• Ogłoszenia
  •  
    Aktualności fabularne
    Obecna pora roku: Wiosna 164r.

    Poniżej znajdują się ostatnie wydarzenia oraz ważniejsze ogłoszenia. Są one często opatrzone datą dodania, przy czym najświeższe informacje umieszczone są na samym początku listy.

    30.01.2024 - rozpoczęcie wydarzenia wioskowego w Sakuragakure. Więcej informacji w najnowszych aktualnościach fabularnych.
    29.01.2024 - oficjalne zakończenie eventu Arc II: Pierwsza Konfrontacja. Podsumowanie można znaleźć w aktualnościach fabularnych.
    Kącik Nowego GraczaSamouczek Wzór Karty Postaci AtrybutyRozwój postaci i koszty chakry Atuty Klany i organizacje Informacje o świecie Handbook
    Powyższe tematy powinny zawierać wystarczająco informacji, by móc bez przeszkód napisać Kartę Postaci i rozpocząć grę. W przypadku dalszych niejasności, zapraszamy do kontaktu zarówno na chatboxie, przez wiadomości prywatne oraz przez nasz serwer Discord.
    Administracja
    Pingwinek Chaosu
    Główny Administrator
    Norka
    Główna Mistrzyni Fabularna
    Hefajstos
    Główny Moderator Kuźni
    Tora
    Główny Moderator Technik

    W przypadku jakichkolwiek pytań bądź uwag, powyższe osoby zajmują się wyszczególnionymi w ich tytułach zagadnieniami. Pomocą służy również cała kadra forum, wraz z moderatorami. Zapraszamy również do dołączenia do forumowego Discorda.
    Kadra Sakura no HanaDiscord Sakura no Hana
     

Biblioteka

Wioska położona jest na równinach w centrum Sakura no Kuni, pełnych zieleni oraz kwiatów wiśni dodających, jak całej reszcie kraju, nieziemskiego uroku. To wokół nich została zbudowana Sakuragakure i zadbano o to, aby jej styl był poważny oraz pasował do pięknych terenów. Nie mają przez to bezpośrednio dostępu do morza, jednak klimat tam jest bardzo stabilny i należy do tych cieplejszych. Zimy nie są srogie, wiosny lubią być gorące i z niewielkimi opadami deszczu, a kiedy nastaje lato, mieszkańcy muszą zadbać o to, aby nie paść z odwodnienia. Nie jest to jednak poziom gorąca na pustyni. W dodatku przez wioskę przechodzi sporej wielkości rzeka, to łatwo jest się ochłodzić w takie dni z racji na pozwolenie kąpania się w niej.
Awatar użytkownika
Yamanaka Aiko
Posty: 476
Rejestracja: 27 kwie 2021, 4:55
Ranga: Jōnin
Ranga dodatkowa: Iryōnin
Discord: meei#6947
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Techniki:
Kuźnia:
Bank:

Biblioteka

Biblioteka
Raj dla mądrych głów żądnych wiedzy - starszych, młodszych, biednych, bogatych. Umiejscowiona w centralnej części wioski biblioteka znana jest ze swoich pokaźnych zbiorów z najróżniejszych dziedzin, zarówno typowo naukowych jak i humanistycznych. Jesteś zainteresowany historią Sakura no Kuni? A może chcesz przeczytać pasjonującą książkę o gorącym i namiętnym romansie? Wystarczy, że odwiedzisz bibliotekę i zagadasz panią przy biurku, z czym tego dnia chciałbyś się zapoznać - a ona z największą chęcią pomoże ci odnaleźć tytuł, jakiego szukasz. Niech nie zmyli Cię łagodny uśmiech bibliotekarki; potrafi być bezwzględna gdy ktoś niszczy książki, lub kompletnie zapomina o zasadzie ciszy.
W bibliotece znajduje się pomieszczenie z kilkunastoma biurkami, z których w razie potrzeby można skorzystać.
Awatar użytkownika
Senju Motaro
Posty: 31
Rejestracja: 09 mar 2022, 8:03
Ranga: Genin
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Techniki:
Bank:

Re: Biblioteka

"Pod gradobiciem liter."
Misja rangi [D] 1/10
Uczestnicy: Senju Hana, Senju Motaro.


