Dach nocą
Niektórzy zadawali sobie pytanie, co było szczytem romantyzmu? Rejs po ocenie? Romantyczna randka w 5 gwiazdkowej restauracji? Wypad do kina, lub wspólne oglądanie filmów w łóżeczku ze swoją lub swoim ukochanym?! Nie! Amorek, miał inną wizję szczytu romantyzmu. A było nim... oglądanie gwiazd w piękną, bezchmurną noc na dachu budynku. Amorek, miał dziwne pojęcie romantyzmu. Zmieniało się ono co 5 sekundy. Nasi zakochani jednak, narzekać raczej nie mogli!
Znaleźli się bowiem, na czystym dachu trzy-piętrowego domku. Zwykły, kwadratowy daszek z którego to mogli zejść schodkami na jego krańcu. Po co jednak schodzić, kiedy to tak romantyczna kolacja ich czekała? Noc już trwała, a gwiazdy na niebie w akompaniamencie księżyca już świeciły jasno. Stojący teleskop skierowany w stronę gwiazd, którym to oboje musieli się podzielić. Tuż obok niego natomiast, stół. Typowy, dla 4 osobowej rodziny, jednak znajdowały się przy nim tylko dwa krzesełka. Z nałożonym pięknym, biało-czerwonym obrusem i talerzami z już gotowym, parującym jedzeniem. Romantyczne świece, rzecz jasna, również się znajdowały obok. I karteczka, by w razie potrzeb pstryknęli, a obsługa się dla nich zjawi.
Za pomocą magicznej magii Amorkowej, para teleportowała się pojedynczo (jedna osoba po drugiej) prosto na schodki prowadzące na dach.
Znaleźli się bowiem, na czystym dachu trzy-piętrowego domku. Zwykły, kwadratowy daszek z którego to mogli zejść schodkami na jego krańcu. Po co jednak schodzić, kiedy to tak romantyczna kolacja ich czekała? Noc już trwała, a gwiazdy na niebie w akompaniamencie księżyca już świeciły jasno. Stojący teleskop skierowany w stronę gwiazd, którym to oboje musieli się podzielić. Tuż obok niego natomiast, stół. Typowy, dla 4 osobowej rodziny, jednak znajdowały się przy nim tylko dwa krzesełka. Z nałożonym pięknym, biało-czerwonym obrusem i talerzami z już gotowym, parującym jedzeniem. Romantyczne świece, rzecz jasna, również się znajdowały obok. I karteczka, by w razie potrzeb pstryknęli, a obsługa się dla nich zjawi.
Za pomocą magicznej magii Amorkowej, para teleportowała się pojedynczo (jedna osoba po drugiej) prosto na schodki prowadzące na dach.