• Ogłoszenia
  •  
    Aktualności fabularne
    Obecna pora roku: Wiosna 164r.

    Poniżej znajdują się ostatnie wydarzenia oraz ważniejsze ogłoszenia. Są one często opatrzone datą dodania, przy czym najświeższe informacje umieszczone są na samym początku listy.

    30.01.2024 - rozpoczęcie wydarzenia wioskowego w Sakuragakure. Więcej informacji w najnowszych aktualnościach fabularnych.
    29.01.2024 - oficjalne zakończenie eventu Arc II: Pierwsza Konfrontacja. Podsumowanie można znaleźć w aktualnościach fabularnych.
    Kącik Nowego GraczaSamouczek Wzór Karty Postaci AtrybutyRozwój postaci i koszty chakry Atuty Klany i organizacje Informacje o świecie Handbook
    Powyższe tematy powinny zawierać wystarczająco informacji, by móc bez przeszkód napisać Kartę Postaci i rozpocząć grę. W przypadku dalszych niejasności, zapraszamy do kontaktu zarówno na chatboxie, przez wiadomości prywatne oraz przez nasz serwer Discord.
    Administracja
    Pingwinek Chaosu
    Główny Administrator
    Norka
    Główna Mistrzyni Fabularna
    Hefajstos
    Główny Moderator Kuźni
    Tora
    Główny Moderator Technik

    W przypadku jakichkolwiek pytań bądź uwag, powyższe osoby zajmują się wyszczególnionymi w ich tytułach zagadnieniami. Pomocą służy również cała kadra forum, wraz z moderatorami. Zapraszamy również do dołączenia do forumowego Discorda.
    Kadra Sakura no HanaDiscord Sakura no Hana
     

Siedziba Kage

Wioska położona jest na równinach w centrum Sakura no Kuni, pełnych zieleni oraz kwiatów wiśni dodających, jak całej reszcie kraju, nieziemskiego uroku. To wokół nich została zbudowana Sakuragakure i zadbano o to, aby jej styl był poważny oraz pasował do pięknych terenów. Nie mają przez to bezpośrednio dostępu do morza, jednak klimat tam jest bardzo stabilny i należy do tych cieplejszych. Zimy nie są srogie, wiosny lubią być gorące i z niewielkimi opadami deszczu, a kiedy nastaje lato, mieszkańcy muszą zadbać o to, aby nie paść z odwodnienia. Nie jest to jednak poziom gorąca na pustyni. W dodatku przez wioskę przechodzi sporej wielkości rzeka, to łatwo jest się ochłodzić w takie dni z racji na pozwolenie kąpania się w niej.
Awatar użytkownika
Uzumaki Mikan
Posty: 633
Rejestracja: 26 kwie 2021, 21:23
Ranga: Muryō no ninja
Ranga dodatkowa: Iryōnin
Discord: Pumpkin#1104
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Techniki:
Kuźnia:
Bank:

Re: Siedziba Kage

Mikan nie mogła sobie pozwolić na przerwanie swej drogi przez coś tak płytkiego jak ból. Pomimo tego, iż wizyty w szpitalu przypominały najprawdziwsze tortury, kobieta i tak pojawiała się w gabinecie Doktor o białych oczach. Jeśli ten olbrzymi ból, te cierpienie pozwoliło genince na powrót do służby, szansą na naprawienie tego świata choćby w niewielkim stopniu to oczywistym było, iż musiała to przecierpieć. Ostatecznie znajdowała się w takim stanie jedynie z własnej winy prawda? Pewnym uspokojeniem był fakt, iż ciąża postępowała bez problemów, o ile pochodzenie dziecka w dalszym ciągu było sporą zagadką, tak Uzumaki traktowała je nie inaczej niż swe bliźnięta. To było jej dziecko, dziecko które czekał nieznany los, dlatego też czuła, iż tym bardzie będzie ono potrzebować matczynej miłości.

---

Za pozwoleniem niedoświadczona shinobi wkroczyła do biura, widząc zapracowaną kuzynkę, zachowała ciszę, wiedziała jak ważne obowiązki pełniła jej rozmówczyni i choć pomagała Mikan z własnej woli, tak kobieta poza byciem ciężarem nie chciała stać się jeszcze utrapieniem - choć na to mogło być już za późno. Siadła na kanapie gdy ta została jej wskazana, zajęcie miejsca pobudziły wspomnienia z ostatniej wizyty. "Jak się czujesz" - niby tak proste pytanie a posiadało tak wiele odpowiedzi.
- Lepiej. Tego mogę być pewna. Przepływ chakry powraca do normy, z ciążą nie ma żadnych komplikacji a dzięki tajemniczemu pomocnikowi sypiam o wiele lepiej. Dziękuję. Miała okazję aby zaznajomić się w bardziej zawansowaną teorią na temat funinjutsu oraz zdolności naszej rodziny. Muszę jeszcze przekuć je w praktykę ale ...Jestem gotowa aby wypełnić zadania o jakich wspomniałaś ostatnio.

Obrazek
Av1Av2Av3
Awatar użytkownika
Nara Shizu
Posty: 508
Rejestracja: 28 cze 2021, 12:57
Ranga: Muryō no ninja
Discord: Fuyue#3535
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Bank:

Re: Siedziba Kage

Rozmowa z Sakurakage
MG

Nie chciała być utrapieniem, choć sama do końca nie mogła powiedzieć że nim nie była. Co powiedziałaby Sakurakage? Najpewniej, również nazwałaby ją utrapieniem. Jakoś szczególnie miła pewnie by nie była, chociaż i tak opis tego jak chłodna to kobieta była w głowie Mikan musiał się zamazywać. Była chłodna, bo przeżyła wiele. Raczej nie różniła się w tej kwestii o tysięcy innych osób, z tym że ona pełniła bardzo ważną rolę. Nie było czasu na jakieś współczucie sobie, czy rozklejanie się, czy nawet większe emocje. Stąd, mogła wynikać opinia publiki o samej Yuri. To jednak, jaka to Kage była i dlaczego była taka jaka była, było kompletnie poboczną kwestią. Mikan nie przybyła tutaj, aby oceniać jakoś swoją kuzynkę. Miała otrzymać zadanie wedle obietnicy jaką wcześniej złożyła. Nim jednak przeszły do tej kwestii, Kage musiała własnoręcznie sprawdzić jej stan. Nawet słowa że jest lepiej, nie były wystarczające dla Yuri. Po chwili jednak, ta cofnęła swoją rękę i kiwnęła głową.
- Z gotowością do zadań jeszcze poczekaj. Obiecałam Ci w końcu lepszą ucieczkę od tych koszmarów. - powiedziała, odsuwając się od niej i składając parę pieczęci. Technika, jakakolwiek to technika była, nie była znana samej pomarańczy. Nagle Yuri wskazała na nią otwartą dłonią, a z niej wyrósł łańcuch. Pojedynczy, czerwony łańcuch, jaki to kierował się niczym wąż w stronę, w jaką to został wtopiony kryształ z rąk Zero. Mikan mogła dojrzeć, jak kryształ zaczyna w nią "wchodzić", ale nie czuła związanego z tym żadnego bólu. Jedynie ciepło. Minęła minuta. Dwie. Na twarzy Yuri była ciągła koncentracja, a jedyne co dalej pomarańczka czuła to ciepło w klatce. W końcu jednak, łańcuch się wycofał.
- To powinno powstrzymać koszmary od męczenia Cię. - stwierdziła neutralnie, bez większych emocji, nim zaczęła się kierować z powrotem do swojego miejsca za biurkiem. - Co do natomiast dwóch istotnych zadań. Dawniej temu, chciałaś reputacji aby pokazać rodzinie Twoich dzieci, że shinobi nie są ich wrogami. Pierwsza z misji, jaką Ci chcę przydzielić, wymaga dłuższego nakładu czasu. Na trzy miesiące, udałabyś się do Daimyō Sakura no Kuni, Minamoto Usushiego w celu zacieśnienia między naszą wioską, a nim więzów. Chce on nas lepiej poznać, dowiedzieć się o nas rzeczy. Tak samo my, o ludziach tego kraju powinniśmy się jak najwięcej dowiedzieć. Musiałabyś też spełniać jego zachcianki - a te mogą być różne. Nie powinny być jednak zbyt... trudne. Minamoto-dono jest rozsądnym i miłym człowiekiem. Przy okazji też, reprezentowałabyś shinobi Sakuragakure, dzięki czemu mogłabyś wpłynąć na ich opinię o nas. Fakt, że pochodzisz z szanowanego rodu naszej wioski, sprawia też, że oni bardziej będą brali pod uwagę Twoją opinię i zdanie. Cokolwiek zrobisz, co poprawi nasze relacje? Będzie to sukces. Jeżeli jednak Twój pobyt, znacznie uszkodzi naszą relację, to twój cel może zostać znacznie bardziej oddalony. Jakieś pytania?
Oby było dużo pytań, bo zadanie zdawało się cholernie istotne.
Obrazek
Wcielenie Jelenia
Prowadzone wątki 5/4 [aktywne wątki]
  • Za tym co odległe - Kamaboko Gonpachiro, Sabataya Shuten & Mirai Akane
  • Tam gdzie bogowie poprowadzą... - Kaguya Kaede
  • Bliźniacze zabawy - Kasane Mitsuki & Kasane Kirara
  • Ranny ptaszek - Uzumaki Chiyo & Fuuka
  • Gorycz zemsty - Inuzuka Nana
Awatar użytkownika
Uzumaki Mikan
Posty: 633
Rejestracja: 26 kwie 2021, 21:23
Ranga: Muryō no ninja
Ranga dodatkowa: Iryōnin
Discord: Pumpkin#1104
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Techniki:
Kuźnia:
Bank:

Re: Siedziba Kage

Z spokojem Mikan siedziała w bezruchu podczas gdy jej kuzynka wykorzystywała jakieś nieznane jej jutsu. Towarzyszyło temu wszystkiemu dziwne uczucie, zapewne związane z surealnym widokiem jak to łańcuch po prostu przechodzi przez ludzkie ciało. Chakra pozwala naprawdę na wiele cudów. Oddychała spokojnie, ufała swej rodzinie i Kage wioski, do której dołączyła. Nie zamykała jednak swych oczu, chciała wiedzieć co się dzieje. To też była okazja do nauki.
- Dziękuję ...Yuri. Zdolności Uzumaki mają naprawdę szerokie zastosowanie. Korzystając z ostatnich tygodni wzbogaciłam swoją wiedzę o technikach rodu, jednak nie słyszałam o czymś takim. Czy... jakoś zapieczętowałaś koszmary? ...Jak?
Odparła kiedy to Sakurakage słownie potwierdziła zakończenie kapkę niezręcznego procesu. Mikan czuła, iż pomimo tego, iż jej poziom wiedzy wzrósł tak nie zda jej się to na wiele jeśli nie nabierze więcej doświadczenia. Dlatego też gdy w ustach kuzynki pojawiła się kwestia zadań, geninka z pełną powagą skupiła się na jej słowach. Zadanie jakie przedstawiła jej Kage było nie byle czym. Mówiąc wprost brzmiało ono niezwykle poważnie. Reprezentować nie tylko ród Uzumakich ale i całą wioskę? Czy Mikan była na to gotowa? Wizja zadania na moment przeraziła kobietę, ta jednak szybko swe lęki opanowała. Znała swoje mocne strony, nie znała się zbytnio na walce, samą kunoichi była kiepską, nie miała do zaoferowania wiele poza sporą rezerwą chakry. Ale to chyba na tyle, jeśli chodziło o mocne strony. Niemniej swego charakteru była pewna. Po bardzo krótkim namyśle była przekonana. Wierzyła w siebie na tyle by podjąć się zadania.
- Rozumiem. To ważne zadanie ...obiecuję godnie reprezentować to co wspólnymi siłami stworzyli ludzie Sakuragakure. Chętnie poznam Minamoto-dono oraz dam z siebie wszystko aby nie żałował podjętej współpracy.
Tu geninka przerwała aby się nieco niewygodnie w tej siedzącej pozycji skłonić w podzięce, dopiero gdy po chwili się wyprostowała, kontynowała.
- Jeśli o pytania chodzi... Zapewne przydała by się jakaś wiedza o dworskiej etykiecie preferowanej w Kraju Wiśni o ile taką wiedzę posiadamy. Zawsze staram się zachować odpowiednio, jednak łatwo o nie przestrzeżenie zasady, której się nie zna,

Obrazek
Av1Av2Av3
Awatar użytkownika
Nara Shizu
Posty: 508
Rejestracja: 28 cze 2021, 12:57
Ranga: Muryō no ninja
Discord: Fuyue#3535
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Bank:

Re: Siedziba Kage

Rozmowa z Sakurakage
MG

Kage, kiedy to usłyszała komentarz dotyczący zdolności klanu Uzumaki, mimowolnie się uśmiechnęła. Uniosła jedną rękę do góry, a z dłoni ponownie wyłonił się łańcuch. Tym razem, powoli zaczął się owijać wokół dłoni samej władczyni, a na jej twarzy dalej widniał delikatny uśmiech. Taki... nostalgiczny, jednak dlaczego? Tego pomarańczka nie wiedziała.
- Nie mogłaś o czymś takim słyszeć. W końcu skończyłam opracowywanie tego niedawno. Na pytanie jak natomiast... powiedz mi Mikan, czy słyszałaś kiedyś o ograniczeniach Fūinjutsu? - zapytała, choć pytanie zdawało się dość retoryczne. Powolnie posłała swój łańcuch w stronę jednej z gładkich ścian pokoju, a ten zaczął coś... kreślić. Jakąś pieczęć. Nie wbijał się jednak w ścianę, a zdawał się po niej... malować? Różowy ślad jaki zostawiał definitywnie to sugerował. I Mikan też mogła bez problemu wyczuć, że była to chakra. Ta po chwili jednak się rozpłynęła. - Każde ograniczenie go, jest popularnym kłamstwem. Nie znam jeszcze rzeczy, jakiej nie dałoby się dokonać przy pomocy Fūinjutsu. Przejście do innego wymiaru, czy pieczętowanie wręcz boskich istot. Co innego byłoby w stanie tego dokonać? Nie jest ono jednak bez wad. Wymagana ono przygotowania. Jest bardziej skomplikowane od pozostałych dziedzin, więc nauka go kiedy ktoś nie posiada predyspozycji do pieczęci jest ciężka. Wymaga czasu, a to nie zawsze jesteśmy w stanie zyskać w czasie bitwy. Często jest bardzo sytuacyjne. Oczywiście, im większym mistrzem go jesteśmy, tym więcej wad jesteśmy w stanie zanegować. Atrament potrzebny do pieczęci, łatwo można zastąpić krwią lub odpowiednio zbitą chakrą. Czas potrzebny do przygotowań, potrafi być bliski zerowemu po latach używania tej samej techniki. Pamiętaj Mikan. Jest paru mistrzów, jakich nigdy nie chcesz rozzłościć. Po jakich chcesz być dobrej stronie. Na pierwszym miejscu są to mistrzowie Fūinjutsu, na drugim Genjutsu, na trzecim Ninjutsu, a na czwartym Iryōjutsu. Na takie osoby więc uważaj.
Krótka lekcja o Fūinjutsu? Inaczej nie dałoby się opisać tego dość sporego monologu, wypowiedzianego dość neutralnym głosem mimo uśmiechu jaki rudowłosa posiadała. Łańcuch wytworzony przez nią zdążył w trakcie całej tej pogawędki się rozpłynąć, a kobieta ponownie skupiła swój wzrok na kunoichi.
-Twoje koszmary natomiast, nie były naturalne. Takie wymagałyby ode mnie znacznie więcej. Zapieczętować jednak moc zamkniętą w Tobie przez Zero, jaka wywoływała je? Trudne, jednak dużo bliższe moim aktualnym umiejętnościom. Łańcuchy natomiast, potrafią być świetnym medium do pieczęci. Pamiętaj też, że są one tylko chakrą. A to my decydujemy, jak nasza chakra ma się zachować. Ma wiązać, czy wywoływać ciepło? Ma być łatwa w dotyku, czy niematerialna? Widzialna, czy niewidzialna? Zmiany takie nie są proste do wprowadzenia i wymagają treningu, jednak to co nas głównie ogranicza Mikan, to my sami. Zapamiętaj to, kiedy zaczniesz pracować nad swoimi łańcuchami. - kolejna, dość krótka ale jednak, lekcja ze strony Kage. I na pewno nie kłamała. Raczej nie było kogoś bardziej obeznanego w zdolnościach klanu Uzumaki od samej Sakurakage. A jeżeli taki mistrz gdzieś się znajdował, to nikt o jego istnieniu nie wiedział.
Zadanie reprezentowania wioski jak i całego rodu Uzumaki. Definitywnie bardzo ważne zadanie, jakie nie mogło zostać zlecone byle komu, przynajmniej nie jeżeli Yuri zależało na jakkolwiek pozytywnych relacjach z władcami tego rejonu. Sama Mikan, nie potrzebowała też większego namysłu. W końcu, biorąc pod uwagę co będzie od niej wymagane podczas tego zadania, zdawało się że to miało być dla niej idealne. Bez walki, bez krzywdzenia innych, bez żadnych większych podchodów - przynajmniej na pierwszy rzut oka. Słysząc obietnicę złożoną przez jej geninkę, Yuri kiwnęła głową z powagą na twarzy. Będąc już obok swojego biurka, usiadła za nim i zaczęła przeglądać jakieś papiery. Definitywnie czegoś szukała.
- Dworska etyka Kraju Wiśni jest o tyle przyjemna, że nie różni się zacznie od tej ze Starego Kontynentu. Zawsze musisz wyglądać jak w dzień swego ślubu, czyli najpiękniej. Zawsze musisz posyłać osobom jakie mijasz uśmiech. Wyjątek są Ci o wyższym stanowisku, którym najpierw należy się ukłonić, i poczekać na pozwolenia od nich przed wyprostowaniem się. Uśmiechem wtedy też dopiero odpowiadasz na ich uśmiech, więc musisz obserwować urzędników naprzeciwko Ciebie aby ich nie urazić. Samemu Daimyō nie powinno też patrzeć się w oczy bez pozwolenia, jednak znając charakter naszego władcy nie jest to zasada bardzo przez niego narzucana. Również, bycie żywiołową może zostać źle odebrane, więc staraj się podchodzić do wszystkiego spokojnie i przemyśleć sprawę przed działaniem. Zawsze też musisz poruszać się w stroju "oficjalnym", a nie luźnych ubraniach, chociaż w Twoim stanie oczywiście będzie to wybaczane. Jako przedstawicielka rodu Uzumaki jak i swoista ambasadorka Sakuragakure, ludzie będą Cię tam uznawać na równi z księżniczką. Wyższym stopniem więc będzie Daimyō, jego żony i rodzice, oraz najwyżsi urzędnicy jakich jest 5. Nie pozwalaj się reszcie poniżać, inaczej da to naszej wiosce piętno słabej. Pamiętaj kimś jesteś... księżniczko Uzumaki. - definitywnie na koniec wkradł się żartobliwy ton, jakiego jak do tej pory nie słyszała nigdy od Yuri. Nawet lekki uśmieszek! Czyżby jej kuzynka jakoś się do niej ocieplała? Obie te rzeczy jednak po sekundzie zniknęły, a kage wzięła do rąk plik z 20 kartek papieru. - Nie przydzielę Cię jednak do tego zadania samą. Otrzymasz również jednego członka Brygady Łowców jako ochroniarza, jaki będzie nad Tobą czuwał w dzień i w noc. Będzie on miał rolę twojego asystenta i podwładnego. Nazywa się on Haneguchi Kyōtaro. Również mu przekażę wszystkie potrzebne dokumenty dla was jak już się z nimi uporam. Za 3 dni, będzie czekał on na Ciebie pod bramą wioski, równo o 12.00. Będzie również wtedy czekał wóz, jaki was zabierze do stolicy, oraz eskorta. Jeżeli uda mi się znaleźć więcej na temat tutejszej dworskiej etykiety, również Kyōtaro będzie miał te informacje.
Moment ciszy. To nastało po słowach Uzumaki, jakie to odnosiły się do niesamowicie ważnej kwestii. Relacji między ich wioska, a samym Daimyo kraju w jakim to się znajdowali. Nie było tutaj miejsca na pomyłki. Po chwili starsza kuzynka obróciła się lekko na krześle i wyjrzała przez okno. Na wioskę, ładnie oświetlaną przez przebijające się między chmurami słońce.
- Jeżeli uda nam się zacieśnić te relacje, będziemy o krok bliżej pokoju. Sakura no Kuni, następnie Ringo no Kuni i Banana no Kuni... nie pozwolimy mu ponownie zniszczyć tego, na co tak pracowaliśmy. Jeżeli dobrze pójdzie, przekonamy do siebie również Królestwo Kupców jak i Smocze Imperium, a także pozbędziemy się tych złoczyńców z Hany. Jestem pewna, że będziemy wtedy o krok bliżej marzeniu naszych przodków. Marzeniu o całkowitym pokoju. - kobieta przeważnie nie miała zbyt emocjonalnego tonu, czy wyrazu twarzy. Podobnie też było teraz. Jedną rzecz jednak Mikan w stanie była wyczuć. Nadzieję. Nadzieję, na lepsze jutro.

Na lepszą przyszłość.
Z racji na wątek fabularny, wada "Koszmary" zostaje wyleczona! Gracz powinien usunąć ją z listy swoich wad.
Obrazek
Wcielenie Jelenia
Prowadzone wątki 5/4 [aktywne wątki]
  • Za tym co odległe - Kamaboko Gonpachiro, Sabataya Shuten & Mirai Akane
  • Tam gdzie bogowie poprowadzą... - Kaguya Kaede
  • Bliźniacze zabawy - Kasane Mitsuki & Kasane Kirara
  • Ranny ptaszek - Uzumaki Chiyo & Fuuka
  • Gorycz zemsty - Inuzuka Nana
Awatar użytkownika
Uzumaki Mikan
Posty: 633
Rejestracja: 26 kwie 2021, 21:23
Ranga: Muryō no ninja
Ranga dodatkowa: Iryōnin
Discord: Pumpkin#1104
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Techniki:
Kuźnia:
Bank:

Re: Siedziba Kage

Z spokojem Mikan siedziała w bezruchu podczas gdy jej kuzynka wykorzystywała jakieś nieznane jej jutsu. Towarzyszyło temu wszystkiemu dziwne uczucie, zapewne związane z surealnym widokiem jak to łańcuch po prostu przechodzi przez ludzkie ciało. Chakra pozwala naprawdę na wiele cudów. Oddychała spokojnie, ufała swej rodzinie i Kage wioski, do której dołączyła. Nie zamykała jednak swych oczu, chciała wiedzieć co się dzieje. To też była okazja do nauki.
- Dziękuję. Zdolności Uzumaki mają naprawdę szerokie zastosowanie. Korzystając z ostatnich tygodni wzbogaciłam swoją wiedzę o technikach rodu, jednak nie słyszałam o czymś takim.
Odparła kiedy to Sakurakage słownie potwierdziła zakończenie kapkę niezręcznego procesu. Mikan czuła, iż pomimo tego, iż jej poziom wiedzy wzrósł tak nie zda jej się to na wiele jeśli nie nabierze więcej doświadczenia. Część o koszmarach była... problematyczna do wysłuchania, nowe informacje sprawiały, iż kobieta nie czuła się zbyt pewnie. Z lękiem położyła dłoń na brzuchu i wysłuchiwała. Dalsze informacje na temat misji, współpracowniku oraz etykiecie, Uzumaki przyjęła z spokojem choć zadanie jakie zostało przed nią postawione do łatwych nie należało, tak kobieta była zdeterminowana aby odnieść sukces i przysłużyć się wiosce.
- Rozumiem. Dam z siebie wszystko aby pomóc zacieśnić te relacje. Dziękuję za tą szansę oraz udzieloną pomoc. Wyruszę się przygotować.
Kończąc Mikan uśmiechneła się oraz skłaniajac opuściła pomieszczenie a następnie budynek aby ruszyć do domu i przygotować się do podróży jaka ją czekała.

