• Ogłoszenia
  •  
    Aktualności fabularne
    Obecna pora roku: Wiosna 164r.

    Poniżej znajdują się ostatnie wydarzenia oraz ważniejsze ogłoszenia. Są one często opatrzone datą dodania, przy czym najświeższe informacje umieszczone są na samym początku listy.

    24.04.2024 - podsumowanie wydarzenia wioskowego w Sakuragakure. Więcej informacji w najnowszych aktualnościach fabularnych.
    Kącik Nowego GraczaSamouczek Wzór Karty Postaci AtrybutyRozwój postaci i koszty chakry Atuty Klany i organizacje Informacje o świecie Handbook
    Powyższe tematy powinny zawierać wystarczająco informacji, by móc bez przeszkód napisać Kartę Postaci i rozpocząć grę. W przypadku dalszych niejasności, zapraszamy do kontaktu zarówno na chatboxie, przez wiadomości prywatne oraz przez nasz serwer Discord.
    Administracja
    Pingwinek Chaosu
    Główny Administrator
    Norka
    Główna Mistrzyni Fabularna
    Hefajstos
    Główny Moderator Kuźni
    Tora
    Główny Moderator Technik

    W przypadku jakichkolwiek pytań bądź uwag, powyższe osoby zajmują się wyszczególnionymi w ich tytułach zagadnieniami. Pomocą służy również cała kadra forum, wraz z moderatorami. Zapraszamy również do dołączenia do forumowego Discorda.
    Kadra Sakura no HanaDiscord Sakura no Hana
     

Ryokan Złoty Żuraw

Wioska położona jest na równinach w centrum Sakura no Kuni, pełnych zieleni oraz kwiatów wiśni dodających, jak całej reszcie kraju, nieziemskiego uroku. To wokół nich została zbudowana Sakuragakure i zadbano o to, aby jej styl był poważny oraz pasował do pięknych terenów. Nie mają przez to bezpośrednio dostępu do morza, jednak klimat tam jest bardzo stabilny i należy do tych cieplejszych. Zimy nie są srogie, wiosny lubią być gorące i z niewielkimi opadami deszczu, a kiedy nastaje lato, mieszkańcy muszą zadbać o to, aby nie paść z odwodnienia. Nie jest to jednak poziom gorąca na pustyni. W dodatku przez wioskę przechodzi sporej wielkości rzeka, to łatwo jest się ochłodzić w takie dni z racji na pozwolenie kąpania się w niej.
Awatar użytkownika
Uchiha Arikatsu
Posty: 162
Rejestracja: 18 cze 2022, 2:52
Ranga: Chūnin
Discord: Revix#6621
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Bank:
Osiągnięcia:

Re: Ryokan Złoty Żuraw

Siedli sobie elegancko w karczmie i Niko zaczęła swój wywód, wywód który nieco poruszył Arikatsu ale nie uprzedzajmy faktów. Zaczęło się od Uchihy Takeru, byłego Hokage Konohagakure no Sato, to że jego kuzyn był Kage wcale go nie dziwiło... zresztą każdy wie jak było... a przynajmniej zainteresowani tematem wiedzą jakie to było władztwo wtedy w wiosce, średnie. Następnie zaczęła mówić o tym jak w wieku 15 lat była już Joninem. No cóz, czy to przez wojnę czy raczej przez zaniedbanie tego Arikatsu dalej był Geninem. To się zdarzało i to w nim nie budziło większych emocji, zdarzali się Jonini w wieku 15 lat a Niko po prostu najwyraźniej była bardziej uzdolniona. Problem polegał na tym, że ona w wieku 15 lat była w siłach specjalnych i to nie jakimś biedackim jak to się okazuje ANBU a w jakiś elitarnym Korzeniu czyli chyba w najlepszych siłach specjalnych które były w Konohagakure, tak przynajmniej mu się zdawało po tym co mówi Niko. Arikatsu się zagotował. On biedacki genin siedzący w karczmie i nie mający okazji do awansowania chcący dostać się do elitarnych jednostek wioskowych, gdzie nawet nie dostał uścisku dłoni od Kage za przyprowadzenie kogoś kto robił chujnie z wynajmowaniem ninja w wiosce versus Niko, kobieta która w 15 latach była w najbardziej elitarnych jednostkach specjalnych, z dobrymi umiejętnościami i radząca sobie w życiu
► Pokaż Spoiler
Obrazek
Chłopak się zaczerwienił i spoglądnął zazdrosny w stół, siedział tak chwilę głęboko oddychając uspokajając się z uczucia żalu i bezsilności. -Ja...nie przebudziłem jeszcze... Sharingana.- I dalej patrzył się w stół, słowa ledwo przeszły mu przez gardło. Co do reszty jej wypowiedzi słuchał jej tylko połowicznie, po części był w swoich świecie próbując odciąć się od tego co czuje. Nawet jego zachowanie nie zmieniło się zbytnio w momencie kiedy dostał jedzenie przed nosem, siedział taki po prostu nawet za bardzo nie reagując na mężczyznę.
Awatar użytkownika
Sabataya Shuten
Posty: 941
Rejestracja: 27 kwie 2021, 12:40
Ranga dodatkowa: ex-Kage
Discord: Amphare#3038
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Techniki:
Bank:
Osiągnięcia:

Re: Ryokan Złoty Żuraw

Uchiha's Bizarre Adventures
Misja ???7/?
Świat był niesprawiedliwy. Gdzie bowiem była sprawiedliwość, kiedy po jednej stronie stołu siedziała utalentowana kunoichi z latami doświadczenia w elitarnej jednosce - a przecież nie była AŻ TAK od niego starsza - zaś po drugiej stronie Arikatsu. Rudy genin, który właśnie odwalił dobrą robotę, za którą dostał co najwyżej byle podziękowania. Siedział i gapił się w stół wiedząc, że nawet nie udało mu się obudzić klanowych oczu, będących dumą i chlubą jego rodu. Dlaczego? Dlaczego jemu osiągnięcie cokolwiek szło ciężej, niż jego rozmówczyni, gdy ta była w jego wieku? Nie szło stwierdzić. Musiało być "coś", co decydowało o takich rzeczach. Talent. Łut szczęścia. Charakter? Można by siedzieć i zgadywać, jednocześnie narażając się na potencjalne zostanie pośmiewiskiem w oczach starszej kuzynki.

Ta tymczasem zabrała głos tam, gdzie Arikatsu postanowił pogrążyć się w zadumie i nieprzyjemnych myślach. Pytanie dziewczyny spotkało się z drobnym zaskoczeniem i zakłopotaniem na twarzy mężczyzny, który przecież tylko chciał się upewnić, że dobrze trafił!
- A nie, nie, skądże! - zaprzeczył szybko, żeby tylko nikt nie myślał, że w WIOSCE NINJA niemile są widziani, no, ninja. Ten biznes długo by się wtedy nie utrzymał. - Otóż państwo widzą tego młodzieńca grającego przed budynkiem? Tak jak nie mam nic do publicznych artystów, tak obawiam się, że jego... dość niecodzienna muzyka, nieszczególnie zachęca klientelę do dłuższego zatrzymania się w przybytku. - stwierdził, zerkając w stronę, skąd wydobywała się "fenomenalna" muzyka wygrywana na dudach. Sam też wydawał się, jakby mówił nieco ciszej - Mi nieco nie wypada wychodzić i narażać przybytku na stratę reputacji, ale sami państwo widzicie, że sytuacja jest dość... no, dla mnie niekorzystna. Jakbym mógł liczyć, na pomoc naszych wspaniałych ninja... - spojrzał, głównie na Arikatsu, jaki to nosił na widoku opaskę z symbolem Sakury. Patrzył i czekał, jakby nie wiedząc, czy dziękować, czy skłonić się grzecznie i pogodzić z własnym losem. A jego los był taki, że w sumie jakby się obejrzeć wokół, to wyglądało na to, jakby tylko ich trójka była obecnie w środku pomieszczenia.
Obrazek
Awatar użytkownika
Uchiha Arikatsu
Posty: 162
Rejestracja: 18 cze 2022, 2:52
Ranga: Chūnin
Discord: Revix#6621
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Bank:
Osiągnięcia:

Re: Ryokan Złoty Żuraw

Arikatsu tak sobie siedział no i nie ukrywajmy smutno mu nieco było, że jego życie nie jest tak Edgy jak standardowego Uchihy jednak nikt nie powiedział, że każdy Uchiha musi odblokować Sharingana po rzezi własnego klanu. Swoją drogą Arikatsu zastanawia się gdzieś w głębi serca czy klan Uchiha nie skoczy sobie do gardeł, w końcu jest rozdzielony pomiędzy dwie wiochy i dwóch liderów... sprzeczki małżeńskie potrafią prowadzić do na prawdę dziwnych rzeczy.

