• Ogłoszenia
  •  
    Aktualności fabularne
    Obecna pora roku: Wiosna 164r.

    Poniżej znajdują się ostatnie wydarzenia oraz ważniejsze ogłoszenia. Są one często opatrzone datą dodania, przy czym najświeższe informacje umieszczone są na samym początku listy.

    30.01.2024 - rozpoczęcie wydarzenia wioskowego w Sakuragakure. Więcej informacji w najnowszych aktualnościach fabularnych.
    29.01.2024 - oficjalne zakończenie eventu Arc II: Pierwsza Konfrontacja. Podsumowanie można znaleźć w aktualnościach fabularnych.
    Kącik Nowego GraczaSamouczek Wzór Karty Postaci AtrybutyRozwój postaci i koszty chakry Atuty Klany i organizacje Informacje o świecie Handbook
    Powyższe tematy powinny zawierać wystarczająco informacji, by móc bez przeszkód napisać Kartę Postaci i rozpocząć grę. W przypadku dalszych niejasności, zapraszamy do kontaktu zarówno na chatboxie, przez wiadomości prywatne oraz przez nasz serwer Discord.
    Administracja
    Pingwinek Chaosu
    Główny Administrator
    Norka
    Główna Mistrzyni Fabularna
    Hefajstos
    Główny Moderator Kuźni
    Tora
    Główny Moderator Technik

    W przypadku jakichkolwiek pytań bądź uwag, powyższe osoby zajmują się wyszczególnionymi w ich tytułach zagadnieniami. Pomocą służy również cała kadra forum, wraz z moderatorami. Zapraszamy również do dołączenia do forumowego Discorda.
    Kadra Sakura no HanaDiscord Sakura no Hana
     

Posiadłość Yoruichiego Megano

Stolica kupców jest dość prosta do znalezienia. Wbrew wszystkim prawom jakimi rządzi się pustynia, wybudowano kamiennie ścieżki prowadzące do niej z każdego sąsiadującego państwa. Fakt, że znajduje się ona bezpośredni w centrum Królestwa Kupców i są do niej 4 wjazdy, z każdej strony świata po jednym. Sama stolica jest ogromnym miastem, mieszczącym w sobie tysiące budynków oraz sklepów, w których to kupcy przesiadują. Jest ona w kształcie okręgu, a im bliżej jego centrum się ktoś znajdował, tym bogatszy był. W samym centrum miasta znajdował się natomiast duży pałac, w którym to mieszkała jedynie Daimyo ze swoją rodziną i sługami. Również najbliżej pałacu, da się znaleźć towary bardziej… unikatowe. To tam da się znaleźć wstęp do podziemi Baibai, o których to chodzą niebezpieczne plotki. Tylko tym jednak jest podziemie. Plotkami. Wielu nie wie nawet czy ono istnieje, a jeżeli istnieje, to czy faktycznie jest tak wyjęte spod prawa i oddalone od moralności. Zgodnie z plotkami, tylko Daimyo jest w stanie dać komuś dostęp do tamtej części miasta. Niewielu jednak jest zainteresowanych stolicą z tego powodu. Przeważnie ludzie przyjeżdżają tutaj aby handlować ze zwykłymi kupcami, lub jednymi z Rady Setki Kupców. Stolica jest też popularna z “przyjemności” jakie oferuje. Zamtuzy można znaleźć praktycznie co 4 budynek - przez co jednocześnie miasto kupców jest rajem dla prostytutek i są w stanie prowadzić tam bardzo porządne życie. Kasyna również są popularne, a porządku w nich pilnują szeregowcy ze Smoczego Imperium. Stolicy broni również Smok Wschodu, mężczyzna który to podobno dzierży moc podobną do Kurokishiego ze Smoczego Imperium. Nikt jednak nie wie jak wygląda, a sam mężczyzna jest znany jedynie ze swojego tytułu.
Awatar użytkownika
Jelonek
Posty: 1113
Rejestracja: 26 kwie 2021, 21:38
Ranga dodatkowa: Daimyo
Discord: Fuyue#3535
Karta Postaci:

Posiadłość Yoruichiego Megano

Obrazek

Posiadłość Yoruichiego Megano, jednego z kupców należącego do Rady Setki Kupców, znajdowała się blisko centrum stolicy jak wszystkie domy najwyżej postawionych kupców. Również, tak jak wszystkie domy, bliżej jej było do jakiegoś pałacu, a prości ludzie mogli jej zwyczajnie pozazdrościć. Dwupiętrowa posiadłość, wybudowana z białego, czystego marmuru była pełna złotych ozdobień o najróżniejszych, falistych kształtach. Jedną z bardziej widocznych w niej cech były również wysokie okna o złotym obramowaniu, a także taras na drugim piętrze z którego można było obserwować ulicę. Wnętrza były pełne zasłon najwyższej jakości, służacych bardziej jako ozdoba, a kafelkowa podłoga w wielu miejscach przykryta była dywanem. Dominowały w niej ciepłe kolory. Czerwień, pomarańcz i złota żółć. Większość osób jednak, która odwiedzała tą posiadłość, od razu była prowadzona na drugie piętro, do sali w jakiej to Yoruichi Megano przyjmował gości. Tam, mając nad głowami złoty żyrandol, mogli obserwować władcę tej posiadłości leżacego na swoim okrągłym łóżku, osłoniętym pomarańczowymi firankami. Posiadłość też była pełna sług chodzący w pomarańczowych szatach, i pilnujących wszystkiego uważnym okiem. Tak jak może silni nie byli, tak na pewno nie umknął im jeszcze żaden złodziejaszek.

Event MG Mode
Shinobi - i ci którzy nimi nawet nie byli - odpowiedzli na wezwanie Yoruichiego Megano. A może raczej, przyjęli pracę jaką ten dla nich miał. Zjawiali się o różnych porach i godzinach, nawet dniach, przez co część tych co przybyła wcześniej była zmuszona do przenocowania. Te na szczęście jednak zostało załatwione przez kupca, którego nie mieli jeszcze okazji zobaczyć. W trakcie oczekiwań, mogli zabawiać się w stolicy Baibai na różnorakie sposoby. Hazard czy prostytuacja były tutaj w końcu normami, i jedynie przemoc fizyczna była karana. Ostatecznie jednak nadszedł dzień, kiedy to zostali wezwani bezpośrednio do posiadłości Yoruichiego Megano na zebranie nim wyrszuą w stronę świątyń. Wszyscy którzy ostatecznie chcieli wziąć udział w przedsięwzięciu, musieli się tutaj stawić. Dostali też ostrzeżenie, że póki są w Baibai, Smok Wschodu - uważany za jedną z najsilniejszych osób w Nowym Kontynencie - trzyma na nich oko i każde wykroczenie, karane będzie natychmiastową śmiercią. Czy była to prawda, ciężko powiedzieć. Raczej mało osób jednak było chętnych, do testowania tych słów.

Zjawiając się w posiadłościu Yoruchiego, natychmiast zostali poprowadzeni przez jego sługi do sporej wielkości sali w której znajdowały się już dziesiątki wojowników, rozmawiających ze sobą w mniejszej lub większej ciszy. Niektórzy nawet wyróżniali się trochę bardziej od reszty. Mężczyzna w czarnym płaszczu, stojący oparty o ścianę z przymkniętymi oczami i ekstrawagancką włócznią u swego boku. Blondyn w czerwonym płaszczu, ze znakiem ying-yang na plecach, obserwujący to wcześniejszą postać. Czerwonowłosy, stojący prawie że na czele całej zgrai wyprostowany, z dwuręcznym ostrzem na plecach. Jakiś szaleniec, patrząc po jego dość chaotycznym wzroku, śmiejący się z innymi podejrzanie wyglądającymi osobami. Elegancka kobieta, popijająca herbatę w ciszy i rozmawiająca z równie dostojnym blondynem. Też, bardziej chaotyczna czarnowłosa, wokół której była aura śmierci i nią śmierdziała bardziej od reszty. Jedynie jeszcze wiedźma i kucający obok niej "zwierzaczek" zdawali się być specyficznymi osobami. Wszyscy z nich znajdowali się stosunkowo niedaleko wejścia do sali, i słudzy Yoruichiego dbali o to aby nie podchodzili zbyt blisko. Tylko trzy osoby siedziały na niewielkich schodkach, tuż pod okrągłym łóżkiem zasłoniętym przez firanki. Jedną z nich była dość opalona kobieta, drugim był jakiś dzieciak i ostatnim znudzony facet. Wszyscy tak czekali, aż w końcu wszyscy zbiorą się w sali.
Na samym dole waszych postów, napiszcie w widoczny sposób do której grupy chcecie należeć. Przypominam, że do grupy 1 możecie tylko mając mniej niż 75 PD, a do grupy 2 tylko gdy macie mniej niż 200 PD. Do grupy 3 może dołączyć każdy.
Lista NPC
Wcielenie Jelenia
Moderator Fabularny | Moderator Techniczny | Miły człek jakiego można pytać o rzeczy i pomoc | Hidden Admin
Prowadzone wątki 6/4 [aktywne wątki]
  • Za tym co odległe - Kamaboko Gonpachiro, Sabataya Shuten & Mirai Akane
  • Tam gdzie bogowie poprowadzą... - Kaguya Kaede
  • Bliźniacze zabawy - Kasane Mitsuki & Kasane Kirara
  • Ranny ptaszek - Uzumaki Chiyo & Fuuka
  • Gorycz zemsty - Inuzuka Nana
  • The Inquisitor's Journey - Ichijou Michiru
Awatar użytkownika
Akuma Ao
Posty: 24
Rejestracja: 14 lip 2021, 14:14
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:

Re: Posiadłość Yoruichiego Megano

Baibai to miejsce, w którym Akuma Ao spędził dzieciństwo, wychował się, pomagał rodzicom w prowadzeniu interesu. Starał się również rozwijać jako Shinobi i każdego dnia stawać się silniejszy. Co więcej, każdego kolejnego dnia chciał bardziej kontrolować swoją mroczną i brutalną stronę, która pomimo ogromnych starań - często brała górę. Młodzieniec spacerując po ulicach stolicy usłyszał plotkujących ludzi na temat tajemniczych świątyń oraz tego, że jeden z kupców poszukuje wojowników, którzy chcą pomóc w swego rodzaju ekspedycji. To był znak z nieba. Informacja, której nie można zignorować. Ao postanowił chwycić los w swoje ręce i błyskawicznie ustalił miejsce zbiórki. Wiedział, gdzie się udać. Pan Megano był bardzo znany w samym Baibai, a jego posiadłość robiła ogromne wrażenie. Rudowłosy zjawił się o czasie. Przy wejściu oczywiście poinformował każdego o swoich zamiarach oraz o tym, że przyszedł wspierać ekspedycję. Był najemnikiem. Nie miał najmniejszego pojęcia co go czeka, jednak wszystko przyjmował ze spokojem. W środku było już całkiem sporo osób. Ao nie zamierzał nawiązywać z nimi żadnych interakcji. Postanowił zwyczajnie stanąć przy ścianie i czekać na rozwój wypadków. Z całą pewnością. Będzie ciekawie!

Akuma Ao - grupa 1, do 75 PD
Awatar użytkownika
Hokori Eri
Posty: 26
Rejestracja: 08 cze 2021, 17:36
Ranga: Chūnin
Discord: Kubalus#9713
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Techniki:
Bank:

Re: Posiadłość Yoruichiego Megano

Świątynie Nowego ŚwiataEvent




Poszukiwania Ririki w Sakuragakure no Sato zakończyły się niepowodzeniem. Eri wiedziała, że to nie będzie takie proste, jednak liczyła, że może chociaż w tym jednym momencie los się do niej uśmiechnie i natrafi na swoją przyjaciółkę całą i zdrową. Ten jednak chciał inaczej. Młoda kunoichi zadomowiła się już w nowej wiosce, kiedy usłyszała o organizowanej wyprawie do przedziwnych świątyń. Nie było to coś, co jakoś bardzo ją interesowało, przygoda jak każda inna, jednak w takich miejscach było sporo silnych osób, może ktoś z nich słyszał coś o Riri, co więcej, Kamizuru lubiła szalone przygody, udział w tej wyprawie był bardzo w jej stylu. Myśl ta przywiodła Eri do pustynnego Królestwa Kupców. Spędziła ona kilka dni wypoczywając w karczmach i chodząc po lokalnych targowiskach, szukając ciekawych rzeczy do kupienia, co miałoby zająć jej czas wyczekiwania.
W końcu nadszedł ten dzień, kiedy trzeba było zjawić się w posiadłości organizatora wyprawy. Kunoichi była gotowa na wszystko, więc miała ze sobą wszystkie potrzebne rzeczy zapieczętowane w zwojach, a przy pasie wisiała jej ozdobna pochwa z kataną w środku. Ubrana była w zwiewne ubrania, idealne na tę upalną pogodę. Po przywitaniu przez służbę, przedstawiła się swoim fałszywym nazwiskiem, po czym skierowała się do wskazanej sali, gdzie było już sporo innych osób. Eri postanowiła zająć miejsce przy jednym z okien, tak żeby zbytnio nie rzucać się w oczy, a kiedy już wszyscy przestali się w nią wpatrywać, jak zapewne robili z każdym nowo przybyłym, dołączyła do nich w przyglądaniu się pozostałym. Niestety nikt z obecnych nie przypominał jej przyjaciółki. Jednakże nie przestawała wątpić, być może jeszcze się pojawi, a jak nie, to i tak Eri weźmie udział w tej wyprawie. Być może ktoś z obecnych będzie wiedział coś o Riri, a nawet jeśli nie, To Pszczółka na pewno by chciała wziąć udział w tej wyprawie. Młoda Hokori postanowiła zrobić to dla pamięci swojej zaginionej przyjaciółki. Była to jej winna...
Hiryū Arisa - Grupa II - <200 PD
Awatar użytkownika
Ryu Sokiro
Posty: 44
Rejestracja: 11 cze 2021, 13:05
Ranga: Cywil
Discord: Soczek#1527
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Techniki:
Bank:

Re: Posiadłość Yoruichiego Megano

Baibai było naprawdę piękne jak i wielkie, więc odnalezienie miejsca gdzie można by zjeść coś dobrego i napić się czegoś mocniejszego nie było trudne, udało się nawet wynająć na kilka dni pokój, dzięki czemu Sokiro miał gdzie schować kilka ze swoich gratów i jednocześnie zorganizować sobie punkt wypadowy, wiedział że zostanie tutaj trochę czasu więc takie miejsce do którego będzie mógł wrócić odpocząć i wyruszyć dalej przyda mu się. Zaczął nawet przyzwyczajać się powoli do panującego wszędzie upału, chociaż i tak tęsknił za górskimi szczytami gdzie przyszło mu żyć przez ostatnie kilka miesięcy. Baibai miało swój urok, ale to ilość ludzi która się tutaj znajdowała przemawiała na niekorzyść tego miejsca. Sokiro przez ostatni czas stał się odludkiem i przeszkadzały mu tłumy ludzi, lecz nie mając teraz wyboru musiał jakość to wszystko znosić i udawać że wszystko jest w jak najlepszym porządku. Przy którymś z posiłków Sokiro robił to co umiał najlepiej czyli słuchał. I udało mu się, podsłuchał rozmowę kilku dość głośnych osiłków opowiadających coś o jakiś świątyniach i organizowanej do nich wyprawie a tego dnia był ostateczny termin aby zgłosić chęć udziału. W jego głowie zaświeciła się właśnie lampka która przez ostatnie miesiąca zarosła kurzem.
-Słyszałeś? To chyba będzie ciekawe, idę tam. Idziesz ze mną?-powiedział szeptem do swojego kompana, tak by nikt inny go nie słyszał.

Idąc samemu czy też nie już wkrótce Sokiro znalazł się w Posiadłości Yoruichiego Megano, gdy tylko znalazł się w środku zmierzył wzrokiem całe towarzystwo, które już się tutaj znajdowało i które nie omieszkało również i jego zmierzyć wzrokiem. Wzruszając ramionami poprawił swoje dwa miecze, które znajdowały się na jego plecach i udał się gdzieś na bok. Znajdując dogodne dla siebie miejsce oparł się o ścianę i skrzyżował ręce, po raz kolejny przyglądając się każdej z obecnych tutaj osób, tym razem bardzo uważnie by wyciągnąć z każdej z osób jak najwięcej informacji po samym ich wyglądzie.
-Toż ciekawe towarzystwo się na trafiło nie sądzisz?-skomentował wreszcie do towarzyszącego mu Murai;a gdy ten tylko zdecydował się z nim iść.

Ryu Sokiro - Grupa II <200PD
Awatar użytkownika
Dōhito Midoro
Posty: 538
Rejestracja: 06 cze 2021, 22:58
Ranga: Muryō no ninja
Discord: Midoro#5831
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Techniki:
Bank:

Re: Posiadłość Yoruichiego Megano

Midoro jakiś czas przechadzał się po ulicach Baibai napawając się widokiem nowego miejsca. Nie zapomniał po co tutaj przybył lecz chęć poznania nieznanego była silniejsza. Szybko zauważył, że plotki są prawdziwe. Faktycznie wszystko tu można było kupić i znaleźć. Chłopak nawet wymienił rzemyk na zwykły mocny łańcuszek wzmacniany stalową żyłką w środku. Wydał na to raptem kilka Ryo i nawet utargował trochę ceny. Spodziewał się, że była ona zawyżona by stworzyć efekt zadowolenia u klienta, że wywalczył swoje lecz cóż. Takie miasto. Uzupełnił zapasy żywnościowe oraz spróbował kilku tutejszych przysmaków. Ciepły klimat mu odpowiadał. Przypominał mu o miłych wspomnieniach. Spotkaniu brata w Kaze no Kuni czy też lazurową plażę...
Dotarły do niego słuchy o sytuacji z Daimyo oraz o ekspedycji organizowanej przez niejakiego Yoruichiego Megano. Dał znać swojemu senseiowi, że uda się na jedną z takich wypraw. Świątynie które pojawiły się znikąd, ukryta w nich wiedza, masa nowych ludzi i informacji. To właśnie do posiadłości tego bogacza skierował swe kroki. Dowiedział się, że istnieją 3 grupy. Zapisał się do tej najbardziej zaawansowanej jeśli można tak powiedzieć. Sparing, czy też raczej ostrzejsza wymiana poglądów z Muraiem rozruszały jego zastałe stawy. Dały mu też kilka lekcji i wskazówek. Czuł się pewnie lecz nie zapominał jednak o bezpieczeństwie. Zgłosił się ostatniego dnia, dosłownie chwilę przed rozpoczęciem się głównego zebrania. Odziany w klasyczny dres z torbami na pasie oraz Wakizashi poziomo przyczepionym do paska, wszedł na salę i zajął miejsce bliżej przodu. Stanął koło jakiegoś czerwonowłosego typka z dwuręcznym mieczem. Skinął mu tylko głową i przyjrzał się trójce osób siedzących na niewielkich schodkach. Gdzieś w tłumie mignął mu chyba Sokiro lecz postanowił to sprawdzić później. Próbował zagadać do charakterystycznego kolesia koło siebie lecz niestety nadaremno. Nie naciskał jednak. Czekał cierpliwie na rozpoczęcie.
Dōhito Midoro - Grupa III - Unlimited
Obrazek
九死一生。
Awatar użytkownika
Uzumaki Mikan
Posty: 633
Rejestracja: 26 kwie 2021, 21:23
Ranga: Muryō no ninja
Ranga dodatkowa: Iryōnin
Discord: Pumpkin#1104
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Techniki:
Kuźnia:
Bank:

Re: Posiadłość Yoruichiego Megano

Wieści o tajemniczych świątyniach dotarły również i do samej Pomarańczki, która uznała, iż może to być szansa na wysławienie swego imienia - a to mimo wszystko był obecnie jej główny cel. Dodatkowo odkrycie tajemnic jakiejś nieznanej cywilizacji wydawało się być ciekawą okazją. Kto nie chciałby dołożyć cegiełki w ujawnianiu historii ich świata? Wszak historia była kołyską w której mogła rozwijać się przyszłość. Szansa na poznanie dawnych błędów i jak najlepszych rozwiązań kryć się mogła właśnie w tych nieodkrytych, tajemniczych cudach. Dla tych powodów, nasza Uzumaki wyruszyła do nieodwiedzanego wcześniej Królestwa Kupieckiego, by zgłosić się w raz z innymi shinobi i nie-shinobi do posiadłości Yoruichiego Megano
gdzie przybyła ledwie dzień przed oficjalnym terminem. Póki co kobieta trzymała się głównie sama, wymieniając z ludźmi jedynie uprzejmości, jednak z sporym zainteresowaniem przyglądała się kobiecie o dosc nietypowej czapce i czarnych włosach, może gdyby miała więcej czasu to spróbowała by z nią porozmawiać.
Uzumaki Mikan - Grupa III - Unlimited, bo do innych się nie nadam.

Obrazek
Av1Av2Av3
Awatar użytkownika
Suzuko Murai
Posty: 26
Rejestracja: 07 cze 2021, 11:26
Ranga: Chūnin
Ranga dodatkowa: Iryōnin
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Bank:

Re: Posiadłość Yoruichiego Megano

Tułali się po mieście przez jakiś czas. Muraiowi z jednej strony śpieszyło się, z drugiej pozwolił swemu kompanowi na prowadzenie się. Pozwolił mu na wynajęcie pokoju, pozwolił na oprowadzenie się po kilku knajpach i na pijackie imprezy, gdzie Sokiro odpadał zawsze jako pierwszy. Przynajmniej przy nim Murai czuł się normalnie.
Ich sielanka minęła jednak gdy podczas jednego z kolejnych posiłków, Sokiro dosłyszał rozmowę kilku obwiesi, którzy dysputowali na temat jakichś świątyń. Muraiowi jakby za sprawą magicznej różdżki zapaliła się w głowie lampka. Przecież po to dokładnie tutaj przybył. Ponieważ kupcy szukali najemników by sprawdzić coś, co pojawiło się nagle. Coś co zdaniem Suzuko Muraia było kolejnym złem i zwiastunem kolejnego końca świata.
- Chodźmy… i to już, zanim znów się uchlejesz - powstał ze swego miejsca, rzucając na stół trochę pieniędzy, by chwilę później być już w drodze do posiadłości Yoruichiego Megano.
Na miejscu, uderzyło go jak wielu ludzi zebrało się tutaj przed nimi. Jedni ciekawsi od drugich, a na pewno każdy z nich wyglądał lepiej niż Murai. Nie zdeprymowało to jednak chłopaka, który pchnął Sokiro wgłąb pomieszczenia, gdzie mieli zająć bardziej przestronne miejsce, gdzie nie musieliby się martwić, że ktoś zagada do nich i zacznie przepytywać.
- Pełno tu dziwaków, to prawda - odpowiedział kompanowi, samemu nie wiedząc co sądzić o tak barwnych postaciach.
Suzuko Murai Grupa II <200PD
Awatar użytkownika
Kami Zetsubo
Posty: 62
Rejestracja: 12 maja 2021, 10:15
Ranga: Cywil
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Techniki:
Bank:

Re: Posiadłość Yoruichiego Megano

Dlaczego tu przyszedł? Ponieważ to miejsce było równie dobre jak każde inne, do tego by zyskać reptację i osiagnięcia. By pokazać światu to, że byli lepsi niż inni. Wszedł do pomieszczenia gdzie czekała większość i bez słowa zajął miejsce pod jedną ze ścian, czekając na ciąg dalszy tej szopki. Spojrzał jedynie czy Nozomi podąża za nim, jeśli bowiem stwierdziła że zmiana planów, albo ola boga zajęła się czymś innym, to i Zetsubo powinien do niej dołączyć. Albo, co gorsza, co jeśli ktoś ją zaczepił? Jakiś... obrzydliwy, obleśny, pozbawiony manier kmiot, miał czelność patrzeć i mówić na Nozomi? I tu nie chodzi nawet o to że sama Nozomi zapewne wyrwała by mu oczy i język. Zetsubo też by to zrobił. A to sprowadzała sie do jednego - lepiej by taka sytuacja nie miała miejsca. Choć dla jego siostry nie było to aż tak oczywiste - ponieważ ludzkie prawa nie ograniczały jej wspaniałości - ale akty ludobójstwa i okaleczanie innych nie działały dobrze na zdobywanie reputacji i osiągnięć. Dlatego był tutaj, by oświetlać jej ścieżkę pośród tych wszystkich brudasów i prostaków. W każdym razie, zostało czekać na dalszy rozwój wydarzeń.

Grupa I
Awatar użytkownika
Arashi Akuman
Posty: 41
Rejestracja: 20 lip 2021, 18:42
Ranga: Muryō no ninja
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:

Re: Posiadłość Yoruichiego Megano

Pokazałeś mi drogę no to teraz możesz wracać do siebie - warknął olbrzym klepiąc przerażonego wieśniaka w plecy na tyle lekko by ten upadł na ziemie nie robiąc sobie większej krzywdy. No ładno tu - oznajmił z wyczuwalną nutą aprobaty w głosie. Nigdy żem nie był w takiej chałupinie - dodał przyglądając się uważnie wszystkim tu zebranym. Był święcie przekonany o tym że mimo niepozornego wyglądu większość z nich bez problemu by sobie z nim poradziła. Nie oznaczało to oczywiście iż zamierza zważać na to co mówi. Ty to maluszku chyba zbłądziłeś, szkoła to parę budynków dalej - zaszydził sobie z białowłosego chłopaczka ubranego w płaszcz o tym samym kolorze co jego włosy. Spójrz jak ty wyglądasz chudzino, prawdziwy mężczyzna musi mieć gabaryty, kobitki na to lecą - oznajmił dziarsko klepiąc się po brzuchu tak głośno że echo rozległo się po całej sali.