z/t

Obrazek
Av1Av2Av3
Awatar użytkownika
Uchiha Arikatsu
Posty: 162
Rejestracja: 18 cze 2022, 2:52
Ranga: Genin
Discord: Revix#6621
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Bank:
Osiągnięcia:

Re: Siedziba Kage

Cóż, Niko wprowadziła go w swój genialny plan, nie to aby plan Arikatsu bardzo chciał się różnić ale męczyło go to jedno pytanie. -Właściwie... jak ty je wciągnęłaś?- No typiara stoi i se wciąga różne rzeczy i ludzi okiem. Następnie wyszli z tej piwnicy i najpewniej z całego budynku. -Dokłądnie, za dużo tutaj niedomówień odnośnie tej całej misji. Wygląda to jak jakaś sprawa międzynarodowa a ja nie mam zamiaru pchać w to wioski bez rozeznania w terenie.- Następnie odwrócił się w stronę siedziby Kage i ruszył dość szybkim krokiem prowadząc ze sobą Niko.
► Pokaż Spoiler | Rozwiń Mnie
kappa
Obrazek
Przejście do siedziby Kage zajęło im chwilę jednak uwolnienie się przez dziewczyny raczej potrwa dłużej. Tak czy owak przeszedł w końcu razem z Niko przez drzwi a następnie udali sie na najwyższe piętro bądź do recepcji w zależności od tego gdzie mogli umówić się na wizytę z Kage. Po złapaniu już osoby odpowiedzialnej za to Arikatsu ukłonił się lekko oddając szacunek a następnie postanowił otworzyć swoje usta. -Dzień dobry. Nazywam się Uchiha Arikatsu i jestem geninem Sakura no Sato, ze mną jest Uchiha Niko. Chcemy prosić o audiencję u Kage. Przybywamy ze sprawą... możliwe, że wagi międzynarodowej a na pewno bardzo ważnej dla Tanima no Kuni i Sakuragakure no Sato- Cóż, powód wizyty raczej musiał zostać podany. Zobaczymy tylko czy wpuszczą ich przed oblicze Sakukage.
Awatar użytkownika
Jelonek
Posty: 1113
Rejestracja: 26 kwie 2021, 21:38
Ranga dodatkowa: Daimyo
Discord: Fuyue#3535
Karta Postaci:

Re: Siedziba Kage

Odwiedziny u Sakurakage
GMF modo, let's go!

Para miała plan. Sprytny, nie-sprytny? Zależało. W końcu specjalnie się nim nie dzielili, ale i też kto mógł ich oceniać w tym momencie? Raczej mało kto. Może te osoby, co to zostały sobie wciągnięte do wymiaru Niko, ale nie miały one teraz zbytnio głosu, prawda? Co by jednak nie było, ich planem była siedziba Kage aby dopytać się o misję, jaka zdawała się dość podejrzana. Bardziej międzynarodowa, i takie tam. Wszystko będzie ostatecznie zależało od tego, co powiedzą Yuri jeżeli dostaną z nią audiencję. Złapanie osoby odpowiedzialnej w ich przypadku było dość proste. Już przy samym wejściu do siedziby, zostali zatrzymani przez strażnika. Bruneta, o przyjaznym spojrzeniu i standardowych ubierze shinobi Sakuragakure. Stał on tuż obok wejścia do siedziby, ale kiedy tylko chcieli wejść do środka, zrobił on krok w blok i zablokował im trasę. Obok niego, stała też kruczowłosą kobieta patrzącą na nich uważniej. Bardziej na Niko, niż na Arikatsu.
- Bez rozpędu proszę. - powiedział z uśmiechem brunet, zatrzymując czerwonowłosego. - W jakiej sprawie?
Proste pytanie, na którą to też Arikatsu miał zresztą gotową odpowiedź. Mężczyzna kiwnął dwa razy głową.
- Yhym, yhym. Sprawa wagi międzynarodowej... - stał tak przez chwilę cicho, jakby czekając na coś. Też chyba trochę mu nie dowierzał, pewnie przez to że był tylko geninem. Ostatecznie, kiwnął głową trzeci raz. - Dobrze. Nikt teraz nie zajmuje czasu Sakurakage-sama, więc będzie mogła wam poświęcić chwilę. Tylko, jeszcze jednak kwestia.
Tutaj, wzrokiem przeskoczył na Niko jako to najpewniej stała obok. Dalej się uśmiechał przyjacielsko, chociaż obserwował ją też dość uważnie. Z dozą nieufności.
- Jako jednostka nieznana, musimy założyć na Ciebie pieczęć która zabroni Ci używania chakry. Procedura, dla bezpieczeństwa ludzi w siedzibie jak i samej Kage gdyby bardziej... chaotyczna jednostka chciała wewnątrz zaszaleć. Mam nadzieję, że nie będzie to problemem? - proste pytanie, chociaż po jego tonie głosu dało się stwierdzić, że raczej tylko jedna odpowiedź miała prawo bytu jeżeli chcieli swoją audiencję. Czy jego prośba była przesadzona? Zależało. Dla niektórych, pewno tak. Dla innych jednak, była jak najbardziej naturalna. Właściwa. Pewnie sama Niko wiedziała, że gdyby chciała im wewnątrz nabrudzić, to mogłaby bez żadnych przeszkód z jej zdolnością.
Wcielenie Jelenia
Moderator Fabularny | Moderator Techniczny | Miły człek jakiego można pytać o rzeczy i pomoc | Hidden Admin
Prowadzone wątki 6/4 [aktywne wątki]
  • Za tym co odległe - Kamaboko Gonpachiro, Sabataya Shuten & Mirai Akane
  • Tam gdzie bogowie poprowadzą... - Kaguya Kaede
  • Bliźniacze zabawy - Kasane Mitsuki & Kasane Kirara
  • Ranny ptaszek - Uzumaki Chiyo & Fuuka
  • Gorycz zemsty - Inuzuka Nana
  • The Inquisitor's Journey - Ichijou Michiru
Awatar użytkownika
Uchiha Niko
Posty: 204
Rejestracja: 02 cze 2021, 19:41
Ranga: Cywil
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Techniki:

Re: Siedziba Kage

-Jak ją wciągnełam? Potem ci może wytłumaczę, jest wiele rzeczy o których Uchiha nie wiedzą,a powinni. Ale to w swoim czasie, teraz chodźmy do Kage
Odpowiedziała wymijająco, wiedząc że trochę więcej będzie tłumaczenia. Zresztą, nie miała pewności czy Arikatsu rzeczywiście Uchihą jest, czy też nie jest to zwyczajna zbieżność nazwisk, która w sumie nigdy się Niko nie zdarzyła. Ale zawsze mógł być ten pierwszy raz!