Po jeszcze dość chłodnej nocy kolejny wiosenny poranek skąpał w promieniach słońca wioskę Wiśni. Motaro po przebudzeniu się odbył swój codzienny rytuał: przemył twarz zimną wodą żeby troszeczkę wybudzić się z jakby nietrzeźwego ponocnego stanu, po czym ubrał się w swój klanowy outfit i wyszedł przed dom porozciągać się trochę i nabrać w płuca świeżego powietrza. Chwilę później przysiadł na werandzie i składając nogi ku sobie zaczął medytować pilnując przy tym ilość i głębokość oddechów: technika ta, przedstawiona mu przez jego dziadka była ogromną pomocą, dzięki której do każdego dnia udawało mu się zebrać z odpowiednim nastawieniem. Młody Senju pamiętając o czekającej go dziś misji zjedł delikatne śniadanie i popijając kubek ciepłej hebaty rozwinął przed sobą zwój z potrzebnymi informacjami:
" W ramach corocznej inwentaryzacji miejskiej biblioteki, shinobi zadeklarowani do wykonania tejże misji proszeni są o punktualne stawienie się przy drzwiach głównych naszego budynku dnia XX.XX o godzinie 10:00. Szacowana długość zadania to 8 godzin, przewidziane są 2 przerwy od zadanej pracy, podczas których wydane będą posiłki fundowane przez dyrektora zakładu.
podpisano, XXX XXX "
Zbliżała się godzina 9:30, więc chcąc uniknąć spóźnienia Motaro rozejrzał się wokół w swoim mieszkaniu upewniając się, że wszystko jest tam gdzie być powinno. Dzień zapowiadał się na piękny, więc uchylenie okien i odsłonięcie zasłon było ostatnim wykonanym przez niego ruchem- dziadek zabiłby go, gdyby jego ulubione roślinki poumierały przez nieuważność młodziaka. Chłopiec w końcu opuścił swoje mury i po dwudziestu minutach był już na terenie biblioteki. Świadomy tego, że zadanie to będzie dwuosobowe rozglądał się dookoła oczekując przyszłego kompana.
Ostatnio zmieniony 23 mar 2022, 8:17 przez Senju Motaro, łącznie zmieniany 1 raz.
" I don't sleep, I just dream. "
color=#00BF40 - słowa Motaro -
Awatar użytkownika
Senju Hana
Posty: 34
Rejestracja: 25 wrz 2021, 15:08
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Bank:

Re: Biblioteka

"Pod gradobiciem liter."
Misja rangi [D] 2/10
Uczestnicy: Senju Hana, Senju Motaro.


Poranki dla Hany nie należały do najprzyjemniejszych. Zawsze znajdowała wiele wymówek żeby nie wychodzić z łóżka. A to głowa bolała, źle się czuła lub narzekała na objawy przeziębienia. Oczywiście żadne z powyższych nie miało miejsca jednak dodatkowe minuty w łóżku pozwalały jej mentalnie przygotować się na resztę dnia. Potrzebowała pozytywnego nastawienia szczególnie w takim dniu jak ten.
Ledwo postawiła nogę na podłodze i już ktoś zapukał do jej drzwi. Ostatnie czego się spodziewała to posłaniec z wiadomością odnośnie misji. Dawno już nie była na żadnej więc pewnie zarząd wioski się tym zainteresował. Westchnęła tylko pod nosem i odebrała wiadomość. Odetchnęła jednak z ulgą kiedy okazało się że to prosta misja inwentaryzacji i w dodatku nie będzie sama musiała się z tym męczyć. Spojrzała więc na zegarek. Należało się zbierać do wyjścia.

Na miejscu dostrzegła Motaro. Kojarzyła go bo przecież też był Senju. Nie była przekonana w jakim stopniu są spokrewnieni le kojarzyła jego buzię kiedy jeszcze jako dziecko biegał i wrzeszczał biegając w sąsiedztwie. Pomachała mu z oddali aby zakomunikować o swoim przybyciu.
- Motaro tak? Nazywam się Hana Senju i będę Ci dziś pomagać w tym zadaniu. - powiedziała po tym jak zbliżyła się do chłopaka. Ewidentnie był dużo młodszy więc mógł nie skojarzyć młodej członkini klanu Senju. W sumie Hana nie sprawowała żadnej ważnej pozycji w klanie.
- To co... Idziemy? - spytała i gestem ręki wskazała drzwi, za którym pewnie poznają więcej szczegółów dotyczących misji.
Awatar użytkownika
Senju Motaro
Posty: 31
Rejestracja: 09 mar 2022, 8:03
Ranga: Genin
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Techniki:
Bank:

Re: Biblioteka

"Pod gradobiciem liter."
Misja rangi [D] 3/10
Uczestnicy: Senju Hana, Senju Motaro.

Po niedługim okresie oczekiwania na horyzoncie wyłoniła się kobieca postać. Młoda kobieta z klanu Senju była niczym znak od losu dla jeszcze młodszego kolegi z klanu. Motaro przeprowadził się do wioski stosunkowo niedawno, więc nie miał jeszcze zbyt wiele czasu na zacieśnienie więzi z innymi shinobi, a tym bardziej ze swoimi bliższymi i dalszymi kuzynami. Choć los podrzucił ich sobie nawzajem po raz pierwszy, Motaro odnosił wrażenie jakby znał swoją nową koleżankę od bardzo dawna i czuł we krwi pewną bliskość. - Hej, jestem Motaro... też Senju - dodał uśmiechając się. - Jesteś pierwszym shinobi z naszego klanu którego poznałem, bardzo mi miło! Niedawno przeprowadziłem się tu z dziadkiem z Ame Gakure, ale dzięki takim niespodziankom jak dzisiaj czuję się tutaj coraz bardziej jak w domu! - dodał Motaro obracając się w stronę głównego wejścia do biblioteki.

