, która najprawdopodobniej była celem jego podróży. Widział ją na krańcu zasięgu swojego wzroku lecz przynajmniej miał już jakiś punkt zaczepienia. Przeszedł do widoku sferycznego by nikt go nie zaskoczył, gdy będzie biegł przez las. Ciężko było tu było nawet mówić o jakiejś ścieżce czy trakcie, gdyż to co wychodziło z wioski, prowadziło do okolicznych kopalni lecz zupełnie w przeciwnym kierunku, którym się udawał Yumishi. Odbijać się od drzew niespecjalnie miał jak, nawet gdyby chciał, gdyż drzewa iglaste średnio się do tego nadawały. Zamiast tego musiał brodzić w śniegu po kolana. Mimo wszystko udało mu się dotrzeć do niej tak, że do jej wejścia miał jakieś 200 metrów. Przed nim zaczynało się urwisko a po jego drugiej stronie była grota. Mógł bez problemu obejść rozpadlinę lecz musiał by nadłożyć dobrych kilkunastu minut. Tak czy inaczej, kryjąc się za jednym z ostatnich drzew spojrzał w głąb mrocznego tunelu. Jaskinia wyglądała na naturalną lecz po około 250 metrach zauważył światła górnicze na ścianach. Nie było by w tym nic dziwnego gdyby nie to, co dojrzał po kolejnych 250 metrach. Jaskinia kończyła się grubymi metalowymi wrotami rozsuwanymi na boki. Przed nimi widział dwójkę ludzi. Pierwszy z nich był dość spory oraz bardzo umięśniony. Próbował się siłować z drzwiami lecz te ani drgnęły. Kilka metrów stał drugi z nich, posturą przypominający bardziej Yumishiego. Kucał pod ścianą i patrzył się przed siebie chuchając co jakiś czas w dłonie. Widać było, że totalnie ignorował to, co robił siłacz.
Awatar użytkownika
Sabataya Yumishi
Posty: 136
Rejestracja: 26 paź 2021, 0:16
Discord: hanialke
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Techniki:
Bank:
Osiągnięcia:

Re: Północne Góry

Oczy zapewne mu wiele ułatwiały – choć zdecydowanie musiał być ostrożny, bo szkarłatne tęczówki raczej nie były przez ludzi przyjmowane… pozytywnie i mogły ich wystraszyć. Choć to jednak mniejszy problem – mogliby zaalarmować samurajów, a to już nie była rzecz, której chciałby uniknąć za wszelką cenę. Bycie na terenach Kraju Ziemi jako były Iwijczyk było mocno ryzykowane i miał nadzieję, że uda się szybko załatwić sprawę… bez niepotrzebnych komplikacji.
Sama droga nie należała do najprzyjemniejszych – brak jakiegokolwiek traktu zmuszało Yumishiego do brodzenie przez śnieg. Po pewnym czasie udało się mu jednak dotrzeć w pobliże jaskini która na chwilę obecną wydawała się być celem jego podróży, a chociaż taką miał nadzieję. Grota znajdowała się po drugiej stronie urwiska, które… mógł obejść, albo wymyślić inną opcję przedostania się. To co jednak go zaciekawiło, to fakt, co zobaczył w głębi jaskini. Sabataya rozejrzał się, czy nie ma przypadkiem nikogo w pobliżu, by następnie się wsłuchać w to, co się działo przy tych drzwiach – czy mężczyźni ze sobą rozmawiali? Jeżeli tak to na jaki temat?
Yumishi również spojrzał w głąb rozpadliny – czy kryło się w niej coś niebezpiecznego? Jak głęboko ona sięgała? Jeżeli okolica wewnątrz urwiska wydawała się bezpieczna, przy pomocy elementarnej techniki postanowi zejść po ścianie, uważnie jednak stawiając każdy krok, tak aby przypadkiem nie stanąć na jakąś luźniejszą półkę skalną i nie spaść spektakularnie na tyłek. Po zejściu na dół, zrobi to samo tylko w drugą stronę – wejdzie po ścianie, uważając przy tym na każdy krok, starając się nie stracić równowagi. Cały ten proces starał się jednak zrobić na tyle szybko, na ile mu warunki pozwalały.
Następnie zbliżył się powoli do jaskini, wciąż uważając, czy przypadkiem nikogo nie ma w pobliżu. Chciał zobaczyć, czy będąc teraz, bliżej groty będzie w stanie zobaczyć, co dokładnie się za tymi metalowymi drzwiami kryło. Na razie nie zamierzał wchodzić do środka, starając się być schowanym gdzieś we względnie bezpiecznym miejscu i jednocześnie starając się być jak najciszej, by przypadkiem nie zdradzić swojej obecności. Yumishi z dwójki mężczyzn większą uwagę przykuwał na tym, co mocował się z drzwiami – może próbował je otworzyć przy pomocy np. specjalnej konfiguracji zamka?
Chakra4700 - 50 -5 = 4645
► Pokaż Spoiler
Tsūjitegan | Through Eye通じて眼
Niezwykłe oczy klanu z Kirigakure no Sato. Włączone barwią tęczówkę na szkarłatny kolor nadając im delikatną poświatę. Zasięg zdolności i jej możliwości zwiększają się wraz z jej lepszym opanowaniem. Możliwość widzenia na długie dystanse czy wgląd w czyjeś siły życiowe stanowią jedynie niewielką część możliwości Tsūjitegana. Sam wygląd oczu nie zmienia się wraz z lepszym opanowaniem zdolności, pozostając tak samo czerwone we wszystkich innych stadiach rozwoju.
Zasięg i koszta
Tsūjitegan posiada zasięgi dla dwóch trybów: widzenia przestrzennego oraz sferycznego. Przyjmuje się, że zasięg wzroku w dal jest większy niż podczas patrzenia wokół siebie. Jest on również krótszy niż zasięg Byakugana, przez który zdolności klanu Sabataya bywają uznawane za "gorsze", jednak przewyższają w tej materii Białe Oko podczas widzenia sferycznego, mając lepsze rozeznanie w otaczającym ich najbliższym terenie. Wraz z rozwojem dziedziny zmniejszają się także koszty jego utrzymania.
Ranga dziedzinyWidzenie w dal [m]Widzenie sferyczne [m]Max. dziedzina stylu przewidywanych ruchówKoszt utrzymania na turę
E504---350
D50040E250
C1 00080D150
B1 500120C100
A2 000160B50
S2 500200A20
Zdolności
Już na wstępnych etapach Dōjutsu pozwala patrzeć przez przeszkody czy postrzegać siły - zarówno chakry jak i te życiowe - swojego celu. Wizja dotycząca tych dwóch jest jednak niekompletna, dając wgląd w obecne zasoby energii przeciwnika czy pozwalając na szacowanie jego ogólnego stanu. Sam zasięg też nie zwala z nóg, zwiększając się wraz z biegłością w danej dziedzinie. Dość specyficzną zdolnością, wartej wspomnienia, jest również zdolność kontroli mgły w bardzo precyzyjny sposób, tworząc ją tak gęstą, że nawet Białe Oko nie jest w stanie przedrzeć się przez nią. Jest to główny powód, dla którego Tsūjitegan jest znany również jako "naturalny wróg Byakugana".
  • Widzenie przez przeszkody - wzrok Sabataya jest w stanie prześwietlać obiekty, pokonując w ten sposób wszelakie przeszkody stojące na linii wzroku. Z łatwością pokonuje grube mury jak i "bariery" tak nieznaczące jak ściany pudełka czy warstwy ubrań. Wizja zawsze jest w kolorze.
  • Wizja stereoskopowa i sferyczna - Tsūjitegan posiada dwa tryby postrzegania świata: klasyczny, pozwalający sięgać wzrokiem w dal na kilkaset metrów w przód, jak i wizja sferyczna, która to jest pozbawiona słabych punktów. Widzenie przestrzenne zawsze jest uznawane jako domyślny tryb, w jakim włączona zostaje zdolność.
  • Postrzeganie chakry i sił życiowych - widoczne jako kolejno niebieski i zielony płomień. Są widoczne zawsze, nawet pomimo wszelakich ciemności wokół. Możliwe jest szacowanie czyjejś chakry czy dostrzeżenie zaburzeń wywołanych przez Genjutsu, zaś wgląd w siły życiowe pozwala na dokładne ocenienie stanu celu. Postrzeganie sił witalnych jest bardziej wykształcone niż samo postrzeganie chakry.
    • Przewidywanie ruchów - możliwość obserwowania sił witalnych pozwala na przewidywanie ruchów przeciwnika tak długo, jak nie przeczą one logice. Dopóki ranga dziedziny używanego stylu walki jest mniejsza od dziedziny Tsūjitegana, ten jest w stanie dostarczyć na czas odpowiednie informacje.
    • Rozpoznawanie klonów - wgląd w chakre istot żywych pozwala na rozpoznawanie klonów dopóki nie są to bardzo zaawansowane klony jak Kage Bunshin czy Bunretsu no Jutsu. Domyślnie każdy klon, który nie ma wpisane, że może oszukać Byakugan itp. jest rozpoznawany przez te oczy
Posiadając Specjalizację w technikach Tsūjitegana, ninja zyskuje zdolność słyszenia "na odległość" dźwięków z miejsc, w które sięga wzrok shinobi, a po osiągnięciu rangi S w dziedzinie możliwe staje się przewidywanie ruchów stylów walki dziedziny rangi S.
Sposób zdobycia
Zdolność budząca się sama z siebie u osób, które odziedziczyły ją w genach. Najczęściej objawia się już w młodym wieku, pojawiając się niczym mleczaki i aktywując się samoistnie. Czasami mają w tym udział emocje, jednak żadne traumy czy ciężkie przeżycia nie są konieczne do obudzenia w sobie Tsūjitegana.
Ki Nobori no Shugyō | Tree Climbing Practice木登り修業­­
KlasyfikacjaNinjutsu, Kontrola Chakry
PieczęcieBaran
KosztStandardowy na turę
ZasięgNa siebie
Wymagania---
Kolejna podstawowa zdolność ninja. Poprzez odpowiednio precyzyjne skupienie chakry w podeszwach stóp, ten może bez problemów przyczepić się do dowolnej powierzchni, chodząc wzdłuż niej jak po prostej drodze. To dzięki tej zdolności możliwe jest wbieganie po ścianach czy wchodzenie po drzewach bez użycia dłoni. Zdolność ta wymaga jednak konkretnych zdolności kontroli chakry (4 i więcej) dla szybszego opanowania. Jej za mała ilość skupiona w tak problematycznym miejscu jak stopy jest w stanie odczepić shinobi od powierzchni. Za duża zaś - pozwala wybić się od powierzchni, po której ten stąpa, jednocześnie uszkadzając te bardziej podatne na zniszczenia pozostawiając widoczny ślad. Kluczem jest stałe utrzymywanie idealnie określonej ilości energii w chcianym miejscu.

