Morski KretMistrz Gry
GraczeKaguya Kaede
Posty21/...
Dziewczyna zeszła do załogi jaka to jeszcze nie spała by dołączyć się do ich małej posiadówki i zdobyć trochę ich zaufania. Spotkała się z chłodnym przywitaniem ze strony Hakima lecz czego innego mogła się po nim spodziewać. Na jej pierwsze słowa kilku pokiwało jedynie głowami przyznając jej rację. Gdy wzięła piersiówkę do ręki i powąchała jej zawartość, faktycznie poczuła zapach alkoholu. Mocnego na dodatek. Był to najprawdopodobniej rum lecz pewność miała dopiero jak upiła łyk. Teraz już nie miała wątpliwości, że wszyscy na nią patrzyli. Gdy twarz jej się lekko skrzywiła od smaku alkoholu wszyscy nagle jak za sprawą magicznej różdżki się rozpromienili. Już nie była obcą na statku lecz towarzyszką na morzu.
- Ai. Rum i nic innego. - powiedział facet jaki jej podał trunek. Wziął go od niej i sam pociągnął łyk.
- Ty w ogóle możesz pić? Nie mówię, że picie w pracy to coś złego ale ile ty masz lat? - rzucił do niej już po fakcie. Powinien najpierw zapytać a potem upijać nieletnią lecz cóż. Kto by się takimi błahostkami przejmował. Zwłaszcza w Hanie.
- Ai. Rum i nic innego. - powiedział facet jaki jej podał trunek. Wziął go od niej i sam pociągnął łyk.
- Ty w ogóle możesz pić? Nie mówię, że picie w pracy to coś złego ale ile ty masz lat? - rzucił do niej już po fakcie. Powinien najpierw zapytać a potem upijać nieletnią lecz cóż. Kto by się takimi błahostkami przejmował. Zwłaszcza w Hanie.
Mężczyźni rozluźnili się widocznie. Nie siedzieli już spięci czego wcześniej kunoichi nie dostrzegła, jeden z facetów w środku wyjął całą butelkę do połowy już pustą, grubszy marynarz na górze wyciągnął schowaną za sobą zupkę błyskawiczną i wrócił do jedzenia klusek. Na jej kąśliwą uwagę odnośnie bandany Hakim jedynie się uśmiechnął lecz nie odpowiedział. Stał jedynie z założonymi rękoma przyglądając się jej.
- Pewnie, że możesz. - rzucił ten siedzący zaraz koło niej a obok tego od piersiówki, sięgając po jedno onigiri.
- Ja jestem Masao a to Akihito i Hakim. W środku Jiro, przy butelce Kichirou, naprzeciwko Haruki i Ryuuji a na grubas na górze to Taro.
Każdy z nich jak był wymieniany wykonał do niej jakiś gest. Czy to podniesienie ręki, uśmiech czy kiwnięcie głową. Taro chciał coś odburknąć na obrazę bycia grubym lecz akurat miał całą buzię wypełnioną makaronem więc wyszło tylko jakieś niezrozumiałe bełkotanie.
- To jak się panience podoba na morzu? Pierwszy raz? - rzucił Kichirou podając jej flaszkę zaraz po tym jak sam wziął sporego łyka.
- Pewnie, że możesz. - rzucił ten siedzący zaraz koło niej a obok tego od piersiówki, sięgając po jedno onigiri.
- Ja jestem Masao a to Akihito i Hakim. W środku Jiro, przy butelce Kichirou, naprzeciwko Haruki i Ryuuji a na grubas na górze to Taro.
Każdy z nich jak był wymieniany wykonał do niej jakiś gest. Czy to podniesienie ręki, uśmiech czy kiwnięcie głową. Taro chciał coś odburknąć na obrazę bycia grubym lecz akurat miał całą buzię wypełnioną makaronem więc wyszło tylko jakieś niezrozumiałe bełkotanie.
- To jak się panience podoba na morzu? Pierwszy raz? - rzucił Kichirou podając jej flaszkę zaraz po tym jak sam wziął sporego łyka.