Grupa I
Awatar użytkownika
Kami Nozomi
Posty: 59
Rejestracja: 12 maja 2021, 9:55
Ranga: Cywil
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Techniki:
Bank:

Re: Posiadłość Yoruichiego Megano

"Schodek". Tak można było nazwać w jej odczuciach podróż do tego miejsca. To całe wydarzenie? Było tylko schodkiem na ich drodze wyżej, ku zasłużonemu dla nich miejscu. Ku pozycji, ku której ludzie patrzyli jak ku bogom. Ku zostaniu królową Amegakure, a w przyszłości całego świata. Tylko tam pasowała Nozomi. Tak jak ona sama nie była pewna tych świątyń, nie wierząc że był najlepszą możliwością dla ich rozwoju, tak jej wierny kapłan przekonał ją. W końcu jako jedyny potrafił zmienić jej zdanie. On jako jedyny był godny stać obok niej, podczas jej podróży by uświadomić wszystkich o tych iż powinni bić jej pokłony. To ona w końcu była, księżniczką Ame. Ludzie tylko byli zbyt ślepi, by to widzieć na pierwszy rzut oka. Pojawiając się w bogatej zresztą posiadłości, nie uniknęło dziewczyny uczucie że całe te bogactwo również powinno należeć do niej.
- Dlaczego nasz dom taki nie jest? - zapytała, z wręcz oskarżycielskim tonem swojego brata kiedy to szli korytarzami tego budynku, jednak w głosie nie było faktycznie jakiejś wrogości. Nie wobec niego. Nie mniej, dało się usłyszeć zirytowanie w jej głosie. Gdzie był ich pałac i dlaczego musieli sobie na niego zapracować? Niedorzeczne, kompletnie niedorzeczne. Czym sobie zasłużyła na taki upadek z tronu bogów, gdzie swoimi mocami z pewnością mogła by zmusić tutaj zebranych do posłuszeństwa?

Jeszcze jakiś bufon, przerośnięty jak prosię śmiał zaszydzić z jej brata. Jej kapłana. Za bezemocjonalnym wyrazem twarzy, zagotowało się w dziewczynie i ta szybko planowała zadziałać. Wiedziała jednak, że musiała się powstrzymywać. Brat często ją tego uczył, i tak jak rzadko kiedy to działało, tak w tym otoczeniu musiała się chociaż postarać dla dobra ich wizerunku. Właśnie dlatego, ograniczyłaby się do podejścia do faceta i kopnięcia go w piszczel. Do złowrogiego spojrzenia, posłanego prosto w jego oczy. - Ty, co perfekcji przed Tobą stojącej dojrzeć nie możesz... potrzebny Ci może kaganiec?
Totalnie przyjazne powitanie. Nie zaatakowała. Starała się być cywilizowana, i tak jak ludzie zawsze wokół nich byli ślepi, tak może tym razem chociaż to dostrzegą. Gest z jej strony, wobec nich. A to oni powinni bić jej pokłony, nie ona na nich zwracać uwagę.

Grupa I
Obrazek
Awatar użytkownika
Kirihito Mitsuhashi
Posty: 242
Rejestracja: 27 kwie 2021, 17:26
Ranga: Muryō no ninja
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Bank:

Re: Posiadłość Yoruichiego Megano

Mitsuhashi biegł pędem ile tylko sił miał w nogach aby wyrobić się do sali, która to była odpowiednia do tego aby wyruszyć do którejś ze świątyń. Był nieco zmęczony tym biegiem ponieważ czasu miał już niewiele. Kiedy chłopak dobiegł w końcu do posiadłości z miejsca został zaprowadzony szybkim krokiem do sali w której wszyscy mieli się spotkać. Wpadł praktycznie z drzwiami do tej sali wbiegając i opierając się o ścianę zaraz obok wejścia a następnie oddychając głęboko ze zmęczenia. Był tutaj naprawdopodobniej ostatnią osobą, która pojawi się w tej sali. Póki co do nikogo się nie odzywał po prostu tak sobie sapał i umierał mimo bycia Jashinistą ze zmęczenia. Rozglądnął się po sali w poszukiwaniu jakiejś znajomej duszy... no cóż, nie tym razem...


Kirihito Mitsuhashi - Grupa III, niestety :(
Obrazek
► Pokaż Spoiler
Obrazek
Awatar użytkownika
Jelonek
Posty: 1113
Rejestracja: 26 kwie 2021, 21:38
Ranga dodatkowa: Daimyo
Discord: Fuyue#3535
Karta Postaci:

Re: Posiadłość Yoruichiego Megano

Event MG Mode
Dla większości oczekiwania były nudne. Dla innych, były one czasem wystarczającym by narobić sobie już jakichś wrogów, czy przywołać w swoim kierunku jakieś nieprzychylne spojrzenia. Na szczęście jednak, nie doszło do żadnych rękoczynów jakie wymagałyby interwencji ochroniarzy znajdujących się w posiadłości. Pewnie zasługą było wybicie godziny, do ktorej to mieli się zjawić i cisza jaka wraz z godziną rozniosła się po sali. Zebrani mogli dostrzec, jak firanki wokół łóżka na końcu pokoju zaczęły rozsuwać się na bok i pozwoliły im na ujrzenie osoby siedzącej na łożu w seizie, z przymkniętymi oczami. Bogato ubrany blondyn definitywnie sprawiał wrażenie ważnego, a miejsce w jakim się znajdował definiywnie pasowało to pana tego domu - w końcu kto by się pchał do cudzego łóżka? Nie musicie odpowiadać.
- Dziękuję wam wszystkim za odpowiedzenie na moje wezwanie i zebranie się tutaj. - powiedział facet dalej z przymkniętymi oczami, nim w końcu jest otworzył i się podniósł. Zszedł z łóżka, i ustał tak, że znajdował się za trójką nieznajomych siedzących na schodkach. - Nazywam się Yoruichi Megano, człowiek jaki to ma dla was zlecenie i jest w stanie zapłacić dość pokaźną sumę za wykonanie go. Nie mniej niż 5000 ryo dla każdego, a i więcej zależnie od znalezisk. Ci tutaj, to moi dobrzy przyjaciele i liderzy ekspedycji jakiej to będziecie częścią. Prowadzący grupę I, mającą zbadać świątynię w Tanima no Kuni, Hinoshi Masatatsu. Trochę bardziej leniwy przewodnik grupy II, odpowiedzialny za eksponat w Tanima no Kuni, Oburo Kise. I na sam koniec szefowa wielu ekspedycji w najciemniejsze zakątki świata, i liderka III grupy, Touga Yuri.
Przedstawiając ich, każdy lider wstawał w swojej kolejności. Pierwszy wstał dzieciak, który z uśmiechem podskoczył na wywołanie swojego imienia i energicznie pomachał tłumowi zebranych morderców. Drugi, znudzony facet który nic specjalnie nie zrobił. Zwyczajnie wstał. Bo był dalej znudzony. Na koniec, pewna siebie, opalona kobieta wstał i założyła jedną rękę na drugą, przed posłaniem ostrego spojrzenia wszystkim zebranym - prawie jak jakaś wytrenowana kunoichi!
- To przed nimi i tylko nimi odpowiadacie, oraz to oni będą mieli odpowiedzi na wasze wszelakie pytania. Wyruszacie natychmiast, a na miejscu znajdziecie oczekujące już grupy badawcze jakie musicie chronić. Z chęcią was przyjmę do swego domu ponownie, jak już wrócicie z wiedzą.
Posyłając im na koniec bardzo delikatnych uśmiech, wrócił do swojego miejsca na łóżku i ponownie został ukryty za zasłonami. Liderzy grup natomiast wstali, i już wokół nich zaczęły się tworzyć skupiska ludzi jakie to najpewniej miały się z nimi zabrać. A po paru minutach prostych ustaleń co do podróży, byli w stanie wyruszyć z posiadłości. Ku przygodzie!
Nie odpisujecie już w tym temacie. Jakiekolwiek opisy podróży czy reakcji, wrzucicie już w kolejnym temacie abyśmy szybciej mogli przejść do faktycznej zabawy. Każda grupa ma oddzielnego MF'a jaki będzie sterował jej wątkiem. Dla Grupy I przewodzi Kakarotto (Midoro), dla Grupy II MG jest Hefajstos (Kamaboko) a dla Grupy III jestem ja. Każdy z nas stworzy wam temat świątyni, w którym to macie napisać i będziecie już pod danego MF podlegać. W razie pytań, piszcie do swoich MG.
Grupy (gracze + NPC)
Wcielenie Jelenia
Moderator Fabularny | Moderator Techniczny | Miły człek jakiego można pytać o rzeczy i pomoc | Hidden Admin
Prowadzone wątki 6/4 [aktywne wątki]
  • Za tym co odległe - Kamaboko Gonpachiro, Sabataya Shuten & Mirai Akane
  • Tam gdzie bogowie poprowadzą... - Kaguya Kaede
  • Bliźniacze zabawy - Kasane Mitsuki & Kasane Kirara
  • Ranny ptaszek - Uzumaki Chiyo & Fuuka
  • Gorycz zemsty - Inuzuka Nana
  • The Inquisitor's Journey - Ichijou Michiru
ODPOWIEDZ

Wróć do „Stolica - Baibai”