• Ogłoszenia
  •  
    Aktualności fabularne
    Obecna pora roku: Wiosna 164r.

    Poniżej znajdują się ostatnie wydarzenia oraz ważniejsze ogłoszenia. Są one często opatrzone datą dodania, przy czym najświeższe informacje umieszczone są na samym początku listy.

    30.01.2024 - rozpoczęcie wydarzenia wioskowego w Sakuragakure. Więcej informacji w najnowszych aktualnościach fabularnych.
    29.01.2024 - oficjalne zakończenie eventu Arc II: Pierwsza Konfrontacja. Podsumowanie można znaleźć w aktualnościach fabularnych.
    Kącik Nowego GraczaSamouczek Wzór Karty Postaci AtrybutyRozwój postaci i koszty chakry Atuty Klany i organizacje Informacje o świecie Handbook
    Powyższe tematy powinny zawierać wystarczająco informacji, by móc bez przeszkód napisać Kartę Postaci i rozpocząć grę. W przypadku dalszych niejasności, zapraszamy do kontaktu zarówno na chatboxie, przez wiadomości prywatne oraz przez nasz serwer Discord.
    Administracja
    Pingwinek Chaosu
    Główny Administrator
    Norka
    Główna Mistrzyni Fabularna
    Hefajstos
    Główny Moderator Kuźni
    Tora
    Główny Moderator Technik

    W przypadku jakichkolwiek pytań bądź uwag, powyższe osoby zajmują się wyszczególnionymi w ich tytułach zagadnieniami. Pomocą służy również cała kadra forum, wraz z moderatorami. Zapraszamy również do dołączenia do forumowego Discorda.
    Kadra Sakura no HanaDiscord Sakura no Hana
     

Pałac Daimyō Sakura no Kuni

Położona w północnej części kraju, przykuwa wzrok każdego przechodnia ze względu na swą bogatość. Nichibotsu, stolica w której przesiaduje mości Daimyo Minamoto Usushi, jest najbogatszym miastem w całym Sakura no Kuni. Złote zdobienia są tam standardem nawet dla domów bardziej prostych mieszkańców. Nic dziwnego jednak, z racji że do miasta akceptowane są tylko osoby o najbogatszym stanie majętnym. Tylko takie, które na to zasługują. Nie oznacza to jednak, że miasto odrzuca tych z biedniejszych sfer na pastwę losów. Zazwyczaj załatwiany jest im dom, poza Nichibotsu. Na terenie stolicy, mogą zamieszkiwać tylko osoby godne towarzystwa Daimyo. Tak jak on sam może mieć na ten temat różne opinie, tak jako doradcy dość jasno egzekwują tą zasadę. Nawet w Nichibotsu jednak, jest podział na kasty. Reprezentowany jest on przez stopień, na jakim znajdują się dane budynki.
Awatar użytkownika
Nara Shizu
Posty: 508
Rejestracja: 28 cze 2021, 12:57
Ranga: Muryō no ninja
Discord: Fuyue#3535
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Bank:

Pałac Daimyō Sakura no Kuni

Pałac Daimyō Sakura no Kuni
Pałac królewski, pełny zielonych kolorów i złotych zdobień. Mieszka w nim sam Daimyō Sakura no Kuni, Minamoto Usushi ze swoją najbliższą rodziną. Położony jest on na trzecim piętrze Nichibotsu i całe je zajmuje. W rzeczywistości jest to kompleks budynków przypominających swoim stylem tradycyjnych, chiński styl budownictwa. Biało-czerwona kolorystyka z zielonymi dachami, dodatkowo jest zdobiona co krok o jakieś wykonane ze złota ornamenty. Dostać się do pałacu można jedynie schodami, położonymi na południe od niego. Kompleks skrywa w sobie pokoje mieszkalne całej rodziny królewskiej, tarasy z jakich można podziwiać nieskazitelnie czyste jezioro znajdujące się tuż obok nich, kawałek lasu drzew wiśni w jakim zalecany jest relaks co najmniej raz na tydzień, jadalnie, magazyny, a także samą oficjalną salę w jakiej to Daimyō wita swoich gości.
Obrazek
Wcielenie Jelenia
Prowadzone wątki 5/4 [aktywne wątki]
  • Za tym co odległe - Kamaboko Gonpachiro, Sabataya Shuten & Mirai Akane
  • Tam gdzie bogowie poprowadzą... - Kaguya Kaede
  • Bliźniacze zabawy - Kasane Mitsuki & Kasane Kirara
  • Ranny ptaszek - Uzumaki Chiyo & Fuuka
  • Gorycz zemsty - Inuzuka Nana
Awatar użytkownika
Uzumaki Mikan
Posty: 633
Rejestracja: 26 kwie 2021, 21:23
Ranga: Muryō no ninja
Ranga dodatkowa: Iryōnin
Discord: Pumpkin#1104
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Techniki:
Kuźnia:
Bank:

Re: Pałac Daimyō Sakura no Kuni

Przybywamy z tego tematu

Kiwnęła głową na informacje o geninach, nie bardzo wiedziała jak to poprawnie skomentować, wszak ostatecznie pomimo różnicy w wieku i życiowym doświadczeniu sama również była jedynie geninką - może dość nietypową, ale jednak. Zdziwiła się nieco słysząc, iż któreś z geninów posiada te samo nazwisko, ale z drugiej strony nie znała całej rozległej rodziny - wszak nie utrzymywała kontaktu z większością z nich podczas jej pobytu w Kraju Pustyń.
- Chętnie poznała bym bliżej proces tworzenia tej pieczęci, jednak zapewne musi to poczekać. Teraz mamy inne zmartwienia.
---
- Tsunayoshi Yatsu - wartość bojowa Sakuragakure, faktycznie brzmi jak najłatwiejszy temat. Kagami Ren, rozwój społeczeństwa, wartość kultury. Hmm, może będzie zainteresowana moją wiedzą o Kraju Pustyń i ich tradycjach podczas jakiejś krótkiej, nieoficjalnej rozmowy. Warto zaznaczyć szacunek do tradycji oraz jej pielęgnację przez Sakuragakure, zaznaczyć, iż w tym kontekście nie jesteśmy kulturowym zagrożeniem jakie wyparło by ich zwyczaje i tradycje a jedynie stworzyło wewnętrzną enklawę.... Sakuya-hime - tu najbezpieczniejszą opcją była by próba zrozumienia jej charakteru już na miejscu i odpowiednie dostosowanie się do jej potrzeb. O ile będzie to możliwe. Ishida Souken - jeśli to co mówisz jest prawdą, musi kierować się logiką, jeśli odpowiednio zaprezentujemy swą wartość nie powinno być problemu. Kurose Yami faktycznie jest najtwardszym ziarnem piasku, w jego przypadku startujemy z przegranej pozycji. Myślę, iż nie powinniśmy skupiać się na nim a na reszcie doradców. Jeśli reszta nas zaakceptuje raczej nie będzie otwarcie ukazywać wrogości. Wydaje mi się, że w jego przypadku czyny będą znaczyć więcej niż słowne zapewnienia.
Mikan odpowiadała powoli, jakby zastanawiała się nad każdym zdaniem, dotkliwie analizując je w głowie przed jak i w trakcie wypowiedzi. Zrozumienie doradców i odpowiednie podejście było ważnym czynnikiem w powodzeniu tej misji, toteż pomarańczka traktowała to niezwykle poważnie.
- Jeśli o Daimyō chodzi, myślę, że możemy założyć, iż pierwszy szlak został już wytworzony. Zaufał nam na tyle by wioska mogła powstać. Musimy uświadczyć go w fakcie, iż była to właściwa decyzja. Z opisu jaki podałeś, zapewne stworzenie naturalnej przyjacielskiej relacji mogło by usilnić więź Kraju Kwitnących Wiśni oraz naszej Wioski.
---
Dotarli, ugh - dobrze. Nie można było powiedzieć by karoca była niewygodna, żyjąc w Kraju Pustyń Mikan podróżowała w znacznie mniej wygodne sposoby toteż nie było co narzekać. Uzumaki planowała grzecznie poczekać wewnątrz tak jak została o to poproszona. Nagle jednak młodziutki głosik wyrwał ją z samotności. Kobieta zastanowiła się przez moment co począć. Gdzie podziała się jej ochrona? Jak ktokolwiek zdołał się zbliżyć? Doprawdy - zagadkowe. Czyżby jakiś test? Ale... od Kyōtaro czy kogoś innego? Po chwili geninka otworzyła zasłonkę utrzymując pewny siebie, ale i wdzięczny wyraz twarzy, próbując nosić się jak prawdziwa księżniczka, obdarowując dziecko delikatnym uśmiechem co by zaspokoić jej dziecięcą fantazję i ciekawość.
- ...Tak, przybyłam aby poznać Daimyō o którego dobroci tak wiele słychać.
Odpowiedziała wykorzystując po części swój matczyny - czyli ten spokojny, cierpliwy ale i pełen empatii głos, łącząc go jednak z pewną nową dumą i wyniosłością. Tak sobie wyobrażała głos księżniczki nasza poważna dorosła...

Obrazek
Av1Av2Av3
Awatar użytkownika
Nara Shizu
Posty: 508
Rejestracja: 28 cze 2021, 12:57
Ranga: Muryō no ninja
Discord: Fuyue#3535
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Bank:

Re: Pałac Daimyō Sakura no Kuni

O ludziach o i o shinobi­
WydarzenieMisja rangi A
UczestnikUzumaki Mikan
Post7/?
Różni urzędnicy i różne tematy do rozmów. Sama Mikan zaczęła nawet na głos wymieniać jakieś pomysły nad sposobem ich podejścia, czy to preferując wymówić je na głos, czy to chcąc znać również ocenę jej asystenta. Kiwnął głową co do Tsunayoshiego i Kagami. Zatrzymał się jednak, kiedy to wspomniała o Sakuya-hime i zerknął na nią przez chwilę.
- Sakuya-hime to ich bogini. Kapłanem jej jest Sakuya Momo, ale tak. Będzie trzeba go wyczuć na miejscu. - poprawił dość delikatnie, żeby to potem przez przypadek nie było wtopy nazywając kapłana "hime". Chociaż to oczywiście będzie dość jasne kiedy tylko zobaczy ubrania kapłańskie faceta, a nie kobiety. - Souken definitywnie kieruje się logiką. Trzeba jednak jednocześnie uważać, aby nie przyłapał nas na próbach "wkupienia" się w ich łaski i "podlizywania" się. Wtedy może być trochę ciężej go przekonać, bo wywęszy podstęp. Co do Yamiego, zgadzam się. Nie musimy przekonać do siebie wszystkich, choć wiadomo że im więcej, tym lepiej. Jest on jednak na tyle problematyczny, że stracilibyśmy dużo czasu. Trzeba głównie uważać, aby ten nie niszczył naszych relacji z pozostałymi doradcami.
Drobne uwagi ze strony Haneguchiego definitywnie miały być jakimiś podpowiedziami. Zresztą, nawet jak ta misja była przekazana jej, to nie pracowała sama. Wywiad musiał już swoje zrobić biorąc pod uwagę bogatą ilość informacji jaką zdobyli ze stolicy. Również, kiwnął jedynie głową dalej leżąc, jak to wspomniała o stworzeniu naturalnej przyjacielskiej relacji, zgadzając się w tej kwestii. A na pewno było to lepsze od prób jakichś manipulacji nim. Takie nigdy dobrze się nie kończyły, nie w dłuższym biegu.
Dotarli. Gdzie była osoba odpowiedzialna za jej ochronę? Czy był to może test? Mikan nie wiedziała. Nie mniej, postanowiła otworzyć zasłonkę co by to przywitać nieznajome jej dziecko. Po wyjrzeniu przez okienko, była w stanie dojrzeć nastolatkę. Więc trochę większe dziecko, ale dla niej dalej dziecko ubrane w dość luźne ubrania. Miała uśmiech na twarzy i patrzyła na nią faktycznie ciekawsko. Na jej odpowiedź zrobiła małe "woooah" nim kiwnęła głową. Dalej podekscytowana.
- Jestem Miyako. Miło Cię poznać, Hime-sama. I jestem pewna, że jeszcze się zobaczymy. - powiedziała, śmiejąc się cicho pod nosem nim odbiegła kawałek dalej w stronę... kobiety z mechaniczną ręką. Huh. Interesujące. Trochę. Szczególnie, że ręka wyglądała na bardzo zaawansowaną. Po chwili jednak, drzwi z drugiej strony powozu się otworzyły, a jej ochroniarz wszedł z powrotem do środka. Karoca z powrotem ruszyła. Szukając pary za oknem, Uzumaki już nie mogła ich nigdzie dojrzeć. Jechali tak może z kolejne 5 minut, nim ponownie się zatrzymali.
- To nas przystanek. Mam nadzieję, że jesteś gotowa? Przywita nas w końcu sam Daimyō. - powiedział i dopiero dostając potwierdzenie, zapukał do drzwi. Te się otworzyły, a ich woźnica przytrzymywał dla nich drzwi. Haneguchi ręką wskazał, aby to ona pierwsza wysiadła i sam ruszył tuż za nią. To co dojrzała? Cóż...
Ogromny kompleks bogato wyglądających budynków przed sobą. Szeroka droga prowadząca do jego wnętrza, jakie to kryło się za teraz swego rodzaju czerwonymi murami otaczającymi całe miejsce. Jedyne przejście było przez otwartą bramę do jakiej to miała z 5 metrów. I tak jak mogła podziwiać całą mieścinę, tak najważniejsze były raczej osoby jakie tutaj się znajdowały. Po jej prawej i lewej stronie w szeregu stali ludzie w zielonych mundurach. Wyprostowani w pełni na baczność, z szablami u swego boku. Trzymali jednak od niej ten dystans 2 metrów i tworzyli jednocześnie ścieżkę, jaką to najpewniej musiała podążyć. Na samym końcu za to? Stał naprawdę elegancko ubrany mężczyzna. Mający wokół siebie wręcz aurę jaka to mówiła, że był on kimś definitywnie wysoko postawionym. Posyłał jednak uśmiech w jej stronę. Za nim, po jego prawej stronie stał natomiast równie elegancko wyglądający czerwonowłosy, choć jego spojrzenie było chłodniejsze. Po lewej natomiast, również lekko za nim, mężczyzna jaki wręcz krzywo na nią patrzył. Wszystko sugerowało, że miała zmierzać w ich stronę. Tylko kim oni byli.
Lista NPC
Ostatnio zmieniony 21 wrz 2022, 18:15 przez Nara Shizu, łącznie zmieniany 1 raz.
Obrazek
Wcielenie Jelenia
Prowadzone wątki 5/4 [aktywne wątki]
  • Za tym co odległe - Kamaboko Gonpachiro, Sabataya Shuten & Mirai Akane
  • Tam gdzie bogowie poprowadzą... - Kaguya Kaede
  • Bliźniacze zabawy - Kasane Mitsuki & Kasane Kirara
  • Ranny ptaszek - Uzumaki Chiyo & Fuuka
  • Gorycz zemsty - Inuzuka Nana
Awatar użytkownika
Uzumaki Mikan
Posty: 633
Rejestracja: 26 kwie 2021, 21:23
Ranga: Muryō no ninja
Ranga dodatkowa: Iryōnin
Discord: Pumpkin#1104
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Techniki:
Kuźnia:
Bank:

Re: Pałac Daimyō Sakura no Kuni

Ups. Mikan szybko zrobiła mentalną notkę co by więcej gafy z Sakuya Momo nie uczynić, to zdecydowanie było czymś co mogło by wywołać małą a może i nawet dużą aferę. Odpowiednie notatki zrobiła również w kwestii pozostałych osobistości i tego, co Kyōtaro miał do dodania.

Kobieta spoglądała na nastolatkę, dalej lekko się uśmiechała jednak cała ta krótka wymiana słów wydała się brzemiennej dość... nietypowa. Kim była ta cała Miyako i jej koleżanka o jakże interesującej protezie? To pytanie z pewnością pozostanie w głowie udawanej księżniczki, gdyż nie zdążyła tak naprawdę powiedzieć nic nim dziewczyna wzieła i z swym śmiechem odeszła od powozu. Dziwne. Nim kobiety zdołały oddalić się zbyt daleko, Mikan spróbowała wykryć je dzięki swemu sensorowi, złożyła do tego pieczęć oraz w pełni się skupiła aby przerwać swój skan gdy już Haneguchi ponownie zaszczyci ją swą obecnością.
- Nichibotsu zdaje się być pełne życia.
Skomentowała krótko zostawiając póki co ten temat.

No i nastał ten moment. Spotkanie z Daiymo, dobrze, że Mikan potrafiła trzymać swe emocje na wodzy, toteż pomimo faktu, iz ten moment ył prawdziwym początkiem długiego i trudnego przedstawienia i zdecydowanie można było odczuć pewien strach ale i... dumę z powierzonego zadania. Kunoichi planowała przekuć tą dumę w oręż.
- ...Jasne.
Wyszeptała w stronę towarzysza, po czym wzięła głęboki oddech i opuściła karocę co by dumnie z wysoko podniesioną głową kroczyć tym ludzkim korytarzem na spotkanie z.... prawdopodobnie Daiymo. Jej twarz była spokojna, pozbawiona gwałtownych emocji, mieściło się na nim coś co można by nazwać zalążkiem uśmiechu - nie uśmiech sam w sobie, ale na pewno ukazanie pewnego pohamowania, harmonii i intelektu. Mimika nie była łatwą sztuką do opanowania, jednak zwarzywszy na swój nowy obowiązek Uzumaki planowała w pełni wykorzystać każdy mięsień twarzy na swą korzyść. Mikan zatrzymała się kilka metrów przed mężczyznami, starając się wykaraskać z siebie całą swą grację, powolnym ale nie ociężałym ruchem splotła swe dłonie a następnie wykonała wyraźny ukłon - zdecydowanie pewien grzeczności, szacunku i symboliki, jednak też nie całkowicie służalczy który ukazywał by całkowite posłuszeństwo a bardziej oferując wieź współpracy. Kobieta czekała, utrzymując ukłon i czekając na pozwolenie do zabrania głosu o jakim wspomniała jej kuzynka.

► Pokaż Spoiler
Sensor: Ranga KC -
Zasięg bez pieczęci/Z pieczęcią
10. 12/500 m

Obrazek
Av1Av2Av3
Awatar użytkownika
Nara Shizu
Posty: 508
Rejestracja: 28 cze 2021, 12:57
Ranga: Muryō no ninja
Discord: Fuyue#3535
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Bank:

Re: Pałac Daimyō Sakura no Kuni

O ludziach o i o shinobi­
WydarzenieMisja rangi A
UczestnikUzumaki Mikan
Post9/?
Sensor był definitywnie niezwykłą i bardzo użyteczną zdolnością. Mikan postanowiła z niego skorzystać, kiedy tylko miała okazję do sprawdzenia dziewczynki jak i interesującej towarzyszki jaka to z nią była. Szybki skan łatwo pokazał, że ta miała sporą ilość chakry. Dalej mniej niż połowa zasobów Mikan, ale była stosunkowo blisko tych 10 000. Również, miała wrażenie jakby w jednej ręce kobiety niebieska energią płynęła trochę inaczej lub jakby znajdowało się tam... drugie źródło? Bardzo dziwna rzecz. Haneguchi jednak dość szybko wrócił, a na jej komentarz, ten zwyczajnie kiwnął głową nie mając nic do dodania. Miasto pełne życia, ot co. Tylko się cieszyć, że nie było ono jakoś zranione przez świat, że nawet ludzi siedzieli zamknięci w domach. Z pewnością spotkałaby się z kompletnie inną stolicą, gdyby podróżowała do chociażby Hana no Kuni, a może i podobny ponury nastrój zastałaby w Amegakure? Kto wie.
To były jednak zbędne detale. Trzeba było skupić się na faktach, a fakty były takie, że jej zadanie właśnie się rozpoczęło. Wyszeptane słowa nie były przejawem ogromnej pewności siebie, jednak Mikan wiedziała co chce zrobić. Wyszła z karocy z głową uniesioną wysoko. Dymnie. Bez większych emocji na twarzy, co nawet jej wychodziło. Zalążek uśmiechu, ale nie sam uśmiech, ponieważ on by źle wyglądał w takiej sytuacji. Gry polityczny, w tym mimika, były bardzo skomplikowane i jeden zły ruch mógł znacznie utrudnić całe przedsięwzięcie. Na ten moment jednak szło jej raczej dobrze. Przynajmniej, nie widziała jakichś bardzo widocznych krzywych spojrzeń posłanych w jej stronę. Jej asystent, a także skryty obrońca, szedł z 3 metry za nią. Kiedy ona się ukłoniła, on również to zrobił. Jego ukłon był już jednak pełniejszy. Bardziej świadczący, że jego status nie był istotny. Status Mikan natomiast? Definitywnie był istotny.
- Możesz się wyprostować. Na pewno w Twoim stanie zginanie się nie jest zbytnio wskazane. - odpowiedział facet jaki zdawał się tutaj najważniejszy ze wszystkich. Kiedy tylko by uniosła głowę, dojrzałaby na jego twarzy delikatny uśmiech. I Ci za nim nawet zdawali się ciut bardziej zadowoleni niż parę momentów wcześniej. - Witam Cię w Nichibotsu, Uzumaki-hime. Wraz z moimi doradcami oczekiwaliśmy Twojego przybycia. Jestem pewien jednak, że jesteś zmęczona całą podróżą, a jest już też późno. Nie chcę Ci więc męczyć, ale nie będziesz miała nic przeciwko, jeżeli zaprowadzę Was do waszych lokum, prawda?
Zapytał z eleganckim uśmiechem facet, jaki to raczej nie był dużo starszy od niej. Poczekałby na jej odpowiedź, a dopiero po niej odkręciłby się plecami. Mężczyźni jacy za nim stali odsunęliby się na boki, tak że miał on dużo przestrzeni wokół siebie. Ręką zaprosił ją, aby to dołączyła do niego i dotrzymała mu kroku. Haneguchi zostałby jednak od nich oddalony o te minimum 5 metrów, podobnie zresztą jak doradcy o jakich wspomniał Minamoto. Zacząłby też powolny spacer w stronę wnętrza pałacu.
- Mam nadzieję, że choć chwilowe pewnie spojrzenie miałaś, Nichibotsu przypadło Ci do gustu? - zapytał, zaczynając tak popularny wśród wyższych sfer "small talk". Nim się obejrzy to pewnie będzie o polityce gadać.
Lista NPC
Obrazek
Wcielenie Jelenia
Prowadzone wątki 5/4 [aktywne wątki]
  • Za tym co odległe - Kamaboko Gonpachiro, Sabataya Shuten & Mirai Akane
  • Tam gdzie bogowie poprowadzą... - Kaguya Kaede
  • Bliźniacze zabawy - Kasane Mitsuki & Kasane Kirara
  • Ranny ptaszek - Uzumaki Chiyo & Fuuka
  • Gorycz zemsty - Inuzuka Nana
Awatar użytkownika
Uzumaki Mikan
Posty: 633
Rejestracja: 26 kwie 2021, 21:23
Ranga: Muryō no ninja
Ranga dodatkowa: Iryōnin
Discord: Pumpkin#1104
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Techniki:
Kuźnia:
Bank:

Re: Pałac Daimyō Sakura no Kuni

Słysząc pozwolenie z strony samego Daimyō, Mikan wyprostowała się i podniosła wzrok aby przyjrzeć się swemu rozmówcy - póki co nie patrzyła mu prosto w oczy, pamiętając o radzie jaką dostała od kuzynki, widząc jednak jego lekki uśmiech sama odwdzięczyła się tym samym.
- Dziękujemy za tą możliwość, gościnę oraz osobiste powitanie Minamoto-sama.
Tak brzmiały pierwsze słowa wypowiedziane przez członkinię klanu Uzumaki, kiedy to już stała prosto z uniesioną głową, kolejne słowa z jej ust padły już gdy Daimyō zadał swe pierwsze pytanie.
- Oczywiście, to zaszczyt być oprowadzaną po pałacu przez jego Daimyō.
Odpowiedziała a jej delikatny uśmiech lekko się powiększył. Widząc gest ręki, kobieta niespiesznym krokiem dogoniła Pana tego kraju i stanęło u jego lewego boku aby faktycznie dotrzymać mu kroku podczas spaceru. Pilnowała aby poruszać się z gracją, bez gwałtownych i zbyt energicznych ruchów, dbała również o to aby nie wyglądać na ociężałą - nawet pomimo swego stanu. Musiała prezentować się jak w dniu swego ślubu a to oznaczało również odpowiednie ruchy.
- Niestety, jedynie przez krótki moment i to przez okno karocy. Zależało nam aby nie kazać na siebie czekać. To było by niegrzeczne. Jednak... to co ujrzałam było oczarowujące. Doprawdy nawet tak krótki obraz pokazuje, iż Nichibotsu jest symbolem całego Sakura no Kuni.
Rozmawiając bezpośrednio z Daimyō głos Mikan był łagodny, pełen uczucia i jej prawdziwej wrażliwości. W tym wszystkim nie musiała udawać, mogła pokazać nieco prawdziwej siebie, dalej utrzymując grację i dumę potrzebną w obrazie Uzumaki-hime.

Obrazek
Av1Av2Av3
Awatar użytkownika
Hefajstos
Posty: 1959
Rejestracja: 26 kwie 2021, 21:11
Karta Postaci:
Punkty Bonusowe:

Re: Pałac Daimyō Sakura no Kuni

O ludziach o i o shinobi­
WydarzenieMisja rangi A
UczestnikUzumaki Mikan
Post11/?