Kiedy dotarli do recepcji, Niko spotkała oczywistość. Tyle lat poza wielkimi wioskami sprawiło że zapomniała, jakimi boidupami są Kage. No tak, przyszła ich wszystkich rozdupcyć. Nic innego nie miała w planach. Westchnęła tylko i odpowiedziała spokojnie
-Uchiha Niko... Niestety, w takim razie, na rozmowę umówi się sam Arikatsu. Proszę mi wybaczyć, ale jestem wolnym człowiekiem i nie ufam wam wystarczająco. Poczekam tutaj, lub na dworzu. Możecie mieć na mnie oko do woli, ale wara z jakimiś pieczęciami. Aż tak mi na audiencji nie zależy. Młody sam wszystko opowie. Co Kage zadecyduje, to już nie moja sprawa.
Zrobiła krok w tył, uważając przy okazji dokładnie na łapska strażnika i tej drugiej obok, aby przypadkiem nie wyskoczył do niej z pieczęciami czy innymi kontrolerami chakry. Miała powody żeby się tego bać i nie planowała dobrowolnie robić z siebie upośledzonego cywila.
Awatar użytkownika
Uchiha Arikatsu
Posty: 162
Rejestracja: 18 cze 2022, 2:52
Ranga: Genin
Discord: Revix#6621
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Bank:
Osiągnięcia:

Re: Siedziba Kage

Niko w tym momencie nie chciała dzielić się swoją tajemną wiedzą z Arikatsu, a to bulwa niedobra. Miał teraz nieco bardziej wymagające zajęcie niż dopytywanie i dopraszanie się u niej aby mu powiedziała.

Zatrzymał ich strażnik i druga kobieta, która go najpewniej ubezpieczała aby nic złego się nie działo. Siedziba Kage była chroniona i to pewnie nawet lepiej niż sam pałac Daimyo, no cóż "fanatycy" tak mają. Tak czy siak tutaj raczej nie było miejsca na negocjacje. Spoglądnął jedynie na Niko nieco zawiedziony jej postawą i powiedział. -No wiesz, to ty masz te informacje przy sobie więc ciężko będzie mi udowodnić dla Kage o co chodzi no ale dobrze, wejdę tam sam.- Nie był zadowolony tym faktem jednak będzie musiał wejść tam sam o ile go w ogóle wpuszczą do środka ale z tym raczej nie powinno być problem. No to wejdzie chłopak do środka i pojawi się przed Kage.


No to wlazł do gabinetu Kage przed jej oblicze jak to można było pewnie zauważyć a następnie ukłonił się ładnie oddając szacunek dla władcy wioski. -Dzień dobry, nazywam się Uchiha Arikatsu, byłaby jeszcze ze mną Uchiha Niko jednakże nie pochodzi z Sakury i stwierdziła, że woli aby nie zakładać jej żadnej pieczęci ani nic.- Nie powiedział witam bo wita to gospodarz gościa a to on był tutaj gościem. -Przybywam z ważną sprawą, może nawet rangi międzynarodowej.- Rozglądnął się po gabinecie, jakby mogli być podsłuchiwani przez jednostki specjalne jak to jednostki specjalne pewnie mają w zwyczaju ale on jak to on pewnie i tak niczego by nie wykrył więc "zwiedzał" sobie wzrokiem gabinet w którym był pierwszy raz w życiu. -Chodzi o Tamina no Kuni. Jak pewnie szanowna Kage wie aktualnie jest tam spór o władzę. Będąc na spacerze z Uchiha Niko zostaliśmy poproszeni o to aby udać sie do pasażu handlowego i odnaleźć niejaką "Chedar"- Tu oczywiście dłońmi zrobił odpowiedni wzorek -Na miejscu zastaliśmy niejaką Manaka Kaname oraz Yasuhanami. Pierwsza jest podobno bogatym kupcem z Tanima no Kuni a druga najprawdopodobniej jej niezbyt rozgarniętą ochroniarką.- Wnioskował to po tym, że ta druga używała technik. Nie miał zbytnio czasu na siadanie a i niegrzeczne było aby sam z siebie siadł na jakimś krzesełku więc tak sobie stał. -Zaproponowała nam teoretycznie proste zadanie, mieliśmy ją doprowadzić do stolicy Tamina no Kuni tylko mieliśmy ją wyciągnąć z jej piwnicy tak aby nikt nie widział bo może być śledzona. Otóż... jej zeznania nie pokrywają się ze sobą nawzajem. Obiecuje nam trzykrotność misji C na głowę za odprowadzenie jej tam jednocześnie stwierdzając, że raczej nikt na nas polował nie będzie ale mamy ją wyciągać z piwnicy tak aby nikt nie widział. Stwierdza, że przez pretendenta do tronu będzie musiała ewakuować się z kraju ale jednocześnie chce wrócić do stolicy.- Westchnął. -Uprzedzając pytanie, jest w bezpiecznym miejscu razem z tą swoją ochroniarką przy Uchiha Niko... właściwie jakoś wciągnięta przez nią, nie za bardzo rozumiem tamtą jej technikę. Tak czy siak raczej tylko Niko ma do niej dostęp. Nie za bardzo wiemy co to jest za osoba a te jej zeznania się nie kleją, z jednej strony chce aby jak najmniej osób wiedziało o tym zadaniu, z drugiej strony prosi o pomoc ninja Sakury a z trzeciej stwierdza, że nie lubi fanatyków którymi jesteśmy. Dlatego przybyliśmy po instrukcję co z nią robić i czy nie jest może poszukiwana przez naszych ludzi skoro ukrywa się w naszej wiosce i boi wyjść na zewnątrz.- Przedstawił sprawę na tyle sprawnie jak tylko potrafił, więcej chyba nie mógł na ten moment powiedzieć. Wolał się skupiać teraz na tym zagadnieniu niż na pierdzieleniu o szopenie czy swoich prywatnych odczuciach o których miał czas zastanawiać się wcześniej.
Awatar użytkownika
Jelonek
Posty: 1113
Rejestracja: 26 kwie 2021, 21:38
Ranga dodatkowa: Daimyo
Discord: Fuyue#3535
Karta Postaci:

Re: Siedziba Kage

Odwiedziny u Sakurakage
GMF modo, let's go!

Zatrzymani przez strażników, nie mieli innego wyjścia poza przestrzeganiem zasad. Znaczy, mieli. Tylko czy warto byłoby je łamać? Niko postanowiła, że w tej sytuacji raczej nie. Nic dziwnego zresztą, bo pieczęć ograniczająca użycie chakry dla silnych shinobi była jeszcze bardziej upośledzająca, niż dla tych początkujących. Na jej odpowiedź, chłopak dalej z uśmiechem wzruszył ramionami.
- Zrozumiałe. Tak jak my nie mamy powodu by Tobie ufać, tak ty nie masz by nam. Sam również wolałbym pieczęci uniknąć, gdyby nie było to spotkanie niezbędne. - odpowiedział najzwyczajniej w świecie, jakby był to fakt. Mimo wszystko, trochę był. Nie mieli powodu by ufać sobie wzajemnie, żadna ze stron. Ani strażnik, ani jego koleżanka też nie doskakiwali do niej z żadnymi pieczęciami. Zwyczajnie, jak się odsunęła, tak oni za nią nie podążali. Nic jej więc nie przeszkadzało na staniu sobie z boku, i czekanie aż Arikatsu wróci z decyzją Kage.
Młody Uchiha szybko dość zresztą znalazł się w gabinecie, gdzie dojrzał dość... przewidywalny widok. Stosunkowo młodą Kage, siedzącą za biurkiem z okularami na nosie, wypełniająca jakieś dokumenty. Nie była ich duża ilość, a jej biurko w nich nie tonęło. Przeciwnie wręcz, było bardzo zadbane, co sugerowało że musiała mieć efektywny styl pracy. Kiwnęła głową w jego stronę na przywitanie, jak i niejakie pozwolenie mu na powiedzenie tego czego pragnie. Nie przerywała mu też w tym wszystkim, absorbując zwyczajnie informacje jakie jej przekazywał. Nie spojrzała na niego nawet ze zwątpieniem, kiedy to ten wspomniał że sprawa ta może być rangi międzynarodowej. Nie przywracała go też do porządku kiedy rozglądał się po gabinecie, ale to może dlatego, że nie zajęło mu to długo. Uniosła jednak brew, kiedy usłyszała że ktoś w jej wiosce mógł być śledzony. Jakby sama teoria ta zdawała się absurdalna. Wspomnienie o tym, że zostały "wciągnięte" zdawało się wzbudzić tyci moment zaciekawienia, nim maska chłodnej służbistki ją przysłoniła. Ostatecznie też, chłopak skończył swój "raport", a Kage przez chwilę nic nie mówiła. Uniosła jedną rękę do góry, a przed jej biurkiem wylądował facet ubrany w cały czarny strój, z maską kangura. Ta posłała mu tylko spojrzenie, na jakie ten kiwnął głową i zniknął, tak że Arikatsu nie był w stanie go dojrzeć.
- Najlepiej będzie, jak przyprowadzisz te dwie kobiety. Niech same się wytłumaczą, choć mam orientacyjne pojęcie o co może chodzić. Co do tej Niko... zrobię wyjątek. Może wejść bez pieczęci, jednak nie chcę używania technik w tym biurze. Musi więc wypuścić gości jacy to nie chcą być śledzeni przed wejściem tutaj. Przekaż to jej, strażnicy będą wiedzieli by nie zagradzać wam drogi. - stwierdziła, nim wzrok znowu przeniosła na papiery jakie wcześniej wypełniała. To był chyba znak, że miał teraz polecieć po Niko. Czy coś. Mógł oczywiście, nie chcieć i dyskutować o czymś z Kage. Wolna wola wręcz.
Wcielenie Jelenia
Moderator Fabularny | Moderator Techniczny | Miły człek jakiego można pytać o rzeczy i pomoc | Hidden Admin
Prowadzone wątki 6/4 [aktywne wątki]
  • Za tym co odległe - Kamaboko Gonpachiro, Sabataya Shuten & Mirai Akane
  • Tam gdzie bogowie poprowadzą... - Kaguya Kaede
  • Bliźniacze zabawy - Kasane Mitsuki & Kasane Kirara
  • Ranny ptaszek - Uzumaki Chiyo & Fuuka
  • Gorycz zemsty - Inuzuka Nana
  • The Inquisitor's Journey - Ichijou Michiru
Awatar użytkownika
Uchiha Arikatsu
Posty: 162
Rejestracja: 18 cze 2022, 2:52
Ranga: Genin
Discord: Revix#6621
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Bank:
Osiągnięcia:

Re: Siedziba Kage

Arikatsu właściwie niczego innego nie spodziewał się po Kage... w sensie z pierwszego wrażenia, kobieta no to to było wiadome, że jest kobietą, nieco zajęta sprawami formalnymi jak to władca wioski. Starał się obserwować reakcję kobiety na to co mówi gdyż... mogło to być nieco nieprawdopodobne. Przyszedł genin i mówi jej o sprawach wagi międzynarodowej, no śmiechu warte. Tak czy owak Kage zdawała się, że albo wie o co chodzi albo dobrze udaje wiarę w słowa Arikatsu. -Tia... nie wiem czy będą chętne na przyjście tutaj jednak sprowadzimy je jakoś... nie wiem jak ale jakoś.- Nie był pewien czy uda się im je tutaj jakoś przyprowadzić, jest to... dość ciężkie zadanie. Następnie odwrócił się i wyszedł pośpiesznym krokiem z gabinetu, nie kłaniał się ani nic no bo i tak za chwilę z nimi wróci... chyba.

Wyszedł z posiadłości Kage lekko zmieszany rozmyślając jakby je tutaj sprowadzić do środka. Podszedł do Niko, która sobie najpewniej stała gdzieś nieopodal a najlepiej jak przy strażach i rzekł. -Kage stwierdziła, że możesz ten jeden raz wejść bez pieczęci ale masz nie używać technik. To jest ta prosta część.- Uśmiechnął się głupkowato. -Drugą częścią jest zaprowadzenie kobiet przez oblicze Kage, dodatkowo musisz je wypuścić przed siedzibą bo nie możesz używać technik w środku. Nie wiem jak je zmusimy do zaprowadzenia tak aby im nie zrobić krzywdy.- Spoglądnął na straż przy wejściu. -Mam prośbę, jedna z nich to osoba znająca techniki ninja a druga... może być niebezpieczna albo zacząć uciekać. Jeżeli dałoby radę to prosiłbym o pomoc w unieszkodliwieniu ich.- Odwrócił się ponownie do Niko. -Teoretycznie mogę zrobić klatkę z pali aby nie mogły tak łatwo uciec, jesteś w stanie je wysłać do takowej?- Jeżeli Niko odpowie twierdząco to Arikatsu zrobi takową klatkę aby to było można je tam wrzucić aby nie zaczęły od razu uciekać. Jeżeli Niko ma jakiś inny sposób to chętnie się dostosuje.

Prawdopodobnie użyte
► Pokaż Spoiler
Doton: Ganchūrō no Jutsu | Earth Release: Rock Pillar Prison Technique土遁・岩柱牢の術­
KlasyfikacjaDoton, Transformacja Natury
PieczęcieSzczur → Koń → Pies → Wąż
KosztStandardowy
Zasięg10m
Wymagania---
Technika tworząca klatkę z filarów, przypominającą więzienną celę. Tworzona klatka składa się ze ściany gęsto ułożonych, kamiennych słupów. Ich wysokość wynosi 2.5 metra, a sama klatka ma wymiary 5x5 metrów. Filary są umieszczone na tyle gęsto, by nie dało się przez nie przecisnąć. Są grubości piłki do koszykówki.
Awatar użytkownika
Uchiha Niko
Posty: 204
Rejestracja: 02 cze 2021, 19:41
Ranga: Cywil
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Techniki:

Re: Siedziba Kage

Niko, kiedy Arikatsu był na spotkaniu, stanęła sobie przed siedzibą, żeby pooglądać sobie ludzi na ulicy i pooddychać względnie czystym powietrzem. Stojąc tak sobie, wpatrując się w nic konkretnego, przypomniały jej się czasy kiedy tak stojąc, popalała sobie papierosy przy tym. Było to dość dawno, biorąc pod uwagę jej relatywnie krótkie życie. Zaczęła się aż zastanawiać, czy nie powinna do tego wrócić. Dawało jej to, choćby chwilowo, poczucia spokoju. Zdrowiem się martwić nie musiała, życie shinobi i tak jest krótkie... chyba że spotka ją w przyszłości błogosławieństwo Jashina. Wtedy będzie mogła kroczyć po tym świecie przez wieczność...
-O, akhm... już? - wyrwała się z zamyślenia - No oczywiście, róbmy sobie więcej problemów niż potrzeba...
Westchnęła, przypominając sobie czasy kiedy sama była "służbistką". Razem z Takeru nie bali się nawet w połowie, jak boją się tutaj. Chociaż, z drugiej strony. Prawie doprowadziła Niko swojego kuzyna do kompletnej śmierci... może jednak taka ostrożność miała swoje miejsce? Zdecydowanie miała, po prostu Niko od wielu lat nie funkcjonowała w standardowych obozach pracy, zwanych wioskami ninja. Dlaczego w ogóle pomagała Sakurze, a nie takim wyrzutkom jak ona sama? Chyba zirytowała ją pewność siebie kobiety, tak, to było zdecydowanie to.
-Uspokój się z tymi klatkami, zrobimy to jak "cywilizowani" ludzie. Najpierw wypuszczę tą głupią, niebieskowłosą, przytrzymasz ją. Oczywiście ci pomogę, co nie. A ci tutaj mili państwo nałożą na nią pieczęć, prawda? - spojrzała się na strażników - Następnie wypuszczę tą drugą i zrobimy podobnie. Jeżeli będą większe problemy, dam sobie radę. A jak już będą "nasze", to oczywiście idziemy do kage.
Przez danie sobie rady, miała na myśli użycie sztandarowej techniki Uchiha, czyli "genjutsu: sharingan". Kontakt wzrokowy? Oczywiście że będzie nawiązany. Jak ktoś jest wściekły za zdradę zawsze będzie wpatrywał się w oczy...
Jak powiedziała, tak zrobiła, niech się dzieje!