W trakcie tej krótkiej wymiany zdań, zza dwójki rozmawiających ninja dobiegł się charakterystyczny dla odkluczania dźwięk. Po chwili ktoś od
środka budynku pociągnął za klamkę, a drzwi otworzyły się. Przed młodymi Senju objawił się mężczyzna w okularach, na oko koło trzydziestki. - Witam, witam! Wy zapewne przyszliście tu w sprawie misji inwentaryzacyjnej.. hmmm, niech no spojrzę; Motaro oraz Hana... hmmm... Senju? Proszę, proszę jak ten los płata figle. - mężczyzna dodał w delikatnie niezręczny sposób. - Jestem tutejszym bibliotekarzem, nazywam się Saki, miło mi was poznać! Jestem tu na zlecenie pana dyrektora i będę nadzorował oraz wydzielał waszą dzisiejszą pracę! Zapraszam za mną! - Saki obrócił się na pięcie ruszając w stronę korytarza. Idąc długim holem zerkał za plecy upewniając się czy shinobi dotrzymują kroku, gdy w pewnym momencie zatrzymał się i z dosyć pokaźnego pęku kluczy wybrał jeden otwierając nim drzwi. Po wejściu do pomieszczenia można było dostrzec dwa wózki do przewożenia książek i całkiem spory, niepoukładany stos lektur. - A więc tak! Zaczniemy od alfabetycznego posegregowania zwróconych przez mieszkańców książek, mieliśmy ostatnio małe braki w personelu, przez co dział zwrotów został delikatnie mówiąc... zapuszczony. Te wózki na kółkach pomogą wam później przetransportować książki do głównej sali, najpierw jednak poukładajcie je i wsadźcie na wózek ile wlezie, a potem mnie zawołajcie, będę w pokoju na przeciwko! - Po tych słowach nowopoznany bibliotekarz wyszedł z pomieszczenia i udał się w stronę wcześniej wspomnianego pokoju na przeciwko. - Bawcie się dobrze! - dorzucił z przekąsem.
" I don't sleep, I just dream. "
color=#00BF40 - słowa Motaro -
Awatar użytkownika
Senju Motaro
Posty: 31
Rejestracja: 09 mar 2022, 8:03
Ranga: Genin
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Techniki:
Bank:

Re: Biblioteka

"Pod gradobiciem liter."
Misja rangi [D] 3/10
Uczestnicy: Senju Hana, Senju Motaro.

Po niedługim okresie oczekiwania na horyzoncie wyłoniła się kobieca postać. Młoda kobieta z klanu Senju była niczym znak od losu dla jeszcze młodszego kolegi z klanu. Motaro przeprowadził się do wioski stosunkowo niedawno, więc nie miał jeszcze zbyt wiele czasu na zacieśnienie więzi z innymi shinobi, a tym bardziej ze swoimi bliższymi i dalszymi kuzynami. Choć los podrzucił ich sobie nawzajem po raz pierwszy, Motaro odnosił wrażenie jakby znał swoją nową koleżankę od bardzo dawna i czuł we krwi pewną bliskość. - Hej, jestem Motaro... też Senju - dodał uśmiechając się. - Jesteś pierwszym shinobi z naszego klanu którego poznałem, bardzo mi miło! Niedawno przeprowadziłem się tu z dziadkiem z Ame Gakure, ale dzięki takim niespodziankom jak dzisiaj czuję się tutaj coraz bardziej jak w domu! - dodał Motaro obracając się w stronę głównego wejścia do biblioteki.

W trakcie tej krótkiej wymiany zdań, zza dwójki rozmawiających ninja dobiegł się charakterystyczny dla odkluczania dźwięk. Po chwili ktoś od
środka budynku pociągnął za klamkę, a drzwi otworzyły się. Przed młodymi Senju objawił się mężczyzna w okularach, na oko koło trzydziestki. - Witam, witam! Wy zapewne przyszliście tu w sprawie misji inwentaryzacyjnej.. hmmm, niech no spojrzę; Motaro oraz Hana... hmmm... Senju? Proszę, proszę jak ten los płata figle. - mężczyzna dodał w delikatnie niezręczny sposób. - Jestem tutejszym bibliotekarzem, nazywam się Saki, miło mi was poznać! Jestem tu na zlecenie pana dyrektora i będę nadzorował oraz wydzielał waszą dzisiejszą pracę! Zapraszam za mną! - Saki obrócił się na pięcie ruszając w stronę korytarza. Idąc długim holem zerkał za plecy upewniając się czy shinobi dotrzymują kroku, gdy w pewnym momencie zatrzymał się i z dosyć pokaźnego pęku kluczy wybrał jeden otwierając nim drzwi. Po wejściu do pomieszczenia można było dostrzec dwa wózki do przewożenia książek i całkiem spory, niepoukładany stos lektur. - A więc tak! Zaczniemy od alfabetycznego posegregowania zwróconych przez mieszkańców książek, mieliśmy ostatnio małe braki w personelu, przez co dział zwrotów został delikatnie mówiąc... zapuszczony. Te wózki na kółkach pomogą wam później przetransportować książki do głównej sali, najpierw jednak poukładajcie je i wsadźcie na wózek ile wlezie, a potem mnie zawołajcie, będę w pokoju na przeciwko! - Po tych słowach nowopoznany bibliotekarz wyszedł z pomieszczenia i udał się w stronę wcześniej wspomnianego pokoju na przeciwko. - Bawcie się dobrze! - dorzucił z przekąsem.
" I don't sleep, I just dream. "
color=#00BF40 - słowa Motaro -
Awatar użytkownika
Senju Hana
Posty: 34
Rejestracja: 25 wrz 2021, 15:08
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Bank:

Re: Biblioteka

"Pod gradobiciem liter."
Misja rangi [D] 4/10
Uczestnicy: Senju Hana, Senju Motaro.

