Hisayuki spróbował po raz drugi otworzyć drzwi. Wsunął do dziurki zupełnie nowo wykuty klucz-szpikulec i odsunął się o krok. Malowidła na ścianie zaczęły blednąć, a w szpikulec zaczął uderzać młot. Na początku mężczyzna był spokojny o swój wyrób, ale po szóstym uderzeniu zaczął się zastanawiać, ile ...

Hisayuki wsunął szpikulec powoli do dziurki od klucza słysząc przy tym chrzest przesuwanych mechanizmów tego niezwykle wyrafinowanego zamka. Nawet bez bariery z czakry, taki zamek zabezpieczał dość dobrze przed dostępem złodziei lub osób niepożądanych. Blondyn poczuł ekscytację na myśl o tym, co mog...

Hisayuki pracował bez chwili wytchnienia nad szpikulcem, który był kluczem do dalszych pomieszczeń. W trakcie pracy jednak oddawał się przyjemności rozmowy, dzięki czemu jakoś zabijał czas. Ponadto, był tak biegły w swoich umiejętnościach kowalskich, że był w stanie podzielić swoją uwagę pomiędzy ro...

Hisayuki wyjął z formy detale i te też nieco opukał zdecydowanie mniejszym młotkiem używając do tego również mniej siły. Następnie wszystko wrzucił do oleju i ponownie rozległ się syk. Wtem Renji wyraził swoje wątpliwości, czy aby o niczym nie zapominają. Asano wstał, podszedł do schematu i przyjrza...

Aritina. Tego określenia Hisayuki nie słyszał, a mieszkał już na "Nowym Kontynencie" jakiś czas. Postanowił, że gdy wróci do wioski, to poszpera co nieco, by dowiedzieć się więcej o tej krainie. Warto było wiedzieć, gdzie się mieszkało i jaka była historia tego miejsca. Hisayuki przytaknął...

Hisayuki postanowił oddać się rozmowie, chociaż jakaś część jego umysłu wciąż analizowała schemat przedmiotu, który mieli wykuć. Wiedział, że proces będzie męczący, a samo doprowadzanie szpikulca do ostatecznej formy będzie długotrwałe i żmudne. Jak to jednak mawiają kowale, bez pracy nie ma kołaczy...

Hisayuki był zaciekawiony tym pomieszczeniem oraz tym, co dalej kryła kuźnia. Tutaj były tylko najpotrzebniejsze narzędzia, ale jeśli trzeba było zdać test, aby przejść dalej, to można sądzić, że ostateczna nagroda będzie dosyć duża. Ponadto, znaleziono olej, więc Hisayuki nie musiał się martwić wod...

Hisayuki przyjrzał się malowidłu naściennemu i zorientował się, że jest to schemat jakiegoś przedmiotu podobnego do szpikulca. Uważnie prześledził rysunek po rysunku, instrukcję po instrukcji, a następnie dostrzegł dziurkę jakby od klucza. Z tą różnicą, że, prawdopodobnie, żaden klucz tutaj nie paso...

Hisayuki skinął głową na pierwsze słowa Renjiego. Skoro go nie znał, to nie znał. Ale ludzie na dole nie wydawali się świętować. Byli ponurzy, milczący, smutni, rozgoryczeni. Aczkolwiek, jeśli tak wyglądało u nich świętowanie to aż bał się pomyśleć, jak wygląda żal i opłakiwanie kogoś. Tak czy inacz...

Hisayuki zgadzał się z Tsubaki w całej rozciągłości. Możliwość zabicia kogoś na poziomie Hebiego, który był kapitanem, a zatem i zapewne kimś silnym...możę Jouninem? To było przerażające i pokazywało im, jak daleko w tyle pod względem mocy byli względem całej pozostałości po Piątce. A skoro oni byli...

Hisayuki z uwagą słuchał słów Kamelii. Regeneracja tak szybka, że aby jej zapobiec trzeba było rozerwać przeciwnika na strzępy? Niepokojące. Niemniej jednak bardziej przerażające były następne słowa dziewczyny. Bomba biologiczna wydawała się być wyjątkowo paskudnym zagraniem. Zarazki czy wirusy, któ...

Hisayuki parę razy wybudzał się z czujnego snu. Głównym powodem takiego stanu rzeczy były skrzypiące pod nogami gości deski, raz Renji wyszedł, zapewne do toalety. Tak czy inaczej kiedy obudził się po raz ostatni, wydawało mu się, że jest już jasno. Dziurawe okiennice nie przepuszczały jednak światł...

Hisayuki z uwagą wysłuchał słów Tsubaki, które były oszczędne, wyważona, przemyślane. Asano cenił sobie osoby, które nie trajkotały bez sensu, bo można było z nimi odbyć miła, relaksującą i pouczającą pogawędkę. No i przebywanie w ich obecności nie było męczące. Tak czy inaczej, słowa Hyugi odnośnie...

Barman był niechętny, by dzielić się informacjami. Nic dziwnego, skoro Hisayuki był tutaj obcy. W takiej sytuacji należało odpowiednio podejść do nieświadomego informatora i wyciągać z niego informacje po kawałku. Czego więc dowiedział się blondyn? Zmarły był zbieraczem, cokolwiek to znaczyło. I jak...

Hisayuki przekazał zwój Tsubaki, ale dzięki swojej spostrzegawczości zauważył, że dziewczyna znacznie schudła, a dłoń była pokryta czarnym...czymś? Czy to były kryształki? Ponadto zdawała się uważać, by nie dotknąć go tą ręką. Zatem istniało ryzyko przeniesienia tego dziwnego czegoś na innego człowi...