• Ogłoszenia
  •  
    Aktualności fabularne
    Obecna pora roku: Wiosna 164r.

    Poniżej znajdują się ostatnie wydarzenia oraz ważniejsze ogłoszenia. Są one często opatrzone datą dodania, przy czym najświeższe informacje umieszczone są na samym początku listy.

    30.01.2024 - rozpoczęcie wydarzenia wioskowego w Sakuragakure. Więcej informacji w najnowszych aktualnościach fabularnych.
    29.01.2024 - oficjalne zakończenie eventu Arc II: Pierwsza Konfrontacja. Podsumowanie można znaleźć w aktualnościach fabularnych.
    Kącik Nowego GraczaSamouczek Wzór Karty Postaci AtrybutyRozwój postaci i koszty chakry Atuty Klany i organizacje Informacje o świecie Handbook
    Powyższe tematy powinny zawierać wystarczająco informacji, by móc bez przeszkód napisać Kartę Postaci i rozpocząć grę. W przypadku dalszych niejasności, zapraszamy do kontaktu zarówno na chatboxie, przez wiadomości prywatne oraz przez nasz serwer Discord.
    Administracja
    Pingwinek Chaosu
    Główny Administrator
    Norka
    Główna Mistrzyni Fabularna
    Hefajstos
    Główny Moderator Kuźni
    Tora
    Główny Moderator Technik

    W przypadku jakichkolwiek pytań bądź uwag, powyższe osoby zajmują się wyszczególnionymi w ich tytułach zagadnieniami. Pomocą służy również cała kadra forum, wraz z moderatorami. Zapraszamy również do dołączenia do forumowego Discorda.
    Kadra Sakura no HanaDiscord Sakura no Hana
     

Akademia Ninja

Wioska położona jest na równinach w centrum Sakura no Kuni, pełnych zieleni oraz kwiatów wiśni dodających, jak całej reszcie kraju, nieziemskiego uroku. To wokół nich została zbudowana Sakuragakure i zadbano o to, aby jej styl był poważny oraz pasował do pięknych terenów. Nie mają przez to bezpośrednio dostępu do morza, jednak klimat tam jest bardzo stabilny i należy do tych cieplejszych. Zimy nie są srogie, wiosny lubią być gorące i z niewielkimi opadami deszczu, a kiedy nastaje lato, mieszkańcy muszą zadbać o to, aby nie paść z odwodnienia. Nie jest to jednak poziom gorąca na pustyni. W dodatku przez wioskę przechodzi sporej wielkości rzeka, to łatwo jest się ochłodzić w takie dni z racji na pozwolenie kąpania się w niej.
Awatar użytkownika
Uchiha Hikari
Posty: 644
Rejestracja: 24 paź 2021, 21:22
Ranga: Chūnin
Ranga dodatkowa: Heitai Hantā Ryodan
Discord: Fuyue#3535
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Techniki:
Bank:
Osiągnięcia:

Akademia Ninja

Akademia ninja
Przez praktycznie wszystkich ninja znana, choć może nie aż tak lubiana. Akademia Ninja zdaje się być najważniejszym budynkiem w całej wiosce shinobi. W końcu to w niej, trenowane jest przyszłe pokolenie na profesjonalnych zabójców. To im starsi shinobi przekazują wartości jakie to następnie Ci zabierają ze sobą w świat i na jego podstawie go postrzegają. Akademie bywają różne. Za czasów Kirigakure istniała tam najbardziej brutalna akademia w której uczniowie zabijali się nawzajem. Za czasów Konohagakure? Akademia ledwo pozwalała studentom wzajemnie łamać sobie kości. Tej w Sakurze definitywnie bliżej do Konoszańskiej Akademii Ninja z racji, że nikt nie chce tutaj traumatyzować studentów. Nie mniej, są bardziej surowi i mówią im w twarz o wadach świata, oraz o tym jak ważne jest polowanie na "demony" z jakiego to słynie sama Sakuragakure.

W kwestii samej budowli nie jest ona jakaś spektakularna. Sporej wielkości budynek wybudowany z marmuru mający cztery piętra. Parter jest zarezerwowany dla woźnych i najmłodszy klas. Drugie piętro wypełnione jest klasami dla starszych roczników oraz gabinetami nauczycieli. Trzecie jest wielką halą na jakiej to bardziej zimowe dni studenci trenują, zamiast na dworzu. Nad halą znajduje się już tylko dach na jaki każdy ma wstęp, oraz jaki to jest ogrodzony siatką. Można tam w stosunkowej ciszy zjeść sobie lunch.
Gdzie geninów dwóch, tam studentów stu!
WydarzenieSamomisja D
Post1/?
Nadszedł to i dzień obiecany. Dzień, na jaki to wszyscy czekali. Dzień, kiedy to obiecał znajomemu mu nauczycielowi w akademii, że zajmie się jego klasą przez cały dzień. Jak w ogóle doszło do tej obietnicy? Była to dość prosta historia. Jego siostra uczęszczała do akademii shinobi chcąc podążać krokami swojego starszego brata jak i mamy. Tak jak Hikari martwił się o nią, cholernie się martwił, tak... wspierał ją w tym. Rozumiał. Rozumiał doskonale biorąc pod uwagę, że był kiedyś w jej kapciach.
Oznaczało to również, że miała tam znajomych i senseia. Dwa dni temu odbierał swoją siostrę z imprezy urodzinowej jednego z jej kolegów. Sam osobiście nie zdążył poznać tej grupki, z racji że musieli się śpieszyć na kolację, ale miał przyjemność porozmawiać z Mikazuchi-sensei, starszym już facetem jaki oryginalnie pochodził z Suny. Nie rozmawiali zbyt długo, ale ten podzielił się z nim informacją o problemach rodzinnych, przez jakie to nie będzie mógł poprowadzić klasy za dwa dni. Również wyjawił, że z racji na najróżniejsze zbiegi okoliczności, nie był nauczycieli na zastępstwo i miał zatrudnić kogoś do przypilnowania oraz najlepiej przeprowadzenia klasy. Nie trzeba było raczej więcej mówić, aby każdy czytelnik zrozumiał co się stało.
I tym sposobem, Hikari miał opiekować się klasą swojej młodszej siostry. W tym nią. Detal o jakim to być może zapomniał wspomnieć Tsubaki... ale hej! Co najgorsze mogło pójść nie tak? Na ten moment jednak, czekał na swoją partnerkę w tym zadaniu tuż przy bramie na tereny akademii.
Ostatnio zmieniony 13 wrz 2022, 19:25 przez Uchiha Hikari, łącznie zmieniany 1 raz.
Obrazek
Awatar użytkownika
Hyūga Tsubaki
Posty: 365
Rejestracja: 03 mar 2022, 3:55
Ranga: Genin
Ranga dodatkowa: Iryōnin | Stażystka w Fūinjutsu Kenkyū Sentā
Discord: hanialke
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Techniki:
Bank:
Osiągnięcia:

Re: Akademia Ninja

Gdzie geninów dwóch, tam studentów stu!
WydarzenieSamomisja D
Post2/?
W sumie to nie do końca wiedziała, dlaczego się zgodziła wraz z Hikarim zajmować się tymi dzieciakami z Akademii. Nie żeby miała coś przeciwko chłopakowi samemu sobie, wydawał się być naprawdę w porządku. Kwestia była jednak taka, że nie minęło wiele czasu odkąd sama Tsubaki z Akademii wyszła. Ze względu na swoje problemy zdrowotne, nazwijmy to, była nieco opóźniona w kwestiach bycia kunoichi i zaczęła swoją drogę nieco później. No i niektórzy mogliby stwierdzić, że i tak będzie w stanie czegoś ich nauczyć… problem polegał na tym, że ostatni rok skupiła się głównie na rozwoju dziedziny klanowej czy Iryō ninjutsu, które raczej nie było w podstawowym programie nauczania. Co najwyżej zrobią im jakieś sparingi, a w trakcie takowych jakieś urazy zawsze mogą mieć miejsce. Choć oczywiście lepiej, żeby takowych nie było!
Tym razem Tsubaki nie była ubrana w biały kitel, do jakiego widoku Hikari mógł się przyzwyczaić. Strój Hyūgi był swoistym połączeniem współczesności z tradycją. Dosyć standardowe jak na kunoichi, przylegające spodnie do kolana, zielona koszulka z równie wygodnego materiału… a na to zarzucone różowo – złote haori. Jedyne co było niezmienne to opaska, która była przewiązana tuż nad czołem, z kilkoma kosmykami wymykającymi się spod niej.Tsu zawsze lubiła mieszać te dwa światy, jak tylko mogła, a praca z dzieciakami z Akademii wydawała się być odpowiednia.
Hikari – san – przywitała się, podchodząc do chłopaka i lekko się kłaniając. Wyprostowała się jednak stosunkowo szybo i uśmiechnęła do Uchihy. – Mam nadzieję, że u Ciebie wszystko w porządku – odparła. Ciężko stwierdzić, czy rzeczywiście miała to na myśli, czy to była tylko typowa dla jej klanu kurtuazja i te zdanie padło z czystej, wyuczonej grzeczności. – Dzisiaj Ty tutaj rządzisz. Szczerze to… nie do końca wiem w czym mogłabym Ci pomóc. Moje umiejętności raczej ograniczają się do klanowych i tych związanych z Iryō ninjutsu – przyznała szczerze. Cóż, nie ma co ukrywać, że Tsubaki nie posiadała bardzo szerokiego wachlarza dziedzin.
Ostatnio zmieniony 13 wrz 2022, 1:04 przez Hyūga Tsubaki, łącznie zmieniany 1 raz.
Obrazek

