• Ogłoszenia
  •  
    Aktualności fabularne
    Obecna pora roku: Wiosna 164r.

    Poniżej znajdują się ostatnie wydarzenia oraz ważniejsze ogłoszenia. Są one często opatrzone datą dodania, przy czym najświeższe informacje umieszczone są na samym początku listy.

    30.01.2024 - rozpoczęcie wydarzenia wioskowego w Sakuragakure. Więcej informacji w najnowszych aktualnościach fabularnych.
    29.01.2024 - oficjalne zakończenie eventu Arc II: Pierwsza Konfrontacja. Podsumowanie można znaleźć w aktualnościach fabularnych.
    Kącik Nowego GraczaSamouczek Wzór Karty Postaci AtrybutyRozwój postaci i koszty chakry Atuty Klany i organizacje Informacje o świecie Handbook
    Powyższe tematy powinny zawierać wystarczająco informacji, by móc bez przeszkód napisać Kartę Postaci i rozpocząć grę. W przypadku dalszych niejasności, zapraszamy do kontaktu zarówno na chatboxie, przez wiadomości prywatne oraz przez nasz serwer Discord.
    Administracja
    Pingwinek Chaosu
    Główny Administrator
    Norka
    Główna Mistrzyni Fabularna
    Hefajstos
    Główny Moderator Kuźni
    Tora
    Główny Moderator Technik

    W przypadku jakichkolwiek pytań bądź uwag, powyższe osoby zajmują się wyszczególnionymi w ich tytułach zagadnieniami. Pomocą służy również cała kadra forum, wraz z moderatorami. Zapraszamy również do dołączenia do forumowego Discorda.
    Kadra Sakura no HanaDiscord Sakura no Hana
     

Dzielnica mieszkalna

Wioska położona jest na równinach w centrum Sakura no Kuni, pełnych zieleni oraz kwiatów wiśni dodających, jak całej reszcie kraju, nieziemskiego uroku. To wokół nich została zbudowana Sakuragakure i zadbano o to, aby jej styl był poważny oraz pasował do pięknych terenów. Nie mają przez to bezpośrednio dostępu do morza, jednak klimat tam jest bardzo stabilny i należy do tych cieplejszych. Zimy nie są srogie, wiosny lubią być gorące i z niewielkimi opadami deszczu, a kiedy nastaje lato, mieszkańcy muszą zadbać o to, aby nie paść z odwodnienia. Nie jest to jednak poziom gorąca na pustyni. W dodatku przez wioskę przechodzi sporej wielkości rzeka, to łatwo jest się ochłodzić w takie dni z racji na pozwolenie kąpania się w niej.
Awatar użytkownika
Aburame Ruji
Posty: 52
Rejestracja: 22 sty 2022, 3:25
Ranga: Genin
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Bank:

Re: Dzielnica mieszkalna

''Niech twoja praca uczy cieee" pomyślałem nieco znudzenie, zajrzałem w kierunku ogródka. Podchodziłem dość dumnie do zadania, Rozejrzałem się w kierunku kwiatów, analizowałem rosnące obiekty. Różne liście mogły oznaczać że też to są kwiaty. Spojrzałem na ogród jeszcze raz żeby zobaczyć jak ustawione są posadzone obiekty. Wypuściłem spod siebie co przyznać trzeba dość silne owady, chrząszcze czy żuki, owady idealne do wyciągnięcia. "trzeba sie rozejrzeć taaa" pomyślałem jednocześnie delikatniej wyrywając niektóre nawet ciekawsze ze ścierzek. Odłożone z dużą ilością ziemi bespiecznie czekały. Kolejno kwiaty nieco nie pasujące do zamysłu zostawienia, odlatywy tam na boczek. Inne owady wyrwały dość brutalnie znane mi chwasty.
-Do wyrzucenia.
Niektóre zwykle chwasty też wziąłem ze względu na ich ciekawe liście i zakryłem nimi poprzednie. Nie do końca wiedziałem co widze ale zabrałem pojedynczą małą bulwę kwiata która mi się spodobała do kieszeni. Rozejrzałem się jeszcze raz, niektóre rośliny mogły dalej być chwastami ale kwiaty raczej zostały.
Awatar użytkownika
Jelonek
Posty: 1149
Rejestracja: 26 kwie 2021, 21:38
Ranga dodatkowa: Daimyo
Discord: Fuyue#3535
Karta Postaci:

Re: Dzielnica mieszkalna

Zagubiony dziwak
Posty21/?