Daimyo słysząc odpowiedź na swoje pytanie zaśmiał się lekko. Gdy śmiał się, powaga a nawet aura którą wokół siebie rozpościerał zdawała się blaknąć i przez krótki moment wyglądał on w oczach Mikan jak zwykły mężczyzna, całkiem wesoły i miły. Śmiech jednak szybko zniknął a na twarzy ponownie pojawiła się maska jaką to musiał nosić na co dzień będąc tym kim był. Zmęczonym intrygami władcą, który na swych barkach dźwigał więcej niżli człowiek winien.-Obawiam się Uzumaki-hime iż na oprowadzanie po całym pałacu jest już trochę za późno. Pokażę ci jednak tyle ile tylko zdołam.-Idąc z przodu Mikan nie mogła obserwować jakie miny robią podążający za nimi ludzie. Ciężko więc było ocenić jak reagowali jej "Przeciwnicy" oraz jej "Sojusznik" na tą bardzo krótką wymianę zdań, na szczęście nikt nie był na tyle głupi by jakkolwiek to komentować w obliczu władcy. Słysząc jej kolejne słowa, Usushi uśmiechnął się ciepło ale przy tym uśmiechu nawet na moment nie pojawiła się ta twarz wesołego człowieka, którą widziała przez chwilę gdy odezwała się wcześniej.-Zdecydowanie więc będzie to trzeba naprawić. Miasto jest wspaniałe i ma wiele cudownych miejsc wartych odwiedzenia. Jak główna świątynia Sakuya-hime-Krocząc powoli przez ogrody pałacu, Mikan mogła podziwiać pięknie przystrzyżone drzewa, krzewy i trawy. Oczka wodne pełne koi czy kroczących dumnie żurawi. Prawdopodobnie zwiedzanie samych pałacowych ogrodów mogło by zająć genince cały dzień.-Czyż to nie są piękne zwierzęta?-Zapytał w pewnym momencie Daimyo zatrzymując się na chwilę i patrząc w kierunku jedno z pobliskich stawów. Czy miał na myśli koi, czy żurawie, to już nie wyjaśnił. Po chwili jednak kontynuował wędrówkę, wsłuchując się w odpowiedź Mikan. Droga nie zajęła im długo. Nie wchodzili bezpośrednio do pałacu lecz dalej kierując się przez ogrody dotarli do mniejszej posiadłości, niemal przytulonej do boku pałacu. Było to miejsce zdecydowanie skromniejsze, ale niepozbawione komfortu, piękna i aury ważności. Przed posiadłością stała starsza kobieta w białych szatach i w chuście na głowie. Daimyo zatrzymał się nim zbliżyli się do budynku.-To dom kobiet, w którym przydzielono ci jeden z najlepszych pokoi i w którym zamieszkasz na najbliższy czas. Niestety ani Ja, ani żaden z naszych towarzyszy-Tutaj posłał uśmiech pozostałej trójce, odwracając się w ich stronę.-Bliżej podejść nie może, nie martw się jednak bo pokój w pałacu został przygotowany dla twojego towarzysza i zadbamy o jego wygody.-Dłonią wskazał na kobietę czekającą przed domem kobiet.-To twoja prywatna służka która zajmie się twoim dobrobytem i będzie się tobą opiekowała podczas twojego pobytu tutaj.-Daimyo ponownie złączył dłonie i zrobił krok do tyłu.-Uzumaki-hime, na dzisiaj to niestety wszystko. Powinnaś odpoczywać, a i mnie gonią obowiązki. Jutro rano jednak, chciałbym byś dołączyła do mnie w porze śniadania. Służka zbudzi cię i zaprowadzi gdy będzie już pora.-Spojrzał w kierunku jednej z altan stojących w ogrodzie.-Może, jeśli dopisze nam pogoda, zjemy w ogrodzie.-Stwierdził nagle co wywołało lekkie poruszenie z tyłu i pomysł ten zapewne nie bardzo przypadł do gustu dwójce towarzyszy władcy. Pewnie też będzie musiał teraz wysłuchiwać ich przekonywań i narzekań że to wcale nie jest taki dobry pomysł. Rzecz jasna w słowach które nie sugerują tego że władca może się mylić.-Miłego wieczoru Uzumaki-hime. I niechaj Sakuya-hime czuwa nad twym spokojnym snem-To powiedziawszy Daimyo oraz pozostała trójka oddaliła się. Haneguchi posłał jeszcze szybkie spojrzenie na Mikan, zapewne nie spodziewając się tego że zostaną w taki sposób rozdzieleni. Teraz gdy władca i cała reszta się oddaliła, do Mikan podeszła starsza kobieta, zatrzymując się dziesięć kroków od niej. Uklęknęła ona na kamienistej drodze i ukłoniła głęboko czołem dotykając ziemi.
-Hime-sama-Powiedziała jedynie zmęczonym głosem, zapewne oczekując na pozwolenie by wstać.
Lista NPC
Prowadzone Wątki:
Senka - Se jest, od roku, gdzieś tam
Shogo - Ale nie odpisuje, pewnie nie odpisze, już nigdy...
Mikan - znowu po Jeleniu, się z Daimyo szlaja
Ichigo - Bo się jej rządzić zachciało
YuYuYu - Jest ich trzech i pewnie coś odpierdolą
Jo X Hom - Czy będzie segz? Czy będą z tego dzieci? Tak wiele pytań, tak mało odpowiedzi...
Midoro - Flying thunder criminal scam
Hikari - Rendez-vous with Yuri (And Bulldog)
Więcej grzechów nie pamiętam.
Awatar użytkownika
Uzumaki Mikan
Posty: 633
Rejestracja: 26 kwie 2021, 21:23
Ranga: Muryō no ninja
Ranga dodatkowa: Iryōnin
Discord: Pumpkin#1104
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Techniki:
Kuźnia:
Bank:

Re: Pałac Daimyō Sakura no Kuni

Pierwsze wrażenia były niezwykle ważne, toteż Mikan postarała się aby nic nie schrzanić. Chyba się udało? No, chyba...
- Oczywiście, to zrozumiałe, wszak Pałac zdaje się ogromnym, jego przejście z pewnością zajęło by wiele cennego czasu.
Dodała tylko spokojnym głosem na wieść o krótszym oprowadzaniu. Gdy ruszyli pilnowała tego aby zachować dostojny krok, dodatkowo nie zerkał za siebie a jedynie przed, kierując wzrok w miejsca o których opowiadał Daimyo.
- Czekam na możliwość bliższego poznania klejnotu Sakura no Kuni.
Odpowiedziała ciężarna na kwestię zwiedzenia stolicy oraz wspomnianej świątyni. Zatrzymując się w ogrodach, Pomarańczka poświęciła moment na szczerym rozejrzeniu się po cudach pałacowego ogrodu oraz zamieszkujących go zwierzętach.
- Żurawie to majestatyczne stworzenia, osobiście jednak hipnotyzuje mnie widok Koi, wydają się tak spokojne, ukontentowane. W tej kwestii ludzkość mogła by brać z nich większy przykład.
Odpowiadając na niesprecyzowane pytanie, Uzumaki pozwoliła sobie na drobne filozoficzne dywagacje, jakie wypowiedziała spokojnym, może nieco wolnym tonem z pewnym utęsknieniem za dawnym, prostszym życiem, które czy to los, czy to jej własne decyzje jej odebrały. Gdy ruszyli w dalszą trasę, Mikan pożegnała się niemo z kojącym widokiem i podążyła równym tempem za Daimyo, jak się wkrótce okazało, wcale nie zmierzali do wnętrza pałacu, co zaskoczyło kobietę, która jednak postarała się aby nikt tego po niej nie poznał. "Dom kobiet? Raporty nic o tym nie mówiły.... Kwestia kulturowa? Religijna?" Pojawiały się pytania, nie sposób było jednak zdobyć na nie odpowiedzi, przynajmniej nie w tym momencie.
- Rozumiem. Dziękuję za oprowadzenie i poświęcony czas Minamoto-sama. Życzę spokojnej nocy.
Żegnając się, Uzumaki skłoniła się delikatnie w stronę władcy, chcąc również i mową ciała wykazać wdzięczność. Obserwowała jak Daiymo wraz z swą świtą oraz jej wsparciem oddalają się, gdy zbliżyła się służka, Mikan przyjeła neutralny wyraz twarzy, nie opuściła jednak gardy. W pewnym sensie, służba była groźniejsza od szlachty...
- Powstań.
Rozkazała próbując zabrzmieć naturalnie, jakby tego typu słowa padały z jej ust na co dzień.
- Zaprowadź mnie proszę do mego pokoju. To był długi dzień.
Dodała władczo, brzmiąc może jednak ciut za delikatnie... chciała jednak być znana jako łaskawa księżniczka aniżeli pozbawiona serca despotka.

