Wystawa psów rasowych
Pieski były miłością, pieski były życiem. Taką wiarę wyznawałby choćby klan Inuzuka w nich się specjalizujący. Koledzy Amorka jednak wiedzieli, że Amorek był też strasznym psiarzem. I on wiedział, jak to w parach pragnących miłości, również takie osoby mogły się znaleźć. Urządził więc dla nich, i dla siebie, specjalne wydarzenie. Wystawę psów rasowych!
Wystawa odbywała się w ciepły, słoneczny dzień na dworze w niewielkim parku specjalnie do tej wystawy przystosowanym. Pieski, niektóre luźno biegające i proszące wręcz o głaskanie, oraz takie dumne stojące na drewnianych skrzynkach prezentujące się przed całą publiką. Bo publika zbyt mała nie była. Po parku kręciło się wystarczająco par, by nasze gołąbki nie były same, ale też miały sporo prywatności gdzie by się nie udały. Pole pokazowe, na którym to przetrenowane psiaki wykonywały sztuczki również dało się znaleźć, podobnie jak jury oceniające ich występy. Nie mogło też rzecz jasna zabraknąć budek z frytkami, hamburgerami, watą cukrową czy smakołykami dla naszych pupili.
Za pomocą magicznej magii Amorkowej, para teleportowała się pojedynczo (jedna osoba po drugiej) za jedno z wielu drzewek. Amorek powiedział, że jedyna osoba jaką znajomą dojrzą, to ich druga połówka.
Wystawa odbywała się w ciepły, słoneczny dzień na dworze w niewielkim parku specjalnie do tej wystawy przystosowanym. Pieski, niektóre luźno biegające i proszące wręcz o głaskanie, oraz takie dumne stojące na drewnianych skrzynkach prezentujące się przed całą publiką. Bo publika zbyt mała nie była. Po parku kręciło się wystarczająco par, by nasze gołąbki nie były same, ale też miały sporo prywatności gdzie by się nie udały. Pole pokazowe, na którym to przetrenowane psiaki wykonywały sztuczki również dało się znaleźć, podobnie jak jury oceniające ich występy. Nie mogło też rzecz jasna zabraknąć budek z frytkami, hamburgerami, watą cukrową czy smakołykami dla naszych pupili.
Za pomocą magicznej magii Amorkowej, para teleportowała się pojedynczo (jedna osoba po drugiej) za jedno z wielu drzewek. Amorek powiedział, że jedyna osoba jaką znajomą dojrzą, to ich druga połówka.