Posiadając rangę B Ninjutsu chodzenie po płaskich powierzchniach nie wymagają składania pieczęci. Czas kumulacji chakry wynosi jednak tyle, ile zajęłoby ich złożenie.
Obrazek

TSŪJITEGAN
Widzenie w dal [m]Widzenie sferyczne [m]Max. dziedzina stylu przewidywanych ruchówKoszt utrzymania na turę
2 500200S20
Awatar użytkownika
Kakarotto
Posty: 1187
Rejestracja: 01 lip 2021, 23:58
Discord: Midoro#5831
Karta Postaci:
Punkty Bonusowe:
Osiągnięcia:

Re: Północne Góry

Ratunek Bananowej CórceMistrz Gry
Posty21/...
Yumishi dotarł do celu swojej podróży. Przed nim jednak była rozpadlina a za nią jaskinia, w której znajdowały się metalowe wrota oraz dwójka ludzi. Sabataya dzięki swoim czerwonym oczom spróbował wyłapać o czym rozmawiają lecz niestety nie dowiedział się niczego. Jeden z nich siłował się z drzwiami i jedyne co dało się usłyszeć to jego stękanie. Drugi natomiast siedział w absolutnej ciszy nie ruszając się nawet o milimetr. Nie pozostawało mu nic innego jak ruszyć w ich stronę.
Rozpadlina sama w sobie była dość niebezpieczna dla człowieka lecz nie dla ninja. Skupiając chakrę w nogach, Yumishi zaczął schodzić w dół bacząc gdzie stawia kroki by przypadkiem nie znaleźć się na dole zbyt szybko. Droga w górę wyglądała zupełnie tak samo. W końcu stanął na wejściu do groty i spojrzał w nią jeszcze raz. Metalowe wrota były o tyle ciekawe, że były natchnione chakrą i wszystko za nimi było strasznie zamglone. Wydawało mu się jednak, że tunel dalej się ciągnie z coraz większą ludzką pomocą. Z pewnością się zwężał i malał do normalnych rozmiarów. Dwójka mężczyzn nie zmieniła swoich poczynań. Duży dalej się siłował próbując włożyć palce w szczelinę między dwoma metalowymi płytami a ten drugi nie drgnął od ostatniej kontroli. Dookoła Yumishiego również nikogo nie było widać.
Awatar użytkownika
Sabataya Yumishi
Posty: 136
Rejestracja: 26 paź 2021, 0:16
Discord: hanialke
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Techniki:
Bank:
Osiągnięcia:

Re: Północne Góry

Yumishiemu udało się przejść przez rozpadlinę bez spadnięcia na tyłek i przysłowiowego bólu dupy – do był dobry początek! Teraz znalazł się w pobliżu tej groty. Starał się sięgnąć wzorkiem jak najdalej, jednakże to co znajdowało się zza wrotami było mocno niewyraźne. Sabataya więc od razu zrzucił winę na chakrę. To co jednak udało mu się dowiedzieć, to fakt że tunel się zwężał i wyglądał na coraz bardziej wykonany ludzką ręką. Mężczyzna zdecydowanie chciał się tam dostać i sprawdzić, czy właśnie za tymi wrotami nie jest ukrywana porwana dziewczynka. Miał jednak problem w postaci dwójki mężczyzn, którzy zdecydowanie nie ułatwiali sprawy. Gdyby sobie tak po prostu podszedł, to by mogli wszcząć jakiś alarm. Mógł ich z bezpiecznej odległości wystrzelać niczym kaczki – to była jakaś opcja, jednakże wtedy mógłby mieć problem z dostaniem się do środka. Ten który się szarpał z tymi drzwiami w teorii mógł mieć jakieś pojęcie o tym, co się za nimi kryło.
Yumishi przez chwilę się zastanawiał, co zrobić… i stwierdził, że działanie z ukrycia nie ma większego sensu. Jeżeli ci ludzie byli „tymi złymi” to tak czy inaczej będzie musiał się ich pozbyć. Mogło się jednak okazać, że będą chętni do pomocy… więc czemu skreślać potencjalnego sprzymierzeńca na starcie? Sabataya zaczął iść w ich kierunku, przełączając oczy na widzenie sferyczne. Zatrzymał się w bezpiecznym od nich odstępie, zdejmując z pleców łuk.
Witam. Szukam dziewczynki, nazywa się Azuya i została porwana. Pięć lat, brązowe włosy. Nie widzieli panowie takowej? – zapytał, obserwując uważnie mężczyzn. Miał cały czas włączone oczy, więc jeżeli jakiś zrobi gwałtowny ruch, mający znamiona ataku, nie zawaha się odskoczyć w tył, sięgnąć po strzały i po prostu strzelić. Nie tak by zabić, a żeby skutecznie unieruchomić, więc najlepiej w nogi. Jeżeli nie zaatakują, zamierza kontynuować przemowę. – Można wiedzieć czemu próbują się panowie dostać do chronionej chakrą groty w środku gór w kraju, w którym używanie chakry nie jest mile widziane? – zapytał. Ot tak, z ciekawości. Wątpiąc, że mu odpowiedzą, ale zawsze może zostać pozytywnie zaskoczony, prawda?
Chakra4645 - 50 = 4 595
► Pokaż Spoiler
Tsūjitegan | Through Eye通じて眼
Niezwykłe oczy klanu z Kirigakure no Sato. Włączone barwią tęczówkę na szkarłatny kolor nadając im delikatną poświatę. Zasięg zdolności i jej możliwości zwiększają się wraz z jej lepszym opanowaniem. Możliwość widzenia na długie dystanse czy wgląd w czyjeś siły życiowe stanowią jedynie niewielką część możliwości Tsūjitegana. Sam wygląd oczu nie zmienia się wraz z lepszym opanowaniem zdolności, pozostając tak samo czerwone we wszystkich innych stadiach rozwoju.
Zasięg i koszta
Tsūjitegan posiada zasięgi dla dwóch trybów: widzenia przestrzennego oraz sferycznego. Przyjmuje się, że zasięg wzroku w dal jest większy niż podczas patrzenia wokół siebie. Jest on również krótszy niż zasięg Byakugana, przez który zdolności klanu Sabataya bywają uznawane za "gorsze", jednak przewyższają w tej materii Białe Oko podczas widzenia sferycznego, mając lepsze rozeznanie w otaczającym ich najbliższym terenie. Wraz z rozwojem dziedziny zmniejszają się także koszty jego utrzymania.
Ranga dziedzinyWidzenie w dal [m]Widzenie sferyczne [m]Max. dziedzina stylu przewidywanych ruchówKoszt utrzymania na turę
E504---350
D50040E250
C1 00080D150
B1 500120C100
A2 000160B50
S2 500200A20
Zdolności
Już na wstępnych etapach Dōjutsu pozwala patrzeć przez przeszkody czy postrzegać siły - zarówno chakry jak i te życiowe - swojego celu. Wizja dotycząca tych dwóch jest jednak niekompletna, dając wgląd w obecne zasoby energii przeciwnika czy pozwalając na szacowanie jego ogólnego stanu. Sam zasięg też nie zwala z nóg, zwiększając się wraz z biegłością w danej dziedzinie. Dość specyficzną zdolnością, wartej wspomnienia, jest również zdolność kontroli mgły w bardzo precyzyjny sposób, tworząc ją tak gęstą, że nawet Białe Oko nie jest w stanie przedrzeć się przez nią. Jest to główny powód, dla którego Tsūjitegan jest znany również jako "naturalny wróg Byakugana".
  • Widzenie przez przeszkody - wzrok Sabataya jest w stanie prześwietlać obiekty, pokonując w ten sposób wszelakie przeszkody stojące na linii wzroku. Z łatwością pokonuje grube mury jak i "bariery" tak nieznaczące jak ściany pudełka czy warstwy ubrań. Wizja zawsze jest w kolorze.
  • Wizja stereoskopowa i sferyczna - Tsūjitegan posiada dwa tryby postrzegania świata: klasyczny, pozwalający sięgać wzrokiem w dal na kilkaset metrów w przód, jak i wizja sferyczna, która to jest pozbawiona słabych punktów. Widzenie przestrzenne zawsze jest uznawane jako domyślny tryb, w jakim włączona zostaje zdolność.
  • Postrzeganie chakry i sił życiowych - widoczne jako kolejno niebieski i zielony płomień. Są widoczne zawsze, nawet pomimo wszelakich ciemności wokół. Możliwe jest szacowanie czyjejś chakry czy dostrzeżenie zaburzeń wywołanych przez Genjutsu, zaś wgląd w siły życiowe pozwala na dokładne ocenienie stanu celu. Postrzeganie sił witalnych jest bardziej wykształcone niż samo postrzeganie chakry.
    • Przewidywanie ruchów - możliwość obserwowania sił witalnych pozwala na przewidywanie ruchów przeciwnika tak długo, jak nie przeczą one logice. Dopóki ranga dziedziny używanego stylu walki jest mniejsza od dziedziny Tsūjitegana, ten jest w stanie dostarczyć na czas odpowiednie informacje.
    • Rozpoznawanie klonów - wgląd w chakre istot żywych pozwala na rozpoznawanie klonów dopóki nie są to bardzo zaawansowane klony jak Kage Bunshin czy Bunretsu no Jutsu. Domyślnie każdy klon, który nie ma wpisane, że może oszukać Byakugan itp. jest rozpoznawany przez te oczy
Posiadając Specjalizację w technikach Tsūjitegana, ninja zyskuje zdolność słyszenia "na odległość" dźwięków z miejsc, w które sięga wzrok shinobi, a po osiągnięciu rangi S w dziedzinie możliwe staje się przewidywanie ruchów stylów walki dziedziny rangi S.
Sposób zdobycia
Zdolność budząca się sama z siebie u osób, które odziedziczyły ją w genach. Najczęściej objawia się już w młodym wieku, pojawiając się niczym mleczaki i aktywując się samoistnie. Czasami mają w tym udział emocje, jednak żadne traumy czy ciężkie przeżycia nie są konieczne do obudzenia w sobie Tsūjitegana.
Obrazek

TSŪJITEGAN
Widzenie w dal [m]Widzenie sferyczne [m]Max. dziedzina stylu przewidywanych ruchówKoszt utrzymania na turę
2 500200S20
Awatar użytkownika
Kakarotto
Posty: 1187
Rejestracja: 01 lip 2021, 23:58
Discord: Midoro#5831
Karta Postaci:
Punkty Bonusowe:
Osiągnięcia:

Re: Północne Góry

Ratunek Bananowej CórceMistrz Gry
NPCYoshua -|- cichy facet
Posty23/...
Yumishi podsłuchując oczami dwójkę mężczyzn dowiedział się niewiele więcej jak z tego co się znajdowało za wrotami. Generalnie nie wiedział nic poza tym, że to najpewniej to miejsce. Nie mając lepszego pomysłu ruszył w ich stronę wyciągając po drodze łuk i przełączając oczy w tryb sferyczny. Długi korytarz nie był jakoś specjalnie podejrzany. Ot zwykła jaskinia i tunel. Nawet gdy na ścianach zaczęły się pojawiać lampy to podłoże było dalej naturalne. Sabataya idąc coraz dalej przestawał słyszeć wiatr za sobą a coraz głośniejsze stawało się echo odgłosów mocowania się z metalowymi drzwiami natchnionymi chakrą.
W końcu podszedł do nich tak blisko, że ci mogli go zobaczyć. Pierwszy jaki go dostrzegł był cichy mężczyzna siedzący pod ścianą. Obrócił jedynie głowę w jego stronę i zlustrował go od góry do dołu zatrzymując na chwilę wzrok na broni. Gdy shinobi się odezwał, masywny facet obrócił się energicznie i spojrzał na niego z złością.
- Dziewczynki? Jakiej kurwa dziewczynki?! Gadaj lepiej gdzie moja żona cwelu! - warknął do niego w odpowiedzi i ruszył w jego stronę zaciskając rękę na pięści tak, że było słyszeć jak strzelają mu kości. Yumishi widząc taką reakcję napiął łuk i wycelował w jego stronę. Nim doszło do jakiejś większej tragedii trzeci z mężczyzn, ten najbardziej opanowany, dźwignął się z ziemi i zrobił kilka kroków do przodu stając między jednym a drugim oraz wyciągając rękę by zatrzymać kolegę.
- Uspokój się Yoshua. To nie on ją porwał. - mężczyzna patrzył cały czas Yumishiemu w oczy. Po chwili opuścił rękę gdy Yoshua burknął coś po nosem i finalnie założył ręce na piersi. Sabataya również opuścił łuk i po chwili mogli wrócić do miłej konwersacji.
- Można wiedzieć czemu użytkownik Dojutsu korzysta jawnie ze swoich oczu w środku gór w kraju, w którym używanie chakry nie jest mile widziane?
Awatar użytkownika
Sabataya Yumishi
Posty: 136
Rejestracja: 26 paź 2021, 0:16
Discord: hanialke
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Techniki:
Bank:
Osiągnięcia:

Re: Północne Góry

Yumishi chciał podejść do sprawy jak najbardziej pokojowo. Nie chciał zakładać z góry, że osoby, z którymi się spotkał były zamieszane w porwanie dziewczynki, więc postawił trochę wszystko na jedną kartę. Może wyciąganie łuku było trochę ryzykowne i lekkim aktem agresji, jednakże musiał się w jakiś sposób zabezpieczyć. I w pierwszej kolejności nie został miło przywitany. Jeden z mężczyzn postanowił na niego ruszyć, więc zareagował automatycznie, odskakując w tył i zaczął w niego celować. Dopiero gdy odezwał się drugi, który trochę sytuację uspokoił, opuścił broń. Schował strzałę z powrotu do kołczanu, zaś sam łuk z powrotem na plecy, chcąc w ten sposób pokazać, że nie ma wobec nich żadnych agresywnych zamiarów. Sabataya jednak przyjrzał się im z bliska – to znaczy przy pomocy oczu. Ot, szacowanie chakry (byli ninja czy zwykłymi ludźmi?), ich sił życiowych (w jakiej ogólnej kondycji byli?).
Bardzo mi przykro, ale nic nie wiem o Twojej żonie. Tak jak powiedziałem, szukam pięcioletniej dziewczynki. To córka mojego znajomego i została porwana, więc myślę, że oboje jesteśmy w podobnej sytuacji – powiedział do Yoshuy, mówiąc spokojnym, opanowanym głosem. Nie było powodu do spięć i chyba byli w tym miejscu w tym samym celu. – To niekulturalne odpowiadać pytaniem na pytanie – odpowiedział w ramach, ot, żarciku, posyłając nieznajomemu mężczyźnie delikatny uśmiech. Kącik ust Sabatayi ledwo co się podniósł, jednak to miało na celu sprawić, żeby mężczyzna zrozumiał, że nie był to żaden wytyk ani nic z tej rzeczy. – Czas mnie trochę nagli, więc nie zamierzam bawić się w półśrodki – odpowiedział na pytanie mężczyzny. Oczy zdecydowanie mu to ułatwiały. – Domyślam się więc, że nie wiecie jak tę bramę otworzyć? – rzucił trochę w eter.
Podszedł bliżej do tego włazu i spojrzał na swoich „kompanów” pytającym wzrokiem „mogę?”, by następnie przyjrzeć się mu z bliska. Czy była gdzieś tu jakaś pieczęć? Miał nadzieję, że to nie była kwestia Fuinjutsu, bo to mogłoby być problematyczne. Starał się dojrzeć jakiś mechanizm, cokolwiek, co pomogłoby im w ich otworzeniu. Wciąż był na sferycznym widzeniu, mając ograniczone zaufanie do mężczyzn. W razie czego był gotów zrobić unik, choć miał nadzieję, że żaden z nich nie będzie próbować nieczystych zagrywek w postaci ataku od tyłu.
Chakra 4 595-50 = 4545
► Pokaż Spoiler
Tsūjitegan | Through Eye通じて眼
Niezwykłe oczy klanu z Kirigakure no Sato. Włączone barwią tęczówkę na szkarłatny kolor nadając im delikatną poświatę. Zasięg zdolności i jej możliwości zwiększają się wraz z jej lepszym opanowaniem. Możliwość widzenia na długie dystanse czy wgląd w czyjeś siły życiowe stanowią jedynie niewielką część możliwości Tsūjitegana. Sam wygląd oczu nie zmienia się wraz z lepszym opanowaniem zdolności, pozostając tak samo czerwone we wszystkich innych stadiach rozwoju.
Zasięg i koszta
Tsūjitegan posiada zasięgi dla dwóch trybów: widzenia przestrzennego oraz sferycznego. Przyjmuje się, że zasięg wzroku w dal jest większy niż podczas patrzenia wokół siebie. Jest on również krótszy niż zasięg Byakugana, przez który zdolności klanu Sabataya bywają uznawane za "gorsze", jednak przewyższają w tej materii Białe Oko podczas widzenia sferycznego, mając lepsze rozeznanie w otaczającym ich najbliższym terenie. Wraz z rozwojem dziedziny zmniejszają się także koszty jego utrzymania.
Ranga dziedzinyWidzenie w dal [m]Widzenie sferyczne [m]Max. dziedzina stylu przewidywanych ruchówKoszt utrzymania na turę
E504---350
D50040E250
C1 00080D150
B1 500120C100
A2 000160B50
S2 500200A20
Zdolności
Już na wstępnych etapach Dōjutsu pozwala patrzeć przez przeszkody czy postrzegać siły - zarówno chakry jak i te życiowe - swojego celu. Wizja dotycząca tych dwóch jest jednak niekompletna, dając wgląd w obecne zasoby energii przeciwnika czy pozwalając na szacowanie jego ogólnego stanu. Sam zasięg też nie zwala z nóg, zwiększając się wraz z biegłością w danej dziedzinie. Dość specyficzną zdolnością, wartej wspomnienia, jest również zdolność kontroli mgły w bardzo precyzyjny sposób, tworząc ją tak gęstą, że nawet Białe Oko nie jest w stanie przedrzeć się przez nią. Jest to główny powód, dla którego Tsūjitegan jest znany również jako "naturalny wróg Byakugana".
  • Widzenie przez przeszkody - wzrok Sabataya jest w stanie prześwietlać obiekty, pokonując w ten sposób wszelakie przeszkody stojące na linii wzroku. Z łatwością pokonuje grube mury jak i "bariery" tak nieznaczące jak ściany pudełka czy warstwy ubrań. Wizja zawsze jest w kolorze.
  • Wizja stereoskopowa i sferyczna - Tsūjitegan posiada dwa tryby postrzegania świata: klasyczny, pozwalający sięgać wzrokiem w dal na kilkaset metrów w przód, jak i wizja sferyczna, która to jest pozbawiona słabych punktów. Widzenie przestrzenne zawsze jest uznawane jako domyślny tryb, w jakim włączona zostaje zdolność.
  • Postrzeganie chakry i sił życiowych - widoczne jako kolejno niebieski i zielony płomień. Są widoczne zawsze, nawet pomimo wszelakich ciemności wokół. Możliwe jest szacowanie czyjejś chakry czy dostrzeżenie zaburzeń wywołanych przez Genjutsu, zaś wgląd w siły życiowe pozwala na dokładne ocenienie stanu celu. Postrzeganie sił witalnych jest bardziej wykształcone niż samo postrzeganie chakry.
    • Przewidywanie ruchów - możliwość obserwowania sił witalnych pozwala na przewidywanie ruchów przeciwnika tak długo, jak nie przeczą one logice. Dopóki ranga dziedziny używanego stylu walki jest mniejsza od dziedziny Tsūjitegana, ten jest w stanie dostarczyć na czas odpowiednie informacje.
    • Rozpoznawanie klonów - wgląd w chakre istot żywych pozwala na rozpoznawanie klonów dopóki nie są to bardzo zaawansowane klony jak Kage Bunshin czy Bunretsu no Jutsu. Domyślnie każdy klon, który nie ma wpisane, że może oszukać Byakugan itp. jest rozpoznawany przez te oczy
Posiadając Specjalizację w technikach Tsūjitegana, ninja zyskuje zdolność słyszenia "na odległość" dźwięków z miejsc, w które sięga wzrok shinobi, a po osiągnięciu rangi S w dziedzinie możliwe staje się przewidywanie ruchów stylów walki dziedziny rangi S.
Sposób zdobycia
Zdolność budząca się sama z siebie u osób, które odziedziczyły ją w genach. Najczęściej objawia się już w młodym wieku, pojawiając się niczym mleczaki i aktywując się samoistnie. Czasami mają w tym udział emocje, jednak żadne traumy czy ciężkie przeżycia nie są konieczne do obudzenia w sobie Tsūjitegana.
Obrazek

