• Ogłoszenia
  •  
    Aktualności fabularne
    Obecna pora roku: Wiosna 164r.

    Poniżej znajdują się ostatnie wydarzenia oraz ważniejsze ogłoszenia. Są one często opatrzone datą dodania, przy czym najświeższe informacje umieszczone są na samym początku listy.

    24.04.2024 - podsumowanie wydarzenia wioskowego w Sakuragakure. Więcej informacji w najnowszych aktualnościach fabularnych.
    Kącik Nowego GraczaSamouczek Wzór Karty Postaci AtrybutyRozwój postaci i koszty chakry Atuty Klany i organizacje Informacje o świecie Handbook
    Powyższe tematy powinny zawierać wystarczająco informacji, by móc bez przeszkód napisać Kartę Postaci i rozpocząć grę. W przypadku dalszych niejasności, zapraszamy do kontaktu zarówno na chatboxie, przez wiadomości prywatne oraz przez nasz serwer Discord.
    Administracja
    Pingwinek Chaosu
    Główny Administrator
    Norka
    Główna Mistrzyni Fabularna
    Hefajstos
    Główny Moderator Kuźni
    Tora
    Główny Moderator Technik

    W przypadku jakichkolwiek pytań bądź uwag, powyższe osoby zajmują się wyszczególnionymi w ich tytułach zagadnieniami. Pomocą służy również cała kadra forum, wraz z moderatorami. Zapraszamy również do dołączenia do forumowego Discorda.
    Kadra Sakura no HanaDiscord Sakura no Hana
     

Śniegowy pagórek

W tym dziale znajdują się wszystkie tematy w jakich odbywał się event Chatka Mikołajowej.

Moderator: Mistrzowie fabularni

Awatar użytkownika
Chīsan Raion
Posty: 95
Rejestracja: 01 cze 2021, 14:40
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Techniki:
Bank:

Śniegowy pagórek

Śniegowy pagórek
Miejsce, do którego podczas przygotowań do świątecznego eventu, dotarł staruszek z łopatą i stwierdził, że dalej to mu się nie chce odśnieżać. Pagórek znajduje się na uboczu, przez co można przy nim spotkać bardzo mało ludzi. Właściwie, to prawie żadnych. Warto jednak przyjść tu dla samego widoku, gdyż elegancko widać stąd niebo oraz dobrze widoczny jest teren dookoła. Znajduje się też tam całkiem wygodna, aczkolwiek całkowicie zaśnieżona ławeczka.
Awatar użytkownika
Chīsan Raion
Posty: 95
Rejestracja: 01 cze 2021, 14:40
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Techniki:
Bank:

Re: Śniegowy pagórek

- Słyszałaś kiedyś, że śnieg, to tak naprawdę łupież przegigantycznych pingwinów, które podtrzymują niebo? A wiesz, pingwiny lubią zimno, dlatego śnieg również jest zimny - Raion tym właśnie sposobem rozpoczął kolejną z typowych dla siebie pogawędek.
Co prawda teorii o której mówił sam nigdy wcześniej nie słyszał, tylko wymyślił ją w tej chwili, żeby mieć o czym rozmawiać z Rie. Była ona na tyle fajną osóbką, że mógł z nią spokojnie rozmawiać o takich dziwacznych rzeczach. Poważne rozmowy zaś nie wychodziły Raionowi zbyt dobrze. I kiedy już Raion wyprowadził Rie poza obręb hałaśliwej cywilizacji, gdzie rzekomo mieli oglądać fajerwerki, zrobiło mu się tak jakoś dziwnie i chłopaczek zwyczajnie zaniemówił, nie mając pojęcia co powiedzieć. Znaczy się, z pewnością mógłby kontynuować temat łupieżu pingwinów, ale tak jakoś wydawało mu się to nie być do końca na właściwym miejscu, kiedy to został sam na sam z Rie.
Awatar użytkownika
Senju Rie
Posty: 265
Rejestracja: 28 kwie 2021, 9:32
Discord: Tora#0227
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Techniki:
Bank:

Re: Śniegowy pagórek

Rie cieszyła się, że Raion nie ciągnął tematu, gdy nagle okazał się aż nadto romantycznym podrywaczem. Jej emocje, jego pytanie i ich bliskość wówczas była tym co trochę ją przeciążyło. Gdy ją objął, była lekko zdziwiona, ale uśmiechnęła się i także go objęła, chcąc głowę lekko oprzeć o niego... co ze względu na różnicę wzrostu mogło wyglądać trochę komicznie. Sama jednak też zdecydowała się uzupełnić zapasy kupując paczkę świeżo "wybuchniętego" popcornu, duży zestaw frytek z sosem czosnkowym oraz smażone, lekko zgniecione ziemniaczki. Bo dobrego jedzonka nigdy za wiele. I tak sobie wędrowała, częstując chłopaka po drodze i samej się zajadając i spoglądając w niebo, w gwiazdy nad nimi, uśmiechając się lekko. Uwielbiała jeść. Uwielbiała jesień. A gwiazdy? Miały w sobie to coś. Tę nutkę romantyzmu. I były piękne. I lubiła na nie patrzeć. Ale też padły dość ciekawe słowa.
-Nie słyszałam tego. - odparła chłopakowi zajadając się trochę frytkami, acz z pełnymi ustami nie mówiła. -Słyszałam zaś natomiast, że skrzypienie śniegu to odgłos tego, jak łamiemy śnieżynkom kręgosłupy. - dodała i cicho zachichotała na samą myśl. Wydawało jej się to zabawne, aniżeli prawdzie. -Usiądziemy na wzgórku? - spytała, uśmiechając się do chłopaka szerzej, a jeśli nie miałby nic przeciwko to ruszyłaby do przodu, by usiąść wygodnie na śniegu.
Awatar użytkownika
Chīsan Raion
Posty: 95
Rejestracja: 01 cze 2021, 14:40
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Techniki:
Bank:

Re: Śniegowy pagórek

Dobrze, że Rie wzięła ze sobą jeszcze więcej jedzenia. Co prawda Raion miał w sobie już dwa kebaby, ale w każdej chwili mógł znowu znowu jeszcze zgłodnieć. Do tego uwielbiał frytki, a wiadomo powszechnie, że najlepiej smakujące frytki, to cudze frytki. Tak więc niejednokrotnie wziął od Rie jedną frytkę, a czasem dwie.
- Och, tego to akurat nie wiedziałem - oznajmił, kiedy Rie wyjaśniła mu, dlaczego deptany śnieg wydawał takie odgłosy. - Czy wobec tego chodzenie po śniegu robi z nas śnieżkowych sadystów? - zapytał, bowiem lubił dźwięk skrzypiącego śniegu, ale myśląc kręgosłupach śnieżynek, to byłoby trochę tak, jakby podobał mu się dźwięk łamanych kręgosłupów. I to nie jednego, ale tysięcy. W jednej sekundzie.
- Brrr... - Raionkiem aż wstrząsnęło. Jakoś też mu się zimno od tych rozmyślań zrobiło, a Raionek był akurat ciepłolubnym stworzeniem. Ale więcej oznak zmarznięcia to nie dawał.
Kiedy Rie zaproponowała, by usiąść, kiwnął jej głową i usiadł obok niej, wpatrując się gdzieś daleko w dal i zastanawiał się, co powinien dalej zrobić, albo powiedzieć. Nigdy wcześniej nie zdarzyło mu się znaleźć sam na sam z dziewczyną i to jeszcze tak blisko. Czuł się przez to odrobinę zakłopotany. Zapytał w duchu swojej mamusi, co doradziłaby mu zrobić. Jej miły i uprzejmy głos podpowiedział mu, że najlepiej sprawdziłyby się kanapki z pasztetem i ogórkiem, ale to chyba nie był właściwy trop...
Awatar użytkownika
Senju Rie
Posty: 265
Rejestracja: 28 kwie 2021, 9:32
Discord: Tora#0227
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Techniki:
Bank:

Re: Śniegowy pagórek

Rie świetnie bawiła się z Raionem. Nie dało się ukryć że ten nietypowy duet posiadał bardzo podobny charakter, a chaos, który się za nimi ciągnął niektórych mógł przerażać zaś innych denerwować. Jednak to co się liczyło to to, że oboje dobrze się bawili. Senju nie planowała tego ukrywać i sądziła, że Chīsan myśli dokładnie tak samo. Zachichotała jednak cicho słysząc to, jak nad jej ostatnimi słowami.
-Nie wiem Raion-chan. - przyznała szczerze. -Jednak to tylko słowa. Czy są prawdziwe? Nie sprawdzałam. A śnieg i tak przyjemnie skrzypi, prawda? - dodała jeszcze w trakcie spaceru. Oczywiście, zauważyła, że blondyn lekko się wzdrygnął na tę myśl... lub było mu zimno. Wiedziała co z tym zrobić, jednak czekała na lepszą okazję. Gdy ten usiadł obok niej rozwiązała lekko ręcznik, którym sama się zawiązała i opierając głowę o ramię blondyna przewiązała też jego, by mu chociaż w szyję nie było tak zimno. -Żebyś się nie przeziębił. Zalecenie lekarza. - dodała jeszcze, coby ten się nie opierał. To nie pierwszy raz gdy tak siedzieli. Jednak pierwszy raz, gdy kilka chwil wcześniej nie musieli walczyć o życie. Teraz... był spokój. Cisza. Mogli oczekiwać wspaniałego pokazu fajerwerek. Lekko się zarumieniła na wspomnienie słów, jakie wcześniej blondyn do niej wypowiedział. Czy miał to na myśli? Czy żartował? Nie wiedziała. Jednak niektóre rzeczy, póki sprawiają radość, chyba lepiej zostawić tak, jak są, prawda?
Awatar użytkownika
Chīsan Raion
Posty: 95
Rejestracja: 01 cze 2021, 14:40
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Techniki:
Bank:

Re: Śniegowy pagórek

- Skrzypi jak łamane kręgosłupy tysiąca niewinnych śnieżynek - odpowiedział bardzo poważnie Raion. - Chociaż... Może niekoniecznie muszą być takie niewinne. W końcu to łupież pingwinich olbrzymów. A nikt przecież nie lubi łupieżu. Chyba, że używa go jako przyprawy - pociągnął dalej swoją poważną wypowiedź, aż w końcu się roześmiał. W końcu nie potrafił zbyt długo zachować powagi, zwłaszcza kiedy ta nie była do końca poważna.
Łatwo mu było mówić o mało poważnych sprawach, ale z każdą chwilą między nim a Rie robiło się coraz bardziej poważnie.
- Dzięki, pani doktor - powiedział, kiedy Rie oparła się o jego ramię.
Momentalnie zrobiło mu się ciepło. W głowie kłębiło mu się mnóstwo myśli. Zarówno tych, że dobrze mieć przy sobie taką Rie, jak i tych o kanapkach z pasztetem. Czemu akurat to musiał być pasztet, tego nie wiedział. Może przez to, że czasem takie kanapki ciężko jest przełknąć, tak jak ciężko jest wypowiedzieć niektóre słowa. Raionek wiedział jednak, że tłumienie w sobie emocji, uczuć i słów było czymś bardzo niezdrowym. W końcu, taka okazja, że mógł sobie w spokoju usiąść z Rie na pagórku, mogła się już nie zdarzyć. Myśl o tym dodała mu odwagi i potrzebnej w tej chwili pewności.
- Wiesz Rie-chan - zaczął dość niepewnie. Mówienie zwykle nie przychodziło mu z taką trudnością. - Chciałem ci powiedzieć, że... eee... noo... myślę, że masz bardzo ładną szyję - powiedział i zrozumiał, że nie o to mu akurat chodziło. Szybko przyzwał w swojej głowie mądrego zajączka, który pomógł mu nieco porządkować myśli i słowa. - To znaczy się, to co chciałem ci powiedzieć i to co mam na myśli to, że... - obrócił lekko głowę, żeby móc spojrzeć Rie prosto w oczy, a że byli do siebie dość ściśle przywiązani, to jej twarz znalazła się bardzo blisko jego twarzy. - ...że, no wiesz... - zawahał się i poczerwieniał, widząc jak blisko znajdowała się Rie. Zrozumiał, że pozostało mu albo kompletnie spanikować, albo musi pociągnąć to dalej. - Cieszę się kiedy jesteś blisko, to znaczy tuż obok i też miło jest kiedy się śmiejesz i się uśmiechasz, no i w ogóle... I tak w sumie sobie myślę, że... No... Chciałbym, żebyś wiedziała, że... Wiesz, bardzo cię lubię Rie-chan. Bardziej niż kanapki z pasztetem - niełatwo mu było to wyznać, ale w końcu to powiedział. Może nie do końca tak jak powinien, czy też chciał, ale jakoś to z siebie wyrzucił i pozostało mu już tylko mieć nadzieję, że nie spłoszy tym Rie, ani jej nie zasmuci, albo przypadkiem nie zdenerwuje.
Awatar użytkownika
Senju Rie
Posty: 265
Rejestracja: 28 kwie 2021, 9:32
Discord: Tora#0227
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Techniki:
Bank:

Re: Śniegowy pagórek

Dziewczyna cicho zachichotała słysząc dalsze dywagacje na temat śnieżynek.
-Zawsze są dwie strony medalu Raion-kun. - zauważyła. -Weźmy paprykę dla przykładu. Niektórzy ją uwielbiają. Inni zaś są uczuleni. To, co dla niektórych jest dobre, dla innych jest złem. - czy miało to większy sens w kontekście śnieżynkowych kręgosłupów, stanowiących łupież i przyprawę zarazem? Pewnie nie. Jednak nie przeszkadzało to czerwonowłosej wyciągać dość poważnych wniosków, które można odnieść do tematów o wiele bardziej poważnych niż luźne zastanowienia się. A mimo to wciąż się uśmiechała i chichotała z tak kuriozalnego powodu.

Rie często była niezbyt uważna. Rzeczy, które jej dotykały umykały czasami tak szybko jak mrugnięcie okiem. Jej pamięć krótkotrwała często miała zakres od właśnie jednego przymknięcia powiek do drugiego. Jak choćby w kwestii jakże romantycznych słów, jakie wypowiedział do niej blondyn jeszcze przy budkach z jedzeniem. Choć wtedy bardzo się nimi przejęła, teraz była zdecydowanie bardziej zaabsorbowana jedzeniem, wręcz ascetyczną atmosferą i towarzystwem chłopaka, z którym można było konie kraść. Zwłaszcza Hitoshiemu.
-Hm? - mruknęła gdy zaczął do niej coś mówić, najwyraźniej nie mogąc zebrać myśli. Lekko się zarumieniła i odwróciła wzrok, jednak uśmiech wypełnił jej twarz, gdy ten skomplementował jej szyję. Lekko się zakłopotała jednak. Tego typu rozmowa wróżyła kwestie romantyczne. Ona tylko walczyła o miłość wszelaką. Czy miała okazję się zakochać? Mieć tę osobę, na której wspomnienie by wzdychała? Jeszcze się jej nie zdarzyło. Może była zbyt beztroska, by się przejmować tego typu kwestiami? Spojrzała na chłopaka, gdy ten akurat chciał spojrzeć jej w oczy. Byli blisko. Bardzo. Jej serce przyśpieszyło, jednak starała się je uspokoić samą siłą woli. To, że nie wychodziło... cóż, to inna kwestia. Bardziej się zaczerwieniła, przez co wyglądali teraz jak dwa buraki obwiązane szalikiem, gdy ten bardziej się wypowiadał. Obróciła lekko wzrok, kompletnie skonfundowana jak na to odpowiedzieć. Jednak uśmiech wskazywał jedno - była szczęśliwa. Po chwili jej tęczówki znów skierowały się w stronę oczu blondyna. -Też lubię jak się śmiejesz. I jak pieprzysz głupoty. - zachichotała lekko na wspomnienie jego beztroski w świątyni, gdy mieli na to okazję. -Też bardzo cię lubię Raion-chan. Bardziej niż jakiekolwiek kanapki bym mogła sobie wyobrazić. - powiedziała szczerze. Czy miała w pełni na myśli dokładnie to samo, co Chīsan? Nie wiedziała. Ale była pewna, że blondyn był kimś ważnym w jej sercu. I zdecydowanie wolała mieć go przy sobie, móc na niego liczyć, niż gdyby miało go jej zabraknąć. I tak trwała. Tak trochę niezręcznie, z bardzo zbliżonymi do siebie twarzami. No i rumieńcami na polikach.
Zablokowany

Wróć do „Christmas Event 2021: Chatka Mikołajowej [ZAKOŃCZONY]”