• Ogłoszenia
  •  
    Aktualności fabularne
    Obecna pora roku: Wiosna 164r.

    Poniżej znajdują się ostatnie wydarzenia oraz ważniejsze ogłoszenia. Są one często opatrzone datą dodania, przy czym najświeższe informacje umieszczone są na samym początku listy.

    30.01.2024 - rozpoczęcie wydarzenia wioskowego w Sakuragakure. Więcej informacji w najnowszych aktualnościach fabularnych.
    29.01.2024 - oficjalne zakończenie eventu Arc II: Pierwsza Konfrontacja. Podsumowanie można znaleźć w aktualnościach fabularnych.
    Kącik Nowego GraczaSamouczek Wzór Karty Postaci AtrybutyRozwój postaci i koszty chakry Atuty Klany i organizacje Informacje o świecie Handbook
    Powyższe tematy powinny zawierać wystarczająco informacji, by móc bez przeszkód napisać Kartę Postaci i rozpocząć grę. W przypadku dalszych niejasności, zapraszamy do kontaktu zarówno na chatboxie, przez wiadomości prywatne oraz przez nasz serwer Discord.
    Administracja
    Pingwinek Chaosu
    Główny Administrator
    Norka
    Główna Mistrzyni Fabularna
    Hefajstos
    Główny Moderator Kuźni
    Tora
    Główny Moderator Technik

    W przypadku jakichkolwiek pytań bądź uwag, powyższe osoby zajmują się wyszczególnionymi w ich tytułach zagadnieniami. Pomocą służy również cała kadra forum, wraz z moderatorami. Zapraszamy również do dołączenia do forumowego Discorda.
    Kadra Sakura no HanaDiscord Sakura no Hana
     

Port Hanagakure

Wioska ta znajduje się na południu Hana no Kuni i leży tuż przy brzegu, przez co ciężko o lepszy dostęp do morza. Świadczy o tym fakt, że wybudowano również jako część wioski ogromny port. Temperatura w wiosce przeważnie należy do tych lekko chłodniejszych, jednak zdarzają się dni kiedy można chodzić ulicami miasta z porzuconą koszulką. Raczej morska bryza obroni takiego jegomościa przez spoceniem się bez wysiłku, jednak dalej będzie on odczuwał ciepło. Budynki w wiosce są najróżniejsze i zależne od zamożności każdego mieszkańca. Większą część Hany stanowią ubogie domy, prawie że się rozlatujące i tylko cudem posiadające takie dogodności jak własna łazienka. Wbrew pozorom nie oznacza to, że mieszkają tam biedacy. Wielu mieszkańców decyduje się na zachowanie swoich pieniędzy na przyszłe wydatki związane z ich podróżami niż dom, w którym będą raz na miesiąc. Znajdą się jednak wyjątki oraz osoby na tyle bogate, aby postawić sobie domy 4 piętrowe, pełne bogatych zdobień i pierwszorzędnych mebli. Trzeba jednak wtedy pamiętać o ochronie dla takiego budynku, z racji na brak praw w Hanagakure.
Awatar użytkownika
Maji Hao
Posty: 19
Rejestracja: 11 mar 2022, 15:39
Ranga: Genin
Discord: Liber#8595
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Bank:

Re: Port Hanagakure

Duchy duchami, jednak na tym świecie są rzeczy jakie się fizjologom nie śniły. Jednak tym razem te sny były chyba zbyt piękne. Chociaż kto wie, jeszcze wiele rzeczy nie odkryliśmy. Tylko kto pobawi się w odkrywcę? Chłopak drapiąc się po głowie skierował swoje kroki w wcześniej wyznaczonym celu. Rozglądał się przy okazji po otoczeniu. Może coś mu się w oczy rzuci. Chociaż musiał przyznać że nigdy nie poszukiwał w ten sposób zajęcia. Było to dla niego dziwne. Wiedział jednak że praca sama mu w ręce nie wpadnie. Idąc powoli przeżuwał swoją wykałaczkę, oraz przekładał ją z jednej strony ust w drugą. Co chwila drapał się po głowie. Cosik dziś swędzenie go męczyło.
Nie wiedząc za bardzo co począć, oraz nie mogąc znaleźć żadnej tablicy z ogłoszeniami, postanowił udać się do którejś z knajp nieopodal. Co prawda była opcja pomocy tragarzom, ale nie wydała się ona zbyt zachęcająca. Nie to żeby miał coś do tych ludzi czy ich pracy ale...no nie sądził żeby został tam mile przyjęty. Przy takim natężeniu ludzi raczej mieli oni dosyć obcych.
Wyszukał więc najładniejszą, najbardziej schludną, nie wyglądającą na wylęgarnie meneli knajpę. Czego jak czego, ale użerania się z pijaczkami nie znosił. Jego wujo nie stronił od różnych napitków, stąd białowłosy widział jakie kłopoty mogą oni sprowadzić na otocznie. Znalazłszy odpowiedni przybytek, wszedł do niego i wypytał prowadzącego o możliwość potencjalnego zarobku.
Awatar użytkownika
Kirihito Mitsuhashi
Posty: 242
Rejestracja: 27 kwie 2021, 17:26
Ranga: Genin
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Bank:

Re: Port Hanagakure

Przechodzimy tutaj viewtopic.php?f=149&t=632
Obrazek
► Pokaż Spoiler
Obrazek
Awatar użytkownika
Maji Eiji
Posty: 331
Rejestracja: 04 cze 2021, 8:21
Ranga: Chūnin
Discord: m.asayuu
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Techniki:
Bank:
Osiągnięcia:

Re: Port Hanagakure

SoM: O konieczności rywalizacji i o sposobności nagrodyMistrz Gry
Posty1/?
Powiedzenie, że chłopak w ostatnim czasie przeżył całkiem dużo — byłoby jak nie powiedzenie zupełnie nic. Zaczęło się od piekielnej misji z Ciapkiem, w której to został złapany z zaskoczenia przez gardło jednej ze swoich ofiar, a skończyło się na ostatnim raczej niefortunnym. I to nie tak nawet, że szło mu źle całą drogę. Na początku radził sobie całkiem dobrze, a nawet udało mu się wybrnąć z bigosu, który to sam sobie sprawił. Bo powiedzmy to sobie, szczerze gdyby przemyślał kilka rzeczy, nie musiałby z niego wychodzić na pierwszym miejscu. I kiedy już wszystko wydawało się zmierzać ku końcowi. Zjebał. Oczywiście. Jednak on? On przesadził. Czy było to spowodowane egoizmem? Adrenaliną? Czymkolwiek, doprowadziło do tego, że kobieta — którą dotąd postrzegał jako słabą. Sprawiła mu mały podarunek w postaci małego uszczerbku na zdrowiu psychicznym. O ile nawrót traum z przeszłości można było nazwać „małym uszczerbkiem na zdrowiu psychicznym”. Z pewnością było to zdarzenie, które mogło pozostać w jego głowie na dużo, dużo dłużej. Ku jemu własnemu dobru, Hare nie postanowiła zgłaszać jego karygodnego postępowania do głównego zarządu wioski, a tym samym ta nigdy nie wleciała do systemu jako oficjalnie wykonana. Pozbawiony wypłaty wrócił do domu. By raptem następnego dnia do skrzynki pocztowej trafił do niego kolejny list. Ten w przeciwieństwie to pozostawionego przez Zająca wyglądał niesamowicie schludnie. Gruby brązowy papier, który nadawał wiadomości niesamowitej wytrzymałości. Przez to dotarł on do niego w jednym kawałku. Tylko miał wrażenie, że znowu został on sklejony w zły sposób. Czyżby ludzie naprawdę nie potrafili nawet wykonać takiej prostej czynności jak zamknięcie listu prosto? Naprawdę nie pasowało to do całego wysiłku, który był w ten list wkładany. Sama treść listu brzmiała tak.
► Pokaż Spoiler | List
Witaj.
Znajdź swe miejsce pośród wszystkich nas. Tych unikających boskich kłamstw. Spotkajmy się więc o porze, gdzie chciwe ramiona Kunluna-Shinsei'a nie znajdą nas. Gdzie Matka Nocy nie pośle swych morderczych zjaw, Rozpocznijmy polowanie i zobaczmy, kto jest wart. I kto wie, może Łaski bogactwo znajdzie i cię?