Tak czy owak pojawił się przy nich mężczyzna, który to poprosił i o pomoc. Arikatsu podskoczył delikatnie na krześle jakby "przebudzając się". Westchnął widząc jaki problem ma karczmarz i spoglądnął na Niko. -Chcesz mi jeszcze raz zaprezentować tą swoją zdolność?- To w sumie jest najłatwiejsze rozwiązanie, wypuści się go za jakieś 2-3 godziny jak już wyjdą i zjedzą a przy okazji karczmarz może im zapłaci za wykonaną robotę... albo przynajmniej nie bedą musieli płacić za rachunek.
Awatar użytkownika
Uchiha Niko
Posty: 204
Rejestracja: 02 cze 2021, 19:41
Ranga: Muryō no ninja
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Techniki:

Re: Ryokan Złoty Żuraw

-Musiałeś mieć w takim razie bardzo spokojne życie - odpowiedziała mu jeszcze na jego stwierdzenie o tym że nie odblokował jeszcze Sharingana. Niedawno widziała jak inny jej kuzyn, Anzou, odblokował go podczas masakry na płonącym statku. Niezbyt przyjemne wspomnienie, ale niestety też takie są
-Nie ukrywam że i mnie irytuje ta kakofonia, ale aktualnie zależy mi tylko na tym żeby coś zjeść. Jeżeli zjem i nadal będzie dął w ten pieprzony worek, to mogę z nim porozmawiać...
Odpowiedziała, niezbyt zadowolona z tego że miałaby teraz rezygnować ze swojego posiłku bo właściciel nie potrafi zdzielić miotłą ulicznego grajka. Od długiego czasu, chciała tylko zjeść. Nic więcej. Nie w przypadku kiedy już dostała swoją porcję i wyglądała nawet całkiem zjadliwie.
-Chyba że sam chcesz się tym zająć. Droga wolna - po ostatnim słowie zaczęła jeść to co jej podano. Może i była oschła, ale no fakt był taki, że chciała coś zjeść od bardzo, ale to bardzo długiego czasu. Nie miała teraz w głowie pozbywania się adeptów dętej skóry martwej owcy.
Awatar użytkownika
Sabataya Shuten
Posty: 941
Rejestracja: 27 kwie 2021, 12:40
Ranga dodatkowa: ex-Kage
Discord: Amphare#3038
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Techniki:
Bank:
Osiągnięcia:

Re: Ryokan Złoty Żuraw

Uchiha's Bizarre Adventures
Misja ???10/?
Każdy miał inne priorytety życiowe. Dla Arikatsu było to odblokowanie Sharingana. Dla Niko - zjedzenie czegoś w końcu po podróży. A dla karczmarza? Pozbycie się, w sposób grzeczny i nie stawiającym go nigdzie na świeczniku, grajka siedzącego przed jego przybytkiem. Ten ostatni widząc, że ci rozważają jego propozycję stał jeszcze chwilę, nie bardzo wiedząc, co ze sobą zrobić. W końcu jednak sam zabrał głos.
- Jakby to nie był problem, nawet później, to byłbym wdzięczny. A póki co nie zamierzam już państwu przeszkadzać.
Stwierdził, po czym skłonił się grzecznie wracając za ladę. Niko mogła w spokoju zjeść, Arikatsu podumać nad brakiem bardziej specjalnych oczu, zaś dudziarz sobie dalej grał, nieco bardziej spokojniej z każdą upływającą minutą. Czy sprawiało to, że jego muzyka stawała się znośniejsza? Otóż... Kto wie? Pasjonaci tego instrumentu z pewnością by nie narzekali. Inne jednostki? Kwestia gustu. Faktem jednak było, że dudy grajka zdecydowanie grały całkiem głośno. Czy wszystkie dudy tak grały? Czy tylko te konkretne? Kto wie! W każdym razie grał nawet po tym, jak Niko zjadła swój posiłek. Co albo pozwalało jej podejść i zagadać, wysłać grajka na Bahamy bądź pozwolić zdołowanemu Arikatsu załatwić sprawę samemu. Nie, żeby wyglądał na chętnego do tego.
Obrazek
Awatar użytkownika
Uchiha Niko
Posty: 204
Rejestracja: 02 cze 2021, 19:41
Ranga: Muryō no ninja
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Techniki:

Re: Ryokan Złoty Żuraw

Upragniony obiad był całkiem znośny. Nie że najlepszy jaki jadła, ale było to coś, na co można kiedyś jeszcze przyjść. Choć zważając że w tym lokalu jedzenie jest każdego dnia inne, bo zależy od tego co im się ugotuje, to nie była pewna czy jeszcze na to samo trafi
-Dobra - odetchnęła głęboko po zjedzeniu, wyciągając przy tym na stół pieniądze za jedzenie -Pogadajmy z tym muzykantem
Poczekała jeszcze aż Arikatsu skończy swoją porcję jeżeli tego jeszcze nie zrobił i wstała, dosuwając krzesło do stołu przy którym jeszcze przed chwilą siedziała. Następnie, spokojnym krokiem wyszła z lokalu i stanęła z półtora metra od typa z dudami. Zanim się odezwała, chwilę na niego popatrzyła, zastanawiając się od czego zacząć
-Zbierasz na coś konkretnego? Czy w taki sposób zarabiasz na życie?
Zapytała się, wyciągając fajke z paczki i odpalając ją zapałkami. Mogła oczywiście użyć jakiejś techniki... ale po co? A dlaczego była taka miła, ktoś mógłby się zapytać? Odpowiedź jest oczywista, najadła się. Tyle wystarczyło do pełnego spokoju ducha.
Awatar użytkownika
Uchiha Arikatsu
Posty: 162
Rejestracja: 18 cze 2022, 2:52
Ranga: Chūnin
Discord: Revix#6621
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Bank:
Osiągnięcia:

Re: Ryokan Złoty Żuraw

Jedzenie przyszło a barman odszedł. Arikatsu zaczął jeść swoje jedzenie w dość... smutnej dla niego atmosferze rozmyślając o jego beznadziejnym póki co losie. Jedzenie mu smakowało, no cóż sam sobie lepszego raczej nie zrobi a ostrość jedynie podkręcała smak dania. Tak czy owak zajęło mu chwilę czasu aż to w końcu zjadł. Wyciągnął swoją część gotówki za swoje jedzonko i położył na stole. Następnie kiedy oboje zjedli to Arikatsu wstał zaraz po Niko jednak on nie był na tyle kulturalny aby to krzesło za sobą zasunąć także sobie zostało odsunięte. Wyszedł praktycznie krok w krok z Niko i stanął po drugiej stronie dudziarza zakładając rękę na rękę. Cóż, użycie techniki wciągającej przez Niko byłoby bardzo pomocne bo nie musieliby z nimi gadać no ale cóż, służyć i chronić trzeba nawet tych do których ma się zastrzeżenia. Chłopak dalej zastanawia się dlaczego Niko nie mieszka w Sakurze skoro robi dla niej jakieś rzeczy. Obleciał wzrokiem dudziarza jednak starał się nie wyglądać na starszego. Po prostu się nie odzywał.
Awatar użytkownika
Sabataya Shuten
Posty: 941
Rejestracja: 27 kwie 2021, 12:40
Ranga dodatkowa: ex-Kage
Discord: Amphare#3038
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Techniki:
Bank:
Osiągnięcia:

Re: Ryokan Złoty Żuraw

Uchiha's Bizarre Adventures
Misja ???13/?
Najedzona Niko to zadowolona Niko. Niestety nie dało się tego powiedzieć o Arikatsu, którego chęci do robienia czegokolwiek były właściwie zerowe. Dostał jednak swoje jedzenie, a podczas napełniania żołądka coś musiało wpaść mu do oka, bo go prawa gałka lekko zapiekła. Może to to? Może to właśnie był ten cały Sharingan? Nie wiedział. W każdym razie zostało rozprawić się z następnym problemem dzisiejszego dnia, jakim był grajek. Niko ruszyła ku niemu bez większej debaty. Arikatsu tymczasem ruszył tuż za nią, niechętny do odzywania się w ogóle. Oboje jednak zostawili należność za posiłek, dokładnie 20 ryo od osoby, ku uciesze karczmarza. Muzyk natomiast? Widząc Niko zaczynającą rozmowę, naturalnie przestał grać. Chłopak przy tuszy, z brązowymi włosami i piegami na twarzy.
- Głównie zarabiam. Mama powiedziała, że albo to albo wracam do akademii. - stwierdził, nieco smutno w sumie, jednak nie tak smutno, jak smutny był Arikatsu - Każdy napiwek mile widziany. Ale jeśli państwo podeszli tylko posłuchać, to i tak mi bardzo miło.
Dodał, po czym ponownie zaczął przymierzać się do gry. Tylko tak powoli, bo w sumie sam nie wiedział, po co to pytanie i czy jeszcze publika jakiś nie ma. Bo jak ma, to on pierwszy, żeby na nie odpowiedzieć, wiadomo.
NPC
Grajek - #BF8040
Ostatnio zmieniony 07 lip 2022, 18:43 przez Sabataya Shuten, łącznie zmieniany 3 razy.
Obrazek
Awatar użytkownika
Uchiha Arikatsu
Posty: 162
Rejestracja: 18 cze 2022, 2:52
Ranga: Chūnin
Discord: Revix#6621
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Bank:
Osiągnięcia:

Re: Ryokan Złoty Żuraw

Arikatsu podczas jedzenia swojego... jedzenia poczuł szczypanie w oczach jednak zlał to, wiedział że to nie jest sharingan. No jak Sharingan w jednym oku co on głupi? Tak czy owak po jedzonku zapłacili i wyszli na zewnątrz. Arikatsu oglądał sobie tą sytuację bedąc w dość.. zwyczajnej odległości od tego wszystkiego, w końcu wyszli razem. Spoglądnął na Niko dając jej wybór co zrobić z dudziarzem. Sam nie za bardzo miał pomysł... znaczy miał ale to Niko raczej musi poprowadzić tą rozmowę do końca... no chyba, że go po prostu gdzieś wciagnie i wyciągnie na jakiś wyspach czy coś w ten deseń. W sumie to jedyne co chciał teraz zrobić to rozglądnąć się dookoła szukając ewentualnych świadków jakby mu mieli dać w ryja.
Awatar użytkownika
Uchiha Niko
Posty: 204
Rejestracja: 02 cze 2021, 19:41
Ranga: Muryō no ninja
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Techniki:

Re: Ryokan Złoty Żuraw

A więc starał się z tego utrzymywać. Nic dziwnego że rodzina chciała go wypieprzyć do woja. Chłopak był ujemnie utalentowany, albo zwyczajnie nie potrafił wybrać swojego instrumentu w taki sposób, żeby jego brzmienie rzeczywiście kojarzyło się dobrze. Beznadziejna sytuacja, ale nie ten problem przyszła rozwiązać
-Słuchaj, jest sprawa. Ten tutaj pan z tego ryokanu jest niezbyt zadowolony z tego że tutaj jesteś. Mogłabym ci to powiedzieć zdecydowanie milej, ale niestety. Twoja muzyka ssie, i jedyne co z tego masz, to odstraszanie potencjalnych klientów biznesu, który daje wiele więcej pożytku mieszkańcom, niż twoje występy na lewo.
Wyrzuciła z siebie prosto z mostu i wypuściła kłąb dymu w stronę ulicznego grajka. To było chyba na tyle jej dobrego humoru, chłop był zwyczajnie leniwym grubym ciulem, który wolał pierdzieć w trąbki niż wziąć się do roboty
-Albo pójdziesz gdzie indziej po dobroci, albo sama wyślę cię do miejsca w którym na pewno jeszcze nie byłeś. Co wybierasz? - mówiąc to, zmieniła swoją prawą rękę tak, aby cała dłoń wraz z przedramieniem była o połowę większa, szara oraz pokryta czymś pokroju zrogowaceń lub łusek o wytrzymałości kości.
► Pokaż Spoiler
Senninka: Shizen no hen'yō | Sage Transfromation: Nature transformation仙人化・自然の変容
KlasyfikacjaSENNINKA
Pieczęcie---
KosztRóżny na turę
ZasięgNa siebie
WymaganiaSiła woli 6
DodatkoweTechnika kosztuje 10PT
Najważniejsza technika w arsenale każdego Akuma który wiąże ze swoim dziedzictwem jakąkolwiek przyszłość. Jej zamysł jest zaskakująco prosty, bowiem wykorzystując chakrę natury, użytkownik jest w stanie zmienić wygląd swojego ciała, poprzedzając to zmianą jego koloru na szary, co jest dość charakterystyczną cechą. Zmiany te niestety są wyczerpujące dla użytkownika, który musi mieć wraz ze wzrostem komplikacji przemiany, posiadać coraz to silniejszy umysł.
  • D: koszt równy standardowemu kosztowi rangi D. Użytkownik może nieznacznie zmienić kształt i właściwości jednej, małej części ciała. Przykładem tego może być zamiana samej dłoni żeby była maksymalnie dwukrotnie większa i/lub była bardziej wytrzymała poprzez liczne utwardzone zrogowacenia.
  • C: koszt równy standardowemu kosztowi rangi C. Użytkownik może już znacznie zmienić kształt i właściwości jednej kończy, poprzez zamianę ją w topór, kosę lub inny statyczny lub organicznie(analogicznie do danej kończyny) poruszający się twór. Ich wytrzymałość jest porównywalna do wytrzymałości zwierzęcych rogów i skaluje się to wraz z wytrzymałością użytkownika.
  • B: koszt równy standardowemu kosztowi rangi B. Wymagania: Senninka A, Siła woli 7. Użytkownik może znacznie zmienić kształt i właściwości do dwóch kończyn. Dodatkowo, oprócz poprzednich możliwych transformacji, możliwe jest uzyskanie fragmentów które poruszają się w sposób mechaniczny, takie jak tłoki.
  • A: koszt równy standardowemu kosztowi rangi A. Wymagania: Senninka S, Siła woli 8. Użytkownik może znacznie zmienić kształt i właściwości maksymalnie połowy ciała. Dodatkowo, oprócz poprzednich możliwych transformacji, możliwe jest uzyskanie miotaczy chakry, które mogą działać jak silniki odrzutowe.
  • S: koszt równy standardowemu kosztowi rangi S. Wymagania: Senninka S, Siła woli 9. Użytkownik może znacznie zmienić kształt i właściwości całego ciała, zachowując możliwości transformacji ze wszystkich poziomów poniżej. Zmiany te nie są precyzyjne, przypominają nadal kolce, wypustki, zgrubienia, tuby, bez większych detali. Maksymalnie można zwiększyć masywność/objętość całego ciała dwukrotnie, zachowując proporcje przypominające ludzkie.
Wymagania SIły woli podane powyżej odnoszą się do minimalnej potrzebnej siły woli, przy której użytkownik, robiący jedną przemianę na turę oraz jest spokojny psychicznie. Każda kolejna przemiana(korekta aktualnej przemiany) wykonana w danej turze podnosi wymagania co do SIły woli o 1.