B Y A K U G A N
Widzenie w dal [m]Widzenie sferyczne 359° [m]Koszt utrzymania na turę
7 50010010
► Pokaż Spoiler
- Mowa
#FF8080
Awatar użytkownika
Uchiha Hikari
Posty: 644
Rejestracja: 24 paź 2021, 21:22
Ranga: Chūnin
Ranga dodatkowa: Heitai Hantā Ryodan
Discord: Fuyue#3535
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Techniki:
Bank:
Osiągnięcia:

Re: Akademia Ninja

Gdzie geninów dwóch, tam studentów stu!
WydarzenieSamomisja D
Post3/?
Zapraszając Tsubaki do potowarzyszenia mu podczas zajmowania się dzieciakami, chłopak nie miał specjalnie jakiegoś wielkiego, okromnego, mistrzowskiego planu w jaki to sposób ona ich nie nauczy. Ba! Sam nawet nie miał żadnych konkretnych pomysłów co móc by przekazać. Nie myślał nad tym jeszcze... i pomyśli jak już wejdą do klasy. Był zbyt spontaniczny w miejscach, w jakich to dało się być spontanicznym, aby ugotować jakiś niecny plan dla swoich tymczasowych studentów... choć pewien zalążek planu już pojawiał się w jego głowie. Nim jednak ten stanie się cały, potrzebował jeszcze paru minut.
Na szczęście, Tsubaki zjawiła się mniej więcej o idealnej porze. Wiedział już co nieco co będzie chciał osiągnąć dzisiejszego dnia i definitywnie jego celem głównym nie były jakieś nudne lektury. Co to to nie. Przeleciał wzrokiem kunoichi, dostrzegając nietypowy dla niej strój. A może bardziej, typowy. Zwyczajnie nie dla niego, biorąc pod uwagę jak często spotykał ją w szpitalu kiedy miała akurat swoją zmianę. Chłopak posłał jej uśmiech na ten ukłon i kiwnął w jej stronę głową, chcąc wprowadzać jak najmniej formalności do tej relacji.
- Hej Tsubaki-san. I tak, w jak najlepszym w porządku. - odpowiedział, nawet jeżeli to była tylko standardowa grzecznościowa wymiana. Na jej kolejne słowa jednak, uśmiechnął się trochę szerzej. On tutaj rządził, to była prawda akurat. A jej umiejętności... były mniej więcej takie jakie zakładał. Czyli akurat nadające się do planu jaki to wymyślił w ciągu ostatnich minut. - Nie masz co się martwić, Twoje umiejętności będą się idealnie do tego nadawać. Choć, wyjaśnie Ci w drodze do klasy.
Powiedział, nim odpychając się od ogrodzenia, obrócił się na pięcie i zaczął kierować w głąb akademii.
- Plan jest bardzo prosty. Zrobimy im bardziej praktyczny dzień. Zabierzemy na hale, gdzie zaczniemy od krótkiego treningu rzucania kunaiami i shurikenami jaki to ja pokieruję, a ty ewentualnie dopomożesz jak zobaczysz oczywiste błędy. Nastepnie, krótka rozgrzewka i sparinig aby ich wymęczyć. Podzielimy ich na dwie grupy, każdy z nas będzie nadzorował jedną. Jak dobrze pamiętam w waszym klanie walka wręcz była dość ważna, prawda? Choć oczywiście nie walczą tam raczej waszym stylem, tak myślę że i tak im pomożesz. Co do samej klasy... są oni trochę starszą klasą i to jest ich ostatni rok, więc nie będziemy ich niańczyć. Niech dochodzi do urazów, aby byli na nie gotowi jak już opuszczą wioskę... a tutaj, cóż... mają specjalistkę od Iryo, jaka przy okazji zasieje w nich chęci rozwoju tej dziedziny dbając o ich rany, czyż nie? Najlepiej też zrób coś żeby zdobyć ich respekt. Potem jak będą już wymęczeni, zabierzemy ich do klasy i... no, zaserwuję im jakąś lekturę. Coś wymyślę. - akurat kiedy skończył mówić, dotarli do klasy. VI-B. Bez zawahania otworzył drzwi... aby dojrzeć wewnątrz chaos.
Sala była typową salą wykładową. Podłużne stoły, przy których to mogło zasiąść po trzech uczniów wspinały się w dwóch rzędach. A przed wszystkimi stołami, biurko nauczyciela. Część uczniów zamiast zajmować swoje miejsce, skakała po stołach wygłupiając się. Inna część, spała jakby nigdy nic. Ta trzecia część nawet uważała i czekała na swojego zastępczego nauczyciela... właściwie, to nie wiedzieli kim on miał być. No i była też niewielka, czwarta część.
Po otwarciu drzwi, Hikari zrobił krok w tył i złapał wiaderko z wodą, jakie to miało właśnie na niego spaść. Wedle planów jakiegoś majsterkowicza. Na szczęście, zdążył je złapać nim woda się wylała. Posłał jedynie uśmiech dzieciakowi, jaki to patrzył na niego zdziwony - najpewniej winowajca. Zignował też pytające "Nii-chan?", bo tak, nie powiedział swojej siostrze że będzie ich zastępczym nauczycielem. Nie mówiąc nic nawet do Tsubaki, wskoczył na biurko nauczyciela i zagwizdnął. Klasa ucichła, obróciła się w jego stronę. Odchrząknął.
- Dobra ferajna! Jak wiecie wasz sensei jest dzisiaj niedysponowany, to poprosił nas o zaopiekowanie się wami. Mi mówcie Hikari-sensei, a to jest Tsubaki-sensei. - i wskazał tutaj na dziewczynę obok siebie. - Nie zanudzając was... kto ostatni w hali treningowej, ten będzie ją potem sprzątał akademię.
Dzieciaki nie potrzebowały wielkiej motywacji, aby zacząć wybiegać z klasy i kierować się na ostatnie piętro. Nawet jego siostra. W końcu, nikt nie chciał sprzątać.

Ostatnio zmieniony 13 wrz 2022, 1:37 przez Uchiha Hikari, łącznie zmieniany 1 raz.
Obrazek
Awatar użytkownika
Hyūga Tsubaki
Posty: 365
Rejestracja: 03 mar 2022, 3:55
Ranga: Genin
Ranga dodatkowa: Iryōnin | Stażystka w Fūinjutsu Kenkyū Sentā
Discord: hanialke
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Techniki:
Bank:
Osiągnięcia:

Re: Akademia Ninja

Gdzie geninów dwóch, tam studentów stu!
WydarzenieSamomisja D
Post4/?
Chciała wierzyć, że wraz z Hikarim wymyślą jakiś plan, gdzie oboje się w jakiś sposób wykażą i dzieciaki będą mogły się czegoś od nich nauczyć. Oczywiście nie wątpiła w to, że od Uchihy zdobędą jakąś nową wiedzę – jakby tak nie było, to ten znajomy nauczyciel nie poprosił go o pomoc, prawda? Gorzej w kwestii samej Tsu, która miała trochę mniej pewności siebie jeżeli chodziło o wszelkie umiejętności. Nawet jeśli była na znacznie wyższym poziomie, aniżeli w momencie, w którym opuszczała Akademię. Wiele od tamtego czasu się zmieniło – była szybsza, silniejsza, bardziej wytrzymała. I co jak co, ale jej Kontrola Chakry też nie należała do najgorszych.
W takim razie się cieszę – odparła na tę wymianę grzeczności. Sama nie przywykła do posiadania nieformalnych relacji. Jakby nie patrzeć w dzisiejszych czasach to wyglądało trochę inaczej i Tsu nigdy nie była przydzielona do żadnej drużyny. Może dlatego, że poświęciła się pracy w szpitalu? Nie zmieniało to jednak faktów, że nie bardzo miała w swoim otoczeniu przyjaciół. Zwłaszcza, że do Akademii chodziła mimo wszystko ze sporo młodszymi ludźmi od siebie. Więc ciężko o jakieś bliższe relacje. – W takim razie zamieniam się w słuch. – Idąc za Hikarim, rzeczywiście słuchała, co ten miał jej do powiedzenia, nie przerywając ani na chwilę. Bardzo nie lubiła ludziom wchodzić w słowo, tak więc jedynie przytakiwała głową czy mówiła krótkie „hai”, dając znać, że wciąż go słucha. Na słowa o byciu „specjalistką” się trochę speszyła – Daleko mi do bycia specjalistką, ale na treningowe siniaki powinno wystarczyć – powiedziała, posyłając lekki uśmiech. Niektórzy mogliby Tsubaki posądzić o sztuczną skromność, ale w tym wypadku tak nie było. Naprawdę uważała, że jej umiejętności nie były zbyt wybitne i wciąż musiała się jeszcze wiele nauczyć.
Trzeba przyznać, że chaos panujący w klasie trochę na początku ją… zdziwił. Znaczy się nie spodziewała się takiego rozgardiaszu. Tsubaki była bardzo przyzwyczajona do dyscypliny i u niej w domu coś takiego by w ogóle nie przeszło… no ale każde pokolenie jest inne, więc nie zamierzała w żaden sposób tego komentować. Oczywiście te „Nii – san”, które padło w tłumie dzieciaków nie umknęło jej uwadze, ale na razie w żaden sposób tego nie komentowała; Gdy zaś zobaczyła Hikariego wskakującego na na biurko, nie mogła powstrzymać lekkiego śmiechu, zasłaniając jednak usta dłonią, tak dla niepoznaki.
Ohayō, minna – powiedziała i skinęła głową lekko, gdy została przedstawiona przez Hikariego. Gdy dzieciaki zaczęły pędzić w stronę hali, podeszła do chłopaka. – Ostatni sprząta Akademię – odparła, posyłając Hikariemu przy tym lekko zacięty uśmieszek i… pognała przed siebie, wyprzedzając przy tym parę wolniejszych dzieciaków. Oczywiście robiła to po to, żeby uczniowie nie byli bez opieki na tej sali. Bez wątpienia tak było.
Obrazek