Żegnaj I i zobacz nas port punkt północ.
Było to zaproszenie. Co prawda zapisane w dosyć enigmatyczny i pragmatyczny sposób, ale zaproszenie. Oferujące dodatkowo zarobek? Czy to nie oznaczało, tego, że właśnie miał okazję odkuć się po ostatniej misji? Mimo że na pierwszy rzut oka ta oferta wyglądała dosyć dziwnie i śmierdziała przekrętem na kilometr... to ciekawość mogła nad nim wygrać. Nawet jeżeli miał prawo nie rozpoznawać połowy z imion wypisanych na liście. Bo kto do cholery wiedział, kim jest Kunlun? Matka Nocy? Te imiona nic dla niego nie znaczyły. Puste. Co nadawało temu wszystkiemu trochę kryptyczny nastrój. Całość wyglądała jak nieśmieszny żart, autorstwa jakiegoś dzieciaka. Dodatkowo ledwo złożony do kupy. Z drugiej strony ktoś się musiał wykosztować na to wszystko, a zew nieznanego i przygody mógł tylko wspomóc jego chęć poznania. Poznania tego co się kryło za tymi słowami i obietnicami bez żadnego pokrycia. Czemu miał w końcu im wierzyć?

Znalazł się tak na ulicach. Podczas godziny, gdzie większość ludzi dawała sobie spokój i zapadała w sen, by mieć siły do przeżycia w tym mieście bezprawia i morderców. Co prawda nie był na dworze jedyny. Dużo straganów w okolicy portu dalej pozostawało otwarte. Mimo że zbliżała się północ, niektóre wyglądały na dopiero otwierające się i witające na nowych gości, którzy napływali do środka. Czy to z powodu nadmiernej ekscytacji imprezą, trunkami, czy pogodą? Ta bowiem dzisiejszej nocy była wyjątkowo okropna. Deszcz, zaczął padać tak naglę i silnie, że złapał przechadzającego się shinobi już kiedy wyszedł. Nie miał więc czasu, by przygotować ewentualny parasol. Nie przeszkadzało to momentu, w którym lekkie kropienie nie zaczęło przeradzać się w ulewę. A ulewa w oberwanie chmury. Nawet nie było to Amegakure! A jednak nawet w wioskach o innej tematyce, zdarzały się crossovery klimatyczne. Choć deszcz raczej nie należał do takich wyjątkowych. Wprowadzał jednak ogromne zamieszanie wśród ludzi i ich planów. Tak samo było w przypadku Chinoike Ryu, który znalazł się pośrodku placu. Nie wiedząc, co zrobić. Przemoknięty do suchej nitki. Szczególnie że nie było tutaj praktycznie nikogo, choć w kilku miejscach zdążył zauważyć światła i przemykających ludzi. Tylko co postanowi zrobić? A może sobie odpuści i wróci do domu?
Ostatnio zmieniony 10 cze 2023, 23:35 przez Maji Eiji, łącznie zmieniany 3 razy.
Obrazek
The world's greatest actor doesn't need a stage

► Pokaż Spoiler | Towarzysz na dobre i lepszsze
Zephyr
Legenda
Wiatr jaki jest każdy widzi. Siły natury od dawna uosobiane były z różnymi bóstwami, jak się okazało - nie bez powodu. Zefir jest to duch wiatru, jego uosobienie i wola. Niesforna istotka całkowicie utkana z wiatru. Nawet jeśli rozpędzona jakimiś technikami, odrodzi się sama z siebie po kilku fabularnych minutach. Nie posiada ona zdolności mowy jest jednak całkiem dobra w porozumiewaniu się na migi.
PosiadaczMaji Eiji
Zdolności
  • Posiada niesamowity zmysł orientacji w terenie, mogąc odnaleźć prawidłową drogę nawet w największym labiryncie
  • Dysponuje bardzo dobrym zmysłem węchu pozwalającym mu bez problemu zapamiętać i odnaleźć konkretne zapachy nawet z odległości kilku kilometrów
  • Osoba której towarzyszy duszek, obdarzona zostaje specjalizacją w dziedzinie Futonu, na dodatek jego jutsu tego żywiołu w starciu z Katonem nie są traktowane jak by były słabsze.
  • Posiadaczowi duszka, nie zabraknie również nigdy tlenu, nawet jeśli znajdzie się pod wodą nie będzie miał problemu z oddychaniem.
► Pokaż Spoiler | Hex chlorek
— Mowa —
Myśli
#ad82b8
Prowadzone Misje 0/4
Awatar użytkownika
Chinoike Ryu
Posty: 223
Rejestracja: 02 cze 2021, 20:08
Ranga: Genin
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Techniki:
Bank:
Osiągnięcia:

Re: Port Hanagakure

Ostatnie dni nie były dla chłopaka zbyt wesołe. Saga słabych acz wykonanych misji sprawiła że wziął się za naukę. Poznał parę technik przez mógł poszerzyć wachlarz swoich możliwości. Oczywiście dalej czuł że jest słaby aczkolwiek jego nienawiść pchnęła go dalej... Staczał się ku ciemności, otchłani wielkiej i bezdennej. Trzeba jednak przyznać że na dobrą sprawę Ryu nie dokonał, póki co, niczego konkretnie złego. Ot poturbował paru wieśniaków i... Oczywiście rana na duszy po spotkaniu przedstawicielki klanu Sabataya dalej go boli. A teraz dostał kolejną szanse na przygodę. Wziął list do ręki, otworzył i przeczytał. Hm, chyba nie jest tak źle skoro jestem tak rozchwytywany. Pomyślał chłopak.
Gdy nastała noc, udał się na wskazany adres, oczywiście ciemno jak w miejscu do którego słońce nie dochodzi. Oczywiście w pewnym momencie zaczęło padać. No kurwa świetnie. Skwitował w myślach chłopak. Najgorsze było w sumie to że nie miał nic co mogłoby go ochronić przed deszczem. Po chwili doszedł do miejsca w którym miał być aczkolwiek nie widział nikogo wokół. Zajebiście. Czyli to był kurwa głupi żart? No po prostu cudownie. Już miał iść kiedy przypomniał sobie końcówkę listu. "Żegnaj I i zobacz nas port punkt północ." To jakiś test? W sumie co mi szkodzi. Rozejrzał się po placu w poszukiwaniu jakichś dziwnych rzeczy albo może ludzi.
Awatar użytkownika
Maji Eiji
Posty: 331
Rejestracja: 04 cze 2021, 8:21
Ranga: Chūnin
Discord: m.asayuu
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Techniki:
Bank:
Osiągnięcia:

Re: Port Hanagakure

SoM: O konieczności rywalizacji i o sposobności nagrodyMistrz Gry
Posty2/?
Chłopak zdecydowanie miał dużo czasu dla siebie, by przemyśleć swoje zachowanie. I wydawało się, że faktycznie to zrobił. Nawet jeżeli było to tylko w małym stopniu, to wciąż. Wziął się za siebie, kiedy zrozumiał, że nie jest tak omnipotentnym bytem jak zakładał na pierwszy rzut oka. Choć, może rozumowanie, które sobie obrał w tym jego „odkupieniu”, nie było takim tokiem, który chciała zaszczepić w nim Sabataya. Mimo to postanowił zrobić się silniejszy, ćwiczył. Trenował ostro by nie powtórzyć błędów przeszłości. A jak to się dla niego skończy? Mogło się okazać całkiem niedługo. W końcu dalej nie wiedział, czego miał oczekiwać po tajemniczym zaproszeniu, którego nawet jedną myślą postanowił nie zakwestionować. Wręcz przeciwnie! Uznał to za znak prosto z samych niebios, by popisać się swoimi nowo nabytymi zdolnościami. I pokazać, że jest jednak czegoś wart. A kto wie, może pewnego dnia spełni swoje szalone marzenia o położeniu kwiatów tej wioski do wiecznego zimowego snu. Choć może nie wybrali go koniecznie dlatego, że uważali go za wartościowego? Może po prostu wydawał się w swoim charakterze użyteczny, w taki lub inny sposób. Teraz jednak stał. I to stał niesamowicie skołowany, gdyż nie miał bladego pojęcia gdzie się udać, co takiego zrobić. Na liście, który otrzymał z rana. Zlokalizował tylko datę i miejsce. Nic więcej. Od zwykłe przyjdź do portu i wykaż się pomysłowością, bo nic więcej się od nas nie dowiesz. Radź sobie sam. W skrócie to było to coś, co mogli od niego oczekiwać. Jeżeli faktycznie byli takim ludźmi, jakich ich sobie portretował. Myśl, że był to pewien chory sprawdzian, mogła być dzika, ale miała coś w sobie. Podejrzenia chłopaka mogły być bardzo celne. Nie był jednak w stanie tego wiedzieć. Nawet jeżeli wyjaśniałoby to kilka rzeczy, które się działy. Jak to, że mimo bycia praktycznie pośrodku, portu nie widział ani jednej żywej duszy! A przynajmniej nie w tak dużej ilości jak zazwyczaj, a tak to jedynym stałym towarzyszem na jego horyzoncie, był kontener pełen śmierdzących ryb.