TSŪJITEGAN
Widzenie w dal [m]Widzenie sferyczne [m]Max. dziedzina stylu przewidywanych ruchówKoszt utrzymania na turę
2 500200S20
Awatar użytkownika
Kakarotto
Posty: 1187
Rejestracja: 01 lip 2021, 23:58
Discord: Midoro#5831
Karta Postaci:
Punkty Bonusowe:
Osiągnięcia:

Re: Północne Góry

Ratunek Bananowej CórceMistrz Gry
NPCYoshua -|- Izuashi
Posty25/...
Tak oto Yumishi postanowił wejść do siedliska zła by porozmawiać z dwójką nieznajomych, którzy mocowali się z wrotami prowadzącymi dalej. Mało przyjemna sytuacja jaka wynikła została zażegnana przez jednego z mężczyzn i wszyscy mogli zacząć od początku. Podczas dużo spokojniejszej już rozmowy, Sabataya postanowił przyjrzeć im się a dokładniej oszacować ich siły. Ich układy chakry były zdecydowanie mocno rozwinięte więc musieli umieć z niej korzystać. Cała ich trójka była na podobnym poziomie jeśli chodziło o zapas energii. Jeśli o żywotność zaś chodziło, Yoshua był lekko zmęczony ciągłym mocowaniem się z drzwiami lecz i tak jego siły życiowe były na dużo wyższym poziomie niż dwójki pozostałych zebranych.
- Cóż. Widzę, że wszyscy tu jesteśmy w jednym celu. Mi porwał syna. - rzucił mężczyzna jaki to się jeszcze nie miał okazji przedstawić. Na nieme pytanie Yasushiego jedynie wskazał mu wrota ręką.
Shinobi przeszedł między dwójką mężczyzn. Widział jak Yoshua opiera się o ścianę zakłądając ręce na piersi z grymasem złości na twarzy. Drugi z nich natomiast podszedł razem z nim do drzwi.
- Myślisz, że tobie uda się je otworzyć? - zapytał patrząc lekko w górę, mniej więcej na środek wrót.
- Uważaj bo takie chucherko jak on je otworzy... - rzucił Yoshua z pogardą w głosie.
- Cóż. Ty od godziny się z nimi mocujesz i jakoś ani drgnęły. Masz lepszy pomysł niż dać mu spróbować?
Po tych słowach zapadła głucha cisza. Yoshua burknął jedynie coś pod nosem niezadowolony i obrócił głowę w stronę wejścia do jaskini. Facet stojący koło Yumishiego obrócił się w jego stronę ponownie i obserwował co też nasz Sabataya robił. Przy okazji postanowił się odezwać lecz dużo ciszej. Tak by tylko Yumishi go usłyszał.
- Wybacz. Mam wrażenie, że on myśli tylko mięśniami. Tak w ogóle jestem Izuashi.
Mężczyzna zaczekał na jakąś odpowiedź z strony Yumishiego lecz bez względu czy taka by się pojawiła czy też nie, dał by mu robić swoje. Gdy shinobi przyjrzał się bliżej wielkim metalowym wrotom, doszedł do tego, że nie wie w zasadzie nic. Ot zwykłe metalowe drzwi natchnione czakrą. Nie widział nigdzie żadnej pieczęci, wajchy, przełącznika czy też mechanizmu. Jedynie zamglony korytarz po drugiej stronie.
Awatar użytkownika
Sabataya Yumishi
Posty: 136
Rejestracja: 26 paź 2021, 0:16
Discord: hanialke
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Techniki:
Bank:
Osiągnięcia:

Re: Północne Góry

Yumishi zawsze starał się rozwiązywać sprawę jak najbardziej polubownie i nie chciał uciekać się do przemocy. Wystarczająco dużo ludzi straciło życie z jego rąk, tudzież strzał. Zdarzyło mu się zabijać. Czy był z tego dumny? Nie. Przeszłości nie mógł zmienić i czasem po prostu nie ma się wyboru – bo się jest w sytuacji, że albo pozbawisz kogoś życia, albo sam je stracisz. Wbrew pozorom jednak, Sabataya jeszcze się na drugą stronę nie wybierał, musiał załatwić na tym ziemskim padole trochę spraw. I Hachiko by mu pewnie tego nie wybaczyła, wolał się na jej gniew w zaświatach nie narażać. Wkurzona Hachi potrafiła być bardziej przerażająca niż sam Zero.
Przyjrzał się dokładnie mężczyznom. Zdecydowanie nie byli cywilami, biorąc pod uwagę, jak rozwinięty układ czakry mieli – zdecydowanie mogli jej używać. To w sumie był jakiś plus i jednocześnie rzucało pewne światło na całą sytuację. Kim ten człowiek był i do czego potrzebował shinobi?
Naprawdę mi przykro. Mam nadzieję, że uda nam się ich uratować. – Mówił zarówno o córce swojego zleceniodawcy, jak i żonie Yoshuy, jak syna drugiego gościa. Prawdę powiedziawszy to ciężko było mu się postawić w ich sytuacji… On tutaj był, bo mu za to płacili, oni musieli przeżywać osobistą tragedię.
Widział, że Yoshua był sfrustrowany faktem, że nie był w stanie tych drzwi otworzyć. Nie winił go o to, że był trochę w jego stronę nieuprzejmy. Zapewne martwił się o żonę, więc nic dziwnego. Nie zamierzał w żaden sposób się na nim „odgrywać” czy coś z tych rzeczy. Spojrzał na drugiego mężczyznę, gdy ten zadał mu pytanie.
Inna opcja nie wchodzi w grę – odpowiedział. Nie wiedział, czy uda mu się otworzyć te drzwi, jednakże musieli próbować, prawda? – Yumishi. Nie szkodzi, rozumiem że może się martwić o żonę. – Yumi był spokojny. Oczywiście cały czas w pamięci miał, że nie był tutaj na ploteczkach i miał robotę do wykonania i zdecydowanie wolałby Azuya wróciła do taty cała i zdrowa.
Przyjrzał się dokładnie tym drzwiom. Niestety niewiele z tego wyszło – widział za nimi zamglony korytarz, nie był jednak w stanie nic znaleźć. Były natchnione chakrą, jednakże nigdzie nie było żadnej pieczęci, niczego co by mogło dać im jakąś wskazówkę, w jaki sposób można było je otworzyć. Nie była to pocieszająca opcja. Westchnął ciężko.
Chakra blokuje mi wizję tego co znajduje się za wrotami, na pewno jakiś korytarz. Nie widzę jednak żadnej pieczęci, ukrytej wajchy, którą można byłoby je otworzyć. – Zamierzał informować swoich nowo poznanych towarzyszy. – Odsuńcie się – poprosił, by stanąć jakieś dwadzieścia metrów od drzwi. Złożył odpowiednie pieczęcie, by następnie nałożyć chakrę Fuutonu na strzałę. Yuumishi napiął łuk, korzystając z pełnego potencjału łuku i stylu, którym się posługiwał. Chciał zobaczyć, czy strzała była w stanie się wbić w te drzwi, przebijając się przy tym przez warstwę chakry. Wystrzelił strzałę, celując w sam środek wrót.

Chakra 4545-50-300=4 195
► Pokaż Spoiler
Tsūjitegan | Through Eye通じて眼
Niezwykłe oczy klanu z Kirigakure no Sato. Włączone barwią tęczówkę na szkarłatny kolor nadając im delikatną poświatę. Zasięg zdolności i jej możliwości zwiększają się wraz z jej lepszym opanowaniem. Możliwość widzenia na długie dystanse czy wgląd w czyjeś siły życiowe stanowią jedynie niewielką część możliwości Tsūjitegana. Sam wygląd oczu nie zmienia się wraz z lepszym opanowaniem zdolności, pozostając tak samo czerwone we wszystkich innych stadiach rozwoju.
Zasięg i koszta
Tsūjitegan posiada zasięgi dla dwóch trybów: widzenia przestrzennego oraz sferycznego. Przyjmuje się, że zasięg wzroku w dal jest większy niż podczas patrzenia wokół siebie. Jest on również krótszy niż zasięg Byakugana, przez który zdolności klanu Sabataya bywają uznawane za "gorsze", jednak przewyższają w tej materii Białe Oko podczas widzenia sferycznego, mając lepsze rozeznanie w otaczającym ich najbliższym terenie. Wraz z rozwojem dziedziny zmniejszają się także koszty jego utrzymania.
Ranga dziedzinyWidzenie w dal [m]Widzenie sferyczne [m]Max. dziedzina stylu przewidywanych ruchówKoszt utrzymania na turę
E504---350
D50040E250
C1 00080D150
B1 500120C100
A2 000160B50
S2 500200A20
Zdolności
Już na wstępnych etapach Dōjutsu pozwala patrzeć przez przeszkody czy postrzegać siły - zarówno chakry jak i te życiowe - swojego celu. Wizja dotycząca tych dwóch jest jednak niekompletna, dając wgląd w obecne zasoby energii przeciwnika czy pozwalając na szacowanie jego ogólnego stanu. Sam zasięg też nie zwala z nóg, zwiększając się wraz z biegłością w danej dziedzinie. Dość specyficzną zdolnością, wartej wspomnienia, jest również zdolność kontroli mgły w bardzo precyzyjny sposób, tworząc ją tak gęstą, że nawet Białe Oko nie jest w stanie przedrzeć się przez nią. Jest to główny powód, dla którego Tsūjitegan jest znany również jako "naturalny wróg Byakugana".
  • Widzenie przez przeszkody - wzrok Sabataya jest w stanie prześwietlać obiekty, pokonując w ten sposób wszelakie przeszkody stojące na linii wzroku. Z łatwością pokonuje grube mury jak i "bariery" tak nieznaczące jak ściany pudełka czy warstwy ubrań. Wizja zawsze jest w kolorze.
  • Wizja stereoskopowa i sferyczna - Tsūjitegan posiada dwa tryby postrzegania świata: klasyczny, pozwalający sięgać wzrokiem w dal na kilkaset metrów w przód, jak i wizja sferyczna, która to jest pozbawiona słabych punktów. Widzenie przestrzenne zawsze jest uznawane jako domyślny tryb, w jakim włączona zostaje zdolność.
  • Postrzeganie chakry i sił życiowych - widoczne jako kolejno niebieski i zielony płomień. Są widoczne zawsze, nawet pomimo wszelakich ciemności wokół. Możliwe jest szacowanie czyjejś chakry czy dostrzeżenie zaburzeń wywołanych przez Genjutsu, zaś wgląd w siły życiowe pozwala na dokładne ocenienie stanu celu. Postrzeganie sił witalnych jest bardziej wykształcone niż samo postrzeganie chakry.
    • Przewidywanie ruchów - możliwość obserwowania sił witalnych pozwala na przewidywanie ruchów przeciwnika tak długo, jak nie przeczą one logice. Dopóki ranga dziedziny używanego stylu walki jest mniejsza od dziedziny Tsūjitegana, ten jest w stanie dostarczyć na czas odpowiednie informacje.
    • Rozpoznawanie klonów - wgląd w chakre istot żywych pozwala na rozpoznawanie klonów dopóki nie są to bardzo zaawansowane klony jak Kage Bunshin czy Bunretsu no Jutsu. Domyślnie każdy klon, który nie ma wpisane, że może oszukać Byakugan itp. jest rozpoznawany przez te oczy
Posiadając Specjalizację w technikach Tsūjitegana, ninja zyskuje zdolność słyszenia "na odległość" dźwięków z miejsc, w które sięga wzrok shinobi, a po osiągnięciu rangi S w dziedzinie możliwe staje się przewidywanie ruchów stylów walki dziedziny rangi S.
Sposób zdobycia
Zdolność budząca się sama z siebie u osób, które odziedziczyły ją w genach. Najczęściej objawia się już w młodym wieku, pojawiając się niczym mleczaki i aktywując się samoistnie. Czasami mają w tym udział emocje, jednak żadne traumy czy ciężkie przeżycia nie są konieczne do obudzenia w sobie Tsūjitegana.
Fūton: Shinkūjin | Wind Release: Vacuum Blade風遁・真空刃­­
KlasyfikacjaFūton, Transformacja Natury
PieczęcieSzczur → Małpa → Ptak → Wąż → Tygrys → Smok
KosztStandardowy
ZasięgNa broń
Wymagania---
Po złożeniu pieczęci i przelaniu chakry na broń zwiększamy jej zasięg o 30 cm. Ponadto, broń taka jest naładowana energią Uwolnienia Wiatru, przez co jest ona o wiele ostrzejsza niż zazwyczaj i może przebijać się przez skałę czy metal bez większego problemu. Efekt ten utrzymuje się tak długo, jak broń jest w rękach użytkownika tej techniki oraz przez krótki moment po jej wypuszczeniu, pozwalając na miotanie tą bronią w przeciwników, z zachowaniem wszystkich właściwości tejże techniki.