Hana uśmiechnęła się kiedy Motaro się przedstawił. Miło że ktoś w wiosce czuwa nad tym aby członkowie jednego klanu socjalizowali się wzajemnie. Chłopak był o wiele młodszy toteż kunoichi mogłaby być dla niego wsparciem w tym trudnym świecie ninja. Sama pamiętała swoje początki i nie należały do najprostszych.
Kiedy pojawił się bibliotekarz dziewczyna weszła za nim do środka i nie odzywała się ani słowem. Czekała na konkretne instrukcje aby jak najszybciej rozpocząć pracę. W głowie już sobie kalkulowała na co wyda zarobione pieniądze.
Kiedy mężczyzna opuścił pomieszczenie kunoichi podeszła do pierwszej lepszej sterty książek i odrazu rozpoczęła ich układanie na wózku. Kątem oka zerknęła na Motaro.
- Odbywałeś już jakąś misję w Sakurze? Czy to twoja pierwsza? - zapytała spoglądając na chłopaka i jednocześnie przekładając książki. Ciekawa była czy potrafi już używać Elementu Drewna. Nie każdy w tak młodym wieku to potrafił. Pamiętała swoje początki gdy próbowała łączyć Wodę i Ziemię. To trudniejsze niż by się mogło wydawać.
- Jeśli być kiedyś chciał... To możemy odbyć wspólny trening. Pokażesz mi swoje zdolności kontroli Mokutonu. Być może będę mogła Ci jakoś doradzić. A może Ty mi pokażesz coś co mnie zaskoczy. - dodała po chwili i uśmiechnęła się delikatnie. Nie znała zbyt wielu członków rodziny Senju ponieważ wojna porozrzucała ich po całym kontynencie. Znała jednak potencjał jaki w nich drzemie i nie chciała aby Motaro ten potencjał zmarnował.
Awatar użytkownika
Senju Motaro
Posty: 31
Rejestracja: 09 mar 2022, 8:03
Ranga: Genin
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Techniki:
Bank:

Re: Biblioteka

"Pod gradobiciem liter."
Misja rangi [D] 5/10
Uczestnicy: Senju Hana, Senju Motaro.

Po wyjściu bibliotekarza z pomieszczenia młodzi ninja powolutku wzięli się do roboty. Delikatnie przytłoczeni ilością pracy nie chcieli zaliczyć faul startu, więc wstępne rozeznanie i obmyślenie małego planu taktycznego było tutaj jak najbardziej wskazane. Choć sam Motaro nie był wielkim fanem książek, to jednak widok takiej kolekcji dla chłopca był poniekąd inspirujący. Kto wie? Może dzisiejsza misja skłoni go do większej refleksji nad swoją aktualną wiedzą i wyobraźnią. Układając księgi jedna po drugiej młodemu Senju wciąż uciekało oko na starszą koleżankę, oczywiście bez podtekstów, najzwyczajniej w świecie był zaciekawiony innymi członkami swojemu klanu, szczególnie tymi, które nie wychowywały się w wiecznie deszczowym Ame. - Właściwie, jest to moja druga misja w tej wiosce. Ostatnio z pewną dziewczyną z klanu Hyuga pomagaliśmy utalentowanemu cieśli w czyszczeniu magazynu pełnego przepięknych mebli. Szkoda, że wiele z nich skończyło jako opał, ale dla Senju praca z drewnem zawsze będzie przyjemnością! A co z Tobą, miałaś już jakieś ciekawe misje? - chłopiec zapytał rozochocony. - Może nie wyglądam, ale potrafię już co nieco, mój dziadek był niegdyś klanowym geniuszem i przyznam, że wysoko zawiesił poprzeczkę; mimo wszystko bardzo kocham dziadziunia, bez niego nigdy bym sobie nie poradził! Co do wspólnego treningu to jasne, chętnie potrenuję, ostatnio często medytuję w wiśniowym sadzie, gdybyś kiedyś przechodziła obok to możesz się za mną rozejrzeć i coś wspólnie wymyślimy. - mówiąc to na twarzy Motaro pojawił się wielki szczery uśmiech.

Po około dwóch godzinach od przybycia ninja do biblioteki do pomieszczenia wrócił Saki, o którym dwójka młodziaków prawie już zapomniała. Bibliotekarz pod wrażeniem swoich pomocników wskazał im drzwi do głównej biblioteki mówiąc - Okej! Widzę, że wstępna segregacja za wami! Teraz ważniejsza część zadania i nie ważcie mi się tego schrzanić! Jak widzicie: wszystkie regały w głównej hali są odpowiednio rozmieszczone, według tematyki, a następnie alfabetycznie. Weźcie wózki z zebranymi już książkami i bardzo uważnie roznieście je do przysługujących im miejsc. Śpiech będzie tu waszym wrogiem, ale na zachętę dodam, że po tej części pracy czeka nas przerwa na herbatkę i posiłek! - dodał, mając nadzieje, że perspektywa dobrego jedzenia zachęci ich do dalszej dobrej pracy. Nie czekając dłużej Saki wszedł do głównej hali i usiadł przy swoim biurku, czekając aż dwójka Senju zakończy tą część zadania.
" I don't sleep, I just dream. "
color=#00BF40 - słowa Motaro -
Awatar użytkownika
Senju Hana
Posty: 34
Rejestracja: 25 wrz 2021, 15:08
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Bank:

Re: Biblioteka

"Pod gradobiciem liter."
Misja rangi [D] 6/10
Uczestnicy: Senju Hana, Senju Motaro.