Nie było to najbardziej doborowe towarzystwo, którego mógł się spodziewać po tak drogo wyglądającym liście. Może faktycznie został wystryknięty na dudka przez bandę oszustów? I w tym właśnie momencie był okradany przez zaawansowaną szajkę złodziejską? Nie było to koniecznie najbardziej prawdopodobnym scenariuszem, jednak wciąż pozostawała taka możliwość. Na szczęście młody ninja wydawał się szybko przetwarzać informację i postanowił zacząć działać. Jego zdolności w szukaniu, może nie były tymi najbardziej rozwiniętymi i może nie należał do osób najbardziej spostrzegawczych, ale po kilku minutach wyraźne doglądania każdego zakątka tego miejsca, mógł zobaczyć dziwnie przyciemniane źródło świata, prowadzące do jakieś pomieszczenia ukrytego między dwoma większymi budynkami. Ktokolwiek, tam był, z pewnością nie chciał towarzystwa niezaproszonych. Tyle że stanowiło to praktycznie jedyny, sposób. Z drugiej strony zaobserwował on również, grupę kręcących się po okolicy, ludzi, którzy nie wyglądali wcale podejrzanie jak wręcz z paranoją chodzili przy ścianię, by dojść do schodów, które znajdowały się kawałek od podejrzanego światła.
Npc "Korekuta" — Pracodawczyni [/row=Info od GM]
[description]
Mokry jesteś cały.
Obrazek
The world's greatest actor doesn't need a stage

► Pokaż Spoiler | Towarzysz na dobre i lepszsze
Zephyr
Legenda
Wiatr jaki jest każdy widzi. Siły natury od dawna uosobiane były z różnymi bóstwami, jak się okazało - nie bez powodu. Zefir jest to duch wiatru, jego uosobienie i wola. Niesforna istotka całkowicie utkana z wiatru. Nawet jeśli rozpędzona jakimiś technikami, odrodzi się sama z siebie po kilku fabularnych minutach. Nie posiada ona zdolności mowy jest jednak całkiem dobra w porozumiewaniu się na migi.
PosiadaczMaji Eiji
Zdolności
  • Posiada niesamowity zmysł orientacji w terenie, mogąc odnaleźć prawidłową drogę nawet w największym labiryncie
  • Dysponuje bardzo dobrym zmysłem węchu pozwalającym mu bez problemu zapamiętać i odnaleźć konkretne zapachy nawet z odległości kilku kilometrów
  • Osoba której towarzyszy duszek, obdarzona zostaje specjalizacją w dziedzinie Futonu, na dodatek jego jutsu tego żywiołu w starciu z Katonem nie są traktowane jak by były słabsze.
  • Posiadaczowi duszka, nie zabraknie również nigdy tlenu, nawet jeśli znajdzie się pod wodą nie będzie miał problemu z oddychaniem.
► Pokaż Spoiler | Hex chlorek
— Mowa —
Myśli
#ad82b8
Prowadzone Misje 0/4
Awatar użytkownika
Chinoike Ryu
Posty: 223
Rejestracja: 02 cze 2021, 20:08
Ranga: Genin
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Techniki:
Bank:
Osiągnięcia:

Re: Port Hanagakure

Po przeszukaniu otoczenia zauważył podejrzane światło pomiędzy budynkami. Ciekawe. Podszedł bliżej jednak spostrzegł coś dziwniejszego. Coś co normalnie w tej wiosce nazwałby zwykłym czwartkiem. Ale właśnie, była sobota... Dlatego grupka ludzi próbująca zakraść się do dziwnego przybytku wydała mu się ultra podejrzana. Hm, dziwne, przecież jest sobota. Kto normalny podkrada się w sobotę o tej godzinie. Skwitował w myślach Ryu. Po czym obejrzał się czy ktoś go obserwuje i jeśli nie było nikogo to złoży trzy pieczęcie i użyje DOTON: DOCHŪ EIGYO NO JUTSU by wtopić się w ziemie. Następnie na spokojnie podejdzie do grupki w celu śledzenia ich. To może być ciekawe. Jakby nie patrzeć, nie ma nikogo innego wokół. Mogę przynajmniej podsłuchać o co to tutaj chodzi.


Chakra: 3 925
Technika dotonu: 1/?
► Pokaż Spoiler | Techniczki
Doton: Dochū Eigyo no Jutsu | Earth Release: Underground Projection Fish Technique土遁・土中映魚の術­
KlasyfikacjaDoton, Transformacja Natury
PieczęcieWąż → Smok → Zając → Pies → Małpa → Wąż
KosztStandardowy na turę
ZasięgNa siebie
Wymagania---
Technika umożliwiająca wchodzenie w ziemię i przemieszczanie się pod nią. Technika ta, w przeciwieństwie do Doton: Chika Hitoku, nie zostawia śladów w miejscu wejścia. No i oczywiście - umożliwia przemieszczanie się pod nią, także nie pozostawiając żadnych śladów. Minusem jest to, że tempo przemieszczania się i "wchłaniania" jest równe prędkości zwykłego marszu postaci.

Posiadając rangę B w Doton możemy pominąć połowę pieczęci potrzebnych do użycia tej techniki.
Posiadając rangę S w Doton technikę możemy wykonać wykorzystując do niej tylko pieczęć węża.
Posiadając Specjalizację w Doton prędkość przemieszczania się pod ziemią jest porównywalna do biegu postaci.
Awatar użytkownika
Maji Eiji
Posty: 331
Rejestracja: 04 cze 2021, 8:21
Ranga: Chūnin
Discord: m.asayuu
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Techniki:
Bank:
Osiągnięcia:

Re: Port Hanagakure

SoM: O konieczności rywalizacji i o sposobności nagrodyMistrz Gry
Posty3/?
Zadecydował. Porzucił trop tajemniczego światła przy małej klitce między budynkami. Nawet jeżeli wzbudzało to jego ciekawość i zainteresowanie. Nazywając ją wręcz — podejrzaną. To jednak dalej przegrywała na rzecz tajemniczych nieznajomych. Ci jednak jedyne co robili, to skradli się po porcie o późnej godzinie. Nic na pierwszy rzut oka nie wydawało się być dziwne w tym jak się zachowywali. No nie tak dziwne jak na standardy Wioski Kwiatów. Więc dlaczego? Czy faktycznie było to tak podejrzane, że wybrali akurat sobotnią noc? Nie musiało to przecież kompletnie nic znaczyć. Wiele ludzi robiło zakupy i handlowało w sobotę. Nie istniał żaden zakaz ani niepisana zasada moralna, która wykluczałaby takie zgrupowania. Zawsze istniała szansa, że zaprzepaścił on właśnie jedyną szansę, by dowiedzieć się, co takiego stało za dziwnym listem. W końcu, kto wie, czy nie udali się po prostu zakupić mniej popularne towary? — Jesteś pewien, że to tu? — Rozległ się ciężki głos należący do najniższego z nich. — To jest większa melina niż twoje mieszkanie — I miał rację. Pseudo tunel, w którym się znaleźli zdawał się być zapomniany przez cały świat. Gdzie dużą rolę w tym wszystkim pewnie odegrała niesamowita wilgotność powietrza. Od zniszczonych ścian odchodziły całe strupy farby, martwe szczury walały się pod ich nogami, liczne kałuże i kapiąca woda. Nie pomagały temu też grzyby, które wydawały się rosnąć wszędzie w zasięgu wzroku. Ryu — który znajdował się cały czas pod powierzchnią ziemi. - nie musiał na szczęście wąchać tego odoru. Jeden z licznych plusów niewychodzenia spod ziemi. — Moje oczy nigdy mnie nie zwodzą — Wskazał na swoje pozbawione tęczówek oczy. — W przeciwieństwie do twoich. — Zamachnął się. — Zachowujecie się jak ci pieprzeni Chinoike, chcecie się spóźnić? — Walnął krasnala w głowę, po czym pociągnął wyższego za sobą i ruszyli w głąb tunelu.

Minęło kilka zakrętów i minut spędzonych pod ziemią dla chłopaka, zanim udało im się znaleźć miejsce, o którym jak uważał, najpewniej mówiło zaproszenie. Jednak wejście do niego tak samo jak wszystko w tej wiosce powiedzmy sobie, że nie wyglądało najlepiej. — Jebane prześcieradło? — Zaklął jeden z gromady. I faktycznie. Miejsce, do którego prowadził ich niziołek Hyuga, było za kurtyną. Tylko że była ona zrobiona z beżowego prześcieradła. I to bardzo, bardzo starego beżowego prześcieradła, a raczej kilku, gdyż pokrywała ona całe przejście. Oddzielając całkiem szczelnie fragment tunelu od nieproszonych gości.— Bogowie ponad nie dramatyzuj! — Wyskoczył do przodu i przeszedł przez nie. — Czekaj! — Urwali się za nim i po chwili również zniknęli za "drzwiami", pozostawiając mistrza skradania samego sobie. W końcu udało mu się uniknąć wzroku, aż 2 Hyuuga i ich przyjaciela! Tuż to było osiągnięcie, choć najpewniej spowodowane tym, że nie dokonać mieli odpalone Dojutsu, a jak już, to raczej na widzeniu teleskopowym. W celu łatwiejszego zlokalizowania miejsca zbiórki.