Posiadając rangę A w Fūton można pominąć połowę pieczęci. Jesteśmy w stanie lekko manipulować rzuconą bronią, zmieniając jej trajektorię lotu o 1 metr, na każde 10 przebytych metrów.
Posiadając rangę S w Fūton można wykonać technikę bez składania pieczęci. Czas mieszania chakry trwa jednak tyle, ile trwałoby faktyczne ich złożenie. Dodatkowo wciąż trzeba wykonać odpowiedni zamach ręką. Jesteśmy w stanie lekko manipulować rzuconą bronią, zmieniając jej trajektorię lotu o 2 metry, na każde 10 przebytych metrów.
Posiadając Specjalizację w Fūton można kontrolować broń naładowaną tą techniką posiadając z nią tylko lekki, fizyczny kontakt, bez potrzeby trzymania np. za rękojeść. Umożliwia to swobodne wprowadzenie w ruch wirowy shurikena z powiększoną sferą cięcia bądź stworzenie z kunai czegoś na wzór piły tarczowej.
Sen Yumi no Kamae | War Bow Stance戦弓の構え
KlasyfikacjaKyūjutsu, Styl walki
WymaganiaŁuk o dystansie min. 150 metrów, Refleks 6
Nie każdy łucznik skupia się na szybkości i ilości wypuszczonych strzał. Są również tacy, którzy skupiają się bardziej na celnym strzale wykonanym z dużej odległości lub trafieniu w konkretny punkt na ciele oponenta. Użytkownicy tego stylu skupiają się głównie na wykorzystywaniu łuków o dużych zasięgach, między innymi długich lub specjalnych, bojowych, które jeszcze lepiej przekładają włożoną siłę w moc wystrzelonej strzały.

Cechy stylu:
  • Styl przywiązuje większą wagę do trafiania w konkretny punkt, niż szybkostrzelności.
  • Tym co odróżnia go od styli preferowanych przez łuczników "szybkich" i tych, którzy nie preferują konkretnej metody wystrzału, jest wykorzystanie naciągu cięciwy do granic możliwości, dlatego szybkostrzelność tego rodzaju łucznika nie może konkurować ze stylem szybkim.
  • Siła i szybkość wystrzelonego pocisku góruje nad Sokudo No Ko ze względu na wykorzystanie możliwości naciągnięcia cięciwy do granic możliwości. Drugim powodem jest różnica w rodzaju wykorzystywanego łuku.
  • Nigdy nie osiąga pełnej sprawności w czasie jazdy konnej.
  • Wykonywanie celnego ostrzału na większym zasięgu niż standardowy maksymalny dla danego łuku, również należy do domeny tego stylu.
  • Od wyższych rang zwiększają się możliwości wykonywania celnych strzałów w trudnych warunkach bojowych.
Ranga B w Sen Yumi no Kamae pozwala na strzelanie w biegu bez utraty sprawności.
Ranga S w Sen Yumi no Kamae wraz ze Specjalizacją w tym stylu walki pozwala na osiągnięcie pełnej sprawności w strzelaniu podczas skomplikowanych ruchów, bądź akrobacji, jak choćby w locie, bez wpływu na jakość celności.
Obrazek

TSŪJITEGAN
Widzenie w dal [m]Widzenie sferyczne [m]Max. dziedzina stylu przewidywanych ruchówKoszt utrzymania na turę
2 500200S20
Awatar użytkownika
Kakarotto
Posty: 1187
Rejestracja: 01 lip 2021, 23:58
Discord: Midoro#5831
Karta Postaci:
Punkty Bonusowe:
Osiągnięcia:

Re: Północne Góry

Ratunek Bananowej CórceMistrz Gry
NPCYoshua -|- Izuashi -|- Kobieta
Posty27/...
Yumishi mimo dostania się pod metalowe wrota nadal był w kropce. Żaden z mężczyzn jakich tu zastał nie był w stanie ich otworzyć. Przyświecał im jednak wspólny cel więc pokojowo nastawiony Sabataya postanowił połączyć z nimi siły by dostać się do środka. Po przedstawieniu się poinformował ich o tym czego się dowiedział, lecz jedynie Izuashi kiwnął mu głową oraz odsunął się gdy ten o to poprosił. Mówiąc dokładniej stanął koło niego podczas gdy Yoshua dalej stał pod ścianą. Czerwonooki łucznik nałożył na swoją strzałę chakrę Fuutonu po czym posłał ją prosto w szczelinę między dwoma płatami grubego metalu. Rozległ się dźwięk uderzenia metalu o metal jaki to poniósł się echem w dal tunelu. Strzała odbiła się a zielonkawa chakra jaka ją otaczała rozwiała się niczym fala uderzeniowa po drzwiach. Pocisk zakręcił w powietrzu kilka obrotów po czym upadł pod barierą nie do przejścia.
Yumishi wraz z Izuashim podeszli by sprawdzić stan wrót. Niestety było na nich tylko średnich rozmiarów zadrapanie. Sabataya wiedział jak gruby jest metal i szybko wyliczył, że szybciej by mu się chakra skończyła niż by je sforsował. Niemniej jednak zrobił więcej niż mięśniak. Gdy tak badali dzieło techniki, czerwone oczy klanu z Kiri dostrzegły zmierzającą w ich stronę postać. Sądząc po posturze była to kobieta w wieku zbliżonym do Yumishiego, może trochę młodsza. Twarz była skryta pod kapturem i grubą chustą. Gdy zbliżyła się na kilkadziesiąt metrów, tak, że ich widziała, zwolniła trochę sięgając ręką za plecy.
- A wy kurwa kim jesteście? I co to za kawał blachy? - w jej głosie dało się usłyszeć złość i nieufność i wcale się z tym nie kryła. Yoshua odbił się plecami od ściany chcąc już przyjmować postawę bojową gdy wszyscy mogli usłyszeć głośny zgrzyt mechanizmu. Wielkie metalowe wrota zaczęły się rozsuwać na boki ukazując dalszą część kompleksu. Chakra również z nich uciekła. Z wnętrza tunelu rozległ się głos z megafonu.
- Wreszcie wszyscy są w komplecie. Zapraszam...
Awatar użytkownika
Sabataya Yumishi
Posty: 136
Rejestracja: 26 paź 2021, 0:16
Discord: hanialke
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Techniki:
Bank:
Osiągnięcia:

Re: Północne Góry

Yumishi nie pokładał zbyt wielkich nadziei w tej strzale, jednakże stwierdził, że zawsze warto spróbować, a nuż by się udało. Niestety, nic takiego się nie stało. Sabataya westchnął ciężko i podszedł do wrót, jednocześnie podnosząc strzałę. Jeżeli grot nie był uszkodzony, to zamierzał ją schować z powrotem do kołczanu. Oszczędność materiałów ważna sprawa, aczkolwiek w to, że ta strzała była zdatna do ponownego użytku wierzył tak samo jak w fakt, że by cokolwiek zdziałała. Wrota było otoczone silną barierą z chakry i Yumi nie miał na chwilę obecną pomysłu, jak ją przebić.
Nagle pojawiła się jakaś kobieta, która od razu była mocno negatywnie do nich nastawiona, nic dziwnego, biorąc pod uwagę sytuację, w której się znaleźli. Yumishi chciał się coś odezwać, przedstawić… gdy nagle drzwi się otworzyły i rozbrzmiał czyjś głos. Czyli czekali aż wszyscy się tutaj wstawią. To oznacza, że również byli obserwowani… w jakiś sposób, skoro wiedzieli, że tu byli. Yumi przełączył oczy na widzenie w dal, żeby zobaczyć teraz, co się kryło za tymi wrotami. Skoro nie były chronione przez warstwę chakry, to powinien być w stanie?
Najwidoczniej wszystkich nas ściągnęli z tego samego powodu. Tobie kogo porwali? – zapytał ironicznie, spoglądając na kobietę. Zrobił z nią to samo co z dwójką poprzedników. Zerknął na jej układ chakry i siły życiowe. Był ciekaw, czy również była w stanie z chakry korzystać. – Yumishi – przedstawił się nowo przybyłej. Spojrzał ponownie w głąb jaskini. – Zapewne nie mamy innej opcji, aniżeli tam pójść – mruknął pod nosem. Niezależnie co się kryło w tej jaskini, po prostu ruszył do przodu, niezależnie od tego, czy pozostali mieli taki zamiar czy też nie.
Yumi wiedział jedno. Jeżeli nowo przybyła kobieta również umiała używać chakry, to zdecydowanie mieli jakieś plany wobec nich. I nie wiedzieć czemu, ale miał wrażenie, że chcieli sobie zrobić z nich widowisko, postawić naprzeciwko siebie i kazać im walczyć, aż któreś nie umrze. Na razie wypierał z siebie taką możliwość, ale w kościach czuł, że do tego wszystko zmierzało.
Obrazek

TSŪJITEGAN
Widzenie w dal [m]Widzenie sferyczne [m]Max. dziedzina stylu przewidywanych ruchówKoszt utrzymania na turę
2 500200S20
Awatar użytkownika
Kakarotto
Posty: 1187
Rejestracja: 01 lip 2021, 23:58
Discord: Midoro#5831
Karta Postaci:
Punkty Bonusowe:
Osiągnięcia:

Re: Północne Góry

Ratunek Bananowej CórceMistrz Gry
NPCYoshua -|- Izuashi -|- Kobieta
Posty29/...
Tak jak się można było spodziewać strzał niewiele zdziałał mimo iż była na niego nałożona chakra Fuutonu. Dzięki temu strzała nie uległa zniszczeniu i Yumishi mógł jej ponownie użyć w przyszłości. Pojawienie się kobiety okazało się brakującym elementem układanki. Chwilę po tym jak się zjawiła wrota się otworzyły a tajemniczy głos zaprosił ich do środka. Czy mieli inne wyjście jak ruszyć dalej w głąb? Sabataya spojrzał w pierw na kobietę by dowiedzieć się o niej czegoś więcej. Zdecydowanie miała rozbudowany układ chakry i umiała się nią posługiwać. Dodatkowo była dość żywotna, niemal tak jak Yoshua. Jeśli chodzi zaś o korytarz, ciągnął się dalej dobre 500 metrów. Po drodze były lampy oraz pojedynczy głośnik. Dopiero teraz, gdy ninja się przyjrzał dojrzał też kilka kamer jakie były dobrze ukryte między skałami. Tak czy inaczej sam korytarz po chwili się zwężał i przechodził z kamiennego w metalowy. Część wykonana z grubej blachy była dość wąska w porównaniu do jaskini w jakiej się znajdowali gdyż miała raptem 2x2 metra. Na końcu były kolejne drzwi a za nimi znajdowało się coś. Było spowite w mroku więc wzrok Sabatayi tam nie sięgał, a raczej sięgał, lecz nic nie widział. W mroku jednak znajdowały się 4 żywe istoty, najprawdopodobniej cywile.
Gdy chłopak tak się przyglądał nowemu miejscu, kobieta ruszyła ku wejściu. Na jego pytanie spiorunowała go wzrokiem z furią w oczach.
- Nie twój pierdolony interes. Masz szczęście, że to nie ty, tylko ten skurwiel.
Gdy przechodziła koło niego oraz Izuashiego, który również się przedstawił, nie zaszczyciła ich już spojrzeniem a zamiast tego staranowała ich barkiem rozpychając na boki. Sabataya może tak tego nie odczuł, lecz widział, że jego nowy towarzysz niemal zachwiał się na nogach.
- Chuj mnie to obchodzi. - burknęła w odpowiedzi nie obracając nawet głowy.
Izuashi spojrzał jedynie na Yumishiego masując sobie bark i wzruszając ramionami.
- Masz racje. Chodźmy. - powiedział cicho i po chwili ruszył za nerwową kobietą. Yoshua również przestał się opierać o ścianę i ruszył razem z nimi. Po chwili wielkie metalowe wrota zamknęły się za nimi z hukiem. Teraz już nie mieli wyjścia. Musieli przeć naprzód.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Tsuchi no Kuni - Kraj Ziemi”