• Ogłoszenia
  •  
    Aktualności fabularne
    Obecna pora roku: Wiosna 164r.

    Poniżej znajdują się ostatnie wydarzenia oraz ważniejsze ogłoszenia. Są one często opatrzone datą dodania, przy czym najświeższe informacje umieszczone są na samym początku listy.

    24.04.2024 - podsumowanie wydarzenia wioskowego w Sakuragakure. Więcej informacji w najnowszych aktualnościach fabularnych.
    Kącik Nowego GraczaSamouczek Wzór Karty Postaci AtrybutyRozwój postaci i koszty chakry Atuty Klany i organizacje Informacje o świecie Handbook
    Powyższe tematy powinny zawierać wystarczająco informacji, by móc bez przeszkód napisać Kartę Postaci i rozpocząć grę. W przypadku dalszych niejasności, zapraszamy do kontaktu zarówno na chatboxie, przez wiadomości prywatne oraz przez nasz serwer Discord.
    Administracja
    Pingwinek Chaosu
    Główny Administrator
    Norka
    Główna Mistrzyni Fabularna
    Hefajstos
    Główny Moderator Kuźni
    Tora
    Główny Moderator Technik

    W przypadku jakichkolwiek pytań bądź uwag, powyższe osoby zajmują się wyszczególnionymi w ich tytułach zagadnieniami. Pomocą służy również cała kadra forum, wraz z moderatorami. Zapraszamy również do dołączenia do forumowego Discorda.
    Kadra Sakura no HanaDiscord Sakura no Hana
     

Zachodnia Brama

Wioska położona jest na równinach w centrum Sakura no Kuni, pełnych zieleni oraz kwiatów wiśni dodających, jak całej reszcie kraju, nieziemskiego uroku. To wokół nich została zbudowana Sakuragakure i zadbano o to, aby jej styl był poważny oraz pasował do pięknych terenów. Nie mają przez to bezpośrednio dostępu do morza, jednak klimat tam jest bardzo stabilny i należy do tych cieplejszych. Zimy nie są srogie, wiosny lubią być gorące i z niewielkimi opadami deszczu, a kiedy nastaje lato, mieszkańcy muszą zadbać o to, aby nie paść z odwodnienia. Nie jest to jednak poziom gorąca na pustyni. W dodatku przez wioskę przechodzi sporej wielkości rzeka, to łatwo jest się ochłodzić w takie dni z racji na pozwolenie kąpania się w niej.
Awatar użytkownika
Tora
Posty: 2759
Rejestracja: 27 kwie 2021, 15:24
Ranga dodatkowa: Główny Moderator Techniczny
Discord: Tora#0227
Karta Postaci:
Punkty Bonusowe:
Techniki:

Zachodnia Brama

Zachodnia Brama
Zachodnia brama Sakuragakure no Sato nie wyróżnia się za bardzo niczym szczególnym od innych bram miejskich. Ot, straże, bramy, mury, budka strażnicza i tablica z ogłoszeniami. W obecnych czasach i na "Nowym Kontynencie" shinobi dopiero zaznaczają swą obecność, co czasami przekłada się na wędrówki po nowych krajach. Ludzie też dopiero wstępnie zaczynają się przekonywać do ich usług, co sprawiło, że taka tablica ogłoszeń jest częstym miejscem szukania dorywczej pracy.
Bananana

(バナナナ)


Chinoike Ichigo & Inuzuka Nana
Ślepy traf, szczęście, a może przeznaczenie sprawiło, że losy obu dziewczyn znowu się ze sobą splotły. Przy jednej z bram, którymi można naturalnie opuścić Sakurę, znajdował się też handlarz. I szukał ochroniarzy do powozu. Transport do Banana no Kuni i ochrona dóbr. Patrząc po tym, że te kraje nie posiadają żadnych napiętych stosunków sama robota powinna być stosunkowo prosta, za de facto, podróż. W końcu... co może pójść nie tak? Ichigo znalazła ogłoszenie w drodze do domu i przykuło jej uwagę. Z kolei Nana trafiła bezpośrednio w okolice powozu, gdy zbierała się by wrócić do Amegakure no Sato. Choć dwójka naszych bohaterek nie była teraz razem, znajdowali się praktycznie w tej samej lokacji. Ot, z różnych stron widzieli tego samego, trzydziestoletniego mężczyznę z powozem konnym i kilkoma skrzyniami. Kręcił się dookoła wozu wyraźnie zamyślony, co jakiś czas rozglądając się czy nikt się do niego nie zbliża. Białoróżowy materiał, którym przykryta była część skrzyń, wraz z symbolem przypominającym deltoid z kiścią bananów w środku stanowiło dość charakterystyczny znak, który także był wspomniany w ogłoszeniu. No i dosłownie 5 minut temu Nana słyszała, jak mężczyzna krzyczał:
-Zatrudnię ninja do ochrony! Do Banana no Kuni tylko! - co jasno wskazywało na jego intencje.
Ostatnio zmieniony 10 kwie 2023, 16:34 przez Tora, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Inuzuka Nana
Posty: 374
Rejestracja: 19 lip 2021, 19:19
Ranga: Chūnin
Discord: hanialke
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Techniki:
Bank:
Osiągnięcia:

Re: Zachodnia Brama

Nana do Sakury przyjechała z ojcem, jednakże w pewnym momencie się rozdzielili – dziewczyna chciała jeszcze tutaj chwilę posiedzieć. W końcu jednak przyszedł czas, żeby się zebrać. Dlatego uzupełniła zapasy zarówno prowiantu jak i ekwipunku, część rzeczy została popakowana do torby na biodro, część do kabur, a także zapieczętowane w zwojach. Fuinjutsu zdecydowanie ułatwiało życie jeżeli chodziło o branie ze sobą ekwipunku.
Oczywiście, jak to w życiu zwykło bywać: powiedz losowi o swoich planach, a ten zaśmieje się ci w twarz. W oczy Inuzuki wpadło ogłoszenie, w którym ktoś szukał ninja do ochrony transportu. Co prawda Banana no Kuni było lekkim zejściem z trasy do Amegakure, aczkolwiek nie było to aż tak wielkim problemem. I w sumie dodatkowe środki zawsze się przydadzą. Tak więc postanowiła zmienić trochę swoje plany i podjąć się jeszcze jednego zadania poza granicami swojej „rodzinnej” wioski.
Wraz z Tamą skierowała swoje kroki w stronę zachodniej bramy, gdzie miał znajdować się człowiek, który potrzebował tej ochrony. W pewnym momencie usłyszała nawet krzyki, a gdy podeszła bliżej, na wozie zobaczyła symbol z ogłoszenia – miała pewność, że trafiła do odpowiedniego człowieka.
Dzień dobry, ogłoszenie jeszcze aktualne? – zapytała. Ochraniacz Amegakure miała na widoku, opaska była przewiązana przy szyi, tak więc handlarz od razu będzie wiedzieć, że miał do czynienia z ninja. – Jestem chętna podjąć się ochrony. – Uśmiechnęła się. Tama szczeknęła dwa razy wesoło, na znak potwierdzenia. – Nazywam się Inuzuka Nana, to jest moja towarzyszka Tama. Jesteśmy z Amegakure. – przedstawiła się również, no bo tak chyba wypadało.
Obrazek
Awatar użytkownika
Chinoike Ichigo
Posty: 223
Rejestracja: 23 sie 2021, 1:52
Ranga: Chūnin
Ranga dodatkowa: Iryōnin
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Techniki:
Bank:

Re: Zachodnia Brama

Dziewczyna po całym tym wydarzeniu w parku planowała wrócić do domu i trochę odpocząć. Traf jednak chciał, że wpadło jej w oczy pewne zlecenie dla ninja. Było to mianowicie ochranianie wozu jadącego do Banana no Kuni. Przez myśl Ichigo przeszło, że w sumie może odpocząć jadąc do sąsiedniego kraju. Przy okazji będzie miała czas dokończyć książkę oraz zwiedzi trochę świata. Zupełnym przypadkiem ostatnio rozmawiała o tym z nowo poznaną Naną, że mało krain widziała więc można by rzec, że okazja była idealna. Szybko wróciła do domu by wrzucić do torby książkę, prowiant oraz coś na przebranie, po czym w stroju kunoichi ruszyła pod zachodnią bramę.
Gdy dotarła na miejsce, szybko dostrzegła wóz oraz jej zleceniodawcę oraz jej nową koleżankę wraz z Tamą. Nie mogła uwierzyć temu gdyż nie sądziła, że ta jeszcze jest w wiosce. Gdyby tego było mało to sądząc po tym, że rozmawiała z mężczyzną, najprawdopodobniej przyjdzie im ponownie razem wykonywać misję. Chinoike poprawiła okulary i podeszła do nich.
- Witam. Chinoike Ichigo, Genin Sakuragakure. Ja w sprawie pańskiego ogłoszenia odnośnie transportu do Banana no Kuni. - po oficjalnym przedstawieniu spojrzała w bok ku Inuzuce podnosząc nieśmiało rękę na wysokość klatki piersiowej.
- Hej Nana. Nie sądziłam, że tak szybko na siebie wpadniemy.
Obrazek
Awatar użytkownika
Tora
Posty: 2759
Rejestracja: 27 kwie 2021, 15:24
Ranga dodatkowa: Główny Moderator Techniczny
Discord: Tora#0227
Karta Postaci:
Punkty Bonusowe:
Techniki:

Re: Zachodnia Brama

Bananana

(バナナナ)


Chinoike Ichigo & Inuzuka Nana

Misja rangi C

4/x
Mężczyzna, wyglądający na właściciela tego transportu wyglądał na wielce strapionego. Dlatego pojawienie się Nany rozjaśniło go tak, że niemalże trzeba by było przymrużyć oczy jak się na niego patrzyło. Błogi uśmiech "rozświetlił" jego twarz.
-Tak, nadal aktualne. Dziękuję! Dziękuję! Dziękuję! - powiedział bardzo szybko, ale nie na tyle, by słowa złączyły się w jedną, dziwniedźwięczną masę. Jednocześnie skłonił się nisko w wyrazie podziękowania. I jeszcze druga dziewczyna podeszła. -O mój... Dziękuję! Dziękuję! Dziękuję! - tak emocjonalnie zareagował, za każdym razem nisko się skłaniając kolejnej dziewczynie. Zupełnie jakby ocaliły mu życie. A tego w sumie nie zrobiły. Jeszcze. Może nawet nie będzie takiej potrzeby. Gdy się wreszcie wyprostował w jego błękitnych oczach dało się dostrzec łzy. Łzy szczęścia. Mocno kręcące się, acz krótkie, brązowe włosy tworzyły miękką poduszkę na jego głowie. -Nazywam się Lin i to moje ogłoszenie. Ratujecie mnie dziewczyny i ty dobra psinko... - przy tym ostatnim lekko przykucnął, chcąc pogłaskać pieska. Zanim jednak to zrobił spojrzał wpierw na właścicielkę. W końcu nie będzie tykał jej pupila bez jej zgody. Niezależnie czy otrzymał pozwolenie (po którym by pogłaskał Tamę) czy nie, wstałby i kontynuował -Będę potrzebował po prostu ochrony tego transportu, aż trafimy do mojego sklepu w Tenohirze. - wyjaśnił spokojnie -Niestety, tragarze mieli pracować do 12 i nie zdążyli wszystkich skrzynek spakować. - tutaj znowu jego oczy zaszły łzami, ale już nie leciały. -M-może pomożecie? - zapytał nieśmiało, bo w sumie nie tego dotyczyło ogłoszenie. Oczekiwał na ich reakcję, z lekko drżącymi, złożonymi dłońmi.
Awatar użytkownika
Chinoike Ichigo
Posty: 223
Rejestracja: 23 sie 2021, 1:52
Ranga: Chūnin
Ranga dodatkowa: Iryōnin
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Techniki:
Bank:

Re: Zachodnia Brama

Ichigo podeszła do wozu oraz jego właściciela przedstawiając się oraz witając z Naną. Reakcja mężczyzny zaskoczyła dziewczynę dużo bardziej niż ponownie spotkanie z koleżanką. Zaczął im się kłaniać w pół z łzami w oczach. Chinoike była lekko zmieszana gdyż coś takiego zdarzało jej się pierwszy raz i nie wiedziała jak się zachować.
- Niema potrzeby się tak kłaniać... - rzuciła nieśmiało wyciągając rękę w jego stronę drugą kładąc na piersi.
Zleceniodawca przedstawił się jako Lin na co Ichigo ponownie skłoniła się lekko słuchając tego co ma dalej do powiedzenia. Nie dowiedziały się w zasadzie dużo więcej niż z ogłoszenia. Ich misja polegała na ochronie jego powozu podczas trasy do Banana no Kuni. Niemniej jednak ich pomoc miała się zacząć zanim jeszcze opuściły mury Sakury. Jak się okazało jego pracownicy skończyli pracę zanim wykonali to co było im zlecone. Dla różowowłosej było to coś nie do pojęcia. Spojrzała jedynie na Nanę jakie ona ma stanowisko w tej sprawie.
- Pomożemy prawda? - rzuciła w stronę Inuzuki patrząc na skrzynie jakimi miały się zająć.
- Robimy jak ostatnio? - spytała gdyby uznała, że sama nie udźwignie towaru dlatego miała plan bardziej pomagać silniejszej fizycznie koleżance lub nosząc lżejsze rzeczy.
Obrazek
Awatar użytkownika
Inuzuka Nana
Posty: 374
Rejestracja: 19 lip 2021, 19:19
Ranga: Chūnin
Discord: hanialke
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Techniki:
Bank:
Osiągnięcia:

Re: Zachodnia Brama

Trzeba przyznać, że Nana nie spodziewała się, że jej ścieżki z Ichigo tak szybko ponownie się skrzyżują. W sumie to się cieszyła, bo całkiem nieźle się dogadywały w trakcie ostatniej misji, mniej więcej też miała jakieś informacje na temat tego, czym dziewczyna się zajmowała. Powiedzmy sobie szczerze – posiadanie medyka w trakcie misji to był naprawdę duży plus.
Hej, fajnie się znowu widzieć – odparła, a Tama potwierdziła to, szczekając dwa razy. Następnie Nana zwróciła uwagę na zleceniodawcę. Delikatnie mu się ukłoniła. – Nie ma za co też dziękować – powiedziała. W sumie to on dawał im pracę i możliwość zarobku, więc to raczej one powinny być mu wdzięczne, nie na odwrót. Na chęć pogłaskania Tamy, Inuzuka przytaknęła głową. Kulka była bardzo przyjaznym zwierzęciem i fakt, że Nana pozwoliła panu Linowi ją pogłaskać było dla niej znakiem, że jest sojusznikiem.
Praca nie wydawała się być niczym ciężkim, zwłaszcza dla dwójki shinobi – ochrona przewozu do Banana no kuni, które raczej nie słynęło z dużej przestępczości, tak samo jak Kraj Kwitnącej Wiśni, a te dwa państwa ze sobą graniczyły. Tak więc powinno się obejść bez większych problemów, tak myślała; Okazało się jednak, że oprócz tego pan Lin miał do nich dodatkową prośbę, żeby popakować skrzynki, których nie zdążyli zapakować wszystkich skrzynek.
Jasne, nie ma problemu – przytaknęła. Następnie spojrzała na Ichigo. Ta nie wyglądała pełną krzepy, więc raczej nie było mowy o tym, żeby była w stanie podnieść sama skrzynkę, tak więc dzielenie ciężaru na dwie było dobrym pomysłem. – Tak, możemy jak ostatnio – zgodziła się. – Chce mieć pan te skrzynki w jakiś konkretny sposób popakowane, że jakieś bardziej z tyłu, inne bardziej z przodu, czy to nie ma znaczenia? – zapytała.
Obrazek
Awatar użytkownika
Tora
Posty: 2759
Rejestracja: 27 kwie 2021, 15:24
Ranga dodatkowa: Główny Moderator Techniczny
Discord: Tora#0227
Karta Postaci:
Punkty Bonusowe:
Techniki:

Re: Zachodnia Brama

Bananana

(バナナナ)


Chinoike Ichigo & Inuzuka Nana

Misja rangi C

7/x
Łzy popłynęły po policzkach Lina, gdy dziewczyny zdecydowały się wesprzeć go w pakowaniu skrzynek. Znowu zaczął im się kłaniać i podczas płaczu dziękować:
-Dziękuję! Dziękuję! Dziękuję! - machając głową wręcz działał jak lekki zraszacz wody. Przy pomocy swoich łez oczywiście. -N-nie koniecznie. - odpowiedział Inuzuce, jakby zakłopotany, że w ogóle mu pomagają. -Byleby były umieszczone i stabilne. - powiedział spokojnie, po czym podniósł, z głośnym jękiem, jedną ze skrzynek i samodzielnie ją umieścił i ciężko oddychał. Biedny.

Szczęśliwie, skrzynie te nie były jakoś ciężkie. Ichigo wciąż miała z tym problemy, tak samo jak pracodawca, jednak Inuzuka czuła, że spokojnie z dwie, może przy dobrych wiatrach trzy skrzynie dałaby radę unieść na raz. Po kwadransie wszystko było gotowe do drogi, a mężczyzna usiadł z przodu wozu, biorąc w ręce wodze.
-Zapraszam. - powiedział do dziewczyn wskazując na dwa miejsca z przodu. Niestety, dla psa z przodu nie było miejsca, ale z tyłu były.