A kiedy przekroczył próg prześcieradłowej ściany, jego oczom ukazały się całkiem inny świat. W dosyć schludnie urządzonym pomieszczeniu znajdowało się z dobre kilkadziesiąt osób, a tylko niektórych twarze były oświetlane przez znajdujący się na środku pomieszczenia bukiet świec. Sprawiało, to, że całe miejsce było zatopione w dziwnym półmroku, który mógł dawać swoiste poczucie prywatności osobą znajdującym się tutaj. Gdyby z jakichś powodów takowych potrzebowali, albo był to specjalny wybór, by nadać miejscu pewien klimat. — Witam tu zebranych i cieszę się, że udało wam się znaleźć nasze małe pomieszczenie. — Delikatny kobiecy głos zdawał się dobiegać z każdego miejsca naokoło zebranych. — Mam też nadzieję, że nie będziecie potrzebowali swoich technik ukrywania się. Proszę, wyjdźcie, z cienia. Nie ma czego się obawiać. — Jak na zawołanie coraz więcej osób zaczęło pojawiać się w pomieszczeniu. — Od razu lepiej. Teraz może zacznijmy od początku. — Odkaszlnęła — Jestem waszym Kurekutą. I chciałbym zaprosić was wszystkich tu obecnych na małą przygodę. Jednak jest was zdecydowanie za dużo. Dlatego, też w klasycznym już sposobie trzeba udowodnić, że was na to stać! Będzie to naprawdę proste zadanie, więc nie przejmujcie się tym, że nie dacie rady. Odsieje tylko cenne ziarno. Nie chcemy przecież nagrodzić kogoś bezwartościowego. A z tego co wiem, wy lubicie takie przygody. Nie mylę się! — Wykrzyknęła, na co część tłumu zawtórowała. — Ale do rzeczy. Ostatnio wyśniła mi się książka. Dlatego chciałbym dostać od was jedną. Lecz niech będzie ona porządna! Nie chcemy przecież dawać chłamu jako naszej wizytówki. — Wyjaśniła. — I nie możecie wychodzić poza teren portu. — Po czym ucichła, a w pomieszczeniu zwężały głosy.
Npc "Korekuta" — Pracodawczyni
info od GM
Mokry jesteś cały.
Ostatnio zmieniony 11 cze 2023, 20:14 przez Maji Eiji, łącznie zmieniany 1 raz.
Obrazek
The world's greatest actor doesn't need a stage

► Pokaż Spoiler | Towarzysz na dobre i lepszsze
Zephyr
Legenda
Wiatr jaki jest każdy widzi. Siły natury od dawna uosobiane były z różnymi bóstwami, jak się okazało - nie bez powodu. Zefir jest to duch wiatru, jego uosobienie i wola. Niesforna istotka całkowicie utkana z wiatru. Nawet jeśli rozpędzona jakimiś technikami, odrodzi się sama z siebie po kilku fabularnych minutach. Nie posiada ona zdolności mowy jest jednak całkiem dobra w porozumiewaniu się na migi.
PosiadaczMaji Eiji
Zdolności
  • Posiada niesamowity zmysł orientacji w terenie, mogąc odnaleźć prawidłową drogę nawet w największym labiryncie
  • Dysponuje bardzo dobrym zmysłem węchu pozwalającym mu bez problemu zapamiętać i odnaleźć konkretne zapachy nawet z odległości kilku kilometrów
  • Osoba której towarzyszy duszek, obdarzona zostaje specjalizacją w dziedzinie Futonu, na dodatek jego jutsu tego żywiołu w starciu z Katonem nie są traktowane jak by były słabsze.
  • Posiadaczowi duszka, nie zabraknie również nigdy tlenu, nawet jeśli znajdzie się pod wodą nie będzie miał problemu z oddychaniem.
► Pokaż Spoiler | Hex chlorek
— Mowa —
Myśli
#ad82b8
Prowadzone Misje 0/4
Awatar użytkownika
Chinoike Ryu
Posty: 223
Rejestracja: 02 cze 2021, 20:08
Ranga: Genin
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Techniki:
Bank:
Osiągnięcia:

Re: Port Hanagakure

Śledzenie podejrzanej grupki ludzi okazało się strzałem w dziesiątkę. Na dodatek okazało się że to shinobi! Ryu ma wrażenie że co drugi mieszkaniec jakiego spotyka to shinobi. Ale mniejsza o większość. Po chwili podążania dotarli do zasłony gdzie dwóch mężczyzn o pustych oczach wygłosiło błyskotliwy przytyk w stronę jego klanu. Tia. Niby taki nie do zwodzenia a dosłownie stoję pod nimi. Głupie pizdy. Niby po ostatnich przeżyciach nie powinienem ich lekceważyć ale kusi mocno by ich zabić. No bo co, ma się za lepszego od potężnych Chinoike? Jakiś głupi żart. Po przejściu do całkiem przytulnej komnaty zobaczył coś czego się nie spodziewał. Więcej ludzi... W pewnym momencie zewsząd wydobył się głos kobiety. Powiedziała że nie ma już sensu się ukrywać i że można się ujawnić. Czego oczywiście nie zrobił. Jakby nie patrzeć, samo znalezienie się tutaj nie było oczywiste. Ponad to. Było tu zdecydowanie za dużo chętnych. Wniosek? Test się nie skończył. A zapewne się nawet na dobre nie rozpoczął.
Kobieta mimo tego że ten dalej został w ukryciu kontynuowała dalej, co mogło oznaczać że nie jest na dobrą sprawę świadoma kto tu jest. Jednak co zastanawiające, wiele osób postanowiło porzucić swoje techniki ukrycia i wręcz dumnie wyjść. Duża konkurencja się szykuje. No ale dobra. Pomyślmy. Jeśli jej tu nie ma, to oczywiste że testem jest znalezienie jej. Sama książka to zapewne dowód naszych umiejętności a nie koniecznie konkretna rzecz którą trzeba jej dać. Ten głos to zapewne efekt jakiejś techniki. Tylko jakiej? Jedynym konkretnym przedmiotem są świece na środku. Może rzuciła genjutsu? Na dobrą sprawę każdy musiał chociaż raz na te świece spojrzeć. Możliwe. Ale czy prosta iluzja mogłaby na mnie zadziałać? Hym. Za tym stoi coś więcej. Myślę że to pomieszczenie da mi więcej wskazówek. Z drugiej strony, są te cipki z Hyūga. Jeśli to co słyszałem o ich dojutsu jest prawdą to powinni w łatwy sposób zlokalizować kobietę. Chociaż założę się, że jak posłuszne pieski pójdą szukać książki. Co oznacza że raczej mi się do niczego nie przydadzą. A więc jestem zdany na siebie. Świetnie. Skwitował w myślach chłopak.
Zaczeka więc aż wszyscy grzecznie i posłusznie opuszczą pomieszczenie by móc w spokoju wyjść z ukrycia. Wtedy rozejrzy się po pomieszczeniu za ewentualnie czymś podejrzanym czy przykuwającym spojrzenie. Przyjrzy się też samym świecom czy nic przy nich nie ma. Jeśli nic szczególnego nie znajdzie to złoży pieczęć konfrontacji i spróbuje wykryć chakre w pobliżu. Oczywiście to czego będzie szukał to źródło energii w jakimś pomieszczeniu blisko miejsca w którym się znajduje. Jeśli kobieta rzuciła technikę to nie może znajdować się daleko. Oczywiście jest prawdopodobieństwo że za ten czas opuściła to miejsce ale zmysł sensoryczny chłopaka, pozwala mu wykryć chakre w odległości stu dwudziestu metrów wokół niego. Oczywiście to może nie być łatwe ze względu na fakt że wokół może panoszyć się masa shinobi. Jednak Ci co opuścili pomieszczenie, musieli pójść tym tunelem co oznacza że większość punktów chakry będzie w mniej więcej jednym kierunku. Dlatego chłopak będzie szukał kobiety po drugiej stronie.