Obrazek
Av1Av2Av3
Awatar użytkownika
Hefajstos
Posty: 1959
Rejestracja: 26 kwie 2021, 21:11
Karta Postaci:
Punkty Bonusowe:

Re: Pałac Daimyō Sakura no Kuni

O ludziach o i o shinobi­
WydarzenieMisja rangi A
UczestnikUzumaki Mikan
Post13/?
Czy była to kwestia cennego czasu? Być może. Na pewno w jakimś bliżej niesprecyzowanym stopniu. Bardziej była to po prostu kwestia czasu którego nie mieli oraz zmęczenia. A trzeba przyznać że była delikatna różnica pomiędzy "Zbyt cennym czasem" a "Czasem którego się nie ma". W każdym razie Mikan mogła to odbierać właśnie w ten sposób, a Daimyo bardziej tej kwestii nie komentował. Z jego mimiki czy mowy ciała też było ciężko coś wyczytać ale tego dokładnie można było się spodziewać po sprawnym dyplomacie i polityku jakim niewątpliwie był szkolony do tego od młodych lat władca.
Tak samo jak kwestii czasu, tak nie poruszył już bardziej kwestii uroków kraju. Czy też może bardziej szczegółowo jego klejnotu. Ale to że usłyszał słowa Mikan i przyswoił je, można było odnotować po delikatnym uśmiechu na jego twarzy. Zdecydowanie ciekawszym tematem do rozmowy były jednak ryby i żurawie. Przy tych słowach Daimyo spojrzał na Mikan i przyglądał jej się przez chwilę nim się odezwał.-Wielu uważa że Koi służą jedynie dwóm rzeczom, by oczka wodne były piękniejsze i by nasze ptaki miały co jeść-Ponownie spojrzał na majestatyczne ptaki.-Dobrze więc że jest ktoś, kto dostrzega w nich inspiracje. Inspiracja powinna być czerpana z natury. Była tu przed nami i będzie jeszcze długo po nas.-Kiedy oddalili się kawałek od miejsca w którym podziwiali Koi i Żurawie, Daimyo zatrzymał się jeszcze na chwilkę.-Ah, właściwie służą trzem rzeczom. Według kapłana Sakuyi, są to też posłańcy Bogów-Rzucił z uśmiechem i kontynuował dróżkę. Widać ze wszystkiego co powiedziała to właśnie temat Koi zainteresował Daimyo najbardziej.
Po pożegnaniu się z Daimyo, przyszła pora na ogarnięcie się w nowej codzienności która czekała ciężarną Uzumaki. Służka słysząc słowa Mikan, wstała z ziemi i kłaniając się raz jeszcze, poprowadziła Mikan do domostwa a następnie korytarzami do przestronnego pokoju wyłożonego matami Tatami. Na podłodze już leżał przygotowany dla niej futon, a obok za parawanem stała wanna wypełniona ciepłą wodą.-Hime-sama-Powiedziała kobieta raz jeszcze się kłaniając i dopiero kiedy Mikan jej pozwoliła, wyprostowała się.-Kolację podanym w pokoju chyba że życzysz sobie o Pani inaczej. Teraz natomiast, przygotowałam ciepłą wodę.-I jeśli Mikan wyraziła chęć kąpieli, to jej służka raz jeszcze kłaniając się w pas i po otrzymaniu zgody na wyprostowanie, zaczęła by bez słowa Mikan rozbierać.
Lista NPC
Prowadzone Wątki:
Senka - Se jest, od roku, gdzieś tam
Shogo - Ale nie odpisuje, pewnie nie odpisze, już nigdy...
Mikan - znowu po Jeleniu, się z Daimyo szlaja
Ichigo - Bo się jej rządzić zachciało
YuYuYu - Jest ich trzech i pewnie coś odpierdolą
Jo X Hom - Czy będzie segz? Czy będą z tego dzieci? Tak wiele pytań, tak mało odpowiedzi...
Midoro - Flying thunder criminal scam
Hikari - Rendez-vous with Yuri (And Bulldog)
Więcej grzechów nie pamiętam.
Awatar użytkownika
Uzumaki Mikan
Posty: 633
Rejestracja: 26 kwie 2021, 21:23
Ranga: Muryō no ninja
Ranga dodatkowa: Iryōnin
Discord: Pumpkin#1104
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Techniki:
Kuźnia:
Bank:

Re: Pałac Daimyō Sakura no Kuni

Mikan musiała przyznać, iż pomimo ciążącego na niej stresu, rozmowa z Daimyo Sakura no Kuni była sama w sobie niezwykle kojąca, zdecydowanie był utalentowanym rozmówcą, kobietę ciekawiło cóż też ten skrywał pod maską idealnego władcy. Rozmowa o Koi, niby prosta, przyniosła Uzumaki nowe informacje, które szybko sobie przyjęła do serca.
- Posłańcy? Hmmm... jestem w stanie zrozumieć dlaczego.
Skomentowała, krótko choć nie zagłębiała się w szczegóły swych rozważań, zostawiając to na inną, może bardziej prywatną rozmowę.

Podróżując przez korytarz, Domu Kobiet, Pomarańczka w dalszym ciągu odgrywała swą rolę księżniczki, gdy weszła do swego pokoju jednak, miała nadzieję, iż wkrótce będzie mogła od swej roli życia odpocząć. Niestety, najwyraźniej szlachcianki nie mogły liczyć na coś takiego jak prywatność. Gdy Mikan wydała kolejne pozwolenie na powstanie, okazało się, iż wypełniona wodą wanna za parawanem zdecydowanie czekała na nią. To miało sen - wszak był to jej pokój. Niemniej jak tylko odparła następującymi słowami
- Kąpiel brzmi kusząco, dziękuję.
Odkryła, że wpadła w pułapkę! Szok przejął jej ciało, jak tylko poczuła, że jest rozbierana, wkrótce jednak przypomniała sobie o nowelach jakie czytała za dziecka, uznając, iż musi to być normą dla wysoko postawionych szlachcianek, toteż pomimo pewnego dyskomfortu dzielnie zniosła dotyk nieznanej jej kobiety i pozwoliła się rozebrać, by następnie przejść za parawan i spojrzeć na wanną. W niektórych kulturach, przed wejściem do wanny należało się opłukać, w pierwszej kolejności Pomarańczka musiała ocenić czy w tej sytuacji również tak było. Rzeczy jak podłoże, jakieś naczynie mogły by to sugerować. Aby kupić sobie czas zadała pytanie.
- Jak brzmi te imię, moja droga?
Łaskawa Pani powinna znać imiona swej najbliższej służby, prawda? Jeśli oceniła by, iż opłukiwanie nie miało tu miejsca, to z gracją, choc pewnymi problemami z powodu ciężarnego stanu wkroczyła by do wanny aby w niej zasiąść i zaczekać na kolejny krok służki, w innym wypadku czekała by za parawanem, póki co do wanny nie wkraczając.

