Złoty Szlak
Siedziba gildii handlowej o nazwie „Złoty Szlak” znajdowała się dość blisko centrum miasta, w piętrowym budynku. Od głównej ulicy prowadziła szeroka ścieżka wyłożona kamiennymi płytami. Po jej bokach były murki z trzema sporymi, oddalonymi o równe odległości, słupkami zakończonymi owalnymi białymi kamieniami. Za nimi znajdowały się dwa niewielkie obszary zielone w których można było zobaczyć najczęściej pracowników spędzającymi krótkie przerwy w cieniu palm czy też siedzącymi przy jednej z dwóch fontann.
Frontowa ściana miała pięć portali z idealnym półkolem na górze. Boczne były dużymi szybami przez które można było zajrzeć do środka, zaś środkowy był podwójnymi drzwiami wejściowymi. Zaraz po przejściu przez niego znajdował się ogromny hol. Na wprost znajdowały się podwójne schody zakręcające z lewej i prawej po spirali na górę. W miejscu gdzie się łączyły był niewielki balkonik a pod nimi drzwi dla personelu, prowadzące w głąb kompleksu. Z lewej strony od wejścia była długa drewniana lada z kilkoma recepcjonistkami, zaś po prawej sofy i krzesła ze stolikami dla oczekujących.
Każdy szanujący się mieszkaniec Baibai wiedział do kogo należał ten przybytek. Był nim Otto Karkas, jeden z ważnych figur w stolicy, zasiadający w Radzie Setki Kupców. Zajmował się ogólnym handlem. Obracał wszelakimi towarami które przynosiły mu zysk. Podobno w co by nie zainwestował prędzej czy później się zwracało i to ze sporym bonusem. Wielu próbowało go rozgryźć lecz nikomu się jeszcze nie udało chodź zbliżyć do jego geniuszu.