GraczeHyūga Tsubaki & Yuki Yūto Yamanaka Sora
Posty7/...
Życie w szpitalu zdecydowanie nie należało do najbardziej interesujących… jednakże było to coś, do czego można przywyknąć, zwłaszcza, jeżeli ten staje się niemal drugim domem, a personel tam pracujący – rodziną. Zawsze oczywiście wyczekiwała odwiedzin swoje brata, który był jedną z nielicznych „atrakcji” – jednakże im starsi się stawali, tym coraz rzadziej do nich dochodziło. Ren był obiecującym ninja i często wysyłano go na dłuższe misje w celu sprawdzenia jego umiejętności. Całe szczęście na drodze Tsubaki pojawiła się Aiko, która jej pomogła i pozwoliła zacząć prowadzić normalne życie. Dla młodej Hyugi to był ogromny dar i przez to starała się cieszyć z każdej rzeczy, nawet najmniejszej i takich, które przez niektórych mogły być uważane nawet za trywialne.
– Pomagam w ramach misji. Niedługo po przeniesieniu się do Sakuragakure udało mi się zakończyć naukę w akademii – wyjaśniła swój powód bycia w herbaciarni. Tsubaki się nie wstydziła, że robiła misje rangi D – każdy od czegoś zaczynał, ona też miała przed sobą naprawdę bardzo dużo do nadrabiania przez swoją chorobę, więc na bardziej poważniejsze zadania również przyjdzie pora.
W czasie, w którym kociątko połknęło kłaczek, Tsubaki była na zapleczu szykując herbatę dla kobiet. Jej praca została jednak przerwana, gdy usłyszała wołanie o pomoc. Szybko wybiegła, by wpaść na salę i zobaczyć próby pomocy Sory Mei, która kasłała i aż się zrobiła czerwona na twarzy. Ciężko stwierdzić czy bardziej pomogło te kaszlenie czy pełne gracji klepanie Yamanaki, jednakże w końcu kobieta wypluła niewielkiego cukierka, który był sprawcą całego zamieszania.
– Przyniosę wodę! – odparła Tsubaki, która koniec końców w żaden sposób się nie przydała.
– O matko, tak bardzo dziękuję! Jak możemy się panu odwdzięczyć? – zapytała koleżanka kociątka, które jeszcze niedawno się dławiło, a teraz próbowało wziąć głębszy oddech i się uspokoić. Z kącików oczu poleciały nawet damie łzy, zapewne z przerażenia!
– Proszę się napić – powiedziała Tsubaki, gdy już wróciła, podając Mei szklankę z wodą. Ta przytaknęła jedynie głową, nic nie mówiąc i upijając łyk. – Dziękuję za pomoc, Sora – san. – Uśmiechnęła się delikatnie, jednocześnie kłaniając się też Yamanace. Prawdziwy bohater na jakiego ten świat nie zasłużył!