Obrazek
Av1Av2Av3
Awatar użytkownika
Hefajstos
Posty: 1959
Rejestracja: 26 kwie 2021, 21:11
Karta Postaci:
Punkty Bonusowe:

Re: Pałac Daimyō Sakura no Kuni

O ludziach o i o shinobi­
WydarzenieMisja rangi A
UczestnikUzumaki Mikan
Post15/?
Kultura. Nawet jeśli Mikan żyła już w Sakura no kuni jakiś czas, to jednak żyła w enklawie jaką była Sakuragakure. Wioska która gromadziła w sobie raczej ludzi i kultury starego kontynentu. Tak więc nawet jeśli żyli w kraju Wiśni to zderzenie z ich kulturą nie było tak wielkie, jak gdyby mieszkała w jakimś mieście pełnym rdzennych mieszkańców kraju. I chociaż ich kage powoli zapoznawała swoich podwładnych ze zwyczajami panującymi w tym kraju, dla ocieplenia stosunków pomiędzy wioską a krajem, tak szło to zdecydowanie na tyle wolno by pewne niuanse budziły szok i zdumienie. Tym razem było jeszcze gorzej bo Mikan musiała zmierzyć się z kulturą dworu, kulturą do której zwykli mieszkańcy nie mieli dostępu i rzeczy takie jak bycie rozbieranym przez służbę zwyczajnie mogły nie mieścić się w głowie. Na szczęście znajomość novelek oraz posiadanie dostatecznie dużo ogłady i intelektu pozwoliło Mikan pomimo zażenowania, zachować się stosownie do chwili i miejsca.
Zdecydowanie większym wyzwaniem w życiu Uzumaki zdawał się być sam obrządek kąpieli który jak trafnie wydedukowała w każdym kraju - a nawet w każdej grupie społecznej - wyglądał inaczej. Na całe szczęście przydzielona jej służka zdawała się być gotowa poprowadzić ją przez cały ten proces i wszystkiego jego niuanse. Przynajmniej tutaj, Mikan nie musiała się wcześniej obmywać. Służka pomogła jej wejść do wanny, a następnie przysunęła sobie stołek i usiadła na nim, by złapać za butelki i zacząć wlewać kobiecie różne pięknie pachnące specyfiki do wanny.-Twa skromna służka zwie się Yoko, ma pani.-Powiedziała cicho, wlewając akurat płyn pachnący winogronami.-Musimy zadbać by pani skóra odzyskała młodzieńczy wigor, od kobiet w końcu wymaga się więcej niż od mężczyzn. A w pani błogosławionym stanie, bardzo łatwo o niedopatrzenie pewnych detali.-Próbowała mówić dyplomatycznie, ale nie ulegało wątpliwościom że Mikan, która żadną księżniczką nie była, tylko zwyczajnie ninja, miała skórę która przypominała raczej skórę "Robola" a nie "Księżniczki". Ale dla Yoko zdawało się to po prostu być, wyzwaniem. Dlatego też dosypała jeszcze po chwili zastanowienia białego proszku do wanny który pachniał mniej przyjemnie i sięgnęła po szczotkę o włosiu które z wyglądu przypominało stal.-Czas na mycie-Stwierdziła i złapała MIkan za stopę, trąc szczotą jej podeszwę. Bolało.
Prowadzone Wątki:
Senka - Se jest, od roku, gdzieś tam
Shogo - Ale nie odpisuje, pewnie nie odpisze, już nigdy...
Mikan - znowu po Jeleniu, się z Daimyo szlaja
Ichigo - Bo się jej rządzić zachciało
YuYuYu - Jest ich trzech i pewnie coś odpierdolą
Jo X Hom - Czy będzie segz? Czy będą z tego dzieci? Tak wiele pytań, tak mało odpowiedzi...
Midoro - Flying thunder criminal scam
Hikari - Rendez-vous with Yuri (And Bulldog)
Więcej grzechów nie pamiętam.
Awatar użytkownika
Uzumaki Mikan
Posty: 633
Rejestracja: 26 kwie 2021, 21:23
Ranga: Muryō no ninja
Ranga dodatkowa: Iryōnin
Discord: Pumpkin#1104
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Techniki:
Kuźnia:
Bank:

Re: Pałac Daimyō Sakura no Kuni

Będąc już w wannie, Mikan pozwoliła swoim mięśniom się rozluźnić, odprężyć. Obecność innej osoby była czymś do czego musiała przywyknąć, ale patrząc na istnienie publicznych łaźni, może w cale nie było to, aż tak dziwne? Zdecydowanie było to jednak dość nowe dla samej Pomarańczy. Nie skomentowała imienia służki, nie odwdzięczyła się również własnym, wszak Yoko doskonale wiedziała kim była, czy też raczej kogo grała "Uzumaki-hime". Komentarz o skórze zaskoczył kobietę, zawsze jej się wydawało, iż jak na swój wiek i dwukrotną ciąże wyglądała świetnie a nawet młodo - jej ukochany zawsze jej to mówił. Jednak... cóż, szlachcianki są zapewne poddawane dużo większym standardom. Nie dawała po sobie poznać tych zmieszanych emocji, zachowując neutralny wyraz twarzy i pozwalając profesjonalistce działać, nawet jeśli ta obchodziła się z szczotką jak z młotem - po prostu zacisnęła zęby, był to ból potrzebny, ale jednak w dalszym ciągu ból toteż Mikan postanowiła skupić się na czymś innym i zadać proste, ale interesujące ją pytanie.
- Ile osób zamieszkuje Dom Kobiet? Kogo mogę się spodziewać zastać w jego progach?

Niepokonany!Biegłość
Ninja posiadający tą biegłość nie jest dosłownie niepokonany. Ba! Bardzo łatwo można go dalej pokonać! Nie ważne jednak w jak złym stanie jest jego ciało, jak bardzo ranne czy odwodnione jest, shinobi posiadający tą biegłość dzięki swojej silnej woli dalej jest w stanie się poruszać! Zbyt wielkie przeciążenie ciała może jednak skończyć się tragicznie, to też biegłość ta jest czymś co posiadają tylko uparci szaleńcy. Biegłość pozwala nawet na działanie pod wpływem trucizn jakie mają nas powalić, jednak nie uratuje przed np. utratą przytomności czy śmiercią. Efekty wpływające na siłę woli postaci mogą osłabić tą biegłość, i ostatecznie to MG wątku decyduje ile ona daje postaci gracza.

