• Ogłoszenia
  •  
    Aktualności fabularne
    Obecna pora roku: Wiosna 164r.

    Poniżej znajdują się ostatnie wydarzenia oraz ważniejsze ogłoszenia. Są one często opatrzone datą dodania, przy czym najświeższe informacje umieszczone są na samym początku listy.

    30.01.2024 - rozpoczęcie wydarzenia wioskowego w Sakuragakure. Więcej informacji w najnowszych aktualnościach fabularnych.
    29.01.2024 - oficjalne zakończenie eventu Arc II: Pierwsza Konfrontacja. Podsumowanie można znaleźć w aktualnościach fabularnych.
    Kącik Nowego GraczaSamouczek Wzór Karty Postaci AtrybutyRozwój postaci i koszty chakry Atuty Klany i organizacje Informacje o świecie Handbook
    Powyższe tematy powinny zawierać wystarczająco informacji, by móc bez przeszkód napisać Kartę Postaci i rozpocząć grę. W przypadku dalszych niejasności, zapraszamy do kontaktu zarówno na chatboxie, przez wiadomości prywatne oraz przez nasz serwer Discord.
    Administracja
    Pingwinek Chaosu
    Główny Administrator
    Norka
    Główna Mistrzyni Fabularna
    Hefajstos
    Główny Moderator Kuźni
    Tora
    Główny Moderator Technik

    W przypadku jakichkolwiek pytań bądź uwag, powyższe osoby zajmują się wyszczególnionymi w ich tytułach zagadnieniami. Pomocą służy również cała kadra forum, wraz z moderatorami. Zapraszamy również do dołączenia do forumowego Discorda.
    Kadra Sakura no HanaDiscord Sakura no Hana
     

Kami Takashi - Misja numer 18

Chociaż wszystkie misje wykonywane są w działach fabularnych, istnieją przypadki, kiedy potrzebują one swojego działu. Tyczy się to przede wszystkim misji samodzielnym, oraz tzw. samomisji, jakie należy zgłaszać w odpowiednim, zamieszczonym tutaj temacie. Więcej o misjach można znaleźć w regulaminie misji, znajdującym się w dziale Regulaminy.

Moderator: Mistrzowie fabularni

Awatar użytkownika
Kami Takashi
Posty: 333
Rejestracja: 09 lut 2022, 21:45
Ranga: Chūnin
Discord: Supra#3250
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Bank:

Kami Takashi - Misja numer 18

Takashi pewnego dnia postanowił, że jego urlop się zakończył. Od paru dni nie zgłaszał się po żadne misje, czas spędzając na treningach i odpoczywaniu. Chciałby gdzieś wyjechać, ale na to potrzebował więcej czasu oraz pozwolenia, a, na razie, nie zamierzał się o to starać. Chciał bowiem podejść do egzaminu na chunina, więc lepiej było poświęcać czas na trening niż na całodzienną podróż...gdzieś. Na przykład do gorących źródeł. Cóż, miejskie łaźnie będą mu musiały na razie wystarczyć.
Rudzielec uznał jednak, że dosyć tego lenistwa. Poszedł więc do biura kage napełniony nową energią i wigorem.
Pół godziny później już wiedział, że miał się zająć eskortą mierniczych do odpowiedniego fragmentu wioski, a następnie towarzyszyć im w podróży do właściwego celu. Mierniczy mieli za zadanie bowiem wytyczyć nową ścieżkę prowadzącą...w sumie nie wiadomo dokąd. A przynajmniej shinobi tego nie wiedział i, będąc szczerym, niewiele go to obchodziło.
Chłopak wybrał się więc do wskazanego w zleceniu miejsca, którym okazał się wysoki budynek niemalże w samym centrum wioski. Po drodze zahaczył o swój dom, zabierając z niego wszystkie niezbędne rzeczy: płaszcz przeciwdeszczowy, trzy dodatkowe kunaie oraz swój łuk wraz z kołczanem strzał. Łuk okazał się być jego najświeższym zainteresowaniem i, jak się okazało, chłopak miał do tego prawdziwy talent. Szybko osiągnął sporą precyzję w posługiwaniu się tą bronią i, próbując różnych jej wersji, najbardziej upodobał sobie łuk długi o skutecznym zasięgu około stu pięćdziesięciu metrów. Jak się również okazało, potrafił wyciągnąć z napiętej cięciwy więcej niż przeciętni uczniowie, dlatego też rzadziej strzelał, ale za to z większą precyzją i siłą. Jego nauczyciel był pod wrażeniem.
Niemniej jednak, wracając do misji, Kami wszedł do środka budynku, a następnie dostał się po schodach na dziesiąte piętro. Złapał lekką zadyszkę, ale ta szybko minęła. Zapukał do drzwi z numerem „4” i czekał. Po krótkiej chwili drzwi się otworzyły i stanął w nich niski i gruby mężczyzna o zadziwiającym wąsie i niezwykle gładkiej i błyszczącej łysinie, na której nie było ani jednego włoska. Spojrzał na Takashiego zza grubych okularów.
W czym mogę pomóc? — zapytał.
Dzień dobry, nazywam się Kami Takashi i zostałem tutaj przysłany w ramach zlecenia. Prosiliście Państwo o eskortę, jeśli się nie mylę? — powiedział uprzejmym tonem. Shinobi miał dzisiaj dobry nastrój, więc postanowił nie psuć go sobie swoją wrodzoną złośliwością.
Tak tak, proszę wejść. W sumie to moi pracownicy za chwile będą gotowi do wyjścia, także może Pan poczekać tutaj. — rzekł, zapraszając genina do środka pokoju i wskazując mu wolne krzesło. Okazało się, że pokój, w którym przebywał, był tylko jednym z wielu, pełniącym funkcję recepcji, zapewne. Co było w pozostałych - nie wiadomo.