B Y A K U G A N
Widzenie w dal [m]Widzenie sferyczne 359° [m]Koszt utrzymania na turę
7 50010010
► Pokaż Spoiler
- Mowa
#FF8080
Awatar użytkownika
Uchiha Hikari
Posty: 644
Rejestracja: 24 paź 2021, 21:22
Ranga: Chūnin
Ranga dodatkowa: Heitai Hantā Ryodan
Discord: Fuyue#3535
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Techniki:
Bank:
Osiągnięcia:

Re: Akademia Ninja

Gdzie geninów dwóch, tam studentów stu!
WydarzenieSamomisja D
Post5/?
Chłopak zamyślił się przez chwilę, kiedy to dziewczyna wspomniała, że na treningowe siniaki powinny wystarczyć. Hmm... gdyby doszło da jakichś złamań, lub podobnych obrażeń to raczej prawdziwy sensei klasy nie byłby zadowolony. Nie mniej, jakieś zwichnięcia czy tego typu rzeczy bardziej bolesne od samych siniaków byłyby nawet dość mile widziane. Świat nie był miły. I tak jak sam Hikari wolał być miły dla ludzi, tak wiedział że Ci, jako przyszła generacja shinobi nie mogli być zbyt bardzo niańczeni. No, z wyjątkiem jego młodszej siostry. Jej wolno było wszystko.
- Jakieś zwichnięcia też by się przydały... w każdym razie, na pewno sobie poradzimy. - skomentował na sam koniec skromność Tsubaki jakiej... poparcia właściwie nie miał. Ani razu nie widział, żeby dziewczyna używała jakichś zdolności poza najbardziej podstawową techniką medyczną. Tym samym, nie był w stanie jej ani trochę oceniać.
Rozgardiasz, jaki to szybko został uciszony. Może pokolenie Tsubaki było trochę inne, ale jego? Tak bardzo się nie różniło. Co było swego rodzaju dobrym znakiem, skoro aż tak nie czuli presji wojny w powietrzu tylko byli gotowi się bawić i wygłupiać. No... brak ich nauczyciela też na pewno był częścią powodu. Nie spodziewał się jednak wyzwania również ze strony Tsubaki, a słysząc je i widząc jak ta zaczęła gnać zaśmiał się dość radośnie. Przetarł łezkę w oku. Przymknął drzwi do sali, a następnie upewnił się że najwolniejsze dzieciaki wbiegły już po schodach. I wnet, na jego ustach pojawił się zadziorny uśmieszek. Złożył trzy pieczęci i... puffnął w kłębku dymu.
Pojawiając się na sali, nie był pewien kto przybiegnie pierwszy. Tsubaki czy uczniowie. Posłał jej jednak rozbawione spojrzenie, niezależnie od tego kiedy się zjawiła. I rozejrzał się po wszystkich, czy ilość uczniów mu się zgadzała. Zgadzało się... i ostatni do sali wbiegł jakiś dzieciak z okularami i kapturem na głowie. Nie zdawał się jednak zasapany, to Hikari nie planował mu zbyt bardzo darować. Parę dzieciaków jednak patrzyło na chłopaka ze zdziwieniem, biorąc pod uwagę że no, nie wiedzieli go jak ich mijał.
- Dobra. Najpierw zaczniemy od tych nudniejszych, lecz istotnych podstaw, a potem przejdziemy do ciekawszy sparingów, co wy na to? - połowa klasy zakrzyknęła definitywnie podekscytowana. Druga połowa? Pół na pół. Jedni chcieli, inni kompletnie nie chcieli. Takie było jednak życie, wszystkim nie dogodzi. - Ustawcie się w rzędach po 4 osoby i weźcie do ręki shurikeny lub kunaie. Zależnie od tego co preferujecie. Jak macie jakieś pytania lub potrzebujecie pomocy z techniką, zgłaszacie się do mnie.
Proste polecenie, jakie to dzieciaki bez problemu wykonały. Każdy zaczął trenować co nieco swoją celność, a kiedy Hikari widział jakieś błędy, szybko je korygował u nich dając rady. Co jak co, ale trochę na używaniu kunai i shurikenów się znał. Nie jak mistrz, ale definitywnie lepiej od tych tutaj zebranych. Jeden chłopak był dość unikatowy, z racji że trafiał dosłownie wszystko perfekcyjnie, ale takie osoby też się zdarzały. W końcu jednak, zakończyli część "dystansową", a krótka rozgrzewką jaką im zrobili również nie należała do najciekawszych.
- Dobra ferajna. Sprawa jest prosta. Dzielimy się na dwie grupy sparingowe. Ci jacy nie chcą zostać zmieceni z błotem, proszę udać się do Tsubaki-sensei. Ci, gotowi na bardziej bolesne walki, dodatkowo z użyciem... - tutaj porzucił do góry ostry kunai i posłał im niebezpieczny uśmiech. - Tych oto cacek, zebrać się wokół mnie.
► Pokaż Spoiler | Techniczka
Kumoshin no Jutsu | Cloud Transport Technique雲新の術
KlasyfikacjaNinjutsu, Technika czasoprzestrzenna
PieczęcieZając → Pies → Ptak → Koń → Wół
KosztDwukrotny
Zasięg50 metrów
Wymagania---
Inna wersja techniki teleportacji. Tym razem zasięg jest drastycznie zredukowany, jednakże po złożeniu pieczęci teleportacja jest natychmiastowa i pozostawia za sobą jedynie kłęby dymu. Teleportować można się z kimś, wystarczy być z nim w kontakcie fizycznym. Tym samym jeśli przeciwnik nas złapie, teleportuje się razem z nami.

Posiadając rangę S w Ninjutsu można pominąć dwie ostatnie pieczęci.
Posiadając specjalizację w Ninjutsu zasięg wynosi 100 metrów.
Obrazek
Awatar użytkownika
Hyūga Tsubaki
Posty: 365
Rejestracja: 03 mar 2022, 3:55
Ranga: Genin
Ranga dodatkowa: Iryōnin | Stażystka w Fūinjutsu Kenkyū Sentā
Discord: hanialke
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Techniki:
Bank:
Osiągnięcia:

Re: Akademia Ninja

Gdzie geninów dwóch, tam studentów stu!
WydarzenieSamomisja D
Post6/?
Zdecydowanie lepiej, żeby żadne złamania się nie trafiły, to nie byłoby dobre. Jasne, siniaki, podbite oczy czy lekkie zadrapania były okej, ale też nie ma co przesadzać. Wiadomo, że świat shinobi nie był przyjaznym miejscem, ale też nie ma co się nad dzieciakami znęcać. Jakby nie patrzeć, pierwsze co zaczną robić po wyjściu z Akademii to wszelakie misje rangi D zaczynając od malowania płotów, po szukaniu zaginionych kotków kończąc. Mieli jeszcze trochę czasu, by się cieszyć dzieciństwem, zanim zostaną rzuceni na poważniejsze misje, gdzie będą musieli zapewne ryzykować swoim życiem.
Najważniejsze, żeby dzieciaki się czegoś nauczyły – stwierdziła. Bo o to w tym wszystkim chodziło, by przyszłe pokolenie shinobi wyszło z dzisiejszych zajęć mądrzejsze… o coś.
Jakby nie patrzeć, byli z tego samego pokolenia, między nimi była raptem różnica wieku. Gdyby nie choroba, przez którą Tsubaki przechodziła, to tak naprawdę byłaby tylko rocznik wyżej od Hikariego. I zapewne poznaliby się wcześniej, a nie dopiero w Sakuragakure. W jej przypadku dużą rolę odgrywało dosyć surowe wychowanie ojca, który z jednej strony twierdził, że do niczego się nie nadaje i nie ma wobec niej żadnych oczekiwań, a z drugiej… miała właśnie wrażenie, że było na odwrót. Że musiała pracować dwa razy ciężej, żeby zyskać jego uznanie.
Małe wyzwanie będące swoistym… przejawem szaleństwa ze strony Tsubaki. Co ten Hikari z nią robił, że takie rzeczy jej do głowy przychodziły? Nie zmieniało to jednak faktu, że miała w sumie trochę zabawy biegnąc do sali na przysłowiowej „pełnej parze” i będąc święcie przekonana, że będzie pierwsza… wtem zobaczyła tak Hikariego.
Użyłeś jakiejś techniki, Hikari – san, oszukujesz – odparła, nie mogąc się jednak powstrzymać od śmiechu. Nie widziała, żeby chłopak ją wyprzedzał, więc jedyną opcją, że znalazł się w sali pierwszy było jakieś nieznanie jej jutsu, innej opcji nie widziała.
Pierwsze zadanie zostało rozdysponowane. Tsubaki patrzyła w jaki sposób dzieciaki rzucają tymi shurikenami i kunaiami – gdy widziała coś do poprawy jak na przykład chwyt, sposób zamachu, to mówiła danemu uczniowi jak to zrobić, a nawet i pokazywała, jeśli były wątpliwości. To była jednak rozgrzewka i teraz przyjdzie im się bawić już na poważniej.
Do Tsubaki zgłosiły się cztery osoby – dwóch chłopców i dwie dziewczyny. Zastanawiała się, jak ich podzielić. Z jednej strony, chłopcy zawsze byli trochę silniejsi i było to stawianie ich w gorszej sytuacji… z drugiej nie zawsze będą mieć ludzi równych sobie jako przeciwników. Nieraz przyjdzie im walczyć z kimś silniejszym… wtem wpadła na pewien pomysł. Poprosiła swoich studentów, by chwilę poczekali. W jednej ze skrzyń znalazła… parę dzwoneczków, które przyczepiła do szlufki w spodniach.
Jesteście jednym zespołem. Waszym zadaniem jest zabranie mi dzwoneczków. Możecie używać walki wręcz i technik wzmacniających uderzenia. – Żeby nie było jednak za łatwo, Tsubaki odpaliła Byakugana. Skoro był to ostatni rocznik, to o klanach Sakuragakure powinni co nieco wiedzieć. – Gotowi? Start! – rzuciła, przybierając przy tym odpowiednią pozycję. Na początku dzieciaki stały i nie do końca wiedziały co robić i jako pierwsza postanowiła ruszyć na nią jedna z dziewczyn, chcąc uderzyć Tsubaki, jednakże ta bez problemu ominęła cios. Potem poleciał chłopak, jednakże wciąż atakowali Tsu pojedynczo, co nie działało. Żeby ich trochę ukarać za „głupotę” pacnęła ich lekko w ramię czy bok, jednakże nie używając przy tym chakry i Jukena, co by im zbytnio krzywdy nie zrobić. – Mówiłam, że jesteście zespołem. Musicie współpracować, jeśli chcecie mi zabrać te dzwonki – pouczyła ich. Bez grania zespołowo zdecydowanie nie mieli szans.
► Pokaż Spoiler | (✿╹◡╹)
Byakugan | All Seeing White Eye白眼
Jedno z „Trzech Wielkich Dōjutsu” należące do klanu pochodzącego z Konohagakure no Sato. Ich cechą charakterystyczną jest całkowita biel i powiększenie tęczówek oraz brak widocznych źrenic. Dopiero aktywacja nieco je uwidacznia, powoduje także zwiększony przepływ krwi do oczu, co zaś przekłada się na wybrzuszenie żył w pobliżu skroni.
Zasięg i koszta
Byakugan pozwala na widzenie przestrzenne w dal oraz sferyczne, co czyni z jego użytkownika dobrego szpiega czy też zwiadowcę, gdyż może skupić się na swoim celu i obserwować go z daleka oraz też odnajdować ukryte źródła chakry. W odróżnieniu od Tsūjitegana zasięg widzenia w dal jest większy, kosztem jednak zasięgu widzenia sferycznego. Wraz z rozwojem dziedziny zmniejszają się także koszty jego utrzymania.
Ranga dziedzinyWidzenie w dal [m]Widzenie sferyczne 359° [m]Koszt utrzymania na turę
E505350
D50020250
C1 00035150
B2 00050100
A4 0008050
S5 00010020
Zdolności
  • Zdolność widzenia w dal oraz w 359° - z pomocą Byakugana członkowie tego klanu są w stanie obserwować i szybko przeszukiwać teren w dal na bardzo duże odległości. Ich wzrok jest w stanie przenikać przez ściany, skały, ziemię, drzewa, przedmioty, ubrania itd. Tylko niektóre bariery lub zdolności, jak mgła klanu Sabataya, są w stanie zablokować wizję Byakugana. Oprócz tego ich kolejną zdolnością jest wizja sferyczna, która pozwala im obserwować jednocześnie cały teren wokół siebie. Mają jednak martwy punkt o wartości 1 stopnia, który znajduje się z tyłu szyi, powyżej trzeciego kręgu piersiowego. Zdolności tych nie można używać jednocześnie, co oznacza, że użytkownik musi wybrać, w którym trybie aktualnie chce patrzeć. Może się jednak dowolnie między nimi przełączać.
  • "Prześwietlanie", widzenie chakry oraz punktów tenketsu i rozróżnianie klonów - aktywacja Byakugana, oprócz pokonywania przeszkód dla wzroku, pozwala jego użytkownikom na zajrzenie wgłąb czyjegoś ciała, dzięki czemu są w stanie sprawdzić czy dane organy funkcjonują. Oprócz tego są w stanie oszacować ilość chakry posiadanej przez obserwowaną osobę, a także jakimi żywiołami dysponuje. Widzą dokładny przepływ chakry przez ciało i jej układ, dzięki czemu są w stanie rozpoznać podszywające się osoby, które zmieniły swój wygląd. Mogą też stwierdzić, czy dana osoba jest bądź (w przypadku osoby martwej) była shinobi. Jest na tyle dokładny, że jest w stanie zauważyć zmiany jakie zaszły w ciele np. z powodu przeszczepu, a także wpływ Genjutsu oraz kształtowanie chakry. Ta zdolność pozwala im również odróżniać klony, z wyjątkiem tak zaawansowanych jak np. polegających na podziale cienia. Widzą również punkty tenketsu w ciele człowieka. Zdolność ta może być również wykorzystywana w całkowitych ciemnościach, gdyż źródła chakry są dla nich widoczne jako "niebieskie płomienie", jednak do poprawnego funkcjonowania (np. w środku jaskiń) dalej potrzebują choć małego źródła światła. Obraz widoczny z pomocą Byakugana standardowo jest widoczny w mniej nasyconych kolorach niż naturalnie, może być również zmieniony na odwrócony czarno-biały. Bomby błyskowe nie działają na użytkownika jeśli zobaczy ich wybuch zza przeszkody (przykładowo jeśli czymś zasłoni oczy lub ta wybuchnie za ścianą, ale w zasięgu wzroku sferycznego).
  • Posiadając Specjalizację w dziedzinie klanowej shinobi zyskuje zdolność wejrzenia w głąb umysłu przeciwnika pozwalając w małym stopniu na odczytanie jego uczuć i myśli, a także zyskuje pewną zdolność przewidywania dzięki dobrej analizie taktyki przeciwnika podczas walki, choć nie może to się równać ze zdolnością klanu Sabataya.
Sposób zdobycia
Zdolność budząca się sama z siebie u osób, które odziedziczyły ją w genach. Czasami mają w tym udział bardzo silne emocje, jednak opanowanie Byakugana wymaga niezwykle intensywnego treningu, dlatego rozwój dziedziny klanowej ponad rangę B wymaga fabuły rangi B, podczas której postać uczy się pod okiem nauczyciela jak poprawnie go wykorzystywać.

Przeszczepienie Byakugana nie powoduje, że jest on ciągle aktywny - użytkownik ma nad tym pełną kontrolę. Uczenie się technik delikatnej pięści jest dla przeszczepowców niemożliwe, chyba że znajdą odpowiedniego nauczyciela (gracz lub fabuła rangi S).
Ewolucja
Byakugan jest zdolny przekształcić się w Tenseigan, choć obecnie nie jest wiadome jak można tego dokonać.
Obrazek

B Y A K U G A N
Widzenie w dal [m]Widzenie sferyczne 359° [m]Koszt utrzymania na turę
7 50010010
► Pokaż Spoiler
- Mowa
#FF8080
Awatar użytkownika
Uchiha Hikari
Posty: 644
Rejestracja: 24 paź 2021, 21:22
Ranga: Chūnin
Ranga dodatkowa: Heitai Hantā Ryodan
Discord: Fuyue#3535
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Techniki:
Bank:
Osiągnięcia:

Re: Akademia Ninja

Gdzie geninów dwóch, tam studentów stu!
WydarzenieSamomisja D
Post7/?
Oszukiwał. O to został oskarżony. Przez chwilę pomyślał nad opcją powiedzenia, że wyskoczył przez okno i wbiegł do sali taką drogą... ale tylko przez chwilę. W celu podroczenia się. Szybko jednak do głowy przyszedł mu lepszy argument.
- Nikt nic nie powiedział jak mamy do sali dotrzeć... tylko kto ostatni. - odpowiedział z poszerzającym się z każdą sekundą uśmiechem, nim ponownie skupił się na dzieciakach. No... dzieciakach. Aż tak wiele ich nie różniło. Co, 4 lata? Kiedy jednak chłopak zaczął rozmyślać nad tym ile rzeczy przez te wszystkie lata się stało... nie był w stanie uważać ich za osoby na podobnym do jego poziomie. Nie po tych latach pracy jako shinobi.
Pierwszy etap skończony, to też i przyszedł czas na drugi etap. Biorąc pod uwagę ile osób zgłosiło się do Tsubaki, Hikari miał doczynienia ze znacznie większą zgrają. Zerknął tylko ciekawsko co Tsubaki postanowiła zafundować tamtejszym geninom, nim się uśmiechnął widząc takie wyzwanie. Ah. Wymóg pracy zespołowej. Pamiętał jak Uzuki-sensei też ich tak lubiła testować. Patrząc jednak na swoją grupę, wiedział że to nie będzie miało zbytnio sensu. Zbyt dużo osób, aby wszyscy na raz mogli współpracować, a nie chciał by reszta czekała zbyt długo.
- Dobra. Niech każdy dobierze sięw pary. - wspomniał i poczekał chwilę, aż studenci się dobiorą. Wskazał następnie na dwie pary, jakie zdawały się najbardziej podekscytowane tym wszystkim. Czwórka chłopaków jacy przypominali mu Nobu z ich młodzieńczych lat. Wręczył każdemu po dwa kunaie. - Jesteście towarzyszami w jednej drużynie. Waszym zadaniem jest pokonanie drugiej drużyny. Wszystko dozwolone, z wyjątkiem złamań i poważnych uszkodzeń. Jak punkt zaliczam moment, gdy ktoś upadnie na matę. Ten kto upadnie odpada z pojedynku. I zrobimy sobie zawody o najlepsze duo.
Prosta idea, prosta "zabawa". Hikari zaczął w ten sposób przeprowadzać pojedynki najróżniejszych par, niezależnie od płci czy wzrostu, czy chęci do udziału w walce.
- Pamiętajcie. Jeżeli na misji spotkacie wrogich shinobi czy nawet bandytów, nie będzie miało znaczenia czy chcecie walczyć czy nie. Trening teraz, zapewni wam przeżycie w przyszłości. Bliskiej przyszłości. - stwierdził, próbując zmotywować mniej chętne osoby do działania. I nawet się udało. I nawet bez większych obrażeń. Pojawiły się zadrapania, jakieś rozcięcia, zwichnięcia... tylko raz musiał zainterweniować w walkę, kiedy nieuważny student zamachnął się kunaiem tak, że prawie wydłubał drugiemu oko. Oczywiście, Hikari pojawił się przy nich w mrugnięciu oka i złapał zwyczajnie broń, nim ta wyrządziła szkoda. Widział jednak, jak paru studentów narzekało na ból i rany jakie otrzymali. - Tsubaki-sensei... zajmiesz się naszymi biednymi, pokrzywdzonymi studentami?
Zadał pytanie, wskazując na grupkę dziesięciu osób z różnego rodzaju nie do końca poważnymi obrażeniami. Gdyby tylko Tsubaki się nimi zajęła, kazał reszcie geninów spojrzeć na to co robi.
- Rzecz o jakiej was bardzo nie uczą, a powinni. Iryo Ninjutsu, wymagające bardzo dobrej kontroli chakry. Niejednokrotnie już uratowało życie wielu ludziom w naszym zawodzie, także sugeorwałbym każdemu aby chociaż trochę spróbował się go nauczyć. Tymczasem, ostatnia paro co wygrała zawody... wy, przeciwko mnie. - stwierdził, zdejmując sandały i stając naprzeciwko tym co wygrali cały turniej. Czyli jego siostrze i jakiemuś chłopaczkowi, jakiego to nie kojarzył, a jaki zdawał się być jej strasznie blisko. Oko Hikariego się zabłysnęło wręcz, a uśmiech stał demonicznym. Ale o efektach tego wszystkiego, za chwilę.
Obrazek
Awatar użytkownika
Hyūga Tsubaki
Posty: 365
Rejestracja: 03 mar 2022, 3:55
Ranga: Genin
Ranga dodatkowa: Iryōnin | Stażystka w Fūinjutsu Kenkyū Sentā
Discord: hanialke
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Techniki:
Bank:
Osiągnięcia:

Re: Akademia Ninja

Gdzie geninów dwóch, tam studentów stu!
WydarzenieSamomisja D
Post8/?
Trzeba przyznać, że Hikari miał rację. Nie umówili się w jaki sposób mieli do tej sali się dostać, tak więc punkt dla niego. Tsubaki jednak nie mogła się powstrzymać od zaśmiania się i szerokiego uśmiechu. Który wyglądał zdecydowanie… szczerzej, aniżeli te, którymi zwykła ludzi raczyć. To pokazywało, że w towarzystwie Uchihy zdecydowanie czuła się bardziej swobodnie… co w sumie się jej podobało. To było naprawdę miłe uczucie aż tak bardzo nie wstrzymywać się z tym wszystkim. Fajna odskocznia od bycia wiecznie zdystansowaną.
Najwidoczniej większość klasy miała ochotę na bardziej… ostre zabawy, więc tylko czwórka poszła do Tsubaki. Nie oznaczało to jednak, że dziewczyna zamierzała się tym jakoś bardzo przejmować, że jest gorsza czy coś. Nic z tych rzeczy! Miała pomysł, jaką lekcję dać takiej mniejszej grupce osób – jakby nie patrzeć, często będą wykonywać misję w grupach, czasem nie będą znać zbyt dobrze osób ze swojej drużyny, ale będą musieli współpracować.
Po upomnieniu ich, w końcu zaczęli się grać właśnie jako zespół, więc zrobiło się zdecydowanie ciekawiej. Na początku próbowali ją atakować dwójkami od tyłu, z myślą, że w ten sposób ją zaskoczą, ale… cóż, najwidoczniej przespali parę lekcji na temat Wielkich Dojutsu, więc zamierzała ją im udzielić.
Byakugan pozwala mi widzieć w 359*. Musicie odnaleźć martwy punkt – To nie była żadna wielka tajemnica i nie trzeba było mieć nie wiadomo jak dużej wiedzy – wystarczyła podstawowa znajomość matematyki – gdzie ten punkt mógł się znajdować. Dzieciaki miały trochę problemów, jednakże w końcu udało się im osiągnąć cel. Dziewczyna, która zaatakowała jako pierwsza, odkryła słaby punkt oczu Tsubaki i gdy ta w ostatniej chwili się odwróciła, by zablokować atak, to jeden z chłopców postanowił to wykorzystać i udało mu się zerwać dzwoneczki. – Brawo, udało się wam! Lekcja na dzisiaj jest taka, że nieraz będziecie musieli się zmierzyć z silniejszym przeciwnikiem, jednakże dzięki współpracy jesteście w stanie osiągnąć cel. – Uśmiechnęła się do swoich uczniów. Na początku może im nie szło, ale w końcu załapali o co jej chodziło i to sprawiło, że wyzwanie zakończyło się sukcesem drużyny. Dzieciaki przybiły sobie piątkę w ramach świętowania.
Na pytanie Hikariego, czy zajmie się studentami odpowiedziała jedynie krótkie „hai” i podeszła do grupy Uchihy, by następnie pokryć dłonie leczniczą chakrą i pozbyć się drobnych nieprzyjemności, które powstały w trakcie sparingu. W tym czasie Hikari udzielał studentom krótkiego wykładu o tym, czym Iryo Ninjutsu było… i zdecydowanie mogła się zgodzić co do tego, że każdy powinien znać je choć trochę.
Czasem możliwość wyleczenia drobnych ran może spowodować, że wasz partner przeżyje, zanim dotrzecie do kogoś bardziej doświadczonego, więc podstawowa znajomość Iryo Ninjutsu na pewno wam się przyda – odparła z powagą. Czy tego chcieli czy też nie, musieli być świadomi tego, że bycie ninja to nie przelewki, mogło się to skończyć śmiercią, poważnymi ranami… i czasem małe rzeczy decydowały o być lub nie być. – Nawet jeśli nie walczycie, to patrzcie co dokładnie Hikari – sensei robi, można się sporo nauczyć z samej obserwacji – poleciła. Większość klanowych technik, jakich się nauczyła, to właśnie dzięki patrzeniu na Rena i jak trenował… więc coś o tym wiedziała.
► Pokaż Spoiler | (✿╹◡╹)
Shōsen Jutsu | Mystical Palm Technique掌仙術­
KlasyfikacjaIryō Ninjutsu, Kontrola Chakry
PieczęcieBaran → Zając → Małpa → Pies → Wąż → Wół → Baran
KosztRóżny na turę
ZasięgDotykowy
WymaganiaKontrola Chakry 7
DodatkoweWykupienie techniki kosztuje 10 PT
Najbardziej podstawowa, a zarazem użyteczna technika medyczna. Za jej pomocą można oczywiście leczyć rany zarówno swoje, jak i innych. Jednak jej cechą charakterystyczną jest to, że technika jest tym efektywniejsza im zdolności używającego ją Iryōnina są większe. Mimo więc sklasyfikowania jako technika C, jej siła może się wahać pomiędzy D aż do S.
  • D: koszt równy standardowemu kosztowi rangi D od rany. W przypadku leczenia dłużej niż 1 turę, jest to też koszt na turę. Technika umożliwia leczenie drobnych zadrapań i skaleczeń.
  • C: koszt równy standardowemu kosztowi rangi C od rany. W przypadku leczenia dłużej niż 1 turę, jest to też koszt na turę. Technika umożliwia leczenie lekkich ran.
  • B: koszt równy standardowemu kosztowi rangi B od rany. W przypadku leczenia dłużej niż 1 turę, jest to też koszt na turę. Technika umożliwia leczenie zwykłych ran oraz umożliwia zatamowanie krwawienia. Wymagania: Iryō Ninjutsu B.
  • A: koszt równy standardowemu kosztowi rangi A od rany. W przypadku leczenia dłużej niż 1 turę, jest to też koszt na turę. Technika umożliwia leczenie poważniejszych ran, a także można próbować ustabilizować uszkodzone narządy wewnętrzne. Nie zostaną one uleczone, jednak przy pomocy tej techniki można kupić sobie dość czasu na uzyskanie wsparcia. Wymagania: Iryō Ninjutsu A i Kontrola Chakry 8.
  • S: koszt równy standardowemu kosztowi rangi S od rany. W przypadku leczenia dłużej niż 1 turę, jest to też koszt na turę. Technika umożliwia leczenie ran krytycznych, a także możliwym jest zatamowanie krwawienia wewnętrznego czy częściową regenerację organów wewnętrznych. Nie zregeneruje jednak ubytku krwi czy w pełni nie odbuduje zniszczonego narządu. Może jednak dać nam dość czasu, na ustabilizowanie rannego i dostarczenie go do miejsca, gdzie otrzyma bardziej specjalistyczną pomoc. Wymagania: Iryō Ninjutsu S i Kontrola Chakry 9.
Warto mieć na uwadze, że sam proces leczenia nie jest prosty i wymaga skupienia i koncentracji. Nie można więc techniki wykonać w biegu. Leczenie samego siebie wymaga odrobinę mniejszej koncentracji, jednak wciąż jest bardzo zajmującą rzeczą.

