Wykonanie własnego planu w odpowiednim momencie, przyniosło ciekawe efekty! Ciekawe, bo nie mogła powiedzieć, że oczekiwane. Ciężko było oczekiwać czegoś po swoim planie, kiedy ktoś inny raczył w nim ingerować tak, że nie szło przewidzieć jak to się wszystko skończy. Znaczy, Chciała się wydostać z ...

Przychody 28/01/22; KP 28/01/22; Transfer 20/02/22; Samodzielna Misja #1 24/02/22; Samodzielna Misja #2 27/02/22; Samodzielna Misja #3 01/02/23; OWOCOWY PROBLEM VOL.2 - Misja C 20/02/23; Samomisja #1 28/03/23; Event - Baibai 22/05/23; Samomisja #2 P22/12/2023; Event - A

Itosu wraz z przeciwnikiem znajdowali się w swoistym impasie, którego ani jedna ani druga strona nie mogła nijako przerwać. Co nie znaczy, że dziewczyna nie próbowała tego robić. Przejście na klęczki i podniesienie wroga powoli stawało się realne do zrobienia, a mając przeciwnika już w powietrzu, p...

Cóż, zagranie jak zagranie. Nie było zabronione, więc dlaczego miałaby się powstrzymywać? Co innego, że nie przyniosło to, żadnego sensownego efektu, ba wręcz przeciwnie. Przeciwnik znów popisał się dość dużą zręcznością, skoro od tak pochwycił jej rękę i... planował założyć jej dźwignie? Zapewne w...

Imię postaci: Itosu Ankō Co zdobyto: Biegłość "Overwhelming Horn" Biegłość sprawiająca że postaci wyrasta pojedynczy róg. Tak jak bazowo ma on zwyczajnie twardość stali i jest w stanie ciąć niczym dobrze naostrzone ostrze, tak faktyczna jego moc uwalnia się w momencie ich aktywacji. Wysta...

Nazwa postaci: Itosu Ankō
Wykonane zadanie: Weź udział w globalnym evencie
Uzasadnienie: Przeżyte eventowe przygody!
Linki do tematów popierających wykonanie zadania: viewtopic.php?p=27652#p27652

Nawet jeśli nie miała jak zadziałać z latającym nad ich głowami ognistymi ptakami, tak w końcu mogła uwolnić ręce, przekazując Ameko w ręce klona Hisayukiego. No i zaraz po tym, musiała się zastanowić co dalej... Problem z feniksami został rozwiązany! Dodatkowo chwilę później, ich przeciwnik ewiden...

Itosu przemieszczała się po arenie, starając się unikać cieniowych dłoni przeciwnika. Nie chciała sprawdzać czy takie zniknięcie przez te dłonie, wiązało się z jakimiś nieprzyjemnymi konsekwencjami, aczkolwiek z grubsza zakładała, że tak mogło się to kończyć. Nie była to zachęcająca opcja, ani dla ...

W końcu padała konkretna decyzja i część osóbek wzięła się do ciężkiej roboty jaka to polegała albo na niszczeniu maszyn oraz ochronie wszystkich którzy się tu znajdowali. No była jeszcze kwestia ograniczenia ewentualnych zniszczeń w otoczeniu. Chwila napięcia i przytłaczającej chakry i koniec. Ito...

Itosu nie należała do osób, które zbyt długo się zastanawiają nad jakąś rzeczą. Nawet jeśli chciała sobie wmawiać inaczej, większość decyzji podejmowała w pewien sposób instynktownie i jedynie jeśli był czas na przemyślenia by znaleźć jakieś argumenty za tym idące, to by dopiero wtedy je znalazła. ...

Faza rozmów uderzała w te tony, w których Itosu nie czuła się najlepiej. Wyglądało na to, że to co tutaj zrobią, będzie miało bezpośredni wpływ na działania ludzi na głównym froncie, którzy właśnie z dużym prawdopodobieństwem właśnie walczyli czy też powstrzymywali Shi. To było chyba ciut za dużo j...

Itosu nie miała nic innego do roboty jak podążanie za resztą towarzystwa. Schody w dół zaprowadziły ich do nowego punktu zbornego i wyglądało na to, że powoli zebrała się tutaj większość ich ekspedycji. Nie słyszeli też o większych stratach, poza tajemniczym losem Hebiego - który z każdą nową infor...

Wyglądało na to, że dłoń poza irytującym pieczeniem, nie wykazywała innych bardziej negatywnych cech. Itosu więc mogła skupić się na swoim zadaniu, sprawdzenia pozostałych pomieszczeń i powrotu do punktu zbornego. Po drodze upewniając się, że przez przypadek nie zginą. Tak jak pierwsze pomieszczeni...

Itosu mogła odetchnąć z cichą ulgą gdy krwawienie ustało i nie musiała się przejmować dalszą utratą wizji, wrzuciła wysłużony już kawałek bandaża z powrotem do torby i jeszcze raz przyjrzała się samej ranie na dłoni. Kilka razy ostrożnie zaciskając pięść, chcąc sprawdzić, czy nie wywoła to nieoczek...