Gdyby więc dziewczyny nie miały żadnych dodatkowych kwestii do wykonania, wtedy mogły śmiało ruszyć w dalszą podróż. Do Kraju Bananów! Podróż mijała bez jakichś większych problemów. Przynajmniej do czasów, gdy dotarli do prowizorycznego posterunku granicznego, wybudowanego niedaleko granicy po stronie Banana no Kuni.
-Stać! Kto idzie! - zakrzyknął z ambony mężczyzna w średnim wieku. Z nieopodal umieszczonego namiotu wyszedł drugi strażnik, trochę zaspany, ale starający się wyglądać na obudzonego.
-Lin! Wracam z Sakuragakure do swojego sklepu! - wyjaśnił pracodawca.
-A te dziewczyny? - rzucił ten sam mężczyzna z ambony.
-Ochraniają powóz. - wyjaśnił na spokojnie. Niestety, drugi ze strażników podszedł bliżej, obejrzeć pojazd i dwójkę kunoichi.
-A pies? I czemu jedna jest z jakiejś innej wioski? - rzucił obserwator z poziomu gruntu.
-N-no... bo... - zaczął mówić, ale widocznie, nie miał pomysłu na to, co może im powiedzieć. W sumie obie zgodziły się pomóc. Ale nie zwrócił uwagi na kompletne dwa różne pochodzenia dziewczyn. Pewnie nie spodziewał się kłopotów, jakie to na granicy się znalazły. I był w kropce. Bo spojrzał z łzami w oczach na Nanę i Ichigo.

Zapraszam tutaj.
Awatar użytkownika
Kakarotto
Posty: 1188
Rejestracja: 01 lip 2021, 23:58
Discord: Midoro#5831
Karta Postaci:
Punkty Bonusowe:
Osiągnięcia:

Re: Zachodnia Brama

Z wizytą u doktoraMistrz Gry
Posty7/...
...
Po upływie godziny każdy z naszej dwójki znajomych ruszył w stronę bramy. Aiko dotarła jako pierwsza więc miała chwilę czasu by porozmawiać z strażnikami bramy i załatwić nudne formalności. Nie widziała ani ich nowej kompanki ani Majiego więc oparła się o drzewo rosnące niedaleko i zaczęła przeglądać dokumenty i zastanawiać się nad logiką rady. Była kiedyś radną więc mniej więcej wiedziała co mogło kierować ich poczynaniami. Z jednej strony było to głupie posyłać trójkę ninja, gdzie każdy posiadał coś co Stain chciał. Z drugiej strony może byli przynętą lecz za to bardzo potężną. Każdy z nich umiał nie jedno w końcu. Możliwe również, że rada uznała, że bez ryzyka nie ma zysku. Aczkolwiek powód mógł być zupełnie inny i dopóki Yamanaka nie zapytała by samej Kage to pewnie się tego nie dowie. Jeśli chodzi zaś o dokumentację jaką przeglądała, wszystko zgadzało się z tym co kobieta mówiła. Wśród nazwisk porwanych widniały klany z Kakkei Genkai a na misję wysyłani byli shinobi o równie ciekawych zdolnościach.
Nim kunoichi zagłębiła się bardziej, podeszła do niej młoda dziewczyna mniej więcej w jej wieku. No może odrobinę młodsza. Aiko doskonale znała białe oczy Byakugana więc szybko domyśliła się kim ona jest zanim ta, się przedstawiła.
- Yamanaka Aiko? Hyuuka Aiya, Tokubetsu Jonin. Mamy się udać razem na misję z tego co mi powiedziano, zgadza się? - głos miała łagodny i bez emocjonalny tak samo jak wyraz twarzy. Długie włosy opadały jej częściowo na twarz przykrywając odrobinę jedno oko oraz symbol wioski jaki widniał na ochraniaczu na jej czole. Dosłownie chwilę później pojawił się Hitoshi, który miał sporo czasu by zapoznać się z jej kartą ninja oraz informacjami na niej zawartymi. Byli w komplecie i mogli ruszać gdy tylko dowódca tak rozkaże. Kto nim jednak był? Na pewno nie Aiya.
► Pokaż Spoiler | Hyuuga Aiya
Non-Playable Character // Hyuuga Aiya
Informacje Podstawowe
GodnośćHyuuga Aiya
PrzydomkiAi-chan
Tytuły---
StatusŻywa
Wiek22
Data urodzenia142
Wzrost165 cm
Waga48 kg
PrzynależnośćSakura no Kuni
RangaTokubetsu Jonin
Organizacja---
Sojusznicy--- Znaki szczególne
Trzy kropki pod oczami
Charaktrerystyka
char
Statystyki Siła4
Szybkość6
Wytrzymałość5
Refleks6
Siła Woli7
Kontrola Chakry9
Chakra8 000
Inne znane informacje
ŻywiołySuiton
KG/KT/DōjutsuByakugan
Wspomagania---
DziedzinyIryo ninjutsuA
ByakuganA
SuitonB
NinjutsuB
FuinjutsuC
JukenC
Techniki & Ekwipunek
Zwojowane:
Brak

EQ:
Zwój z medycznym sprzętem
Zwój z akcesoriami
Senbony
Awatar użytkownika
Maji Hitoshi
Posty: 217
Rejestracja: 02 maja 2021, 16:24
Ranga: Jōnin
Ranga dodatkowa: ex-Kapitan ANBU
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Techniki:
Bank:

Re: Zachodnia Brama

(Dżamanaki mają Hiden, więc Aiko jest bezpieczna kappa )