Posiadając Sennina w Iryō Ninjutsu technikę można wykonać na dystans do 5 metrów od użytkownika. Koszt jest wówczas podwójny.
Posiadając Specjalizację w Iryō Ninjutsu wszystkie wymagania dotyczące Kontroli Chakry są obniżone o 1 poziom. Dodatkowo możliwe jest pominięcie pieczęci. Czas mieszania chakry trwa jednak tyle, ile trwałoby faktyczne ich złożenie.
Obrazek

B Y A K U G A N
Widzenie w dal [m]Widzenie sferyczne 359° [m]Koszt utrzymania na turę
7 50010010
► Pokaż Spoiler
- Mowa
#FF8080
Awatar użytkownika
Uchiha Hikari
Posty: 644
Rejestracja: 24 paź 2021, 21:22
Ranga: Chūnin
Ranga dodatkowa: Heitai Hantā Ryodan
Discord: Fuyue#3535
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Techniki:
Bank:
Osiągnięcia:

Re: Akademia Ninja

Gdzie geninów dwóch, tam studentów stu!
WydarzenieSamomisja D
Post9/?
Musiał przyznać, że miło było z każdym spotkaniem widzieć coraz to większy uśmiech na twarzy Tsubaki. Widocznie mimo wszystko, trochę udało mu się ją zarazić bardziej "luźnym" podejściem do życia, czy zwyczajnie ich relacji. Bez tych bardziej oficjalnych momentów, jakich to coraz mniej bywało między nimi. Mieli jednak teraz zadanie do wykonania, to też na tym zadaniu właśnie się skupili.
Chłopak kiwnął ponownie, słysząc jak Tsubaki rozgadała się jeszcze bardziej w kwestii Iryo Ninjutsu jakim to się zajmowała. Nie wtrącał się w żaden sposób w te wytłumaczenia, wiedząc że jeżeli ktoś miały ich do tej dziedziny przekonać, to najlepiej osoba faktycznie w niej zakochana. Nie to co Hikari pobieżnie znający dziedzinę na wszelki wypadek - choć jednocześnie dokładnie tego chcieli ich nauczyć. Zarumienił się jednak lekko, kiedy kazała im go obserwować. Sam za to miał teraz inne zadanie. Walka z najlepszą "drużyną" studentów akademii. Co prawda, mieli pewnego rodzaju przewagę. Lepszy był z kataną, niż w walce na same pięści. Niestety jednak, ich przewaga nie miała nawet podejścia do przewagi Hikariego pod względem szybkości.
Pierwszy ruszył na niego chłopak, jednak siostra Hikariego zaraz nim. Ze stalowym wzrokiem, co było dość standardowe. Tak jak niańczył swoją siostrę, tak odkąd zaczęła akademię, starał się jej pomagać w treningach. Nauczyć "trybu" potrzebnego do jak najefektywniejszej walki... a ruchy jej partnera nawet nie były takie złe. Zrobił nagle wślizg, chcąć podciąć mu nogi, więc Hikari podskoczył uginając kolana. Wtedy jego siostra zamachnęła się kunaiem chcąc go nadziać, ale chłopak złapał jej rękę. Pociągnął tak, że potknęła się akurat o jej towarzysza - chyba Mitsu-kun się nazywał? - i leżeli teraz na sobie. Sam Hikari wylądował obok spokojnie i odskoczył lekko od nich. Przy okazji zabrał siostrze kunai.
- Jest parę kwestii, jakie musicie pamiętać kiedy walczycie razem przeciwko jednej osobie. Najważniejsza, to żeby nie wchodzić sobie w drogę. Jedno potknięcie i oboje jesteście martwi. Obserwujcie nie tylko swojego przeciwnika, ale i partnera, dopóki współpraca nie stanie się dla was tak prosta jak oddychanie. Im dłużej będziecie trenować razem, tym szybciej poznacie to uczucie. Nie widzicie, ale wiecie że wasz partner jest tuż za wami, i wiecie co on planuje. - kiedy to mówił, para zdążyła się pozbierać z ziemi. Cicho gadali ze sobą, planując widocznie coś przeciwko niemu. Po chwili ruszyli na niego, a sam chłopak postanowił zwyczajnie unikać ich wspólnych ataków. Tu lekkie zgięcie ciała, tutaj krok w bok. Wszystko stosunkowo minimalnymi ruchami. Mógł sobie na to pozwolić zwyczajnie dlatego, że studenci przed nim nie wiedzieli czym była chęć mordu. To ona, czyniła walki znacznie bardziej niebezpiecznymi. Widząc jednak jak chłopak ślepo trochę wymachiwał kunaiem westchnął. Niespodziewanie dla pary, z defensywny przeszedł na ofensywę. Zamachnął się szybko swoim kunaiem, tak że tamci ledwo mieli okazję zareagować... teoretycznie. Dostał za to niespodziewanego kopniaka w dłoń, jaki wybił kunaia z jego ręki. Zerknął podejrzliwie na swoją siostrę jaka zjawiła się na pomoc chłopakowi i zatrzymał na chwilę wzrok na jej czerwonych oczach. Oh.
Przez chwilę na sali zrobiło się cicho, bo nawet inne studenciaki patrzyły zaskoczone, że no... udało im się go trafić. Nie wiedziały jednak pewnie dokładnie jak do tego doszło, ale nie było to istotne. Hikari zamiast tego złapał za kołnierz swoją siostrę, jaka to dalej była w locie. Odrzucił ją na bok, kopniakiem wybił w górę kunaia z rąk Mitsu i przystawił mu go prosto do oka. Chłopak mrugnął, dopiero wybudzony z poprzedniej akcji.
- Nie śpij. Walka się nie skończyła... ale powiedzmy... że zdajecie. Zafunduję wygranej parze potem lody na mieście. A teraz trochę luźniej, każdy z kim chce sparing. Dopóki się nie wymęczycie, jasne? - powiedział odchodząc trochę w bok, co by to dzieciaki mogły się podobierać w pary do walki. I zatrzymał się obok Tsubaki. Jakieś znajomy jego siostry też podeszły do niej i zaczęły ją wypytywać o jej oczy. - Nietypowe... no, w każdym razie chyba nie mamy co się martwić nudną lekturą. Przemęczymy ich tutaj, zadbamy aby się nie pozabijali i robota będzie wykonana. Jakaś rada tu i tam, i będzie dobrze.
Prosta opinia Hikariego-senseia.
Obrazek
Awatar użytkownika
Hyūga Tsubaki
Posty: 365
Rejestracja: 03 mar 2022, 3:55
Ranga: Genin
Ranga dodatkowa: Iryōnin | Stażystka w Fūinjutsu Kenkyū Sentā
Discord: hanialke
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Techniki:
Bank:
Osiągnięcia:

Re: Akademia Ninja

Gdzie geninów dwóch, tam studentów stu!
WydarzenieSamomisja D
Post10/?
Stwierdzenie, ze Tsubaki była zakochana w Iryo Ninjutsu nie było do końca prawdziwe. Ona podziwiała tę dziedzinę, że potrafiła tak naprawdę człowieka wyrwać z ramion śmierci, dokonać czasem niemożliwego. Dla niej to było to mocno fascynujące i jednocześnie… czuła swego rodzaju powołanie i jednocześnie… zobowiązanie, żeby pójść właśnie tą ścieżką. Nie zmieniało to jednak faktu, że uczenie się nowych rzeczy z tej dziedziny sprawiało jej ogromną radość i nie mogła się doczekać, aż pozna jeszcze większe jej tajniki, bo zdecydowanie miała jeszcze dużo pracy przed sobą.
Tutaj Tsubaki nie bardzo miała co robić, jak jedynie sama obserwować Hikariego i ewentualnie próbować odpowiedzieć na pytania, które się czasem pojawiały. Ta sama dziewczyna z jej grupy, która jako pierwsza postanowiła zaatakować, podeszła do niej, widocznie zainteresowana Iryo, co w sumie Tsu cieszyło, że chociaż jedna osoba z tak sporej grupy postanowiła się dowiedzieć czegoś więcej. Wciąż jednak obserwowała walkę i zdecydowanie nie umknęły jej uwadze te czerwone oczy. Uśmiechnęła się, przypominając sobie w jaki sposób ona przebudziła Byakugana. Były to zdecydowanie mniej przyjazne warunki. Wojna, gruzy, a pod nimi płaczące niemowlę, które było dla Tsubaki swego rodzaju zapalnikiem. Mimo wszystko, dzieciaki poradziły sobie całkiem nieźle, jak na walkę z kimś bardziej doświadczonym.
To Twoja siostra, Hikari – kun? – zapytała, gdy chłopak do niej podszedł, totalnie się zapominając i w ten sposób użyć zdecydowanie mniej oficjalnej formy. Była w sumie bezpośrednia, bo przypomniała sobie te „Nii – san”, które pojawiło się na samym początku, jak tylko weszli do klasy. – W ramach pracy domowej możemy im dać wypracowanie na temat Trzech Wielkich Dojutsu, bo w tej kwestii chyba im brakuje trochę wiedzy – odparła, widząc jak czerwone oczy młodej Uchiha wzbudziły zainteresowanie, a także przypominając sobie walkę z jej czwórką, dla których to było chyba pierwsze spotkanie z Byakuganem w ich życiu.
Obrazek