GMF mode on

Plan był może dobry. Zależałoby to wszystko od tego, jaki to w pełni był plan Rujiego. A ten, był całkiem chaotyczny i... ryzykowny. Wypuszczenie owadów, których nawet w pełni nie kontrolował z racji na swoją dość... niezadowalająca znajomość technik. Co nieco wiedział o swoich umiejętnościach, jednak to wszystko podlegało bardziej pod chaos. Potrafił niejako kontrolować swoje owady, ale tak aby w pełni wykonały to co chciał? Nigdy nie mógł być tego w 100% pewien. I tak było też teraz. Wypuszczone owady, żuki i tam chrząszcze ruszyły w stronę chwastów... oraz kwiatów. Jak się okazało w praktyce? Nie były zbyt dobre w rozróżnianiu, a intencje ich pana nie były dla robaków jasne. Te zaczęły więc atakować i chwasty, i zwykłe rośliny. Dobre 10% wszystkie zostało przez nie dość szybko pożarte, nim członek klanu Aburame zdążył nawet zareagować. Nici więc wyszło z jego zbierania roślin które przykuły jego uwagę, oraz całej reszty planu z odrzucaniem złych grządek na bok, kiedy to jego owady równo niszczyły wszystko. Musiał więc coś zrobić, aby je powstrzymać. Na pewno chociaż na tyle kontroli miał, prawda?
- A ty kim jesteś? - usłyszał w tym samym czasie co działa się anihilacja grządków dziewczęcy głos za sobą. Brzmiał na dość zaspany. Zerkając, dojrzałby że w drzwiach prowadzących z domu pracodawcy do ogródka stoi dziewczyna. Całkiem ładna, wyglądająca na trochę zaspaną biorąc pod uwagę jak przecierała swoje oczy i najpewniej stojącą tutaj generalnie w swojej piżamie. Definitywnie było na czym zawiesić wzrok, jeżeli tylko Ruji zechciał.

Stan Rujiego: nadciągnięte mięśnie w ramionach, bicepsy bolą więc lepiej by się nie forsował zbyt bardzo.

Gracz zrezygnował z gry postacią. Automatyczne [Z/T].
Ostatnio zmieniony 29 maja 2022, 12:31 przez Jelonek, łącznie zmieniany 1 raz.
Wcielenie Jelenia
Moderator Fabularny | Moderator Techniczny | Miły człek jakiego można pytać o rzeczy i pomoc | Hidden Admin
Prowadzone wątki 6/4 [aktywne wątki]
  • Za tym co odległe - Kamaboko Gonpachiro, Sabataya Shuten & Mirai Akane
  • Tam gdzie bogowie poprowadzą... - Kaguya Kaede
  • Bliźniacze zabawy - Kasane Mitsuki & Kasane Kirara
  • Ranny ptaszek - Uzumaki Chiyo & Fuuka
  • Gorycz zemsty - Inuzuka Nana
  • The Inquisitor's Journey - Ichijou Michiru
Awatar użytkownika
Hōseki Homura
Posty: 164
Rejestracja: 31 paź 2021, 11:42
Ranga: Genin
Discord: Amphare#3038
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Techniki:
Kuźnia:
Bank:
Osiągnięcia:

Re: Dzielnica mieszkalna

Harvest
Misja D1/?
UczestnicyTerumi Akebi
W życiu każdego ninja przychodzi co jakiś czas moment, kiedy obowiązki wzywają. Jest to los, którego nawet Akebi nie była w stanie uniknąć, w końcu znajdując w swojej skrzynce zwój zawierający zlecenie od samej wioski. Zwój rzecz jasna pewnie nie rzuciłby się w oczy, gdyby ktoś bardzo nagminnie, najpewniej kurier, wcześniej nie dzwonił dzwonkiem do drzwi, jednak oto był - ze wszystkimi pieczątkami i podpisami, jakie charakteryzowały podobne dokumenty. Mogła jednak zdecydowanie odetchnąć z ulgą! Dość sztampowe otrzymanie zlecenia wiązało się jednocześnie z zadaniem najniższej rangi przewidzianej przez system, to też mogła być pewna, że raczej na misji rangi D nie powinna spotkać się z problemami zdolnymi przerosnąć zwykłych, szarych cywilów.