W przypadku utraty kontroli, prowadzenie postaci może przejść na prowadzącego dany wątek, jeżeli widoczne będzie, że gracz nie jest w stanie tego odegrać rzetelnie. Dodatkowo, przy utracie kontroli, użytkownik zobligowany jest do użytkowania najwyższego poziomu, na który pozwala jego chakra oraz kontrola chakry. Koniec braku kontroli postaci jest w momencie kiedy utraci tyle chakry aby zemdleć lub w jakiś sposób zostanie uspokojony.

Posiadając Specjalizację w Senninka można wykonać dwie przemiany w czasie jednej tury w ramach bazowych ograniczeń Siły woli
Używam rangi C tej techniki
Awatar użytkownika
Sabataya Shuten
Posty: 941
Rejestracja: 27 kwie 2021, 12:40
Ranga dodatkowa: ex-Kage
Discord: Amphare#3038
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Techniki:
Bank:
Osiągnięcia:

Re: Ryokan Złoty Żuraw

Uchiha's Bizarre Adventures
Misja ???16/?
Najedzona Niko to zadowolona Niko, ale tylko przez pierwsze 28 sekund po zakończonym posiłku.. Podeszła, wyłożyła kawę na ławę. Bez zabawy w dalsze bycie miłą. Ot, przedstawiła fakty takimi, jakimi są. I chociaż zapewne ciężko było mieć jej za złe jako taką szczerość, tak jednak szczerość nadmierna potrafiła zaboleć. Tak też było i w przypadku chłopaka, który poczuł się kompletnie urażony i zrugany. Bo jak to, tak okropnie potraktować kogoś, kto się uczy i wkłada w to, co robi, a muzyka od zawsze była sztuką, całe swoje serduszko? I gdyby tego było mało, w twarz zdruzgotanego zderzeniem z brutalną rzeczywistością grajka rzucono dodatkowo groźbami.
- H-halo halo! Moment! Al-ae bez nerwów, spokojnie, bez nerwów! - począł z siebie wyrzucać, czując się zdecydowanie człowiekiem zagrożonym czymś bardzo złym - Ja mogę stąd pójść, to nie jest problem! T-tylko p-pani widzi: tam, gdzie ja gram, i gdzie ludzie to to lubią nawet, jak ja gram, tam jakieś szczury się pojawiły. I strach grać! Bo to może agresywne. Albo z wścieklizną. Albo dżumą. I jakby nie one, to mnie by tutaj mnie nie było! Znaczy ja stąd i tak pójdę, tylko ja... ja nie mam gdzie. - zakończył smutno, a czując, że chyba po tym okropnym ataku na jego osobę chyba łzy zaczęły mu się zbierać w oczach, wstał z dudami, rzucił cichym - Przepraszam. - i zaczął tuptać w jakąś swoją stronę. Żeby go Niko nie wysłała tam, gdzie jeszcze nie grał. Bo to nie brzmiało jak wycieczka na Malediwy, a raczej groźba łagru. W każdym razie, w tym momencie w promieniu jakiś 5 metrów od Niko były już dwie zdołowane osoby, a nie jedna!