Chakra: 3700
Technika dotonu: 2/2
► Pokaż Spoiler | Techniczki
SensorAtut wrodzony
Wrodzona zdolność do wyczuwania chakry. Aby wykrywać chakrę, postać musi się w tej kwestii skoncentrować i złożyć pieczęć. Dłuższa koncentracja lub próba robieniu wielu rzeczy naraz może skończyć się potężnym bólem głowy i krwawieniem z nosa. Im dłużej się skupia i koncentruje, tym większy zasięg i dokładność wykrywanej chakry.
Na zasięg wpływa również poziom Kontroli Chakry użytkownika. Jest możliwe wykrywanie bez pieczęci, jednak jest to ciężka sztuka i wymaga posiadania KC rozwiniętego minimum na poziom 7. Zasięgi wtedy nie są również takie imponujące. Wielkie kumulacje chakry, takie jak Bijūdama lub Bijū, jesteśmy w stanie wykryć bez problemu z około kilometra nawet bez składania pieczęci i niezależnie od naszego poziomu KC.
Od 6 rangi w KC możliwe jest wykrywanie jutsu. Łatwiej jest wykrywać techniki ofensywne, jak np. kula ognia, a bardzo trudno techniki bardziej subtelne np. Fūinjutsu. Jeżeli obserwujemy czyjś układ chakry, od tego poziomu wykryjemy też, gdy miesza on ją do jakiegoś jutsu.
Dodatkowo wykrywanie chakry ze złożoną pieczęcią nas kosztuje. Jest to koszt o wysokości połowy techniki B. Możliwe jest zapamiętanie chakry, jednak potrzebny jest do tego dłuższy kontakt z taką osobą. Przyjmujemy że 3 dni spędzone w towarzystwie tej osoby wystarczą na zapamiętanie. Wyjątkiem jest charakterystyczna chakra osoby np. Jinchūriki. Zdolność ta nie jest jednak idealna. Ma problemy z działaniem w tłumach, utrudniając precyzyjne określenie chakry konkretnych osób. Łatwiej wykryć jednak osoby zapamiętane i te z nietypową chakrą.
Dodatkowo osoby wyjątkowo utalentowane w tym zakresie posiadają możliwość rozróżnienia żywiołów chakry, jakimi dana osoba włada, jak bardzo na wykrywaniu musi się koncentrować, jak łatwo rozpoznać chakrę w tłumie czy wykryć sensora, kiedy on nas wykryje. Wymaga to jednak bardzo dużo treningu i uwagi (misja/fabuła po Biegłości związane ze zdolnościami sensorycznymi).
Ranga KCZasięg bez pieczęciZasięg z pieczęcią
1--
2-5
3-10
4-20
5-40
6-60
72120
85200
98350
1012500
Awatar użytkownika
Maji Eiji
Posty: 331
Rejestracja: 04 cze 2021, 8:21
Ranga: Chūnin
Discord: m.asayuu
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Techniki:
Bank:
Osiągnięcia:

Re: Port Hanagakure

SoM: O konieczności rywalizacji i o sposobności nagrodyMistrz Gry
Posty3/?
Kurtyna upadła, a wraz z nią głos kobiety. Chwila ciszy jednak nie trwała wiecznie, gdyż po chwili rozległy się głosy. Całkiem dużo głosów. — To brzmi jak totalne oszustwo. Pokroju jakiejś piramidy finansowej. Nie będę znowu wchodził w to samo bagno. O nie Sari wychodzi. — Wołał jeden z mężczyzn, którzy wcześniej wyszli z ukrycia. Nie był sam, który podzielał taką opinię, co dało się usłyszeć w głosach poparcia, które zebrał. I z którymi przepchnął się do wyjścia. Dla niego była to szkoda czasu. — Skąd ja jej wezmę tą pierdoloną książkę. Na serio? Nie mogła wybrać czegoś lepszego i bardziej dostępnego? — Zaczęła się rozmowa w innym kącie, podnosząca problem tego, że byli ograniczeni do portu. Nie mogli pójść do swoich domów — o ile byli nielicznymi mieszkańcami inwestującymi w literaturę — albo gdziekolwiek gdzie mogli łatwiej je znaleźć niż tu. — To najprostszy zarobek w moim życiu — Odezwał się natomiast, znany już mu sceptyk jego klanu. Wysoki, całkiem atrakcyjny chłopak, posiadający charakterystyczne dwukolorowe oczy. Ustanawiając pewien ciekawy kontrast, gdyby spojrzeć na nich razem. On posiadający, aż dwa różne kolory tęczówek, oraz kuzynostwo pozbawione ich kompletnie. Ryu naprawdę trafiła się gromadka pełna dziwacznych ludzi. Odparł znany już Chinoike chłopak, ten sam, który kilka minut wcześniej obraził jego klan. Całe pomieszczenie wrzało od wiszących w powietrzu pytań i oskarżeń, podobnych i zarazem różnych od tych już powiedzianych. Emocje kłębiące się w powietrzu były odczuwalne, gdyż każdy miał coś w ich mniemaniu — ważnego do powiedzenia. I ten stan utrzymywał się dobrą chwilę. Nikt z nich jednak nie wydawał się kwestionować osoby Organizatorki. Kim była to kobieta? Dlaczego, postanowiła zorganizować coś takiego. Jaki sens krył się za tymi „misjami” mającymi wyłonić najlepszych z nich do jej „przygód”. Czym one były? To wszystko nie padło. Widocznie, ludzie Hanagakure no sato, bardziej przejmowali się tym, czy ich kieszenie będą danej nocy pełne monet, niż tym w jaki sposób i ku pokrzepieniu jakich ideałów to robili. — Z waszymi oczami, to będzie bułka z masłem. — Zaśmiał się pod nosem, kiedy zaczął wyszeptywać im swój niecny plan.— Moje zdolności do zmiany w dym, z waszym super wzrokiem. Murowana wygrana. I murowana kasa! Mówię wam. Oczywiście pod warunkiem, że nie będziecie się kłócić znowu o jakieś gówno. Powtarzać wam nie będę, że nie chce, by moi znajomi zachowywali się jak to ścierwo. — Był to naprawdę łatwy sposób na zarobek, na który czekał od dawna. Ten list spadł im niczym z nieba i zamierzał wykorzystać każdą szansę daną mu przez Sussano. I nikt nie będzie utrudniał mu tego zadania.

W tym czasie Chinoike Ryukehoshi dostał oświecenia. Myśli przechodziły w jego głowie z taką szybkością, jaką można byłoby spodziewać się po prawdziwych myślicielach. Tak przynajmniej mu się zdawało, kiedy stwierdził, że połączył wszystkie kropki. Celem według teorii, którą opracował, była właśnie sama Organizatorka imprezy. Ta nieobecna z nimi w pokoju, ta która stała za wszystkim. Był to dosyć logiczny ciąg myślowy, który uznał książkę za zwykłą przykrywkę. Czyżby powieść, jaką jej zaoferuje, miała być historia jej odnalezienia? Czy dałaby się wtedy przekonać? A może kompletnie zwariował i odpłynął tak daleko, że nie było już widać Nowego Świata na horyzoncie. Cóż mógł się tylko domyślać, a każdy synaps w jego głowie mógł dochodzić do najróżniejszych wniosków. Jednak to była droga, którą postanowił obrać, więc niech modli się do zapomnianych bóstw, żeby to ona była tą poprawną. Przypałem byłoby zepsucie, aż dwóch misji z rzędu! Musiał niestety, trochę poczekać, aż miejsce opustoszało kompletnie, by ten mógł na spokojnie wyjść z ukrycia. Ostatni wyszli znani mu koledzy. Tak, też pozostał sam. Zaczynając obmacywać świece, mógł zobaczyć tylko, że blaszka, na której stały posiadała dziwną pieczęć, niestety w większości zakrytą przez spływający wosk. Nic więcej jednak nie mógł tam znaleźć. A wtedy załączył swojego sensora, a wraz z nim powiększony zasięg pieczęcią. I powiedzieć, że wyczuł czakrę, to prawie jak powiedzieć nic. Niesamowita ilość jej źródeł roztarła się przed nim w momencie złożenia pieczęci, on jednak skupił się na o wiele bliższym otoczeniu. I z przykrością stwierdził, że w miejscu przeciwnym od wejścia niczego nie było. Za to wyczuł coś kompletne innego, ale za to bliskiego. Tylko że dochodziło z wyjścia. I stało. A raczej trzy źródła czakry. Trzy źródła, które wydawały mu się znajome. I wtedy mogło do niego dojść, że już miał przyjemność je zasmakować. Kiedy jeździł podziemiom w ich okolicy. Należały one do Dziwnego Trio. Te, jednak wydawało się nie stać chwili dłużej, gdyż zaczęło nagle z niebezpieczną prędkością zbliżać się w jego stronę. — A jednak ktoś pozostał. — Mruknął, gdy jako pierwszy wyjrzał zza prześcieradłozasłony, a wraz za nim do środka weszła reszta. — Gadaj co takiego wiesz, o tym wszystkim. — Mógł się ich nie posłuchać, jednak czy wtedy by go nie zaatakowali. Byłoby trzy na jednego i walka mogła, by być trochę utrudniona przez to, że byli w małym pomieszczeniu.— Albo będzie nieciekawie. Nie lubię, jak się ze mną pogrywa. —
Npc „Korekuta” — Pracodawczyni
NpcNiski Hyūga
NpcWysoki Hyūga
info od GM
Jest cały mokry.
Ostatnio zmieniony 12 cze 2023, 14:21 przez Maji Eiji, łącznie zmieniany 2 razy.
Obrazek
The world's greatest actor doesn't need a stage