B Y A K U G A N
Widzenie w dal [m]Widzenie sferyczne 359° [m]Koszt utrzymania na turę
7 50010010
► Pokaż Spoiler
- Mowa
#FF8080
Awatar użytkownika
Uchiha Hikari
Posty: 644
Rejestracja: 24 paź 2021, 21:22
Ranga: Chūnin
Ranga dodatkowa: Heitai Hantā Ryodan
Discord: Fuyue#3535
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Techniki:
Bank:
Osiągnięcia:

Re: Akademia Ninja

Gdzie geninów dwóch, tam studentów stu!
WydarzenieSamomisja D
Post11/?
Definitywnie jak na przebudzenie oczu były to bardzo pokojowe warunki. Nawet zbyt pokojowe można by powiedzieć, ale chłopak ekspertem na temat swoich oczu nie był. Jego klan był, ale z nimi aż tyle czasu nie spędzał. Z tego co jednak zdążył się dowiedzieć, potencjał związany z Sharinganem był niesamowicie nieprzewidywalny. Jedni potrafili go bez problemu uruchomić w losowym momencie, innym potrzebne było całe życie niebezpiecznych wyzwań jakie zostawiała ich na skraju śmierci aby ten się aktywował. Nie wykluczał jednak, że samo oko przebudziło się u jego siostry już wcześniej. Kiedy to Konoha została zniszczona, a ich ojciec zniknął. Mogły emocje je przebudzić, jednak do tej pory mogły również pozostawać uśpione.
- Yyyyhym. To Kagami, moja młodsza siostra. Słodka, nie?... Już czuję jak dzisiaj będzie mi wypominane, że szybciej przebudziła swoje oczy ode mnie. - odpowiedział śmiejąc się Hikari, jaki to nawet nie zauważył zbytnio tego "kun" jakie zastąpiło "san". Na wykład o Trzech Wielkich Dōjutsu natomiast zamyślił się. - Możemy... ale te informacje nie są też tak łatwe do znalezienia. Może i wszyscy rozeszli się po świecie, ale i tak dla własnego dobra klany wolą nie udzielać zbyt wielu informacji w książkach publicznych. Może w sekcjach dostępnych bardziej dla chuuninów czy jouninów... możemy im jednak kazać znaleźć jak najwięcej informacji mogą, a sprawdzi ich z tego już ich normalny sensei.
Stwierdził, obserwując przy okazji dzieciaki jakie to zadecydowały się na sparing ze sobą. Jak ktoś odpoczywał mimo widocznego nie zmęczenia, to poganiał ich do roboty. I tak przez jakąś godzinę... no, może dwie, po których to wszyscy byli dość padnięci. Wraz z Tsubaki chłopak zabrał ich z powrotem do klasy, gdzie tamci wręcz jak trupy siedzieli na swoich miejscach. Hikari przyglądał im się przez chwilę.
- Dobra. Niech wam będzie. Macie już na dziś wolne. Pamiętajcie, żeby pisnąć o nas dobre słówko swoim rodzicom i senseiowi! - zakrzyknął pod koniec, kiedy to niektórzy studenci bardziej chętni domu już ruszyli. Jedni zbierali się bardziej powolnie, inni mniej... generalnie urządził trochę samowolkę w tym momencie, ale patrząc na ich twarze, wiedziałby że tylko by zasnęli na lekturze. Mrugnął dwa razy uświadamiając sobie coś i obrócił się w stronę Tsubaki. Otworzył usta. Przymknął. Znowu otworzył. - ...zapomniałem o ich pracy domowej.
Przyznał się, nim to ktoś postanowił bezwstydnie wskoczyć na jego plecy. Znajomy ciężar w postaci siostry. Szybko ją złapał, co by nie spadła, a patrząc na to jak praktycznie była na skraju zaśnięcia, nawet postanowił nie komentować jej czelności. I tak ją kochał. I biorąc pod uwagę jak podobno przebudzenie oczu powinno być męczące to... nawet jakoś rozumiał.
- Lody... - wyszeptała tylko.
- Hai, hai... to co Tsubaki. Chętna na odwiedzenie budki z lodami za... chyba nawet dobrze wykonane zadanie? Ja stawiam. - zaoferował tylko, kierując się już w stronę wyjścia z całego budynku.

[z/t]
Ostatnio zmieniony 13 wrz 2022, 5:03 przez Uchiha Hikari, łącznie zmieniany 1 raz.
Obrazek
Awatar użytkownika
Hyūga Tsubaki
Posty: 365
Rejestracja: 03 mar 2022, 3:55
Ranga: Genin
Ranga dodatkowa: Iryōnin | Stażystka w Fūinjutsu Kenkyū Sentā
Discord: hanialke
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Techniki:
Bank:
Osiągnięcia:

Re: Akademia Ninja

Gdzie geninów dwóch, tam studentów stu!
WydarzenieSamomisja D
Post12/?
Tak to już było z tymi klanowymi oczyma, których przebudzenie było często bardzo indywidualne i wiele zależało od sytuacji… Nie zmieniało to jednak faktu, że fakt, że Kagami się to udało w tego typu pokojowych warunkach, było dobrą sprawą. Lepsze to aniżeli gdyby miała patrzeć na cierpienie swoich towarzyszy czy bliskich. Wiele emocji było w to „zamieszanych” i niektórzy byli bardziej odporni psychicznie od drugich, co też mogło się przyczynić do tego, kiedy te oczy zostaną przebudzone.
Starsi bracia chyba tak mają, mój też tak czasem twierdzi… i chyba też bym mu wypomniała, gdybym to ja przebudziła Byakugana pierwsza. Więc wybacz, ale jestem tutaj po stronie Kagami – chan. Solidarność młodszych sióstr i te sprawy – odparła z uśmiechem. Mimo że między nią z Junem było raptem kilka minut różnicy, to ten często w żartach mówił, że jest starszy i jej potrafił to wypominać. Z drugiej strony to mu się nie dziwiła, przez wiele lat musiał się nią przecież opiekować. – Umiejętność wyszukiwania informacji też jest ważna – odparła. Mieli zapewne rodziców, starsze rodzeństwo, które jeszcze pamiętały czasy sprzed wojny, gdzie te informacje były bardziej dostępne. Mogli popytać, może chociaż szczątkowe informacje znalazłyby się w bibliotece.
W trakcie sparingów powstało kilka nowych „rannych”, którymi to Tsubaki od razu się zajęła, żeby przypadkiem rodzice nie pomyśleli, że się w Akademii im nad dziećmi. Trzeba przyznać, że dali im dosyć solidny wycisk, jednakże widząc szerokie uśmiechy zadowolenia na ich buziach, mogła stwierdzić, że tego typu bardziej praktyczny dzień im się podobał. Jedną z nielicznych osób, która nie ćwiczyła była Momo – chan, dziewczyna, która wcześniej zadawała Tsubaki na temat Iryō Ninjutsu. Hyūga opowiadała jej o podstawach i zachęciła, żeby kiedyś, jak już skończy Akademię, przyszła do szpitala i na własnej skórze się przekonała, bo rąk do pracy to tam zawsze brakowało i praca się dla każdego znajdzie.
Niech już im będzie, upiekło im się. – Zaśmiała się. Miała jednak nadzieję, że dzisiejsze wydarzenia zasieją w nich chociaż odrobinę ciekawości na ten temat i może sami coś poszukają. Potem zaś spojrzała na siostrę Hikariego. – Gratulacje, Kagami – chan – odparła, uśmiechając się delikatnie, widząc jak dziewczyna jest zmęczona. Ani trochę się jej nie dziwiła. Gdy to ona przebudziła Byakugana, to zemdlała kilkanaście minut po tym, tak wielki wpływ to miało na jej osłabione wtedy ciało. – W sumie to mam wolne popołudnie, więc… czemu nie? – odparła na propozycję randki zaproszenie Hikariego, by następnie skierować swoje kroki również w stronę wyjścia.
z/t
Obrazek

B Y A K U G A N
Widzenie w dal [m]Widzenie sferyczne 359° [m]Koszt utrzymania na turę
7 50010010
► Pokaż Spoiler
- Mowa
#FF8080
Awatar użytkownika
Uzumaki Mikan
Posty: 633
Rejestracja: 26 kwie 2021, 21:23
Ranga: Muryō no ninja
Ranga dodatkowa: Iryōnin
Discord: Pumpkin#1104
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Techniki:
Kuźnia:
Bank:

Re: Akademia Ninja

O kotach i myszach przyśpiewek kilka.
WydarzenieMisja A
UczestnikUchiha Hikari
Post1/?