I może właśnie to było powodem, dla którego jakaś mała, blond włosa dziewczynka widząc całe zajście, wzięła głęboki wdech i... ruszyła! Pociągnęła Arikatsu za rękaw, rękaw tego zdołowanego rudowłosego, po czym wcisnęła mu w ręce swojego misia.
- Panu psyda się bardziej. - skwitowała krótko, spojrzała na niego zdeterminowanym wzrokiem po czym pozostawiła z pluszowym misiem w rękach. Przechodząc obok Niko pogroziła jej palcem. Nu nu, nie ładnie tak! Bo z pewnością oboje są zdołowani przez nią, tak. To miało sens, to się dodawało. Nie, żeby machanie palcem jakiegoś dzieciaka miało na kimś robić wrażenie. Ostatecznie podeszła do odchodzącego dudziarza, wrzuciła mu w kieszeń pieniądze, uśmiechnęła się i odbiegła w swoją stronę. Kinda weird, ale no - Sakura chyba od początku nie wyglądała i tak na normalne miejsce.
NPC
Grajek - #BF8040
Jakiś dzieciak - #8040FF
Ostatnio zmieniony 10 lip 2022, 21:20 przez Sabataya Shuten, łącznie zmieniany 1 raz.
Obrazek
Awatar użytkownika
Uchiha Niko
Posty: 204
Rejestracja: 02 cze 2021, 19:41
Ranga: Muryō no ninja
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Techniki:

Re: Ryokan Złoty Żuraw

Możliwe że Niko przejęłaby się tym że zepsuła dzień biednego dudziarza, gdyby nie to, że on jej psuł dzień dłużej niż ona jemu. Smutna dziewczynka? Dobre sobie, żeby ktokolwiek się nad nią tak miał litować. Jeszcze niedawno myślała czy by pomagać biednym i tym podobne, ale jest to chyba związane tylko i wyłącznie z tym, że spędziła dużo czasu bez większych kontaktów z ludźmi... A może to przez to że tutaj ludzie byli o wiele bardziej irytujący niż przykładowo na wyspach?
-A ty co tak cicho siedzisz? Widzę że dostałeś pluszaka na pocieszenieZaśmiała się, wracając swoją rękę do normalności i biorąc peta, którego miała w ustach w dwa palce. Wypuściła dym, ugasiła go, wyrzuciła znów do tego samego śmietnika i kiwnęła głową na rudego, żeby szedł za nią
-Pozbyliśmy się tego ulicznego grajka - zawiadomiła poprzednio spotkanego faceta, zaraz po odnalezieniu go wzrokiem i oczywiście podejściu do niego - Coś jeszcze jest do zrobienia, czy niewiele jest zleceń dla tutejszych klientów?
Zapytała się, wyśmiewając podejście człowieka, który zlecał cokolwiek zanim potencjalny wykonawca cokolwiek był w stanie zjeść. No jak tak można, na pusty żołądek?
Awatar użytkownika
Uchiha Arikatsu
Posty: 162
Rejestracja: 18 cze 2022, 2:52
Ranga: Chūnin
Discord: Revix#6621
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Bank:
Osiągnięcia:

Re: Ryokan Złoty Żuraw

Sakura była... niemniej osobliwą wioską niż Hanagakure. Tak czy owak udało im się przepędzić namolnego grajka spod karczmy w której to przed chwilą jedli, ciekawe czy karczmarz im coś zapłaci za fatygę? W końcu na nic się nie umawiali więc teoretycznie nie musi no ale to się najwyżej grajka zawróci za chwilę. Grajek odszedł bo miał problem ze szczurami, co jak co ale to chyba nie jest robota dla ninja... bardziej jaka deratyzacja, dezynsekcja, denazyfikacja. Tak czy owak grajek se poszedł a sam Arikatsu dostał... misia... całkiem miło ale też i dziwnie. Dziewczynka sobie odbiegła będąc zadowolona z pocieszenia Arikatsu. Tak czy owak chłopak trzymał misia i spoglądnął na Niko. -A co mam mówić?- Odpowiedział krótko, w sumie to nie za bardzo miał o czym mówić. -Chyba nie sądził, że będziemy zajmować się szczurkami.- Skinął ramionami i wszedł zaraz za Niko do środka. -Grajek w najbliższym czasie nie powinien się tutaj pojawiać.- Cóż, równie dobrze za 10 minut mógł tutaj wrócić no ale cóż. To już nie będzie ich problem.
Awatar użytkownika
Sabataya Shuten
Posty: 941
Rejestracja: 27 kwie 2021, 12:40
Ranga dodatkowa: ex-Kage
Discord: Amphare#3038
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Techniki:
Bank:
Osiągnięcia:

Re: Ryokan Złoty Żuraw

Uchiha's Bizarre Adventures
Misja ???19/?
Misja wykonana! Młody artysta spłoszony. Dwójka Uchiha mogła to sobie dopisać do swoich wyczynów. Zwłaszcza Arikatsu, jaki to nie miał ich za dużo w swojej karierze shinobi. Nie mniej każdy od czegoś musiał zacząć. Najpierw przegania się aspirujących muzyków, a później walczy ze smokami. Albo umiera się od czegoś pomiędzy. W każdym razie grajek odszedł, dziewczynka zniknęła, Arikatsu został z pluszakiem, zaś ostatnia rzecz do zrobienia, to zameldowanie się karczmarzowi. I odebranie nieobiecanej wypłaty za niezobowiązującą prośbę.
- Dziękuję ślicznie. A czy jest do zrobienia... - mężczyzna zastanowił się chwilę. Spojrzał to na Niko, to na dłużej zawiesił wzrok na opasce Sakury na czole rudowłosego chłopaka. - Zależy od waszych chęci i czasu, tak sądzę. Składałem niedawno zlecenie w kwestii zagubionego towaru. Ostatnio zmieniła się osoba za nie odpowiadająca i dalej nie mam dostawy, chociaż winna przybyć tydzień temu. Z tego co jednak wiem, moja prośba dalej czeka. W zamian oraz za pomoc z tym młodym dżentelmenem z dudami, jeśli to konieczne, mogę zaoferować darmowy nocleg i wyżywienie przez dzień czy dwa do czasu wyruszenia.
Wyjaśnił, chociaż miało się wrażenie, jakby sam nie był pewien, czy o to chodziło Niko z jej pytaniem. Nie mniej - robota była. W zasadzie robota jest zawsze, mniej lub bardziej ciekawa i emocjonująca, o ile wiadomo, gdzie szukać. Przerzucał spojrzenie pomiędzy ich dwójką nawet nie wiedząc do końca, do kogo głównie powinien mówić. No bo Niko niby głównie mówiła, ale to Arikatsu miał magiczną opaskę. Nawet jeśli zaś typowa robota ninja ich teraz nie interesowała, to zawsze mogli coś jeszcze chcieć zamówić. Albo rozpytać o nocleg. Czego by klient nie chciał, mimo wszystko zasługiwał na uwagę.
NPC
Grajek - #BF8040
Jakiś dzieciak - #8040FF
Obrazek
Awatar użytkownika
Uchiha Arikatsu
Posty: 162
Rejestracja: 18 cze 2022, 2:52
Ranga: Chūnin
Discord: Revix#6621
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Bank:
Osiągnięcia:

Re: Ryokan Złoty Żuraw

Arikatsu miał sobie pluszaka, trzymał go w jednej ręce bo w sumie to nawet nie za bardzo miał go gdzie schować. Nieco ten pluszak poprawił mu humor z racji, że dostał coś... i to za darmo. Zameldowali karczmarzowi o "Wykonaniu zadania" co w teorii nie było trudnym dziełem jednak mógł im coś za to dać, nie liczyło się to co prawda jako oficjalna misja a bardziej jak dobry uczynek no ale wiadomo, Arikatsu nie będzie się upominał o to.

Po chwili karczmarz stwierdził, że w sumie to ma jeszcze dla nich jeszcze jedno zadanie które w sumie czeka i czeka a towaru dalej ni ma więc teoretycznie mogli ruszyć. -hmmm- Podsumował karczmarza Arikatsu. -Dorzuć jeszcze jakiś prowiant na drogę i z chęcią się tego podejmę... nie wiem jak Niko ale ja na pewno.- Mógł co prawda prosić o sake ale to takie... nie po Sakurańsku a bardziej jak jakiś Janusz biznesu. Spoglądnął na swoją towarzyszkę, niby mogą negocjować niby nie ale tak czy siak nocleg i zarcie teraz za darmo tak na dobrą sprawę będzie całkiem dobrym biznesem, jak nie dla Arikatsu tak dla Niko szlachcianki.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Sakuragakure no Sato”