► Pokaż Spoiler | Towarzysz na dobre i lepszsze
Zephyr
Legenda
Wiatr jaki jest każdy widzi. Siły natury od dawna uosobiane były z różnymi bóstwami, jak się okazało - nie bez powodu. Zefir jest to duch wiatru, jego uosobienie i wola. Niesforna istotka całkowicie utkana z wiatru. Nawet jeśli rozpędzona jakimiś technikami, odrodzi się sama z siebie po kilku fabularnych minutach. Nie posiada ona zdolności mowy jest jednak całkiem dobra w porozumiewaniu się na migi.
PosiadaczMaji Eiji
Zdolności
  • Posiada niesamowity zmysł orientacji w terenie, mogąc odnaleźć prawidłową drogę nawet w największym labiryncie
  • Dysponuje bardzo dobrym zmysłem węchu pozwalającym mu bez problemu zapamiętać i odnaleźć konkretne zapachy nawet z odległości kilku kilometrów
  • Osoba której towarzyszy duszek, obdarzona zostaje specjalizacją w dziedzinie Futonu, na dodatek jego jutsu tego żywiołu w starciu z Katonem nie są traktowane jak by były słabsze.
  • Posiadaczowi duszka, nie zabraknie również nigdy tlenu, nawet jeśli znajdzie się pod wodą nie będzie miał problemu z oddychaniem.
► Pokaż Spoiler | Hex chlorek
— Mowa —
Myśli
#ad82b8
Prowadzone Misje 0/4
Awatar użytkownika
Chinoike Ryu
Posty: 223
Rejestracja: 02 cze 2021, 20:08
Ranga: Genin
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Techniki:
Bank:
Osiągnięcia:

Re: Port Hanagakure

Trochę poczekać musiał zanim wszyscy opuścili sale. Wtedy to chłopak opuścił swoją kryjówkę pod ziemią i zaczął szukać. Niestety nie znalazł nic szczególnego oprócz pieczęci na świecach. Na nieszczęście chłopaka te zostały przykryte woskiem. Nawet jeśli by tego wosku nie było to i tak raczej nic by mu to nie powiedziało. Nie znał się na Fuinjutsu no i leżał z Ninjutsu. Dlatego też postanowił użyć zmysłu sensora i pudło. Oprócz masy punktów nie znalazł nic szczególnego. Za to jednak, namierzył trzy znajome punkty chakry które postanowiły się cofnąć.
Po chwili jednak zobaczył źródła chakry. Dwóch przemądrzałych Hyūga i ten trzeci. Ich tu jeszcze kurwa brakowało. Gdy wysłuchał ich gadania a zwłaszcza fragmentu gdzie może stać się nieciekawie to przewrócił oczami. Nieciekawie może się stać jak mnie wkurwicie tępe chuje. Chętnie bym ich po zabijał, niestety. Nie mam pojęcia co potrafi ten trzeci, jeśli to użytkownik Genjutsu to mogę nie zdążyć wykończyć tych dwu. Mogę użyć Dotonu jednak moje Taijutsu jest żałosne a to są Hyūga. Jeśli się do mnie zbliżą to jestem martwy. Eh. Upokarzające. Mimo myśli nie przychylnych, chłopak przybrał minę zwyczajową. Czyli coś na pograniczu znudzenia i rozczarowania.
-Nie ma sensu mi grozić. Naprawdę. Jestem niewygodnym przeciwnikiem. Mogę wam to zagwarantować.-ułożył dłonie na swojej miednicy-Jak reszta motłochu poszliście grzecznie za tym co mówiła ta kobieta. W połowie, jeden z was-wskazał na dwóch Hyūga-użył swojego dojutsu by spróbować namierzyć kobietę. Zamiast kobiety zobaczyliście mnie.-wskazał obiema dłońmi na siebie-Niestety dla nas wszystkich, wpadłem na ten sam pomysł. Nie udało mi się jej namierzyć. I wam też się tego nie uda. Bo jeżeli nie ma jej w pomieszczeniu w pobliżu to przeszukiwanie każdego domu nie ma zwyczajnie sensu. A kim jestem? Jednym z wielu którzy dostali list. Dlatego albo możemy współpracować albo nie wchodzić sobie w drogę. Bo tak jak wspomniałem na początku. Walka nie skończy się dobrze dla nikogo.

Chakra: 3700
Awatar użytkownika
Maji Eiji
Posty: 331
Rejestracja: 04 cze 2021, 8:21
Ranga: Chūnin
Discord: m.asayuu
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Techniki:
Bank:
Osiągnięcia:

Re: Port Hanagakure

SoM: O konieczności rywalizacji i o sposobności nagrodyMistrz Gry
Posty5/?
Oczywiście mówienie o tym, że Chinoike Ryu zmienił się i przemyślał swoje zachowanie po ostatnim razie, byłoby lekkim niedopowiedzeniem. A nawet srogim. Trzeba jednak przyznać, że tym razem udało mu się zapanować i zatrzymać pęd swoich morderczych intencji. Co mogło stanowić krok w dobrą stronę, w procesie naprawienia zepsutego i egoistycznego charakteru. Gdyby tego chciał. Oczywiście, jeżeli możemy przymrużyć oczy na to, że zrobił to tylko z konieczności i tego, że gdyby ruszył do walki, to najpewniej by zginął. Albo i nie, w końcu to, że urodzili się z pewnymi zdolnościami, nie musiało koniecznie oznaczać, że ktoś pracował w pełni jako ninja. Mogli być prostymi rzezimieszkami, którzy znali co popularniejsze ze sztuczek ich rodzin. Oczu raczej sami sobie by nie wydłubali, by żyć jako prawowici cywile. Mimo że nie znajdowały one zastosowania w fachu shinobi, ciągle mogły pomóc w mniej legalnych praktyk. Ba! Były niczym błogosławieństwo prosto z samych niebios. Równie, dobrze jednak mogli nimi być. Nie wszystko bowiem było tak klarowne od początku. Oni też nie wiedzieli czego spodziewać się po dziwacznym chłopaku. Nie wyszedł, wraz z innymi co przykuło ich uwagę. Zachowywał się dziwnie, patrząc na elementy. Najwyższy Hyūga przyglądał się mu bowiem już dłuższy kawałek czasu. Najpierw chciał go pozostawić samego sobie, ale tym dłużej przebywał w tym pomieszczeniu, tym bardziej go ciekawiło, co takiego ten knuje. — Niewyobrażalne zagrożenie? Człowieku! Wyglądasz, jakbyś spędził co najmniej trzy noce w oceanie. — Zaśmiał się pod nosem, wytykając Ryu jego wygląd. Sami nie wyglądali najlepiej przez deszcz — widocznie ich przewaga sprawiła, że miał siłę w śmianiu się ze stanu biednego chłopaka. — Zamknij pysk. — Uderzył go w głowę, a ten momentalnie ucichł. — Powiedzmy. Że ci wierzymy. Załóżmy nawet, że jesteś dla nas zagrożeniem. Nie rozumiem, jednego jak doszedłeś do wniosku, że to Korekuta jest celem zadania. Instrukcja, którą przekazała, wyraźnie mówiła o książce, a ja je— Nagle jego usta zostały zatkane przez rękę chłopaka z dwukolorowymi oczami. Uśmiechnął się w kierunku chłopaka z przepraszającą manierą. — Przepraszam za niego. Natura nie obdarowała go hojnie inteligencją. — Następnie schylił się delikatnie, pociągając za sobą głowy Hyuugów. Tak by Chinoike, nie mógł ich usłyszeć. A ci byliby w stanie na spokojnie wymienić swoje myśli między sobą. Chwila szeptów, trwała zdecydowanie więcej niż chwilę. Wyłapać z niej mógł tylko pojedyncze słowa pokroju „lunatyk”, czy „można spróbować”. Co mogło świadczyć o całkiem pozytywnym odbiorze chłopaka przez grupkę.— Oczywiście próbowaliśmy ją znaleźć. Niestety dalekosiężne oczy klanu Hyūga okazały się niewystarczające, by ją odnaleźć. Jej głos prawie przyprawił mnie o dreszcze czystego strachu. Uch na samą myśl mi niedobrze. — Potrząsnął sobą, jakby próbował odchodzić te niewidzialne mrówki. — Wracając, uważam, że powinniśmy razem się zgrupować. Będzie to na pewno lepsze rozwiązanie niż walka, nie uważasz? Oczywiście, że uważasz. Sam to w końcu zaproponowałeś! I to jako pierwszy. Myślę, że dzięki temu znajdziemy satysfakcjonującą dla niej książkę. — Pozostali zgodzili się ze słowami szefa ich grupki, przytakując cicho. — Myślę, że dobrym pomysłem będzie przeszukanie, jakich statków. Te, co bogatsze mogą mieć na pokładzie biblioteczki, ale pewnie i tak większość ma. Chociażby z jeden egzemplarz. Po prostu zlokalizujemy fajny tytuł i boom. Nagroda jest nasza.— Pierwsze nieobrażające kogokolwiek słowa opuściły gardło krasnala. I to dosyć pożyteczne słowa, gdyż wskazał kierunek, gdzie mogli znaleźć potencjalny materiał. — Ja bym poszukał gdzieś w tych wielkich kontenerach, albo coś. — Zaproponował wyższy. Pozostawiając Ryu z możliwością wyboru, gdyż wydawało się, że na to czekał Iburi.
Npc „Korekuta” — Pracodawczyni
NpcNiski Hyūga
NpcWysoki Hyūga
info od GM
Jest cały mokry.
Ostatnio zmieniony 12 cze 2023, 17:18 przez Maji Eiji, łącznie zmieniany 2 razy.
Obrazek
The world's greatest actor doesn't need a stage