Czas w bibliotece mijał bardzo szybko. Pracy było tak dużo że Hana nawet nie zauważyła kiedy mijała kolejna godzina. Dodatkowo towarzystwo Motaro znacznie umilało jej ową misję. Nie należała ona do zbyt wymagających jednak nawet takie musiały być wykonywane przez kogoś.
- Byłam już na misji dla Sakury. Eskortowałam kupca bo Kraju Bananów. Nie była to spokojna wyprawa jeśli mogę to tak określić. - powiedziała na koniec delikatnie się uśmiechając. Przypomniała sobie tych trzech bandytów, których wtedy skasowała. Poniekąd brakowało jej tego typu adrenaliny. Będzie musiała się wybrać do Rady aby przydzielono jej ponownie misję podobnego poziomu.
- Super. Chętnie odbędę z Tobą wspólny trening. - powiedziała i wtedy skierowała się w stronę Bibliotekarza który właśnie wparadował do sali.
Przeszli do kolejnego etapu zadania. Tym razem wymagano od nich nieco więcej uwagi i zaangażowania. Dziewczyna westchnęła pod nosem jednak nie odezwała się ani słowem.
Chwyciła pierwsze kilka książek i zaczęła krążyć z nimi między pólkami szukając odpowiednich półek. Nie należało to do najprostszych bowiem biblioteka posiadała ogrom regałów i czasami musiała przejść spory kawał zanim odnalazła odpowiednie miejsce aby odłożyć książkę.
Ostatnio zmieniony 25 mar 2022, 18:53 przez Senju Hana, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Kakarotto
Posty: 1188
Rejestracja: 01 lip 2021, 23:58
Discord: Midoro#5831
Karta Postaci:
Punkty Bonusowe:
Osiągnięcia:

Re: Biblioteka

Porwania i zaginięciaMistrz Gry
NPCKaguya Manabu
Posty29/...
...
Podróż przez lekko ośnieżone uliczki Sakury znów zaszczyciła ich ładnymi widokami. Nie mieli znów aż tak dużo do przejścia lecz mieli kilka dobrych minut na rozmowę jeśli czuli taką potrzebę. W końcu cała ta sprawa to nie było ratowanie jakiegoś kota z drzewa. Chodziło tu o ludzkie życie. O życie cywila. Fakt, że pochodziła z rodziny obdarzonej potężnym Kakkei Genkai tylko potęgował powagę całej sprawy w obliczu plotek jakie chodziły po mieście. Jednak to były tylko plotki. Prawda? Tak czy inaczej, coś już wiedzieli. Były to raczej ogólne informacje nie dające im żadnego punktu zaczepienia czy też klarownego tropu. Lepsze to jednak niż nic.
Shijima z Reiyą u boku stanęli przed wejściem do biblioteki. Było wciąż przed południem więc nie było jakichś tłumów. Gdy weszli do środka i zamknęli za sobą drzwi, przywitał ich zapach pergaminu, brak wiatru, ciepło oraz głucha cisza. Mimo iż stali przy drzwiach, ledwo co słyszeli odgłosy wioski. Musiały być bardzo szczelne i dobrze tłumić dźwięki. Ich oczom ukazały się rzędy regałów a obok nich, przy wejściu, długa lada za którą siedziała schludnie ubrana kobieta. Włosy miała spięte w idealny kok z którego nie wystawał ani jeden włosek. Odłożyła na bok papier któremu się przyglądała jak weszli i spojrzała na nich znad okularów.
- Dzień dobry państwu. W czym mogę pomóc? - zapytała dość cicho lecz mimo to, dobrze ja usłyszeli. Zapewne przez panujący tu spokój.
Awatar użytkownika
Kurama Shijima
Posty: 40
Rejestracja: 14 lut 2022, 18:04
Ranga: Genin
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Bank:

Re: Biblioteka

Piękna to rzecz - wierzyć. Niezbędna ludzkości. Kultura się rozwijała, technologia brnęła do przodu, wymyślano coraz to dziwniejsze zdolności i otwierano możliwości. Jedno zaś z ludźmi pozostawało, rzecz niezmienna, rzecz stała - zmieniał się tylko jej obiekt. Centrum.
Człowiek po prostu musiał w coś wierzyć.
Shijima nie wierzył w swoje możliwości, nie potrafił prowadzić śledztw. Nie wierzył w to, że dziewczynie nic nie jest, ani w to, że szybko ją znajdą. Wierzył za to w to, że ludzie wiary potrzebują - i taką chciał dać temu mężczyźnie, któremu zostało odebrane coś bardzo cennego. Ktoś bardzo cenny. W dodatku - nie po raz pierwszy.
Jeśli więc człowiek potrzebuje wiary czy może przyzwyczaić się do tragedii? W końcu przywyknąć do tego, że masz pecha i po prostu zwrócić się w inną stronę, gdzie właśnie ta wiara we własne możliwości cię podbuduje, zmieni, przekształci? Z bólem nie można wygrać, ale można się do niego przyzwyczaić. Im dłużej boli tym bardziej wzrasta znieczulica. Poczujesz się źle przez miesiąc, trzeci, dziesiąty i w końcu gdy mówisz "boli mnie głowa" to dodajesz "ach, nie szkodzi, przywykłem"! Im mocniej walczysz z bólem tym bardziej on wzrasta - jak ta rana w buzi, którą ciągle podrażniasz językiem mimo tego, że zdajesz sobie sprawę z głupoty tego przedsięwzięcia.
Taki ból, jak i brak wiary, zamieniał się w końcu w niepokój. A ogień był aż nadto podatny na każde drgnięcie wiatru,
- Tak... - Odparł przez mgłę własnego zamyślenia, gdy jeszcze obrócił się przez ramię i spojrzał na dom. Zgadzali się z tym, że ani nie został porwana z domu ani nie uciekła sama. Wszystko było na swoim miejscu. Nie można raczej mówić o kradzieży - rzeczy były na miejscu. Od razu wykluczyłeś że dziewczyna jest geniuszem zbrodni, że tak dobrze zaplanowała zniknięcie jak i to, że jakiś geniusz zbrodni tak dobrze wziął się za kradzież (tak, tak, to też przeszło mu przez głowę) i dlatego pokój był w porządku. Odrzucił to głównie dlatego, że ci ludze nie wyglądali na bogaczy, którymi ktoś taki by się zainteresował. - Jeśli jesteś kochającym córkę ojcem to czy nie idziesz przed zgłoszeniem zaginięcia do miejsca, gdzie córka powinna być albo do jej lubego? - Przesunął czerń oczu po twarzy Reiyi, po cieniach drzew, które czekały na wiosnę, aż w końcu spojrzał przed siebie tak, jakby nie widział obrazu dla każdego człowieka widocznego. Jakby się zawiesił. Zwłaszcza, że nastąpiła po tym dłuższa chwila ciszy. - Czy rrodzic jest skłonny do sprzedania własnego dziecka? - Dokończył myśl, swoje pytanie retoryczne i w końcu ruszył do przodu gładziutkim, bezszelestnym krokiem. Jak duch. - Do biblioteki nie jest długa droga. - Zapewnił niewiastę z lekkim uśmiechem.
Trzymał w dłoni podarowane zdjęcie.
Shijima spojrzał na kobietę zastanawiając się, czy kojarzy ją z wyglądu, po czym wysunął wspomnianą fotografię w jej kierunku.
- Dzień dobry, moja godność Kurama Shijima, a to Reiya, zajmujemy się zaginięciem tej panienki. - Położył zdjęcie na blacie i delikatnie przesunął w kierunku kobiety. - Najmocniej przepraszam za zajmowanie pani czasu, ale sprawa jest pilna... Czy mogłaby pani powiedzieć coś o zaginionej? Lub kto widział ją ostatni, byśmy mogli pokonwersować?
Obrazek
The fault, dear Brutus, is not in our stars, but in ourselfs.
~Shakespear
Awatar użytkownika
Hokori Reiya
Posty: 42
Rejestracja: 15 lut 2022, 1:00
Ranga: Muryō no ninja
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Bank:

Re: Biblioteka

Jeśli wierzyło się we własnego pecha – to się go zwyczajnie przyciągało. Dlaczego ma się dziać coś dobrego, jeśli wcale tego nie wyczekujesz? Jeśli w głębi serca wierzysz, że nic dobrego czy pozytywnego cię nie spotka? Reiya nie wierzyła w pecha. Nie wierzyła też jednak w szczęście. Wierzyła za to w ludzkie skurwysyństwo. I w to, że było go na świecie więcej niż ludzkiej życzliwości – ale ta, oczywiście, też istniała. Była po prostu trudniejsza do osiągnięcia, w końcu łatwiej było pójść na łatwiznę goniąc za własnymi celami, egoizmem niż dać coś od siebie drugiej osobie. Ta wojna… była tego idealnym przykładem. Ludzkiego skurwysyństwa właśnie. Tego, co ludzie potrafią robić innym ludziom. Ale tutaj, w Sakuragakure, ona i nieznajomy jej (no dobrze, odrobinkę już znajomy) Kurama, próbowali pomóc zatroskanemu ojcu, który stracił już tak wiele. Reiya bardzo nie chciała, by stracił też córkę. Chciała wierzyć, że wróci cała i zdrowa do domu – ale takie historie bardzo rzadko miały dobry finał. Bardzo rzadko nie znaczyło jednak „nigdy”. I na to miała nadzieję.
W końcu nadzieja matką głupich, ale większość matek kocha swoje dzieci.
- Tak i nie. Kiedy jesteś kochającym córkę ojcem i orientujesz się, że nie wróciła do domu, to przestajesz myśleć racjonalnie. Chwytasz się tego, co przychodzi ci do głowy. A jemu mogło przyjść do głowy, że inni nie związani ze sprawą emocjonalnie ludzie zrobią to lepiej niż mógłby on. Może biblioteka była już wtedy zamknięta. Mówił za to, że był u jej chłopaka – wytłumaczeń było sporo, a każde równie prawdopodobne. Po tym wydawało się, że Shijima trawi odpowiedź i Reiya nie spodziewała się następnego pytania. Niby retorycznego, ale i na nie miała odpowiedź. Spochmurniała jednak wyraźnie nim się odezwała i szli tak w ciszy jeszcze trochę. - Jest skłonny – odburknęła cicho. Wiele się mówiło o miłości bezgranicznej rodzica do dziecka, ale, ach… we wszystkim były wyjątki. Na świecie działy się różne rzeczy. I byli rodzice, którzy byli skłonni sprzedać własne dzieci. Zabić własne dzieci. I inne takie. I choć Shijima się uśmiechnął – Reiya stała się jeszcze poważniejsza niż była, wpatrzona w drogę, którą ich prowadził.
- Dzień dobry – przywitała się krótko. Śmiesznie to brzmiało. Kurama Shijima, a to Reiya. Ciekawe czy kobieta pomyślała sobie, że nosi to samo nazwisko? Nie nosiła. Nie przeszkadzała w tym, co mówił jej towarzysz, rozejrzała się krótko po przybytku – wyglądał dokładnie tak, jak można się było tego spodziewać, i szybko straciła zainteresowanie otoczeniem. Wolała się przyglądać mowie ciała i mimice ich rozmówczyni. - Z tego co wiemy, to tutaj pracuje. Od kilku dni nie ma z nią kontaktu. Próbujemy ustalić kto widział ją po raz ostatni.
Obrazek
Awatar użytkownika
Kakarotto
Posty: 1188
Rejestracja: 01 lip 2021, 23:58
Discord: Midoro#5831
Karta Postaci:
Punkty Bonusowe:
Osiągnięcia:

Re: Biblioteka

Porwania i zaginięciaMistrz Gry
NPCKaguya Manabu
Posty32/...
Pomysłów co stało się z Suzuną było wiele. Ucieczka, porwanie, sprzedaż przez ojca. Który z nich był jednak prawdziwy nie sposób było jeszcze stwierdzić. Posiadali jeszcze zbyt mało informacji. Co gorsza, jedyny trop jaki posiadali nie był zbyt pewny. Ruszyli w stronę biblioteki gdyż tam mieli nadzieję zdobyć kolejną część układanki. Po wejściu do budynku przywitała ich cisza oraz pani bibliotekarka. Shijima od razu przeszedł do sedna sprawy zachowując jednak wszelkie formy grzecznościowe. Było to dobre posunięcie gdyż mimo wszystko, zależało im na czasie. Kobieta rzuciła jedynie kątem oka na podsunięte zdjęcie. Nie musiała mu się długo przyglądać gdyż w końcu dobrze znała znajdującą się na nim dziewczynę.
- Więc jednak zaginęła. Biedactwo. Oczywiście, to Kaguya Suzuna. Pracuje tu w bibliotece od jakiegoś czasu. Wczoraj nie pojawiła się w pracy więc zaczęłam się zastanawiać co się z nią stało. Zawsze była taka poukładana... - kobieta mówiła z nutką smutku w głosie. Po chwili jednak przeszła do odpowiadania na zadane jej pytania.
- Ostatni raz ją widziałam dwa dni temu jak kończyłyśmy pracę. Wyszła o 16 jak zawsze. Gdy wyszła zatrzymał ją jakiś mężczyzna w błękitnej pelerynie. O czymś rozmawiali i później ruszyli razem w stronę centrum. Niestety nie przyjrzałam mu się dobrze gdyż musiałam podbić książkę. Wiem, że to niewiele lecz może wam to jakoś pomoże.
Awatar użytkownika
Tora
Posty: 2752
Rejestracja: 27 kwie 2021, 15:24
Ranga dodatkowa: Główny Moderator Techniczny
Discord: Tora#0227
Karta Postaci:
Punkty Bonusowe:
Techniki:

Re: Biblioteka

Przekroczony termin zwrotu返却期限を過ぎた
Licznik postów1/?
RangaD
Nasza Truskawka, jako kunoichi Sakury, otrzymywała różne zadania. Czasami był to pościg za kotem, a czasami eskorta pierdołowatego właściciela sklepu z sąsiedniej nacji. Tym razem jednak zlecenie pochodziło z samej biblioteki, gdzie zleceniodawcą była tamtejsza pracownika - Taniguchi Yuna. W samej informacji o misji był też jej krótki opis, bowiem chodziło zwyczajnie o odbiór zaległości oraz opłat od kilku osób, które to się spóźniły ze zwrotem dziel literackich. Ich adresy i szczegóły miała przedstawić zleceniodawczyni, która będzie w swoim miejscu pracy. Nic więc dziwnego, że JedynkoPiątka właśnie do biblioteki się udała, coby uzyskać niezbędne informacje. W środku, jak to w bibliotece, panowała cisza, a za biurkiem znajdowała się odziana na fioletowo kobieta, przyglądająca się akurat kwiatu, który znajdował się w wazonie na biurku. Była to chyba jakaś róża. Na głowie miała także dość szeroki kapelusz, który akurat ściągała i odkładała na bok, co prawdopodobnie oznaczało, że przed chwilą dopiero przyszła na zmianę. Dostrzegła jednak nowoprzybyłą i z lekkim uśmiechem rzuciła dość cicho, jednak na tyle, by dziewczyna mogła to usłyszeć.
-W czym mogę pomóc?
Awatar użytkownika
Chinoike Ichigo
Posty: 223
Rejestracja: 23 sie 2021, 1:52
Ranga: Chūnin
Ranga dodatkowa: Iryōnin
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Techniki:
Bank:

Re: Biblioteka

Ostatnie dni Ichigo mijały bardzo spokojnie jak na to, co się działo na ostatniej misji. Dziewczyna bardzo mocno skupiła się na samotnym treningu i poznawaniu tajników jej Dojutsu. Dni zamieniały się w tygodnie a te w miesiące aż w końcu nastało lato. Czas mijał nieubłaganie a jej środki finansowe powoli się kończyły. Tak więc nie pozostawało jej nic innego jak ruszyć ponownie do żmudnej pracy kunoichi. Mimo iż przetrwała misję B i nawet jej ją zaliczyli, nie czuła się mentalnie na siłach by podejmować się czegoś trudniejszego. Chciała zacząć znów od prostych misji D by rozruszać się. Był to trochę paradoks gdyż ciągle trenowała, lecz mimo to czuła, że się zastała.
Tak czy inaczej przyjęła pierwsze lepsze zadanie jakie jej wybrali w siedzibie Rady i skierowała swoje kroki do biblioteki. Droga była jej znana gdyż niejednokrotnie do niej chodziła jako klientka. A to kupić coś nowego a to wypożyczyć. Tym razem jednak, szła tam jako pracownica. Truskawka po przekroczeniu progu zobaczyła kobietę za ladą, którą już miała pewnie okazję poznać podczas jednej z jej częstych wizyt. Yuna powitała ja uśmiechem i rzekła cicho. Wszystko było jednak dobrze słyszalne dzięki ciszy panującej w budynku.
- Witam ponownie. Tym razem przychodzę w sprawię zlecenia. Trzeba odebrać jakieś zaległości podobno. Miałam się zgłosić po szczegóły. - odpowiedziała jej Chinoike mówiąc tak samo cicho jak i ona. Przez chwilę myślała, czy nie powinna się przedstawić, lecz kobieta na pewno pamiętała ją jako stałą klientkę więc finalnie uznała, że nie ma takiej potrzeby.
Obrazek
Awatar użytkownika
Tora
Posty: 2752
Rejestracja: 27 kwie 2021, 15:24
Ranga dodatkowa: Główny Moderator Techniczny
Discord: Tora#0227
Karta Postaci:
Punkty Bonusowe:
Techniki:

Re: Biblioteka

Przekroczony termin zwrotu返却期限を過ぎた
Licznik postów3/?
RangaD
Mówi się, że gdy coś się uda, powinno się, na fali tego sukcesu, próbować od razu to powtórzyć. Dotyczyło to zapewne w większości takich rzeczy jak np. sztuczki akrobatyczne, jednak idąc tym samym tokiem rozumowania, czy nie wypadałoby Ichigo rozpocząć kolejnej misji B, coby się nawet mentalnie nastawiła, że "daje radę"? Jeden rabin powiedziałby tak, a drugi nie. Na pewno też znaleźliby się tacy, którzy by uważali, że jeśli ledwo przetrwała, powinna uważać i powoli się wzmocnić, jednak czy wówczas, nie znajdując wyzwania i kolejnego "kroku" człowiek potrafił się faktycznie rozwinąć? Może to był też powód, dla którego Truskawka czuła, że się zastała i musi wrócić do swoistej rutyny, codziennej pracy ninja najniższej rangi?

Oczywiście, jako stała bywalczyni biblioteki kojarzyła kobietę za ladą. Taniguchi Yuna, czyli pracodawczyni wspomniana w liście także ją kilka razy widziała, jednak nigdy nie zawarły między sobą jakiejś bardziej konkretnej znajomości. Z karty bibliotecznej jednak ją na bank kojarzyła, także jej personalia, więc nie powinno być żadnego problemu, prawda? Po przedstawieniu celu swojej wizyty bibliotekarka wyraźnie się rozpogodziła.
-O! To super! - powiedziała lekko się rozpromieniając i nawet podnosząc głos, acz wciąż w granicach szeptu. Gestem nakazała Chinoike podejście, gdy sama zaczęła w międzyczasie pisać coś na kartce. -Ogólnie mam problem z dwoma osobami. Yota Yōta, przetrzymuje już miesiąc książkę o meteorologii. Powinien ją zwrócić i zapłacić 10 Ryō za przetrzymanie. Z tego co wiem najczęściej jest jednym z strażników przy bramie. - wyjaśniła, a Truskawka widziała, że te informacje, trochę bardziej lakonicznie, ale jednak, zostały zapisane na kartce, jednak długopis nadal leciał, informując o kolejnej osobie -Katō Juri przechowuje książkę kucharską. Na co dzień sprzedaje jedzenie w wózku ruchomym i jeździ po wiosce. Na ogół stacjonuje niedaleko parku, z tego co rozmawialiśmy. Powinna oddać 5 Ryō - wszystko to wyjaśniła, a nawet zapisała nazwy książek. Kobieta westchnęła. -Zapewne przez wzgląd na ich pracę mają problem by się tu dostać, jednak trzeba pamiętać o punktualności. - dodała jeszcze, spoglądając na dziewczynę przed nią i podając jej karteczkę. -Jakieś pytania? - dodała z lekkim uśmiechem.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Sakuragakure no Sato”