Godzinę później Takashi szedł w towarzystwie dwóch mężczyzn przez rzadki las, który zaczynał się zaraz za murami wioski od strony południowej. Mężczyźni szli pewnie po wydeptanej ścieżce, którą, jak widać, pokonywali dosyć często. Gawędzili przy tym beztrosko, zupełnie nie przejmując się ewentualnymi niebezpieczeństwami. Chcieli wciągnąć shinobiego do rozmowy, ale ten tylko od czasu do czasu wtrącał swoje trzy grosze, woląc pozostać czujnym. Byli niby blisko wioski, więc ryzyko zagrożenia było tutaj minimalne, ale jednak warto było mieć oczy dookoła głowy. Świat shinobi był niebezpieczny i pełen niespodzianek.
Wreszcie, po parunastu minutach marszu, osiągnięty został punkt docelowy. Takashi wszedł na jedno z drzew i rozejrzał się dookoła, podczas gdy pracownicy zaczęli rozkładać się ze swoim sprzętem, którego zastosowanie było dla genina tajemnicą, zatem nawet nie próbował zrozumieć, co też mierniczy będą robić.
Przez jakiś czas panował spokój. Rudzielec rozluźnił się nieco i pogwizdywał cicho jakąś wesołą melodię. Pracownicy w tym czasie wykonywali swoją pracę polegającą na tyczeniu ścieżki między drzewami czy wyznaczaniu drzew, które będą musiały zostać wycięte, by ścieżka była prosta.
W pewnym momencie shinobi usłyszał jakieś uderzenie dobywające się z odległości około dwustu metrów. Zerwał się na nogi, stając na gałęzi i zaczął nasłuchiwać. W tym czasie uderzenie powtórzyło się, odrobinę bliżej. Kami zwrócił swój wzrok w stronę, z którego coś nadchodziło, ale wszelkie dźwięki nagle się urwały. Kami próbował wypatrzyć zagrożenie, ale to pozostawało nieuchwytne. Nagle rozległ się donośny ryk, czy może raczej kwik, który już był całkiem blisko, maksymalnie sto metrów od nich. Zatem zagrożenie zmierzało w ich stronę. Chłopak zeskoczył z drzewa i stanął obok mierniczych, osłaniając ich. Wyjął strzałę i nałożył ją na cięciwę, a tę następnie napiął i wycelował w miejsce, z którego dochodziły odgłosy. Nagle z krzaków wyłonił się wielki dzik, który spojrzał na ludzi, tupnął racicą dwa razy w ziemię, a potem z wściekłym rykiem ruszył na nich wysuwając do przodu kły. Zamierzał ich zaatakować, to było oczywiste. Takashi wypuścił strzałę, która pomknęła w stronę zwierzęcia i z dziwnym plaskiem wbiła się w jego ciało. To sprawiło, że dzik zwolnił i zachwiał się, ale po chwili ponownie przyspieszył, tym razem z jeszcze większą furią. Ostrymi kłami w tym czasie rozrzucał oraz miażdżył wszystkie przeszkody jakie mu stały na drodze. Genin wyjął drugą strzałę z kołczanu, założył ją na cięciwę, naciągnął ją w taki sposób, by wydobyć pełen potencjał i czekał, aż zwierzę podbiegnie bliżej.
Pięćdziesiąt metrów
Czterdzieści
Trzydzieści.
Gdy było zaledwie dwadzieścia metrów od mężczyzn, Takashi wypuścił strzałę, która z olbrzymią siłą wbiła się w ciało dzika. Ten stanął jak porażony, a następnie zwalił się na bok. Kami podszedł do zwierzęcia, które jeszcze ledwo dyszało. Ostatnia wystrzelona strzała wbiła się niemalże po same lotki w ciało świni. Shinobi pochylił się nad umierającym zwierzakiem, wyciągnął kunai i wbił go w serce, by skrócić męki ofiary. Przytargał dzika do mężczyzn.
Będziemy mieli dziczyznę na kolację. — rzekł, a następnie poszedł w las szukając odpowiednio długiego i mocnego kija, an którym można by zawiesić zdobycz. Ktoś musiał mu bowiem pomóc z zatarganiem tego do wioski.

Trzy godziny później odebrał zapłatę z biura kage, a następnie poszedł do domu. Dzika zostawili w wioskowej rzeźni, by tam mięso zostało należycie poporcjowane. Mieli się zgłosić po nie następnego dnia.
Awatar użytkownika
Nara Shizu
Posty: 509
Rejestracja: 28 cze 2021, 12:57
Ranga: Genin
Discord: Fuyue#3535
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Bank:

Re: Kami Takashi - Misja numer 18

Wynagrodzenie dla Kami Takashi:
1 PD
2 PT
125 Ryō
+1 misja D
Obrazek
Wcielenie Jelenia
Prowadzone wątki 5/4 [aktywne wątki]
  • Za tym co odległe - Kamaboko Gonpachiro, Sabataya Shuten & Mirai Akane
  • Tam gdzie bogowie poprowadzą... - Kaguya Kaede
  • Bliźniacze zabawy - Kasane Mitsuki & Kasane Kirara
  • Ranny ptaszek - Uzumaki Chiyo & Fuuka
  • Gorycz zemsty - Inuzuka Nana
ODPOWIEDZ

Wróć do „Misje”