No, może nie tego się spodziewała, ale przynajmniej nie zginęli! A win is a win, right? No dobra, nie można się oszukiwać. Była to gówniana wymiana. Zyskali metr ścieżki w zamian za obrażenia praktycznie całego ciała. Co za pieprzony żart. Niko zaklęła cicho pod nosem, starając się utrzymać na nogac...

O nie, Arikatsu nie miał maski która powinna być na wyposażeniu każdego shinobi? Cóż mogła zrobić Niko w tej sytuacji? Przeteleportować się do wioski, żeby mu kupić i znów podać wszystko na tacy? Nie, nie miała zamiaru dalej niańczyć kuzyna. Niech sam odpowiada za siebie. Włazić tutaj nie musiał, ni...

Dziewczyna uśmiechnęła się pod nosem, choć tego Arikatsu raczej nie zauważył, no bo miała na twarzy maskę dzięki której nie musiała się tak martwić oparami. Niestety jej kuzyn choć chętny do przeżycia swoich ostatnich minut życia, nie był tak przygotowany jak dziewczyna i skazał się na wdychanie teg...

Ponadprogramowy "zmysł" Niko, który to dziewczyna zawdzięczała wcześniej użytej technice zaprowadził ich do miejsca, które w żaden sposób nie napawało optymizmem. Wszystko wypalone i wyżarte przez coś, co wyglądało na jakiś kwas...lub zasadę. Koniec końców, nie miała miernika pH przy sobie...

Czy znalazła coś dzięki tej swojej bańce sensorycznej? Oczywiście że tak, dużo małych zwierzątek i innych żyjątek. Czy coś jej to dało? Kompletnie nic... opróćz tego, co do niej dotarło pod sam koniec medytacji. Oddalona o wiele, wiele metrów kupa chakry. Nie czuła takiej ilości nigdy wcześniej w sw...

Tendo's american dream MG Tendo nie planował marnować czasu na jakieś podchody czy szukanie wsparcia. Był to człowiek, który najwidoczniej wolał podchodzić do wszelkich wyzwań w swoim życiu z pełnej pety. Zamiast przyjrzeć się i zastanowić, co mogło być w tym worku i czy aby na pewno zwracanie na t...

Kopcąc szlugiem wystającym z ust, starała się uspokoić jak najbardziej tylko była w stanie, po tym jak Arikatsu o mało co jej nie wyprowadził z równowagi swoją jakże niesamowitą błyskotliwością. Oczywiście w kompletnej ciszy być nie mogła, bo przerwała ją Hoshigaki, swoim pytaniem o to dlaczego kuzy...

Dziewczyna spojrzała z politowaniem na Arikatsu który odjechał wraz z woźnicą, narzekając na niego i udając że robi cokolwiek z sensem. Pokiwała tylko głową, która nadal ją szczypała, ale coraz mniej i sięgnęła po paczkę fajek, której to wyciągnęła jednego szluga, wsadziła sobie w usta i odpaliła, ż...

Pod względem zmycia czegokolwiek z niej, to na niewiele się zdawała ta technika. Ale udało jej się ustalić że była bardzo duża szansa na to że są sami w promieniu... W sumie trudno stwierdzić jakim dokładnie promieniu. Po prostu pod chmurą jaka się pojawiła byli sami. Była to dość neutralna informac...

Tendo's american dream[21/??] MG Kryształowo-szklana kula wylądowała w plecaku, co było decyzją która mogła pociągnąć za sobą konsekwencje o których Tendo nie zdawał sobie jeszcze sprawy. A może też i nic nie pociągnie, bo może to być tylko i wyłącznie wybrakowany kompas... Cokolwiek by to nie było...

Sprzątanie po burzy - [11/11] MG Nazywanie skróconą wersją jej imienia nie należało w mniemaniu Tsubaki do najmądrzejszych rzeczy, jakie mógł zrobić Hyakuzawa. Chociaż z drugiej strony, przecież nic mu nie groziło. Pomijając już sam fakt, że dziewczyna zwyczajnie nie miała jaj żeby cokolwiek mu zro...

Sprzątanie po burzy - [9/??] MG Arin nie miał czasu żeby na cokolwiek już odpowiadać, został kompletnie zbity z tropu kiedy majster zawołał ich dwójkę. No cóż, takie już są uroki weteranów, kiedy już nie są potrzebni. Lub co gorzej, są weteranami wojny, która kompletnie nie obchodziła tutejszych wł...

Sprzątanie po burzy - [7/??] MG Chłopak pokiwał głową, robiąc dalej to co robił wcześniej. Wydawać się mogło, że jakby posmutniał, zniknął gdzieś myślami w daleką przeszłość. Świat dookoła również się zmienił, pochmurniało, zebrał się delikatnie silniejszy wiatr. Który, jakby się tak pomyślało, był...

Sprzątanie po burzy - [5/??] MG Skierowana do jednego z pajaców pomocników, ruszyła w jego kierunku, zapominając kompletnie na co wskazywał szef tej bandy robotników. No nic, być może uderzenie w plecy przyprawiło ją o delikatną amnezję, lub co też jest możliwe, zwyczajnie odwróciło uwagę bladookie...

Sprzątanie po burzy - [3/??] MG Na wyraźne danie o sobie znać, odwrócił się najstarszy z wszystkich tu zebranych. Facet grubo po pięćdziesiątce, nie za wysoki, trochę za gruby, łysina odbijająca promienie słońca niczym latarnia morska, krzaczaste brwi i równie bujny wąs. Typowy majster, szef wszyst...