► Pokaż Spoiler | Towarzysz na dobre i lepszsze
Zephyr
Legenda
Wiatr jaki jest każdy widzi. Siły natury od dawna uosobiane były z różnymi bóstwami, jak się okazało - nie bez powodu. Zefir jest to duch wiatru, jego uosobienie i wola. Niesforna istotka całkowicie utkana z wiatru. Nawet jeśli rozpędzona jakimiś technikami, odrodzi się sama z siebie po kilku fabularnych minutach. Nie posiada ona zdolności mowy jest jednak całkiem dobra w porozumiewaniu się na migi.
PosiadaczMaji Eiji
Zdolności
  • Posiada niesamowity zmysł orientacji w terenie, mogąc odnaleźć prawidłową drogę nawet w największym labiryncie
  • Dysponuje bardzo dobrym zmysłem węchu pozwalającym mu bez problemu zapamiętać i odnaleźć konkretne zapachy nawet z odległości kilku kilometrów
  • Osoba której towarzyszy duszek, obdarzona zostaje specjalizacją w dziedzinie Futonu, na dodatek jego jutsu tego żywiołu w starciu z Katonem nie są traktowane jak by były słabsze.
  • Posiadaczowi duszka, nie zabraknie również nigdy tlenu, nawet jeśli znajdzie się pod wodą nie będzie miał problemu z oddychaniem.
► Pokaż Spoiler | Hex chlorek
— Mowa —
Myśli
#ad82b8
Prowadzone Misje 0/4
Awatar użytkownika
Chinoike Ryu
Posty: 223
Rejestracja: 02 cze 2021, 20:08
Ranga: Genin
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Techniki:
Bank:
Osiągnięcia:

Re: Port Hanagakure

O dziwo Talk no jutsu zadziałało. Oczywiście nie był z tego dumny. Jakaś część niego liczyła na to, że jednak zechcą go wypróbować. Jednakże tak się nie stało. Ich rozmowa skończyła się scenariuszem wskazującym na to że bliżej im do typowych bandytów którzy mieli farta urodzić się w lepszych rodach, aniżeli kompetentnych ninja. No cóż. Darowanemu koniowi nie zagląda się w zęby. Oczywiste jest to że chcą chłopaka wykorzystać ale z drugiej strony. Co miał lepszego do roboty, I tak jest już cały mokry co oczywiście nie umknęło temu co nic nie umyka. Myśl o chodzeniu po różnych statkach w poszukiwaniu książek tak go jarała że gdyby nie to że jest mokry to by spłonął na wiór. Oczywiście to był sarkazm. Ryu jest człowiekiem konkretów i tak zazwyczaj lubił działać. Niestety, w tym przypadku skończyły mu się realne opcje. Dlatego chcąc nie chcąc, zawiąże współprace z nimi.
-Jest nas czwórka, jeśli się podzielimy na dwie osobowe grupki szybciej przeszukamy statki. Po jednym Hyūga na głowę i wtedy będziemy mieli przewagę nad innymi. Zaproponował Ryu. W sumie jeśli coś kombinują to więcej szans będzie miał z jednym niż z dwoma. Plus, jak znajdzie książkę to zabije zbędnego i ruszy po nagrodę. A jak tamci będą się stawiać to z dwójką nie będzie już większych problemów.


Chakra: 3700
Awatar użytkownika
Maji Eiji
Posty: 331
Rejestracja: 04 cze 2021, 8:21
Ranga: Chūnin
Discord: m.asayuu
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Techniki:
Bank:
Osiągnięcia:

Re: Port Hanagakure

SoM: O konieczności rywalizacji i o sposobności nagrodyMistrz Gry
Posty6/?
W tym samym momencie, w którym obserwował przybyszów z góry, w głowie zaczął ukazywać mu się plan. A jak młody Chinoike miał już jakiś plan, to wręcz bezdusznie gonił do wykonania go. Ten jak zakładał, miał być tym wyjątkowo sprytnym. W zasadzie to bardzo często jego plany były tak „wyjątkowo sprytne” i dosyć często kończyły się niefortunnie. Oczywiście obowiązkowo, każdy z nich posiadał w swoich ramach przynajmniej jedno morderstwo, oszustwo, porwanie lub defraudację podatkową. W tym wypadku było nią akurat morderstwo, choć czy zabicie potencjalnego sojusznika było najmądrzejszą decyzją, którą mógł podjąć. Cóż, niech czas pokaże. Jakiekolwiek nie były plany, dotyczyły one na razie całkiem odległej przeszłości. Na razie w pierwszym miejscu musiał znaleźć tę przeklętą książkę albo kobietę. Zależnie, na co by się finalnie zdecydowali, skoro i tak twórczyni całego zamieszania nie wydawała się blisko. Wręcz przeciwnie, na ten moment mogłaby już znajdować się po drugiej stronie miasta. — Wiesz, my trzymamy się raczej raz... — Jednak niedane było mu dokończyć, gdyż w jego zdanie wciął się wyższy z Hyuuga. — To jest genialny, pomysł jak się rozdzielimy, będziemy mogli zbadać więcej terenu. Cudownie.— Tym razem to on zdawał się przymilać do Ryu, albo po prostu uznawał ten pomysł za cudowny. — W takim razie hmmm, ja pójdę z tobą. W tej konfiguracji będzie nam łatwiej zbadać teren.— Wskazał na tego, mężczyznę, któremu wcześniej przerwał. — Co by pozostawiało cię nieznajomy z tym niskorosłym idiotą. Mam nadzieję, że takie ułożenie nie będzie ci w żadnym wypadku przeszkadzało. — Tylko, że ten „niskorosły idiota” nie wydawał się tak bardzo zadowolony z tego planu jak jego kuzyn. Wręcz przeciwnie, jego twarz w jednej chwili zmieniła się z lisiej, na wkurzoną. Praktycznie gotową, by wybuchnąć w każdej wolnej chwili. — Nie, nie i jeszcze raz nie. Nie zgadzam się na pozostawienie mnie samemu sobie, z tym, tym nieznajomym gamoniem! Po pierwsze to jest nie fair, bo tak. Tak mówię, dlatego jest nie fair. A po drugie, zawsze trzymamy się razem. Jesteśmy jak trio. Bierzesz jedno, reszta wchodzi w pakiecie. Przemów im Akushi do rozsądku proszę cię! — Iburi patrzył się jednak z przymrożonymi oczami na całą sytuację. Wydawał się analizować wszystkie za i przeciw. W końcu pozostawienie niskiego samego sobie było bardzo ryzykowne, ale drugi Hyuuga miał również dobry argument. — Sorry, zgadzam się z Seo. — Uśmiechnął się szeroko, wiedząc, że zagra mu tym samym na nerwach. — Jesteś dużym chłopcem, poradzisz sobie. — Poklepał go po pleckach, po czym zawołał Seo za sobą, żeby już zaczęli kierować się do wyjścia. Białowłosy wyglądał natomiast, jakby chciał go ugryźć. I to tak, żeby bolało. Niestety, heterochromatyk wydawał się nie zauważyć tej wymownej mimiki i szybko opuścił pomieszczeni, rzucając im na odchodne powodzenia. Co zawtórował członek jego drużyny. — Pierdoleni idioci. — Szepnął do siebie, po czym zwrócił uwagę na Chinoike.— Dobra ruszajmy na górę i zakończmy ten cyrk jak najszybciej to możliwe. Nie mam zamiaru być tu ani sekundy dłużej niż to konieczne. I chyba, nie stwierdziliśmy w końcu, kto co i jak przeszukuje. Uznajmy więc, że my realizujemy mój pomysł ze statkami. Co ty na to? —
Npc „Korekuta” — Pracodawczyni
NpcNiski Hyūga
NpcSeo Hyūga
NpcAkushi Iburi
info od GM
Ryu jest cały mokry.
Obrazek
The world's greatest actor doesn't need a stage