Dom został zamknięty, zapasy na trasę zrobione, plecak spakowany1... Więc Hitoshi mógł bez wahania ruszać w stronę bramy, gdzie liczył na to, że jego drużyna już na niego grzecznie czeka. Po drodze doczytywał otrzymane informacje. Nie pochodził z Konohy, ani nie miał zżytych relacji z kimkolwiek z klanu Hyuuga, jednak miał podstawowe pojęcie o członkach tego klanu. Głównie co tkwiło mu w głowie to "Byakugan". Jedyne czego mógł być w 100% pewny to to, że to rodzaj Dojutsu. Nie był do końca pewien co dokładnie potrafi i działa, jednak z danych wywiadu ANBU Suny zapamiętał tyle, że znacznie zwiększają możliwości wzroku posiadacza. I że były białe (chociaż do tego wystarczyła sama nazwa).
- Widzę że wszyscy już są.
Pojawił się z tym hasłem na miejscu. Spojrzał najpierw na Aiko, a potem na Hyuugę.
- Nie powinniśmy marnować czasu i lepiej ruszajmy natychmiast. W końcu wszelkie rozmowy możemy prowadzić w trasie, a nie ukrywam, że mamy spory kawałek do przebycia.
Bądź co bądź, stąd do ostatniej zaznaczonej kryjówki było 1000 kilometrów z kawałkiem (sprawdzone na mapie). Powolnym krokiem skierował się w stronę bramy. Jednak już podczas marszu zwrócił się do Yamanaki.
- Zastanawiałem się i doszedłem do wniosku, że sprawdzenie poprzednich kryjówek może dostarczyć nam przydatnych informacji. Nie mamy tyle czasu, by sprawdzić wszystkie, ale te w Sakura no Kuni powinny być łatwe. Jeśli to nic nie da, sprawdzimy te, które są na naszej trasie do Kraju Pustyń.
Miał na myśli 2 miejsca, jedno zaznaczone w Kraju Bananów i drugie w Kraju Dolin. Potrzebowali jakiś informacji zanim zaczną przeszukiwać Sabaku no Kuni, bo jak wcześniej zauważył - bez tego będzie to żmudne zadanie z małą szansą na sukces. Po wymianie zdań, odmeldował się z drużyną przy bramie.
- Właściwie, prawie bym zapomniał.
Spojrzał na Aiyę.
- Jak się przygotowałaś na pustynię? Jak dobrze wiesz, będzie to pewnie najtrudniejsza część tej misji i wolę być pewien, że nie będziesz nas opóźniała.
Hitoshi był teraz zupełnie szczery (choć nieco salty). Nie wyobrażał sobie dźwigać nieprzytomnej osoby po Sabaku no Kuni. Zwłaszcza, że miała zostać im przydzielona jako wsparcie, a nie dodatkowy ciężar. Przy okazji była to dobra okazja sprawdzić doświadczenie Hyuugi i zanotować to sobie w dzienniczku, gdy dojdą do kwestii jej awansu.

1Mam to jakoś uwzględnić w Karcie Postaci, czy informacja dla ciebie jest wystarczająca?
Obrazek
Awatar użytkownika
Yamanaka Aiko
Posty: 476
Rejestracja: 27 kwie 2021, 4:55
Ranga: Jōnin
Ranga dodatkowa: Iryōnin
Discord: meei#6947
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Techniki:
Kuźnia:
Bank:

Re: Zachodnia Brama

Nie zaprzątała sobie głowy myślą, że Sakurakage być może celowo dołączyła do ich dwójki posiadaczkę Byakugana - nie mogła nic z tym zrobić, niż wyrazić sprzeciw... co w sumie zrobiła, choć z bez żadnego rezultatu. Teraz mogła jedynie dołożyć wszelkich starań, by dziewczyna przeszła przez misję bez większych strat czy ubytków na zdrowiu. W końcu... życzeniem Sakurakage było dostarczenie jej solidnej dawki informacji, a nie pozbawienie go życia, prawda? Tego się trzymajmy.
Przez czas spędzony z Rie łatwo było wyrobić sobie cechę cierpliwości, którą w przypadku Aiko można było określić mianem anielskiej. Nic dziwnego zatem, że bez większego zniecierpliwienia przeglądała sobie dokumenty i raporty, podczas gdy jej towarzysze zbierali się do zbiórki. W międzyczasie sięgnęła po mapę, którą wręczyła im urzędniczka, z zamiarem szybkiej analizy trasy, którą powinni obrać. Wyglądało na to, że podróż do Sabaku no Kuni będzie długa; po drodze jednak mogli zahaczyć o poszczególne kryjówki, w których być może kryły się wskazówki co do głównej siedziby Staina.
Z zamyślenia wyrwał żeński, łagodny głos, wypowiadający jej imię. Uniosła lekko głowę, spoglądając na stojącą nieopodal dziewczynę; bez wątpienia wyglądała na przedstawicielkę klanu Hyuuga.
- Tak, wszystko się zgadza. Cześć, dobrze że już jesteś. - odpowiedziała, przyglądając się dziewczynie z zainteresowaniem. Lubiła wiedzieć, z kim przyjdzie jej współpracować, a na pierwszy rzut oka dziewczyna nie odchodziła od norm normalności, jakie narzucone były przez społeczeństwo. Wiedziała też, w czym specjalizuje się Byakugan - dzięki ścisłej współpracy z Eijiro, zdążyła zaobserwować, jakie wyjątkowe cechy posiadają mlecznobiałe oczy.
Po chwili dołączył do nich Hitoshi, którzy spostrzegawczo zauważył, że cała grupa jest już w komplecie. Nie sposób się nie zgodzić..
- Odmeldowałam naszą trójkę przy bramie. Możemy ruszać od razu.- skomentowała słowa Hitoshiego. Wskazała na trzymaną w dłoniach mapę, palcem przesuwając od jednej kryjówki do drugiej.
► Pokaż Spoiler
Obrazek
- Spójrzcie. Powinniśmy spokojnie być w stanie odwiedzić wszystkie te miejsca, bez większego nadrabiania drogi. Im więcej miejsc odwiedzimy, tym lepiej. Można przypuszczać, że istotniejsze punkty będą położone bliżej głównej siedziby... być może tam będą jakieś ciekawe informacje, które przydadzą się Kage.- zauważyła, wskazując im dokładnie po kolei, jak według niej powinna wyglądać trasa.
- Jakieś uwagi? Sugestie? - zagadnęła, zerkając aa Ayię. Jak wynikło z rozmowy, z Hitoshim mieli taki sam plan; bardziej interesowało ją zadnie dziewczyny.
Żadne rozdzielanie się nie wchodzi w grę. Ryzyko jest zbyt duże. - dodała telepatycznie Majiemu. Nie powiedziała tego na głos, mając nadzieję że Hyuuga samodzielnie wyciągnie takie wnioski.
Sama nie miała zbyt dużego doświadczenia, jeżeli chodzi o podróże po pustyni; miała zapieczętowane cieplejsze ubrania na zimne pustynne noce oraz porcje żywnościowe w których była woda. Tyle powinno wystarczyć im na teraz, a przed wkroczeniem do Sabaku no Kuni uzupełnią zapasy.
► Pokaż Spoiler
Czy mam wrzucać za każdym razem link do techniki telepatii, jeżeli używam jej w standardowy sposób? Nie zabiera mi chakry.
Obrazek
w tobie jest dość miłości, by ogrzać cały świat
i dość gniewu, by cały świat zniszczyć
aria of the soul

telepatia | słowa #9c6cb5
myśli
głos
Zasięg sensora bez pieczęci | z pieczęcią24 metry | 1000 metrów
► Pokaż Spoiler
Inna odsłona Jajko
Was it a good choice, tho? - Fabuła D | Senju Rie
► Pokaż Spoiler
ja: Don przy sprawdzaniu mojej karty postaci czytał na głos na voice historię i prawie płakał ze śmiechu.
Ja też płakałam, ale bardziej z zażenowania