Koszta (przewidywane): 2x 250 za typiary z kamui + 2x 2x 500 (maksymalna moc genjutsu: sharingan, double S + specka, + MS + EMS -> 13pkt) + utrzymanie EMS'a 250 = prawdopodobnie 2750 pch cri
► Pokaż Spoiler
Genjutsu: Sharingan | Illusion Technique: Copy Wheel Eye幻術・写輪眼
KlasyfikacjaSharingan, Genjutsu
Pieczęcie---
KosztNiestandardowy
Koszt techniki jest zależny od siły efektu, jaki chcemy uzyskać. Z racji, że technika zależna jest od dziedzin Genjutsu i Sharingan, należy ustalić na jakim poziomie chcemy go wykorzystać i zsumować koszty. Przykładowo, chcąc użyć Genjutsu: Sharingan z siłą Genjutsu D i Sharingan C, zapłacimy jak za dwie techniki - jedną rangi D i jedną rangi C. Chcąc użyć tej techniki z siłą obu dziedzin na C, zapłacimy jak za dwie techniki rangi C i tak dalej.
ZasięgTrzeba móc spojrzeć celowi w oczy
WymaganiaKontakt wzrokowy, aktywowany Sharingan
Technika o szerokim zakresie zastosowania łącząca w sobie zarówno zdolności Genjutsu jak i oczu klanu Uchiha. Technika ta rozwija się wraz z rozwojem Sharingana i im wyższy jest jego poziom, tym ta technika jest silniejsza. Mechanika tej techniki jest ściśle powiązana z poziomem obu tych dziedzin. Uznając, że poziom D to 1, a poziom S to 5, należy te poziomu zsumować i porównać do Siły Woli celu. Do tego, każdy nowy poziom Sharingana (Mangekyō, Eien no Mangekyō) i Specjalizacja w Sharingan bądź Genjutsu dodają dodatkowy jeden punkt przy sprawdzaniu efektu.

Różnica Siły Woli do siły technikiEfekt
Większa od 0Cel odporny na technikę
0Cel czuje niepokój, dekoncentrację, utrudniając mu wykonywanie działań, "lekki paraliż".
-1Cel zostaje na krótką chwilę sparaliżowany.
-2Cel zostaje sparaliżowany na jedną turę. Można w tym czasie zmusić go do wyjawienia nam informacji.
-3Przejmowana jest kontrola nad celem, można go zmusić do wykonywania naszych poleceń.
Posiadając Mangekyō Sharingan możliwe jest wpływanie iluzją na ogromnych rozmiarów istoty. Z tym, że koszty są większe:
  • Olbrzymia istota - każdy koszt liczony podwójnie (2x wybrany poziom Genjutsu, 2x wybrany poziom Sharingana)
  • Monstrualna istota (np. Bijū) - każdy koszt liczony potrójnie (3x wybrany poziom Genjutsu, 3x wybrany poziom Sharingana)
  • Moloch - każdy koszt liczony dziesieciokrotnie (10x wybrany poziom Genjutsu, 10x wybrany poziom Sharingana)
► Pokaż Spoiler | Sharingan
Hidarime no Kamui | Kamui of Left Eye左目の神威
KlasyfikacjaSharingan, Technika Czasoprzestrzenna
PieczęcieBrak
KosztPołowiczny za wejście / wyjście za osobę
ZasięgRóżny
WymaganiaMangekyō Sharingan
Potężna technika czasoprzestrzenna, dzięki której użytkownik jest w stanie przenosić siebie, przedmioty oraz inne żywe istoty pomiędzy wymiarami. Efektem tego jest możliwość skrócenia czasu podróży poprzez przeniesienie siebie i/lub innych osób do wymiaru tej techniki i wyjście w innym, znanym użytkownikowi miejscu.

Przenoszenie się do i z wymiaru Kamui nie jest jednak natychmiastowe i wymaga dłuższej chwili (około kilkunastu sekund). Przenoszenie innych osób i obiektów jest jednak o wiele szybsze, przez co osoba złapana ma bardzo mało czasu na unik (2-3 sekundy).

Koszt przenoszenia osób i przedmiotów do i z wymiaru kamui jest taki sam jak za przenoszenie samego siebie. Podczas jednego "skoku" może przejść maksymalnie jedna osoba lub przedmiot o porównywalnej wielkości, przez co użytkownik nie może wraz ze swoim celem przenieść się naraz, tylko musi najpierw swój cel, a potem siebie. Do przeniesienia czegoś do wymiaru potrzebny jest kontakt fizyczny. Nie jest on jednak wymagany podczas "wypuszczania" z wymiaru kamui, o ile użytkownik nie przebywa w wymiarze tej techniki.

Ludzie i zwierzęta, które nie pochodzą z wymiaru kamui, mogą w nim przebywać maksymalnie 20 tur wbrew swojej woli. Każda tura więcej jest okupywana kosztem standardowym techniki rangi S za więźnia. W przypadku przekroczenia limitu, więźniowie zostają wypluci z wymiaru przed użytkownikiem tak, jakby zostali wypuszczeni.
Korzystanie z Kamui jest nieznacznie wyczerpujące dla użytkowników Mangekyō Sharingan, każde użycie zabiera 1% wzroku.
Ostatnio zmieniony 30 cze 2022, 12:10 przez Uchiha Niko, łącznie zmieniany 3 razy.
Awatar użytkownika
Sabataya Shuten
Posty: 939
Rejestracja: 27 kwie 2021, 12:40
Ranga dodatkowa: ex-Kage
Discord: Amphare#3038
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Techniki:
Bank:
Osiągnięcia:

Re: Siedziba Kage

Country split in half
Event31/?
Arikatsu i Niko mieli plan.
Jaki, pewnie ktoś zapyta?
Otóż: sprytny.

I z tym sprytnym planem udali się do siedziby Kage. Definitywnie coś, co mówiła ich "pracodawczyni" nie kleiło się ze sobą. I zapewne gdyby Manaka usłyszała streszczenie Arikatsu, szybko by podsumowała, dlaczego im się nie klei. Takiego jednak przywileju nie miała, wierząc, że za moment wysiądzie sobie gdzieś w Ame. Nie mniej tak się stać nie miało, bowiem dwójka ninja już szykowała dla niej miejsce na dywaniku u pani dyrektor Sakurakage. Arikatsu szybko przedstawił sytuację. Sytuację, która sprawiała, że siłą rzeczy trzeba było wypuścić obie kobiety przed budynkiem. Szczęśliwie wokół była straż, a i sama dziewczyna miała pomysł jak poradzić sobie z sytuacją. I tak też pierwsza została wypluta Yasuhanami. Zdawała się być nawet zadowolona, chociaż tylko do momentu, aż rozejrzała się po otoczeniu. Liczyła na... no, Ame. Ładne, deszczowe chmurki, bardziej industrialną zabudowę, a tymczasem...
- Oh. - wymsknęło jej się, obserwując siedzibę Kage i zupełnie nic sobie nie robiąc z tego, że ktoś jej właśnie zakładał pieczęć. - Manaka-sensei się chyba zeźli...
Stwierdziła nieco blada, patrząc na obie Uchihy nie tylko nieco blada, ale też zawiedziona. No bo nie taki był układ, tak? Co z ich przyjaźnią? Czemu wbili im nóż w plecy? Co im takiego zrobili, że ich tak niechybnie chcieli oddać w ręce władz, których chcieli raczej unikać? Tyle pytań! A żadne ostatecznie nie padło. Sama też nie rwała się, nie widząc w tym wypadku żadnego sensu w tym. No bo... bez sensu. Za to Manaka? Gdy tylko została wyrzucona przez Kamui, od razu poznała, że wcale a wcale nie została przetransportowana tam, gdzie chciała. Ba! Została dostarczona właśnie tam, gdzie nie życzyła sobie być. You had only one job, and that wasn't it.
- Wiedziałam, że trafiłam na idiotów. Ale nie podejrzewałam, że jesteście też bandą sukinsynów.
Stwierdziła dość szybko sięgając do torby. Sęk w tym, że jej "dość szybko" było w gruncie rzeczy "za wolno". Nie mniej fakt, że głównie obserwowała Niko sprawiło, że ta miała rzeczywiście łatwiej, żeby użyć swojego Genjutsu i unieruchomić ją na tyle, by nałożyć jej pieczęć. Oh shit... W każdym razie z nałożonymi pieczęciami, strażą po bokach i Niko potrafiącą zatrzymać człowieka wzrokiem, Kaname zaprzestała jakichkolwiek prób, jakich... no, próbowała. I wyglądało na to, że chyba da radę je wprowadzić przed oblicze Kage, bo co innego mogły zrobić? W każdym razie każda z nich zamilkła i nawet dość rozgadana wcześniej Yasu nie komentowała w żaden sposób sytuacji. Manaka zaś również nie wyglądała na najbardziej rozgadaną, bardziej wyglądając, jakby ją kto miał właśnie na rzeź prowadzić niż na normalną, kulturalną rozmowę.
NPC
Manaka Kaname - #666
Yasuhanami - #3636a1
Obrazek
Awatar użytkownika
Jelonek
Posty: 1113
Rejestracja: 26 kwie 2021, 21:38
Ranga dodatkowa: Daimyo
Discord: Fuyue#3535
Karta Postaci:

Re: Siedziba Kage

Odwiedziny u Sakurakage
GMF modo, let's go!

Zabawę z ponownym "pojmaniem" kobiet zaraz po wypuszczeniu ich ze świata Niko rozgryźli dość szybko. Oczywiście, podczas tego wszystkiego strażnicy ich obserwowali, jednak jakoś specjalnie nie zadawali pytań. Mieli wiedzieć, aby ich wpuścić, to chyba musieli zostać coś poinformowani o sytuacji. Chyba. Ciężko stwierdzić. Nikt nie przyszedł im powiedzieć rzeczy, ale porozumiewanie się na odległości nie było czymś specjalnie nowoczesnym. Również, obie pojmane kobiety otrzymały pieczęć przed wejściem, tak dla bezpieczeństwa. Biorąc pod uwagę jak jedna z nich chciała coś kombinować, strażnicy nie potrzebowali większej zachęty. Chłopak, dalej z uśmiechem na twarzy, szybkim ruchem przykleił na kark obu dziewczyn jakieś notki. Przyłożył do nich dłoń, przelał chakrę i zabrał papier z powrotem.
- Gotowe. Możecie iść do Uzumaki-sama. - stwierdził, nie blokując im drogi. Tym razem, wrota do Sakurakage stały otworem również dla Niko. Czy była podekscytowana? Wątpliwe. W końcu nie była jej fanatyczką, ani nic podobnego. W samej wiosce było wystarczająco takich osób, więcej ich nie było trzeba.
Cała drużyna ponownie szybko znalazła się w gabinecie. Niko, mogła dojrzeć to samo co wcześniej dojrzał czerwonowłosy. Stosunkowo młodą Kage, siedzącą za biurkiem z okularami na nosie, wypełniająca jakieś dokumenty. Tym razem jednak, w przeciwieństwie do poprzedniej sytuacji, szybko przeleciała ich wzrokiem bez zatrzymywania się na kimkolwiek dłużej. No... prawie. Jedynie na Niko skupiła przez parę sekund swój wzrok, nim kiwnęła jej głową. Odważne, nie uciekać wzrokiem od Uchihy.
- Witam w Sakuragakure, Uchiha Niko. Nie zdaje się być to jednak czas na parzenie herbatki, a i nie po to tutaj przyszliście, więc pozwolicie że przejdziemy do sedna. - stwierdziła, przeskakując wzrokiem na Manakę. Wyciągnęła w jej stronę dłoń, a z niej błyskawicznie wystrzelił różowy łańcuch, jaki to zatrzymał się tuż przed czołem Manaki, lekko je smyrgając. Parę centymetrów dalej i mieliby trupa na podłodze. Po sekundzie cofnęła swój łańcuch jaki to ponownie zniknął w jej dłoni. Skupiła swoje spojrzenie na kobiecie, jaka to teraz była wybudzona ze swojego transu. - Dzień dobry, Manaka Kaname-dono. Słyszałam, że chciałaś zatrudnić mojego shinobi do jakiegoś podejrzanego zadania. Zechciałabyś to wytłumaczyć?
Wcielenie Jelenia
Moderator Fabularny | Moderator Techniczny | Miły człek jakiego można pytać o rzeczy i pomoc | Hidden Admin
Prowadzone wątki 6/4 [aktywne wątki]
  • Za tym co odległe - Kamaboko Gonpachiro, Sabataya Shuten & Mirai Akane
  • Tam gdzie bogowie poprowadzą... - Kaguya Kaede
  • Bliźniacze zabawy - Kasane Mitsuki & Kasane Kirara
  • Ranny ptaszek - Uzumaki Chiyo & Fuuka
  • Gorycz zemsty - Inuzuka Nana
  • The Inquisitor's Journey - Ichijou Michiru
Awatar użytkownika
Sabataya Shuten
Posty: 939
Rejestracja: 27 kwie 2021, 12:40
Ranga dodatkowa: ex-Kage
Discord: Amphare#3038
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Techniki:
Bank:
Osiągnięcia:

Re: Siedziba Kage

Country split in half
Event33/?
Czy mogło coś pójść nie tak? Prawdopodobnie: wszystko. Oto bowiem prowadzili osobę chcącą zlecić im dobrze płatne zadanie przed Kage i szczerze powiedziawszy w tym momencie stać się mogło naprawdę wiele rzeczy. Z odpowiednimi pieczątkami na karku i przy eskorcie shinobi nie zostało nic innego, jak ruszyć do gabinetu. Tak jak Manaka nie miała szczególnie wyboru, będąc pod wpływem złowieszczej techniki Sharingana, tak Yasu szła ze spuszczoną głową, rozglądając się niepewnie na boki. Sytuacja była... nieciekawa, tak co najmniej. Kiedy tylko weszli do gabinetu, widać było, że niebieskowłosa stara się mimo wszystko trzymać za starszą kobietą. Kaname zaś - po prostu szła, aż w końcu magiczny łańcuch posłany przez Sakurakage nie zrobił roboty. Yasu aż pisnęła już sądząc, że zaraz krew zostanie przelana w gabinecie. Szybko jednak okazało się, że nic z tych rzeczy, póki co, nie miało mieć miejsca. Manaka mrugnęła kilka razy próbując rozeznać się znowu w nowej sytuacji.
- "Chciałam" to idealnie to słowo, którego sama bym teraz użyła. - rzuciła z niesmakiem, jakkolwiek nie kwestionując tego, jakoby była to już kompletna przeszłość. Chciała. Teraz - no, niekoniecznie. - Zwyczajna misja eskortowa. Nie jestem pewna, co brzmi w niej podejrzanie, Sakurakage-sama.
Stwierdziła spokojnie, jednak zdecydowanie spoglądała na kobietę za ladą z dozą nieufności. Właściwie to na każdego prócz Niko i Arikatsu. W momencie, kiedy jej wzrok na moment spoczął na ich dwójce, widać było jedynie pogardę ku ich osobom. I kompletną obojętność, gdy spojrzała na spanikowaną Yasu.
- Muszę przyznać, że sam fakt zaciągnięcia mnie siłą do tego gabinetu sprawia, że sama z chęcią dowiedziałabym się, jaką "misję" proponowałam twojemu ninja. Jeśli to nie problem. W tej chwili nawet nie wiem, co miałabym tłumaczyć,
No. Misja eskortowa na czym polega, każdy wie. Chyba. Co więcej mogła powiedzieć? A mówiła, jak na kogoś rozzłoszczonego niekompetencją, na całkiem spokojnie. I może niezbyt chętnie, ale hej! Żeby jeszcze wiedziała, na czym stoi. A stała na lodzie, który chyba zaczął wydawać pod nią bardzo złowieszcze dźwięki.
NPC
Manaka Kaname - #666
Yasuhanami - #3636a1
Obrazek
ODPOWIEDZ

Wróć do „Sakuragakure no Sato”