► Pokaż Spoiler | Towarzysz na dobre i lepszsze
Zephyr
Legenda
Wiatr jaki jest każdy widzi. Siły natury od dawna uosobiane były z różnymi bóstwami, jak się okazało - nie bez powodu. Zefir jest to duch wiatru, jego uosobienie i wola. Niesforna istotka całkowicie utkana z wiatru. Nawet jeśli rozpędzona jakimiś technikami, odrodzi się sama z siebie po kilku fabularnych minutach. Nie posiada ona zdolności mowy jest jednak całkiem dobra w porozumiewaniu się na migi.
PosiadaczMaji Eiji
Zdolności
  • Posiada niesamowity zmysł orientacji w terenie, mogąc odnaleźć prawidłową drogę nawet w największym labiryncie
  • Dysponuje bardzo dobrym zmysłem węchu pozwalającym mu bez problemu zapamiętać i odnaleźć konkretne zapachy nawet z odległości kilku kilometrów
  • Osoba której towarzyszy duszek, obdarzona zostaje specjalizacją w dziedzinie Futonu, na dodatek jego jutsu tego żywiołu w starciu z Katonem nie są traktowane jak by były słabsze.
  • Posiadaczowi duszka, nie zabraknie również nigdy tlenu, nawet jeśli znajdzie się pod wodą nie będzie miał problemu z oddychaniem.
► Pokaż Spoiler | Hex chlorek
— Mowa —
Myśli
#ad82b8
Prowadzone Misje 0/4
Awatar użytkownika
Chinoike Ryu
Posty: 223
Rejestracja: 02 cze 2021, 20:08
Ranga: Genin
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Techniki:
Bank:
Osiągnięcia:

Re: Port Hanagakure

Wszystko przebiegło tak jak chciał. Oczywiście trochę dyskutowali nad wdrążeniem planu chłopaka ale koniec końców. Wyszło tak jak chciał. Ale ktoś by mógł się zapytać. Jak to ma się wszystko potoczyć. Sprawa jest prosta. Gdy tylko znajdzie książkę, zabije mniejszego Hyūge by potem ukryć się pod ziemią i grzecznie pójść do zleceniodawczyni. No i tu się zaczynają schody. Czy mu się chce szukać na własną rękę tej kobiety? No nie koniecznie. Zabicie Hyūgi sprawi że przestanie być użyteczny, co za tym idzie, będzie musiał nie dość że sam jej szukać to jeszcze najpewniej zabić po drodze pozostałą dwójkę. Normalnie by się cieszył jednak w tym przypadku dalej czuje że nie jest jeszcze tak silny jakby tego chciał.
-Jasne. Twój Byakugan powinien ułatwić nam robotę. Powiedział neutralnie Ryu. Po czym jeśli nic nie miał do dodanie to ruszyłby na górę w stronę statków. W pierwszej kolejności poszedłby do tego co wygląda najlepiej i najbogaciej. Poleciłby Hyūdze sprawdzenie czy w statku są jacyś ludzie.

Chakra: 3700
Awatar użytkownika
Maji Eiji
Posty: 331
Rejestracja: 04 cze 2021, 8:21
Ranga: Chūnin
Discord: m.asayuu
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Techniki:
Bank:
Osiągnięcia:

Re: Port Hanagakure

SoM: O konieczności rywalizacji i o sposobności nagrodyMistrz Gry
Posty7/?
— To przecież oczywiste, że moje oczy będą pomocne w tej sytuacji. W końcu są moje, czy to nieoczywiste? — Wyrzucił z siebie chłopak jakby z wyrzutem, kiedy tamten wskazał na ten, jak dla niego oczywisty fakt. Przecież, nie miał sobie równych w znajdowaniu różnych rzeczy z pomocą Byakugana. Był święcie przekonany, że nie było mu równych wśród Hyuuga na jego poziomie, od co był najlepszy i kropka. — W przeciwieństwie do Byakugana tego idioty Seo. Gdybyś miał nas porównywać w legalnym i uczciwym środowisko to z pewnością mój byłby ze sto razy lepszy. On może lubi dużo gadać, ale nic w tej głowie i mięśniach nie ma. Okropny jest naprawdę nie wiem jak Akushi toleruje jego obecność. — I tak jakby chciał potwierdzić swoje słowa aktywował od swoje Dojutsu przed oczami Chinoike Ryu. Chytry uśmieszek, który do tej pory cały czas gościł na jego twarzy, momentalnie zapadł się, ustępując grymasowi zdziwienia i lekkiego strachu. Sam wydawał się bezwładnie cofnąć od swojego nowego kolegi o jeden krok. Szybko jednak się zreflektował. — Jestem na sto procent pewny, że dzięki temu przegonimy tamtą dwójkę i będziemy mieli przewagę. Jak tylko znajdziemy jakieś antyczne tomisko i zaniesiemy je tutaj! — Wykrzyczał z ekscytacją, której zawtórowały jakieś dziwne nierozpoznawalne pomruki. — Wyobraź sobie, jakie bogactwo, jakie zaszczyty nas spotkają. Uczestnictwo w prawdziwym polowaniu. To- to by było czadowe! Pokazałbym tej bandzie idiotów gdzie ich miejsce. Nie będą mną więcej pomiatali! — Determinacja przechodziła go całego od stóp do głów. To była chwila, w której gotów był nawet ruszyć ziemie i skały tylko by pokazać swoją wyższość. Dlatego, też zaraz ruszył do przodu za Chinoike. I zbadał teren.

Rozglądanie się za statkami w Hanogakuriańskim porcie, okazało się być o wiele trudniejszym zadaniem, niż można byłoby się spodziewać. Głównie dlatego, ze w tym porcie statków nie było wcale tak dużo jak w innych. Co z pewnością można było zawdzięczyć reputacji wioski. Czego idealnym dowodem, była zbrodnia popełniania przez ich mieszkańców w tej chwili. W końcu chcieli jeden z nich okraść, by tylko zdobyć dla siebie nagrodę. Czyż nie jest to idealny powód, by w wiosce się nie zatrzymywać? By powiedzieć, że jedyni, którzy się na to zdecydują to banda idiotów, która nie ma żadnego instynktu samozachowawczego. Na szczęście dla naszej wesołej gromadki, akurat trafiła się grupka ludzi, która by go nie miała. A nawet 9 grupek. Gdyż właśnie tyle statków udało się im dostrzec. Większość raczej nie wyglądała jakoś zjawiskowo, od jakie, kutry rybackie. Ledwo trzymające się z sobą kawałki drewna, które tylko jakimś cudem dalej pływały. Natomiast, były jeszcze dwa wyglądające całkiem bogato. Oczywiście jeden z nich bardziej od drugiego. — Z tego co widzę. — Odparł niski, kiedy tylko wykonał polecenie do zbadania dwóch łodzi, zaczynając oczywiście od tej bogatszej. — Ta, którą ty wskazałeś, faktycznie ma sporą biblioteczkę, jednak widzę w niej całkiem spore stadko bydła. Czytaj innych ludzi, i albo są to zawodnicy, albo wrogowie. Natomiast w drugiej jest o wiele mniejszy wybór książek, ale też o wiele mniej ludzi, którzy się czają. Z dwóch-trzech.— Wyjaśnił, czekając by tamten zdecydował. Sam do końca nie był pewien, którą opcje wolał.
Npc „Korekuta” — Pracodawczyni
NpcNiski Hyūga
NpcSeo Hyūga
NpcAkushi Iburi
info od GM
Ryu jest cały mokry.
Obrazek
The world's greatest actor doesn't need a stage

► Pokaż Spoiler | Towarzysz na dobre i lepszsze
Zephyr
Legenda
Wiatr jaki jest każdy widzi. Siły natury od dawna uosobiane były z różnymi bóstwami, jak się okazało - nie bez powodu. Zefir jest to duch wiatru, jego uosobienie i wola. Niesforna istotka całkowicie utkana z wiatru. Nawet jeśli rozpędzona jakimiś technikami, odrodzi się sama z siebie po kilku fabularnych minutach. Nie posiada ona zdolności mowy jest jednak całkiem dobra w porozumiewaniu się na migi.
PosiadaczMaji Eiji
Zdolności
  • Posiada niesamowity zmysł orientacji w terenie, mogąc odnaleźć prawidłową drogę nawet w największym labiryncie
  • Dysponuje bardzo dobrym zmysłem węchu pozwalającym mu bez problemu zapamiętać i odnaleźć konkretne zapachy nawet z odległości kilku kilometrów
  • Osoba której towarzyszy duszek, obdarzona zostaje specjalizacją w dziedzinie Futonu, na dodatek jego jutsu tego żywiołu w starciu z Katonem nie są traktowane jak by były słabsze.
  • Posiadaczowi duszka, nie zabraknie również nigdy tlenu, nawet jeśli znajdzie się pod wodą nie będzie miał problemu z oddychaniem.
► Pokaż Spoiler | Hex chlorek
— Mowa —
Myśli
#ad82b8
Prowadzone Misje 0/4
ODPOWIEDZ

Wróć do „Hanagakure no Sato”