Samo zlecenie, po rozwinięciu, nie zasypywało człowieka treścią. W gruncie rzeczy zostało zawarte dość zwięźle, nie zajmując więcej, niż kilka linijek tekstu. Nie mniej, nie niósł też prawdopodobnie wszystkich informacji, jakie mogłyby się przydać:
Terumi Akebi

W imieniu Wioski Ukrytej w Kwitnącej Wiśni, zostaje zlecone Ci zadanie rangi D. Hayashi Sanzo-san szuka osoby, która wyręczyłaby go w udaniu się na pobliskie torfowisko celem zebrania kwitnących o tej porze roku kwiatów. Hayashi Sanzo-san jest z zawodu zielarzem, a sędziwy wiek nie pozwala mu na bezpieczne odbycie dłuższych wypraw po za wioskę. Co do dokładnego miejsca, w jakich można znaleźć wspomnianą roślinę, jak i również jej wygląd, Hayashi Sanzo-san ze względów prywatnych prosi, by udać się osobiście do niego po wspomniane informacje. Adres znajduje się poniżej.
I rzeczywiście, gdyby spojrzeć niżej, można było znaleźć również adres. Godzina była relatywnie wczesna - przynajmniej dla Akebi, jaka miała prawo uznać południe jako praktycznie początek dnia. Pora roku jednak była taka, jaka była i można było się spodziewać zapadnięcia zmroku za ledwie parę godzin. Nie mniej jak nie dziś ruszy pomóc biednemu obywatelowi, to kiedy?
Awatar użytkownika
Terumi Akebi
Posty: 7
Rejestracja: 26 lut 2022, 21:08
Ranga: Genin
Karta Postaci:

Re: Dzielnica mieszkalna

Nic nie wskazywało na to, że ten dzień będzie wyglądać zupełnie inaczej dla mnie, niż dotychczas. Dużo ciekawych rzeczy do roboty nie miałam, dlatego z kubkiem ciepłej herbaty na stole i nosem w książce o podstawach medycyny. Głowę opierałam na prawej ręce której łokieć znajdywał się na blacie drewnianego stołu. Rozłożona szeroko książka znajdowała się również na blacie. Druga ręką zaś co jakiś czas leniwie przewracała stronę chwytając leniwie za górny róg kartki. Niekiedy też zdarzało się jej palcem wskazującym poprawić okulary do czytania, które z uporem maniakami usiłowały zjechać mi z nosa. Ciągle nie przyzwyczaiłam się do ich używania. Najchętniej rzuciłabym je gdzieś daleko, niestety przez to czytanie po nocach, bez nich te wszystkie literki się zbyt zlewają. Dźwięk dzwonka przerwał mi przekręcanie strony, ręka zawisła na chwilę w połowie.
Kto to może być? - zastanowiłam się, wrzucając do środka tomiku zakładkę by pamiętać gdzie skończyłam. Wstałam od stołu i skierowałam się prosto do źródła porannego hałasu. Po otworzeniu drzwi ujrzałam nieznaną osobę wręczającą mi zwój. Pomimo tego, że to pierwszy raz taki otrzymywałam, łatwo się domyśliłam do czego to dąży. Podziękowałam grzecznie i wróciłam do środka pomieszczenia, zamykając za sobą drzwi. Rozwinięcie i przeczytanie zwoju tylko utwierdziło mnie w przekonaniu, Na szczęście treść nie miała ciężkiego wydźwięku. Spojrzałam na zegarek, miałam jeszcze trochę czasu. Westchnęłam głęboko i ściągnęłam okulary z nosa i odłożyłam na stół obok książki. Chwyciłam za kubek, duszkiem wypiłam jego zawartość i szybko go zmyłam. Niewiele było do roboty, dlatego wciągnęłam buty na nogi i wybrałam się pod podany w tekście adres.
Awatar użytkownika
Hōseki Homura
Posty: 164
Rejestracja: 31 paź 2021, 11:42
Ranga: Genin
Discord: Amphare#3038
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Techniki:
Kuźnia:
Bank:
Osiągnięcia:

Re: Dzielnica mieszkalna

Harvest
Misja D3/?
UczestnicyTerumi Akebi
Poranek spędzany do tej pory na lekturze został niestety zakłócony, albowiem oto Sakura potrzebowała bohatera. Albo bohaterki. Zadanie jak zadanie, cokolwiek to oznaczało, a to nie wyglądało jak coś bardziej skomplikowanego niż standardowe "przynieś, podaj, pozamiataj", o którym się tyle słyszało. Jedyne, co stało Akebi na przeszkodzie, to dopicie herbaty oraz nałożenie na nogi czegoś bardziej odpowiedniego do przemierzania ulic Wiśni, niż klasyczne, ciepłe kapcie. Szczęśliwie pogoda dopisywała. Pomimo postępującej jesieni, tego dnia świeciło dość mocno słońce, jakie to swoimi promieniami ogrzewały kąsane nieco niższą temperaturą policzki. Prawdopodobnie nie byłoby zdziwieniem spotkanie ryzykantów, jacy wyszliby z domu w krótkim rękawku i, co najwyżej, jakiejś lekkiej bluzie narzuconej na ramiona.