Hefajstos: Przepraszam. Moje są równie słabe, też się możesz pośmiać.
Znaczy nie słabe.
Przepraszam.
Śmieszne


Obrazek
According to Eiji, I'm officially Norka's balls
Awatar użytkownika
Kakarotto
Posty: 1188
Rejestracja: 01 lip 2021, 23:58
Discord: Midoro#5831
Karta Postaci:
Punkty Bonusowe:
Osiągnięcia:

Re: Zachodnia Brama

Z wizytą u doktoraMistrz Gry
Posty10/...
Każdy z Joninów przygotował się do podróży jak mógł najlepiej. Umówiona godzina szybko nadeszła i oboje ruszyli pod bramę. Aiko jako pierwsza spotkała ich nową towarzyszkę ze znajomego jej klanu a chwilę później dotarł Hitoshi. Jego propozycja była bardzo na miejscu. Czekała ich co najmniej kilku dniowa podróż więc będą mieli dużo czasu na pogadanie o tym i o tamtym. Dzięki Yamance przez bramę przeszli bez żadnych problemów, gdyż w końcu wszystko już załatwiła. Kiwnęli jedynie głowami do strażników i po chwili byli już na trakcie. Gdy odeszli kawałek dalej Maji postanowił przetestować ich nową koleżankę. Dziewczyna spojrzała na niego swoimi mlecznymi oczami po czym uniosła jedną brew po usłyszeniu ostatniej części pytania.
- Mam zwój z ubraniami na różne pory roku czy też warunki pogodowe a w drugim zapas jedzenia jeśli o to pytasz. Mimo iż jestem w Sakurze od niedawna dość dobrze znam okolicę oraz sąsiednie państwa. W Sabaku no Kuni nigdy nie byłam lecz raz byłam na misji w Kaze no Kuni. Pustynia to pustynia, każda taka sama. - rzuciła do Hitoshiego beznamiętnym tonem po czym wróciła do patrzenia przed siebie. Szlak zaproponowany przez Aiko spotkał się z aprobatą pozostałej dwójki z jej drużyny więc nie zostało im nic innego jak ruszenie ku pierwszej kryjówce.
...
Zmiana TematuPołudniowe Lasy
Awatar użytkownika
Nara Shizu
Posty: 509
Rejestracja: 28 cze 2021, 12:57
Ranga: Genin
Discord: Fuyue#3535
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Bank:

Re: Zachodnia Brama

O ludziach o i o shinobi­
WydarzenieMisja rangi A
UczestnikUzumaki Mikan
Post1/?
Zgodnie z ustaleniami jakie to przekazała naszej bohaterce szanowana przez wszystkich Sakurakage, minęły 3 dni. Dość spokojne dni, przez których to w samej wiosce nic specjalnie ciekawego się nie działo. Jeżeli Mikan chciała jakoś milej spędzić czas, to musiała o to sama zadbać, z racji że żaden festiwal w tym okresie akurat się nie odbywał. Tylko czy była w nastroju na jakieś imprezowanie, kiedy to czekała ją taka ważna misja? Misja najwyższej wagi, nawet jak zagrożenie życia było na niej stosunkowo niewielkie - przynajmniej wedle oficjalnych założeń. Zacieśnianie więzy między wioską, a Daimyo Minamoto Usushim. Bardzo ważne zadanie od jakiego tak naprawdę zależały losy ich wszystkich. Czy staną się bezprawną wioską taką jak Hanagakure, jeżeli źle przeprowadzi swoje zadanie? Była taka szansa. Czy otrzymają jeszcze większe wsparcie od pana tych ziem i pozytywną renomę, jeżeli Mikan dobrze się spisze na tym zadaniu? Również były takie szanse. Jak skończy się ta cała wyprawa? Tego nie wiedział nikt. Jedynie przyszłość mogła pokazać, jak to wszystko się skończy.
Tego dnia poranek był ciepły. Nie było nawet najmniejszych chmur na niebie, jakie zapowiadałyby deszcze o późniejszych godzinach, a słońce przyjemnie prażyło wszystkich mieszkańców jacy to rozpoczęli już pracę. Dzień zdawał się zapowiadać na piękny. Udając się na miejsce spotkania wcześniej ustalone, Mikan mogła zauważyć parę... rzeczy, jakie definitywnie na nią czekały.
Pierwszą z nich, była... karoca. Definitywnie drogo wyglądająca karoca. Królewska. Czerwona skóra pokrywała ją z każdej strony, dało się dojrzeć tonę pozłacanych elementów, oraz wzory płatków wiśni ozdabiających cały powóz. A na samych drzwiach? Symbol klanu Uzumaki. Prowadzony miał być przez dwa, brunatne i z daleka wyglądające na potężne, konie. Piękne bestie, również mające jakieś pozłacane zdobienia i spokojnie czekające na sygnał do ruszenia. Woźnica? Nie był to jakiś biednie ubrany staruszek jakich to przeważnie się spotykało, a ubrany w granatowy mundur brunet z dużymi okularami. Pewnie miał z 20 lat, i aktualnie czesał on grzywę jednego konia.
Drugą "rzeczą", czekającą na nią, był mężczyzna stojący przed karocą. Starszy już od bruneta, pewnie był w podobnym wieku co ona. Stał spokojnie z przymkniętymi oczami, w pięknych i definitywnie drogich szatach. Gdyby można było jakoś nazwać "aurę" wokół niego, to bez problemu przypominałaby ona tą jaką najczęściej mają liderowie klanów. Cichej pewności siebie, jaka nie jest błędna.
Trzecią "rzeczą"? Oddalony parę metrów od karocy shinobi ubrany w starszą kamizelkę Sakury z opaską na jednym oku i szarymi, łamiącymi prawa grawitacji włosami, czytający jakąś książkę. I trójka dzieciaków rozmawiających cicho obok niego, jakby konspiracyjnie. Różowowłosa dziewczynka, blond chłopak i kruczowłosy chłopak - chociaż ten ostatni był akurat najmniej rozmowny. Zdawali się mieć tak około 13 lat. Wszyscy mieli opaski Sakuragakure na czołach. Czwarta "rzecz"? Sporo ludzi, obserwujących poprzednie trzy rzeczy. Czy Mikan była chociaż wystarczająco dobrze ubrana w porównaniu do jej... rydwanu? Na to mogła sobie jedynie sama odpowiedzieć, szczególnie że kiedy tylko zbliżyła się na 10 metrów, białowłosy mężczyzna otworzył oczy. Zerknął w jej stronę i ukłonił się pod kątem 45 stopni.
- Uzumaki-hime. Czekaliśmy na Ciebie. Wszystko jest gotowe do naszego odjazdu. - powiedział, nawet się nie przedstawiając. I dalej był skłoniony. Uhh... czy to już był początek praktykowania etyki "księżniczki"? Również, po jego słowach pozostałe osoby skupiły na niej swoją uwagę. Pan wożnicy, grupka shinobi jaka to czekała obok, a nawet inni ludzie jacy zwyczajnie przechodzili sobie ulicą. Na nią, i też na jej już widoczny brzuszek, skrywający w sobie jedną z największych tajemnic na świecie.
Lista NPC
Obrazek
Wcielenie Jelenia
Prowadzone wątki 5/4 [aktywne wątki]
  • Za tym co odległe - Kamaboko Gonpachiro, Sabataya Shuten & Mirai Akane
  • Tam gdzie bogowie poprowadzą... - Kaguya Kaede
  • Bliźniacze zabawy - Kasane Mitsuki & Kasane Kirara
  • Ranny ptaszek - Uzumaki Chiyo & Fuuka
  • Gorycz zemsty - Inuzuka Nana
Awatar użytkownika
Uzumaki Mikan
Posty: 633
Rejestracja: 26 kwie 2021, 21:23
Ranga: Genin
Ranga dodatkowa: Iryōnin
Discord: Pumpkin#1104
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Techniki:
Kuźnia:
Bank:

Re: Zachodnia Brama

Nastał ten dzień, godzina próby - choć pewnie sama misja zajmie znacznie więcej niż godzinę. Mikan była przygotowana, spakowana i gotowa aby godnie reprezentować Wioskę oraz Klan. Z walizką przy sobie znalazła się przy zachodniej bramie, miała aż trzy dni aby zdecydować co z sobą zabrać, nie żeby była to jakaś trudna decyzja jako, że kobieta wiele sprzętu nie miała a tak po prawdzie na tego typu misję potrzebowała jedynie eleganckich ubrań i środków higieny i estetyki, które pomogą jej pełnić rolę politycznej figury.

Z niezwykle delikatnym uśmiechem Uzumaki przyjrzała się karocy, jej kierowcy oraz mężczyźnie jaki to na nią czekał sądząc po wypowiedzianych przez niego słowach. "Hime" huh, ciężko będzie do tego przywyknąć. Jednak skoro odzywał się tak a nie inaczej czy oznaczało to, iż rola pomarańczki już się rozpoczęła? Mikan uznała, iż bezpiecznie będzie tak właśnie uznać.
- Dziękuję. Unieś głowę.
Odpowiedziała zostawiając torbę przy karocy uważając, iż załaduje ją jeden z mężczyzn podczas gdy drugi otworzy drzwi do karocy do których się zbliżyła. Chyba... że była to przesada? Stała by tak przy drzwiach przez chwilę badając sytuację i to czy powinna wspomniane drzwi otworzyć sama czy też poczekać na pomoc. Jeśli do kilkunastu sekund pomoc by nie dotarła go kobieta po prostu otworzyła by drzwi i weszła do środka zajmując miejsce i wzdychając cicho. Doprawdy, musiała jakoś do tego przywyknąć, nawet jeśli wydawało jej się to niezwykle sztuczne i nienaturalne.

Obrazek
Av1Av2Av3
Awatar użytkownika
Nara Shizu
Posty: 509
Rejestracja: 28 cze 2021, 12:57
Ranga: Genin
Discord: Fuyue#3535
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Bank:

Re: Zachodnia Brama

O ludziach o i o shinobi­
WydarzenieMisja rangi A
UczestnikUzumaki Mikan
Post3/?
Rola jaka to była jej przypisana już się rozpoczęła. Czy do tego przywyknie, nawet na późniejszych etapach samego wykonywania zadania? Ciężko powiedzieć. Można było mieć jedynie nadzieję, bo inaczej to będą miesiące katorgi. Przyjmując jednak poprawnie swoją rolę, wydała polecenie uniesienia głowy. Mężczyzna, bez żadnej większej reakcji widocznej na twarzy, wyprostował się i otworzył drzwi do karocy - zapraszając ją jedną ręką do środka. Ta zostawiła swoją torbę na zewnątrz, i skorzystała z oferty - a ciekawskie spojrzenia podążały za nią aż do momentu kiedy zniknęła wewnątrz. Również eksluzywne wnętrze, z czerowną, niezwykle przyjemną ławką po obu jej stronach - jak to już w karocach było. Tak na nią patrząc... to chyba nawet dało się rozłożyć tą ławkę i zrobić z niej łóżko. Zajęła swoje miejsce, a tuż za nią wszedł jej "asystnent" z walizką jaką to umieścił na półce nad siedziskami. Zerknął jeszcze tylko przez drzwi i kiwnął do mężczyzne z szarymi włosami, jakie to łamały prawa grawitacji. Po tym, zamknął drzwi od karocy i praktycznie natychmiast przykleił na nie jakąś notkę z pieczęcią nieznaną Mikan. Odetchnął. Usiadł naprzeciwko niej, przekręcając głową na boki żeby strzelić karkiem. Spojrzał na nią, stosunkowo ciepłym wzrokiem choć uśmiechu na twarzy nie było widać.
- Ciesze się, że szybko wczułaś się w rolę. Przyda się to w pałacu. Pieczęć teraz blokuje dźwięk z wewnątrz na zewnątrz, więc możemy rozmawiać swobodnie, a w razie problemów usłyszymy co się dzieje na zewnątrz. Drużyna geninów nas eksortująca powinna się wszystkim zająć, a gdyby się im nie udało, to w razie czego im pomogę. Ty aby zachować swoją reputację wśród nich nie powinnaś się mieszać, pomijając fakt, że jakakolwiek wielka byłaby niebezpieczna dla Twojego dziecka. - objaśnił parę kwestii, nie śpiesząc się jednak ze swoimi słowami. Mikan mogła poczuć, jak powóz zaczyna ruszać. Mężczyzna przed nią tyłem głowy oparł się o ściankę karocy i przymknął oczy. - Nie jest to może najszybsza metoda podróży, ale najbardziej odpowiednia do tego zadania. W kwestii dworskiej etyki natomiast, o jakiej to Uzumaki-sama nie miała okazji ci wspomnieć. Jest dużo bardzo drobnych gestów, jakich to od nas oczekiwać nie będą i jakich byłoby niebywale ciężko nauczyć się na pamięć. Dość istotny może być jednak taniec. Na wszelakich balach organizowanych przez Daimyo, Sakura no Kuni odprawia ich tradycyjny taniec. Z racji na brak możliwości nauki Cię go teraz, dopiero po dotarciu się tym zajmiemy. Planowo powinniśmy dotrzeć późnym wieczorem do pałacu, gdzie to powitać ma nas Daimyō. Będzie to jednak samo powitanie, a jakiekolwiek rozmowy faktyczne dopiero powinny się pojawić na śniadniu z nim, w którym będzie uczestniczyć również jego żona. Potem mamy południe na zwiedzenie pałacu. Zapoznanie się z jego mieszkańcami, urzędnikami i najlepiej już zdobywanie ich przychylności. Następnie obiad ponownie w towarzystwie Daimyo, i towarzyszenie mu w jego codziennych sprawach. Co to byś mogła poznać ich system rządzenia i dowiedzieć się o nich więcej, a on zapewne pragnąłby Twoich komentarzy jak to wygląda z perspektywny Sakuragakure. Kolejne dni nie powinny się bardzo różnić, z tym że odbywać się będą różne wydarzenia. Polowanie na zwierzęta, jaki ma charakter rekreacjyny czy bal wieczorowy dla wielu wysokopołożonych urzędników. Im więcej przyjaciół zdobędziemy w stolicy tym lepiej, jednak trzeba pamiętać że naszym główym celem jest Daimyō. Pytania?
Oh. Czyli to teraz jej kolej na mówienie. Tylko, czy faktycznie miała jakieś pytania, czy informacje na ten moment zdawały się wystarczające?
Lista NPC
Obrazek
Wcielenie Jelenia
Prowadzone wątki 5/4 [aktywne wątki]
  • Za tym co odległe - Kamaboko Gonpachiro, Sabataya Shuten & Mirai Akane
  • Tam gdzie bogowie poprowadzą... - Kaguya Kaede
  • Bliźniacze zabawy - Kasane Mitsuki & Kasane Kirara
  • Ranny ptaszek - Uzumaki Chiyo & Fuuka
  • Gorycz zemsty - Inuzuka Nana
Awatar użytkownika
Uzumaki Mikan
Posty: 633
Rejestracja: 26 kwie 2021, 21:23
Ranga: Genin
Ranga dodatkowa: Iryōnin
Discord: Pumpkin#1104
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Techniki:
Kuźnia:
Bank:

Re: Zachodnia Brama

Zajmując miejsce w karocy, Mikan w dalszym ciągu była dość ...drętwa, zdecydowanie potrzebowała czasu aby przywyknąć w pełni do tak oziębłej roli. Gdy po chwili do środka wkroczył mężczyzna i zasiadł naprzeciwko, Uzumaki powitała go dużo cieplejszym uśmiechem niż przed momentem jak spotkali się na zewnątrz. Słysząc, iż będąc w karocy może zdjąć maskę, kobieta odetchnęła z ulgą.
- Pieczęć blokująca wytwarzane dźwięki? Interesująca technika, ty ją nałożyłeś?
W pierwszej chwili to właśnie kwestia pieczęci zainteresowała geninkę, która ostatnimi czasy wspomnianą dziedziną zaczęła się interesować. Gdy już zaspokoiła tą ciekawość mogła skupić się na ważniejszych w tym momencie sprawach.
- Czy są oni wtajemniczeni w całą misję?
Zapytała mówiąc oczywiście o pełniących wartę geninach, którzy patrząc uczciwie dorównywali jej rangą.

Następna wypowiedź Kyōtaro wymagała od Mikan większego skupienia, bo dotyczyło już bezpośrednio dalszego planu działania, z kwestią unikania walki oczywiście się zgadzała, jej ciąża była już na tyle zaawansowana, iż musiała uważać na rozwijające się życie, choć w porównaniu z dwoma poprzednimi ciążami, ta wydawała się jakby ...leksza? O ile można było użyć tu takiego określenia.
- Nie jestem może baletnicą, jednak tańczyłam w swym życiu nie raz, znam kilka towarzyskich tańców, myślę, że z nauką sobie poradzę. Co do zawierania relacji, dam z siebie wszystko aby ukazać Sakuragakure z jak najlepszej strony, tak aby każdy na dworze Dayimo nie obawiał się nas oraz był przychylny dalszej współpracy. Wątpię, iż posiadamy dokładne profile psychologiczne Daimyō oraz wewnętrznego politycznego kręgu, jednak może wiesz coś o nich co mógłbyś przybliżyć aby ułatwić nawiązanie przyjaźni?

Obrazek
Av1Av2Av3
ODPOWIEDZ

Wróć do „Sakuragakure no Sato”