Obrazek
Av1Av2Av3
Awatar użytkownika
Hefajstos
Posty: 1959
Rejestracja: 26 kwie 2021, 21:11
Karta Postaci:
Punkty Bonusowe:

Re: Pałac Daimyō Sakura no Kuni

O ludziach o i o shinobi­
WydarzenieMisja rangi A
UczestnikUzumaki Mikan
Post17/?
Mikan to pierwsza lepsza dziunia nie była. Nie dość że w bojach zaprawiona, to jeszcze nie do złamania i żelazna szczota nie robiła na niej żadnego wrażenia! Za to postawa Mikan robiła wrażenie na służce, bo toż to pierwsze słychać by delikatna księżniczka od szczoty nie płakała! Widać już wiele dzieciaczków w bólach rodzonych zaprawiło kobiecinę tak, że tego typu usługi pielęgnacyjne nie robiły na niej żadnego wrażenia.-Oprócz ciebie, piątka pani.-Powiedziała kobieta słysząc pytanie Mikan.-Dwie żony naszego wspaniałego Daimyo, jego schorowana matka oraz siostra wraz z jej prywatnym ochroniarzem.-Powiedziała kobieta, tłumacząc Mikan kto jeszcze był rezydentem w domu kobiet. Po skończonej kąpieli pomogła Mikan wstać, wytarła ją oraz pomogła założyć jej szlafrok.-Wkrótce podamy kolację pani.-Skłoniła się lekko i czekała na zgodę by opuścić pomieszczenie.
Ostatnio zmieniony 08 lut 2023, 10:37 przez Hefajstos, łącznie zmieniany 1 raz.
Prowadzone Wątki:
Senka - Se jest, od roku, gdzieś tam
Shogo - Ale nie odpisuje, pewnie nie odpisze, już nigdy...
Mikan - znowu po Jeleniu, się z Daimyo szlaja
Ichigo - Bo się jej rządzić zachciało
YuYuYu - Jest ich trzech i pewnie coś odpierdolą
Jo X Hom - Czy będzie segz? Czy będą z tego dzieci? Tak wiele pytań, tak mało odpowiedzi...
Midoro - Flying thunder criminal scam
Hikari - Rendez-vous with Yuri (And Bulldog)
Więcej grzechów nie pamiętam.
Awatar użytkownika
Uzumaki Mikan
Posty: 633
Rejestracja: 26 kwie 2021, 21:23
Ranga: Muryō no ninja
Ranga dodatkowa: Iryōnin
Discord: Pumpkin#1104
Karta Postaci:
Punkty Doświadczenia:
Punkty Technik:
Punkty Bonusowe:
Techniki:
Kuźnia:
Bank:

Re: Pałac Daimyō Sakura no Kuni

Przetrwała atak szczotką, oczywiście. Przetrwała dużo gorsze rzeczy. Nie znaczyło to jednak, iż ta "operacja" była przyjemna, wręcz przeciwnie. Była bolesna. Czy to coś z czym drowki muszą mierzyć się na co dzień? A co poniektórzy się skarżą, że to shinobi mają ciężkie żywota. Korzystając z faktu, iż Yoko zajęta była swymi obowiązkami - to jest zadbaniem o samą Mikan, ta pogrążyła się na moment w swych myślach. Piątka kobiet, matka, siostra, ochrona i... dwie żony? Wieść ta z lekka zaskoczyła kobietę. Oczywiście, wiedziała, że w niektórych kulturach, szczególnie wśród władców to nie poligamia była normą, jednak w dalszym ciągu była to zaskakująca wieść. Nieco... smutna? W tym momencie, mało światowa Uzumaki nie potrafiła sobie wyobrazić relacji w takim małżeństwie. Jeśli nadarzy się okazja, chętnie pozna bliżej obie kobiety, ciekawe jak wyglądają ich wzajemne relacje?
- Ochroniarz siostry drogiego Daimyo, to kobieta?
Zapytała co by się upewnić, choć odpowiedź już tak po prawdzie dostała, ot wolała jednak podzielić się jakimiś myślami, jednak niekoniecznie tymi, które głównie zajmowały obecnie jej głowę.

----

Będąc już w szlafroku, Pomarańczka raz jeszcze rozejrzała się po całym pomieszczeniu, skwitując wiadomość służki kiwnięciem głowy oraz kilkoma słowami, a raczej tylko dwoma.
- Dobrze. Dziękuję.
Gdy je wypowiedziała odwróciła wzrok i prawą dłonią dała znać, iż Yoko może się oddalić. Gdy już służką opuściła pomieszczenie, sama kunoichi skierowała się do okna, jeśli takie istniało aby wyjrzeć za nie i wreszcie pobyć chwilę faktycznie samą, skupioną na własnych myślach...

Obrazek
Av1Av2Av3
Awatar użytkownika
Hefajstos
Posty: 1959
Rejestracja: 26 kwie 2021, 21:11
Karta Postaci:
Punkty Bonusowe:

Re: Pałac Daimyō Sakura no Kuni

O ludziach o i o shinobi­
WydarzenieMisja rangi A
UczestnikUzumaki Mikan
Post19/?
Słysząc pytanie Mikan, jej służąca mogła jedynie odpowiedzieć no bo kim była, by nie?-Tak pani-Powiedziała spokojnie po czym stwierdziła że skoro jej pierwsze słowa nie były dla Mikan jasne to i może to nie będzie - więc wypowiedź swą rozwinęła. Zwłaszcza, że mogło to wynikać z brakiem znajomości tutejszych zwyczajów dworskich.-Nawet Daimyo nie ma wstępu do domku kobiet. Tylko kobiety mogą tu przebywać.-Wytłumaczyła jeszcze raz, chcąc by Uzumaki na pewno zrozumiała, tą kwestię. Dlatego bowiem ochroniarz również musiała być kobietą, jeśli chciała tu przebywać. Chwilę później wyszła, zostawiając Mikan samą z jej myślami. I oknem, bo było.
Służka wróciła po jakimś czasie niosąc kolację dla Mikan. Świeża zupa Miso, miseczka ryżu, piklowana rzepa, marchew i ogórek oraz pieczony tuńczyk. Same pyszności.-Czy ma pani jeszcze jakieś pytania lub życzenia?-Zapytała służka, stawiając jedzenie przed Mikan.-Mamy teraz chwilę, gdy będę przygotowywać pani posłanie. Po jedzeniu zabiorą zaś talerze i przyjdę dopiero rano by zbudzić panią na śniadanie z władcą. Jutro czeka panią ciężki dzień a w pani stanie, trzeba o siebie dbać i się wysypiać.-Powiedziała kobiecinka, faktycznie zabierając się za przygotowywanie posłania.
Prowadzone Wątki:
Senka - Se jest, od roku, gdzieś tam
Shogo - Ale nie odpisuje, pewnie nie odpisze, już nigdy...
Mikan - znowu po Jeleniu, się z Daimyo szlaja
Ichigo - Bo się jej rządzić zachciało
YuYuYu - Jest ich trzech i pewnie coś odpierdolą
Jo X Hom - Czy będzie segz? Czy będą z tego dzieci? Tak wiele pytań, tak mało odpowiedzi...
Midoro - Flying thunder criminal scam
Hikari - Rendez-vous with Yuri (And Bulldog)
Więcej grzechów nie pamiętam.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Stolica - Nichibotsu”