Sam adres podany w wiadomości nie wydawał się daleko oddalony od miejsca zamieszkania, jednak w gruncie rzeczy i tak musiała przejść kilkoma, dłuższymi ulicami, jakie składały się na dzielnicę mieszkalną. Pół godziny spacerku, podczas których mogła cieszyć się przeważnie prostą drogą, jaka zaprowadziła ją bliżej granicy tej części wioski. Po obu stronach stały niewielkie, niskie domki, poustawiane w szeregu. Duża część z nich została maźnięta pastelowymi, jasnymi barwami, a i duża część z nich posiadała przed drzwiami niewielki ogródek otoczony niewielkim płotkiem. Jeden z takich domków, z nieco bardziej bujnym ogródkiem przed fasadą, wyglądał na cel Akebi. W ogródku, na plastikowym, niskim stołeczku siedział sobie starszy, przygarbiony mężczyzna. Na nosie miał parę okularów o grubych szkłach. Głowa niemal łysa, pomijając kępki otrzymujące się gdzieś po bokach. Odziany był w koszulę w kratę oraz jeansowe rybaczki. Obok niego leżała drewniana laska, zaś ten sam podlewał właśnie konewką rosnące zioła. Zdecydowanie wyglądał na dość zaabsorbowanego swoją robotą, jednak delikatny, zadowolony uśmiech na twarzy raczej nie zapowiadał, by miał być w złym humorze.
Awatar użytkownika
Terumi Akebi
Posty: 7
Rejestracja: 26 lut 2022, 21:08
Ranga: Genin
Karta Postaci:

Re: Dzielnica mieszkalna

Ledwo wyściubiłam nos za drzwi, gdy na całej twarzy poczułam charakterystyczny dla tej pory roku wiaterek połączony z odczuwalną temperaturą. Nie było jakoś strasznie zimno, ale postanowiłam nasunąć na głowę kaptur. Od razu doświadczyłam przyjemnego ciepełka i odcięcia od nieprzyjemnego wiatru. No ale teraz przyszła pora na krótki spacer przez wioskę. Miałam spory zapas czasu więc nie musiałam się zbytnio śpieszyć. Idąc ścieżką przez tłoczne uliczki przyglądałam się z ciekawością, jak inni mieszkańcy prowadzą swoje małe interesy, robią zakupy czy tak jak ja przemieszczają się w zupełnie inne miejsce. Wkrótce jednak opuściłam rynek i trafiłam do kolejnej dzielnicy mieszkalnej.
Tu życie wyglądało zupełnie inaczej. Ścisk na ulicach został za plecami a przede mną rozpościerały się urocze domki z ogrodami, mniejszymi, większymi. Mieszkańcy leniwie zajmowali się codziennymi sprawami: rozwieszali pranie, zajmowali się ogrodem czy najzwyczajniej w świecie przesiadywali na gankach z kubkiem ciepłej herbaty i wsłuchiwali się w otoczenie. Jest to przyjemny dla oka widok. Ja musiałam jednak skupić się na swoim zadaniu. Ciężko powiedzieć jakie uczucie mi towarzyszyło. Niby jest to pierwsze powierzone zadanie i nie mogło być nie wiadomo jak ciężko, ale jakiś niepokój wciąż siedział mi gdzieś z tyłu głowy. Przemyślenia przerwało mi dotarcie na miejsce i zbliżenie się do mężczyzny znajdującym się na działce oznaczonym adresem w zawiadomieniu.
Przepraszam, pan Sanzo-san? Nazywam się Akebi i przysyła mnie zarząd wioski abym pomogła panu w zleceniu - wyjaśniłam grzecznie się kłaniając jednoczenie obserwując bacznie nieznajomego jeszcze mężczyznę.
Awatar użytkownika
Hōseki Homura
Posty: 164
Rejestracja: 31 paź 2021, 11:42
Ranga: Genin
Discord: Amphare#3038
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Techniki:
Kuźnia:
Bank:
Osiągnięcia:

Re: Dzielnica mieszkalna

Harvest
Misja D5/?
UczestnicyTerumi Akebi
Krótkie przedstawienie się, bez pomijania wszelakich mile widzianych grzeczności, zdawało się najlepszą metodą, na rozpoczęcie dialogu. Mężczyzna zdawał się jednak nieco zaskoczony, dość szybko odrywając wzrok od podlewanych roślinek, co by obejrzeć się zdezorientowany po okolicy. Jego wzrok w rzeczy samej zatrzymał się na Akebi, zaś szybkie przeanalizowanie jej słów sprawiło, że ten uśmiechnął się. Zdawał się nieco rozbawiony całą sytuacją.
- No widzi panienka, jaki bajeczny dzień. Pogoda piękna, roślinki rosną i jeszcze tak szybko znalazła się osoba do pomocy. - stwierdził zadowolony, wstając bardzo ostrożnie ze swojego krzesełka. Chwycił przy tym drewnianą laseczkę, jaką sobie pomógł w tym jakże ciężkim zadaniu, po czym wyprostował się. No, na tyle, na ile mógł.
- Panienka pozwoli zaprosić się pierw na filiżankę herbaty może? - zaproponował, ruszając powoli w kierunku domostwa, dając Akebi znak ręką, by ruszyła tuż za nim. Drzwi okazały się być otwarte, bowiem ten jedynie nacisnął na klamkę. Stanął nawet obok, pozwalając jej wejść jako pierwsza do niewielkiego salonu wyłożonego drewnianymi panelami. Pod pastelowymi, pomarańczowymi ścianami stały ciemnobrązowe meble, wraz z sofą o butelkowym, zielonym odcieniu, jaka to znajdowała się pod przystrojoną firanką oknem na lewo od samych drzwi. Na środku tymczasem, pokryty obrusem, stał sobie drewniany, okrągły stolik, z trzema krzesełkami wokół. Na ścianie przeciwległej do wejścia, widać było z kolei łuk prowadzący do niewielkiej kuchni.
- Panienka usiądzie sobie, a ja herbatę zaparzę. - stwierdził, po czym ruszył sobie nieśpiesznie przez salonik - Panienka już kiedyś zbierała zioła?
Dodała jeszcze, wlewając herbaty do starego, metalowego czajniczka, nim postawił go na płycie gazowej.
Awatar użytkownika
Terumi Akebi
Posty: 7
Rejestracja: 26 lut 2022, 21:08
Ranga: Genin
Karta Postaci:

Re: Dzielnica mieszkalna

KStaruszek wydawał się na osobę dość miłą i nazbyt uprzejmą. Poczułam lekkie skrępowanie gdy wyszedł z propozycją herbaty. Nie tego się spodziewałam wybierając się na oficjalne zadanie zlecone przez władców wioski. Może podchodziłam do tego zbyt poważnie? Chyba powinnam się bardziej wyluzować, żeby nie popaść w paranoję. Mężczyzna nie wykonywał żadnych pośpiesznych ruchów, więc miałam dużo czasu by przyjrzeć się temu co robił. Musiałam przyznać, że w zwykłe pielenie grządek i zajmowanie się ogrodem wyglądało interesująco i relaksująco. Inną sprawą jest wiek staruszka którego wiek. Nie wiedzieć czemu przez głowę przeszły mnie myśli, o własnej starości i czy będzie ona wyglądać podobnie.
Niech będzie - zaskoczona propozycją, zgodziłam się bez większego zastanowienia. Dreptałam powoli za struszkiem dostosowując się do jego tempa by nie wywierać na nim żadnej presji. Szybko dotarliśmy do domu w którym mieszkał pracodawca. Wpuścił mnie do środka i ruszył szykować herbatę, nie mogłam tak siedzieć. Ruszyłam więc w kierunku w którym się udał.
Może jednak pomogę... - zaoferowałam przyglądając się co robi, przecież na herbacie trochę się znałam. Nie bardzo - odparłam na jego pytanie. Nic dziwnego, że ono padło. Przez brak wiedzy mogę przecież zrobić coś nie tak i zniszczyć jakieś ważne krzaczki, a tego nie chciałaby wioska, dziadek ani ja. Miałam przeczucie, że czekał mnie jeszcze szybki kurs wiedzy o roślinach. No cóż, jak mus, to mus.
Ostatnio zmieniony 20 gru 2022, 22:38 przez Terumi Akebi, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Hōseki Homura
Posty: 164
Rejestracja: 31 paź 2021, 11:42
Ranga: Genin
Discord: Amphare#3038
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Techniki:
Kuźnia:
Bank:
Osiągnięcia:

Re: Dzielnica mieszkalna

Harvest
Misja D7/?
UczestnicyTerumi Akebi
Czy każda misja zaczynała się tak... spokojnie? Zdecydowanie brak doświadczenia nie pozwalał nadto odpowiedzieć na to pytanie, jednak prawda była taka, że pierwsze zlecenie Terumi sprowadzało się do picia ciepłego naparu. A przynajmniej do tego miało się sprowadzić, to też z nadzieją na odegranie większej roli w całym tym pokazie dobroci i uprzejmości, wyszła ze swoją propozycją.
- A niech się panienka nie kłopocze. Ponad 70 lat w parzeniu herbaty chyba mnie dzisiaj nie zawiedzie.
Odparł uśmiechnięty, jednak nic więcej nie mówił w kwestii Akebi przyglądającej się procesowi. Wyciągnął kubki, włożył do każdej po torebce herbaty po czym przystanął przy czajniczku. - Z cukrem? Może z cytryną?
Dopytał jeszcze zerkając ostrożnie przez ramię w kierunku dziewczyny. Ta zaś mogła dodatkowo zauważyć, że parzona jest najzwyklejsza, czarna herbata. Czysta klasyka, można by rzec.

Jakiekolwiek preferencje dziewczyny jednak by nie były, herbata została przygotowana. Czy z cukrem bądź cyrtryną, rzecz jasna zależało jedynie od jej życzenia, jednak oba napoje, dalej parujące, znalazły się w ceramicznych kubkach o grubych ściankach, na których widać było w środku ciemniejsze linie. Zdecydowanie nie były pęknięte, jednak można było dojść do wniosku, że nie jedną gorącą herbatę w swoim życiu widziały.
- Niewielu shinobi w tych czasach zajmuje się zbieraniem roślin. Ale to nic straconego, niech się panienka nie przejmuje.
Odparł, ruszając w kierunku salonu, gdzie przysiadł na jednym z krzeseł. Gestem ręki dał znać Akebi by uczyniła to samo, jednak ta miała również do dyspozycji kanapę, jeżeli wolałaby usiąść na czymś dużo wygodniejszym.
- Potrzebuję zebrać niebozielę. Bardzo króciutka łodyga, o ile w ogóle ją wykształci. Wyrasta z ziemi trochę jak sałata. Ma niebieskie, szerokie liście o podłużnym kształcie, wyrastające ze środka i rozchodzące się na boki. W środku ma kilka pręcików. Najlepiej wziąć sierp i ściąć je przy samej ziemi, albo wykopać wraz z korzeniem. Mi jednak korzeń niepotrzebny, to też myślę, że panience starczy sam sierp. Albo cokolwiek ostrego do ścięcia. Ma panienka coś takiego przy sobie?
Zapytał spokojnie, trzymając kubek za ucho. Nie pił jednak. Co by nie było herbata dalej parowała i dość niepokojące by było, gdyby wlał w siebie właśnie niemal wrzątek. Zdecydowanie staruszek nie był na tyle szalony, by ryzykować od razu picie gorącego napoju.
Awatar użytkownika
Kakarotto
Posty: 1188
Rejestracja: 01 lip 2021, 23:58
Discord: Midoro#5831
Karta Postaci:
Punkty Bonusowe:
Osiągnięcia:

Re: Dzielnica mieszkalna

Wandal i napastnikMistrz Gry
Posty1/...
Lato w takim miejscu jak Sakura no Kuni było prawdziwie pięknym zjawiskiem, jeśli lubiło się cieplejszy klimat. Przyjemne słońce grzało każdego kto był na zewnątrz a drzewa w licznych parkach dawały ukojenie w cieniu. Niemal każda mieścina, w tym oczywiście Sakuragakure, miała swój piękny urok dzięki wiśniom, od których nazwa też się wzięła tych okolic. Jednak to, że tak to wyglądało na zewnątrz, nie oznaczało, że nie było tak też wewnątrz. Sielanka kończyła się w momencie, w którym przychodził temat demonów. Wioska walczyła by wyplenić zło ze świata i właśnie po to też miała swoich ninja. Jednym z tych osób był pewien Hyuuga, jaki właśnie odebrał list od rady wioski, jaka to zapewne wysyłała go na kolejną misję.
Hyuuga Itachi.
Ostatnimi czasy w jednej z dzielnic miasta dochodzi do licznych pobić oraz aktów wandalizmu. Z zeznać ofiar wynika, że pewien osobnik napada na ludzi oraz niszczy mienie wioski. Takie sytuacje są absolutnie niedopuszczalne. Twoim zadaniem, jako członka klanu z tak potężnym Dojutsu, jest znaleźć tego przestępcę oraz doprowadzić go do straży w celu odpowiedniego ukarania oraz osądzenia. Jako iż wandal zawsze znika nim strażnicy zdążą zjawić się w okolicy, zakładamy, że potrafi korzystać z chakry, lub jest wybitnie wysportowany. Do listu jest załączona mapa dzielnicy w której dochodziło do przestępstw, wraz z zaznaczonymi miejscami.
Rada Sakuragakure no Sato.
Awatar użytkownika
Hyūga Itachi
Posty: 14
Rejestracja: 08 cze 2023, 21:19
Ranga: Genin
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Bank:

Re: Dzielnica mieszkalna

Dni stały się cieplejsze. No cóż takie jest już lato. Grunt że pot nie ciekł z białookiego wodospadami. A nie oszukujmy się, tak też może być. Tak naprawdę wszystko mogło się zdarzyć. A zdarzyło się to na co chłopak czekał. Najwyraźniej jedna misja z Joninem wystarczyła by dostał zadanie od rady wioski. Dlatego cały ucieszony. Wybiegł ze swojego domostwa i ruszył do wskazanej na mapce dzielnicy. Na szczęście to nie było daleko od jego domostwa. Kilka minut truchtu pozwoliło w miarę szybko dostać się na miejsce. Aczkolwiek już złapał go cięższy oddech. Eh, naprawdę musze popracować nad swoją kondycją. Skwitował w myślach Hyūga.
Będąc na miejscu spojrzał na punkty zaznaczone na mapie. Dobra, zacznijmy od pierwszego miejsca. W sumie jest niedaleko. Jak pomyślał tak zrobił. Nie tracąc czasu, udał się w stronę pierwszego miejsca bacznie rozglądając się po okolicy. W razie czego zawsze może użyć swojego dojutsu by znaleźć cel. Jednak doskonale jest świadomy że nie posiada za wiele chakry. A samo utrzymanie Byakugana całkiem nieźle go obciąża.
Obrazek
Awatar użytkownika
Kakarotto
Posty: 1188
Rejestracja: 01 lip 2021, 23:58
Discord: Midoro#5831
Karta Postaci:
Punkty Bonusowe:
Osiągnięcia:

Re: Dzielnica mieszkalna

Wandal i napastnikMistrz Gry
Posty3/...
Będąc ninja nigdy się nie mogło być pewnym czy dzisiejszy dzień będzie dniem wolnym, czy jednak praca nie zapuka do drzwi. Można było oczywiście samemu dać się do biura by poprosić o jakieś zlecenie, lecz w tym przypadku, Rada Wioski sama wyznaczyła kto ma zająć się danym problemem. Itachi przeczytał treść listu i nie czekając zbyt długo, a w zasadzie to wcale, udał się do najbliższego miejsca zaznaczonego na mapce pobliskiej dzielnicy mieszkalnej. Po paru minutach truchtu nie dość, że dotarł w wskazane miejsce, to potrzebował kilku głębszych wdechów by wyrównać oddech. Będąc jednak na miejscu, mógł zacząć swoje ślectwo.
Aktywowanie Byakugana byłoby dość naturalnym posunięciem i zapewne ze względu na jego oczy został on przypisany do tego zadania. Jednak póki co, obyło się raczej bez sztuczek ninja. Wystarczyły jego normalne oczy by dostrzegł sklep, którego frontowa witryna jest cała zdemolowana. Lokal sprzedawał sprzęty domowego użytku takie jak garnki, noże, lampy, półki czy inne ozdoby domowe. Przed budynkiem stało dwóch mężczyzn jacy zakładali właśnie sporych rozmiarów szybę z lewej strony drzwi, podczas gdy z prawej była zamocowana drewniana płyta przybita gwoździami do framugi. W środku można było dojrzeć trochę starszego mężczyznę od dwóch robotników, jaki ich asekurował z drugiej strony.
Awatar użytkownika
Hyūga Itachi
Posty: 14
Rejestracja: 08 cze 2023, 21:19
Ranga: Genin
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Bank:

Re: Dzielnica mieszkalna

Aktywowanie Byakugana może i byłoby dobrą opcją, gdyby nie fakt jak dużo chakry go to kosztuje. Za każdym razem musi niestety cierpieć z tej niedogodności. Kilkanaście minut i już byłby bez chakry. Nie mówiąc o tym że takiego wandala trzeba by jakoś uziemić prawda? Nie będzie to łatwe zadanie bez chakry. Tym bardziej że do najsilniejszych nie należał. Oczywiście na razie. Miał zamiar wziąć się za siebie ale może później. Teraz musiał skupić się na misji. Dlatego podszedł do dwóch mężczyzn i zaczął.
-Witajcie. Przepraszam że pytam, co tu się stało?
Zapytał serdecznie i zwięźle. Nie chciał przeszkadzać im w pracy no ale musiał się czegoś dowiedzieć prawda?
Obrazek
Awatar użytkownika
Kakarotto
Posty: 1188
Rejestracja: 01 lip 2021, 23:58
Discord: Midoro#5831
Karta Postaci:
Punkty Bonusowe:
Osiągnięcia:

Re: Dzielnica mieszkalna

Wandal i napastnikMistrz Gry
Posty5/...
Po wkroczeniu w odpowiednią dzielnicę, w której dochodziło do niegodziwych aktów wandalizmu, Itachi nie potrzebował wiele czasu by znaleźć ostatni czyn złoczyńcy jakiego miał znaleźć i spacyfikować. Po przejściu raptem kilku przecznic trafił na zdemolowaną witrynę sklepową jaka była obecnie w trakcie naprawy. Wielu przechodniów spoglądało tylko w stronę lokalu z lekkim przestrachem oraz współczuciem. Nikt poza nim jednak nie podszedł. Nie można było ich z drugiej strony winić. Każdy miał swoje życie, a starszy mężczyzna miał już pomoc. Gdy Hyuuga się zbliżył i zagadał, robotnicy na niego jedynie spojrzeli lecz szybko wrócili do swojej pracy, podczas gdy ich najpewniej szef wyszedł przez świeżo wstawione, nowe drzwi.
- Jak to co się stało. Jakiś hultaj w nocy powybijał mi szyby w sklepie. Na litość bogów, żeby tak w środku wioski? - zapytał retorycznie ni to genina ni to sam siebie.
- A czemu pan pyta? Chce pan pomóc? - dorzucił kolejne zapytanie tym razem już jasno skierowane w stronę Itachiego przyglądając mu się uważniej. Jakby, czegoś w nim szukał. Może opaski, albo po prostu go oceniał?
Info:
Next posty pisz dłuższe by spełniały minimalny wymóg 800 znaków :kannasip:
Awatar użytkownika
Hyūga Itachi
Posty: 14
Rejestracja: 08 cze 2023, 21:19
Ranga: Genin
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Bank:

Re: Dzielnica mieszkalna

Chłopak spojrzał na to co miał przed sobą i trochę się zmartwił. W końcu ktoś zniszczył własność mieszkańca wioski. I to na dodatek w jego centrum! To było niedopuszczalne. Poczuł irytacje. Chciał jak najszybciej dopaść odpowiedzialnego za to wandala i postawić go przed wymiar sprawiedliwości. Oczywiście ludzie pracujący przy naprawach niezbyt chcieli z nim rozmawiać. I jak najbardziej to rozumiał. Na swojej robocie trzeba się skupić. Na szczęście wyszedł ktoś kto może mu udzielić informacji. Tą osobą okazał się właściciel tego sklepu. Kiedy ten zwrócił się do niego per pan poczuł się nie swojo. Nie uważał się za kogoś ważnego a też był na tyle młody by tego typu zwroty grzecznościowe go nie dotyczyły.
Na zapytanie kim jest chciał już odpowiedzieć kiedy to mina mu zrzedła. Cholera jasna, zapomniałem opaski! Pierwsza misja i taka wtopa. Szlag by to wziął. Jednak szybko się opanował i zaczął z ukłonem.
-Witaj. Nazywam się Hyūga Itachi.-wyprostował się- Jestem geninem. Dostałem misje by znaleźć i złapać tego wandala. Współczuje że to pana spotkało. Przysięgam że dorwę tego przestępcę i zajmą się nim odpowiednie służby.
Zaczął dosyć formalnie i sztywno ale jakby nie patrzeć jest w pracy i woli zachowywać się profesjonalnie. Już i tak wystarczająco się zbłaźnił tym że zapomniał swojej opaski.
-Czy podejrzewa pan, kim mógłby być ten osobnik? I czy oprócz wybitych okien, coś jeszcze się stało? W sensie czy może coś zginęło albo czy wandal zostawił jakiś ślad?
Wysłucha uważnie odpowiedzi właściciela po czym ukłoni się raz jeszcze.
-Dziękuje za współprace. Teraz jeśli pan pozwoli zajmę się szukaniem sprawcy. Do widzenia.
Poczeka aż mężczyzna odpowie po czym spojrzy na miejsce zdarzenia i spróbuje dostrzec jakieś ślady. Cokolwiek co mogłoby przybliżyć go do znalezienia celu.
Byakugan
  • Widzenie w dal[m]-1,000
  • Widzenie sferyczne 359° [m]-35
  • Koszt utrzymania na turę-150
Atuty
  • Monstrualna chakra
Chakra
1.000
Techniki turowe
Czas trwania
Techniki
Ekwipunek
  • 30 shurikenów
  • 10 kunai
  • 3 bombek dymnych
Obrazek
ODPOWIEDZ

Wróć do „Sakuragakure no Sato”