Coś ponownie sprawiło, iż szermierz z rodu Uchiha miał się znaleźć na terenie Akademii. Co dokładnie? Otóż był to list jaki dostał tego samego dnia o poranku. List z pieczęcią samej Sakurakage. List który wspominał o misji, jednak nic o tym czym ta misja miała by być ani jakie zagrożenie mogła by sobą reprezentować. Tak naprawdę, biedny genin nie wiedział nic poza tym, że w momencie jak księżyc znajdzie się nad wioską miał pojawić się na dachu akademii, gdzie czekać miała na niego osamotniona jednostka. Dziwne. Doprawdy. Po co komu, aż tyle skrytości? Znaczy.. jasne, byli w wiosce shinobi, ale i tak... chyba istniał jakiś limit? Prawda? Ekhem. Gdy nastała noc, na dachu budynku faktycznie pojawiła się zamaskowana postać w kompletnie czarnym stroju. Stała w samym centrum dachu, nie wydawała z siebie żadnego głosu, ciężko było nawet stwierdzić czy był to człowiek czy jakiś manekin, tak sztywna ta postać była. Na terenie całej akademii nie było śladu żadnego innego człowieka, noc była zaskakująco cicha a jesienny wiaterek raczej nie zachęcał do spacerowania. Co też robił w tym czasie bohater tej historii? Czy był już w drodze na tajemnicze spotkanie czy może uznał to za jakiś marny żart i smacznie teraz spał w łóżeczku.
Ostatnio zmieniony 01 paź 2022, 18:38 przez Uzumaki Mikan, łącznie zmieniany 1 raz.

Obrazek
Av1Av2Av3
Awatar użytkownika
Uchiha Hikari
Posty: 644
Rejestracja: 24 paź 2021, 21:22
Ranga: Chūnin
Ranga dodatkowa: Heitai Hantā Ryodan
Discord: Fuyue#3535
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Techniki:
Bank:
Osiągnięcia:

Re: Akademia Ninja

Chłopak generalnie często spodziewał się wielu rzeczy. W życiu shinobi, jeżeli chciało się przeżyć, prędzej czy później trzeba było nabyć tą zdolność. Tego poranka spodziewał się paru rzeczy. Pobudki przez przypadkowego kopniaka w twarz od siostry lub pobudki przez jej skakanie po nim. Ewentualnie, pobudki na śniadanie bądź obiad jeżeli był to raczej dzień gdzie sobie smacznie spał. Oczywiście, wokół całej pobudki byłoby też dużo uśmiechów z racji jak dobra w nich była jego rodzina. Ciepła, rodzinna atmosfera była wręcz obowiązkowa dla ich trójki. Nie spodziewał się jednak, że zostanie obudzony przez mamę - i to w normalny sposób, a nie kubłem wiadra z wodą. Zamrugał parę razy zaspany widząc ją, a potem obrócił się na drugi bok chcąc wracać spać.
-List do Ciebie od Sakurakage. - powiedziała mu neutralnie, a chłopak podskoczył wręcz jak poparzony. W mgnieniu oka siedział i patrzył na nią szeroko otwartymi oczami. Ona za to? Wpatrywała się w niego trochę smutno, ale i poważne, po czym wskazała mu drzwi wyjściowe. Ah. Tak. Odbiór osobisty czy coś.
Podniósł się i w samych dresowych spodenkach udał do drzwi, gdzie czekał na niego listonosz. Podziękował mu za jego ciężką pracę, podpisał że odebrał list i zamknął drzwi kiedy to ten już udał się dalej. Podrapał się po głowie przyglądając się pieczęci, jaka była co najmniej podejrzana. Osobisty list? Do niego? Tego się nie spodziewał i to właśnie było dla niego najbardziej szokujące. Uznając, że jest to jakaś priorytetowa kwestia, szybko otworzył list. Przelatując wzrokiem jego treść nie zrozumiał zbyt wiele. Polecenie co prawda było bardzo jasne, ale brakowało jakichkolwiek detali. Zwyczajnie, miał się spotkać z jakąś nieznajomą mu osobą. Po co? To było właśnie zagadką jaką musiał dopiero rozwiązać.
Nie zignorował wezwania. Kiedy tylko nastała noc, przyszykował swój ekwipunek jaki potencjalnie potrzebny byłby mu do misji. Na wszelki wypadek też przygotował się z prowiantem w zwojach, gdyby miał zniknąć na czas bliżej nieokreślony. Nie miał w końcu pojęcia o co chodziło z tym całym wezwaniem, to wolał być ubezpieczony. A jedzenie w zwojach i tak się nie popsuje. Z racji na skrytość samego zlecenia nie mówił jednak nic swojej rodzinie. Mamie tylko powiedział, że nie może powiedzieć. A jako żona dawnego ANBU i była kunoichi definitywnie rozumiała. Siostrze za to nic nie mówił, zwyczajnie wykradając się z pokoju kiedy nastała noc.
Na miejscu dojrzał zamaskowaną postać. Wcale nie było to bardziej podejrzane i jej strój wcale nie sprawiał że ta niesamowicie dobrze zlewała się z otoczeniem. Jeżeli wcześniej był zdziwiony wymaganą skrytością, to ta stała się tylko większa. Coś poważnego zatem. Hikari zmienił więc lekko swój tryb. Z pogodnego, uśmiechniętego chłopaka przeszedł w ten brutalny tryb "ninjy". Wyprostował się, a jego wzrok stał się poważniejszy i chłodniejszy. Obserwował też zamaskowaną postać nie tylko jako sojusznika, ale i potencjalnego wroga jakiego ataków musiałby unikać. Nie wiedział w końcu o co chodzi.
- Miałem się tu zjawić. - powiedział tylko, licząc że druga osoba się odezwie i coś wyjaśni. I miał nadzieję, że się nie przeliczy.
Obrazek
Awatar użytkownika
Uzumaki Mikan
Posty: 633
Rejestracja: 26 kwie 2021, 21:23
Ranga: Muryō no ninja
Ranga dodatkowa: Iryōnin
Discord: Pumpkin#1104
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Techniki:
Kuźnia:
Bank:

Re: Akademia Ninja

O kotach i myszach przyśpiewek kilka.
WydarzenieMisja A
UczestnikUchiha Hikari
Post3/?

Gdy Hikari stanął na przeciw zamaskowanej czarnej postaci wypowiedział cel swej wizyty akademii o tak późnej porze, postać w masce kiwnęła głową potwierdzająco - choć żadne pytanie nie padło. Następnie nieznana Hikarieumu osoba uniosła swe ręce na wysokość klatki piersiowej i zaczęła.... składać pieczęcie? Ale jakieś strasznie dziwne, Hikari nijak nie był w stanie skojarzyć co by to za pieczęci być mogły, czyli musiało to być coś innego, ale czy chłopak kojarzył czym był język migowy? Zamaskowana postać po kilku znakach zauważyła pewien brak wiedzy, przynajmniej w znajomości samego języka, toteż przerwała taki sposób komunikacji, sięgnęła do kieszeni, a następnie wyciągając coś z niej wykonała szybki zamach. Kunai. Kunai z jakąś doczepioną kartką leciał wprost w stronę twarzy młodego przedstawiciela rodu Uchiha, broń leciała z sporą prędkością, nie wydawało się aby miała zwolnić, ostra strona skierowana była oczywiście w Hikariego czyli przekazując wiadomość próbowano go zabić albo pozbawić oka. Super.

Gdyby shinobi zatrzymał atak i zajrzał w kartkę okazało by się, iż jest nią ubogi w informacje list gończy.


► Pokaż Spoiler
Bingo Book // Aria Inazuka
Informacje PodstawoweGodnośćAria Inazuka
Wiek30
WioskaExKonohagakure, ExSakuragakure
RangaChuunin Znaki szczególne
- Tatuaże kłów na policzkach
- Podróżuje w towarzystwie dwóch dużych psów.
Dane KryminalneKlas. Zagroż.A-
StatusAktywna
OrganizacjaBrak
SojusznicyBrak Dokonane przestępstwa
-Dezercja
Dane Osobiste Data urodzenia01.01.134
Grupa Krwi0
Wzrost168
Waga58
Wykonane misjeD9C12B4A2S0
Nagroda ZlecającySakuragakure
Żywa---
Martwa---
UwagiW miarę możliwości dostarczyć do Sakuragakure żywą, podejrzana może być pod wpływem Genjutsu bądź szantażu. Ostatnio widziana na granicy Kraju Wiśni i Kraju Jabłek.
Inne znane informacje
ŻywiołyDoton, Katon
KG/KT/Dōjutsu-
DziedzinyNinjutsu, Bukijutsu, Taijutsu
Atrybuty
Spec. ZdolnościJūjin
Ostatnio zmieniony 06 paź 2022, 6:27 przez Uzumaki Mikan, łącznie zmieniany 4 razy.

Obrazek
Av1Av2Av3
ODPOWIEDZ

Wróć do „Sakuragakure no Sato”